Śledź nas

showbiz

Julia Wieniawa dostała reprymendę od Agaty Kuleszy! „Mamroczesz pod nosem” – usłyszała na planie serialu “Rodzinka.pl”

Opublikowano

w dniu

Julia Wieniawa była wtedy nieopierzoną nastolatką, a Agata Kulesza miała na swoim koncie Orły, hitowe produkcje i festiwale. Spotkały się na planie popularnego serialu, gdzie padły słowa, które odmieniły karierę jednej z nich. Dziś po latach Wieniawa zdradza kulisy surowej lekcji. Poznaj szczegóły już teraz!

Rodzinka.pl” to jeden z najbardziej kultowych polskich seriali ostatnich lat, który przez niemal dekadę gościł w domach milionów widzów. Emitowany od 2011 roku, opowiadał o codziennym życiu nowoczesnej warszawskiej rodziny Boskich – z Małgorzatą Kożuchowską i Tomaszem Karolakiem w rolach głównych. Po pięciu latach przerwy, TVP2 oficjalnie zapowiedziała powrót serialu już we wrześniu 2025 roku, czym rozgrzała emocje internautów. To właśnie ten plan zdjęciowy stał się punktem zwrotnym dla debiutującej wówczas Julii Wieniawy, której los splótł się tam z legendą polskiego kina – Agatą Kuleszą.

Gdy Julia Wieniawa pojawiła się na planie „Rodzinki.pl”, miała zaledwie 13 lat. Wcieliła się w rolę Pauli – dziewczyny Kuby Boskiego, granego przez Adama Zdrójkowskiego. Jej bohaterka szybko zdobyła popularność wśród nastoletnich widzów, ale za kulisami Julia musiała zmierzyć się z brutalną rzeczywistością zawodu aktora. Agata Kulesza, która w serialu grała Marysię – przyjaciółkę Natalii Boskiej – nie przeszła obojętnie wobec braków warsztatowych młodej koleżanki. I zrobiła coś, czego Wieniawa nigdy nie zapomniała.

Podczas jednej z prób, Agata Kulesza zwróciła uwagę Julii w sposób, który dziś można uznać za bezlitosny. Wieniawa po latach opowiedziała o tym szczerze w podcaście „Bliskoznaczni”, prowadzonym przez Katarzynę Nosowską i jej syna Mikołaja Krajewskiego.

Dzięki Agacie mam jakąkolwiek dykcję. Dostałam od niej kiedyś taką reprymendę na planie [czyt. Rodzinki.pl]. Miałam wtedy 13 czy 14 lat. Powiedziała mi: “Co ty w ogóle tam mamroczesz pod nosem? Nic cię nie rozumiem. Dykcja, dziecko” – wspominała Wieniawa bez złości, ale z wyraźną pokorą.

Większość 13-latek mogłaby poczuć się dotknięta czy wręcz załamana taką reprymendą. Ale nie Julia Wieniawa. Zamiast się obrazić, postanowiła wykorzystać słowa bardziej doświadczonej koleżanki jako paliwo do rozwoju. Mimo że była wtedy jedną z najmłodszych osób na planie, szybko zrozumiała, że aktorstwo to nie tylko błysk fleszy, ale przede wszystkim rzemiosło – i że trzeba nad sobą pracować, jeśli chce się coś osiągnąć.

Od tamtej sytuacji, Julia Wieniawa nie przestała pracować nad swoim głosem. W tym samym wywiadzie wyznała:

Od tamtej pory codziennie robię ćwiczenia dykcyjne przed każdym wywiadem czy publicznym wystąpieniem. Kiedyś to było dla mnie wysiłkiem, ale teraz to już pamięć mięśniowa – dodała.

POLECAMY: SZOK! Jan Kliment i Lenka Klimentowa ODCHODZĄ z “Tańca z Gwiazdami”! Tancerka mówi, co naprawdę się stało

„Rodzinka.pl” wraca. Czy zobaczymy tam dawną ekipę?

