Śledź nas

news

Helena Englert mówi o wypaleniu i braku perspektyw. Prawda o jej finansach ujawniona!

Opublikowano

w dniu

Młoda aktorka Helena Englert coraz odważniej mówi o cieniach swojej kariery. Choć ma na koncie role w popularnych serialach i spektaklach, w szczerych wyznaniach przyznaje, że doświadcza wypalenia i niedocenienia. Czy córka znanych aktorów poradzi sobie z ciężarem nazwiska i presją środowiska? Dowiedz się więcej!

Nazwisko Englert od lat kojarzone jest z najwyższą ligą polskiego aktorstwa. Ojciec, Jan Englert, to legenda sceny teatralnej i filmowej, a matka, Beata Ścibakówna, od lat obecna jest na ekranie i deskach teatralnych. W takim domu dorastała Helena Englert, której kariera wydawała się być niemal z góry zaplanowana. Jednak to, co dla jednych wydaje się ogromnym przywilejem, dla niej samej stało się trudnym brzemieniem. Od początku musiała zmagać się z łatką „dziecka znanych rodziców”, a każde jej działanie było analizowane pod kątem nepotyzmu i rodzinnych koneksji. To sprawiło, że młoda aktorka od początku swojej drogi musiała walczyć o własną tożsamość artystyczną.

Droga Heleny Englert na ekran zaczęła się od ról w popularnych produkcjach telewizyjnych. Przez cztery lata regularnie pojawiała się w serialu „Barwy szczęścia”, gdzie widzowie mogli obserwować rozwój jej talentu i dojrzewanie warsztatu aktorskiego. Następnie przyszły kolejne propozycje: udział w „Diagnozie”, młodzieżowym projekcie „#BringBackAlice” czy „Algorytmie miłości”. Ostatnio wywołała spore poruszenie rolą w „Rodzince.pl”, gdzie wciela się w kontrowersyjną postać, pokazując, że nie boi się ryzykownych wyzwań. Choć zewnętrznie jej kariera zdaje się rozwijać dynamicznie, w środku sama aktorka zaczyna odczuwać pierwsze oznaki zmęczenia i braku satysfakcji.

Jednym z najbardziej komentowanych wydarzeń w jej młodej karierze była rola Ofelii w „Hamlecie”. Sztuka ta miała szczególny wymiar, ponieważ był to pożegnalny spektakl Jana Englerta, który sam obsadził córkę w jednej z głównych ról. Na scenie partnerowała jej również matka, Beata Ścibakówna, co wzbudziło ogromne emocje i falę krytyki. Widzowie i media szybko podniosły temat nepotyzmu, zarzucając rodzinie Englertów promowanie własnych członków kosztem innych aktorów. Jednak sama Helena Englert udowodniła swoją wartość – jej interpretacja Ofelii była oceniana jako odważna, głęboka i zaskakująco dojrzała. To właśnie dzięki tej roli po raz pierwszy wyraźnie zaznaczyła, że potrafi wyjść poza cień słynnego ojca.

POLECAMY: Sławomir Świerzyński: „Jezus przepędził demona” – lider Bayer Full otwarcie o wierze

Płacz, strach i wypalenie zawodowe?

W szczerym wywiadzie dla „Twojego Stylu” Helena Englert przyznała, że jej pierwsze doświadczenia na planie filmowym były trudne i bolesne.

Poszłam do agencji, wzięłam udział w castingu, wygrałam i… po pierwszym dniu na planie zdjęciowym byłam przerażona. Płakałam, chciałam zrezygnować, ale podpisałam umowę na rok, więc następnego dnia musiałam przyjść do pracy – tłumaczyła.

Te słowa pokazują, że nawet osoby wychowane w artystycznych domach nie są odporne na stres związany z pierwszymi krokami w zawodzie. Strach i niepewność towarzyszyły jej od początku, a przełamanie tych emocji wymagało ogromnej determinacji i pracy nad sobą.

Choć początkowo praca na planie filmowym była dla niej źródłem lęku i łez, z czasem zaczęła odnajdywać w niej sens i radość.

 Z biegiem czasu szło mi lepiej i miłość do aktorstwa rozkwitła – powiedziała.

