Śledź nas

news

Głowacki, Zawierucha i Pilarczyk na premierze filmu “Mistrz” [zdjęcia]

Opublikowano

w dniu

mistrz

Gwiazdy tłumnie przybyły na premierę filmu “Mistrz” z Piotrem Głowackim w roli głównej

W warszawskim kinie Atlantic odbyła się uroczysta premiera filmu Macieja Barczewskiego “Mistrz”. W rolę tytułową Tadeusza Pietrzykowskiego wcielił się Piotr Głowacki. Na czerwonym dywanie pojawili się przedstawiciele świata kultury i sportu, m.in. Karolina Pilarczyk, Agnieszka Kawiorska, Joanna Majstrak, Jaga Hupało, Marcin Najman, Michał Pluskota, Konrad Ostrowski, Joanna Osyda, Magda Górska, Patrycja wieja, Sandra Staniszewska, Julia Chatys oraz córka pięściarza Tadeusza Pietrzykowskiego – Eleonora Szafran.

HOT NEWS- Nie żyje Piotr Gessler – smutną wiadomość przekazała Lara

Odtwórca roli tytułowej, Piotr Głowacki mówił:

Wierzę, że taka myśl od początku przyświecała Maćkowi, jako autorowi scenariusza, a później reżyserowi, że chcemy opowiedzieć o rzeczy jasnej, że zło jest złe, a dobro jest dobre i o tym, jak czasem silne jest zło, i jakiej odwagi czy hartu dycha potrzeba, by się jemu przeciwstawić, ale że jest to możliwe. To jest zrąb tej opowieści. Mamy bohatera, do którego możemy się odwołać, który zrobił to we własnym życiu i jest inspiracją dla tego filmu i, mam nadzieję, będzie inspiracją, dla młodych ludzi, kolejnych pokoleń, żeby ten kręgosłup moralny wyprostować i zobaczyć, że dzielenie ludzi, dyskryminacja są po prostu złe

Z kolei reżyser filmu Maciej Barczewski przybliżał nam niezwykłą postać Pietrzykowskiego:

Na postać Tadeusza Pietrzykowskiego natknąłem się w opowiadaniach autorstwa Tadeusza Borowskiego, byłego więźnia obozu. W jednym z tych opowiadań napisał, że “był pośród nas więzień 77, który bił Niemców jak chciał, za to co Polacy dostali od nich na polu”. Nie ukrywam, że to mnie bardzo zaintrygowało, jak to? Polak, więzień obozu, który bije nazistów w obozie koncentracyjnym? Zacząłem szukać, szperać kim był więzień 77? Okazało się, że to Tadeusz Pietrzykowski. Skontaktowałem się z jego rodziną i doszedłem do wniosku, że nie ma innej możliwości jak zrobić ten film. Przeczytałem niemal wszystkie wspomnienia byłych więźniów obozu, przeczytałem zapiski Pietrzykowskiego, udałem się na kilka wypraw do archiwów Auschwitz-Birkenau. Starałem się odrobić tę lekcję solidnie. Ta praca była żmudna i długotrwała.

Dalej wyznał o kulisach powstania filmu:

Natomiast znalezienie aktora odtwarzającego tę rolę było szalenie proste. Już w trakcie pisania scenariusza instynktownie rozbłysnął mi w głowie Piotr Głowacki. Nigdy wcześniej się nie spotkaliśmy i dopiero naszym pierwszym spotkaniem była rozmowa w sprawie udziału w tym filmie. Instynkt mnie nie zawiódł. To rola wybitna i ja jako scenarzysta i reżyser nie mógłbym wymarzyć sobie lepszego odtwórcy głównej roli

Wzruszona Eleonora Szafran przyznała:

Piotr Głowacki jest dla mnie bijącym sercem mojego taty. W panu Głowackim zobaczyłam tatę. Być może ktoś się uśmiechnie, ale we mnie na zawsze zostawił wzruszający ślad i jestem bardzo dumna, że podjął się wyzwania, by zagrać Tadeusza Pietrzykowskiego. Wszystkie walki, które przygotował pan Głowacki są wspaniałe i właśnie tu odnajduję tatę, czytając jego relacje, że właśnie w taki sposób się poruszał, tak wyglądał. Pan Piotr zrobił coś genialnego. Zrobił to!

