Śledź nas

showbiz

Tusk wprowadza szkolenia wojskowe, Hołownia uspokaja, a Chajzer krytykuje narrację TVN: “Wszyscy umrą. No chyba, że …”

Opublikowano

w dniu

Rząd rozważa wprowadzenie obowiązkowych szkoleń wojskowych dla mężczyzn powyżej 18. roku życia. W związku z rosnącym napięciem na arenie międzynarodowej temat budzi ogromne kontrowersje. Szymon Hołownia wspomina, że to nie będzie oznaczało dla mężczyzn rezygnacji z zawodowego życia, natomiast Filip Chajzer zarzuca mediom podsycanie atmosfery strachu. Dowiedz się więcej i poznaj szczegóły!

Podczas dzisiejszego wystąpienia Donald Tusk poruszył temat nowego programu szkoleniowego dla młodych mężczyzn. W obliczu konfliktów za wschodnią granicą rząd rozważa wdrożenie obowiązkowych kursów wojskowych. Choć szczegóły wciąż pozostają nieznane, nie brakuje opinii, że może to być wstęp do szerszej mobilizacji.

Szymon Hołownia uspokaja, że wprowadzenie obowiązkowych szkoleń wojskowych nie będzie wiązało się z koniecznością rezygnacji z życia zawodowego. Podkreśla, że ewentualne zmiany zostaną zaprojektowane tak, aby nie kolidowały z karierą młodych ludzi.

Nie będzie to wymagało przerywania swojego zawodowego życia – podkreślił marszałek Sejmu.

Tymczasem w mediach społecznościowych zawrzało. Dyskusja wokół propozycji szybko przeniosła się do przestrzeni medialnej. Filip Chajzer otwarcie skrytykował sposób, w jaki temat został przedstawiony przez TVN w “Faktach”. W ostrym wpisie zarzucił swojej byłej stacji, że celowo straszy widzów i kreuje atmosferę zagrożenia.

Nie mam pojęcia czy Rosja chce zaatakować Polskę. Nie mam też pojęcia po jakiego grzyba miałaby to robić. Po obejrzeniu faktów w TVN odniosłem jednak wrażenie, że może się to stać mniej więcej pojutrze. No góra za tydzień – rozpoczął wpis Filip Chajzer na Instagramie.

Słowo „wojna” odmienione zostało przez wszystkie przypadki. Obrazek za obrazkiem – sprzęt wojskowy, wybuchy, fabryki amunicji, mobilizacja, poligon, karabiny, śmierć – napisał.

Jego zdaniem przekaz jest skonstruowany w taki sposób, aby budzić lęk i poczucie nieuchronnego konfliktu.

POLECAMY: “On Air Music Awards 2024”: Lanberry, Kayah i Modelki na scenie, Kwiatkowski i Sanah z nagrodą – poznaj całą listę laureatów

Nowa pandemia strachu?

W swoim poście Filip Chajzer porównał medialną narrację na temat potencjalnego zagrożenia wojennego do sposobu relacjonowania pandemii COVID-19.

Mam rozum i kumam, że szyją strach na kształt COVID. Metodologia jest identyczna. Obrazki grozy, przejęci reporterzy i jeden nurt przekazu. Wszyscy umrą. No chyba, że wydamy na coś obrzydliwą ilość siana – kontynuował Chajzer.

To porównanie wywołało lawinę komentarzy. Część internautów zgodziła się z dziennikarzem, wskazując, że media często stosują przesadnie dramatyczne środki przekazu. Inni uważają, że podnoszenie alarmu jest uzasadnione, biorąc pod uwagę sytuację geopolityczną.

Dlatego nie oglądam żadnych wiadomości; Zaimponowałeś mi tym postem; Ja uważam że lepiej się przygotować na najgorszy scenariusz; Nie oglądam w ogóle wiadomości bo nie widzę sensu – piszą podzieleni obserwatorzy Chajzera pod jego postem.