Wielki powrót serialu „Rodzinka.pl” zaplanowano na wrzesień 2025 roku w TVP2, a emocje wśród fanów sięgają zenitu. Po pięciu latach od nagłego zakończenia, produkcja wraca z pełną obsadą – na ekranie znów zobaczymy Małgorzatę Kożuchowską, Tomasza Karolaka, Adama Zdrójkowskiego, Macieja Musiała, Mateusza Pawłowskiego i resztę uwielbianej przez widzów ekipy. Serial ma kontynuować losy rodziny Boskich, choć twórcy na razie nie zdradzają zbyt wiele o nowej fabule.

W 2020 roku TVP z dnia na dzień zakończyła emisję „Rodzinki.pl”, mimo świetnych wyników oglądalności i ogromnej popularności serialu wśród młodszych widzów. Wtedy nie podano jednoznacznego powodu decyzji, co tylko spotęgowało rozczarowanie fanów. Teraz po latach stacja daje drugie życie rodzinie Boskich i zamierza przywrócić format w nowoczesnej formule.

Dziś Julia Wieniawa to nie tylko aktorka, ale również wokalistka, która podbija serca słuchaczy. Jej single, takie jak „Od nowa” czy „Kocham”, zyskały ogromną popularność, a już jesienią artystka rusza w ogólnopolską trasę koncertową. Mimo wielu nowych ról i projektów, nie zapomina o swoich aktorskich początkach. Często wraca wspomnieniami do czasów pracy na planie „Rodzinki.pl” i otwarcie mówi o błędach młodości. To właśnie takie momenty, jak surowa uwaga od Agaty Kuleszy, pomogły jej stać się bardziej świadomą i pewną siebie kobietą.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Daria Ładocha WYLECIAŁA z TVN? Fani w szoku, a prezenterka zdradza kulisy zaskakujących zmian i ujawnia nowe plany

Cieszycie się z powrotu “Rodzinki.pl”? Dajcie znać nam pod postem na Facebooku i Instagramie!

Mateusz Pawłowski, Małgorzata Kożuchowska, Julia Wieniawa, Magdalena Stużyńska, Agata Kulesza (fot. screen Instagram Julia Wieniawa)
Julia Wieniawa (fot. screen Instagram Julia Wieniawa)
Julia Wieniawa (fot. screen Instagram Julia Wieniawa)
Julia Wieniawa (fot. screen Instagram Julia Wieniawa)

Autor: SJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

showbiz

Szymon Majewski żegna Joannę Kołaczkowską – ostatnie słowa pełne bólu i wdzięczności: “Dziękuję Ci za tę przyjaźń”

Opublikowano

w dniu

przez

Tragiczna wiadomość o śmierci Joanny Kołaczkowskiej wstrząsnęła światem kultury i fanami kabaretu w całej Polsce. Wśród wielu słów pożegnania jedno wybrzmiało szczególnie mocno – emocjonalny wpis Szymona Majewskiego, który przez lata przyjaźnił się z artystką i dzielił z nią nie tylko scenę, ale i życie prywatne. Dowiedz się więcej o słowach, które rozdzierają serca, ale i przypominają, jak wielkim człowiekiem była Kołaczkowska!

Wieści o śmierci Joanny Kołaczkowskiej przekazali członkowie Kabaretu Hrabi w nocy z 16 na 17 lipca. Ich milczenie trwało od 2 lipca – wtedy po raz ostatni poprosili o modlitwę i „dobrą energię” dla swojej koleżanki. Gdy przyszła najgorsza wiadomość, przyjaciele artystki zaczęli dzielić się wspomnieniami. Jednym z pierwszych był Szymon Majewski, który na Instagramie napisał:

Nie wierzę w to, że nie usiądziemy u Ciebie, i nie spytasz mnie czy zrobić mi kawę. Nie wierzę, też w to, że zaraz nie przyjdzie Twój kot Stefan a Ty się już nie zachwycisz, jak pięknie zeskoczył z parapetu – zaczął.

W dalszej części wpisu Majewski wspomina o początku ich znajomości – czymś, co przyszło niespodziewanie, ale było pełne ciepła i bliskości:

Asiu, dziękuję, że parę lat temu wpadłaś cudownie w moje życie – napisał.

