showbiz
Zofia Zborowska: Moje serce jest zajęte!

Żyje według własnych zasad. Nie chce robić kariery na siłę. Wystarczy jej, by mieć po prostu pracę, którą kocha, a na zbędnym szumie jej nie zależy. Rzuciła palenie, nie pije alkoholu i nie je mięsa. Przyznaje, że jest szczęśliwa.
Dzięki programowi „Twoja Twarz brzmi znajomo” masz teraz swoje przysłowiowe pięć minut. Jak zamierzasz je wykorzystać?
Pięć minut – to chyba za dużo powiedziane. Nie podchodzę do tego w ten sposób. Wygrałam casting i zaproszono mnie na nagrania. Udział w programie jest dla mnie przede wszystkim świetną zabawą i możliwością sprawdzenia się w różnych rolach. To ciekawa przygoda, dzięki której mogę zaprezentować widzom swoje umiejętności. Jeśli w przyszłości pojawią się jakieś ciekawe propozycje zawodowe, to z pewnością je rozważę, a póki co nadal gram w czterech spektaklach oraz zajmuję się dubbingiem.
Czy ciągle słyszysz za swoimi plecami, że jesteś córką znanego ojca i że to właśnie on załatwił Ci rolę, czy występ?
Już coraz mniej. Tata do niczego mnie nie zmuszał, ani niczego mi nie załatwił. Sama chciałam być aktorką i ciszę się, że udaje mi się funkcjonować w tym zawodzie. Mam nadzieję, że ludzie oglądając program „Twoja Twarz brzmi znajomo” widzą, jaka jestem i albo mnie kupują, albo nie. Daję z siebie wszystko i zawsze staram się zaprezentować jak najlepiej.
Masz pomysł na to jak zjednać sobie rzesze fanów?
Mimo że my artyści funkcjonujemy dzięki naszym odbiorcom, nie chcę nikogo na siłę do siebie przyciągać. Nie jestem produktem, który mają pokochać miliony. Zawsze staram się być sobą i jeśli ktoś mnie taką lubi, to super, jeśli nie, to jego sprawa, bo ja nie zamierzam się zmieniać.
Czyli krótko mówiąc, nie przejmujesz się ty, co mówią o Tobie ludzie?
Zupełnie. Kocham swoją pracę. Robię swoje i czerpię z tego dużą satysfakcję. Trzeba wrzucić na luz, a wszystko jakoś będzie się kręcić. Nie narzekam na swoje życie.
Masz w planach wydanie płyty?
Broń Boże (śmiech). Jestem aktorką. Śpiewanie uwielbiam, ale ono jest tak przy okazji, bo jak wiadomo aktor musi być wszechstronny. Zawsze chętnie zaśpiewam, ale nie zamierzam zabierać roboty piosenkarzom.
Słyszałam, że jesteś wegetarianką. Od jak dawna nie jesz mięsa?
Zrezygnowałam z mięsa ponad dwa i pół roku temu i czuję się świetnie. To stało się tak z dnia na dzień i w ogóle nie mam ochoty na mięsne potrawy. Od kilku tygodni nie jem również ryb. Dodatkowym atutem jest fakt, że z tego powodu schudłam.
To moda na zdrowy styl odżywiania, czy jakiś inny powód?
Przede wszystkim nie jem mięsa z miłości do zwierząt. Tak bardzo je kocham, że nie jestem w stanie ich spożywać. Jedzenie mięsa nie daje nic dobrego. Obecnie mam lepsze wyniki z badań krwi niż, wtedy, kiedy jadłam wszystko.
A co z alkoholem?
Alkohol również odstawiłam. Nie piję od pół roku. Uważam, że to zatruwanie własnego organizmu. Nie wzniosłam toastu nawet podczas moich ostatnich urodzin. Na przyjęciu, które zorganizowałam dla znajomych i przyjaciół pili wszyscy oprócz mnie. Na stole nie brakowało różnych trunków, jednak świadomie ich nie ruszałam.
Nikt nie próbował Cię namówić, przynajmniej na łyk szampana?
Nie, bo znajomi szanują moje wybory i decyzje. Trzy lata temu z dnia na dzień rzuciłam także palenie. Papierosami też mnie już nie częstują, bo wiedzą, że odmówię.
Czy w Twoim życiu jest jakiś mężczyzna, czy jesteś singielką?