Temat bezpieczeństwa narodowego stał się jednym z najważniejszych punktów w publicznej debacie, ale warto zastanowić się, jak jest on przedstawiany przez media. Czy naprawdę mamy powód do obaw, czy może to tylko sposób na wzbudzenie strachu? Z jednej strony, takie inicjatywy jak szkolenia wojskowe mogą dawać poczucie, że jesteśmy gotowi na wszelkie zagrożenia. Z drugiej jednak strony, powtarzające się informacje o nieuchronnym niebezpieczeństwie mogą bardziej zastraszać, niż mobilizować.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Artystki” w TVN Fabuła – Magdalena Cielecka odkryje w nowym programie swoje prawdziwe oblicze

A Wy co uważacie na temat tej sytuacji? Podzielcie się swoimi przemyśleniami z nami!

Filip Chajzer (fot. screen Instagram Filip Chajzer)
Filip Chajzer (fot. screen Instagram Filip Chajzer)
Filip Chajzer (fot. screen Instagram Filip Chajzer)

SJ

showbiz

Czy będzie drugi sezon serialu “Szpital św. Anny”? TVN potwierdza doniesienia, które zaskoczą fanów [TYLKO U NAS]

Opublikowano

w dniu

przez

To był jeden z najbardziej emocjonujących tytułów wiosennej ramówki TVN. Po 26 odcinkach pełnych medycznych dramatów, trudnych decyzji i siły kobiecej przyjaźni – dziś widzowie zobaczą wielki finał „Szpitala św. Anny”. Ale spokojnie – stacja już zapowiedziała kontynuację, a to, co pokazano w zapowiedziach, wzbudziło ogromne emocje. Dowiedz się więcej!

Nowa propozycja TVN-u bardzo szybko zdobyła sympatię widzów. „Szpital św. Anny”, który emitowany był od poniedziałku do środy o 17:55, wypełnił lukę popołudniowego pasma natychmiast przyciągnął fanów emocjonujących historii. Serial oparty jest na życiu silnych kobiet – lekarek z oddziału ratunkowego, które każdego dnia stawały do walki nie tylko o zdrowie pacjentów, ale i własne życie prywatne.

Każdy odcinek to osobna, mocno osadzona w realiach historia – pacjent, dramatyczna diagnoza i często nieoczywiste zakończenie. Kamera zaglądała za kulisy oddziału ratunkowego, do karetek pędzących przez zatłoczone ulice, czy sal zabiegowych, gdzie każda decyzja ważyła więcej niż życie. Choć to fikcja, widzowie czuli się, jakby oglądali prawdziwe wydarzenia. Wiele osób chwaliło serial za emocjonalną głębię i doskonałe tempo narracji.

W rolach głównych pojawiły się aktorki, które od lat budzą ogromne emocje. Julia Kamińska, Jolanta Fraszyńska, Joanna Liszowska, Marta Wierzbicka, Ada Szczepaniak i Klaudia Koścista stworzyły postacie, które z miejsca zdobyły sympatię widzów. Ich przyjaźnie, konflikty i zawodowe starcia stanowiły kręgosłup całej historii. Dzięki nim serial stał się nie tylko medycznym dramatem, ale też opowieścią o kobietach, które muszą być silne – mimo wszystko.

Choć fabuła skupiała się głównie na kobiecych bohaterkach, w serialu nie zabrakło również silnych męskich postaci. Mateusz Mosiewicz, Piotr Nerlewski i Jakub Świderski dodali opowieści wyrazistych emocji i napięcia, wnosząc męską perspektywę do świata pełnego adrenaliny i dramatycznych wyborów. Ale „Szpital św. Anny” to także serial, który nie bał się ukazać różnorodności uczuć – w tym tych, które narodziły się między samymi lekarkami. Delikatnie zarysowane, ale odważnie prowadzone wątki miłosne między bohaterkami pokazały, że uczucia nie wybierają, a emocje i bliskość są równie ważne jak diagnozy i operacje.

POLECAMY: Donald Tusk nie poleci na pogrzeb Papieża Franciszka – kulisy decyzji mogą zaskoczyć

Nowa twarz w “Szpitalu św. Anny”!

Dzisiejszy odcinek zakończył pierwszy sezon serialu i choć widzowie mogą liczyć na kilka odpowiedzi, nie wszystko zostanie zamknięte. Producenci zadbali o to, by napięcie nie opadło. Już teraz wiadomo, że serial wróci na antenę we wrześniu. I to nie z byle jakim dodatkiem.