Nie tylko praca ich łączyła. Były też chwile prywatne, codzienne, zwyczajne, ale pełne znaczenia. Szymon Majewski napisał z rozbrajającą czułością:

Dziękuję Ci za tę przyjaźń którą mnie obdarowałaś, że te na nasze „Mówisiowe” chwile, za Twą szczerość, za Twój śmiech.

POLECAMY: Joanna Kołaczkowska nie żyje. Te skecze Kabaretu Hrabi rozbawiały Polskę – dziś wzruszają do łez

Majewski o Kołaczkowskiej: “Twój talent jest pozaziemski”

Majewski nie ukrywa, że obecność Kołaczkowskiej była dla niego darem, zaszczytem – czymś, co trudno opisać słowami:

Za to, że mogłem być w Twoim kręgu i ogrzać się przy Twoim talencie – czytamy.

W swoim pożegnaniu dziennikarz i satyryk podkreślił, że Kołaczkowska była kimś absolutnie wyjątkowym na scenie – kimś nie do podrobienia:

Widziałem Cię na scenie Asiu z Hrabi, i gdy grałaś Pączka. Twój talent był pozaziemski, kosmiczny, po prostu KOŁACZKOWSKI! – wspomina.

W jednej z najbardziej poruszających części wpisu pojawia się dramatyczne zderzenie czasu przeszłego z niezgodą na stratę:

Nie wierzę, też w to, że piszę „był”. On po prostu ciągle jest. Jest z nami – kontynuuje Majewski we wpisie.

Szymon Majewski w kilku słowach uchwycił to, co w niej było najpiękniejsze – umiejętność dawania radości, która odsuwała troski:

Dałaś nam tym szczęścia Asiu. Tyle uśmiechu. O tylu złych rzeczach dzięki Tobie nie myśleliśmy – zakończył.

Wpis Szymona Majewskiego pokazuje, że żałoba po Joannie Kołaczkowskiej to coś więcej niż reakcja publiczna. To autentyczny ból człowieka, który stracił przyjaciółkę – nie tylko koleżankę ze sceny. Jego wpis wywołał lawinę komentarzy, w których fani dzielą się tym samym uczuciem: niedowierzaniem i wdzięcznością.

Śmierć artysty nie kończy jego wpływu. Joanna Kołaczkowska pozostawiła po sobie nie tylko nagrania, ale i wspomnienia, emocje, cytaty, które przeszły do codziennego języka. Dla wielu będzie żyć właśnie w takich wpisach – prawdziwych, czułych i pełnych wdzięczności, jak ten autorstwa Szymona Majewskiego.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS: TTV reaktywuje program „Ostre Cięcie” – wypłynęło zdjęcie sprzed siedziby stacji! Wiemy, kiedy premiera

Joanna Kołaczkowska (fot. screen YouTube Polsat)
Szymon Majewski (fot. screen Instagram Szymon Majewski)

Autor: SJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontynuuj czytanie

showbiz

Joanna Kołaczkowska nie żyje. Te skecze Kabaretu Hrabi rozbawiały Polskę – dziś wzruszają do łez

Opublikowano

w dniu

przez

Nie żyje Joanna Kołaczkowska – ikona polskiego kabaretu, mistrzyni absurdu, królowa puenty. Jej występy od lat bawiły do łez, a jednocześnie skłaniały do refleksji. Jeden z nich stał się symbolem całej formacji Hrabi. Dowiedz się więcej o skeczu, który na zawsze wpisał się w historię polskiej sceny kabaretowej!

Polska scena kabaretowa straciła dziś coś więcej niż wybitną artystkę. Odeszła Joanna Kołaczkowska, dusza i serce kabaretu Hrabi, kobieta, która potrafiła zamienić każdą codzienną sytuację w komediowe arcydzieło. Wiadomość o jej śmierci wstrząsnęła nie tylko środowiskiem artystycznym, ale też setkami tysięcy wiernych fanów. Jej odejście to koniec pewnej epoki.

Jednym z najbardziej pamiętnych występów Kołaczkowskiej pozostaje skecz „Egzamin”. Ten niespełna 10-minutowy majstersztyk, w którym wciela się w absurdalnie zdeterminowaną studentkę, zyskał status kultowego. Od momentu jego premiery w 2017 roku podczas „Kabaretu na żywo” w Polsacie, nagranie nieprzerwanie gromadzi wyświetlenia i dziś ma ich już ponad 14 milionów. To bezdyskusyjny rekord formacji Hrabi.

