Śledź nas

lifestyle

Aleksandra Gątkiewicz: Miłość do jedzenia wyniosłam z domu

Opublikowano

w dniu

Aleksandra Gątkiewicz mimo młodego wieku świetnie razi sobie jako menadżer restauracji Pink Lobster, mieszczącej się w Warszawie przy ul. Żurawiej 6/12.

Opowiedziała nam, co warto zjeść w jednym z najmodniejszych lokali stolicy, do którego chętnie zaglądają gwiazdy oraz biznesmeni. Podkreśla jednak, że znajdzie się w nim miejsce dla każdego, a wiele dań mile zaskoczy swoim oryginalnym i niepowtarzalnym smakiem.

Skąd wzięło się u Pani zainteresowanie gastronomią?

Miłość do jedzenia wyniosłam z domu, w którym rodzice odkąd pamiętam zawsze gotowali. Lubiłam zapach domowego ciasta, które mama wypiekała w weekendy, a carpaccio z prawdziwków, które przygotowywał tato wywoływało zachwyt nie tylko gości, ale także i mój. Pamiętam jak rodzice wspólnie przygotowywali kolacje dla przyjaciół, z pięknie zastawionym stołem oraz menu wydrukowanym specjalnie na tę okazję.

Polecamy – Damian Kordas chce zatrzymać bociana w Polsce!? Wszystko w słusznej sprawie!

Jest Pani zarówno współwłaścicielką, jak i menadżerką restauracji Pink Lobster. Jak na młodą osobę, to naprawdę duże osiągnięcia. Z tym biznesem wiąże Pani swoją przyszłość?

Studiowałam prawo, teraz stosunki międzynarodowe. Mam więc swego rodzaju furtkę, jednak świat gastronomii bardzo mnie wciągnął i naprawdę czuję się w nim świetnie. Kiedy przeprowadziłam się ze Szczecina do Warszawy, zaczęłam bacznie przyglądać się temu, co podaje się w lokalach w stolicy. Później mój wspólnik, czyli tata poznał Jarka, który był szefem kuchni w jednej z restauracji. Zakochaliśmy się smakach, które serwował i doszliśmy do wniosku, że może warto zrobić coś razem.  Po przeanalizowaniu wszelkich spraw podjęliśmy współpracę, która układa się znakomicie.

Jak się Pani czuje jako jedyna kobieta w męskim zespole? Koledzy się Pani słuchają?

Jeśli tworzy się coś od zera, to trzeba się nawzajem słuchać, rozmawiać, mówić głośno o tym, co należałoby ulepszyć. Gramy do jednej bramki, więc liczymy się ze swoim zdaniem nawzajem.

Pink Lobster ma w swojej ofercie, m.in. eventy, podczas których odbywa się degustacja dań historycznych. Czemu ma służyć taka swego rodzaju podróż po smakach i historii?

Polacy stają się coraz większymi smakoszami, którzy lubią zaglądać do starych sprawdzonych przepisów. Uważam, że warto edukować i szkolić nie tylko zawodowych kucharzy, ale również gości, którzy chętnie chłoną nie tylko to, co mają podane na talerzu, ale również wiedzę na temat jedzenia. Wiele osób dziwi się, kiedy podajemy ślimaki opowiadając polską historię. Większości ludzi kojarzą się z Francją, a tymczasem przyrządzano je u nas już w dawnych czasach.

Niestety tych pyszności nie ma na co dzień w menu. Jaka jest natomiast codzienna kuchnia Pink Lobster?

To kuchnia, która inspiruje się trendami i smakami z Polski i ze świata. Za dobór smaków odpowiada nasz szef kuchni Jarosław Walczyk. Dba on o to, by w każdym z dań był jakiś element zaskoczenia. Do jajek, które są serwowane w godzinach porannych dodajemy salsę mango, czyli smaki, które na pierwszy rzut oka nie powinny iść razem, ale tak naprawdę zgrywają się w znakomitą parę.

Polecamy – Wujaszek Liestyle przyłapał Renatę Kaczoruk i Kubę Wojewódzkiego! Wrócili do siebie?

Jak często zmieniacie kartę dań?

