Śledź nas

lifestyle

#FETYSZLight: ARTYSTA???

Opublikowano

w dniu

Nie pamiętam, ile razy debiutowałem na łamach prasy. Odkąd ukończyłem lat 21 pisałem do magazynów, gazet i portali. I każdy nowy tytuł był debiutem. Za darmo. Za #fejm. Bo trzeba zacząć od początku, wyrobić sobie markę, zyskać czytelników. W dzisiejszych czasach, kiedy liczą się „likes” i kliknięcia, trudno jest debiutować, wszak wybiera się osoby, które są znane z tego, że są znane. Nikt nie liczy się już z portfolio i doświadczeniem. W dzisiejszych czasach, trzeba mieć plecy albo być artystą. I właśnie o tym będzie ten felieton. Artystycznie przeAmbitny.

Polecamy – #FETYSZLight i MACY GRAY, czyli nie kolejna celebrytka!

Zawsze wydawało mi się, że artysta to osoba, która ma coś do powiedzenia. Ale jakoś ostatnio, wszyscy ci, co mieli coś do powiedzenia – powymierali. Normalnie plaga śmierci. Dans Macabre. Kosa w głowę, nie ma Cię. Prince, Bowie, Cohen, Jackson, Wajda, Czubaszek, Kaczyński (Bogusław, nie Lech). Do zobaczenia na innej planecie, będziemy tęsknić.

Wyprowadziłem się z Polski, żeby śledzić właśnie artystów. Z boku obserwuję polskie podwórko i często pukam się w głowę. Z nikogo tworzy się celebrytę. I ten celebryta nie ma nic do powiedzenia, więc zacząłem nazywać ich cielębrytami. Bo stoi toto jak ciele na ściance i ślini się do kamery jak do malowanych wrót – takie małe cielątka, co ssą to, co się im wmówi. „Jesteś piękna”, „Jesteś Misterem”, „Jesteś wybitną aktorką” i oni w to wierzą. Zasiadają na kanapach, dostają dolara, przepraszam, parę złotych, ale nagle znają się na wszystkim. Dosłownie. Radzą, jak robić selfie, rodzić dzieci, karmić je, ubierać, jak się golić, jak robić kitkę, jak nosić mini, jak zarabiać w Dubaju, jak częstować ludzi czekoladą i kłamstwami. W czasach Kardashianów zapomnieliśmy o artystach. W Polsce brakuje mi artystów przez wielkie A. Gdzieś tam tkwią, sponiewierani przez zapomnienie, albo pozują na dywanach, tych czerwonych jak krew, która wylewa się z nich z żalu, że od wielu lat nie zrobili nic dobrego. Odcinają kupony od dawnej sławy, stają się sędziami cudzych losów, jurorami talentów, kiedy tak naprawdę przed lustrem powinni ocenić najpierw swoje miejsce na tej planecie.

Polecamy – #FETYSZlight: Polskie cierpienie narodu?

Tęsknię za artystami, którzy mają coś do powiedzenia, których chcę słuchać. Zanurzyć się w ich spowiedź, przyjąć ją jak komunię. Brakuje mi oświecenia. Powróciła Reni Jusis, Brodka wydała anglojęzyczny album, Pati Yang działa zagranicą od lat, Monika Jarosińska, moja serdeczna przyjaciółka, dyplomowana aktorka, śpiewa w klubach na Ibizie i w całej Polsce, nagrywa, bo aktorstwo w Polsce przestało być dochodowe dla mało znanych pod stołami twarzy, które sprawnie otwierają rozporki. Ale w Polsce o sukcesach się nie mówi. Pisałem już o tym wcześniej, o Polaczkach Plujaczkach, Polaczkach Bazyliszkach. W Polsce wszystko się powiela. Na pięć nowych seriali – te same twarze, ograne do bólu. Albo nieograne, ale za to wyćwiczone w akrobacjach podstolnych (tak się dostaje role). Te same plotki, te same pudelki. Brakuje mi świeżej krwi, chociaż z przyjemnością obserwuję Natalię Nykiel i jej poczynania. Tak samo jak Michała Skinny’ego, który tworzył przed laty znakomity electro duet Skinny Patrini z Anną Patrini właśnie. Brakuje mi brzmień takich jak Dick4Dick z ich pierwszej płyty. Brakuje mi po prostu dobrej polskiej muzyki. Brakuje mi rozpierdolenia.

