Śledź nas

[Na Żywo] Wernisaż zdjęć do Kalendarza Dżentelemni 2015. Promocyjny koncert!

Opublikowano

w dniu

Zobaczcie kto wystąpił.

Właśnie teraz trwa uroczysty wernisaż zdjęć wykonanych do Kalendarza Dżentelemeni 2015. Akcja już po raz 9. zbiera pieniądze na pomoc Fundacji TVN. Wielu aktorów, wokalistów i innych artystów, wykorzystują swoją popularność na szczytny cel.

W Soho Factory w Warszawie oprócz wernisażu, odbędzie się także promocyjny koncert. Galę prowadzi Olivier Janiak i Maciej Musiał.

20:44 Jako pierwszy śpiewa Tomasz Szczepanik z zespołu Pectus

szczepanik 2

szczepanik

20:50 Maciej Musiał zapowiada Alicję Majewską

musiał

20:51 Alicja Majewska na scenie! Po raz pierwszy nie w kompozycji Korcza.

majewska

alicja majewska

20:56 Igor Kwiatkowski – znany jako Mariolka na scenie!

igor

 21:00 Na scenie Radzimir Dębski z mamą – Anną Jurksztowicz.

radzimir 2

radzimir

radzimi 3

21:05 Kuba Wesołowski wychwala Oliviera Janiaka!

wesołowski

 

showbiz

Rafał Maserak nie owija w bawełnę – ostro o eliminacji Kaczorowskiej i Rogacewicza. Naprawdę powinni odpaść?

Opublikowano

w dniu

przez

Emocje po ostatnim odcinku „Tańca z Gwiazdami” wciąż nie opadają. Największe kontrowersje wzbudziło odpadnięcie Agnieszki Kaczorowskiej i Marcina Rogacewicza, które podzieliło zarówno widzów, jak i ekspertów. Juror Rafał Maserak wprost przyznał, że decyzja o eliminacji mogła być niesprawiedliwa. Dowiedz się, co dokładnie powiedział!

Tuż po siódmym odcinku emocje sięgnęły zenitu, a to wszystko za sprawą występu Agnieszki Kaczorowskiej i Marcina Rogacewicza, którzy zatańczyli taniec współczesny. Para zdobyła 33 punkty, co uplasowało ich tuż nad Barbarą Bursztynowicz i Michałem Kassinem, którzy otrzymali zaledwie 25 punktów, czyli najniższą notę odcinka. Choć ich taniec wzbudził sporo emocji i zachwyt części jurorów, niektóre reakcje widzów w sieci były mieszane, a komentarze oscylowały od pochwał po krytykę ich bliskości na parkiecie.

W momencie ogłoszenia wyników para nie kryła rozczarowania. Agnieszka Kaczorowska w emocjonalnym tonie wygłosiła pożegnalną przemowę, w której niespodziewanie odniosła się do poziomu obecnej edycji i wbiła szpilę innym uczestnikom. Mimo łez i wzruszenia, para nie udała się do reszty uczestników, by oficjalnie pożegnać się z programem – w studiu panowała wyraźnie napięta i grobowa atmosfera.

Po zakończeniu emisji odcinka zwyczajowo odbywa się live z odpadłymi uczestnikami, podczas którego odpowiadają na pytania dziennikarzy i fanów. Tym razem jednak Kaczorowska i Rogacewicz postanowili uniknąć wywiadów. Polsat poinformował w mediach społecznościowych: „Kochani, emocje są tak wielkie, że dziś nie odbędzie się live z Marcinem i Agą”. Decyzja ta natychmiast rozpaliła internautów, którzy w sieci komentowali, że para „uciekła przed odpowiedzialnością” i „nie potrafi przyjąć przegranej”.

Za kulisami programu, jak ustalił nasz informator, spekulowano, że problemem mogła być zbyt wyraźna ekspresja ich prywatnej relacji na parkiecie.

Agnieszka od początku miała silną wizję tego, jak ma wyglądać jej występ i często nie chciała słuchać sugestii. Bywała nerwowa, szczególnie wtedy, gdy ktoś zwracał jej uwagę na zbyt śmiałe elementy choreografii – zdradziła nam w niedzielę osoba z produkcji programu.

Mimo pożegnania, dyskusja o występie Kaczorowskiej i Rogacewicza wciąż nie cichnie. Fani programu są podzieleni – część uważa, że para tańczyła technicznie poprawnie i zasługiwała na dalszy udział, inni krytykują ich zachowanie po odpadnięciu oraz brak pożegnania z resztą uczestników. Jedno jest pewne – ich odejście z programu stało się jednym z najbardziej komentowanych wydarzeń tej edycji „Tańca z Gwiazdami”.

