Śledź nas

news

Anna Wendzikowska znowu wypoczywa w wannie zupełnie nago

Opublikowano

w dniu

ania

Anna Wendzikowska dodała na Instagrama zdjęcie z wanny wypełnionej pianą, w której leży zupełnie nago!

Anna Wendzikowska po ostatnim rozstaniu wygląda kwitnąco i jest szczęśliwie zakochana. Kobieta razem ze swoim partnerem często podróżuje prywatnie, a nawet zabiera go na wizyty służbowe. Patrząc na zdjęcia jakie udostępnia prezenterka, te wyjazdy muszą być naprawdę romantyczne.

POLECAMY – WOJEWÓDZKI ZNOWU POZUJE Z “KOBIETAMI SWOJEGO ŻYCIA”. TYM RAZEM BEZ RENULKI

Ania od lat ma stałą pozycję w stacji TVN. Dziennikarka jeździ po świecie i przeprowadza wywiady z gwiazdami, reżyserami czy scenarzystami zagranicznych filmów. Elastyczność produkcji pozwala kobiecie zabierać w podróże nie tylko córeczkę Kornelię, którą ma  z poprzedniego związku, ale i obecnego partnera.

Kobieta aktualnie służbowo przebywa w Londynie, gdzie zatrzymała się w luksusowym hotelu. Na Instagramie nieustannie relacjonuje jak spędza wolny czas. Ostatnie zdjęcie może rozpalić fanów do czerwoności. Nie chodzi tylko o piękną panoramę brytyjskiej metropolii, ale również o nagość dziennikarki. Zgrabną figurę kobiety zasłania duża ilość piany. Fani są zachwyceni.

“Taka kąpiel to ja rozumiem”

“Bajecznie! Ania, nie wychodź”

“Drugi plan świetny, ale pierwszy plan tej fotki jest po prostu boski” – piszą internauci

To nie pierwsze zdjęcie Ani w takim wydaniu, bo jakiś czas temu będąc w Wietnamie również w taki sam sposób relaksowała się w wannie.

ZOBACZ TEŻ – NAGI NERGAL NA STOKU ZNOWU SZOKUJE! ŚNIEG PORÓWNAŁ DO…

A Wam jak się podoba?

Bądź na bieżąco – polub nas na Facebooku!

news

Sylwia Peretti w dniu pogrzebu Jacka Wójcika złamała serca fanów. Nagle wspomniała swojego zmarłego syna

Opublikowano

w dniu

przez

Śmierć Jacka Wójcika, jednej z najbardziej barwnych i lubianych postaci programu „Królowe życia”, była ciosem nie tylko dla jego najbliższych, ale także dla tysięcy wiernych widzów, którzy przez lata śledzili jego losy na ekranie. Pogrzeb, który odbył się 4 października w Kłodzku, zgromadził tłumy – rodzinę, znajomych, przyjaciół oraz fanów, którzy nie potrafili pogodzić się z odejściem człowieka pełnego życia i humoru. Jednak to słowa, które tego dnia opublikowała Sylwia Peretti, były szczególnie poruszające i przypomniały, jak wielkie serce miał zmarły bohater „Królowych życia”. Dowiedz się więcej, co napisała!

1 października wieczorem media społecznościowe obiegła informacja, która wstrząsnęła światem telewizyjnej rozrywki. To właśnie Dagmara Kaźmierska – wieloletnia przyjaciółka i ekranowa partnerka Jacka Wójcika – poinformowała o jego śmierci.

ŻEGNAJ DŻEJK! Do zobaczenia w innym Świecie! Kochani, dziś odszedł DŻEJK. Nie będzie Was już bawił. Miejmy Go wszyscy w pamięci wesołego i zwariowanego. Pomódlcie się za Niego. Dziękuję – napisała Dagmara Kaźmierska, publikując archiwalne zdjęcia i nagrania ze wspólnych chwil.

Komentarze internautów kipiały od emocji – jedni pisali, że „nie mogą się otrząsnąć”, inni wspominali swoje ulubione sceny z udziałem Wójcika w programie.