Wszyscy, Ci popularni artyści, poddają się trendom. Każdy chce być na siłę nie polski. Polscy artyści nie kultywują tego, co polskie. Ale czy mamy w kraju jeszcze artystów? Śniadaniowe kanapy telewizji prezentują nam te same twarze, VIPowski kebab, odgrzane kotlety i każdy mówi coś pod publikę. Każdemu z papy zalatuje czosnkiem i z obrzydzenia bierze się pilot i przełącza na kolejną facjatę. Cebularz. Przełączam. Jabol. Przełączam. Silikon. Przełączam. Gówno. Spuszczam. Wyłączam telewizor. Ostatnią artystką, która nie mówiła pod publikę była Czubaszek, ale ona była niewygodna, naczelna aborcjonistka Rzeczpospolitej, no i niestety już nie żyje. Przed nią była Villas, chyba największa polska diva, taka z talentu i włosów, którą pogrzebano z kozami, psami, kotami, całym zwierzyńcem jej marzeń. Chciała zostać świętą. Została ukamienowana przez polski biznes. Wariatka. Psychiczna. Kiedy zaproponowałem tekst o niej jednemu z magazynów, powiedzieli mi, że ich czytelnicy nie będą wiedzieli kim jest. Ich czytelnicy nie wiedzą kim była Anna Jantar, ikona polskiej muzyki. Większość z nich kojarzy ikony lat 80-tych takie jak Trojanowska czy Kora tylko z portali plotkarskich. Zabrano im ich cały wkład w polską kulturę. Dziś pisze się o botoksie czy peruce Trojanowskiej, w kontekście jej ostatniej, naprawdę świetnej płyty „Na Skos”. Dziś dominuje tak zwana gimbaza. Gimbaza nie wie. A Polska ma na swoim koncie wybitne talenty i osobowości.

Polecamy – #FETYSZlight: “K***a, tylko do mnie po polsku, bo po angielsku nie kumam” – Chylińska w Londynie

Nie jestem artystą. Ale kocham artystów. Kocham zapach książek, papieru, zapach długopisu na papierze. Brakuje mi głosów nowego pokolenia, które mogłyby stać się ikonami nowej generacji. Nowa generacja to telefon, Instagram, Facebook, Twitter, Google, opinie wciskane przez media. A gdzie podział się nasz własny głos? Czy jeszcze mamy głos? Bo my wszyscy, Wy wszyscy, którzy to czytacie – jesteście artystami własnej rzeczywistości. Czy naprawdę interesują Was dzienne „Złote Myśli” Królowej tylko Jednej nie Maryji? Czy podniecają Was Kardashianki? Macie głos. Ten głos to kliknięcie. Nie zmarnujcie tego. Wyjdźcie do ludzi, a wyjdziecie na ludzi. Te wszystkie „lajki” są chuja warte, skoro w sobotę nie masz z kim wyjść na piwo.

Zobacz również – #FETYSZLight: free your mind and … poznaj Ray Noir, L.E.A, Lola Coca [wywiady]

lifestyle

Ed Sheeran zawita do Wrocławia: Ostatnie bilety na koncert ikony muzyki!

Opublikowano

w dniu

przez

Ed Sheeran, niekwestionowana gwiazda muzyki pop i folk, określany jako „Artysta Dekady 2010-2019” przez Official Charts Company, już wkrótce wystąpi we Wrocławiu. Z ponad 200 milionami sprzedanych płyt, 4 nagrodami Grammy, 5 statuetkami Brit Awards i 14 singlami na szczycie brytyjskich list przebojów, Sheeran to fenomen, którego popularność nie zna granic. Jego trasa koncertowa Mathematics Tour, promująca albumy „Equals” i „Subtract”, przyciągnęła już blisko 7 milionów fanów na pięciu kontynentach. We Wrocławiu artysta zagra dwa koncerty na Tarczyński Arena – 15 i 16 sierpnia 2025 roku. Pierwszy koncert wciąż ma dostępne bilety, ale drugi jest już wyprzedany!