POLECAMY: Katarzyna Zillmann dała klapsa Barbarze Bursztynowicz. Żart czy złośliwość?

Rafał Maserak komentuje eliminację Kaczorowskiej

Bezpośrednio po zakończeniu odcinka juror Rafał Maserak udzielił pierwszych komentarzy dla mediów, odnosząc się do występu Agnieszki Kaczorowskiej i Marcina Rogacewicza. W rozmowie z portalem Party.pl jasno określił przyczyny, dla których ich taniec współczesny nie zdobył wyższych not:

Oceny, które my dzisiaj daliśmy za ten taniec współczesny były adekwatne do tego, co przedstawili dzisiaj Marcin z Agnieszką. Taniec współczesny jest ciężką dziedziną, żeby ją ocenić. […] Dzisiaj jakoś ten taniec współczesny nas nie chwycił. Może my inaczej to odebraliśmy niż Agnieszka chciała z Marcinem to przekazać – mówił tuż po 7 odcinku tanecznego show.

Maserak przyznał, że w ostatecznej punktacji duże znaczenie miało głosowanie widzów. Podkreślił, że popularność Barbary Bursztynowicz przełożyła się na wysoką liczbę sms-ów, co miało kluczowy wpływ na wynik:

To nie zaważyła nasza ocena, ale ilość smsów i pomoc widza. Jak widać Basia jest ‘killerem’ i ja bym się bał na miejscu innych uczestników. […] Mogą niektórzy trząść spodniami – powiedział.

W kolejnym wywiadzie, tym razem dla Eska.pl, Rafał Maserak odniósł się do słów samej Agnieszki Kaczorowskiej, przyznając jej częściowo rację i wskazując na tabelę wyników z siódmego odcinka:

Wiele osób było zdecydowanie słabszych, co było widać chociażby w tabeli. Jak dobrze wiemy, ten program nie jest do końca o tańcu, ale o popularności, o sympatii widzów, wiec na tym etapie liczą się głosy i wsparcie widzów – mówił.

Juror zaznaczył również, że wcześniej, będąc uczestnikiem programu, nie do końca rozumiał zasady, które rządzą formatem i dlaczego niekiedy faworyci odchodzą z show:

Nawet osoby, które były faworytami, żegnały się z programem. Do momentu, kiedy tańczyłem, tego nie rozumiałem. Teraz patrzę na to inaczej. Takie są reguły. Zabrakło kilku sms-ów – dodał.

Odejście Agnieszki Kaczorowskiej i Marcina Rogacewicza z „Tańca z Gwiazdami” z pewnością zapisze się jako jedno z najbardziej emocjonujących wydarzeń tej edycji. Ich namiętne uściski, pocałunki na scenie i dramatyczne pożegnanie wywołały burzę komentarzy wśród widzów. Choć ich taneczna przygoda dobiegła końca, medialne dyskusje i spekulacje coraz bardziej nabierają tempa.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Agnieszka Hyży ujawnia kulisy ślubu Cichopek i Kurzajewskiego. Tak potraktowano fotoreporterów

Jesteście zaskoczeni eliminacją Kaczorowskiej i Rogacewicza? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!

Rogacewicz i Kaczorowska (fot. Paweł Wrzecion/AKPA) – zdjęcie prasowe Polsat (odcinek 4)
Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz (fot. Mieszko Piętka/AKPA) – zdjęcie prasowe Polsat (odcinek 1)
Rafał Maserak, Ewa Kasprzyk, Tomasz Wygoda, Iwona Pavlović (fot. Paweł Wrzecion/AKPA) – zdjęcie prasowe Polsat (odcinek 7)

Autor: Szymon Jedynak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontynuuj czytanie

news

Katarzyna Zillmann dała klapsa Barbarze Bursztynowicz. Żart czy złośliwość?

Opublikowano

w dniu

przez

Emocje po ostatnim odcinku „Tańca z Gwiazdami” nie opadły ani na chwilę. Po niespodziewanym odpadnięciu Agnieszki Kaczorowskiej i Marcina Rogacewicza, w sieci zawrzało – zarówno z powodu ich pożegnalnej przemowy, jak i zachowania innych uczestników za kulisami. A tam, jak ujawnił tabloid, działo się więcej, niż widzowie mogli zobaczyć w telewizji. Dowiedz się więcej i zobacz nagranie!

