Śledź nas

news

„Awantura o kasę” bije rekordy oglądalności – Krzysztof Ibisz ujawnia szczegóły nowych odcinków

Opublikowano

w dniu

Czy klasyczne formaty telewizyjne mają jeszcze szansę na sukces? Polsat udowodnił, że tak! „Awantura o kasę” po latach nieobecności wróciła na ekrany i… rozbiła bank! Program przyciągnął przed telewizory setki tysięcy widzów, dlatego stacja zdecydowała się na kolejną edycję. Krzysztof Ibisz, gospodarz show, zdradza nam kulisy tej niespodziewanej reaktywacji. Dowiedz się więcej!

Po wielkim sukcesie jesiennej edycji, w której pokazano 18 odcinków, stacja Polsat nie zamierzała długo zwlekać z decyzją o kontynuacji. Ogromne zainteresowanie widzów oraz świetne wyniki oglądalności sprawiły, że format powraca szybciej, niż ktokolwiek się spodziewał. Tym razem fani „Awantury o kasę” dostaną jeszcze więcej emocji – nowy sezon liczy aż 22 odcinki, co oznacza jeszcze więcej strategii, rywalizacji i nieprzewidywalnych zwrotów akcji.

Twórcy postawili na sprawdzony przepis – kultowy format pozostał niemal nietknięty. Producenci byli zgodni co do tego, że największą siłą programu jest jego oryginalna formuła, którą widzowie pokochali lata temu. Program łączy w sobie nie tylko dynamiczną rozgrywkę i walkę o wysokie stawki, ale także elementy towarzyskiej zabawy, która sprawia, że każda rozgrywka jest niepowtarzalna. Nie chodzi tutaj wyłącznie o wygraną – liczy się atmosfera i emocje, które towarzyszą uczestnikom oraz widzom przed telewizorami.

POLECAMY: Justyna Steczkowska pobiła konkurencję – poznaliśmy reprezentantkę Eurowizji!

Krzysztof Ibisz zdradza szczegóły wielkiego powrotu

Czy powrót na plan „Awantury o kasę” po dwóch dekadach był dla Krzysztofa Ibisza trudnym wyzwaniem? Wielu mogłoby się spodziewać, że reaktywacja kultowego teleturnieju po tylu latach wiąże się z wyzwaniami, zarówno pod względem prowadzenia, jak i dostosowania formatu do współczesnej telewizji. Jednak sam prezenter stanowczo zaprzecza, jakoby napotkał jakiekolwiek trudności.

Nie było żadnych trudności. O wszystkim pomyśleliśmy wcześniej, staraliśmy się nie zmieniać niczego co działało w tej pierwszej edycji, bo ludzie kochali ten program sprzed właściwe 22 lat […] Była jedna zagadka, czy ludzie pokochają nową edycję tego programu, dlatego że powroty telewizyjne są bardzo trudne i nawet program, który był kochany kiedyś jeżeli nie ma w sobie tego ducha, który niósł to po prostu nie wyjdzie – powiedział w rozmowie z naszym serwisem

Krzysztof Ibisz podkreśla, że program to nie tylko rywalizacja o pieniądze. To również atmosfera, którą trudno znaleźć w innych teleturniejach.

”Awantura o kasę” jest świetnie wymyślona, że to jest taki na wskroś polski teleturniej, bo to jest troszkę: gra, wiedza, ale troszkę jak u cioci na imieninach, ktoś coś zaśpiewa, ktoś opowie jakąś historię, z kimś porozmawiam, zawsze jest jakiś small talk. Troszkę się tak czujemy jak taka familijna zabawa w rodzinie, która się lubi – mówił.

Czy teleturnieje w klasycznej formie mają jeszcze rację bytu? Wyniki oglądalności mówią same za siebie. Krzysztof Ibisz przyznaje, że skala sukcesu zaskoczyła nawet jego.

Przyznam, że nie spodziewałem się takiego sukcesu, że nasze odcinki, które są emitowane o 17:30, czyli już w takim access prime-time będą miały niedziele po 1,3 mln widzów, to jest ogromny sukces […] To jest wynik kosmiczny – podkreślił prezenter.

Polsat udowodnił, że widzowie wciąż kochają klasyczne formaty, pod warunkiem że są podane w odpowiedni sposób. Widzowie nie chcą rewolucji – chcą nostalgii, ale podanej w świeżym wydaniu.

Co nowego w wiosennej edycji?

Nowy sezon nie przyniesie rewolucyjnych zmian, ale można spodziewać się jeszcze większych emocji i zaciętej rywalizacji. Uczestnicy, którzy pojawią się w programie, będą musieli wykazać się nie tylko wiedzą, ale i umiejętnością przewidywania ruchów przeciwników. Producenci zapewniają, że wszystkie elementy, które uczyniły program kultowym, pozostają bez zmian. Zadbano jedynie o nowoczesną oprawę wizualną oraz dynamiczny montaż, który sprawia, że każdy odcinek trzyma w napięciu do samego końca.