To chyba żart; Taki dobry człowiek; Bardzo mi przykro; Niedawno był w programie “Orzeł czy reszka?”; Wielka szkoda; To nie może być prawda; Co za wiadomość, nie mogę się otrząsnąć – pisali internauci.

Żałoba, która ogarnęła fanów, pokazała, jak ogromny wpływ miał na ludzi swoją naturalnością, energią i niepowtarzalnym poczuciem humoru.

Pogrzeb Jacka Wójcika odbył się 4 października o godzinie 10:00 w kaplicy cmentarnej przy ulicy Dusznickiej w Kłodzku. Od wczesnych godzin porannych do kaplicy przybywali bliscy, przyjaciele i mieszkańcy, którzy chcieli oddać hołd człowiekowi, którego znali nie tylko z telewizji, ale także z życia codziennego.

POLECAMY: Baron UPOKORZONY przez swojego idola? Ta opowieść w „The Voice of Poland” zaskoczyła Kubę Badacha [WIDEO]

Sylwia Peretti żegna Jacka Wójcika

Jednak najbardziej poruszającym momentem tego dnia okazała się publikacja Sylwia Peretti , byłej uczestniczki „Królowych życia”. Celebrytka, która sama przeżyła osobistą tragedię w lipcu 2023 roku, kiedy w tragicznym wypadku samochodowym zginął jej syn Patryk, zdecydowała się podzielić swoimi wspomnieniami związanymi z Jackiem Wójcikiem. Jej słowa były przejmujące, pełne bólu, ale i wdzięczności.

Rozmawialiśmy tylko raz, czy dwa przez telefon i wymieniliśmy życzenia w wiadomościach. To był krótki kontakt, ale zapadł mi w pamięć. Zadzwonił po tym, jak zrezygnowałam z Królowych życia – opieprzył mnie wtedy po swojemu, szczerze i bez owijania. I choć minęło tyle czasu, wciąż słyszę jego głos – zaczęła.

W dalszej części swojego wpisu Peretti podkreśliła cechy, które odróżniały Jacka od innych.

Jacek miał w sobie luz, szczerość i ten błysk, którego się nie zapomina. Rozśmieszał wielu ludzi swoim specyficznym poczuciem humoru i potrafił wnieść lekkość tam, gdzie było ciężko. Tak bardzo kochał życie – napisała.

Kulminacyjnym punktem jej pożegnania były jednak słowa o duchowym wymiarze straty.

Wiem, że teraz będzie rozweselał całe niebo tak, jak robił to tutaj, na ziemi. Pożegnanie człowieka to dla mnie coś więcej niż ostatni gest. To chwila, w której dotyka się duszy – gdzie łzy mieszają się z wdzięcznością, a cisza mówi więcej niż tysiąc słów – dodała.

Peretti wyraźnie zaznaczyła, że w takich chwilach nie liczy się medialny rozgłos ani obecność kamer.

To nie czas na kamery i przepychanki. To moment, w którym świat powinien się zatrzymać, by pomyśleć nie o tym, kto był na pogrzebie i jak wyglądał, ale o tym, kogo żegnamy – i jak wiele dobra w sobie nosił – czytamy.

Najbardziej przejmujące okazało się ostatnie zdanie jej wpisu:

Jacku… przytul tam mocno Patryka ode mnie, zanim ja to zrobię – zakończyła.

To nie tylko symboliczne pożegnanie, ale też dramatyczne przypomnienie, że Sylwia Peretti wciąż zmaga się z własną żałobą po stracie syna. W ten sposób dwie historie – śmierć uwielbianego przez widzów Jacka Wójcika i tragiczna strata Patryka – splotły się w poruszający obraz bólu, łez, miłości i pamięci, który zostanie w sercach fanów na długo.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Jacek Kurski BRONI swojej prezesury w TVP i komentuje obecną władzę

Lubiliście oglądać program “Królowe życia”? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!

