Dorota Rabczewska na swoim Instagramie opublikowała odpowiedź na post Romana Giertycha. Po mocnym oświadczeniu, w obszernej relacji na Insta Story wokalistka ujawniła nowe fakty o przeciekach i zastraszaniu.

Doda opublikowała na Instagramie odpowiedź na post Romana Giertycha, dotyczący sprawy sądowej między Dodą, a Haidarem. Polityk stwierdził, że Dorota sprawę przegrała i groziła Emilowi Haidarowi. Wokalistka od razu zareagowała i otwarcie powiedziała, że go poniosło. Dla wyjaśnienia sprawy Doda opublikowała zdjęcie oficjalnego pisma z sądu. Dorota na swoim Insta Story ujawniła też nowe fakty dotyczące zastraszania:

Te groźby karalne, według pana Giertycha, to nic innego (Jezu jak dobrze, że to już za mną) jak zmuszanie Haidara do tego żeby przyznał się przed rodzicami, że jest alkoholikiem

Wiedzieliście, że Emil Haidar ma takie problemy? Doda dodała, że ma nawet jego nagrania!

W innym przypadku, to ja będę zobowiązana pokazać im patologiczne nagrania, gdzie chodzi w majtkach w restauracji, zasypia przy stoliku, bełkocze, bierze narkotyki w miejscach publicznych… jeździ pijany za kierownicą, ucieka w tłum…

W poniższym artykule zobaczycie, co Roman Giertych napisał o Dodzie na Twitterze – będziecie zaskoczeni!

Polecamy – Doda wygrała w Sądzie – wydała mocne oświadczenie i oskarża!

Fakty dotyczące zachowania Haidara, Doda bardzo dokładnie opisała. Poświęciła trochę czasu, by fanom o tym opowiedzieć i wcale jej się nie dziwimy! Doda przy okazji dała też kilka porad dziewczynom:

Dziewczyny uciekajcie od takich związków, bo ciągną się jak smród po gaciach. 

Piosenkarka odniosła się też bezpośrednio do Giertycha:

Panie Romanie, faktycznie we wrześniu zacznie się nowy rozdział nie tylko w moim życiu, ale też w pana. I pan wie, że ja wiem…

Co według Was oznacza to zdanie? Dorota opublikowała też screeny pogróżek, które zobaczycie pod artykułem.

Zobacz również – Wzruszona Rozenek zabawą Majdana z jej synem – jak prawdziwy tata

Fot. Screen z Instgram