Akcja filmu ma miejsce w początkowym okresie funkcjonowania obozu koncentracyjnego Auschwitz. Tadeusz “Teddy” Pietrzykowski jest przedwojennym mistrzem Warszawy w wadze koguciej, a do obozu trafił w pierwszym transporcie w 1940 r. Więzień 77, bo takim numerem został oznaczony, stoczył podczas trzyletniego pobytu kilkadziesiąt zwycięskich pojedynków na ringu, w których stawką było jego życie. Dla współwięźniów stał się symbolem nadziei na przetrwanie i pokonanie nazistowskiego terroru.

W 1941 roku stanął na ringu z niemieckim kapo, wicemistrzem wagi średniej Niemiec, Walterem Dunningiem. Nagrodą za wygraną walkę miał być chleb. Szybko przedwojenny wicemistrz Polski zdobył także tytuł mistrza wszechwag niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Dwa lata później został przeniesiony do KL Neuengamme, gdzie stoczył około 20 walk. Później trafił do KL Bergen-Belsen. Tam doczekał wyzwolenia w 1945 r. Po powrocie do Polski pracował jako instruktor wychowania fizycznego. Zmarł w 1991 r.

Piotr Głowacki do tej wymagającej roli przygotowywał się przez rok pod okiem Michała Pluskoty oraz Konrada Ostrowskiego. Jeden pracował z aktorem nad ciałem i silą, drugi przekazywał mu wiedzę bokserską, dzięki czemu zrzucił 16 kilogramów. Cały czas Głowackiego wspierała Eleonora Szafran. Obok Piotra Głowackiego w filmie wystąpili m.in. Grzegorz Małecki, Marcin Bosak, Rafał Zawierucha, Marcin Czarnik.

Obejrzyjcie zdjęcia z premiery!

ZOBACZ RÓWNIEŻ- Ramówka TVN: Wojciechowska w czerni, jeansowa Woźniak-Starak i Dagmara w sukni księżniczki [zdjęcia]

scena z: Piotr Głowacki, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Piotr Głowacki, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Rafał Zawierucha, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Rafał Zawierucha, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Marcin Bosak, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Marcin Bosak, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Marcin Bosak, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Piotr Witkowski, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Piotr Witkowski, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Eleonora Szafran-Pietrzykowska, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Maciej Barczewski, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Łukasz Szoblik, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Łukasz Szoblik, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Magdalena Górska, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Magdalena Górska, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Eliza Gwiazda, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Leszek Starzyński, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Kamil Szeptycki, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Jan Szydłowski, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Agata Mieniuk, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Joanna Osyda, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Joanna Osyda, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Łukasz Różański, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Patrycja Wieja, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Alan Andersz, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Alan Andersz, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Julia Chatys, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Julia Chatys, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Karolina Pilarczyk, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Karolina Pilarczyk, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Agnieszka Kawiorska, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Agnieszka Kawiorska, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Jaga Hupało, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Jaga Hupało, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Marcin Najman, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Sandra Staniszewska-Herbich, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Sandra Staniszewska-Herbich, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Szymon Majewski, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Szymon Majewski, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Konrad Ostrowski, Piotr Głowacki, Michał Pluskota, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Konrad Ostrowski, Piotr Głowacki, Michał Pluskota, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Konrad Ostrowski, Michał Pluskota, Piotr Głowacki, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Piotr Głowacki, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Piotr Głowacki, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Piotr Witkowski, Piotr Głowacki, Jan Szydłowski, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Leszek Starzyński, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Leszek Starzyński, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
scena z: Piotr Głowacki, Rafał Zawierucha, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA

Fot. Akpa

AW

lifestyle

Stół Tono – Japandi w Twojej jadalni: Minimalizm i naturalne piękno drewna

Opublikowano

w dniu

przez

W świecie aranżacji wnętrz styl Japandi zdobywa coraz większą popularność, łącząc japoński minimalizm z nordycką funkcjonalnością. Jeśli szukasz mebli, które idealnie wpisuje się w tę estetykę, wprowadzając do Twojego domu harmonię i naturalność, stół Tono od Meble Nova to wybór, który Cię zachwyci. Wykonany z litego dębu, ten elegancki mebel łączy prostotę formy z ponadczasową estetyką, stając się sercem każdej jadalni, kuchni czy salonu.

