Śledź nas

showbiz

Tusk wprowadza szkolenia wojskowe, Hołownia uspokaja, a Chajzer krytykuje narrację TVN: “Wszyscy umrą. No chyba, że …”

Opublikowano

w dniu

Rząd rozważa wprowadzenie obowiązkowych szkoleń wojskowych dla mężczyzn powyżej 18. roku życia. W związku z rosnącym napięciem na arenie międzynarodowej temat budzi ogromne kontrowersje. Szymon Hołownia wspomina, że to nie będzie oznaczało dla mężczyzn rezygnacji z zawodowego życia, natomiast Filip Chajzer zarzuca mediom podsycanie atmosfery strachu. Dowiedz się więcej i poznaj szczegóły!

Podczas dzisiejszego wystąpienia Donald Tusk poruszył temat nowego programu szkoleniowego dla młodych mężczyzn. W obliczu konfliktów za wschodnią granicą rząd rozważa wdrożenie obowiązkowych kursów wojskowych. Choć szczegóły wciąż pozostają nieznane, nie brakuje opinii, że może to być wstęp do szerszej mobilizacji.

Szymon Hołownia uspokaja, że wprowadzenie obowiązkowych szkoleń wojskowych nie będzie wiązało się z koniecznością rezygnacji z życia zawodowego. Podkreśla, że ewentualne zmiany zostaną zaprojektowane tak, aby nie kolidowały z karierą młodych ludzi.

Nie będzie to wymagało przerywania swojego zawodowego życia – podkreślił marszałek Sejmu.

Tymczasem w mediach społecznościowych zawrzało. Dyskusja wokół propozycji szybko przeniosła się do przestrzeni medialnej. Filip Chajzer otwarcie skrytykował sposób, w jaki temat został przedstawiony przez TVN w “Faktach”. W ostrym wpisie zarzucił swojej byłej stacji, że celowo straszy widzów i kreuje atmosferę zagrożenia.

Nie mam pojęcia czy Rosja chce zaatakować Polskę. Nie mam też pojęcia po jakiego grzyba miałaby to robić. Po obejrzeniu faktów w TVN odniosłem jednak wrażenie, że może się to stać mniej więcej pojutrze. No góra za tydzień – rozpoczął wpis Filip Chajzer na Instagramie.

Słowo „wojna” odmienione zostało przez wszystkie przypadki. Obrazek za obrazkiem – sprzęt wojskowy, wybuchy, fabryki amunicji, mobilizacja, poligon, karabiny, śmierć – napisał.

Jego zdaniem przekaz jest skonstruowany w taki sposób, aby budzić lęk i poczucie nieuchronnego konfliktu.

POLECAMY: “On Air Music Awards 2024”: Lanberry, Kayah i Modelki na scenie, Kwiatkowski i Sanah z nagrodą – poznaj całą listę laureatów

Nowa pandemia strachu?

W swoim poście Filip Chajzer porównał medialną narrację na temat potencjalnego zagrożenia wojennego do sposobu relacjonowania pandemii COVID-19.

Mam rozum i kumam, że szyją strach na kształt COVID. Metodologia jest identyczna. Obrazki grozy, przejęci reporterzy i jeden nurt przekazu. Wszyscy umrą. No chyba, że wydamy na coś obrzydliwą ilość siana – kontynuował Chajzer.

To porównanie wywołało lawinę komentarzy. Część internautów zgodziła się z dziennikarzem, wskazując, że media często stosują przesadnie dramatyczne środki przekazu. Inni uważają, że podnoszenie alarmu jest uzasadnione, biorąc pod uwagę sytuację geopolityczną.

Dlatego nie oglądam żadnych wiadomości; Zaimponowałeś mi tym postem; Ja uważam że lepiej się przygotować na najgorszy scenariusz; Nie oglądam w ogóle wiadomości bo nie widzę sensu – piszą podzieleni obserwatorzy Chajzera pod jego postem.

Temat bezpieczeństwa narodowego stał się jednym z najważniejszych punktów w publicznej debacie, ale warto zastanowić się, jak jest on przedstawiany przez media. Czy naprawdę mamy powód do obaw, czy może to tylko sposób na wzbudzenie strachu? Z jednej strony, takie inicjatywy jak szkolenia wojskowe mogą dawać poczucie, że jesteśmy gotowi na wszelkie zagrożenia. Z drugiej jednak strony, powtarzające się informacje o nieuchronnym niebezpieczeństwie mogą bardziej zastraszać, niż mobilizować.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Artystki” w TVN Fabuła – Magdalena Cielecka odkryje w nowym programie swoje prawdziwe oblicze

A Wy co uważacie na temat tej sytuacji? Podzielcie się swoimi przemyśleniami z nami!