Ostatni odcinek „Tańca z Gwiazdami” dostarczył widzom prawdziwej huśtawki emocji. Ku zaskoczeniu wielu fanów, z programem pożegnali się Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz, którzy w każdym tygodniu należeli do najbardziej komentowanych uczestników tej edycji. Ich występ był pełen napięcia, emocji i symboliki, jednak mimo zaangażowania, nie zdołali przekonać do siebie widzów. Decyzja o ich odejściu wywołała ogromne poruszenie w sieci, a reakcja tancerki szybko stała się tematem numer jeden w mediach.

Tym razem duet zatańczył taniec współczesny, za który otrzymał 33 punkty od jurorów. Choć oceny nie należały do najniższych, to nie wystarczyły, by utrzymać się w programie. Po ogłoszeniu wyników Kaczorowska nie kryła emocji – w jej oczach pojawiły się łzy, a głos drżał, gdy dziękowała publiczności. W swojej długie przemowie nie tylko podziękowała za wsparcie, ale też wbiła delikatną szpilę innym uczestnikom, wspominając o „autentyczności w tańcu” i „prawdziwych emocjach, które nie każdy potrafi pokazać”.

Możemy schować się wreszcie przed całym tym hejtem, którego doświadczaliśmy i cholernie bolał. Ludzie, bądźcie dla siebie dobrzy, życzliwi. Mówcie dobrze o innych, zwłaszcza że nie macie o nas zielonego pojęcia […] Można żyć szczęśliwie, można żyć po swojemu. Można tańczyć według własnej melodii, a nie cudzej, na własnych zasadach […] Możemy teraz tańczyć tylko dla siebie, kocham cię, skarbie – mówiła po eliminacji z programu, Agnieszka Kaczorowska.

Widzowie byli wyraźnie podzieleni. Jedni pisali, że Agnieszka i Marcin zasłużyli na miejsce w półfinale i że ich występ był jednym z najlepszych tego wieczoru. Inni z kolei zarzucali parze, że za bardzo koncentrują się na swojej relacji, a mniej na samym tańcu. Komentarze takie jak „Najpiękniejszy taniec wieczoru!” mieszały się z opiniami w stylu „Dobrze, że odpadli, już było ich za dużo”.

POLECAMY: Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz poszli o krok za daleko? Polsat ma już dość ich wybryków

Szokujące kulisy i klapsy w “Tańcu z Gwiazdami”

Po emocjonującym werdykcie, kulisy programu również tętniły życiem. Jak donosi redakcja „Pudelka”, w strefie za sceną doszło do zabawnej, choć nieco zaskakującej sytuacji między Katarzyną Zillmann a Barbarą Bursztynowicz. Na nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych widać, jak wicemistrzyni olimpijska wymierza aktorce solidnego… klapsa! Bursztynowicz nie pozostała dłużna i oddała gest, po czym Zillmann aż przewróciła się na podłogę.

Choć scena wywołała salwy śmiechu wśród ekipy i innych uczestników, internauci szybko zaczęli komentować nagranie. Jedni uznali, że to dowód na przyjacielską atmosferę w programie, inni — że uczestnicy powinni zachować więcej powagi za kulisami. Faktem jest, że to właśnie ta sytuacja stała się jednym z najbardziej komentowanych momentów tygodnia.

W rozmowie z magazynem „Viva” Barbara Bursztynowicz nie kryła sympatii do swojej tanecznej rywalki.

To nie tylko chodzi o parę dziewczyna z dziewczyną, to też chodzi o nasze emocje, kobiece emocje, jak kobiety ze sobą potrafią walczyć, a jak jednocześnie potrafią się lubić, a nawet kochać. To jest cudowne. I one tam w tym pokazały piękno miłości dwóch kobiet, dwojga ludzi – mówiła kilka tygodni temu w wywiadzie.

Po burzliwym odcinku atmosfera w „Tańcu z Gwiazdami” wciąż jest gorąca. Z jednej strony — radość tych, którzy przeszli do ósmego odcinka, z drugiej – rozczarowanie fanów pożegnanych uczestników. Jedno jest jednak pewne: to właśnie dzięki takim momentom program wciąż elektryzuje publiczność i utrzymuje się na szczycie popularności.