Niepowtarzalne show Eda Sheerana

Hity takie jak „Shape of You”, „Perfect”, „Bad Habits” czy „Thinking Out Loud” podbiły serca milionów, a każdy album studyjny Sheerana debiutował na pierwszym miejscu brytyjskich list sprzedaży. Jego koncerty to prawdziwa magia – artysta występuje solo, z gitarą, klawiszami i looperem, tworząc intymną atmosferę nawet wśród dziesiątek tysięcy widzów. Fani, którzy przyszli na jego występy, często wychodzą jako oddani wielbiciele, zachwyceni energią i autentycznością Anglika.

W ramach Mathematics Tour, rozpoczętej w 2022 roku, Sheeran odwiedził ponad 100 miast, dając niezapomniane widowiska. Wrocławskie koncerty będą częścią tej wyjątkowej trasy, która łączy emocjonalny folk z tanecznymi rytmami electro popu. To niepowtarzalna okazja, by usłyszeć na żywo zarówno największe przeboje, jak i nowe utwory z nadchodzącego albumu „Play”, który ukaże się we wrześniu 2025 roku.

BILETY DO NABYCIA POD TYM LINKIEM: https://www.eventim.pl/event/ed-sheeran-x-european-tour-2025-tarczynski-arena-wroclaw-18900196/

Nowy album „Play” i egzotyczne inspiracje

Ósmy studyjny album Eda Sheerana, „Play”, zapowiada się jako kolejny przełom w jego karierze. Single „Azizam”, „Sapphire” i „Old Phone” już zdobyły status hitów, zaskakując fanów wpływami muzyki Indii i Bliskiego Wschodu. Sheeran po raz kolejny pokazuje, że potrafi łączyć różnorodne style, pozostając wiernym swojemu unikalnemu brzmieniu.

Artysta z sercem

Mimo globalnej sławy Ed Sheeran pozostaje blisko swoich korzeni. W 2017 roku, w wieku zaledwie 26 lat, otrzymał Order Imperium Brytyjskiego za swoje osiągnięcia muzyczne i działalność charytatywną. Założona przez niego Ed Sheeran Suffolk Music Foundation wspiera młodych artystów z jego rodzinnego Ipswich, finansując ich edukację muzyczną. Artysta przekazał także setki tysięcy funtów na lokalny szpital i szkoły, w tym na otwarcie Gingerbread Man Studios, gdzie młodzież może rozwijać swoje umiejętności w produkcji muzycznej.

Sheeran to także wierny kibic Ipswich Town. Od 2021 roku jest sponsorem klubu, a od niedawna także jego mniejszościowym udziałowcem. Logo jego trasy koncertowej zdobiło koszulki drużyny w sezonie Premier League, co artysta traktuje jako wyraz wdzięczności wobec społeczności, która go ukształtowała.

Koncert w Bhutanie i troska o fanów

Jednym z najbardziej niezwykłych momentów trasy był koncert w Thimphu, stolicy Bhutanu, gdzie Sheeran jako pierwszy międzynarodowy artysta wystąpił dla lokalnej publiczności. Z myślą o mieszkańcach ustalił niskie ceny biletów (10 dolarów), a przyjezdni płacili dodatkową opłatę na wsparcie kultury Bhutanu. To pokazuje, jak bardzo artysta dba o dostępność swoich występów dla fanów na całym świecie.

Nie przegap koncertu we Wrocławiu!

Wrocławskie występy Eda Sheerana na Tarczyński Arena to wydarzenie, którego nie można przegapić. Koncert 16 sierpnia jest już wyprzedany, ale bilety na 15 sierpnia 2025 roku wciąż są dostępne. To ostatnia szansa, by zobaczyć na żywo jednego z największych artystów współczesnej muzyki!

