Śledź nas

news

Aneta Kręglicka skrępowana tytułem Miss Świata: “Popularność mnie przerosła”

Opublikowano

w dniu

Aneta Kręglicka wspomina wydarzenia związane ze zdobyciem tytułu Miss Świata.

POLECAMY: Karolina Korwin Piotrowska chwali Maffashion: To, co zrobiłaś jest niezwykle ważne!

Na prezentacji nowej kolekcji marki Badura pojawiła się Aneta Kręglicka, zdobywczyni tytułu Miss Świata z 1989 roku. Modelka opowiedziała nam o swoich przeżyciach związanych ze zdobyciem tytułu najpiękniejszej kobiety świata i o utracie prywatności:

“To był dla mnie dosyć trudny okres, ponieważ nie spodziewałam się tego sukcesu, takiego zainteresowania i uwagi publicznej moją osobą. Trochę mnie ta popularność przerosła. (…) Ja ulicą nie mogłam przejść swobodnie! To był dla polaków taki moment, w którym Polska została jakkolwiek zauważona. (…) Rzeczywiście mało było takich wydarzeń, w których Polacy istnieją. Oczywiście – był Lech Wałęsa, Jan Paweł II, ale mało było wydarzeń, gdzie zwracano uwagę na Polskę. (…) Ja miałam dosyć trudne życie, bo byłam osobą, którą ta popularność nie bawi. (…) Czułam się tym trochę skrępowana…”

Kręglicka skarży się także na brak poczucia prywatności i patrzenie na nią jedynie przez pryzmat zdobytego tytułu:

“Dodatkowo przestałam być osobą prywatną. Nie mogłam nigdzie prywatnie się pojawić, z jednej strony było to bardzo miłe, z drugiej – bardzo krępujące. Ja chciałam funkcjonować zawodowo, być postrzegana jako osoba, która przychodzi i robi swoją robotę. Zapraszano mnie na spotkania nie chcąc dać mi prace, tylko chcąc mi się przyjrzeć i poznać mnie. To mnie też czasami deprymowało i wręcz denerwowało. (…) W końcu pogodziłam się z tym faktem i coraz częściej utożsamiano mnie z moją pracą. Ale oczywiście Miss zostanę do końca mojego życia.”

HOT NEWS: Julia Wieniawa na okładce GLAMOUR! Zobaczcie koniecznie!

Cały wywiad możecie obejrzeć poniżej:

 

news

Julia Żugaj o udziale w “Twoja Twarz Brzmi Znajomo”, tatuażu Wojtka Kuciny i Oli Filipek po “Tańcu z Gwiazdami” i pytaniach ŻUGAJEK o związek z Kacprem Dworniczakiem

Opublikowano

w dniu

przez

Kontynuuj czytanie

news

Krzysztof Ibisz odchodzi z Polsatu? Musiał zareagować Edward Miszczak – wiemy do kiedy zostaje w stacji Polsat!

Opublikowano

w dniu

przez

Media społecznościowe i portale plotkarskie zadrżały od porannej rewelacji: Krzysztof Ibisz rzekomo miał pożegnać się z „Halo tu Polsat”, by skupić się na życiu prywatnym. W mgnieniu oka ruszyła lawina spekulacji, a tabloidy zaczęły typować jego następców. Ale prawda okazała się zupełnie inna – poznaj szokujące słowa dyrektora Miszczaka!

Dziś w mediach społecznościowych i portalach plotkarskich zawrzało. Pojawiła się sensacyjna – jak się później okazało, nieprawdziwa – informacja, jakoby Krzysztof Ibisz miał odejść z programu „Halo tu Polsat”, by poświęcić więcej czasu rodzinie. W plotkach pojawiły się też nazwiska rzekomych następców, wśród których wymieniono Tomasza Wolnego oraz potencjalne partnerki telewizyjne: Małgorzatę Tomaszewską, Karolinę Gilon i Marcelinę Zawadzką. Źródłem rewelacji był m.in. Super Express.

Na reakcję samego zainteresowanego nie trzeba było długo czekać – kilka godzin po południu Krzysztof Ibisz zdementował te doniesienia na swoich social mediach. Chwilę później głos zabrał również dyrektor programowy Polsatu, Edward Miszczak.

Wydawało się, że nic mnie już w show-bizie nie zaskoczy. Ale dzisiaj od rana czytam te głupoty i prasowe, i wirtualne o tym jak Polsat szuka zastępcy dla Krzysztofa Ibisza. I myślę sobie, że to jest taki dowód jedyny na to, że jest moda na Polsat – zaczął Miszczak.