Choć Helena Englert jest dopiero na początku swojej drogi zawodowej, już teraz przyznaje, że zaczyna odczuwać wypalenie.

Chociaż ostatnio zaczynam się zastanawiać, czy przypadkiem moje miejsce nie jest gdzieś indziej. Czuję lekkie wypalenie zawodowe – zaskoczyła młoda aktorka.

Jednym z wątków, do których Helena Englert często wraca, jest jej niezależność finansowa. Podkreśla, że wbrew opiniom wielu osób, nie żyje na koszt rodziców.

Wbrew powszechnemu przekonaniu nie korzystam z finansowego wsparcia rodziców, utrzymuję się z własnej pracy. Mam czynsz i rachunki do opłacenia, więc pracuję niezależnie od tego, czy rola mnie inspiruje, czy nie – mówiła.

Kulminacją jej refleksji stały się słowa:

Chyba kocham tę pracę bez wzajemności. Mam delikatne poczucie niedocenienia. Chciałabym dać tak wiele, a nie jest mi dane. Jest mi przykro, bo to rzeczy ode mnie niezależne – tłumaczyła.

To jedno z najbardziej szczerych wyznań w jej dotychczasowej karierze. Odsłania nie tylko wątpliwości zawodowe, ale też emocjonalny ciężar, jaki wiąże się z życiem w świecie sztuki, gdzie sukces nie zawsze idzie w parze z satysfakcją. Mimo kryzysu Helena Englert nie traci wiary w przyszłość.

Czuję, że trochę “pokłóciłam się” z aktorstwem. Mam nadzieję, że to tylko etap, który prędko minie – dodała Helena Englert.

Jej słowa pokazują, że traktuje swoje obecne rozterki jako chwilowe, a nie definitywne zakończenie drogi zawodowej. Być może właśnie ta szczerość i odwaga, by głośno mówić o trudnościach, pozwolą jej jeszcze mocniej zaistnieć w świadomości publiczności. Bo choć ma dopiero 25 lat, jej historia już dziś staje się symbolem walki o niezależność, autentyczność i miejsce w świecie, który zbyt łatwo ocenia ludzi przez pryzmat nazwiska.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wiemy, kiedy Anna Dec poprowadzi swój ostatni serwis pogodowy w TVN. Co dalej z karierą prezenterki?

Którą rolę Heleny Englert wspominacie najlepiej? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!

Helena Englert (fot. screen YouTube WojewódzkiKędzierski)
Helena Englert (fot. screen Instagram Helena Englert)
Helena Englert (fot. screen Instagram Helena Englert)
Helena Englert (fot. screen Instagram Helena Englert)

Autor: Szymon Jedynak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

news

Adam Zdrójkowski SPESZONY. Zapytaliśmy o ZWIĄZEK w Heleną Englert z RodzinkaPL

Opublikowano

w dniu

przez

Adam Zdrójkowski SPESZONY! Zapytaliśmy o ZWIĄZEK w Heleną Englert z RodzinkaPL. Dodatkowo zdradza swoje podejście do przyjaźni w showbiznesie.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Helena Englert wystąpi w „Tańcu z Gwiazdami”? Kwota, jaką może zarobić za odcinek, zwala z nóg

Będziecie oglądać nową edycję “Must Be The Music”? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontynuuj czytanie

news

Nie żyje Agnieszka Maciąg. Tragiczne informacje przekazał jej mąż. Co się stało i jakie są przyczyny śmierci?

Opublikowano

w dniu

przez

27 listopada media obiegła wiadomość, która natychmiast sparaliżowała polski show-biznes i tysiące czytelników. Odeszła Agnieszka Maciąg, modelka, prezenterka, autorka bestsellerów i kobieta, która dla wielu była symbolem siły, spokoju i duchowej równowagi. Jej mąż, Robert Wolański, opublikował poruszające słowa, a okoliczności ostatnich miesięcy jej życia budzą ogromne emocje. Dowiedz się więcej i poznaj szczegóły!