Filip Chajzer (fot. screen Instagram Filip Chajzer)
Filip Chajzer (fot. screen Instagram Filip Chajzer)
Filip Chajzer (fot. screen Instagram Filip Chajzer)

SJ

news

Jakub Zdrójkowski wywołał BURZĘ w sieci – jego metamorfoza podzieliła internautów: “Wyglądasz jak businessman”

Opublikowano

w dniu

przez

Jakub Zdrójkowski jeszcze do niedawna kojarzony był głównie jako „brat Adama”, ale dziś coraz mocniej pracuje na własne nazwisko. Młody aktor, znany z popularnych seriali, zaskoczył obserwatorów odważną zmianą wizerunku – zapuścił zarost i wywołał burzę. Dowiedz się więcej i zobacz zdjęcie!

Jakub Zdrójkowski przez wiele lat funkcjonował w mediach głównie jako brat-bliźniak Adama Zdrójkowskiego, który zdobył ogromną popularność jako Kuba Boski w „Rodzince.pl”. Choć obaj zaczynali równolegle, to właśnie Adam szybciej zyskał status gwiazdy młodego pokolenia. Jakub jednak systematycznie budował swoją własną karierę – widzowie mogą kojarzyć go z ról w takich serialach jak „Kowalscy kontra Kowalscy”, „Barwy szczęścia” czy historyczna „Korona Królów”. Mimo że pozostaje raczej poza tabloidowym obiegiem, konsekwentnie działa w branży aktorskiej i mediach społecznościowych.

Jakub Zdrójkowski nie ogranicza się wyłącznie do ról serialowych – aktor chętnie podejmuje się też udziału w popularnych programach rozrywkowych. Największe wrażenie zrobił w „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”, gdzie jego wokalne i aktorskie metamorfozy zyskały uznanie widzów. Jego sportowa forma zaowocowała również występami w „Ninja Warrior Polska” oraz reaktywowanym „Fort Boyard”, w których wykazał się siłą, wytrzymałością i ogromnym zaangażowaniem.

Teraz jednak to właśnie Jakub Zdrójkowski jest na ustach wszystkich. Wszystko za sprawą jednego zdjęcia, które wrzucił na Instagrama. Na fotografii aktor pozuje z nowym, zupełnie odmienionym wizerunkiem – z zarostem i eleganckim, nieco surowym wyrazem twarzy. Zdjęcie opatrzył pytaniem:

Klasa czy obciach? Dylemat dotyczy mojego zarostu, rozpoczynam dyskusję – czytamy.

Pod postem w ciągu kilku godzin pojawiły się dziesiątki komentarzy. Część obserwatorów była zachwycona nowym obliczem aktora. Komplementy sypały się gęsto:

Zarost jest bardzo zadbany, symetryczny i dobrze dopasowany do kształtu twarzy;  Totalna Rewelacja na Maxa; Z zarostem wyglądasz poważniej jak businessman – to tylko niektóre z entuzjastycznych głosów.

POLECAMY: TYLKO U NAS: TTV reaktywuje program „Ostre Cięcie” – wypłynęło zdjęcie sprzed siedziby stacji! Wiemy, kiedy premiera

Fani mocno podzieleni na temat zarostu Zdrójkowskiego!

Jednak nie wszyscy dali się porwać temu wizerunkowemu eksperymentowi. Spora część fanów wprost stwierdziła, że bez zarostu Jakub Zdrójkowski wyglądał młodziej, naturalniej i według nich – lepiej.

Dodaje Ci to kilku lat; Na pewno nie obciach, ale chyba lepiej wyglądasz bez zarostu; O wiele lepiej wyglądasz bez – tak komentowali niezadowoleni fani.

Wydaje się jednak, że kontrowersje wokół zarostu tylko dodały Jakubowi medialnego rozpędu. Aktor, który zwykle unikał kontrowersji, nagle stał się bohaterem internetowej debaty o estetyce, męskości i modzie. Trudno się dziwić – media społecznościowe kochają takie „przemiany”, a jeszcze bardziej uwielbiają, kiedy to celebryta inicjuje otwartą dyskusję.