Moje serce jest zajęte. Jestem szczęśliwa (uśmiech). Nic więcej nie zdradzę
Rozmawiała Martyna Rokita
news
“Taniec z Gwiazdami” zaskoczył widzów: goście specjalni, taneczna bitwa i podwójna eliminacja – sprawdź, kto odpadł w szóstym odcinku

Po emocjonującym piątym odcinku, gdzie na parkiecie królowały rytmy DISCO – stylu, który wymaga nie tylko precyzji ruchu, ale też ogromnej scenicznej pewności siebie i energii – nadszedł czas na wieczór w bajkowym klimacie. Tym razem uczestnicy zmierzyli się z tańcem do kultowych utworów z filmów Disneya. Kto oczarował jurorów i publiczność niczym księżniczka z bajki, a kto musiał pożegnać się z programem?
Wieczór rozpoczął się wyjątkowo – sceną zawładnęła Weronika Bochat-Piotrowska, której głos znany jest fanom „Vaiany”. W towarzystwie młodych talentów z Warsztatowej Akademii Musicalowej wykonała utwór „Nowy ląd” z drugiej części filmu – było to pierwsze telewizyjne wykonanie tego hitu w Polsce i prawdziwa muzyczna perełka.
Szósty odcinek miał niepowtarzalny klimat – uczestnicy wcielili się poniekąd w bohaterów bajek Disneya, a specjalnie przygotowane kostiumy pozwoliły im dosłownie wejść w magiczne role. Nie zabrakło kultowych melodii, wzruszeń i energii. To był wieczór pełen dziecięcej radości, ale i prawdziwej tanecznej rywalizacji.
Jak co tydzień, oprócz fanów i bliskich uczestników, na widowni nie zabrakło również znanych postaci ze świata mediów i internetu. Wśród zaproszonych gości pojawił się m.in. popularny influencer Damian Tkaczuk, a także uwielbiana przez internautów Mama na obrotach. Swoją obecnością zaszczyciła również architektka z programu „Nasz nowy dom”, Martyna Kupczyk, która wiosną 2018 roku miała okazję występować w „Tańcu z Gwiazdami” u boku śp. Żory Korolyova – wspólnie dotarli wtedy aż do 8. odcinka.
Poza wcześniej wspomnianymi gośćmi, na widowni pojawili się również Andziaks i Łukasz Trochonowicz, popularni YouTuberzy, którzy podbili serca internautów swoimi rodzinnymi vlogami i imponującymi zasięgami w sieci. Szerszej publiczności, szczególnie tej przywiązanej do tradycyjnej telewizji, dali się poznać dzięki udziałowi w programie „Azja Express”, gdzie udowodnili, że potrafią odnaleźć się w każdej sytuacji – również tej ekstremalnej.
POLECAMY: Małgorzata Rozenek-Majdan weźmie udział w „Tańcu z Gwiazdami”? Stawia jeden konkretny warunek
Poznaj punktację i opinie jurorów za szósty odcinek:
- Blanka Stajkow i Mieszko Masłowski
- Taniec: Taniec współczesny do piosenki „Dwa światy” z filmu „Tarzan”
- Punkty: 38
- Komentarz jurora:“Była dzikość, była spontaniczność, ja jestem pod wrażeniem Twojej sprawności fizycznej” – powiedziała Ewa Kasprzyk.
2. Tomasz Wolny i Daria Syta
- Taniec: Charleston w rytm utworu „A Star is Born” z filmu „Herkules”
- Punkty:
- Komentarz jurora:“Na tobie można bardzo polegać [..] Nogi już były bardzo szybkie” – ocenił Tomasz Wygoda, zaś Iwona Pavlović wtrąciła: “Z tymi nogami to ja się nie zgodzę”.
3. Maria Jeleniewska i Jacek Jeschke
- Taniec: Walc wiedeński do utworu „Naprawdę chcę” z filmu „Mała syrenka”
- Punkty: 40 (najwyższa nota odcinka)
- Komentarz jurora:“To co zrobiliście razem było po prostu majstersztykiem, pięknie w ramie byłaś ustawiona” – skomentowała Pavlović. “Jesteś w obrotach bardzo stabilna, razem łapiecie niezły maszt” – powiedział zachwycony Wygoda.
4. Magda Narożna i Piotr Musiałkowski
- Taniec: Rumba do melodii „Wspaniały świat” z filmu „Aladyn”
- Punkty: 26
- Komentarz jurora:“Te stopy dzisiaj były tak luźno puszczone, trochę za dużo figur” – powiedziała Rafał Maserak. “Kompletnie się nie zgadzam, ponieważ uważam, że stopy i nogi były Twoim najlepszym punkt” – skomentowała Pavlović.