Japandi – styl, który inspiruje

Styl Japandi to harmonijne połączenie prostoty, funkcjonalności i naturalnych materiałów. Charakteryzuje się czystymi liniami, stonowaną paletą barw i akcentem na organiczne tekstury, takie jak drewno. Stół Tono, dostępny na stronie Meble Nova, idealnie odzwierciedla te wartości. Jego minimalistyczna forma, z subtelnie wystającymi nogami poza obrys blatu, sprawia, że mebel wygląda lekko, a zarazem solidnie. To doskonały wybór dla tych, którzy cenią estetykę inspirowaną naturą i chcą stworzyć przestrzeń sprzyjającą relaksowi oraz rodzinnym spotkaniom.

Lite drewno dębowe – naturalność i trwałość

Stół Tono wykonany jest z litego dębu, materiału cenionego za swoją wytrzymałość i unikalne usłojenie. Drewno dębowe to synonim trwałości – meble z tego materiału służą przez pokolenia, zachowując swój naturalny urok. Każdy stół Tono jest niepowtarzalny dzięki naturalnym wzorom słojów, które dodają wnętrzu ciepła i autentyczności. Co więcej, Meble Nova oferuje różne wybarwienia drewna z próbnika olejowosków, co pozwala dopasować stół do indywidualnych preferencji – od jasnych, skandynawskich odcieni po głębokie, ciepłe tony, które podkreślają elegancję Japandi.

Funkcjonalność na miarę Twoich potrzeb

Stół Tono to nie tylko piękny design, ale także praktyczne rozwiązania. Dostępny w szerokiej gamie rozmiarów – od kompaktowego 90×160 cm po rozkładany model 100×240 cm – pozwala dostosować mebel do każdej przestrzeni. Rozkładane warianty z dostawkami mocowanymi na bokach stołu to idealne rozwiązanie dla tych, którzy potrzebują elastyczności podczas większych spotkań rodzinnych czy przyjęć. Wysokość 76 cm zapewnia komfort użytkowania, a minimalistyczna forma sprawia, że stół pasuje zarówno do małych mieszkań, jak i przestronnych domów.

Dostępne wymiary stołu Tono:

  • 90×160 cm (rozkładany do 200 lub 240 cm)
  • 90×180 cm (rozkładany do 220 lub 260 cm)
  • 100×200 cm (rozkładany do 240 lub 280 cm)
  • 100×220 cm (rozkładany do 260 lub 300 cm)
  • 100×240 cm
  • Okrągłe modele: Ø 100 cm, Ø 120 cm

Dlaczego warto wybrać stół Tono?

  • Uniwersalność: Minimalistyczny design sprawia, że stół Tono pasuje do różnych stylów aranżacyjnych – od Japandi, przez skandynawski, po nowoczesny czy klasyczny.
  • Naturalność: Lite drewno dębowe wprowadza do wnętrza ciepło i autentyczność, a różne wybarwienia pozwalają na personalizację.
  • Funkcjonalność: Rozkładane modele i szeroki wybór rozmiarów zapewniają elastyczność w aranżacji przestrzeni.
  • Trwałość: Dębowy stół to inwestycja na lata, która łączy estetykę z niezawodnością.

Jak wprowadzić Japandi do swojego domu?

Stół Tono to idealny punkt wyjścia do stworzenia aranżacji w stylu Japandi. Połącz go z krzesłami z naturalnych materiałów, takich jak drewno czy len, w neutralnych kolorach – bieli, beżu, szarości lub czerni. Dodaj subtelne dodatki, takie jak ceramiczne naczynia, lniane obrusy czy minimalistyczne lampy, aby podkreślić harmonię i spokój we wnętrzu. Drewniane akcenty stołu Tono pięknie współgrają z zielonymi roślinami, które dodają przestrzeni świeżości i naturalnego charakteru.

Gdzie kupić stół Tono?

Jeśli chcesz zobaczyć stół Tono na żywo lub poznać jego cenę, skontaktuj się z lokalnym salonem meblowym współpracującym z Meble Nova. Listę partnerów znajdziesz w zakładce „Gdzie kupić?” na stronie Meble Nova. Produkty tej marki to gwarancja najwyższej jakości, łączącej tradycję rzemiosła z nowoczesnym designem.