Nie bez znaczenia jest również to, że Jakub Zdrójkowski od dłuższego czasu zachwyca swoją formą fizyczną. Regularnie pokazuje w sieci efekty ćwiczeń, a jego rzeźba ciała wzbudza podziw i zazdrość – nie tylko wśród fanek. Zdjęcie z zarostem dodatkowo podkreśliło jego sylwetkę, co zapewne nie było przypadkowe.

Warto też zauważyć, że zdjęcie z zarostem wpisuje się w szerszy trend męskich przemian wizerunkowych wśród młodych gwiazd. Brody, wąsy i zarost wracają do łask, a celebryci coraz chętniej bawią się własnym wyglądem. Jakub Zdrójkowski nie tylko nie zostaje w tyle, ale wyraźnie pokazuje, że umie prowokować dyskusję i to bez większego skandalu.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Sandra Kubicka WYBUCHA po krytyce! TikToker zmiażdżył jej matchę, a ona pokazała środkowy palec – mamy zdjęcia

A Wam jak się podoba metamorfoza Zdrójkowskiego? Dajcie znać w komentarzu!

Jakub Zdrójkowski (fot. screen Instagram Kuba Zdrójkowski)
Jakub Zdrójkowski (fot. screen Instagram Kuba Zdrójkowski)
Jakub Zdrójkowski (fot. screen Instagram Kuba Zdrójkowski)

Autor: SJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontynuuj czytanie

showbiz

TYLKO U NAS: TTV reaktywuje program „Ostre Cięcie” – wypłynęło zdjęcie sprzed siedziby stacji! Wiemy, kiedy premiera

Opublikowano

w dniu

przez

Stacja TTV szykuje prawdziwe trzęsienie ziemi na jesienne wieczory. Do telewizji wracają trzy kultowe programy, które przed laty budziły ogromne emocje i przyciągały przed ekrany miliony widzów. Powrót „Ostrego Cięcia”, „Orła czy Reszki” i „Idź na Całość” to wyraźny sygnał, że telewizja postanowiła zagrać kartą sentymentu. Dowiedz się więcej!

Program „Ostre Cięcie” to jeden z tych formatów, które przez lata budowały pozycję TTV jako stacji eksperymentalnej, społecznie zaangażowanej i bliskiej codziennym problemom Polaków. Prowadzący – Andrzej Wierzbicki i Tomasz Schmidt – nie tylko ratowali upadające salony fryzjerskie, ale także dawali ich właścicielom nową szansę, niejednokrotnie serwując przy tym emocjonalne kopniaki. Ich styl dla jednych był brutalny, dla innych – niezbędny, ale nigdy obojętny.

Przez 10 sezonów widzowie z zapartym tchem śledzili dramatyczne przemiany miejsc, które – delikatnie mówiąc – nie miały już racji bytu na rynku usług. Każdy odcinek kończył się nie tylko metamorfozą wystroju i podejścia do klienta, ale też oceną od gościa specjalnego. W finale pojawiały się znane twarze, które swoją opinią wystawiały właścicielom salonów swoisty „certyfikat wiarygodności” – był to element show, który dodawał mu rozmachu i prestiżu.

Jak udało się ustalić naszemu portalowi PrzeAmbitni.pl, wczoraj w siedzibie TVN Warner Bros Discovery odbyło się zamknięte spotkanie, na którym pojawili się zarówno Wierzbicki, jak i Schmidt. Według naszych źródeł, podpisano pierwsze dokumenty dotyczące reaktywacji „Ostrego Cięcia”. TTV zagrała va banque – w czasach ogromnej konkurencji chce powalczyć o widza za pomocą sprawdzonych, rozpoznawalnych formatów, które wciąż żyją we wspomnieniach.

POLECAMY: Sandra Kubicka WYBUCHA po krytyce! TikToker zmiażdżył jej matchę, a ona pokazała środkowy palec – mamy zdjęcia

TTV powraca do sprawdzonych hitów jesienią!

To jednak nie jedyny hit, który wraca na antenę. Po ponad sześciu latach przerwy reaktywacji doczekał się także dobrze znany format podróżniczy – „Orzeł czy Reszka” z udziałem gwiazd. Program opiera się na koncepcji podróży pod znakiem losowości: rzut monetą decyduje, który z uczestników spędzi weekend w luksusie, a który będzie musiał przetrwać z zaledwie 100 dolarami w kieszeni. To formuła pełna emocji, nieprzewidywalnych zwrotów akcji i prawdziwej społecznej obserwacji – czyli dokładnie tego, czego dziś szukają widzowie. Nasz portal PrzeAmbitni.pl jako pierwszy ujawnił plany powrotu tego formatu już kilka tygodni temu.

