Śledź nas

news

Bruno Mars wybrał nowy singiel z “24K Magic”. Wpada w ucho?

Opublikowano

w dniu

Bruno Mars kontynuuje promocję albumu.

Pod koniec listopada Bruno Mars wypuścił do sprzedaży swój najnowszy album pt. “24K Magic”. Na krążek fani artysty musieli czekać 4 lata. Jego poprzednia płyta pt. “Unorthodox Jukebox” ukazał się w grudniu 2012 roku.

Polecamy: SUPER BOWL 2016: BEYONCÉ, BRUNO MARS I CHRIS MARTIN RAZEM NA SCENIE. MUSICIE TO ZOBACZYĆ!

Pierwszym singlem, który promował album był tytułowy utwór “24K Magic”. Do singla powstał także niezwykle ciekawy teledysk. Do tej pory video zostało wyświetlone blisko 318 milionów razy w serwisie YouTube. Bruno Mars wie jak porwać fanów!

Zobacz również: BRUNO MARS PREZENTUJE NOWY SINGIEL I TELEDYSK. JAK SIĘ WAM PODOBA “24K MAGIC”?!

Po trzech miesiącach, Bruno Mars wybrał kolejny utwór, którym będzie kontynuował promocję płyty. Jego wyborem jest piosenka “That’s What I Like”. Utwór powstał ze współpracy Mars’a i m.in. Philip’a Lawrence’a, Christopher’a Brody Brown’a, James’a Fauntleroy’a.

Przypominamy, że kilka tygodni temu, Bruno Mars gościł w programie James’a Corden’a “Carpool Karaoke”. Podczas przejażdżki, wokalista chętnie śpiewał nowe utwory ale także piosenki z poprzednich płyt. Jak wyszło? Naszym zdaniem wspaniale!

Warte przypomnienia:  BRUNO MARS GOŚCIEM “CARPOOL KARAOKE”. TAKIEJ ENERGII SIĘ NIE SPODZIEWALIŚMY!

Jak się Wam podoba? Dajcie znać!

news

Natasza Urbańska wybuchła! Prawie wyszła z siebie na planie show “The Voice Kids”: “Ja nie chcę czegoś takiego” [WIDEO]

Opublikowano

w dniu

przez

Ósma edycja “The Voice Kids” zbliża się do wielkiego finału, a emocje sięgają zenitu. Natasza Urbańska, trenerka jednej z drużyn, pokazała swoje zupełnie inne oblicze, które zaskoczyło nie tylko uczestników, ale i widzów. Dowiedz się więcej!

Poprzedni weekend przyniósł chwilę oddechu – zamiast kolejnego odcinka „The Voice Kids”, widzowie mogli śledzić transmisję gali Fryderyków. Cisza medialna była jednak tylko preludium do prawdziwej burzy, która rozpęta się już w najbliższą sobotę. Na scenie zobaczymy Bitwy, a w centrum zamieszania znajdzie się 18-osobowa drużyna Nataszy Urbańskiej.

Do tej pory kojarzona głównie z uśmiechem i scenicznych blaskiem, Natasza Urbańska zaskoczyła widzów i uczestników. Podczas przygotowań do muzycznych bitew przeobraziła się w niezwykle wymagającą mentorkę, która nie akceptuje półśrodków. –

Nie możecie śpiewać kwadratowo! Ja nie chcę czegoś takiego jak dom kultury, wiecie o co chodzi?– usłyszeli zaskoczeni uczestnicy.

Próby przed Bitwami zawsze są emocjonujące jednak te okazały się być testem nie tylko wokalnym, ale i emocjonalnym. Urbańska nie szczędziła ostrych słów. Gdy jedno z trio zaczęło śpiewać zbyt nerwowo, natychmiast przerwała próbę.

Dziewczyny trochę się darły, trochę się przekrzykiwały i troszkę się pozaciskały – nie troszkę, nawet bardzo – podsumowała chłodno.

POLECAMY: Serial “Niania” wraca na ekrany? Agnieszka Dygant bezlitośnie ucięła temat powrotu serialu – te słowa mogą zaskoczyć

Choć widzowie jeszcze nie mieli okazji zobaczyć premierowego odcinka z Bitwami, już same kulisy i fragmenty z prób pokazują, że Natasza Urbańska nie zamierza stosować taryfy ulgowej. Jej podejście – bardzo konkretne, momentami chłodne – może wzbudzać kontrowersje, gdy tylko trafi na ekran. Sama artystka nie widzi w tym niczego niewłaściwego.