Ale to nie był koniec komentarza ze strony dyrektora programowego Polsatu. Miszczak nie krył irytacji medialną burzą i dodał:

Jak nie ma już o czym napisać to się pisze o tym, że szukamy zastępstwa dla gwiazdy, która jest w Polsacie, była w Polsacie i będzie w Polsacie. Ja myślę, że Krzysztof będzie dłużej niż ja – podsumował dosadnie Edward Miszczak – zakończył.

POLECAMY: Skandal po rozstaniu! Maciej Pela przeprasza swoich obserwatorów: “Zachowałem się niedojrzale i nieodpowiedzialnie”

Widzowie i fani Krzysztofa Ibisza zareagowali natychmiast, zasypując jego profil falą pozytywnych komentarzy. Wśród reakcji dominowały słowa wsparcia, ulgi i wdzięczności za szybkie zdementowanie nieprawdziwych informacji. Internauci pisali, że nie wyobrażają sobie „Halo tu Polsat” bez jego energii i profesjonalizmu, podkreślając, że to właśnie on jest jednym z filarów porannego pasma stacji.

Nie oszukujmy się, ale co jak co, ale drugiego takiego Ibisza nie będzie w tv; Pan Krzysztof niezastąpiony; Taki szef to skarb; Polsat to Ibisz – pisali obserwatorzy.

Na szczęście zarówno Krzysztof Ibisz, jak i Polsat zareagowali błyskawicznie, rozwiewając wszelkie wątpliwości. Widzowie mogą odetchnąć z ulgą – ulubiony prowadzący nigdzie się nie wybiera. Co więcej, cała sprawa tylko umocniła jego pozycję jako jednej z najbardziej rozpoznawalnych i lubianych twarzy stacji. Jak widać, „moda na Polsat” ma się świetnie – zwłaszcza, gdy za kamerą stoi nie kto inny, jak wiecznie młody Krzysztof Ibisz.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Blanka Stajkow i Mieszko Masłowski w SZOKU! Michał Barczak i Magdalena Tarnowska pomagali im, a teraz ODPALI z “Tańca z Gwiazdami”

Wyobrażacie sobie Polsat bez Krzysztofa Ibisza? Dajcie znać w komentarzach!

Edward Miszczak (fot. screen Instagram Polsat)
Edward Miszczak (fot. screen Instagram Polsat)
Edward Miszczak (fot. screen YouTube Przeambitni.pl)
Edward Miszczak (fot. screen YouTube TVN.pl) – wywiad w “Dzień dobry TVN”
Krzysztof Ibisz (fot. screen YouTube Halo tu Polsat)
Krzysztof Ibisz (fot. screen YouTube Przeambitni.pl)

SJ

Kontynuuj czytanie

news

Skandal po rozstaniu! Maciej Pela przeprasza swoich obserwatorów: “Zachowałem się niedojrzale i nieodpowiedzialnie”

Opublikowano

w dniu

przez

Ich małżeństwo uchodziło za wzór – wspólne pasje, dzieci, czułe zdjęcia i poradniki o miłości. Dlatego wiadomość o rozwodzie Macieja Peli i Agnieszki Kaczorowskiej cały czas wywołuje burzę. Teraz na jaw wychodzą kolejne fakty, a tancerz postanowił przerwać milczenie. Dowiedz się więcej!

Jeszcze niedawno uchodzili za jedną z najbardziej zgranych par w polskim show-biznesie. Maciej Pela i Agnieszka Kaczorowska regularnie publikowali w mediach społecznościowych zdjęcia z rodzinnego życia – wspólne wyjazdy, czas z dziećmi, a nawet przemyślenia o „świadomym partnerstwie”. Dla wielu byli dowodem na to, że prawdziwa miłość w blasku fleszy jest możliwa. Tymczasem w październiku ubiegłego roku gruchnęła wieść o ich rozwodzie.

Choć nie podano wtedy oficjalnych powodów rozstania, spekulacje w sieci ruszyły lawinowo. Jedni wskazywali na wypalenie, inni sugerowali, że różnice charakterów okazały się nie do pogodzenia. Pojawiły się też głosy, że w tle mogła pojawić się zdrada, choć żadna ze stron tego nie potwierdziła. Ich decyzja była ogromnym zaskoczeniem – zarówno dla fanów, jak i dla osób ze środowiska. Tym bardziej że jeszcze niedługo wcześniej w mediach społecznościowych nie brakowało wspólnych zdjęć, ciepłych słów i pozorów rodzinnej harmonii.