Jesienna ramówka TTV będzie więc pełna nostalgii – co wcale nie oznacza, że nudna. Trzecim tytułem, który wraca do telewizji, jest bowiem absolutna legenda polskiej telewizji – „Idź na całość”. Ten kultowy teleturniej, który przed laty był hitem Polsatu, znowu pojawi się w eterze, tym razem w nowej odsłonie i na innej stacji. Fani czerwonego kota i wyborów za bramkami już teraz odliczają dni do premiery.

Nowym-starym gospodarzem „Idź na całość” będzie nie kto inny jak Zygmunt Chajzer – legenda polskiej telewizji, której głos i styl zna każdy widz. Dołączy do niego Robert Motyka, znany z kabaretu Paranienormalni. Ten duet ma wnieść powiew świeżości, ale i zachować kultowy charakter programu. To nie jest eksperyment – to inwestycja w coś, co kiedyś już zadziałało.

Jesienią na antenie TTV nie zabraknie również kontynuacji sprawdzonych i uwielbianych przez widzów formatów. „Gogglebox. Przed telewizorem” powróci z nowym sezonem, serwując kolejną dawkę szczerych reakcji i trafnych, a czasem bardzo złośliwych komentarzy bohaterów show. Fani programu „Damy i wieśniaczki” również mogą odetchnąć z ulgą – ta społeczno-rozrywkowa produkcja znów zestawi ze sobą dwa światy w formie pełnej zaskakujących kontrastów i emocji.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS – przerażające ZDJĘCIA! Skolim z zespołem mieli WYPADEK. Kto prowadził i co z koncertami? Mamy komentarz Managera

Na który z programów jesiennej ramówki TTV czekacie najbardziej? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na naszych social-mediach!

Andrzej Wierzbicki (fot. screen Instagram Andrzej Wierzbicki)
Andrzej Wierzbicki (fot. screen Instagram Andrzej Wierzbicki)
Tomasz Schmidt (fot. screen Instagram Tomasz Schmidt)
Andrzej Wierzbicki (fot. screen Instagram Andrzej Wierzbicki)

Autor: SJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontynuuj czytanie

news

Sandra Kubicka WYBUCHA po krytyce! TikToker zmiażdżył jej matchę, a ona pokazała środkowy palec – mamy zdjęcia

Opublikowano

w dniu

przez

Sandra Kubicka z rozmachem weszła w świat gastronomii, otwierając autorską matcharnię w centrum Warszawy. Pomysł był prosty – modny napój, dobra lokalizacja i silna marka osobista miały zapewnić sukces. Rzeczywistość okazała się bardziej wymagająca. Opinie klientów są skrajnie podzielone, a krytyka od jednego z najpopularniejszych TikTokerów wywołała burzliwą reakcję samej celebrytki. Dowiedz się, co dokładnie się wydarzyło.

Sandra Kubicka, znana z aktywności na Instagramie, udziału w licznych programach telewizyjnych i medialnych występów, niedawno wkroczyła w świat gastronomii, otwierając własną kawiarnię serwującą popularny zielony napój, jakim jest matcha. „Sandra’s Matcha” miała być hitem – modna lokalizacja, stylowy wystrój i nazwisko celebrytki to przepis na sukces. Niestety, rzeczywistość okazała się znacznie bardziej gorzka niż filiżanka źle przygotowanej matchy.

Otwarcie własnego lokalu to jedno, ale utrzymanie go przy życiu wśród konkurencji to zupełnie inna sprawa. Warszawa już pęka w szwach od miejsc oferujących matchę, a konsumenci – szczególnie ci z TikToka – nie wybaczają nudy, niskiej jakości ani nadętego marketingu. Jak się okazuje, Kubicka boleśnie się o tym przekonała.

Na fali pierwszych opinii o „Sandra’s Matcha”, zaczęły pojawiać się głosy niezadowolenia. Niektórzy internauci krytykowali smak, inni ceny, a jeszcze inni zarzucali celebrytce brak autentyczności. Zamiast przyjąć krytykę z pokorą, Kubicka szybko zaczęła odpowiadać swoim „hejterom” w stylu, który zna każdy, kto obserwuje jej social media – zadziornym i mało dyplomatycznym.