Choć kabaret Hrabi składa się z wyjątkowych osobowości scenicznych, to właśnie Joanna Kołaczkowska była jego niekwestionowaną gwiazdą. Jej talent do grania na granicy śmieszności i desperacji, do przechodzenia od groteski do tragikomedii w jednej minucie – to był dar, który w „Egzaminie” widać jak na dłoni. Widzowie pisali w komentarzach: “To nie jest skecz, to jest dzieło sztuki komediowej!”.

Nie można jednak zapominać, że za każdym śmiechem Joanny Kołaczkowskiej kryło się głębokie zrozumienie ludzkich emocji. Jej bohaterki nie były tylko śmieszne – one były prawdziwe, pełne niepokoju, ambicji, frustracji. Jej talent komediowy szedł w parze z niezwykłą empatią sceniczną. Potrafiła dotknąć ludzkich słabości w sposób, który nie ośmieszał – tylko rozbrajał.

Kabaret Hrabi przez ponad 20 lat dostarczał widzom rozrywki na najwyższym poziomie, ale to właśnie „Egzamin” pozostał ich najjaśniejszą perłą. Można śmiało powiedzieć, że ten skecz stał się niejako wizytówką Kołaczkowskiej. To jej sposób mówienia, gestykulacja, a nawet mimika – każdy detal dopracowany był do perfekcji.

POLECAMY: Wstrząsające wieści! Joanna Kołaczkowska nie żyje. Kabaret Hrabi wydał oświadczenie: “Walczyła dzielnie z godnością”

Widzowie i fani pogrążeni w żałobie!

Śmierć Joanny Kołaczkowskiej to nie tylko strata dla kabaretu Hrabi. To strata dla kultury. Dla ludzi, którzy w świecie coraz bardziej podzielonym i trudnym, znajdowali chwilę wytchnienia w jej występach. Komentarze pod „Egzaminem” po jej śmierci to zbiór miniaturowych nekrologów – pełnych wdzięczności i wzruszeń.

Do zobaczenia Asiu w lepszym świecie; Niewiarygodnie przykro się to teraz ogląda; Dziękuję za genialne poczucie humoru; Wspaniała artystka i osoba – piszą fani i widzowie.

Choć „Egzamin” stał się najbardziej rozpoznawalnym występem Hrabi, to nie sposób nie wspomnieć o innych skeczach, które również zyskały miano kultowych. Wśród nich znajdują się takie tytuły jak „Titanic”, „Wiosenny zboczeniec” czy „Kobieta i mężczyzna” – wszystkie uwielbiane przez publiczność i szeroko komentowane w sieci. To właśnie w nich Joanna Kołaczkowska błyszczała swoją unikalną charyzmą, perfekcyjnym wyczuciem komizmu i niepodrabialnym stylem scenicznym. Dla wielu widzów te skecze to klasyka, do której wracają regularnie, bo mimo upływu lat – wciąż bawią tak samo mocno.

Dziś, kiedy raz jeszcze odtwarzamy skecze Kabaretu Hrabi, trudno patrzeć na nie tak samo. Śmiech miesza się ze wzruszeniem, a każdy gest Joanny Kołaczkowskiej wydaje się teraz jeszcze bardziej znaczący. To już nie tylko komedia – to wspomnienie talentu, który przez lata rozjaśniał codzienność tysiącom ludzi. Zapamiętamy ją nie tylko z żartów i puent, ale przede wszystkim z tej niezwykłej scenicznej obecności – silnej, autentycznej, pełnej życia. Taką ją nosimy w sercu – i taką pozostanie na zawsze.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Jakub Zdrójkowski wywołał BURZĘ w sieci – jego metamorfoza podzieliła internautów: “Wyglądasz jak businessman”

Joanna Kołaczkowska (fot. screen YouTube Polsat)
Joanna Kołaczkowska (fot. screen YouTube Polsat)
Joanna Kołaczkowska (fot. screen YouTube Polsat)
Joanna Kołaczkowska (fot. screen YouTube Polsat)
Joanna Kołaczkowska (fot. screen YouTube Polsat)
Joanna Kołaczkowska (fot. screen YouTube Polsat)