POLECAMY: Nowy prowadzący i trzy kandydatki! Polsat planuje wielką rewolucję w „Halo tu Polsat”: Ibisz znika z anteny?

Nowa miłość Peli? Jest oficjalne oświadczenie!

Kilka dni temu w mediach pojawiły się zdjęcia Macieja Peli w towarzystwie Pauliny Wicherskiej – uczestniczki kontrowersyjnego programu Netflixa „Love Never Lies”. Na nocnych fotografiach nie brakowało czułości – wspólne objęcia, bliskość i uśmiechy, które trudno było zignorować. Internauci natychmiast zaczęli dopytywać, czy to nowa partnerka tancerza.

W obliczu rosnącej lawiny komentarzy i medialnych spekulacji, Maciej Pela zdecydował się zabrać głos. Na swoich mediach społecznościowych opublikował poruszające oświadczenie, w którym przyznał się do błędu i wyraził skruchę.

Uważam, że należą Wam się wyjaśnienia. Popełniłem błąd, którego w żaden sposób nie chcę usprawiedliwiać. Nie chce również tłumaczyć tego sytuacją w której jestem, ani trudnościami, które są ze mną każdego dnia – zaczął.

Tancerz nie ukrywa, że obecny etap życia stanowi dla niego ogromne wyzwanie – emocjonalne i osobiste.

Zachowałem się niedojrzale i nieodpowiedzialnie. Wiele osób poczuło się zawiedzionych – i te osoby mają do tego prawo. Przepraszam. Zawiodłem, bo nie radzę sobie z nową sytuacją życiową. Nie szukam słów wsparcia, bo chcę dźwigać wszystko na barkach samodzielnie – napisał.

Chociaż oświadczenie Macieja Peli wywołało spore poruszenie w sieci, sam zainteresowany postanowił od razu zablokować możliwość komentowania wpisu. Tym samym odciął się od bezpośredniej reakcji swoich obserwatorów – zarówno tych, którzy mogliby go wesprzeć, jak i tych, którzy mogliby go skrytykować.

Historia Peli i Kaczorowskiej może być przestrogą dla tych, którzy wierzą w perfekcyjny obraz kreowany online. Nawet najbardziej idealne relacje mogą mieć rysy, których nie widać na Instagramowych kadrach. Tancerz zdecydował się odsłonić kulisy swojego upadku – pytanie tylko, czy opinia publiczna będzie w stanie mu wybaczyć.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Jelly Frucik odpowiada za ZARZUTY: Kuby Szmajkowski PRZEGRAŁ przez Niego EUROWIZJĘ?

Co uważacie na temat całej tej medialnej burzy wokół Kaczorowskiej i Peli? Podzielcie się swoimi przemyśleniami w komentarzach pod nowym postem na Facebooku i Instagramie!

(fot. screen Instagram Maciej Pela)
Maciej Pela (fot. screen Instagram Maciej Pela)
Maciej Pela (fot. screen Instagram Maciej Pela)
Agnieszka Kaczorowska (fot. archiwum prywatne Przeambitni.pl)

SJ

Kontynuuj czytanie

news

Nowy prowadzący i trzy kandydatki! Polsat planuje wielką rewolucję w „Halo tu Polsat”: Ibisz znika z anteny?

Opublikowano

w dniu

przez

Od początku był jednym z filarów programu, ale wszystko wskazuje na to, że jego czas w „Halo tu Polsat” dobiega końca. Widzowie nie kryją zdziwienia, a stacja już szykuje grunt pod medialną roszadę. Czy Tomasz Wolny ma przejąć stery po Ibiszu? Dowiedz się więcej!

Po sierpniowym debiucie „Halo tu Polsat” szybko stał się jednym z najczęściej komentowanych formatów śniadaniowych w Polsce. Od startu emitowany trzy razy w tygodniu – od piątku do niedzieli – zyskał wiernych widzów, głównie dzięki znanym i lubianym prowadzącym. Program opierał się dotąd na trzech stałych duetach: Paulina Sykut-Jeżyna z Krzysztofem Ibiszem, Agnieszka Hyży z Maciejem Rockiem i Katarzyna Cichopek z Maciejem Kurzajewskim.