Ed Sheeran ‘+-=÷x’ Tour
Data: Piątek, 15.08.2025 (ostatnie bilety!)
Data: Sobota, 16.08.2025 (WYPRZEDANE!)
Miejsce: Tarczyński Arena Wrocław

BILETY DO NABYCIA POD TYM LINKIEM: https://www.eventim.pl/event/ed-sheeran-x-european-tour-2025-tarczynski-arena-wroclaw-18900196/

Kontynuuj czytanie

lifestyle

Odkryj mroczne sekrety Abu Zabi w nowej książce „Byłam asystentką szejka” Anny Kolasińskiej-Szemraj!

Opublikowano

w dniu

przez

Czy kiedykolwiek marzyłeś o życiu w luksusie, wśród złota, diamentów i prywatnych odrzutowców? A co, jeśli za fasadą bogactwa kryje się mroczna prawda? „Byłam asystentką szejka” to nowa, porywająca powieść autorstwa Anny Kolasińskiej-Szemraj, wydana przez Wydawnictwo Prószyński i S-ka, która zabierze Cię w podróż do świata przepychu, tajemnic i niebezpieczeństw Abu Zabi.

O czym jest książka „Byłam asystentką szejka”?

Polska stewardesa Natalia, pracująca w prestiżowych arabskich liniach lotniczych, otrzymuje propozycję, która zmienia jej życie – zostaje osobistą asystentką szejka. Świat pełen luksusowych marek, egzotycznych podróży i nieograniczonych możliwości wydaje się spełnieniem marzeń. Jednak wkrótce Natalia odkrywa, że za błyszczącą fasadą kryją się mroczne sekrety: wyzysk, nędza i śmierć, która nigdy nie miała ujrzeć światła dziennego.

Gdy jej przyjaciółka zostaje znaleziona martwa na pustyni, Natalia zdaje sobie sprawę, że złota klatka, w której żyje, może stać się jej więzieniem. Czy zdoła uciec, zanim będzie za późno? Czy śmierć przyjaciółki to tragiczny wypadek, czy ostrzeżenie? Ta inspirowana prawdziwymi wydarzeniami historia wciąga od pierwszej strony, zmuszając do zadania pytania: czy bogatym wolno więcej?

Dlaczego musisz przeczytać tę książkę?

  • Wciągająca fabuła: Dramatyczna opowieść pełna zwrotów akcji, która łączy blask showbiznesu z mrokiem ukrytych tajemnic.
  • Prawdziwe inspiracje: Autorka, Anna Kolasińska-Szemraj, przez trzy lata mieszkała w Abu Zabi, pracując jako stewardesa i asystentka szejka. Jej doświadczenia nadają historii autentyczności.
  • Literatura obyczajowa z dreszczykiem: Idealna dla fanów opowieści o luksusie, intrygach i walce o przetrwanie.
  • Pytania o moralność: Książka zmusza do refleksji nad granicami władzy, bogactwa i sprawiedliwości.

O autorce: Anna Kolasińska-Szemraj

Anna Kolasińska-Szemraj to nie tylko utalentowana pisarka, ale także mama Zoi i twórczyni popularnego podcastu „Rozmowy w dresie”, w którym porusza tematy życiowych wyborów, rozwoju osobistego i nieoczywistych ścieżek kariery. Jej doświadczenia z życia w Abu Zabi stały się inspiracją dla tej poruszającej powieści, która balansuje na granicy rzeczywistości i fikcji.

Wydawnictwo Prószyński i S-ka – gwarancja jakości

Wydawnictwo Prószyński i S-ka od lat dostarcza czytelnikom książki, które poruszają, inspirują i pozostają w pamięci na długo. „Byłam asystentką szejka” to kolejna perełka w ich katalogu, która zachwyci miłośników literatury obyczajowej i historii z dreszczykiem. Dzięki dbałości o detale i doskonałemu wyczuciu czytelniczych gustów, Prószyński i S-ka po raz kolejny udowadnia, dlaczego jest jednym z liderów na polskim rynku wydawniczym.

