Szykuje się polityczny skandal na Eurowizji! 

63. Konkurs Piosenki Eurowizji należał wyłącznie do Netty Barzilai. Wokalistka pochodząca z Izraela zaśpiewała piosenkę “Toy” i tym samym podbiła serca telewidzów na całym świecie. Eurowizja 2019 ze względu na tegoroczną wygraną Izraela powinna odbyć się właśnie tam. Jednak komunikat, jaki niedawno pojawił się w sieci, zszokował wszystkich fanów konkursu. Wyjaśniamy, o co chodzi!

HOT NEWS – Letnie smaki i gwiazdy na prezentacji nowego menu Pink Lobster – posmakuj!

Prawdziwe zamieszanie wokół konkursu rozpoczęło się od oświadczenia, jakie wydała Europejska Unia Nadawców, czyli oficjalny organizator Eurowizji. 

“Nie możecie się doczekać przyszłorocznej Eurowizji? My też. Jednak nie rezerwujcie jeszcze lotów, śledźcie nasze komunikaty na naszych kanałach, aby dowiedzieć się, kiedy i gdzie się odbędzie” – czytamy. 

Okazuje się, że sprawa jest naprawdę skomplikowana. Chodzi bowiem o wewnętrzne sprawy polityczne Izraela. Jak donoszą tamtejsze media, minister kultury Miri Regev i minister komunikacji Ayoub Kara zarządzili, że to wyłącznie ich dwa resorty będą odpowiedzialne za produkcję i realizację konkursu. Co śmieszniejsze, Ayoub Kara zaprosił do udziału w Eurowizji Dubaj. Jak jednak wiadomo, nie ma on do tego żadnych praw. 

Słowa te szczerze przeraziły organizatorów Konkursu Piosenki Eurowizji. Postanowili więc wystosować komunikat wspomniany przez nas powyżej. 

POLECAMY – Ariana Grande ma nowy tatuaż. To hołd dla ofiar zamachu w Manchesterze!

Pytanie, gdzie odbędzie się przyszłoroczna Eurowizja, pozostaje nadal otwarte. Czekamy na dalszy rozwój tych wydarzeń. 

BĄDŹ NA BIEŻĄCO – POLUB NAS NA FACEBOOKU!