Jako trener staram się być wymagająca, bo zawód wokalisty jest wymagający. Od wczesnych lat pracy na scenie dzieci muszą wiedzieć, że każda uwaga czy krytyka jest po to, aby pomóc im się rozwijać, a nie podcinać skrzydła! „The Voice Kids” to program rozrywkowy i jest zabawą, a jednak to przede wszystkim walka o swoje marzenia, więc śmiem twierdzić, że są to poważne cele! Chcę, aby te Bitwy były formą zdrowej rywalizacji, ale też cegiełką w rozwoju naszych dzieciaków – tłumaczy, dodając, że stawia na rozwój.

Choć pełny obraz Bitw jeszcze przed nami, już teraz – na podstawie kulis i fragmentów prób – można zauważyć, że Natasza Urbańska nie idzie na kompromisy. Jej podejście do uczestników jest wymagające i dalekie od cukierkowego wizerunku, do którego niektórzy mogli się przyzwyczaić.

Tę emocjonującą odsłonę programu widzowie zobaczą już jutro, 12 kwietnia, o godzinie 20:00 w TVP2 oraz online na TVP VOD.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Maffashion o trendach i plotkach. Komu kibicuje w “Tańcu z Gwiazdami”?

Będziecie oglądać nowy odcinek “The Voice Kids”? Dajcie znać nam na Facebooku i Instagramie!

Natasza Urbańska
Natasza Urbańska
Natasza Urbańska
Natasza Urbańska
Natasza Urbanska, Cleo, Baron, Tomson
Paulina Chylewska, Michalina Sosna, Natasza Urbanska, Cleo

źródło/fot – informacja prasowa TVP (fot. Arsen Petrovych, TVP)

SJ

Kontynuuj czytanie

news

Serial “Niania” wraca na ekrany? Agnieszka Dygant bezlitośnie ucięła temat powrotu serialu – te słowa mogą zaskoczyć

Opublikowano

w dniu

przez

Minęło niemal 20 lat od premiery serialu, który skradł serca milionów Polaków. „Niania” nie tylko wyznaczyła nowy standard w polskich sitcomach, ale także wykreowała postaci, które do dziś są uznawane za kultowe. Dziś o produkcji znów głośno – choć niekoniecznie w kontekście, na jaki liczyli fani. Dowiedz się więcej!

Pierwszy raz na ekranie pojawiła się 10 września 2005 roku, ale prace ruszyły już wcześniej. Serial „Niania” momentalnie stał się telewizyjnym fenomenem. Każdy sobotni wieczór gromadził przed ekranami prawie 4 miliony widzów – liczba, która dziś wydaje się nierealna nawet dla najważniejszych programów informacyjnych. Produkcja oparta na amerykańskim formacie „The Nanny” błyskawicznie przeszła do historii jako jedna z najukochańszych komedii polskiej widowni.

Widzowie zakochali się nie tylko w historii, ale i w obsadzie. W roli głównej wystąpiła Agnieszka Dygant, której kreacja Franciszki Maj przeszła do popkultury. Towarzyszył jej m.in. Tomasz Kot jako chłodny, ale czarujący producent Maksymilian Skalski. W serialu pojawili się także Tamara Arciuch, Adam Ferency, Roger Karwiński, Maria Maciejowska i Emilia Stachurska. Wszyscy razem stworzyli zgraną ekipę, która bawiła publiczność przez aż dziewięć sezonów.

Fabuła „Niani” była lekka, zabawna, ale pełna emocji. Frania Maj, energiczna trzydziestolatka, trafia do domu samotnego ojca trójki dzieci, szukającego opiekunki. Jej życiowy chaos zderza się z uporządkowanym światem producenta telewizyjnego. Z czasem między bohaterami rodzi się uczucie, choć dzieli ich niemal wszystko – pozycja społeczna, styl życia, a nawet sposób mówienia. To właśnie ten kontrast przyciągał widzów, którzy kibicowali tej nietypowej relacji przez lata.

Serial był nie tylko komedią, ale też miejscem dla wielu gwiazd. W „Niani” gościnnie wystąpili m.in. Kayah, Edyta Górniak, Radosław Pazura, Agata Kulesza czy Ewa Drzyzga. Dzięki temu każdy odcinek był pełen niespodzianek, a widzowie nie mogli się doczekać kolejnych epizodów. Ta plejada znanych twarzy tylko podkręcała i tak już gigantyczne zainteresowanie serialem.

POLECAMY: Kolejne trzęsienie ziemi w „Pytaniu na śniadanie”! TVP żegna kolejny duet prowadzących – widzowie wściekli?

Wracają wspomnienia, a czy wróci serial?