Gdzie kupić książkę?

Nie przegap szansy, by zanurzyć się w fascynującym świecie Abu Zabi! „Byłam asystentką szejka” jest już dostępna w księgarniach stacjonarnych i online. Znajdziesz ją m.in. na stronie Wydawnictwa Prószyński i S-ka oraz w popularnych księgarniach internetowych.

LINK DO KSIĄŻKI

📚 Kup teraz i odkryj, gdzie kończy się blask, a zaczyna mrok!

Dlaczego warto sięgnąć po tę książkę już dziś?

  • Fascynujący świat szejków: Poznaj kulisy życia najbogatszych ludzi na świecie.
  • Emocje i tajemnice: Historia, która trzyma w napięciu do ostatniej strony.
  • Autentyczność: Opowieść inspirowana prawdziwymi wydarzeniami z życia autorki.
  • Idealny prezent: Świetny wybór dla fanów literatury obyczajowej i opowieści o egzotycznych miejscach.

Nie czekaj! „Byłam asystentką szejka” to książka, która zabierze Cię w podróż pełną luksusu, intryg i niebezpieczeństw. Przekonaj się, czy Natalia znajdzie drogę ucieczki z złotej klatki, i odkryj, jak wiele prawdy kryje się w tej literackiej opowieści.

Kontynuuj czytanie

lifestyle

Letnia promocja w Teatrze Kwadrat! Bilety na spektakle w Warszawie nawet 30 zł taniej!

Opublikowano

w dniu

przez

Lato w mieście nie musi być nudne! Jeśli szukasz ciekawego pomysłu na wakacyjny wieczór w Warszawie, Teatr Kwadrat przygotował coś specjalnego. Tylko teraz możesz kupić bilety na spektakle w niższych cenach! Skorzystaj z wyjątkowej promocji i przeżyj teatralne emocje bez nadwyrężania portfela.

Tanie bilety na spektakle – idealna okazja na lato

W wakacje 2025 Teatr Kwadrat wychodzi naprzeciw widzom, oferując zniżki do 30 zł na wybrane spektakle z repertuaru. Dzięki tej promocji, każdy może pozwolić sobie na odrobinę kultury – niezależnie od tego, czy jest mieszkańcem Warszawy, czy turystą odwiedzającym stolicę.

Jak skorzystać z promocji?

To proste! Wystarczy wejść na oficjalną stronę Teatru Kwadrat i sprawdzić, które spektakle objęte są promocją. Liczba miejsc jest ograniczona, więc warto działać szybko – bilety w niższej cenie znikają błyskawicznie!

Co zobaczysz w Teatrze Kwadrat latem?

W wakacyjnym repertuarze znajdziesz komedie, hity sceniczne i spektakle z gwiazdorską obsadą, które od lat cieszą się ogromną popularnością. To doskonała okazja, by nadrobić zaległości teatralne lub po raz pierwszy odwiedzić Teatr Kwadrat – jeden z najbardziej lubianych teatrów w Warszawie.

Dlaczego warto odwiedzić Teatr Kwadrat?

  • Świetna lokalizacja w centrum Warszawy
  • Kameralna, przyjazna atmosfera
  • Profesjonalna obsada i najwyższy poziom artystyczny
  • Idealne miejsce na randkę, wieczór z przyjaciółmi lub prezent

Spędź lato z kulturą – w sercu Warszawy!

Nie przegap tej okazji! Lato to idealny moment, by pozwolić sobie na chwilę relaksu i śmiechu w dobrym towarzystwie. Zarezerwuj bilety już dziś i dołącz do tysięcy zadowolonych widzów, którzy regularnie odwiedzają Teatr Kwadrat.