5. Filip Gurłacz i Agnieszka Kaczorowska
- Taniec: Walc angielski do piosenki „Can You Feel the Love Tonight” z filmu „Król lew”
- Punkty: 37
- Komentarz jurora:“To było takie miękkie, płynące” – skomentował Wygoda. “Dzisiaj Twoje ciało było lekkie, sprawne […] Ja byłam pod wrażeniem” – oceniła Pavlović.
6. Michał Barczak i Magdalena Tarnowska
- Taniec: Foxtrot do hitowej piosenki „Drobnostka” z filmu „Vaiana: Skarb oceanu”.
- Punkty: 38
- Komentarz jurora:“W punkt, do rytmu, koordynacja, jedyna taka mała drobnostka to te Twoje stopy” – skomentował Maserak. “Masz taką pewność w tym co robisz, przebierasz tymi nogami jak chcesz, to było w takim stylu amerykańskim” – dodała Kasprzyk.
7. Adrianna Borek i Albert Kosiński
- Taniec: Rumba do uwielbianej piosenki „Kolorowy wiatr” z filmu „Pocahontas”.
- Punkty: 31
- Komentarz jurora:“Odkryłaś się przed całą Polską” – wspomniała Kasprzyk. “Jakiś Pan z widowni chętny?” – pytała Pavlović w celu zeswatania Adrianny. “Jesteś największą metamorfozą” – wtrącił Maserak.
8. Ola Filipek i Wojciech Kucina
- Taniec: Walc angielski do do piosenki „A Dream is a Wish Your Heart Makes” z filmu „Kopciuszek”.
- Punkty: 30
- Komentarz jurora:“Pięknie, delikatnie, słodko, tak prawdziwie kopciuszkowo. Jesteś cały czas źle ustawiona, jeśli chodzi o Twojego partnera” – skomentowała Pavlović. Zaś Maserak ocenił: “Nie zgodzę się, bo uważam, że ten walc był taki jaki powinien być”.”
POLECAMY: Ola Filipek i Wojtek Kucina o słuchaczach RMF FM i braku Tomasz Barański: Czy WRÓCI do “Tańca z Gwiazdami”?
Bitwa drużyn – zupełna nowość w programie!
Nowością był pojedynek taneczny, który podzielił uczestników na dwa zespoły. Dowodzili nimi prowadzący – Paulina Sykut-Jeżyna jako kapitanka drużyny „Nasze magiczne Encanto” i Krzysztof Ibisz, który poprowadził ekipę „Zwierzogród”. Każdy team przygotował osobną choreografię, a zwycięska drużyna mogła dopisać dwa dodatkowe punkty do swoich not.
Bitwa drużyn wywołała ogromne emocje – zarówno na scenie, jak i wśród publiczności. To właśnie tutaj Krzysztof Ibisz po raz pierwszy zatańczył na parkiecie po swoich 60. urodzinach. Show prowadzących okazało się świetnym uzupełnieniem występów uczestników, a dodatkowe punkty mogły zaważyć na ich dalszym losie w programie.
Decyzją jurorów lepiej poradziła sobie drużyna Pauliny Sykut-Jeżyny, do której należeli m.in. Blanka Stajkow, Maria Jeleniewska, Filip Gurłacz i Michał Barczak.
Wieczór zamknął niezwykle wzruszający występ – na scenie pojawiła się Kasia Łaska, która wykonała legendarną piosenkę „Mam tę moc” z „Krainy lodu”. Publiczność śpiewała razem z nią – to był moment prawdziwej magii, która na chwilę zatrzymała czas i ostudziła emocje przed werdyktem.
POLECAMY: Wielki transfer Gabi Drzewieckiej do TVP! Tak wyglądał jej debiut na Fryderykach 2025 – zobacz galerię zdjęć i relację prosto z gali
Kto pożegnał się z walką o kryształową kulę?
Mimo bajkowego klimatu, emocje były bardzo wysokie. Jury wróciło do ostrzejszego punktowania, a po zakończeniu wszystkich tańców i bitwy tanecznej nadszedł trudny moment – program musiały opuścić aż dwie pary. To wyraźny znak, że konkurencja robi się coraz bardziej wymagająca.
