W przeddzień szczytu NATO wszyscy Polacy zadają sobie pytanie czy jesteśmy do niego dobrze przygotowani i czy obywatele nie powinini obawiać się ataktu terrorystycznego? Na szczyt, który odbędzie się 8 i 9 lipca w Warszawie przyjedzie aż 18 prezydentów, 21 szefów rządów, 41 szefów dyplomacji i 39 ministrów obrony. Wielu twierdzi, że podczas Szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego lepiej nie wychodzić z domu, nie tylko z uwagi na utrudnienia komunikacyjne. Jak jest naprawdę?

– Uważam, że Polska maksymalnie użyła wszystkich swoich zasobów do przygotowania i zabezpieczenia szczytu NATO w Warszawie. W stan gotowości postawione są wszystkie służby. Jeśli chodzi o samo miejsce obrad i okolicę Stadionu Narodowego jest mało prawdopodobne by coś się wydarzyło. Utrudnienia dostępu, liczba i struktura pilnujących sprawia, że incydent terrorystyczny jest mało prawdopodobny. Co do dalszych okolic, dworce, metro, przystanki autobusowe i tramwajowe, miejsca publiczne możemy liczyć na wzmożoną kontrolę patroli i kamer – mówi Jarosław Lesiakowski, ekspert firmy Celboss.

Zapytany czy takie przygotowanie jest wystarczające odpowiada:

– Nie wiem, tego nikt nie potrafi stwierdzić. Warszawa to ogromny teren. Bez wsparcia społeczeństwa, czyli świadomych i wyedukowanych obywateli, nie ma stuprocentowej pewności zapobieżenia zaistnienia ataku terrorystycznego. Każdy z nas, chodzących po ulicy powinien być przygotowany jak rozpoznać ewentualne zagrożenie i powinien być częścią umowy społecznej. Jeśli umawiamy się, że jeździmy i chodzimy prawą stroną drogi, tak samo powinno być z rozpoznaniem i zachowywaniem w czasie zagrożenia. Konieczna jest edukacja z tego zakresu, zwrócenie uwagi na podejrzane zdarzenia, wtedy szanse ataku terrorystycznego zmaleją. Terroryzm dotyczy nas wszystkich, a nie tylko organizacji i struktur państwowych – dodaje Jarosław Lesiakowski.

Z wypowiedzi ekspertów można wysnuć jeszcze jeden wniosek. To czy atak terrorystyczny nastąpi jest skutkiem działania służb wywiadowczych odległych w czasie. Ważne jest sprawdzenie i prześledzenie ewentualnych podejrzanych działań ludzi, grup, organizacji w okresie nawet roku wstecz. Teoretyzując należałoby się postawić na miejscu kierownictwa organizacji terorystycznej i odpowiedzieć sobie na pytanie czy wykonanie takiego ataku z punktu widzenia ideologii, chęci uczynienia czegoś spektakularnego, w takim miejscu jak Polska jest atrakcyjne, czy jest logistycznie dostępne i czy technicznie jest możliwe do wykonania? Sianie paniki i strachu nie jest na pewno wskazane. Dlatego pozostaje nam wierzyć, że zaangażowanie naszych służb będzie najlepsze z możliwych, a szczyt NATO poza zamkniętymi ulicami, mostami i korkami w stolicy, nie przysporzy nam większych problemów…

Jarosław Lesiakowski – lekarz pułkownik, mający ponad 16-letnie doświadczenie. Pracował w jednostce GROM, w tym jako szef zespołu medycznego. Uczestnik wojskowych misji zagranicznych. Odznaczony medalami za zasługi dla kraju m.in. Krzyż Zasługi za Dzielność, Brązowy Krzyż Zasługi, Brązowy Krzyż z Mieczami, nadane przez Prezydenta RP. Obecnie prezes firmy Celboss oraz lekarz Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych.

Celboss – zespół profesjonalistów z doświadczeniem w zwalczaniu terroryzmu i niebezpieczeństwa w kraju i na świecie. Oprócz operatorów, komandosów ma w swojej ekipie trenerów biznesu, lekarza, psychologa i instruktorów pierwszej pomocy. Misją Celboss jest budowanie bezpiecznych i silnych społeczności. Firma realizuje to poprzez szkolenia dotyczące nabywania umiejętności zachowania się w sytuacjach ekstremalnych, niebezpiecznych dla życia i zdrowia oraz budowania odporności psychicznej poprzez świadome.

fot. Celboss.pl