W kuluarach od dawna spekulowano, że do zespołu może dołączyć ktoś nowy. Teraz media nie mają już wątpliwości – zmiany są na wyciągnięcie ręki. Jak wynika z informacji portalu Super Express, Polsat szykuje nowe zestawienie prowadzących z uwagi na ograniczoną dostępność Krzysztofa Ibisza. Powodem mają być zarówno zobowiązania zawodowe, jak i prywatne. Prezenter niedawno został ojcem, a jego grafik pęka w szwach.

Wiosna to dla Ibisza wyjątkowo intensywny okres: prowadzi „Taniec z Gwiazdami”, show „Awantura o kasę”, autorski talk-show „Demakijaż” i oczywiście „Halo tu Polsat”. Nawet jak na jego możliwości, to tempo okazuje się być wyczerpujące. Decyzja o chwilowym wycofaniu się z jednej z produkcji miała zapaść wspólnie z kierownictwem stacji. Ale kto może go zastąpić?

POLECAMY: Sanah na celowniku oszustów! Artystka ALARMUJE fanów: “Nie wysyłajcie nikomu żadnych pieniędzy”

Kto zastąpi Ibisza w “Halo tu Polsat”?

Według medialnych doniesień, nowym gospodarzem śniadaniówki ma zostać Tomasz Wolny – znany dotąd z anteny TVP, gdzie przez lata był twarzą „Pytania na śniadanie”. Obecnie widzowie mogą go oglądać w „Tańcu z Gwiazdami”, gdzie szybko zdobył sympatię publiczności. W Polsacie chcą na nim oprzeć nowy, energetyczny duet.

Tomek jest naturalny, profesjonalny i ma świetny kontakt z kamerą. Wprowadza do programu świeżą energię – zdradza osoba z produkcji na łamach Super Expressu.

W kręgu potencjalnych partnerek dla Wolnego wymienia się trzy nazwiska. Pierwsza to Małgorzata Tomaszewska – doświadczona prezenterka i była gwiazda „Pytania na śniadanie”, która od ponad roku nie pojawiała się regularnie w telewizji. Drugą kandydatką jest Karolina Gilon, znana m.in. z „Love Island” i „Ninja Warrior”, obecnie wracająca z urlopu macierzyńskiego. Trzecia to Marcelina Zawadzka – prowadząca program „Farma”, która w przeszłości tworzyła już duet z Wolnym.

Co ciekawe, mimo planowanych zmian, Krzysztof Ibisz nie znika z Polsatu. Wręcz przeciwnie – jego relacje z władzami stacji mają być znakomite. Wciąż pozostaje gospodarzem „Tańca z Gwiazdami” oraz swojego lifestylowego talk-show „Demakijaż”, do którego wiosną zaprosił m.in. Julię Żugaj, Patrycję Kazadi i Tomasza Torresa.

Czy Tomasz Wolny rzeczywiście pojawi się w „Halo tu Polsat”? I czy zobaczymy nowy duet jeszcze przed wakacjami? Oficjalne potwierdzenie ma nastąpić w ciągu najbliższych tygodni. Polsat analizuje potencjalne zmiany z dużą ostrożnością, dbając o zachowanie jakości programu i zainteresowania widzów. Jedno jest pewne – śniadaniówka Polsatu wciąż będzie zaskakiwać.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Krystian Ochman o SZTUCE z Edytą Herbuś i Julią Żugaj i kulisach udziału w “Twoja Twarzy Brzmi Znajomo”. Czy weźmie udział w “Tańcu z Gwiazdami”?

Jaka prezenterka powinna stanąć u boku Tomasza Wolnego w “Halo tu Polsat”? Piszcie swoje propozycje w komentarzach pod naszymi postami na Instagramie i Facebooku!

Marcelina Zawadzka, Karolina Gilon (fot. screen Instagram Karolina Gilon)
Karolina Gilon (fot. screen Instagram Karolina Gilon)
Karolina Gilon (fot. screen Instagram Karolina Gilon)
Krzysztof Ibisz (fot. screen YouTube Przeambitni.pl)
Małgorzata Tomaszewska (fot. screen Instagram Małgorzata Tomaszewska)
Małgorzata Tomaszewska (fot. screen Instagram Małgorzata Tomaszewska)

SJ

Kontynuuj czytanie

HITY

Copyright © 2019 Przeambitni.pl. Stworzona z miłością