Bazujemy na sezonowych produktach, więc tak naprawdę karta menu zmienia się wraz z porami roku. Kiedy jest sezon na szparagi znajdują się one w naszych daniach. Jeśli chodzi o desery wiosną i latem dużym powodzeniem cieszy się carpaccio z truskawek. Miło nam, że ludzie coraz częściej do nas wracają.

Co stały bywalec restauracji znajdzie w karcie niezależnie od pory roku?

Jest kilka specjałów naszego szefa kuchni, m.in. zupa rybna, ceviche, w którym zmienia się jedynie ryba, ale reszta receptur pozostaje bez zmian. Z pewnością nie zniknie też deser, który kiedyś nazywany był kremem angielskim, a teraz po prostu Pink Lobster.

Pink Lobster nie stroni także od eventów.

W naszych progach gościmy różne firmy, które mogą sobie zarezerwować naszą przestrzeń na dowolne wydarzenia. Postaramy się przygotować na nie specjalne menu, nie koniecznie to, które na co dzień można znaleźć w naszej karcie. Jesteśmy otwarci na wszelkiego rodzaju współpracę. Odbywają się u nas także koncerty, do tej pory głównie jazzowe, ale nie zamykamy się na inne rodzaje muzyki. Chcemy pokazać, że restauracja to nie tylko miejsce, gdzie się przychodzi, je i wychodzi, ale także może być swego rodzaju centrum rozrywki dla całej rodziny.

Polecamy – Michał Szpak wzruszony po obozach z fanami! Co się działo!?

W przeciągu ostatnich lat na Żurawiej 6/12 przed Pink Lobsterem działało kilka innych restauracji. Czy macie coś wspólnego z poprzednimi właścicielami?

Przejęliśmy tylko lokal, w którym wszystko stworzyliśmy od podstaw według własnych założeń. Nie chcieliśmy niczego kontynuować ani powielać. Działamy na własnych zasadach, z własną strategią. Zmieniliśmy nie tylko wystrój, rozjaśniając wnętrza, ale przede wszystkim całą koncepcję prowadzenia biznesu i zaproponowaliśmy autorskie menu. Jest nowa załoga i nowi właściciele. Otwieramy się nie tylko na klienta biznesowego, ale jesteśmy otwarci dla każdego, kto ma ochotę nas odwiedzić. Nie wymagamy eleganckich strojów i nie robimy selekcji gości. Można do nas przyjść w podartych dżinsach i czuć się swobodnie.

Zauważyłam, że stoliki mają doskonałe rozmieszczenie.

Na randkę lub spokojniejsze spotkanie proponujemy stoliki na antresoli, natomiast w piękny letni dzień z pewnością miło będzie zjeść lunch na zewnątrz w naszym balkonowym ogródku. Mieliśmy już zaręczyny. Cieszę się, że ludzie przychodzą do nas świętować ważne chwile.

W jaki sposób zachęciłaby Pani naszych czytelników, aby spacerując po Warszawie zechcieli wstąpić do restauracji Pink Lobster?

Od samego początku podpisujemy się pod hasłem „po prostu nas spróbuj”. Jeśli się czegoś nie spróbuje, to nie wie się, czy jest smaczne, czy nie. Zapraszamy na śniadanie, lunche, kolacje, na drinka, bo nasz bar działa również niezależnie od tego, czy się zamawia jedzenie, czy nie. Polecam Lobster Tonic.

Jakie danie można uznać za wizytówkę restauracji?

Zdecydowanie ceviche, czyli ryba marynowana w cytrynie lub limonce z dodatkiem awokado oraz sorbetu z jabłka i imbiru, kolendry i szczypty chilli. Wszystko podane na specjalnym talerzu, który wygląda jakby był zgięty w pół, naprawdę robi wrażenie, zarówno smakowe, jak i wizualne.

Czy w przyszłości myśleliście o sieci restauracji Pink Lobster?

Niewykluczone, jednak na razie skupiamy się na budowaniu marki i renomy prowadząc tę. Czy tak się stanie czas pokaże. Najpierw trzeba wychować jedno dziecko, żeby iść dalej, bo wbrew pozorom to nie jest łatwy biznes. Konkurencja jest duża, choć staramy się być niepowtarzalni.

Rozmawiała Martyna Rokita

Zobacz również – Małgosia Rozenek-Majdan wspomina swoją pierwszą rozmowę rekrutacyjną!