Śmierć Agnieszki Maciąg, ogłoszona 27 listopada, wywołała falę niewyobrażalnego smutku i poczucia straty, które przetoczyły się przez media, środowisko artystyczne i społeczność skupioną wokół jej działalności. Dla wielu osób była kimś znacznie więcej niż tylko znaną modelką – była przewodniczką, inspiracją i osobą, której słowa potrafiły realnie zmieniać życie. Jej odejście w wieku zaledwie 56 lat stało się poruszającym symbolem kruchości ludzkiego losu i nieprzewidywalności tego, co przynosi codzienność.

Najwięcej emocji wywołał post opublikowany przez męża zmarłej, Roberta Wolańskiego, który w niezwykle intymny sposób pożegnał ukochaną żonę. Jego słowa:

Dzisiaj zgasło moje Słońce. Światło, które zmieniło moje życie. Dało mi miłość. Siłę. Wiarę i zaufanie. Światło, które rzucało jasność na naszą wspólną drogę. Nasz sens życia. Nasz dom i miejsce na ziemi. Światło, które dało cud narodzin. Teraz światłością jesteś ty. Bądź wolna, bo zawsze kochałaś wolność. Będę zawsze widzieć twoje oczy pełne miłości. Twoja radość i pełnia życia będą żyć we mnie zawsze – napisał na Instagramie.

Pod wpisem pojawiły się setki komentarzy, w których czytelnicy i obserwatorzy dzielili się własnym bólem, wspomnieniami i wdzięcznością. Jedna z internautek napisała: „Wyrazy współczucia, nie potrafię wyobrazić sobie bólu i pustki, który zapewne otacza pana i rodzinę, ale napiszę, że pani Agnieszka miała duży wpływ również na moje życie. Dziękuję za nią, za to jaką była wspaniałą osobą chcąca nieść pomoc i wsparcie dla wszystkich dookoła. Jej książki to skarb. Jej serce czyniło mnóstwo dobra, które zostanie”. Ten komentarz był tylko jednym z wielu, które pokazywały, jak ogromny wpływ na setki tysięcy osób miała działalność Agnieszki Maciąg, niezależnie od tego, czy była to jej praca w mediach, książki, czy internetowe wykłady o duchowości.

Choć rodzina nie ujawniła oficjalnych przyczyn śmierci, media donoszą, że Agnieszka Maciąg zmarła w wyniku nowotworu. Informacje te tylko wzmocniły emocje wokół jej odejścia, ponieważ wiele osób pamiętało, jak wielką walkę toczyła i jak otwarcie mówiła o swoich zmaganiach zdrowotnych w ostatnich latach. Choroba nowotworowa wróciła w jej życie nagle, a ona – choć znana z niezwykłej siły ducha – musiała zmierzyć się z kolejnym trudnym etapem.

Dla wielu Maciąg była ikoną lat 90. i wczesnych 2000. Jej kariera modelki rozwijała się błyskawicznie, a jej twarz pojawiała się w kampaniach i na wybiegach, gdzie wyróżniała się nie tylko urodą, lecz także nieuchwytną charyzmą. W tamtych latach była jedną z najbardziej rozpoznawalnych Polek w branży modowej, a jej styl i sposób bycia inspirowały rówieśniczki oraz młodsze fanki, które marzyły o pracy w świecie mody.

Z czasem jednak Agnieszka Maciąg zaczęła odchodzić od show-biznesu, wybierając inną drogę – bardziej duchową, refleksyjną i skupioną na rozwoju wewnętrznym. Już po 2005 roku świadomie rezygnowała z wielu medialnych projektów, w zamian poświęcając czas pisaniu książek, prowadzeniu warsztatów i szerzeniu wiedzy o zdrowiu oraz świadomym życiu. Jej poradniki szybko stały się bestsellerami i trafiły do bibliotek tysięcy Polek, które w jej słowach odnajdywały otuchę i drogowskazy.

POLECAMY: Piotr Stramowski zatańczy wiosną w “Tańcu z Gwiazdami”? Ta odpowiedź zaskoczyła wszystkich fanów

Agnieszka Maciąg inspirowała swoich fanów

Oprócz pisania książek Maciąg była również niezwykle aktywna w sieci. Prowadziła bloga, kanały społecznościowe i webinary, gdzie w przystępny sposób opowiadała o medytacji, pracy z energią, zdrowiu oraz budowaniu wewnętrznego spokoju. Jej delikatny, empatyczny ton i autentyczność sprawiały, że wiele osób traktowało ją jak bliską osobę, nawet jeśli znały ją wyłącznie z internetu. Dla swoich odbiorców była kimś na kształt współczesnej duchowej nauczycielki.