TVN potwierdził, że Piotr Stramowski zasili obsadę drugiego sezonu serialu. Aktor, którego widzowie znają z takich produkcji jak „Przyjaciółki” czy „Tajemnica zawodowa”, wcieli się w nową postać – charyzmatycznego chirurga Macieja Bilewicza. Po dekadzie pracy w prestiżowych klinikach w USA, jego bohater wraca do Polski i osiedla się w Krakowie.

Nie tylko talent medyczny wyróżnia nowego lekarza. Maciej to człowiek pełen empatii, o niebanalnej urodzie i silnym charakterze. Ale za pewnym uśmiechem kryje się historia, której nikt się nie spodziewa. Co wydarzyło się w jego przeszłości i dlaczego wybrał powrót właśnie teraz?

Jedno jest pewne – jego obecność nie przejdzie niezauważona. Czy Bilewicz wprowadzi nową dynamikę w zespole, będzie zagrożeniem dla dotychczasowych bohaterów, czy może przyjacielem, na którego czekały niektóre z lekarek?

Choć dziś zakończył się pierwszy sezon, to fani mogą odetchnąć – to dopiero początek tej historii. Jesienią zobaczymy kolejne odcinki, w których pojawią się nowe wątki, bohaterowie i trudne wybory. Stacja już teraz zapowiada niespodzianki, więc jedno jest pewne – „Szpital św. Anny” zostanie z widzami na dłużej.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Prezydent Andrzej Duda i Agata Kornhauser-Duda pojadą na pogrzeb papieża. Czy Polska wprowadzi żałobę narodową? Znamy szczegóły

Oglądaliście pierwszy sezon serialu? Dajcie nam znać na Facebooku i Instagramie!

Piotr Stramowski
Piotr Stramowski
Ada Szczepaniak, Joanna Liszowska, Jolanta Fraszyńska, Julia Kamińska, Klaudia Koścista
Ada Szczepaniak
Jolanta Fraszyńska
Julia Kamińska, Klaudia Koścista

źródło/fot – biuro prasowe TVN Warner Bros Discovery

SJ

Kontynuuj czytanie

news

Donald Tusk nie poleci na pogrzeb Papieża Franciszka – kulisy decyzji mogą zaskoczyć

Opublikowano

w dniu

przez

Choć sobotni pogrzeb papieża Franciszka zapowiadany jest jako jedno z najważniejszych wydarzeń tego roku, premier Donald Tusk nie pojawi się w Watykanie. Zamiast tego zostaje w kraju – i choć powód wydaje się prosty, nie brakuje kontrowersji. Dowiedz się więcej!

W poniedziałek, podczas święt wielkanocnych, świat obiegła wiadomość o śmierci papieża Franciszka. Głowa Kościoła Katolickiego odeszła niespodziewanie 21 kwietnia o poranku, choć jeszcze dzień wcześniej pojawiał się publicznie, machając do wiernych z watykańskiego okna. Uroczystości pogrzebowe odbędą się w najbliższą sobotę i zgromadzą najważniejszych liderów światowej sceny politycznej m.in. Donald Trump, przywódca Stanów Zjednoczonych.

W związku z pogrzebem papieża, prezydent Andrzej Duda ogłosił na sobotę dzień żałoby narodowej. To oznacza zmiany nie tylko w oficjalnym protokole państwowym, ale także w ramówkach największych stacji telewizyjnych. TVP1 zrezygnuje z emisji koncertu „Tysiąclecie Korony Polskiej”, TVP2 przesuwa „The Voice Kids”, a Polsat rezygnuje z kabaretów. TVN z kolei przenosi półfinał programu „Mam Talent!” z soboty na piątek.

Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Wojciech Kolarski potwierdził, że prezydent Duda będzie obecny na uroczystościach w Watykanie wraz ze swoją małżonką. Decyzję podjęto błyskawicznie – w obliczu rangi wydarzenia obecność głowy państwa wydawała się oczywista. Obok niego do Watykanu uda się również marszałek Sejmu Szymon Hołownia oraz marszałkini Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska.

POLECAMY: TVN zmienia plany. „Mam Talent!” i „Mówię Wam” nagle znikają z anteny – wiemy, co się dzieje

Donald Tusk nie poleci do Watykanu!