[ngg_images source=”galleries” container_ids=”1780″ display_type=”photocrati-nextgen_basic_imagebrowser” ajax_pagination=”0″ ngg_triggers_display=”never” order_by=”sortorder” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”500″]źródło, fot. – informacja prasowa.

lifestyle

„Poczuj się pięknie” – wyjątkowy dzień w Butiku La Moda Miechów. Kobiecość, emocje i piękno w centrum uwagi

Opublikowano

w dniu

przez

W Butiku La Moda Miechów odbyło się niezwykłe wydarzenie, które na długo pozostanie w pamięci uczestniczek oraz wszystkich obecnych gości. Event pod nazwą „Poczuj się pięknie” był nie tylko pokazem mody, lecz także prawdziwym świętem kobiecości, emocji i wewnętrznej siły. Właścicielka butiku, Grażyna Rożek, po raz kolejny udowodniła, że moda może być czymś znacznie więcej niż tylko ubraniem – może być sposobem na odkrycie siebie na nowo.

Dzień pełen kobiecej energii

Już od rana w rozległych przestrzeniach butiku La Moda Miechów panowała wyjątkowa atmosfera. Grażyna Rożek – właścicielka butiku, znana z ogromnej pasji, otwartości i niezwykłego wyczucia stylu, z ogromnym zaangażowaniem stylizowała zaproszone do projektu kobiety. Każda z uczestniczek mogła poczuć się wyjątkowo, nie tylko dzięki profesjonalnym stylizacjom, ale także dzięki ciepłej atmosferze, serdecznym rozmowom i uśmiechom, które towarzyszyły przygotowaniom. Większość kobiet obecnych na evencie po raz pierwszy miało okazję oddać się w ręce profesjonalnych wizażystek, wziąć udział w sesji zdjęciowej, i pomaszerować po czerwonym dywanie. Nad choreografią pokazu czuwała Renata Cubulska, słynna organizatorka Kobiecych wyjazdów, a całe wydarzenie w wrodzonym wdziękiem poprowadziła Agnieszka Kałuża, znana w sieci jako Aga Pomaga.  Grażyna Rożek, która jest profesjonalną brafitterką, kolorystką i stylistką, charyzmą oraz wyczuciem piękna i estetyki, dobierała stroje w taki sposób, aby podkreślić osobowość każdej kobiety. Nie chodziło jedynie o modę, ale o poczucie pewności siebie, radości z bycia sobą i odkrywanie własnej siły. Jak sama właścicielka podkreśla: – Chciałam, aby każda z kobiet poczuła, że piękno nie ma wieku, rozmiaru ani statusu. Piękno to energia, którą nosimy w sobie, a moda jest tylko jej odzwierciedleniem.  W butiku znajdziemy szeroki asortyment, od bielizny renomowanych polskich marek poprzez dresy, dżinsy, aż do eleganckich sukienek i kreacji na wielkie wyjścia. – Nasz sklep, bo to firma rodzinna, oferuje bieliznę, odzież i obuwie głównie polskich marek oraz marki własnej La Moda, płaszcze, kurtki torebki, biżuteria i inne dodatki, ubrania na co dzień. Słyniemy jednak z ogromnego wyboru sukienek, od takich na dzień po wyszukane kreacje na bale, andrzejki, studniówki i wesela. Krótko mówiąc – można się u nas ubrać od stóp do głów. Oferujemy rozmiary od 36 do 56 oraz świadczymy na miejscu usługi krawieckie. Dopasowujemy stroje na miarę dla każdej klientki i klienta – wymienia Grażyna Rożek, dla której butik La Moda to nie tylko praca, ale coś więcej, bo każda zadowolona klientka jest dowodem, że to, co robi ma sens. Nie traktuje ludzi przedmiotowo. Każdemu poświęca tyle czasu, ile dana osoba potrzebuje, służy nie tylko profesjonalizmem zawodowym, ale też dobrą radą w prywatnych sprawach, bo klientki często zwierzają się jej ze swoich sekretów. – Ten butik to nie tylko biznes, to miejsce przyjazne wszystkim, także mężczyznom, bo znaczną część naszej przestrzeni zajmuje Recman, oferujący garderobę dla panów – dodaje.