Temat serialu „Niania” niespodziewanie powrócił na antenie TVN, wywołując falę nostalgii. Dziś w „Dzień Dobry TVN” prowadzący nawiązywali do zbliżającej się 20. rocznicy premiery kultowej produkcji, która przez lata była nieodłącznym elementem sobotnich wieczorów milionów Polaków. Wspomnienie o serialu wyraźnie poruszyło zarówno prowadzących, jak i widzów, którzy doskonale pamiętają te wyjątkowe postacie i niezapomniane sytuacje.

Maciej Dowbor nie krył sentymentu i z entuzjazmem przypomniał, jak wielki wpływ miała na Polaków główna bohaterka grana przez Agnieszkę Dygant:

Cała Polska zaczęła się wtedy kochać w Agnieszce Dygant – wyznał bez zawahania, podkreślając fenomen aktorki i jej postaci, która stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych ikon telewizji początku lat 2000.

Z kolei Aleksandra Rogowska-Lichnerowicz, odpowiadająca za segment show-biznesowy, podzieliła się osobistym wspomnieniem, które wywołało uśmiech u prowadzących i z pewnością u widzów. Z żartobliwą szczerością przyznała, że Agnieszka Dygant była dla niej nie tylko bohaterką z „Niani”, ale również inspiracją do życiowych wyborów.

Ja wychowałam się na Agnieszce Dygant, nie tylko na serialu „Niania”, ale potem na „Prawie Agaty”. Po tym serialu zacząłem studiować prawo, myśląc, że będę chodzić w kolorowych garsonkach po sądzie i spotykać się z klientami. I poszłam na lewo i siedzę tutaj – zażartowała, podkreślając, jak duży wpływ miała popkultura na jej młodzieńcze wyobrażenia o dorosłym życiu.

Czy “Niania” powróci? Dygant ucina spekulacje!

Choć widzowie często wspominają „Nianię” i marzą o jej kontynuacji, szanse na powrót tego hitu sprzed lat są, niestety, bardzo nikłe. Jak zdradziła Aleksandra Rogowska-Lichnerowicz w „Dzień Dobry TVN”, Agnieszka Dygant została niedawno zapytana w jednym z wywiadów o możliwość reaktywacji serialu. Fani liczyli na choćby cień nadziei, ale odpowiedź aktorki rozwiała wszelkie złudzenia.

Powiedziała, że odtworzenie scenariusza po 20 latach byłoby naprawdę bardzo dużym, epickim wyzwaniem i że czasami dużo łatwiej zacząć coś od zera niż wrócić wspomnieniami do pewnej historii – sparafrazowała słowa Dygant dziennikarka, nie pozostawiając większych złudzeń co do przyszłości kultowego formatu.

Agnieszka Dygant, w rozmowie z serwisem Świat Gwiazd, wyraziła wątpliwość, czy łatwiej nie jest zacząć coś od nowa, niż wracać do dawnej roli po tak wielu latach.

Wydaje mi się, że nie ma takiego sensu. Trzeba by mieć znowu świetny scenariusz, musielibyśmy mieć kogoś, kto by się pochylił nad tą historią po latach […] Pisanie takich historii wydaje mi się, że jest trudniejsze niż wykreowanie czegoś od zera – mówił na łamach serwisu Świat Gwiazd.

Ponadto wiele osób nie potrafi wyobrazić sobie kontynuacji po tylu latach. Dzieci z serialu są dziś dorosłymi ludźmi, którzy po zakończeniu produkcji zniknęli z życia publicznego. Magia tamtych czasów już nie wróci, a próba odtworzenia jej mogłaby się skończyć porażką. Dla wielu fanów „Niania” pozostanie więc sentymentalnym wspomnieniem z dzieciństwa lub młodości – jedynym w swoim rodzaju kawałkiem telewizyjnej historii.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Maciej Dowbor zatańczy w “You Can Dance”? Tak mówi o tańcu Ibisza w “TzG”

Chcielibyście zobaczyć reaktywację kultowego serialu? Napiszcie nam w komentarzach na Instagramie i Facebooku swoje refleksje na ten temat!

Agnieszka Dygant (fot. screen Instagram Agnieszka Dygant)
Roger Karwiński (fot. screen YouTube TVN.pl) – wywiad w “Dzień dobry TVN” z 2020 roku
Aleksandra Rogowska-Lichnerowicz (fot. screen Instagram Aleksandra Rogowska-Lichnerowicz )

SJ

Kontynuuj czytanie

news

Maffashion o trendach i plotkach. Komu kibicuje w “Tańcu z Gwiazdami”?

