Andrzej Duda zapewnie nie spodziewał się takiego wyznania…

Jakiś czas temu internet obiegło zdjęcie młodej kobiety, która czule obejmuje Andrzeja Dudę podczas jednego ze spotkań z wyborcami. Od tego czasu Jolka Rosiek wyznaje na Twitterze miłość Prezydentowi i sugeruje, że ich kontakty były bardzo bliskie. Internauci sami nie wiedzą co myśleć o tej sytuacji, ale duża część zarzuca jej chęć zwrócenia na siebie uwagi. Według niej ona i Andrzej Duda mają romans już kilka lat, ale dopiero teraz zdecydowała się “ujawnić prawdę”.

HOT NEWS- Wzruszona Szapołowska o śmierci Pawła Królikowskiego: Smutny to jest dzień, kiedy artysta umiera

Od razu pojawiły się podejrzenia, że Jolka jest internetowym trollem, który ma za zadanie zaszkodzić Prezydentowi w kampanii wyborczej. Jednak kobieta nagrała wideo, w którym udowadnia, że nie jest wynajęta i opowiedziała swoją historię.

Chcieliście, żebym wam potwierdziła, że to wszystko piszę ja, więc potwierdzam. To konto prowadzę ja i to wszystko, co piszę, jest prawdą i niczego sobie nie wymyśliłam. Nie jestem osobą chorą. To wszystko było prawdą

Dalej zarzeka się, że Agata Duda wie o ich relacji i niby kilka lat temu małżeństwo pary prezydenckiej miało się rozpaść:

Spotykaliśmy się z Andrzejem u naszych przyjaciół w Tarnowie od 2015 roku. Agata o nas widziała od początku. Wtedy, kiedy poznaliśmy się z Andrzejem, byli w trakcie unieważnienia małżeństwa – mieli ku temu podstawy. Osoby, które zarzucają mi stalking, niech najpierw sprawdzą, czym jest stalking. Andrzej nie mówił ani razu, żebym mu dała spokój, (…) jeśli według niego kłamię, to przecież może wam to powiedzieć, niech zaprzeczy, niech wyrzeknie się mnie i znajomości ze mną. To jest dla niego szansa, żeby uwolnić się od tych ludzi, z którymi mówił, że nie chce być, że nie chce tej całej prezydentury

Wyjaśniła również, dlaczego nie ma innych zdjęć z Andrzejem Dudą:

Nigdzie za nim nigdy nie jeździłam, zawsze spotykaliśmy się prywatnie i nie miałam takiej potrzeby. Jedynie w tym Zakliczynie wtedy byłam tylko raz. Tak, to bym miała więcej zdjęć z nim właśnie z takich spotkań, ale nie mam, bo nie jeździłam na spotkania z wyborcami.

Oskarżenia, że ktoś mnie opłaca – to jest żałosne, nawet nikt nie jest w stanie wskazać żadnych moich powiązań z opozycją, bo ja nigdy opozycji nie popierałam. Po prostu PiS sobie robi z tego kpinę, bo chcą zatrzeć tę sprawę, boją się tej prawdy, że się dowiecie, jak było naprawdę, dlatego chcą mnie zdyskredytować i sprawić, żebym była dla was mało wiarygodna, żebyście najlepiej uważali mnie za wariatkę i osobę, która sobie coś uroiła w głowie.

Jolka zaapelowała też do “ukochanego”, by potwierdził je słowa. Jednak te deklaracje wydają się bardzo mało prawdopodobne i nikt ze środowiska prezydenta nie zdecydował się na komentarz. 

A Wy co sądzicie?

ZOBACZ RÓWNIEŻ- Drapieżna Zawadzka, złota Rogalska i nogi Macademian Girl na wiosennej ramówce TVP

Fot. Akpa/Screen YouTube Instagram

AW