Aresztowanie w czwartek rano i kilka godzin pod nadzorem policyjnym nie zepsuło humoru Justina Biebera.

Ostatnio pisaliśmy, że Justin Bieber został aresztowany i stanął przed sądem. 19-leniemu gwiazdorowi postawiono łącznie aż cztery zarzuty: jazdy pod wpływem niedozwolonych środków , stawiania oporu podczas zatrzymania, przekroczenia dozwolonej prędkości oraz prowadzenia bez koniecznego dokumentu. 

Sędzia zdecydował o kaucji 2500 dolarów, co może wydawać się śmieszną kwotą, ale  ponoć taka jest praktyka w takich sprawach. Został zwolniony do domu, a na rozprawę będzie mógł oczekiwać na wolności. Wyjście z aresztu odbyło się w asyście tłumu fotoreporterów i fanów – Justin skorzystał z okazji i zrobił małe show. Wciąż uśmiechnięty pomachał  przez chwilę fankom, a następnie odjechał podstawionym pod budynkiem samochodem. Tym razem nie prowadził.

Myślicie, że wreszcie poniesie konsekwencje swoich czynów?

Zobacz także https://przeambitni.com/2014/01/23/justin-bieber-przed-sadem-za-jazde-po-pijanemu-zobacz-nagranie/