W tym bajkowym odcinku najmniej korzystne oceny – zarówno za występ w tańcu głównym, jak i za udział w tanecznej bitwie – otrzymali Magda Narożna i Piotr Musiałkowski oraz Ola Filipek i Wojtek Kucina. Ostatecznie zdobyli odpowiednio 26 i 30 punktów.
Na podstawie punktacji jurorów i głosów widzów, w szóstym odcinku z programem pożegnały się aż dwie pary, a były to Magda Narożna i Piotr Musiałkowski oraz Ola Filipek i Wojtek Kucina.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Honorata Skarbek tajemniczo o odrzuceniu “Królowej Przetrwania”. Zostanie prowadzącą nowego PROGRAMU!
Oglądaliście dzisiejszy odcinek “Tańca z Gwiazdami”? Jak Wam się podobało? Napiszcie nam swoje refleksje pod najnowszym postem na Facebooku!


















źródło/fot – informacja prasowa Telewizja Polsat (fot. Jacek Kurnikowski, Mieszko Piętka/AKPA)
SJ
news
Małgorzata Rozenek-Majdan weźmie udział w „Tańcu z Gwiazdami”? Stawia jeden konkretny warunek

Czy jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiej telewizji stanie na parkiecie “Tańca z Gwiazdami”? Deklaracja Małgorzaty Rozenek-Majdan odbiła się szerokim echem w mediach. Fani formatu mają jednak powody do rozczarowania – wszystko zależy od jednego, bardzo konkretnego warunku. Dowiedz się więcej!
Małgorzata Rozenek-Majdan od lat pozostaje ikoną stylu, pewności siebie i medialnej przebojowości. Jej kariera nabrała tempa dzięki programowi „Perfekcyjna Pani Domu”, gdzie przy pomocy białej rękawiczki uczyła Polki, jak utrzymać nieskazitelną czystość. To wtedy jej twarz na stałe zagościła w domach milionów widzów. Z czasem rozwinęła swoją działalność, pojawiając się w kolejnych hitowych produkcjach.
Telewidzowie pokochali ją nie tylko za „Bitwę o dom” czy program „Projekt Lady”, ale też za charyzmatyczny udział w pierwszej edycji „Azja Express”, gdzie razem z mężem – Radosławem Majdanem – stworzyła duet idealny. To właśnie wtedy padło jedno z jej najsłynniejszych zdań: „Nie mów do mnie teraz!”, które przeszło do historii polskiej popkultury.
Zarówno ona, jak i jej mąż, szybko zostali obdarzeni zaufaniem szefów stacji. W efekcie powstał program „Iron Majdan”, w którym podróżowali po świecie, wykonując niecodzienne wyzwania. Format ten tylko utwierdził ich pozycję wśród najbardziej lubianych par medialnych.
Po latach Rozenek-Majdan wróciła do poważniejszych formatów – m.in. jako prowadząca „Dzień Dobry TVN”, co było spełnieniem jej długo skrywanego marzenia. Jednak jej przygoda ze śniadaniówką trwała krócej niż wielu się spodziewało – zniknęła z ekranu po niespełna roku.
W 2024 roku przyszedł czas na nową produkcję: „Pokonaj mnie, jeśli potrafisz”, gdzie Małgorzata rywalizowała z mężczyznami w wymagających konkurencjach. W programie wystąpili m.in. Wojciech Łozowski, Łukasz Kadziewicz czy Piotr Głowacki. Choć koncept był świeży, nie zdobył dużego zainteresowania widzów. Teraz gwiazda przygotowuje się do kolejnego projektu – „Bez kompleksów”, w którym ma pomagać kobietom w odnalezieniu pewności siebie i metamorfozie.
POLECAMY: Wielki transfer Gabi Drzewieckiej do TVP! Tak wyglądał jej debiut na Fryderykach 2025 – zobacz galerię zdjęć i relację prosto z gali
Małgorzata Rozenek-Majdan wystąpi w “Tańcu z Gwiazdami”? Jest jeden warunek!
Czy więc Rozenek-Majdan rozważa udział w „Tańcu z Gwiazdami”? Jak się okazuje – tak, ale… pod jednym, bardzo jasnym warunkiem. W rozmowie z magazynem Party przyznała:
Gdyby „Taniec z gwiazdami” wrócił do TVN-u byłabym pierwsza, która by się zgłosiła – powiedziała bez wahania.