Opublikowano

w dniu

przez

Kontynuuj czytanie

news

Matt Palmer z “Hotelu Paradise” wraca z nowym HITEM – posłuchaj nostalgicznej nuty [wideo]

Opublikowano

w dniu

przez


Matt Palmer, znany takich hitów jak „Była Piękna”, „Bonnie i Clyde”, „Bahamy” czy „Będę Twym Aniołem” nie próżnuje. Uczestnik „Hotelu Paradise” właśnie powrócił z nowym numerem, pt. „Bo Ciebie Chcę”. Muzyczna niespodzianka od artysty to spore zaskoczenie i nuta nostalgii nie tylko w utworze, ale i w teledysku.

Łzy, śnieg i złamane serca – Matt Palmer porusza nowym klipem!  Kara Poita i Matt Palmer razem w dającym do myślenia wideoklipie! Czy to nowa para? Związek Matta z Kingą Zapadką z programu „40 kontra 20″ był inspiracją dla hitu “Bo Ciebie Chcę”! Prawie rok temu Polskę obiegły zdjęcia oraz informacja, że Matt Palmer, uczestnik pierwszej edycji “Hotelu Paradise” wziął ślub. Jak później się okazało, był to tylko element fabularny teledysku do utworu “Będę Twym Aniołem”. Teraz artysta wraca z kolejnym muzycznym projektem, i to takim, który nie pozwala przejść obok niego obojętnie. “Bo Ciebie Chcę” to szczera i emocjonalna ballada, inspirowana prawdziwymi wydarzeniami z życia Matta. Jak sam zdradził, utwór powstawał w czasie jego relacji z Kingą Zapadką – zwyciężczynią programu „40 kontra 20″. Tekst oparty jest na osobistych przemyśleniach i uczuciach, które towarzyszyły mu w tamtym czasie. Teledysk do utworu to prawdziwa perełka, w klimatycznym, artystycznym stylu, utrzymanym wnostalgicznym, zimowym klimacie retro. Na ekranie obok wokalisty pojawia się Kara Poita, inna uczestniczka “Hotelu Paradise”, która wciela się w symboliczną postać kobiety – zjawy. W klipie pojawia się i znika, co ma być wizualnym odzwierciedleniem ulotnych emocji, jakie towarzyszą nam w relacjach damsko-męskich, zwłaszcza na początku, gdy pragniemy bliskości i jesteśmy w stanie zrobić wszystko, by zatrzymać tę drugą osobę przy sobie.

POLECAMY: TYLKO U NAS: TVP kontynuuje program „Żona dla Polaka” – sprawdź, jak się zgłosić! Kiedy premiera?

– Nie chcieliśmy robić kolejnego typowego teledysku w stylu latino-reggaeton. Zależało nam na czymś głębszym – czymś, co bardziej przypomina teledyski popowe z duszą, gdzie obraz i emocje są na pierwszym miejscu. Użyliśmy różnych technik artystycznych, by opowiedzieć tę historię tak, jak ją czuliśmy –  opowiada Matt Palmer.

Efekt? Teledysk, który bardziej przypomina film krótkometrażowy niż tradycyjny klip. Symbolika, detale i gra światłem tworzą spójną wizję artystyczną, która zostaje w głowie na długo po obejrzeniu. Utwór zadebiutował zaledwie dwa tygodnie temu, a już przekroczył 400 tysięcy wyświetleń w serwisie YouTube, co jest świetnym wynikiem dla projektu tak osobistego i niestandardowego. Sami zobaczcie!

Matt niezwalnia tempa! na swoim koncie ma już inne hity, jak choćby “Barcelona”, który osiągnął ponad 20 milionów wyświetleń. Jego sukcesy muzyczne to nie przypadek – trzy złote płyty i jedna podwójna platyna mówią same za siebie. Co więcej, Matt Palmer regularnie gra koncerty – do końca sierpnia planuje zagrać ich ponad 40! To niesamowity wynik, który pokazuje, jak bardzo jego twórczość rezonuje z publicznością i jak dużym zainteresowaniem cieszy się na żywo. Spośród wszystkich uczestników “Hotelu Paradise” żaden nie osiągnął takiego muzycznego sukcesu jak Matt Palmer. Od udziału w reality show przeszedł długą drogę – dziś to artysta z jasną wizją, własnym stylem i autentycznym przekazem. “Bo Ciebie Chcę” to kolejny dowód na to, że Matt nie boi się iść pod prąd, tworzyć rzeczy odważne, osobiste i z prawdziwą pasją. „Bo Ciebie Chcę” to nie tylko muzyka – to opowieść o uczuciach, pragnieniach i sztuce, która porusza.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Nie żyje Conrado Yanez, zwycięzca “Must Be The Music”. Poznaj poruszające kulisy jego walki z chorobą

Fot. archiwum prywatne

Kontynuuj czytanie

HITY

Copyright © 2019 Przeambitni.pl. Stworzona z miłością