Stół Tono to więcej niż mebel – to połączenie elegancji, funkcjonalności i naturalnego piękna, które wprowadzi do Twojej jadalni atmosferę inspirowaną stylem Japandi. Wykonany z litego dębu, z minimalistycznym designem i możliwością personalizacji, jest idealnym wyborem dla tych, którzy cenią jakość i ponadczasowy styl. Odwiedź stronę Meble Nova i odkryj, jak stół Tono może odmienić Twoje wnętrze!

Kontynuuj czytanie

news

Skolim w objęciach pięknej influencerki. Kontrowersyjny gwiazdor wypuścił hymn młodych par [WIDEO]

Opublikowano

w dniu

przez

Skolim w objęciach pięknej influencerki – zobacz hymn młodych par.

Wakacje już za chwilę, więc nie ma się co dziwić, ze popularni artyści ścigają się z muzycznymi propozycjami na lato. W sieci właśnie pojawił się nowy numer od Skolima. Utwór nosi tytuł „Daj mi Jedno Słowo” i ma szansę stać się również hymnem młodych par. W nakręconym na Malcie teledysku gwiazdorowi towarzyszy piękna dziewczyna. Wiemy, kim jest!

POLECAMY: TYLKO U NAS: TVN reaktywuje kolejne kultowe show – powraca “Usterka” z nowymi prowadzącymi! Kiedy premiera?

Skolim nie ogląda się za siebie i kuje żelazo póki gorące. Muzyk i aktor doskonale wykorzystuje swoje przysłowiowe pięć minut i nie próżnuje. Wykonawca hitów „Wyglądasz idealnie” czy „Kiss Me Babe” wypuścił kolejny teledysk. Tym razem do piosenki „Daj mi Jedno Słowo“. Artysta śpiewa w nim: „Daj mi jedno słowo, a ja już będę obok. Potem zatańcz tylko dla mnie ciemną nocą. Daj mi jedno słowo, a ja już będę obok. Na tym balu tańczy król ze swą królową”. Utwór z pewnością będzie jednym z hitów lata 2025. Wiele wskazuje na to, że rozbuja nie tylko kluby i plenery, ale nawet wesela. Z pewnością będzie też numerem wybieranym przez pary na pierwszy taniec weselny. Mówi się, że będzie to hymn młodych par. W klipie nie brakuje też romantycznych scen. Jest naprawdę gorąco. Skolim doskonale wie jak podgrzać atmosferę. Na Maltę, gdzie powstały zdjęcia do teledysku wokalista zabrał piękną brunetkę. Jak udało nam się dowiedzieć, to ukraińska influencerka Anastasiia Zakhandrevych.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Katarzyna Cichopek bez planów i pracy na jesień? Polsat zawiesza programy, Edward Miszczak komentuje

“Daj mi jedno słowo” to propozycja, która wpisuje się w stylistykę modnego latino z nowoczesnym brzmieniem. Kompozycja została przygotowana z ogromną dbałością o szczegóły, zarówno pod względem muzycznym, jak i wizualnym. Autorski wkład artysty, który współtworzył muzykę i tekst razem z Michałem Kacprzakiem, Dawidem Łopatowskim oraz Luxonem, zaowocował spójnym, dopracowanym dziełem. Sami zobaczcie!

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Lanberry żegna się z czerwonym fotelem w “The Voice of Poland”! Nowe nazwisko w składzie trenerów zaskakuje

Skolim i Anastasiia Zakhandrevych

Skolim i Anastasiia Zakhandrevych

Skolim i Anastasiia Zakhandrevych

fot. źródło prywatne Skolim

JS

Kontynuuj czytanie

news

TVN świętuje sukces! Nowy teleturniej “The Floor” z Roznerskim bije rekordy oglądalności – kiedy następne odcinki?

Opublikowano

w dniu

przez

Nowy teleturniej TVN wystartował z przytupem. Choć sezon telewizyjny dobiega końca, stacja zaskoczyła widzów zupełnie nowym formatem. „The Floor” już po pierwszym odcinku okazał się strzałem w dziesiątkę – zarówno pod względem emocji, jak i… wyników. Dowiedz się więcej!