Jacek Wójcik (fot. screen Instagram Stories Sylwia Peretti) – 4 października 2025
Sylwia Peretti (fot. screen Instagram Sylwia Peretti)
Jacek Wójcik i Dagmara Kaźmierska (fot. screen Instagram Dagmara Kaźmierska)
Jacek Wójcik (fot. screen Instagram Jacek Wójcik)
Jacek Wójcik i Edyta Nowak (fot. screen Instagram Jacek Wójcik)

Autor: SJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontynuuj czytanie

news

Baron UPOKORZONY przez swojego idola? Ta opowieść w „The Voice of Poland” zaskoczyła Kubę Badacha [WIDEO]

Opublikowano

w dniu

przez

Dzisiejszy odcinek „The Voice of Poland” zapowiada się wyjątkowo emocjonująco i to nie tylko dzięki występom uczestników. Jeden z trenerów ujawni historię, która zaskoczy zarówno widzów, jak i jego kolegów z jury. To opowieść o spotkaniu z idolem, które zakończyło się gorzkim rozczarowaniem. Dowiedz się więcej!

Dzisiejszy wieczór na antenie TVP2 i w serwisie TVP VOD to finałowy etap Przesłuchań w Ciemno. Ostatni raz w tym sezonie zobaczymy, jak uczestnicy próbują odwrócić fotele trenerów i spełnić marzenie o muzycznej karierze. To właśnie w tym odcinku padła również opowieść, która momentalnie stała się jednym z najbardziej komentowanych wątków programu.

Głównym bohaterem anegdoty jest Baron, gitarzysta zespołu Afromental i od lat jeden z najbardziej rozpoznawalnych trenerów „The Voice of Poland”. To właśnie on zdecydował się podzielić wspomnieniem ze swojego życia, które pokazuje, że nawet największe gwiazdy bywają w roli fanów i nie zawsze kończy się to tak, jak sobie wymarzyli.

Podczas nagrań, gdy Margaret wspomniała o uroczych sytuacjach, gdy ktoś po koncercie przychodzi drżący z emocji i mówi: „jestem twoim idolem”, Baron postanowił zabrać głos. Nieoczekiwanie opowiedział trenerom własną historię o spotkaniu z muzykiem, którego sam uważał za swojego bohatera.

Ja to zrobiłem! Podszedłem z tyłu Torwaru, jak Korn – mój ukochany zespół z dzieciństwa – grał. Widzę basistę i podbijam po zdjęcie. Miałem to uczucie, którego rzadko my doświadczamy, a często widzisz, jak ktoś się trzęsie przy tobie. Podbijam do typa i mówię: Fieldy, jestem twoim największym idolem, czy mogę sobie z tobą zrobić zdjęcie? A on mnie olał i poszedł do busa – wyznał ze śmiechem Baron.

POLECAMY: Jacek Kurski BRONI swojej prezesury w TVP i komentuje obecną władzę

Kuba Badach reaguje na historię Barona!

Choć muzyk potrafił dziś opowiadać tę historię z dystansem i humorem, wówczas dla niego była to sytuacja niezwykle bolesna. Baron nie ukrywał, że spotkanie z członkiem zespołu Korn było dla niego czymś wyjątkowym. Tym większe było więc rozczarowanie, gdy idol potraktował go obojętnie.

Całą scenę usłyszeli pozostali trenerzy. Margaret uśmiechała się szeroko, doceniając szczerość kolegi. Z kolei Kuba Badach nie miał wątpliwości, jak ocenić zachowanie amerykańskiego muzyka.

Co za głupek, że cię olał. Niegrzeczny był – powiedział wokalista. 

Ta opowieść pokazuje, że sytuacje, w których ktoś prosi o autograf czy zdjęcie, wcale nie są tak kolorowe, jak mogłoby się wydawać. Baron sam poczuł, jak to jest zostać olanym przez swojego idola, a podobne rozczarowania przeżywają też zwykli ludzie w spotkaniach z gwiazdami. Niejednokrotnie zdarza się, że również polscy artyści reagują chłodno, zostawiając fanów z uczuciem zawodu zamiast radości.