Nowe odcinki „Awantury o kasę” powracają już 1 marca! Program będzie emitowany w każdą sobotę i niedzielę o godzinie 17:30 na antenie Polsatu. To idealna propozycja na weekendowe popołudnia dla całej rodziny.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Szokujące zmiany w “Tańcu z Gwiazdami”! Nowe zasady mogą wywrócić całe show do góry nogami już tej wiosny?

A Wy oglądacie teleturniej “Awantura o kasę? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem!

Anna Nowak-Ibisz, Krzysztof Ibisz (fot. screen Instagram Krzysztof Ibisz)
Krzysztof Ibisz, Doda (fot. screen Instagram Krzysztof Ibisz)
Krzysztof Ibisz, Przemysław Białkowski, Dominika Tarczyńska, Paulina Sykut-Jeżyna (fot. screen Instagram Krzysztof Ibisz)
Krzysztof Ibisz (fot. screen YouTube Halo tu Polsat)
Krzysztof Ibisz (fot. screen YouTube Przeambitni.pl)

SJ

news

WonerS promuje płytę czwartym teledyskiem wydanym w tym roku – posłuchaj tego

Opublikowano

w dniu

przez

Szymon Woner, znany w branży muzycznej jako WonerS ma dopiero 16 lat i naprawdę imponujący dorobek artystyczny – rozpoczął właśnie promocje swojej płyty czwartym teledyskiem w tym roku.

WonerS nie ustaje w spełnianiu swoich muzycznych marzeń. Młody wokalista właśnie wypuścił już czwarty klip w tym roku! Tym razem do piosenki, pt. „Baby“, która ukazała się w dniu premiery jego debiutanckiej płyty „MeloPop“. Co jeszcze ambitny artysta przygotował dla swoich licznych fanów?

POLECAMY: Mateusz Hładki: Jubileusz 20-lecia pracy dziennikarskiej – początki i kulisy | przeAmbitni STUDIO

Szymon Woner od dziecka i konsekwentnie, krok po kroku buduje swoją karierę, a jego twórczość ewaluuje wraz z nim i panującymi trendami. Najmłodszy wokalista na scenie muzyki tanecznej właśnie wypuścił swój czwarty teledysk w tym roku. Po klipach do utworów „Na pół“, „Obiekt zainteresowania” oraz „Perfekcyjna“, przyszedł czas na „Baby”. Tym numerem WonerS promuje debiutancką płytę, „MeloPop”, która ukazała się 27 kwietnia. 

– Singlem i teledyskiem do piosenki „Baby” promuję mój album „MeloPop”. Pracowałem nad nim od wielu miesięcy z profesjonalistami, dbając o każdy szczegół. Myślę, że solowa płyta to marzenie każdego artysty. Moje właśnie się spełniło. Muzyka to moje hobby i moja pasja od najmłodszych lat. Mam nadzieję, że album spotka się z pozytywnym odbiorem. Chciałbym dotrzeć do jak największego grona publiczności – mówi WonerS. 

– Piosenka „Baby” to emocjonalna opowieść o uczuciach, rytmie i tęsknocie – wszystko w nowoczesnym brzmieniu, które trafia prosto w serce

 tak opisuje swój najnowszy utwór, który od momentu publikacji cieszy się ogromnym powodzeniem w serwisie YouTube. Zresztą zobaczcie sami:

Szymon Woner na scenie czuje się jak ryba w wodzie. Artysta zapowiada też letnią trasę koncertową. 

– Gram praktycznie przez cały rok, ale najwięcej koncertów mam wiosnę i latem. Jestem już przygotowany do nowego sezonu. Grafik koncertowy wciąż się zapełnia. Już się cieszę na spotkania z publicznością i zapewniam, że podczas moich występów nikt nie będzie się nudził. Uwielbiam atmosferę koncertów, a na scenie zawsze daję z siebie wszystko – opowiada WonerS.

Co znajdziemy na płycie WonerSa?

„MeloPop” to debiutancki album WonerSa, który zaskakuje świeżym brzmieniem i zaraźliwą energią. Krążek łączy imprezowe rytmy z chwytliwymi melodiami, tworząc unikalną mieszankę popu, rapu i muzyki tanecznej. Na płycie „MELOPOP” znajdują się zarówno dynamiczne piosenki na parkiet, jak i wolniejsze rytmy do chillowania samemu lub ze znajomymi. Ta płyta to doskonały wybór dla osób szukających niezapomnianych wrażeń.

POLECAMY: Wielki zwrot w życiu Filipa Chajzera – podzielił się wzruszającym momentem i radosną nowiną

WonerS

WonerS

WonerS

WonerS

WonerS

Fot. archiwum prywatne

JS

Kontynuuj czytanie

news

Sławomir Mentzen ośmieszył Szymona Hołownię na oczach całej Polski? Zaskakujący gest podczas debaty prezydenckiej

Opublikowano

w dniu

przez

W poniedziałkowy wieczór w studiu „Super Expressu” doszło do sytuacji, o której długo będzie głośno. Sławomir Mentzen w niecodzienny sposób zadrwił z Szymona Hołowni, wyciągając telefon i robiąc sobie z nim… selfie podczas debaty prezydenckiej transmitowanej przez TVN24. Co dokładnie się wydarzyło? Dowiedz się więcej!