POLECAMY: “SOR” – komedia, która bawi do łez. Rewelacyjna premiera z udziałem gwiazd w Teatrze Kultura na Bemowie

Emocje, wzruszenia i siła kobiecego wsparcia

W ciągu dnia w butiku panowała wyjątkowa atmosfera, pełna wzruszeń, śmiechu, rozmów i serdecznych gestów. Kobiety, które na co dzień pełnią różne role – matek, żon, pracownic, przedsiębiorczyń – mogły na chwilę zatrzymać się i skupić na sobie. Przeszły oszałamiające metamorfozy, wydobywające nie tylko ich piękno zewnętrzne, ale i podbudowujące je na duchu. Tego dnia każda kobieta, niezależnie od statusu społecznego mogła poczuć się gwiazdą. Czas spędzony w La Moda Miechów był dla wielu z nich swoistą terapią piękna i kobiecej solidarności. Gdy uczestniczki zobaczyły się w nowych stylizacjach, często pojawiały się łzy szczęścia i wzruszenia. – Jedna z pań powiedziała, że nawet na swoim ślubie nie wyglądała tak pięknie… To przedsięwzięcie miało podkreślić, że można wyglądać znakomicie, niezależnie od wzrostu, wagi czy figury – podkreśla Grażyna Rożek. To właśnie w takich chwilach można było zobaczyć i odczuć, że „Poczuj się pięknie” to coś znacznie więcej niż tylko pokaz mody – to emocjonalna podróż do wnętrza kobiecości.

Pokaz mody, który poruszył serca

Zwieńczeniem dnia był wieczorny pokaz mody, który zgromadził licznych gości i sympatyków La Moda Miechów. Sklep zmienił się w przestrzeń pełną blasku, muzyki i emocji. Wydarzenie poprowadziła z wielką klasą i energią Agnieszka Kałuża, która doskonale wprowadzała publiczność w klimat wydarzenia, opowiadając o każdej prezentowanej stylizacji z pasją i ciepłem. Nad choreografią czuwała Renata Cybulska, dzięki której pokaz nabrał profesjonalnego, ale jednocześnie naturalnego charakteru. Każdy krok modelek – kobiet, które jeszcze kilka godzin wcześniej były uczestniczkami stylizacji był dowodem na to, że piękno i pewność siebie można w sobie odkryć w każdym momencie życia. Publiczność każde wyjście nagradzała gromkimi brawami. – Jestem pod wrażeniem działalności Grażyny, która ma fantastyczny kontakt z kobietami, co widać na jej live’ach sprzedażowych. Do każdej podchodzi z ciepłem, szacunkiem i pełnym profesjonalizmem. To kobieta o wielkim sercu. Dzięki eventowi „Poczuj się pięknie” wiele kobiet odzyskało pewność siebie. Zarówno dla mnie, jak i dla Grażyny i Renaty ważne jest, by pracować nad odzyskaniem poczucia wartości i piękna z kobietami, które często zapominają o samych sobie. Pomagają w tym także kobiece wyjazdy. Zresztą na jednej z takich wypraw – na Cyprze połączyły się też nasze drogi i dziś tworzymy wspólne projekty – mówi Agnieszka Kałuża, która jest autorką hasła „Poczuj się pięknie” oraz całego scenariusza tej niezapomnianej imprezy.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Małgorzata Rozenek “Gwiazdą roku”! Zdradziła, co sądzi o portalach plotkarskich

Gość specjalny – Dominika Tajner

Wśród zaproszonych gości znalazła się również Dominika Tajner – kobieta znana z siły, odwagi i autentyczności. Jej obecność dodała wydarzeniu wyjątkowego blasku. Dominika, z właściwą sobie naturalnością, dzieliła się z uczestniczkami refleksjami na temat kobiecości, pewności siebie i odwagi w realizowaniu marzeń. Gwiazda ubiera się w butiku La Moda Miechów na co dzień i na ważne wyjścia do programów telewizyjnych, w których często gości. Jej słowa były inspiracją dla wielu obecnych kobiet. – Każda z nas ma w sobie coś pięknego. Czasem wystarczy, że ktoś nam o tym przypomni – tak jak dziś zrobiła to Grażynka i La Moda Miechów. Tego wieczoru każda kobieta była gwiazdą. Cieszę się, że mogłam być częścią tego wydarzenia. Z Grażynką znamy się od wielu lat i mogę na nią liczyć za każdym razem, kiedy potrzebuję stylizacji, nawet na ostatnią chwilę. Na szczęście jej butik usytuowany jest w doskonałej lokalizacji, niedaleko trasy Kraków-Warszawa. Zawsze znajduję u niej świetne stylizacje na każdą okazję. Wszystko jest w dobrych cenach. Ujmuje mnie jej profesjonalizm i serce, jakie wkłada obsługując każdego człowieka. Widać w niej pasję, oddanie i serdeczność. To niesamowita kobieta – zdradza Dominika Tajner.