POLECAMY: TVN traci Milionerów i Huberta Urbańskiego, a Kuba Wojewódzki kpi z tego transferu: „Ja bym nie robił tragedii”

Znany TikToker krytykuje Kubicką, a ta natychmiast odpowiada w swoim stylu!

Iskrą zapalną okazała się być recenzja znanego TikTokera – Dominika Rupińskiego, który wprost nazwał matchę Kubickiej „najgorszą, jaką pił w życiu”. Takie słowa nie mogły przejść bez echa – szczególnie że Rupiński cieszy się ogromną popularnością w sieci i jego opinia momentalnie dotarła do setek tysięcy odbiorców.

Czuć proch. Uważam, że robienie matchy blenderem jest słabe […] O k**wa to jest bardzo złe – mówił Rupiński.

Internauci nie musieli długo czekać na reakcję Sandry Kubickiej. I choć nie pojawił się oficjalny komunikat, to celebrytka – przebywająca akurat na wakacjach nad jeziorem Como – wrzuciła wymowne InstaStory. Na nagraniu, unosi środkowe palce i pisze:

Podobno dzieci tiktoka czekają aż się odpalę, bo komuś tam nie smakuje moja matcha. Meanwhile ja na yachcie za milion złotych pływająca po jeziorze Como – napisała Kubicka na InstaStory.

Choć zachowanie celebrytki wywołało spore poruszenie, trudno mówić o jednoznacznej reakcji odbiorców – nagranie trafiło na Instagram Stories, gdzie nie da się zostawić komentarza. Można jednak przypuszczać, że część jej wiernych fanów popiera jej postawę – Sandra Kubicka od dawna słynie z ciętego języka i bezkompromisowego podejścia do krytyki. Mimo to niektórzy pewnie zastanawiają się, czy prowadząc własny lokal, nie wypadałoby postawić na bardziej profesjonalną komunikację.

Cała sytuacja rodzi też pytania o kompetencje celebrytów w roli przedsiębiorców. Samo nazwisko nie wystarczy, by utrzymać się na rynku, a klienci coraz częściej oczekują jakości, a nie tylko ładnego wnętrza na zdjęcia. „Sandra’s Matcha” może i jest ładna, ale czy dobra? Opinie, jak widać, są podzielone.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Barbara Bursztynowicz: odeszła z „Klanu”, trafiła do „Szpitala św. Anny”, a teraz rozgrzeje parkiet „Tańca z Gwiazdami”!

Co uważasz na temat tej afery? Daj znać w komentarzu pod artykułem i na Facebooku!

@dominikrupinski

najgorsza matcha jaką piłem😩😭

♬ dźwięk oryginalny – Dominik Rupiński 💟
Sandra Kubicka (fot. screen Instagram Story Sandra Kubicka)
Dominik Rupiński (fot. screen TikTok Dominik Rupiński)
Dominik Rupiński (fot. screen TikTok Dominik Rupiński)
Sandra Kubicka (fot. screen Instagram Story Sandra Kubicka)
Sandra Kubicka (fot. screen Instagram Sandra Kubicka)
Sandra Kubicka (fot. screen Instagram Sandra Kubicka)

Autor: SJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontynuuj czytanie

showbiz

TVN traci Milionerów i Huberta Urbańskiego, a Kuba Wojewódzki kpi z tego transferu: „Ja bym nie robił tragedii”

Opublikowano

w dniu

przez

Jeszcze niedawno nikt nie przypuszczał, że „Milionerzy” znikną z TVN-u. Jeszcze mniej osób spodziewało się, że odejście Huberta Urbańskiego stanie się pretekstem do złośliwego komentarza ze strony… jego kolegi po fachu. Dowiedz się więcej już teraz!

Po ponad dwóch dekadach obecności na antenie TVN, format „Milionerzy” przechodzi do konkurencyjnej stacji. Ta wiadomość zszokowała branżę. Choć Hubert Urbański był przez lata twarzą i głosem programu, nikt nie przypuszczał, że kultowy teleturniej zostanie całkowicie przejęty przez Polsat. To jeden z największych transferów ostatnich lat – i jak się okazuje, również pretekst do medialnych docinków.