Choć koniec maja to nietypowy czas na premiery telewizyjne, TVN postawił wszystko na jedną kartę i wprowadził do ramówki nowy teleturniej. Ryzyko się opłaciło — „The Floor”, który zadebiutował 20 maja, przyciągnął przed telewizory ponad milion widzów, stając się liderem pasma i jedną z najchętniej oglądanych pozycji wieczoru

Pierwsza odsłona nowego show wyemitowana we wtorkowy wieczór osiągnęła imponujące wyniki. W grupie komercyjnej 16–49 lat program zgromadził 14,41% udziału w rynku, a w kluczowej dla reklamodawców grupie 20–54 lat wynik wyniósł aż 13,12%. W grupie ogólnej również nie było słabo — 9,47% zapewniło TVN pozycję lidera.

To nie jest kolejny nudny quiz. „The Floor” to połączenie wiedzy, szybkości, taktyki i rywalizacji w widowiskowej oprawie. Na starcie staje 100 uczestników, każdy z przypisaną kategorią i fragmentem planszy. Walcząc w pojedynkach, mogą przejmować pola rywali i zyskiwać przewagę, a kto zawaha się w decydującym momencie, może stracić wszystko.

Zasady są proste, ale emocje sięgają zenitu. W każdej rundzie wybrany uczestnik wybiera przeciwnika spośród sąsiadujących graczy. Pojedynek rozgrywa się na konkretną kategorię wiedzy. Po wygranej można kontynuować grę, przejmując kolejne pola, albo oddać pole bitwy innemu graczowi. Stawką jest nie tylko teren, ale i 100 tysięcy złotych.

Co ciekawe, zdjęcia do polskiej edycji „The Floor” odbyły się z dala od rodzimego planu — nie pod Warszawą, jak w przypadku wielu innych produkcji TVN, lecz… w Holandii. To właśnie tam znajduje się profesjonalne studio stworzone specjalnie z myślą o tym formacie, w którym powstają również międzynarodowe wersje programu.

Kilka tygodni przed premierą ogłoszono, że gospodarzem polskiej edycji został Mikołaj Roznerski, a chwilę później cała ekipa realizacyjna wraz ze 100 uczestnikami wyruszyła na plan. Produkcja była realizowana z ogromnym rozmachem – z udziałem zagranicznych specjalistów oraz z użyciem najnowszych technologii scenicznych. To może tłumaczyć, dlaczego już pierwszy odcinek zrobił tak spektakularne wrażenie.

POLECAMY: TYLKO U NAS: TVN reaktywuje kolejne kultowe show – powraca “Usterka” z nowymi prowadzącymi! Kiedy premiera?

Na czym polega fenomen “The Floor”?

Widowiskowa oprawa wizualna to jeden z największych atutów programu. Podświetlana, interaktywna plansza przypomina wirtualną mapę z gry strategicznej. Widzowie mają wrażenie, że śledzą nie teleturniej, a emocjonującą grę w czasie rzeczywistym. Połączenie technologii i napięcia sprawia, że od „The Floor” trudno się oderwać.

„The Floor” to międzynarodowy hit autorstwa Talpa Studios z Holandii. Format sprzedał się już do ponad 20 krajów, w tym USA, Hiszpanii, Francji czy Niemiec. Polska wersja zapowiada się równie mocno — TVN planuje łącznie 12 odcinków pierwszego sezonu, które będą emitowane we wtorki, środy i czwartki o 20:55, a program można oglądać także w Player.pl.

Choć to dopiero początek, wszystko wskazuje na to, że „The Floor” stanie się jednym z najgłośniejszych formatów wiosny 2025. W czasach, gdy widzowie szukają czegoś więcej niż prostych teleturniejów, TVN daje im dokładnie to: emocje, niespodzianki i walkę o wszystko. Jeśli kolejne odcinki utrzymają poziom, możemy spodziewać się drugiego sezonu szybciej, niż myślimy.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Lanberry żegna się z czerwonym fotelem w “The Voice of Poland”! Nowe nazwisko w składzie trenerów zaskakuje

A czy Wy oglądaliście pierwszy odcinek programu? Jak Wasze wrażenia? Dajcie znać!

Mikołaj Roznerski
Mikołaj Roznerski
Mikołaj Roznerski
Mikołaj Roznerski

źródło/fot – biuro prasowe TVN Warner Bros Discovery

SJ

Kontynuuj czytanie

news

TYLKO U NAS: TVN reaktywuje kolejne kultowe show – powraca “Usterka” z nowymi prowadzącymi! Kiedy premiera?