Finałowe Przesłuchania w Ciemno to ostatnia okazja, by trenerzy uzupełnili swoje drużyny. Już za tydzień uczestnicy staną do muzycznych Bitew, w których stawką będzie dalsza droga w programie. Jednak zanim to nastąpi, widzowie otrzymają historię, która zostanie z nimi na długo – opowieść o upokorzeniu, które dziś brzmi jak zabawna anegdota, ale wówczas bolało bardziej niż niejedna porażka na scenie.

Nowe odcinki widzowie będą mogli obejrzeć już dziś, w sobotę o godzinie 20:30 w TVP2 tuż po premierowym odcinku “Rodzinki.pl” i na platformie TVP VOD. 

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Sprawdź, kto zwyciężył nowy odcinek “Twoja Twarz Brzmi Znajomo” – to ogromna niespodzianka dla widzów!

Będziecie oglądać nowy odcinek programu? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!

Aleksander Milwiw Baron, Tomasz Tomson Lach (fot. zdjęcie prasowe Telewizja Polska)
Aleksander Milwiw Baron (fot. zdjęcie prasowe Telewizja Polska)
Aleksander Milwiw Baron (fot. zdjęcie prasowe Telewizja Polska)
Michał Szpak (fot. zdjęcie prasowe Telewizja Polska)
Aleksander Milwiw Baron (fot. zdjęcie prasowe Telewizja Polska)
Kuba Badach (fot. zdjęcie prasowe Telewizja Polska)
Margaret (fot. zdjęcie prasowe Telewizja Polska)
Baron (fot. zdjęcie prasowe Telewizja Polska)

fot. Natasza Młudzik, Arsen Petrovych, Krystian Szczęsny/TVP (informacja prasowa)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Autor: Szymon Jedynak

Kontynuuj czytanie

news

Jacek Kurski BRONI swojej prezesury w TVP i komentuje obecną władzę

Opublikowano

w dniu

przez

Były prezes Telewizji Polskiej, polityk Prawa i Sprawiedliwości i reprezentant Polski w Banku Światowym, Jacek Kurski, w programie „Godzina Zero” ostro odpowiedział na zarzuty o propagandę w TVP. Jego słowa z pewnością podzieliły opinię publiczną, a w studiu padły mocne deklaracje, które wywołały konsternację, a momentami rozbawiły prowadzącego. Kurski stawia sprawę jasno. Dowiedz się więcej, co powiedział.

Za kadencji Jacka Kurskiego w Telewizji Polskiej pojawiły się zarówno ambitne projekty serialowe, jak i widowiska rozrywkowe na wielką skalę. To właśnie wtedy telewidzowie mogli oglądać takie produkcje jak „Osiecka”, „Młody Piłsudski” czy historyczną telenowelę „Korona Królów”. Kurski inwestował również w duże formaty muzyczne i kabaretowe, które regularnie przyciągały przed ekrany miliony widzów. Zwolennicy byłego prezesa podkreślają, że potrafił on zbudować potężną machinę rozrywkową, odpowiadającą na potrzeby różnych grup odbiorców.

Jednocześnie jednak, obok sukcesów programowych, w przestrzeni publicznej nieustannie powracały zarzuty, że TVP pod wodzą Kurskiego stała się tubą propagandową obozu władzy. Wówczas niemal wszyscy – od polityków opozycji, przez publicystów, aż po zwykłych widzów – powtarzali opinie o jednostronnym przekazie i dominacji treści politycznych, które miały wspierać partię rządzącą. Ta dwoistość – z jednej strony wielkie show, z drugiej polityczne piętno – do dziś budzi emocje.

W programie „Godzina Zero” prowadzący Krzysztof Stanowski wprost zapytał Jacka Kurskiego o propagandę. Były prezes nie zamierzał jednak chować głowy w piasek. Odpowiadał stanowczo i pewnie, podkreślając, że nie godzi się na mówienie o nim jako o propagandyście.

Ja nie jestem propagandystą. Jestem wizjonerem. Wizjonerem, który zrealizował swoją wizję, przywrócił telewizję publiczną Polakom. Do tej pory telewizja była dla połowy społeczeństwa, może mniej niż połowy – stwierdził.