Tymczasem premier Donald Tusk podjął decyzję o pozostaniu w kraju. W środowym oświadczeniu wyjaśnił, że zgodnie z przyjętym zwyczajem, jedna z czterech najważniejszych osób w państwie pozostaje na miejscu, by zapewnić ciągłość funkcjonowania władzy. Jak zaznaczył, ustalił to wcześniej z prezydentem Andrzejem Dudą, który będzie reprezentować Polskę podczas uroczystości w Watykanie.

Wczoraj uzgodniłem z panem prezydentem, że pan prezydent będzie reprezentował państwo polskie w Watykanie w czasie uroczystości pogrzebowych papieża Franciszka. Byłem także w kontakcie z panem marszałkiem Sejmu. Marszałek Sejmu też będzie uczestniczył w tych uroczystościach – poinformował Donald Tusk.

Premier Donald Tusk odniósł się do swojej decyzji podczas środowego wystąpienia. Wyjaśnił, że jego obecność w kraju nie jest przypadkowa, lecz wynika z ustalonego porządku konstytucyjnego i wzajemnych ustaleń z głową państwa. Jak zaznaczył:

Jest taka zasada, że ktoś z tej czwórki powinien pilnować spraw kraju. I tej zasady się trzymamy. Uzgodniłem z panem prezydentem, że będę w tym czasie pilnował tu porządku w Polsce – powiedział Tusk.

Uroczystości pogrzebowe papieża Franciszka odbędą się w sobotę 26 kwietnia na Placu Świętego Piotra w Watykanie. Polskę oficjalnie reprezentować będą prezydent Andrzej Duda, marszałek Sejmu Szymon Hołownia oraz marszałkini Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska. Premier Donald Tusk pozostanie w kraju, pełniąc obowiązki w ramach uzgodnionego porządku konstytucyjnego. Decyzja ta, choć zaskoczyła wielu, została podjęta zgodnie z ustaloną praktyką państwową.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Fani w SZOKU! Doda jednak nie kończy kariery? „Idzie na emeryturę niczym Szczęsny” – komentują internauci

Donald Tusk (fot. screen YouTube TVN24)

SJ

Kontynuuj czytanie

showbiz

TVN zmienia plany. „Mam Talent!” i „Mówię Wam” nagle znikają z anteny – wiemy, co się dzieje

Opublikowano

w dniu

przez

W związku z ogłoszoną przez prezydenta Andrzeja Dudę żałobą narodową, stacje telewizyjne modyfikują swoje ramówki. Największe zmiany dotknęły TVN – flagowy program „Mam Talent!” został przeniesiony na inny dzień. Dlaczego podjęto taką decyzję i co jeszcze zniknie z anteny? Dowiedz się więcej!

W poniedziałek wielkanocny, 21 kwietnia o godz. 7:35 rano, świat obiegła informacja o śmierci papieża Franciszka. W odpowiedzi na tę wiadomość, prezydent Andrzej Duda ogłosił, że dzień pogrzebu – sobota 26 kwietnia – zostanie dniem żałoby narodowej. To wydarzenie pociągnęło za sobą reakcję mediów, które błyskawicznie zareagowały na decyzję głowy państwa.

Stacja TVN, znana z produkcji największych hitów rozrywkowych, ogłosiła, że w sobotę nie wyemituje planowanego odcinka programu „Mam Talent!”. Decyzja o przeniesieniu emisji na piątek o godzinie 19:50 została ogłoszona publicznie i oficjalnie potwierdzona przez przedstawicieli stacji dla portalu Press. To wyjątkowa sytuacja – zwłaszcza że program wszedł właśnie w decydującą fazę, czyli odcinki na żywo.

Nie tylko główna antena TVN dostosowała ramówkę do ogłoszonej żałoby. Zmiany wprowadzono również w siostrzanej stacji TVN7, która należy do tej samej grupy medialnej. Tam wstrzymano emisję premierowego odcinka programu „Mówię Wam” Mateusza Hładkiego, w którym co tydzień goszczą znani przedstawiciele świata show-biznesu.