Tym samym nie pozostawiła wątpliwości co do tego, że to nie sam program, a jego obecny nadawca powstrzymuje ją przed udziałem. W dalszej części wywiadu dodała z entuzjazmem:
Chodzi o stację, kocham ten format, uwielbiam „Taniec z Gwiazdami”. Uważam, że to jest jeden z najlepszych rozrywkowych programów, które niosą to co telewizja powinna nieść również dla widzów, czyli czystą rozrywkę, radość i energię – skomentowała.
Na razie jednak wszystko wskazuje na to, że marzenie Gosi się nie spełni. Format od lat należy do Polsatu i radzi sobie tam świetnie – tegoroczna edycja wciąż trwa, a stacja już zapowiedziała kolejną odsłonę na jesień 2025. Powrót „Tańca z Gwiazdami” do TVN-u? Na ten moment – mało prawdopodobny.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Sędzia Anna Maria Wesołowska powraca do telewizji – w “Halo tu Polsat” opowiedziała o nowym projekcie
Chcielibyście zobaczyć Małgosię Rozenek-Majdan w “Tańcu z Gwiazdami”?





SJ
news
Wielki transfer Gabi Drzewieckiej do TVP! Tak wyglądał jej debiut na Fryderykach 2025 – zobacz galerię zdjęć i relację prosto z gali

Tego nikt się nie spodziewał. Po latach związku z konkurencyjną stacją, Gabi Drzewiecka pojawiła się na ekranie Telewizji Polskiej. Jej pierwszy raz w TVP przypadł na wyjątkową okazję – galę Fryderyków 2025. Czy poradziła sobie z presją debiutu? Dowiedz się więcej i zobacz galerię zdjęć z dzisiejszej gali!
To był wieczór pełen niespodzianek, nie tylko muzycznych. Gala Fryderyków 2025 odbyła się w krakowskiej Tauron Arenie, a cała oprawa wydarzenia miała wyjątkowy charakter – nie tylko ze względu na artystów, ale i prowadzącą. Gabi Drzewiecka, która przez lata kojarzona była z TVN, zaliczyła swój pierwszy występ na antenie TVP. Jej transfer można śmiało nazwać transferem roku – zaskakującym i znaczącym.
Gabi Drzewiecka przez dekadę była ważną twarzą stacji TVN. Można było ją oglądać w roli reporterki w “Dzień Dobry TVN”, była uczestniczką programu “Azja Express”, a w 2019 roku poprowadziła “Big Brothera”. Niewiele osób jednak wiedziało, że zakulisowo od jakiegoś czasu rozważała zmianę zawodowego kursu. I właśnie podczas Fryderyków po raz pierwszy zobaczyliśmy ją w nowej roli – na antenie Telewizji Polskiej.
Jej wejście na scenę było poprzedzone symbolicznym otwarciem gali – występem Edyty Bartosiewicz, która zaśpiewała nieśmiertelny hit “Sen”. Chwilę później publiczność powitała Gabi Drzewiecka, która z wielką klasą przywitała gości i zapowiedziała kolejny występ – Krzysztofa Zalewskiego, jednego z gości muzycznych wieczoru.
To nie był jednak tylko wieczór emocji muzycznych – gala miała również charakter historyczny. Po kilku latach przerwy Fryderyki powróciły do TVP, zrywając tym samym z dotychczasową współpracą z TVN. Tę zmianę z dumą podkreślano już w pierwszych minutach wydarzenia. Na scenie padło też ważne przypomnienie – Kasia Nosowska ma na koncie aż 34 statuetki Fryderyków, co czyni ją absolutną rekordzistką.
POLECAMY: Gurłacz i Kaczorowska pod ostrzałem mediów. „Mam żonę, która to czyta, mam dzieci” – emocjonalny apel aktora
Jak wypadła Drzewiecka podczas Fryderyków?
Gabi Drzewiecka, choć była nową twarzą w Telewizji Polskiej, doskonale poradziła sobie z prowadzeniem wydarzenia. Nic dziwnego – ma przecież duże doświadczenie przy największych festiwalach muzycznych. W przeszłości prowadziła m.in. Top of The Top Sopot Festival, a także sylwestry organizowane przez TVN. Jej obycie sceniczne, luz i profesjonalizm sprawiły, że od razu zyskała sympatię widzów.
Wśród tegorocznych nominowanych znaleźli się m.in. Kaśka Sochacka, Margaret, Sara James, Tomasz Makowiecki, Daria ze Śląska, Wiktor Dyduła, Sobel oraz Piotr Rogucki. Muzyczne emocje, rywalizacja i występy na żywo sprawiły, że wieczór zapadnie w pamięć na długo – nie tylko ze względu na artystyczny poziom, ale również na medialny wydźwięk debiutu Drzewieckiej.