La Moda Miechów – miejsce, które inspiruje

Butik La Moda Miechów już od dawna jest czymś więcej niż tylko miejscem zakupów. To przestrzeń, w której spotykają się kobiety, rozmowy i emocje. Grażyna Rożek, z pasją i ogromnym sercem, tworzy miejsce, które łączy pokolenia i inspiruje do odważnego wyrażania siebie poprzez modę. Wydarzenie „Poczuj się pięknie” pokazało, że piękno ma wiele wymiarów, a moda może być mostem do samoakceptacji i pewności siebie. Dzień i wieczór spędzony w La Moda Miechów były prawdziwym świętem kobiecości. Emocje, wzruszenia, energia i autentyczność – te słowa najlepiej oddają atmosferę tego wyjątkowego wydarzenia. Dzięki zaangażowaniu Grażyny Rożek i jej zespołu każda z uczestniczek mogła poczuć się naprawdę piękna – nie tylko zewnętrznie, ale przede wszystkim wewnętrznie. To spotkanie, udowodniło, że moda ma moc – moc przemiany, radości i budowania pewności siebie.

Fot. Sara Piszczek Fotografia
Tekst: SM

Kontynuuj czytanie

lifestyle

Igor Ponichtera i Jan Trojanowicz dumą Białegostoku. Młodzi kierowcy zakończyli sezon z ogromem nagród!

Opublikowano

w dniu

przez

Sześcioletni Igor Ponichtera oraz szesnastoletni Jan „Jaahuu” Trojanowicz to młodzi zawodnicy motorsportu, którzy bez wątpienia są wielka dumą dla mieszkańców i władz Białegostoku. Obaj zakończyli miniony sezon wieloma sukcesami, a ich półki uginają się od pucharów i nagród! Podczas konferencji prasowej na terenie Toru Białystok gratulacje złożył im sam prezydent miasta Tadeusz Truskolaski.

Igor Ponichtera to jeden z najmłodszych zawodników kartingowych w Polsce. Ma dopiero sześć lat, a już drugi sezon ściga się w seriach Rotax Max Challenge, Rok Cup Poland i Kartingowych Mistrzostwach Polski. Brał udział w zawodach w Polsce (Poznań, Słomczyn, Toruń, Bydgoszcz, Zielona Góra, Biłgoraj) oraz w Czechach i Austrii. Trenuje w Polsce i we Włoszech. Jest członkiem Akademii Pierwszy Krok Polskiego Związku Motorowego. W sezonie 2025 zdobył aż 14 pucharów na zawodach certyfikowanych przez PZM, a licząc od początku jego startów, w sumie ma ich ponad 30. Startuje w barwach własnego teamu Igor Racing Team. Dumnie reprezentuje Białystok i Województwo Podlaskie występując z logotypami województwa i miasta. Obecnie jest kierowcą JR Racing – jednego z największych i najbardziej utytułowanych zespołów kartingowych w Polsce. Nad karierą Igora czuwają jego rodzice, zwłaszcza tata – Paweł Ponichtera, który jeździ z ambitnym synem na każde zawody oraz towarzyszy mu podczas treningów. Igor może liczyć na wsparcie miasta również w przyszłym sezonie. – Wychodzimy z założenia, że białostoczanie i mieszkańcy województwa podlaskiego, są najlepszymi ambasadorami miasta i regionu. Wspaniale promują nas w kraju i za granicą – podkreślał Rafał Rudnicki, wiceprezydent Białegostoku.

POLECAMY: Agnieszka Kaczorowska “WYRZUCONA” z “Tańca z Gwiazdami’? Tomasz Wygoda zdradza SYSTEM!