To jednak nie koniec roszad w medialnym i kulturalnym kalendarzu nadchodzącego weekendu. Jak poinformowała Telewizja Polska, zaplanowany na sobotę koncert „Tysiąclecie Korony Polskiej”, który miał odbyć się na błoniach stadionu PGE Narodowego w Warszawie, został przełożony na niedzielę. Wydarzenie rozpocznie się o godzinie 20:00. Na scenie pojawią się gwiazdy polskiej estrady – m.in. Kayah, Doda, Organek, Oskar Cyms oraz Margaret. Organizatorzy podkreślają, że zmiana terminu to wyraz szacunku wobec ogłoszonej żałoby narodowej, ale także próba zachowania pełnego wymiaru artystycznego tego wydarzenia.

Zgodnie z niepisaną tradycją, podczas żałoby narodowej media unikają nadawania treści rozrywkowych i komediowych. To gest szacunku wobec osoby, której śmierć poruszyła miliony ludzi na całym świecie. Ramówki dostosowane zostaną do powagi chwili – w sobotę widzowie mogą spodziewać się programów informacyjnych, dokumentalnych oraz religijnych.

POLECAMY: TVN świętuje sukces “Zróbmy sobie dom”! Widzowie zachwyceni, a wyniki oglądalności mówią same za siebie

Prezydent Duda w Watykanie – państwowy wymiar wydarzenia

Jak zapowiedział rzecznik Pałacu Prezydenckiego, Andrzej Duda wraz z małżonką, Agatą Kornhauser-Dudą, wezmą udział w uroczystościach pogrzebowych w Watykanie. Ich obecność ma podkreślić wagę relacji Polski ze Stolicą Apostolską oraz szacunek, jakim darzony był zmarły papież Franciszek w naszym kraju.

Zmiany w mediach, choć dla wielu niewygodne, są symbolicznym gestem wspólnoty. Telewizje rezygnują z rozrywki, by dać przestrzeń refleksji i powadze chwili. Widzowie będą musieli chwilowo pożegnać się z ulubionymi programami – ale wszystko wskazuje na to, że wrócą już w przyszłym tygodniu, ze zdwojoną siłą.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Julia Kamińska w ostatniej chwili odwołuje swój premierowy koncert – znamy powody tej niespodziewanej decyzji

Agnieszka Chylińska, Jan Pirowski, Julia Wieniawa, Agnieszka Woźniak-Starak, Marcin Prokop
Jan Pirowski, Agnieszka Woźniak-Starak
Mateusz Hładki

źródło/fot – biuro prasowe TVN Warner Bros Discovery

SJ

Kontynuuj czytanie

news

Julia Kamińska w ostatniej chwili odwołuje swój premierowy koncert – znamy powody tej niespodziewanej decyzji

Opublikowano

w dniu

przez

Miał być wielki koncert, a wyszło wielkie rozczarowanie. Julia Kamińska niespodziewanie poinformowała o odwołaniu swojego występu w warszawskim klubie. Co się wydarzyło i jak na tę decyzję zareagowali fani? – Dowiedz się więcej już teraz!

Julia Kamińska, aktorka i wokalistka, zyskała nową rzeszę fanów dzięki swojej muzycznej odsłonie. Jej pierwszy solowy album “Sublimacja” spotkał się z ciepłym przyjęciem, a zapowiedziany koncert w Klubie Stodoła w Warszawie miał być ukoronowaniem tej drogi. Niestety – zaledwie na kilka dni przed planowanym wydarzeniem, artystka ogłosiła, że koncert nie dojdzie do skutku.

W oficjalnym komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych Julia Kamińska ujawnia powody odwołania koncertu. Jak informuje, firma odpowiedzialna za organizację – 92music Sp. z o.o. – miała nie wywiązać się z zapisów umowy. Zarówno wobec artystki, jak i względem klubu. Aktorka zapewnia, że bilety zostaną zwrócone, a kontakt z punktami sprzedaży w tej sprawie już działa.

Decyzja ta została podjęta w związku z niewywiązaniem się przez Organizatora – 92music Sp. z o.o. – z postanowień zawartej umowy koncertowej, zarówno z Klubem Stodoła jak i z Artystką […] Informujemy jednocześnie, że wszystkie osoby, które zakupiły bilety, mają prawo do ich pełnego zwrotu w punktach sprzedaży, w których dokonano zakupu. W przypadku jakichkolwiek pytań dotyczących zwrotów, prosimy o kontakt bezpośrednio z bileterami – napisała w oświadczeniu.