A jeśli wierzyć doniesieniom z planu, kolejne odcinki mogą przynieść jeszcze więcej emocji. Jak zapowiadają osoby z produkcji, następne występy mają być „pełne niespodzianek, wzruszeń i kontrowersji”. Po tym, co wydarzyło się w ostatnią niedzielę, widzowie z pewnością nie będą mogli oderwać wzroku od ekranu.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Agnieszka Hyży ujawnia kulisy ślubu Cichopek i Kurzajewskiego. Tak potraktowano fotoreporterów

Komu kibicujecie w tej edycji “Tańca z Gwiazdami”? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!

@pudelek.pl 😂👀 #pudelek #pudelekpl #tzg #tanieczgwiazdami #katarzynazillmann ♬ dźwięk oryginalny – PUDELEK
Katarzyna Zillmann, Janja Lesar (fot. Piotr Podlewski/AKPA)
Barbara Bursztynowicz, Michał Kassin (fot. Piotr Podlewski/AKPA)
Janja Lesar, Katarzyna Zillmann (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)
Michał Kassin, Basia Bursztynowicz (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)

Autor: Szymon Jedynak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontynuuj czytanie

news

Maurycy Popiel i Sara Janicka ZASKOCZENI finałem Kaczorowskiej i werdyktem “Tańca z Gwiazdami”?

Opublikowano

w dniu

przez

Maurycy Popiel i Sara Janicka ZASKOCZENI finałem Kaczorowskiej i werdyktem “Tańca z Gwiazdami”

Kontynuuj czytanie

showbiz

Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz poszli o krok za daleko? Polsat ma już dość ich wybryków

Opublikowano

w dniu

przez

Po ostatnim zamieszaniu w „Tańcu z Gwiazdami” Agnieszka Kaczorowska znów znalazła się w centrum burzy. Jak się okazuje, jej decyzja o odwołaniu udziału w kolejnym projekcie Polsatu w ostatniej chwili miała rozwścieczyć producentów. Stacja podobno „ma już dość” kaprysów tancerki. Dowiedz się, co się wydarzyło za kulisami!

Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz zaprezentowali w siódmym odcinku „Tańca z Gwiazdami” taniec współczesny – pełen emocji, bliskości i napięcia. Ich występ był jednym z najbardziej komentowanych tego wieczoru, nie tylko ze względu na choreografię, ale też na intymną relację, którą pokazali na parkiecie. Publiczność wstrzymała oddech, gdy para zakończyła taniec długim, pełnym emocji pocałunkiem.

Jurorzy mieli jednak mieszane odczucia. Tomasz Wygoda zauważył, że „trochę zabrakło oddechu”, choć docenił artystyczny wyraz choreografii. Rafał Maserak podkreślił z kolei, że występ był „efektowny i pełen autentycznych emocji”. Ostatecznie duet zebrał 33 punkty, co uplasowało ich na drugim miejscu od końca, co nie wystarczyło, by utrzymać się w programie.

Widzowie nie kryli emocji – część była zachwycona szczerością i ekspresją tańca, inni uważali, że para przekroczyła granice smaku. W mediach społecznościowych pojawiły się setki komentarzy – od zachwytów po słowa krytyki. „Najlepszy taniec wieczoru!”, „Za dużo prywatnych emocji, za mało tańca”, „To było piękne, ale przesadzone” – pisali internauci.

Pomimo niezbyt wysokiej punktacji od jurorów, głosy widzów przesądziły o decyzji o eliminacji. Tuż po ogłoszeniu wyników na parkiecie zapanowała niezwykle napięta atmosfera. Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz wymienili się miłosnymi uściskami i pocałunkami, a następnie Agnieszka wygłosiła poruszającą, długą przemowę pożegnalną, która natychmiast stała się tematem rozmów w mediach społecznościowych.

Możemy schować się wreszcie przed całym tym hejtem, którego doświadczaliśmy i cholernie bolał. Ludzie, bądźcie dla siebie dobrzy, życzliwi. Mówcie dobrze o innych, zwłaszcza że nie macie o nas zielonego pojęcia […] Można żyć szczęśliwie, można żyć po swojemu. Można tańczyć według własnej melodii, a nie cudzej, na własnych zasadach […] Możemy teraz tańczyć tylko dla siebie, kocham cię, skarbie – mówiła po eliminacji z programu, Agnieszka Kaczorowska.

POLECAMY: Wyniki głosowania widzów ujawnione. Kto ma szansę na finał „Tańca z Gwiazdami”?

Kaczorowska przesadziła? Polsat ma już dosyć!