Jednym z najbardziej poruszających momentów wieczoru było wręczenie statuetki w prestiżowej kategorii Artysta Roku. Ceremonia ta zamknęła galę, a nagrodę wręczyli wspólnie prezydent Krakowa oraz legenda polskiej sceny – Edyta Bartosiewicz. Statuetka trafiła w ręce Krzysztofa Zalewskiego, który nie krył wzruszenia.
Jezus Maria, dziękuję. Byłem przekonany, że Kaśka Sochacka dostanie Fryderyka – wyznał zdziwiony prosto ze sceny, rozbawiając publiczność.
Nieco wcześniej, zanim emocje sięgnęły zenitu, na scenie pojawiła się Kasia Nosowska, by ogłosić wyjątkową decyzję Akademii Fonograficznej – Złoty Fryderyk w tym roku trafi do Beaty Kozidrak, która niestety nie mogła pojawić się osobiście na gali. Nosowska, w swoim charakterystycznym, poruszającym stylu, skierowała do niej pełne ciepła i uznania słowa, podkreślając jej ogromny wpływ na polską muzykę i ponadczasową charyzmę.
Mam ogromny zaszczyt wręczyć nagrodę Beacie Kozidrak i właściwie mogłabym na tym zaprzestać, bo to jest jedna z nielicznych artystek, które są i wydaje mi się, że nie ma tutaj, ani przed telewizorami, ani jednej osoby, która nie miałaby jakiegoś wspomnienia z którymś z jej utworów. To jest kobieta, która opowiada siebie poprzez słowo, muzykę, strój, a czasami nawet poprzez taniec i nikogo nie pyta o zgodę, o pozwolenie – wyznała Nosowska.
W poruszającym wystąpieniu nie tylko podkreśliła zasługi Beaty dla polskiej sceny muzycznej, ale też z ogromnym szacunkiem odniosła się do jej postawy życiowej, odwagi i siły.
Beata jest osoba, która z kopniaka traktuje bramę, która zamyka zagrodę przeznaczoną dla kobiet dojrzałych i pokazuje nam, że nie musimy się starzeć godnie na marginesie, tylko możemy po prostu starzeć się godnie na parkiecie – dodała.
Tuż po przemówieniu Kasi Nosowskiej na ekranie wyświetlono poruszające nagranie, które zaskoczyło i wzruszyło publiczność. Kamera przeniosła widzów do Lublina, gdzie Nosowska osobiście wręczyła Złotego Fryderyka Beacie Kozidrak. To intymne i pełne emocji spotkanie pokazano w formie materiału wideo – wyjątkowego nie tylko ze względu na sam moment, ale również dlatego, że był to pierwszy od dawna publiczny występ Kozidrak, która ostatnio unikała mediów. Wzruszona artystka odebrała statuetkę w swoim rodzinnym mieście, a cały materiał został nagrodzony gromkimi brawami przez widzów zgromadzonych w krakowskiej Tauron Arenie.
Bardzo chciałam osobiście odebrać tę wspaniałą nagrodę, ale lekarze postanowili inaczej, biorą pod uwagę mój bezpieczny powrót do zdrowia. Dziękuję zatem wszystkim, którzy zadecydowali o przyznaniu Złotego Fryderyka właśnie mi – powiedziała w nagraniu.
Po serdecznych podziękowaniach skierowanych do fanów, bliskich, przyjaciół i całej ekipy, która towarzyszy jej od lat, Beata Kozidrak zaskoczyła wszystkich zapowiedzią muzycznych planów. Jak podkreśliła, to dopiero początek tego, co dla niej i jej publiczności nadchodzi. Już 29 listopada artystka wystąpi z wyjątkowym koncertem w łódzkiej Atlas Arenie, obiecując nowe brzmienia, świeżą energię i wielkie emocje. To symboliczny powrót na wielką scenę – i jasny sygnał, że Beata nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.
POLECAMY: The 50. Manuela Michalak i Piotr „Gulczas” Gulczyński z Big Brother: Po co PSUĆ ludziom ŻYCIE?
Oto zwycięzcy Fryderyków!