Na te słowa zareagował prowadzący, żartobliwie dodając:

Musiał Pan tę regułkę sobie przygotować wcześniej? – zaśmiał się Stanowski.

POLECAMY: Polityczne absurdy i dziki w akcji! „Młodzi i Moralni” znów wywołają kontrowersje – kiedy i gdzie oglądać?

Jacek Kurski ocenia obecną kondycję TVP!

Kurski nie stracił rezonu i kontynuował swoją obronę. Podkreślił, że o propagandzie można mówić wyłącznie wtedy, gdy widzowie nie mają alternatywy.

Panie Krzysztofie, co to jest propaganda? Żeby propaganda mogła być nazwana propagandą, musi mieć monopol. Ludzie muszą być skazani na monopol, żeby ulegać propagandzie – dodał.

Najwięcej emocji wywołał fragment, w którym Kurski ocenił obecną kondycję TVP.

Jak pan wytłumaczy, że w momencie, kiedy ta rzekoma propaganda się skończyła z telewizji publicznej, telewizja publiczna upadła, a cała wspólnota, którą właśnie jako wizjoner umiałem połączyć wokół tej idei, idei telewizji publicznej, która odwołuje się do wartości konserwatywnych – przeniosła się do innej niszowej stacji, która jest nagle numerem jeden – zauważył.

Warto przypomnieć, że kadencja Jacka Kurskiego była jedną z najbardziej burzliwych w historii TVP. Z jednej strony rekordy oglądalności, duże widowiska muzyczne i odważne seriale historyczne, z drugiej – niemal codzienne oskarżenia o stronniczość i instrumentalne wykorzystywanie telewizji. Te dwa obrazy funkcjonują równolegle i budują wizerunek człowieka, którego jedni nazywają wizjonerem, a inni propagandystą.

Program „Godzina Zero” sprawił, że temat powrócił ze zdwojoną siłą. Kurski znów wywołał gorącą dyskusję, w której trudno znaleźć konsensus. Jedno jest jednak pewne – jego nazwisko wciąż wzbudza ogromne emocje i nie schodzi z medialnych nagłówków.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Sprawdź, kto zwyciężył nowy odcinek “Twoja Twarz Brzmi Znajomo” – to ogromna niespodzianka dla widzów!

A Wy jak oceniacie kadencję Jacka Kurskiego w TVP? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!

Jacek Kurski (fot. screen YouTube Kanał Zero)
Jacek Kurski (fot. screen YouTube Kanał Zero)
Jacek Kurski (fot. screen YouTube TVP Info)

Autor: SJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontynuuj czytanie

news

Polityczne absurdy i dziki w akcji! „Młodzi i Moralni” znów wywołają kontrowersje – kiedy i gdzie oglądać?

Opublikowano

w dniu

przez

Polsat nie od dziś udowadnia, że kabaret wciąż ma moc, a inteligentny, czasem kontrowersyjny humor potrafi przyciągnąć miliony. Już dziś, widzowie zobaczą nowy odcinek „Kabaretu na żywo. Młodzi i Moralni”, w którym polityka, codzienne absurdalności i zwariowane historie będą przeplatać się w charakterystycznym, krzywym zwierciadle. Dowiedz się więcej i zobacz przedpremierowy fragment nowego odcinka!

Polsat od lat stawia na kabaret i rozrywkę, pokazując, że ten gatunek wciąż ma ogromną siłę przyciągania. Format „K2. Jedziemy po bandzie” w środowe wieczory oraz sobotnie „Kabaret na Żywo. Młodzi i Moralni. Nad mętną rzeką” gwarantują widzom stałą porcję inteligentnego humoru. Programy te stały się prawdziwym fenomenem, który przyciąga zarówno fanów klasycznego kabaretu, jak i młodszych widzów spragnionych świeżych, często kontrowersyjnych żartów.

Już dziś, na widzów czeka kolejny odcinek programu, który zapowiada się wyjątkowo dynamicznie. Tym razem tematyka będzie szczególnie pikantna – polityczne absurdy, codzienne bolączki Polaków i absurdalne sytuacje społeczne zostaną pokazane w charakterystycznym, ostrym i przewrotnym stylu kabaretu. Improwizacja i błyskotliwe żarty gwarantują, że nikt nie opuści odcinka obojętnie, a widzowie mogą spodziewać się naprawdę zaskakujących zwrotów akcji.