Walka z chorobą była jednym z najbardziej intymnych etapów jej życia, który jednak również postanowiła dzielić ze swoją społecznością. Po wcześniejszym zwycięstwie z nowotworem, w marcu 2025 roku poinformowała o nawrocie choroby. Zrobiła to w swojej zamkniętej grupie internetowej poświęconej webinarom, gdzie otwarcie mówiła o stanie zdrowia i konieczności wycofania się z aktywności publicznej. Jej słowa były pełne nadziei, ale również pokory wobec tego, co przynosi los.

Dziś, gdy jej zabrakło, pozostaje po niej nie tylko dorobek zawodowy, lecz również wyjątkowa spuścizna emocjonalna i duchowa. Ludzie, którzy korzystali z jej książek, webinarów czy warsztatów, podkreślają, że Maciąg wprowadzała w ich życie spokój, nadzieję i ciepło. To właśnie dlatego jej śmierć dla tak wielu osób jest osobistą stratą, mimo że znali ją jedynie z przestrzeni publicznej.

Jej odejście pozostawia ogromną pustkę, ale również przypomina, jak wielką różnicę może zrobić jeden człowiek, jeśli działa z pasją, miłością i autentycznością. W świecie pełnym chaosu Agnieszka Maciąg była głosem harmonii, równowagi i duchowego piękna. Jej historia pozostanie inspiracją, a pamięć o niej – silniejsza niż czas.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Dominika Serowska na celowniku Kuby Wojewódzkiego. Takich słów nikt się nie spodziewał

Agnieszka Maciąg (fot. screen YouTube Agnieszka Cegielska)

Autor: Szymon Jedynak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontynuuj czytanie

news

Maciej Rock w szczerym wyznaniu: Maciej DOWBOR mógłby być moim MĘŻEM! Joanna Koroniewska może być ZAZDROSNA?

Opublikowano

w dniu

przez

Maciej Rock w szczerym wyznaniu: Maciej DOWBOR mógłby być moim MĘŻEM! Joanna Koroniewska może być ZAZDROSNA? Dodatkowo Maciej wyjaśnia trudy pracy w “Musi be the Music” oraz tłumaczy, czy nie jest zazdrosny za częste dyżury innych prowadzących w “Halo tu Polsat”.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Sebastian Karpiel-Bułecka OSTRO o Sylwestrze Telewizyjnym w ZAKOPANYM

Będziecie oglądać nową edycję “Must Be The Music”? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontynuuj czytanie

news

Sprawdzona pielęgnacja na dłonie i stopy, gdy pogoda daje się we znaki

Opublikowano

w dniu

przez

Jesienią skóra dłoni i stóp dostaje po równo: wiatr, suche powietrze w pomieszczeniach, częste mycie rąk, ciężkie buty i ogrzewanie. Efekt? Popękane skórki wokół paznokci, pieczenie, twarde pięty i ogólne poczucie, że ręce i stopy wyglądają o 10 lat starzej niż reszta ciała.

Na szczęście da się to szybko odwrócić. Poniżej prosty, ale bardzo skuteczny schemat pielęgnacji, który w 2–3 tygodnie przywraca dłoniom i stopom gładkość i komfort. Wszystkie produkty pochodzą z polskiej marki handy lab., która specjalizuje się w kosmetykach do rąk i stóp.

Dłonie – ochrona na co dzień i intensywna regeneracja raz–dwa razy w tygodniu.
1. Codzienna baza: Extreme Hyaluron SPF30

https://handylab.pl/produkt/krem-do-rak-extreme-hyaluron-spf30-50ml/

Krem o gęstej, ale nietłustej konsystencji. Wchłania się błyskawicznie, więc można od razu wrócić do pisania na klawiaturze czy prowadzenia auta.
W składzie: kilka rodzajów kwasu hialuronowego, masło shea, panthenol, witamina E i filtry SPF30.
Dzięki temu skóra pozostaje nawilżona nawet przy wielokrotnym myciu rąk w ciągu dnia, a jednocześnie jest chroniona przed nowymi przebarwieniami i fotostarzeniem (tak, UV działa także zimą).