- Artysta Roku: Krzysztof Zalewski
- Złoty Fryderyk: Beata Kozidrak
- Singiel Roku Pop: Kaśka Sochacka – “Szum”
- Singiel Roku Hip Hop: Quebonafide – “Futurama 3”
- Singiel Roku Pop Alternatywny: Zalewski – “Zgłowy”
- Fonograficzny Debiut Roku: Wiktor Waligóra
- Album Roku Pop: Kaśka Sochacka – “Ta druga”
- Album Roku Hip Hop: O.S.T.R. – “XX”
- Album Roku Rock & Blues: Zalewski – “Zgłowy”
- Album Roku Metal: Behemoth – “XXX Years Ov Blasphemy”
- Album Roku Muzyka Ilustracyjna: Andrzej “Webber” Mikosz – 1989 (Musical)
- Album Roku Muzyka Korzeni: Kapela ze Wsi Warszawa & Bassałyki – “Sploty”
- Album Roku Muzyka Alternatywna: Brodka – “Wawa”
- Album Roku Pop Alternatywny: Daria ze Śląska – “Na południu bez zmian”
Zobacz, jak wyglądał ten wyjątkowy wieczór oczami naszych fotoreporterów! Stylizacje gwiazd, momenty ze sceny i kulisy debiutu Gabi Drzewieckiej w TVP – galerię zdjęć z gali Fryderyki 2025 znajdziesz poniżej. Nie przegap ani jednego kadru z tego niezapomnianego wydarzenia!
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Sędzia Anna Maria Wesołowska powraca do telewizji – w “Halo tu Polsat” opowiedziała o nowym projekcie
Który występ i jaka kreacja podobała Wam się najbardziej? Napiszcie nam koniecznie na Facebooku!





















fot. Mieszko Piętka, Paweł Wrzecion/AKPA
SJ
news
Gurłacz i Kaczorowska pod ostrzałem mediów. „Mam żonę, która to czyta, mam dzieci” – emocjonalny apel aktora

Znany z hitowych seriali takich jak “Zakochani po uszy”, “Stulecie winnych” i “M jak miłość”, Filip Gurłacz dziś podbija parkiet w “Tańcu z Gwiazdami” razem z Agnieszką Kaczorowską. Ich występy są porywające, dynamiczne i pełne emocji – nic więc dziwnego, że z miejsca stali się ulubieńcami widzów i jurorów. Ale taniec to nie wszystko – media rozpaliła fala plotek o ich rzekomym romansie. Sprawa zaszła jednak za daleko. Gurłacz wreszcie nie wytrzymał i postanowił powiedzieć wprost, co o tym myśli. Dowiedz się więcej!
Choć wielu zna Filipa Gurłacza przede wszystkim z ról ekranowych, to prywatnie jest on mężem aktorki Małgorzaty Patryn, z którą wychowuje dwóch synów – Michała i Józefa. Ich rodzina od wielu lat trzyma się z dala od show-biznesowego zamieszania. Jednak udział aktora w popularnym programie tanecznym Polsatu wystawił ich życie na medialną burzę, która dla wielu przekroczyła granice przyzwoitości.
Współpraca z Agnieszką Kaczorowską w “Tańcu z Gwiazdami” przyniosła Gurłaczowi sporą popularność. Ich taneczne popisy zachwycają widzów i jury, co przekłada się na wysokie noty i aplauz publiczności. Chemia sceniczna została jednak opacznie zinterpretowana – pojawiły się sugestie, że łączy ich coś więcej niż tylko profesjonalna relacja. W świetle medialnych doniesień aktor w końcu zabrał głos.
W rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem, byłym dziennikarzem “Pytania na śniadanie” w podcaście portalu Świat Gwiazd, Filip Gurłacz wyznał, jak trudne są dla niego oskarżenia i plotki.
Mam żonę, która to czyta, mam dzieci, […] Agnieszka ma dzieci, nie? Mamy kumpli, mamy rodziny, mama, tata, mój to przeczyta. No może być problem. Kurczę, nie pytajcie nas o romans. Jak coś będzie, to wam damy to na tacy – powiedział zirytowany temat w rozmowie z portalem Świat Gwiazd.
W wywiadzie Filip Gurłacz zwrócił uwagę na szersze zjawisko: dezinformację i manipulację w mediach, które mogą zniekształcać obraz rzeczywistości, relacji i wartości. Jego słowa poruszają nie tylko temat prywatności, ale też tego, jak łatwo dziś podważyć męstwo, wierność i lojalność – cechy, które zanikają w przestrzeni zdominowanej przez sensację.