Dla Julii Kamińskiej ten koncert miał być czymś więcej niż tylko kolejnym występem – to miał być wieczór pełen emocji, muzyki i bezpośredniego kontaktu z publicznością, na który z pewnością długo czekała. Premiera albumu „Sublimacja” była jej wielkim krokiem w stronę sceny muzycznej, a występ w kultowym Klubie Stodoła miał stanowić symboliczny moment w tej drodze. Nic więc dziwnego, że decyzja o jego odwołaniu, wynikająca z problemów organizacyjnych, musiała być dla niej osobistym ciosem.

Serdecznie przepraszamy wszystkie osoby, które planowały udział w tym wyjątkowym wydarzeniu. Wiemy, jak bardzo wyczekiwaliście tego wieczoru i jesteśmy ogromnie rozczarowani zaistniałą sytuacją […] Dziękujemy za zrozumienie i mamy nadzieję spotkać się z Wami w innym terminie – w atmosferze radości, muzyki i wzajemnego szacunku. Z wyrazami szacunku – dodała.

Informacja o anulowaniu koncertu szybko odbiła się echem wśród fanów i znajomych z branży. Pan Savyan, z którym Kamińska nagrała przebojowy singiel „Bursztynowe koraliki”, wspierająco napisał: „Trzymaj się! I czekam na następne koncerty”. Z kolei Gosia Andrzejewicz skomentowała krótko, ale emocjonalnie: „Współczuję Ci, kochana!”. To pokazuje, że środowisko muzyczne solidaryzuje się z Julią.

Pomimo rozczarowania, fani Julii Kamińskiej pozostają wierni i pełni zrozumienia.

Na kolejnym będziemy krzyczeć jeszcze głośniej niż mieliśmy na tym piątkowym; Bardzo przykre  Trzymaj się Julia i powodzenia w organizowaniu nowego koncertu; Przykro, ale głowa do góry i do przodu; Przytulam kochana – komentarze zalały media społecznościowe.

POLECAMY: Nowy format TVN rozgrzał internet. „Zróbmy sobie dom” ma potencjał, ale widzowie mają jeden zarzut!

Od Uli Cieplak do wokalistki z ogromnym potencjałem

Julia Kamińska zadebiutowała na dużym ekranie w 2008 roku wraz ze startem kultowego serialu „BrzydUla”, który błyskawicznie zyskał status fenomenu i uczynił z niej jedną z najpopularniejszych aktorek młodego pokolenia. Po zakończeniu tej przygody występowała w wielu filmach i serialach, ale dopiero w 2020 roku wróciła do swojej najsłynniejszej roli w kontynuacji „BrzydUli”, wzbudzając nostalgię i radość wśród fanów.

Później zrobiła sobie krótką przerwę od ekranów, by z nową energią powrócić w produkcji „Szpital św. Anny”, który niespodziewanie okazał się wielkim sukcesem TVN. Serial zdobył wierną widownię i już wiadomo, że jesienią pojawi się jego drugi sezon.

Teraz pytanie co dalej z koncertem? Na razie Kamińska nie ogłosiła nowej daty kolejnego koncertu, ale zasugerowała, że spotkanie z fanami w muzycznym wydaniu wciąż jest w planach. Jej zespół podkreśla, że zależy im na „atmosferze radości, muzyki i wzajemnego szacunku”. Dla fanów to jasny sygnał – nie wszystko stracone. Możliwe, że już wkrótce usłyszymy o kolejnym terminie koncertu, tym razem dopiętym na ostatni guzik.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Izabella Krzan zaskakuje szczerością w sprawie Marceliny Zawadzkiej – poznaj kulisy ich chłodnej relacji

Którą rolę Julii Kamińskiej lubicie najbardziej? Dajcie znać nam na Instagramie i Facebooku!

Julia Kamińska (fot. screen YouTube TVN.pl) – wywiad w “Dzień dobry TVN”
Julia Kamińska, Szymon Majewski, Michał Sikorski (fot. screen Instagram Julia Kamińska)

SJ

Kontynuuj czytanie

HITY

Copyright © 2019 Przeambitni.pl. Stworzona z miłością