Katarzyna Grochola nie przebierała w słowach oceniając twórczość Blanki Lipińskiej. Autorka “365 dni” nie pozostawiła wypowiedz bez komentarza

Blanka Lipińska jest autorką erotycznych książek z serii “365 dni“. Erotyczne powieści, a później ekranizacje pozwoliły autorce zarobić fortunę i ugruntować pozycję celebrytki. W tym samym czasie książki są szeroko krytykowane za temat oraz niski poziom literacki, a wręcz są nazywane grafomańskimi.

HOT NEWS- Takeoff został zastrzelony na imprezie – raper z grupy Migos miał 28 lat

Teraz swoje trzy grosze do dyskusji na ten temat dodała Katarzyna Grochola, która udzieliła wywiadu Plejadzie. Pisarka zdradziła, że przeczytała pierwszą część trylogii, ale nie chciała tracić czasu na kolejne:

Czytałam pierwszy tom powieści cyklu Blanki Lipińskiej i na tym koniec, bo szkoda mi czasu. Jestem twarzą Stop Przemocy Wobec Kobiet i tylko dlatego daję sobie prawo, żeby powiedzieć dlaczego. Ten rodzaj literatury promuje przemoc i poniżanie kobiet 

W dalszych słowach zwróciła uwagę na toksyczne relacje przedstawione w powieści. Nazwała książkę podręcznikiem dla przyszłych prostytutek:

Jeśli przekaz jest taki, że jak bohaterka dobrze o*ciągnie facetowi, a w zamian będzie miała torebkę Prady, to doprawdy nie ma w tym nic oprócz szkolenia przyszłych prostytutek (z całym szacunkiem dla ich ciężkiego zawodu), bo związku z tego nie będzie. Jeśli bohaterka patrzy na gwałt innej kobiety i to ją podnieca – i to ma nauczyć pożądania do ukochanego – dla mnie jest to sygnał wyłącznie o wcześniejszym nadużyciu seksualnym.

Na koniec krótko podsumowała:

Ten rodzaj literatury jest promowaniem debilizmu, uprzedmiotowiania kobiet, a i również mężczyzn. Nic dodać. Nic ująć

Blanka nie mogła pozostawić takiej krytyki bez odpowiedzi. Według niej, aby zrozumieć jej “dzieło” trzeba przeczytać całą trylogię:

Moje książki są trzy. Mówię to właściwie do pani Katarzyny oraz do wszystkich osób, które tak głośno krzyczą, że tak strasznie niewłaściwe rzeczy promuję. No więc tak – w pierwszej książce może się wam wydawać, że ja to promuję, ponieważ główna bohaterka to właśnie tak widzi, jako coś za*ebistego, nowego – hajs, torebki, samochody, zegarki, wydajemy nie swoje pieniążki, super. Niestety z biegiem czasu okazuje się, że jej to tak nie do końca pasuje, a potem nagle odkrywa, że jej to nie pasuje wcale a cała sytuacja, w której się znalazła, jest absolutnie chora i jest czymś, czego ona w ogóle nie chce, a chłop, w którym, wydawało jej się, że się zakochała, okazał się… No i tutaj was pozostawiam z trzecią częścią książki. Pamiętajmy, żeby oceniać coś co się zna, a nie coś, czego się tylko liznęło na początku. Więc ja bardzo chętnie przyjmę konstruktywną krytykę i nie mówię tu o moim sposobie pisania, o moim języku literackim, górnolotnie nazwanym, ja mówię tutaj o fabule i o tym, jaki jest początek i jaki jest koniec

Dalej twierdziła, że nikt nie krytykuje jej książek, po przeczytaniu 3 części:

Nie spotkałam przez te 4 lata żadnej osoby, która by krzyczała na ten temat wykorzystywania, uprzedmiotawiania, osoby, która by przeczytała wszystkie moje trzy książki 

A Wy jak oceniacie jej powieści?

ZOBACZ RÓWNIEŻ- Ofiara wypadku spowodowanego przez Jerzego Stuhra zeznaje: Zablokowałem mu możliwość ucieczki

Fot. Akpa/Screen Instagram

AW