2. Intensywny zabieg 1–2 razy w tygodniu: Maska do rąk w rękawicach Rozświetlająca White Tea
https://handylab.pl/produkt/maska-do-rak-w-rekawicach-rozswietlajaca-white-tea

Rękawice nasączone skoncentrowanym serum z peptydami, arbutyną, witaminą C i ekstraktem z białej herbaty.
Aplikacja trwa 20–30 minut. Po zdjęciu rękawic nadmiar serum wmasowuje się w skórę – nie trzeba zmywać.
Efekt: wyrównany koloryt, zmniejszone przebarwienia, widocznie gładsza skóra dłoni i skórek.

Stopy – relaks i głębokie nawilżenie w dwóch prostych krokach

1. Etap pierwszy – rozluźnienie i zmiękczenie: Ziołowa kąpiel do stóp Patchouli Mood
https://handylab.pl/produkt/ziolowa-kapiel-do-stop-wzbogacona-olejkami
Sól z Morza Martwego i Epsom wzbogacona o olejki eteryczne: paczula, rozmaryn, szałwia, jałowiec i lawenda.
Wsypuje się 2–3 łyżki do miski z ciepłą wodą i moczy stopy 15–20 minut.
Działa odprężająco i relaksujące – szczególnie pomocne przy pierwszych objawach jesiennego przeziębienia. Zrogowaciały naskórek wyraźnie mięknie, obrzęki znikają, poprawia się krążenie.

2. Etap drugi – regeneracja: Maska do stóp w skarpetkach Nawilżająca
https://handylab.pl/produkt/maska-do-stop-w-skarpetkach-nawilzajaca
Skarpetki nasączone serum z kwasem hialuronowym, masłem shea, aloesem i kompleksem aminokwasów.
Najlepiej założyć je zaraz po kąpieli, gdy skóra jest rozgrzana i bardziej podatna na składniki aktywne.
Po 30 minutach skarpetki się zdejmuje, a resztki serum wmasowuje – nie zostawiają tłustej warstwy, więc można od razu założyć bawełniane skarpetki i iść spać.
Efekt już po pierwszym użyciu: pięty wyraźnie gładsze, skóra miękka i elastyczna.

Gotowy pomysł na prezent świąteczny (dostępny od ręki)
W drogeriach Rossmann pojawił się limitowany zestaw handy lab.Paczulowe TRIO w świątecznym opakowaniu autorstwa polskiej artystki Moniki Libeluli – idealny na prezent lub jako sposób na wypróbowanie marki w bardzo atrakcyjnej cenie 47,99 zł. Promocja trwa tylko do 4.12!

W składzie:
ziołowe mydło do rąk
nawilżający krem do rąk
regenerująca maska w rękawicach

Wszystko w tej samej relaksującej, paczulowo-ziołowej nucie. Idealny pomysł na świąteczny prezent od serca 
Link do produktu:
https://www.rossmann.pl/Produkt/Zestawy-kosmetykow/handy-lab-Patchouli-Mood-zestaw-kosmetykow-mydlo-do-rak-krem-do-rak-maska-do-rak-326-ml,2116594,20442

Jesienna pielęgnacja dłoni i stóp nie musi być ani czasochłonna, ani droga. Wystarczą dobrze dobrane produkty i kilka minut dziennie, żeby zapomnieć o pękającej skórze i zmęczonych stopach – nawet w najtrudniejszych zimowych warunkach.

Jesienna pielęgnacja dłoni i stóp nie musi być ani czasochłonna, ani droga. Wystarczą dobrze dobrane produkty i kilka minut dziennie, żeby zapomnieć o pękającej skórze i zmęczonych stopach – nawet w najtrudniejszych listopadowych warunkach.

Kontynuuj czytanie

HITY

Copyright © 2019 Przeambitni.pl. Stworzona z miłością