Jakie osiągnięcia ma Jaahuu?

Podczas wydarzenia doceniono także 16-letniego Jana „Jaahuu” Trojanowicza, ucznia XI LO w Białymstoku. Młody kierowca zakończył sezon 2025 jako Mistrz Polski w klasie SuperNational 1600 oraz Wicemistrz Polski w klasyfikacji łącznej SuperNational, stając się najmłodszym mistrzem w historii podlaskiego rallycrossu. Zawodnik startował Citroënem C2 z numerem 325. Podczas konferencji dał też pokaz swoich umiejętności, przejeżdżając kilka rund po białostockim torze.

Igor Ponichtera i Jan „Jaahuu” Trojanowicz to wielkie nadzieje polskiego motorsportu. Trzymamy kciuki za ich sukcesy w startach w kolejnych sezonach.

Fot. materiały prasowe / Maciej Nowakowski
Tekst: SM

Kontynuuj czytanie

lifestyle

Optyk Janisz – profesjonalna opieka nad Twoim wzrokiem w Ursusie i okolicach

Opublikowano

w dniu

przez

W warszawskim Ursusie działa miejsce, które od lat cieszy się zaufaniem mieszkańców – Optyk Janisz. To rodzinny salon optyczny z tradycją i doświadczeniem, który od kilkunastu lat pomaga klientom zadbać o zdrowie i komfort widzenia. Choć salon mieści się w Ursusie, jego renoma sięga dalej – coraz częściej odwiedzają go mieszkańcy Pruszkowa, Raszyna, Nadarzyna i innych okolicznych miejscowości.

Zespół specjalistów z doświadczeniem

Optyk Janisz to nie tylko salon, ale przede wszystkim zespół profesjonalistów. Na miejscu przyjmują okuliści i optometryści z wieloletnim doświadczeniem, którzy na co dzień pracują również w szpitalach i ośrodkach medycznych. Dzięki temu każdy pacjent ma pewność, że trafia w ręce prawdziwych ekspertów, a dobór okularów czy soczewek odbywa się z pełną dbałością o zdrowie wzroku.

Kompleksowa oferta – od badań po dobór idealnych okularów

W salonie Optyk Janisz można wykonać pełne badanie wzroku, a następnie dobrać odpowiednie szkła i oprawy – zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci. Oferowane są:

  • soczewki kontaktowe renomowanych marek, również dla osób z wadami wzroku,
  • szkła progresywne, idealne dla tych, którzy potrzebują korekcji do bliży i dali w jednym okularze,
  • okulary korekcyjne i przeciwsłoneczne, w tym markowe modele w atrakcyjnych cenach.

Optyk, któremu ufają mieszkańcy Ursusa i okolic

Klienci doceniają Optyk Janisz za indywidualne podejście, precyzyjne badania i fachowe doradztwo. Wielu wraca tu od lat, polecając salon rodzinie i znajomym. Dzięki rzetelności, wysokiej jakości obsługi oraz profesjonalnemu zapleczu, salon zyskał opinię jednego z najbardziej zaufanych punktów optycznych w tej części Warszawy.

Zadbaj o swój wzrok z Optykiem Janisz

Jeśli mieszkasz w Pruszkowie, Nadarzynie, Raszynie lub okolicach i szukasz sprawdzonego specjalisty od wzroku – warto odwiedzić salon Optyk Janisz w Ursusie. Tutaj zdrowie oczu, precyzja i komfort klienta zawsze są na pierwszym miejscu.

Kontynuuj czytanie

lifestyle

Jak wybrać tusz idealny do drukowania? 

Opublikowano

w dniu

przez

Jeśli często drukujesz, wiesz, jak ważne jest, aby zawsze mieć pod ręką wystarczającą ilość tuszu. Ale jak wybrać idealny tusz do drukarki? Zanurzmy się razem w świat wkładów atramentowych i odkryjemy, co najlepiej odpowiada Twoim potrzebom.

Dlaczego warto wybierać wysokiej jakości wkłady atramentowe?

Pewnie nie jeden raz zdarzyło Ci się pomyśleć: „Dlaczego mam płacić więcej za wysokiej jakości wkłady atramentowe, skoro są tańsze alternatywy?”. Otóż warto! Dowiedz się dlaczego. 