W zamyśle miała to być spokojna wymiana argumentów między kandydatami, jednak za sprawą Sławomira Mentzena atmosfera w studiu gwałtownie się zmieniła. Zamiast grzecznościowego rozpoczęcia rozmowy, lider Konfederacji zdecydował się na gest, który wprawił widzów w osłupienie. W momencie, gdy Szymon Hołownia przygotowywał się do zadania pytania, Mentzen wyciągnął telefon i zrobił sobie z nim zdjęcie.

Gest Mentzena nie był przypadkowy. W ten sposób wprost nawiązał do niedawnej afery z udziałem Szymona Hołowni, który został skrytykowany za robienie zdjęć telefonem podczas pogrzebu papieża Franciszka w Watykanie. Fotografie szybko obiegły media, a zachowanie Hołowni wywołało falę oburzenia w Polsce. Mentzen postanowił wykorzystać ten incydent w najbardziej widowiskowy sposób.

Choć sytuacja była dla niego niezręczna, Szymon Hołownia nie dał się wyprowadzić z równowagi. Z lekkim uśmiechem pozował do zdjęcia, a następnie spokojnie zadał przygotowane wcześniej pytanie. Jednak dla wielu widzów było jasne, że atmosfera w studiu po tym geście już nie wróciła do pierwotnej równowagi.

Dla swoich zwolenników Sławomir Mentzen pokazał się jako mistrz politycznej prowokacji i doskonałego wyczucia chwili. Jego gest miał nie tylko ośmieszyć przeciwnika, ale też przypomnieć opinii publicznej o kontrowersyjnych momentach z przeszłości Hołowni. W dobie polityki obrazkowej takie symbole mają często większe znaczenie niż tysiąc słów.

POLECAMY: Mateusz Hładki: Jubileusz 20-lecia pracy dziennikarskiej – początki i kulisy | przeAmbitni STUDIO

Krytyka czy sprytna zagrywka?

W sieci pojawiły się jednak także głosy krytyki pod adresem Sławomira Mentzena. Niektórzy komentatorzy zarzucali mu brak powagi i szacunku dla instytucji debaty prezydenckiej. Inni z kolei chwalili go za przebiegłość i odwagę w bezpośrednim punktowaniu przeciwników na forum publicznym.

Jeśli ktoś myślał, że tegoroczna kampania prezydencka będzie przewidywalna i nudna, wydarzenia z poniedziałkowej debaty szybko rozwiały te złudzenia. Starcie Sławomira Mentzena i Szymona Hołowni pokazało, że kandydaci są gotowi na wszystko, by zdobyć uwagę wyborców – nawet na polityczne show na żywo w telewizji.

Choć pomysł Sławomira Mentzena bez wątpienia przyciągnął uwagę mediów i internautów, nie wszyscy odebrali go pozytywnie. W opinii wielu obserwatorów taki gest podczas poważnej debaty o przyszłości kraju był zwyczajnie nie na miejscu. Zamiast budować wizerunek poważnego polityka gotowego do odpowiedzialnych decyzji, Mentzen w oczach części wyborców wpisał się w obrazek kandydata stawiającego na tanie prowokacje. Czy cena medialnego rozgłosu okaże się dla niego zbyt wysoka? Czas pokaże.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Maciej Musiał będzie ojcem? W szczerej rozmowie opowiedział o marzeniach i powrocie serialu “Rodzinka.pl”

A Wy jakie macie spostrzeżenia na temat całej tej zaistniałej sytuacji? Dajcie nam znać na Facebooku oraz Instagramie – czekamy na Was!

Sławomir Mentzen i Szymon Hołownia (fot. screen Instagram Sławomir Mentzen)
Sławomir Mentzen i Agnieszka Mentzen (fot. screen Instagram Sławomir Mentzen)

SJ

Kontynuuj czytanie

news

Piotr Musiałkowski: BLANKA Stajkow przez to ODPADŁA? Wyjawia kto będzie w FINALE „Tańca z Gwiazdami” – nowy CZARNY KOŃ

Opublikowano

w dniu

przez

Piotr Musiałkowski: BLANKA Stajkow przez to ODPADŁA! Wyjawia kto będzie w FINALE „Tańca z Gwiazdami” – nowy CZARNY KOŃ?

Kontynuuj czytanie

news

Tomasz Wygoda zdradza co powiedział BLANCE Stajkow po przegranej w „Tańcu z Gwiazdami”- ZAPAMIĘTA na DŁUGO?

Opublikowano

w dniu

przez

Tomasz Wygoda zdradza co powiedział BLANCE Stajkow po przegranej w „Tańcu z Gwiazdami”- ZAPAMIĘTA na DŁUGO?

Kontynuuj czytanie

HITY

Copyright © 2019 Przeambitni.pl. Stworzona z miłością