Ja boję się bardziej czegoś innego, że są ludzie w przestrzeni, zwłaszcza tej internetowej, która jest otwarta dla wszystkich, którzy uwierzą, że świat tak wygląda. Że męstwo, które objawia się głównie, a może i jedynie, w wierności – nie istnieje. Że kręgosłup moralny jest zmienny i można nim manipulować, jak się chce. Że normą jest to, że ludzie się rozstają – kontynuował.
POLECAMY: Sędzia Anna Maria Wesołowska powraca do telewizji – w “Halo tu Polsat” opowiedziała o nowym projekcie
Gurłacz napisał wiersz na temat tych wszystkich plotek!
Zamiast riposty na te wszystkie medialne plotki, Filip Gurłacz odpowiedział poezją. Napisał przejmujący wiersz, w którym zawarł swoją frustrację, obawy i emocjonalne skutki medialnego hejtu. W mocnych słowach zapytał:
A co z ofiarami? Gdy złamiemy żonę, co z jej rodzicami? Gdy złamiemy męża, co z nim dalej będzie? Gdy wpuścimy węża, albo wszystkie węże wypuścimy na świat, jak ludzie to zniosą? Zabijemy męstwo. Z każdą jedną cnotą już się pożegnamy i zginie. I zginie normalność. Co napisać mamy? Niech żyje moralność, której już nie mamy – napisał i wypowiedział w podcaście.
W szczerej rozmowie nie owijał w bawełnę i przyznał wprost, że nie podoba mu się w jaki sposób pracują serwisy plotkarskie i dziennikarze w obecnych czasach:
Żal to nie jest taka emocja, której ja się trzymam. Nie, raczej staram się uwalniać takie rzeczy. Ja nie znam ich historii, nie wiem dlaczego oni pracują w ten sposób, dlaczego decydują się, żeby być w tym miejscu dalej, żeby robić dalej te rzeczy, żeby bawić się w jakieś plotki, pomówienia i takie inne rzeczy. Nie poparte to argumentami, a potem, “ale się klika – wyznał z żalem.
Tym samym wyraźnie dał do zrozumienia, że nie będzie biernym uczestnikiem medialnego cyrku i zamieszania. Zamiast milczeć – mówi głośno, z klasą i pełnym przekonaniem.
W świecie, gdzie granica między życiem prywatnym a medialnym bywa niebezpiecznie cienka, Filip Gurłacz pokazuje, że można pozostać wiernym sobie, swoim wartościom i bliskim. Jego odwaga, by głośno mówić o tym, co naprawdę ważne, to nie tylko akt sprzeciwu wobec tabloidowej sensacji – to także apel o empatię, odpowiedzialność i szacunek.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Nieoczekiwany debiut w TVP! Nowa para w programie “Pytanie na śniadanie” wywołała burzę w komentarzach
A Wy jak oceniacie całą tę dyskusję w mediach? Podzielcie się swoimi refleksjami na naszych social-mediach – zapraszamy na Facebooka i Instagrama!




-
news5 dni temu
Maciej Pela o RODZINIE bez Agnieszki Kaczorowskiej: Żałuje przerwania KARIERY
-
moda5 dni temu
Jupitery Roku: Gessler w piżamowym stylu, Blanka z groźnym lookiem, Wędzikowska w różu, Rozenek-Majdan w klasyce [FOTO]
-
news4 dni temu
Magda Mołek żegna się z „Tańcem z Gwiazdami” w emocjonalnym wpisie, głos zabrała także sama Agnieszka Kaczorowska
-
news3 dni temu
Julia Żugaj nie zwalnia tempa! Po „Tańcu z Gwiazdami” wystąpi w „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” – oto lista uczestników
-
news3 dni temu
TYLKO U NAS: TVP szykuje zaskoczenie – wiemy, z kim Łukasz Kadziewicz ma prowadzić „Pytanie na śniadanie”
-
news5 dni temu
Michał Piróg wraca do „You Can Dance” – wiemy, w jakiej roli wystąpi! Sprawdź, co wydarzy się w najnowszym odcinku
-
news4 dni temu
TYLKO U NAS: Daria Marx wystąpi w nowej edycji „Tańca z Gwiazdami”? “To jest jakaś paranoja” – znamy szczegóły
-
casting4 dni temu
CASTING: Top Model” powraca z 14. edycją! Ruszyły castingi – jak się zgłosić i kiedy premiera?