Autor: SJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontynuuj czytanie

showbiz

Wstrząsające wieści! Joanna Kołaczkowska nie żyje. Kabaret Hrabi wydał oświadczenie: “Walczyła dzielnie z godnością”

Opublikowano

w dniu

przez

W nocy z 16 na 17 lipca środowisko artystyczne pogrążyło się w głębokim smutku. Zmarła Joanna Kołaczkowska – charyzmatyczna gwiazda kabaretu Hrabi, której talent i obecność na scenie od lat były źródłem radości dla milionów widzów. Przyjaciele i fani nie mogą pogodzić się z jej odejściem. Poznaj wstrząsające szczegóły!

Tragiczne wieści spadły na fanów kabaretu Hrabi jak grom z jasnego nieba. W nocy ze środy 16 lipca na czwartek 17 lipca ogłoszono śmierć Joanny Kołaczkowskiej, jednej z najbardziej utalentowanych i kochanych artystek polskiej sceny kabaretowej. Jej śmierć nastąpiła po długiej, cichej walce z rakiem, którą prowadziła z niezwykłą determinacją, ale też daleko od świateł reflektorów. Jeszcze niedawno widzowie śmiali się z jej tekstów i ekspresji scenicznej, nie mając pojęcia, że Kołaczkowska stawia czoła najgroźniejszemu przeciwnikowi – chorobie nowotworowej.

Jeszcze w kwietniu 2025 roku Kabaret Hrabi oficjalnie zawiesił działalność artystyczną. Wówczas pojawiło się oświadczenie, że Joanna Kołaczkowska zmaga się z poważną chorobą. Wiadomość ta była szokiem, choć przekazano ją z godnością i ostrożnością. Odwołano trasę „Potemowe Piosenki”, wszystkie zobowiązania sceniczne zostały anulowane. W tamtym momencie nikt jeszcze nie spodziewał się, że to pożegnanie z występami okaże się tak ostateczne.

Fani i przyjaciele szybko zareagowali – ruszyła fala wsparcia, modlitw i ciepłych słów. Kilkanaście dni przed śmiercią artystki, Dariusz Kamys, najbliższy sceniczny partner Kołaczkowskiej, zamieścił poruszający apel:

Niech ten wspólny strumień dobra, miłości i nadziei uderzy z całą mocą w Jej chorobę. Niech wie, że jesteśmy z Nią. Niech poczuje, że nie jest sama – czytamy.

POLECAMY: Jakub Zdrójkowski wywołał BURZĘ w sieci – jego metamorfoza podzieliła internautów: “Wyglądasz jak businessman”

Joanna Kołaczkowska nie żyje!

W nocy z 16 na 17 lipca, tuż po północy, pojawiła się tragiczna wiadomość, która momentalnie obiegła media społecznościowe i portale informacyjne. Kabaret Hrabi opublikował poruszający komunikat, który złamał serca tysięcy fanów w całej Polsce. Było jasne, że nie chodzi jedynie o informację — to był pełen bólu i niedowierzania hołd dla osoby, która przez lata rozświetlała scenę.

Z ogromnym bólem i smutkiem zawiadamiamy, że odeszła Joanna Kołaczkowska…Nasza Asia. Przyszło Jej zmierzyć się z najgorszym i najbardziej agresywnym przeciwnikiem. Walczyła dzielnie, z godnością, z nadzieją. My razem z Nią. Wyczerpaliśmy niestety wszystkie dostępne formy leczenia. Wierzyliśmy w cud. Cud nie nastąpił – napisał Kabaret Hrabi.

Dla tych, którzy znali Joannę Kołaczkowską prywatnie, jej odejście to niewyobrażalna strata. Artystka zmarła w otoczeniu tych, którzy kochali ją najbardziej.

Asia odeszła spokojnie, bez bólu. W otoczeniu najbliższych i przyjaciół – wśród tych, których kochała i którzy kochali Ją bezgranicznie. Zostawiła po sobie ogromną wyrwę, której niczym nie da się zapełnić – czytamy w komunikacie.