➡️ Rezerwacja i szczegóły promocji dostępne są na stronie: www.teatrkwadrat.pl

Kontynuuj czytanie

lifestyle

Naturalna rewolucja w makijażu! SENSUM MARE wprowadza 6 premierowych hitów

Opublikowano

w dniu

przez

 SENSUM MARE przedstawia najbardziej zmysłową premierę tego roku! Linia make-up w portfolio marki rozszerza się o sześć nowości, które łączą skuteczność kosmetyków do makijażu z pielęgnacyjną mocą natury. W skład premierowej kolekcji wchodzą dwa transparentne sypkie pudry MATTE oraz SATIN, innowacyjny puszek do aplikacji oraz trzy odcienie olejków do ust ALGOLIPS: carmin, rose i nude. To odpowiedź marki na potrzeby świadomych kobiet, które od kosmetyków wymagają czegoś więcej, niż jedynie efektu wizualnego. 

ALGOTONE MATTE i SATIN utrwalenie w dwóch odsłonach 

Nowości z linii ALGOTONE stanowią ukłon w stronę tych, którzy oczekują zarówno trwałości makijażu, jak i komfortu w ciągu dnia. Obie wersje – matująca oraz satynowa, bazują na wyjątkowo delikatnie zmielonej formule opartej na naturalnej mice oraz ekstraktach z alg Undaria pinnatifida i Chlorella vulgaris. Produkty wyróżniają się delikatną teksturą, która doskonale stapia się ze skórą. 

ALGOTONE aksamitnie miękki puszek precyzja i komfort aplikacji 

Kolejną nowością jest puszek do pudru zaprojektowany z myślą o precyzyjnej aplikacji w najmniej dostępnych obszarach twarzy. Odpowiednio wyprofilowany i wykonany z wyjątkowo miękkiego materiału, umożliwia równomierne rozprowadzenie produktu oraz profesjonalne wykończenie makijażu. 

„Wierzymy, że każda cera zasługuje na pielęgnację, nawet w fazie makijażu. Zależało nam na tym, aby efekt końcowy był naturalny, ale trwały. Tak powstały nasze dwa pudry, które łączą perfekcyjne wykończenie makijażu z właściwościami pielęgnacyjnymi – tłumaczy Łukasz Kołodziejek, współtwórca marki SENSUM MARE 

ALGOLIPS soczysty blask i pielęgnacja w jednym 

Olejki do ust ALGOLIPS to propozycja dla tych, którzy cenią sobie komfort noszenia i estetykę naturalnego glow na ustach. Formuła została oparta na ekstraktach z alg i kiełków kozieradki, kompleksie peptydów oraz mieszance olejów roślinnych, które wspólnie nawilżają, regenerują i wizualnie powiększają usta. Trzy klasyczne odcienie – carmin, rose i nude – zostały stworzone z myślą o różnorodności karnacji, stylów i potrzeb. 

„W przypadku ALGOLIPS zależało nam na stworzeniu produktu, który nie tylko nadaje blask oraz kolor, ale również działa na głębszym poziomie – odbudowuje, pielęgnuje i wzmacnia naturalne piękno ust” – dodaje Maciej Tęsiorowski, współtwórca marki SENSUM MARE 

Nowa ambasadorka marki 

Twarzą nowej linii make-up została Aleksandra Kochańska (@kochanska_optyk). Prywatnie znana jako pasjonat mody, autorka treści cyfrowych, która z pasją przybliża świat optycznych perełek, zawodowo jest właścicielką renomowanej sieci salonów optycznych Optyk Kochański. Estetyczne wyczucie oraz wyrazisty, indywidualny styl Aleksandry, doskonale wpisują się w filozofię marki, opartej na świadomym i pielęgnującym podejściu do makijażu. 

„Tak jak makijaż potrafi podkreślić charakter i osobowość, tak samo odpowiednio dobrane okulary są dziś ważnym elementem wizerunku. Ta współpraca to nieprzypadkowy wybór – to duet oparty na spójnym podejściu oraz indywidualizmie” – dodają właściciele marki. 

Premierowe produkty z linii ALGOTONE i ALGOLIPS są już dostępne na stronie internetowej marki: sensummare.pl. 

Kontynuuj czytanie

HITY

Copyright © 2019 Przeambitni.pl. Stworzona z miłością