W najnowszym odcinku widzowie dostaną potrójną dawkę ulubionej serii „Murek”. Bohaterowie zmierzą się z sytuacjami od… spotkania z Edyta Górniak po zwariowaną historię o dziku. Skecz w krzywym zwierciadle pokazuje absurd polowań i ślepotę myśliwych, którzy dosłownie widzą zwierzynę wszędzie. Humor będzie przewrotny, a żarty ostre – dokładnie tak, jak widzowie pokochali tę serię. Nie zabraknie też subtelnych komentarzy społecznych, które nadają skeczom głębszy wymiar i sprawiają, że śmiech łączy się z refleksją.

Widzowie tradycyjnie zajrzą też do „Bufetu sejmowego”, w którym pojawią się znajome twarze znane widzom z poprzednich odcinków. Skecz w satyryczny sposób pokazuje kulisy codziennego życia w polityce, odsłaniając zarówno przywary, jak i zabawne niedopatrzenia elit. Z kolei na „Posiedzeniu sejmu” widzowie zobaczą, jak posłowie PiS i KO w kłótniach o edukację zdrowotną kompromitują się absurdalnymi wypowiedziami.

POLECAMY: Beata Kozidrak nową jurorką „Tańca z Gwiazdami” – wiemy, co dalej z Ewą Kasprzyk

Co jeszcze wydarzy się w premierowym odcinku?

Nie zabraknie również skeczu „Premier – defilada”, który przedstawia posiedzenie rządu w formie farsy. Całość finalnie sprowadza się do… meczu Igi Świątek, co w charakterystyczny sposób łączy polityczne absurdy z codziennymi tematami i aktualnymi wydarzeniami sportowymi. W nowym skeczu „Prezydent” widzowie zobaczą, jak wygląda nowy gabinet obecnej głowy państwa. Zmiany w wystroju, które wprawiają pierwszą damę w kiepski humor, stają się pretekstem do farsowej satyry na politykę, męskie ego i małżeńskie podejrzenia.

Twórcy „Młodych i Moralnych” po raz kolejny udowadniają, że kabaret wciąż potrafi bawić, zaskakiwać i prowokować. Odcinek będzie pełen błyskotliwych komentarzy, nieoczekiwanych zwrotów akcji i humoru, który łączy młodszą widownię z fanami klasycznego kabaretu. Polsat pokazuje, że inteligentna rozrywka polityczna ma się znakomicie, a publiczność wciąż pragnie śmiechu zabarwionego refleksją nad otaczającym światem.

Najbliższy odcinek „Kabaretu na żywo. Młodzi i Moralni” zostanie wyemitowany już dziś, w sobotę, 4 października o 19:55 w Polsacie. Publiczność może spodziewać się mieszanki polityki, absurdów życia codziennego, improwizacji i przewrotnych skeczów, które sprawią, że żaden widz nie pozostanie obojętny.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Adam Zdrójkowski przeprasza fanów i tłumaczy się z rajskich nagrań – te kadry wywołają nutę zazdrości

Będziecie oglądać dzisiejszy odcinek kabaretów w Polsacie? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!

(fot. zdjęcie prasowe Telewizja Polsat)
(fot. zdjęcie prasowe Telewizja Polsat)
(fot. zdjęcie prasowe Telewizja Polsat)
(fot. zdjęcie prasowe Telewizja Polsat)
(fot. zdjęcie prasowe Telewizja Polsat)
(fot. zdjęcie prasowe Telewizja Polsat)
(fot. zdjęcie prasowe Telewizja Polsat)
(fot. zdjęcie prasowe Telewizja Polsat)
(fot. zdjęcie prasowe Telewizja Polsat)

źródło/fot – zdjęcia prasowe Telewizja Polsat

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Autor: Szymon Jedynak

Kontynuuj czytanie

HITY

Copyright © 2019 Przeambitni.pl. Stworzona z miłością