Scena była jej domem, a publiczność jej rodziną. Trudno zrozumieć rozmiar tej straty bez świadomości, kim była Kołaczkowska dla polskiego kabaretu. Jej ekspresja sceniczna, głos, błyskotliwość, niezwykłe wyczucie komizmu – były niepowtarzalne.

Jej talentu nie da się porównać – był zjawiskiem. Jej obecność – darem. Jej odejście – stratą nie do ogarnięcia – czytamy.

Niewielu jednak wiedziało, że artystka od lat żyła z ogromnym lękiem. Joanna Kołaczkowska w wywiadach mówiła otwarcie o swojej kancerofobii – panicznym strachu przed rakiem. Okazuje się, że nie był to lęk bezpodstawny. W czasie ciąży wykryto u niej czerniaka. Tamte wydarzenia odcisnęły się na jej psychice i powracały echem przez lata. Jej najgorsze obawy stały się rzeczywistością – i właśnie z tą rzeczywistością przyszło jej się zmierzyć.

Śmierć Joanny Kołaczkowskiej zjednoczyła środowisko artystyczne. W emocjonalny sposób pożegnał ją także Artur Andrus, z którym przez lata współpracowała na scenie.

Aśka, nie da się napisać wesołej piosenki o sercu rozerwanym na kawałki. Straszny ból – napisał w social-mediach.

Kabaret Hrabi zapamiętamy jako drużynę, której siłą była wzajemna bliskość. Ale to Joanna Kołaczkowska była jego sercem. Fani przez lata darzyli ją bezwarunkową sympatią – za autentyczność, ciepło i inteligentny humor.

Dziękujemy Ci, Asiu. Za śmiech, za wzruszenie, za piękno i dobro, które nosiłaś w sobie i dawałaś światu. Za dobro. Zostajesz z nami – w każdym wspomnieniu, w każdym wersie, w każdej ciszy, która dziś boli bardziej niż kiedykolwiek. Wierzymy, że gdziekolwiek teraz jesteś – roześmiana, jasna, wolna – niesiesz innym swój śmiech, tak jak nam niosłaś nadzieję i radość, nawet w najciemniejsze dni – zakończył wpis Kabaret Hrabi.

Nie ma słów, które mogłyby w pełni oddać znaczenie tej straty. Joanna Kołaczkowska nie była tylko aktorką kabaretową – była zjawiskiem kulturowym, ikoną pokolenia, inspiracją dla młodych twórców i bezcenną częścią polskiej sceny.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS: TTV reaktywuje program „Ostre Cięcie” – wypłynęło zdjęcie sprzed siedziby stacji! Wiemy, kiedy premiera

Joanna Kołaczkowska (fot. screen YouTube TVN.pl) – wywiad w “Dzień dobry TVN”
Joanna Kołaczkowska (fot. screen YouTube TVN.pl) – wywiad w “Dzień dobry TVN”

Autor: SJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontynuuj czytanie

news

Jakub Zdrójkowski wywołał BURZĘ w sieci – jego metamorfoza podzieliła internautów: “Wyglądasz jak businessman”

Opublikowano

w dniu

przez

Jakub Zdrójkowski jeszcze do niedawna kojarzony był głównie jako „brat Adama”, ale dziś coraz mocniej pracuje na własne nazwisko. Młody aktor, znany z popularnych seriali, zaskoczył obserwatorów odważną zmianą wizerunku – zapuścił zarost i wywołał burzę. Dowiedz się więcej i zobacz zdjęcie!

Jakub Zdrójkowski przez wiele lat funkcjonował w mediach głównie jako brat-bliźniak Adama Zdrójkowskiego, który zdobył ogromną popularność jako Kuba Boski w „Rodzince.pl”. Choć obaj zaczynali równolegle, to właśnie Adam szybciej zyskał status gwiazdy młodego pokolenia. Jakub jednak systematycznie budował swoją własną karierę – widzowie mogą kojarzyć go z ról w takich serialach jak „Kowalscy kontra Kowalscy”, „Barwy szczęścia” czy historyczna „Korona Królów”. Mimo że pozostaje raczej poza tabloidowym obiegiem, konsekwentnie działa w branży aktorskiej i mediach społecznościowych.