Trwałość

W czasach, gdy zrównoważony rozwój i ekologia stają się coraz ważniejsze, dobrze wiedzieć, że wysokiej jakości wkłady atramentowe są często bardziej przyjazne dla środowiska. Produkowane są z mniejszą ilością szkodliwych substancji i działają dłużej, co oznacza, że rzadziej musisz je wymieniać i produkujesz mniej odpadów.

Oszczędność kosztów

Owszem, na pierwszy rzut oka tańsze wkłady wydają się mądrym wyborem, ale na dłuższą metę mogą okazać się… droższe. Tanie alternatywy szybciej się wyczerpują i mogą uszkodzić Twoją drukarkę, co sprowadza się do tego, że ostatecznie wydasz więcej pieniędzy na naprawę lub wymianę drukarki. Wysokiej jakości wkłady to stała wysoka wydajność i realna oszczędność.

Niezawodność

Nic nie frustruje tak, jak drukarka, która nie działa, ponieważ wkład nie jest prawidłowo rozpoznawany lub jakość druku jest słaba. Dzięki niezawodnym markom masz pewność, że Twoje wydruki zawsze będą wyglądały profesjonalnie i że drukarka będzie działała bez problemów.

Trendy, których nie możesz przegapić

Świat druku nie stoi w miejscu. Oto kilka trendów, które warto śledzić, jeśli szukasz nowych wkładów atramentowych.

Ekologiczne opcje

Od lat rośnie zapotrzebowanie na produkty przyjazne dla środowiska i wkłady atramentowe nie są tu wyjątkiem. Wielu producentów oferuje obecnie opcje wykonane z materiałów z recyklingu lub napełniane ponownie. To nie tylko lepsze dla środowiska, ale także może pomóc zaoszczędzić koszty.

Inteligentne drukarki

Technologia rozwija się błyskawicznie – także w kontekście urządzeń do drukowania. Inteligentne drukarki mogą same wskazywać, kiedy kończy się tusz i nawet automatycznie zamawiać nowe wkłady. Dzięki temu nigdy nie zabraknie Ci tuszu w kluczowych momentach.

Wygoda zakupów online

Dlaczego masz chodzić do sklepu, skoro wszystko można zamówić online? Wiele firm oferuje szybką dostawę, dzięki czemu nie czekasz długo na swoje zamówienie. Dodatkowo często możesz skorzystać z rabatów i ofert dostępnych online.

Jak wybrać odpowiedni wkład atramentowy?

Wybór odpowiedniego wkładu atramentowego może być czasami trudny ze względu na dużą liczbę dostępnych opcji. Oto kilka wskazówek, które pomogą Ci dokonać wyboru.

Kompatybilność

Nie każdy wkład pasuje do każdej drukarki. Dlatego zawsze sprawdzaj, czy dany wkład jest kompatybilny z konkretnym modelem drukarki.

Oryginalny vs kompatybilny

Oryginalne wkłady są produkowane przez tego samego producenta, co Twoja drukarka, dzięki czemu zazwyczaj oferują najlepszą jakość i niezawodność. Kompatybilne wkłady produkują inne firmy i, choć mogą wydawać się  tańszą opcją, jakość ich pracy często zawodzi. 

Zawartość i pojemność

Zwróć uwagę na zawartość i pojemność wkładu. Niektóre wkłady zawierają więcej tuszu niż inne, co oznacza, że działają dłużej. To może być szczególnie przydatne jeśli dużo drukujesz.

Gdzie najlepiej kupić wkłady atramentowe?

Teraz wiesz, na co zwracać uwagę przy wyborze wkładów atramentowych. Pojawia się jednak pytanie: gdzie je kupić? Tusz do drukarki oferuje szeroki wybór opcji dopasowanych do różnych potrzeb i budżetów.

Wybór odpowiednich wkładów atramentowych może zrobić dużą różnicę zarówno dla Twojego portfela, jak i spokoju ducha. Inwestując w wysokiej jakości produkty, zapewniasz sobie optymalną wydajność drukarki oraz przyczyniasz się do bardziej zrównoważonego świata.

Kontynuuj czytanie

HITY

Copyright © 2019 Przeambitni.pl. Stworzona z miłością