Głos w sprawie postanowił zabrać Kuba Wojewódzki, który w swojej stałej rubryce „Mea Culpa” opublikowanej w tygodniku “Polityka”, jak zwykle postawił na sarkazm. Komentując głośny transfer, napisał:

A jednak. Po 26 latach Hubert Urbański i jego teleturniej przechodzą do Polsatu. Ja bym nie robił tragedii. Do momentu, gdy ze stacji nie odejdzie Prokop czy ja, nie można napisać, że TVN traci milionerów – czytamy.

To jedno zdanie wystarczyło, by rozpętać medialną burzę. Styl Wojewódzkiego nie zaskakuje, ale jego komentarz uderza wyjątkowo celnie. To nie tylko ironiczny przytyk, ale też demonstracja statusu. W jego ocenie dopóki on sam i Marcin Prokop są lojalni wobec stacji, TVN nie ma się czego obawiać.

Trudno jednak nie zauważyć, że taka wypowiedź podważa wagę decyzji Urbańskiego, jakby był jedynie dodatkiem do „Milionerów”, a nie ich legendarnym gospodarzem. Przez lata to właśnie jego głos, styl i powściągliwa charyzma definiowały ten program. Przeniesienie formatu do Polsatu to nie tylko zmiana kanału, to symboliczna utrata części tożsamości TVN-u.

POLECAMY: Pilne wieści z Polsatu! Karolina Gilon WYRZUCONA z „Ninja vs Ninja”? Stacja zapowiada WIELKIE zmiany w formacie

Kuba Wojewódzki uderza w dawnych kolegów z TVN?

Kuba Wojewódzki nie po raz pierwszy drwi z decyzji swoich kolegów po fachu. Kilka miesięcy temu komentował odejście Gabi Drzewieckiej z TVN do TVP, pisząc:

Po rozwodzie z TVN Gabi Drzewiecka znalazła zatrudnienie w TVP. Gratuluję wszystkim ludziom garnącym się do Telewizji Polskiej. To wyjątkowy okaz ptaków, które szukają klatki – skomentował wówczas.

Styl Kuby Wojewódzkiego pozostaje niezmiennie kąśliwy i obliczony na efekt – złośliwość, ironia i celny komentarz to od lat jego znaki rozpoznawcze. Coraz częściej jednak – jak zauważają internauci – balansuje na cienkiej granicy między ostrym żartem a pogardą. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że Wojewódzki ma lojalną widownię, a jego talk-show od lat pozostaje bezkonkurencyjny na polskim rynku. Nikt inny nie potrafi tak zręcznie prowadzić rozmowy, zadawać celnych pytań i jednocześnie utrzymać wyrazistego stylu, który dzieli, ale i fascynuje.

Z drugiej strony, Wojewódzki nie ukrywa, że jego lojalność wobec TVN nie jest przypadkowa. Niedawno pochwalił się podpisaniem nowego kontraktu ze stacją – jego talk-show ma być emitowany jeszcze przez co najmniej cztery następne sezony. To oznacza, że jego pozycja w strukturach stacji nie tylko nie słabnie, ale może być wręcz silniejsza niż kiedykolwiek wcześniej.

A tymczasem Hubert Urbański otwiera nowy rozdział w swojej karierze. Polsat, który przejął prawa do emisji „Milionerów”, bez wątpienia liczy nie tylko na medialny szum wokół transferu, ale także na powiew świeżości, który przyciągnie nowych widzów. Choć tak nagła zmiana może budzić sceptycyzm wśród lojalnej widowni programu, wiele wskazuje na to, że to będzie ruch opłacalny. Wystarczy przeanalizować wyniki oglądalności – teleturnieje wciąż radzą sobie znakomicie, nierzadko przebijając popularnością seriale czy widowiskowe show rozrywkowe. Format „Milionerzy” ma ugruntowaną pozycję i silną markę, która może jeszcze zyskać na zmianie stacji.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Barbara Bursztynowicz: odeszła z „Klanu”, trafiła do „Szpitala św. Anny”, a teraz rozgrzeje parkiet „Tańca z Gwiazdami”!

Który program oglądacie częściej – “Milionerzy” czy “Kuba Wojewódzki”? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na naszych social-mediach!

Kuba Wojewódzki (fot. zdjęcie prasowe TVN Warner Bros Discovery Polska)
Hubert Urbański (fot. zdjęcie prasowe TVN Warner Bros Discovery Polska)

Autor: SJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontynuuj czytanie

HITY

Copyright © 2019 Przeambitni.pl. Stworzona z miłością