Mieli być największą atrakcją finałowego odcinka programu „Kabaret K2. Jedziemy po bandzie”, którego nagrania miały odbyć się właśnie dziś. Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz, świeżo po głośnym odpadnięciu z „Tańca z Gwiazdami”, mieli rozbawić widzów Polsatu w lekkim, satyrycznym formacie. Tymczasem, jak ustalił „Super Express”, para w ostatniej chwili odwołała swój udział w projekcie, czym kompletnie zaskoczyła producentów. Dla stacji, która wciąż stara się ugasić emocje po kontrowersjach wokół tanecznego show, to kolejny cios. W kuluarach mówi się wprost: Polsat na długo zapamięta wybryki tancerki i jej partnera.

Ich obecność w kabaretowym programie była zaplanowana z dużym wyprzedzeniem. Cały odcinek – od scenariusza po skecze– został stworzony z myślą o tej dwójce. Agnieszka i Marcin mieli być gwiazdami finału, a w ich wątku twórcy planowali nawiązać żartobliwie do emocji, które wywołali w „Tańcu z Gwiazdami”. Jak ustalił tabloid, w poniedziałek rano do stacji dotarła wiadomość, że para „odwołuje swój udział z przyczyn osobistych”. Dla produkcji oznacza to jedno – ogromny problem i konieczność wprowadzenia błyskawicznych zmian w programie, który ma trafić na antenę już w środę.

Sytuacja jest tym bardziej kłopotliwa, że spoty reklamowe z ich udziałem zdążyły już polecieć w telewizji. Widzowie mogli zobaczyć ich w romantycznej zapowiedzi, gdzie wspólnie malują ściany i żartują, że tworzą swoje idealne miejsce na ziemi. „Najgorętsze teraz nazwisko show-biznesu – Agnieszka Kaczorowska!” – słychać było w zwiastunie. W spocie aktorka z uśmiechem mówiła: „To będzie nasze miejsce, w którym się schowamy czasem przed światem…”, a jej partner dodawał z uśmiechem: „Tu będzie cicho i spokojnie…”.

Dziś jednak po tej „ciszy i spokoju” nie ma już śladu. Według informatora „Super Expressu”, w redakcji Polsatu panuje konsternacja, a nastroje są dalekie od pogodnych.

Ich udział w programie był zaplanowany od wielu tygodni, cały odcinek został napisany i przygotowany pod ich udział. W telewizji poszły już reklamy zapowiadające Kaczorowską i Rogacewicza w środowym programie. Kompletnie niepoważne i nieprofesjonalne zachowanie z ich strony – czytamy na stronie Super Express.

W branży mówi się, że decyzja Kaczorowskiej i Rogacewicza to efekt emocjonalnego przeciążenia po fali krytyki, jaka spadła na nich po występie i pożegnaniu z programem. Inni twierdzą jednak, że tancerka po prostu nie potrafi pogodzić się z odpadnięciem z „Tańca z Gwiazdami” i chciała w ten sposób zamanifestować swój sprzeciw wobec decyzji produkcji. Tak czy inaczej, jedno jest pewne – Polsat nie zapomni tej historii zbyt szybko. Para, która miała dostarczać rozrywki, ponownie wywołała burzę, a ich nazwiska znów znalazły się w centrum medialnego zamieszania.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Agnieszka Hyży ujawnia kulisy ślubu Cichopek i Kurzajewskiego. Tak potraktowano fotoreporterów

Co uważacie o zachowaniu Kaczorowskiej i Rogacewicza? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!

Agnieszka Kaczorowska, Marcin Rogacewicz, Barbara Bursztynowicz, Michał Kassin (fot. Paweł Wrzecion/AKPA) – zdjęcie prasowe Polsat (odcinek 7)
Krzysztof Ibisz, Paulina Sykut-Jeżyna, Agnieszka Kaczorowska, Marcin Rogacewicz (fot. Paweł Wrzecion/AKPA) – zdjęcie prasowe Polsat (odcinek 7)
Krzysztof Ibisz, Paulina Sykut-Jeżyna, Agnieszka Kaczorowska, Marcin Rogacewicz (fot. Paweł Wrzecion/AKPA) – zdjęcie prasowe Polsat (odcinek 7)
Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz (fot. Paweł Wrzecion/AKPA) – “Halo tu Polsat” z 26 października

Autor: Szymon Jedynak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontynuuj czytanie

HITY

Copyright © 2019 Przeambitni.pl. Stworzona z miłością