Jakub Zdrójkowski nie ogranicza się wyłącznie do ról serialowych – aktor chętnie podejmuje się też udziału w popularnych programach rozrywkowych. Największe wrażenie zrobił w „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”, gdzie jego wokalne i aktorskie metamorfozy zyskały uznanie widzów. Jego sportowa forma zaowocowała również występami w „Ninja Warrior Polska” oraz reaktywowanym „Fort Boyard”, w których wykazał się siłą, wytrzymałością i ogromnym zaangażowaniem.

Teraz jednak to właśnie Jakub Zdrójkowski jest na ustach wszystkich. Wszystko za sprawą jednego zdjęcia, które wrzucił na Instagrama. Na fotografii aktor pozuje z nowym, zupełnie odmienionym wizerunkiem – z zarostem i eleganckim, nieco surowym wyrazem twarzy. Zdjęcie opatrzył pytaniem:

Klasa czy obciach? Dylemat dotyczy mojego zarostu, rozpoczynam dyskusję – czytamy.

Pod postem w ciągu kilku godzin pojawiły się dziesiątki komentarzy. Część obserwatorów była zachwycona nowym obliczem aktora. Komplementy sypały się gęsto:

Zarost jest bardzo zadbany, symetryczny i dobrze dopasowany do kształtu twarzy;  Totalna Rewelacja na Maxa; Z zarostem wyglądasz poważniej jak businessman – to tylko niektóre z entuzjastycznych głosów.

POLECAMY: TYLKO U NAS: TTV reaktywuje program „Ostre Cięcie” – wypłynęło zdjęcie sprzed siedziby stacji! Wiemy, kiedy premiera

Fani mocno podzieleni na temat zarostu Zdrójkowskiego!

Jednak nie wszyscy dali się porwać temu wizerunkowemu eksperymentowi. Spora część fanów wprost stwierdziła, że bez zarostu Jakub Zdrójkowski wyglądał młodziej, naturalniej i według nich – lepiej.

Dodaje Ci to kilku lat; Na pewno nie obciach, ale chyba lepiej wyglądasz bez zarostu; O wiele lepiej wyglądasz bez – tak komentowali niezadowoleni fani.

Wydaje się jednak, że kontrowersje wokół zarostu tylko dodały Jakubowi medialnego rozpędu. Aktor, który zwykle unikał kontrowersji, nagle stał się bohaterem internetowej debaty o estetyce, męskości i modzie. Trudno się dziwić – media społecznościowe kochają takie „przemiany”, a jeszcze bardziej uwielbiają, kiedy to celebryta inicjuje otwartą dyskusję.

Nie bez znaczenia jest również to, że Jakub Zdrójkowski od dłuższego czasu zachwyca swoją formą fizyczną. Regularnie pokazuje w sieci efekty ćwiczeń, a jego rzeźba ciała wzbudza podziw i zazdrość – nie tylko wśród fanek. Zdjęcie z zarostem dodatkowo podkreśliło jego sylwetkę, co zapewne nie było przypadkowe.

Warto też zauważyć, że zdjęcie z zarostem wpisuje się w szerszy trend męskich przemian wizerunkowych wśród młodych gwiazd. Brody, wąsy i zarost wracają do łask, a celebryci coraz chętniej bawią się własnym wyglądem. Jakub Zdrójkowski nie tylko nie zostaje w tyle, ale wyraźnie pokazuje, że umie prowokować dyskusję i to bez większego skandalu.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Sandra Kubicka WYBUCHA po krytyce! TikToker zmiażdżył jej matchę, a ona pokazała środkowy palec – mamy zdjęcia

A Wam jak się podoba metamorfoza Zdrójkowskiego? Dajcie znać w komentarzu!

Jakub Zdrójkowski (fot. screen Instagram Kuba Zdrójkowski)
Jakub Zdrójkowski (fot. screen Instagram Kuba Zdrójkowski)
Jakub Zdrójkowski (fot. screen Instagram Kuba Zdrójkowski)

Autor: SJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontynuuj czytanie

HITY

Copyright © 2019 Przeambitni.pl. Stworzona z miłością