Partner Katarzyny Glinki prawie został aresztowany na warszawskim lotnisku!

Katarzyna Glinka i jej ukochany Jarosław Bieniecki wraz z piątką swoich dzieci postanowili polecieć na wakacje do Czarnogóry. Rodzina udała się w sobotę na lotnisko, a podczas kontroli paszportowej partner aktorki został zatrzymany przez straż graniczną. Okazało się, że został skazany przez sąd… na 4 dni aresztu. Reszta rodziny nie miała wyjścia i musiała wsiąść do samolotu.

HOT NEWS- 2 dzień Festiwalu Muzyki Chrześcijańskiej: Górniak w zakonnej szacie, zadowolony Brzozowski i różowa Młynkova

Bieniecki opisał całą sytuację na swoim Instagramie. Okazuje się, że sąd wydał nakaz aresztowania za… niezapłacony mandat na kwotę 100 zł! Mężczyzna twierdzi, że o mandacie nie wiedział, dlatego go nie zapłacił, a państwo Polskie nie zdołało go odnaleźć:

Dzieciaki mają łzy w oczach, dziewczyny wsiadają do samolotu z maluchami, ale bez przekonania. Generalnie, cytując klasyka, “masakra jakaś!” Minęło półtorej godziny oczekiwania na szczegółowe informacje z policji i okazało się, że mam niezapłacony mandat, o którym nie wiedziałem, na… 100 złotych! Państwo, któremu płacę spore podatki od 20 lat, chce mnie aresztować, bo nie umie mnie znaleźć i poprosić o 100 złotych (za cokolwiek, co narozrabiałem). W jakiej paranoi my żyjemy? 

Dalej zaapelował do ministra Zbigniewa Ziobry:

Ministrze @zbigniew.ziobro_offical, może warto zadbać, żeby nie gnębić obywateli, zanim zajmiecie się niszczeniem wolności słowa? 

Katarzyna również skomentowała sytuację publikując uśmiechnięte selfie z samolotu. Aktorka zażartowała, że państwo dobrze dba o budżet:

Z jednej strony bardzo to budujące, ze nasz rząd tak dba o budżet Państwa ale czy na pewno w taki sposób????? Skoro udało sie tak szybko ogarnąć ściganie ludzi poprzez aplikację patrz słynny ostatnio covid😎 to może takie rozwiązanie byłoby prostsze do wprowadzenia ? Zamiast przepełniać więzienia takimi przypadkami jak nasz????

Na szczęście udało się pokonać wszelkie trudności, a Jarosław nie trafił do więzienia tylko do Czarnogóry. Zapłacił karę, a potem dołączył do rodziny:

Uratowany. Widzę, że nie dość jasno napisałem wczoraj i do aresztu zaczynają przychodzić paczki dla mnie – żartował w poście. – Zrobiłem przelew sądowi w Gliwicach i zostałem puszczony wolno. Szczęśliwie za dwie godziny trafił się kolejny samolot do Podgoricy, więc szybko dołączyłem do rodziny. Już dawno tak nie docenialiśmy bycia razem – w sumie, to cenna nauka, żeby na co dzień bardziej cieszyć się tym, co mamy

Paranoja?

ZOBACZ RÓWNIEŻ- “Pierwsza miłość” powraca z nowymi odcinkami i fascynującymi bohaterami – znamy szczegóły

FOT. Screen Instagram

AW