Opublikowano

w dniu

przez

Dwa nowe nazwiska, znane z fachowej wiedzy i telewizyjnej charyzmy, przejmują stery w kultowym programie „Usterka”. Wiesiek Skiba i Dariusz Banaszkiewicz zostali oficjalnie zaprezentowani w „Dzień Dobry TVN” jako nowi prowadzący. Co zmieni się w formacie i gdzie go obejrzymy? Dowiedz się więcej!

Podczas porannego programu „Dzień Dobry TVN” widzowie zostali zaskoczeni informacją, która wywołała spore poruszenie. Ogłoszono, że jesienią powróci jeden z najbardziej rozpoznawalnych programów interwencyjno-rozrywkowych – „Usterka”. Tym razem poprowadzą go Wiesiek Skiba – złota rączka z programu „Zróbmy sobie dom” – oraz Dariusz Banaszkiewicz, ekspert z doświadczeniem sportowym i medialnym. Ich duet zapowiada solidną dawkę fachowej wiedzy i dużą porcję poczucia humoru.

Choć mogłoby się wydawać, że duet poprowadzi program wspólnie, ogłoszono nietypowe rozwiązanie. Każdy z panów będzie komentował osobno swoje odcinki. Nowa formuła ma pozwolić widzom lepiej poznać styl i podejście każdego z prowadzących.

Ja będę komentować swoje odcinki, Darek swoje, także nie będziemy we dwoje siedzieć w reżyserce i komentować, tylko każdy z nas osobno” – zapowiedział Skiba na antenie TVN.

Gospodarze śniadaniówki, Paulina Krupińska-Karpiel i Damian Michałowski nie omieszkali zapytać, czy panowie nie obawiają się porównań do poprzedników – w końcu jednym z nich był Dominik Strzelec, dziś związany z konkurencyjnym „Halo tu Polsat”. Skiba odpowiedział bez wahania:

Nie, nie boję się. Już od 30 lat siedzę w tej budowlance. Uwierzcie, dużo głupot się naoglądałem – powiedział Skiba.

Swoim doświadczeniem i bezkompromisowym podejściem chce nadać programowi nową jakość. „Usterka” to program, który przez lata bawił i edukował widzów, pokazując prawdziwe oblicze usług remontowych w Polsce. Ekipa aranżuje drobne awarie w mieszkaniach, do których wzywani są nieświadomi niczego fachowcy. Ich reakcje, pomysły na naprawę i stawki są później oceniane przez prowadzących i ekspertów. Choć wszystko okraszone jest humorem, przekaz programu bywa bardzo poważny – uczula widzów na niekompetencję i naciąganie klientów.

POLECAMY: Lanberry żegna się z czerwonym fotelem w “The Voice of Poland”! Nowe nazwisko w składzie trenerów zaskakuje

TYLKO U NAS: TVN ma nowy plan na “Usterkę”! Kiedy premiera?

Największym zaskoczeniem może być jednak fakt, że nowy sezon nie pojawi się w TVN ani TTV, jak dotychczas. Jak udało się ustalić naszemu portalowi PrzeAmbitni.pl, tym razem „Usterka” trafi na antenę TVN Turbo. To dość nieoczekiwany ruch, ale zgodny z nową strategią stacji, która chce tej jesieni pokazać zupełnie nową ofertę programową.

TVN Turbo ma ambicje stać się kanałem nie tylko dla fanów motoryzacji, ale też wszystkich pasjonatów praktycznych rozwiązań. Poza „Usterką” stacja przygotowuje inne programy, m.in. nową odsłonę hitu „Nauka jazdy”, do którego wciąż trwa casting. To oznacza, że jesień 2025 będzie dla kanału czasem wielkich premier i eksperymentów z formatami, które wcześniej świetnie radziły sobie na innych antenach.

Wielu fanów programu zastanawia się, czy zmiana prowadzących i kanału wyjdzie „Usterce” na dobre. Z jednej strony – świeże twarze i oryginalny podział ról mogą tchnąć nowe życie w format. Z drugiej – widzowie mogą być przywiązani do dawnej formuły i dawnych prowadzących. Jedno jest pewne – duet Skiba i Banaszkiewicz nie zamierza udawać nikogo innego. Stawiają na autentyczność, profesjonalizm i… dużą dawkę dystansu do siebie i rzeczywistości.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Katarzyna Cichopek bez planów i pracy na jesień? Polsat zawiesza programy, Edward Miszczak komentuje

Będziecie oglądać nową odsłonę kultowej “Usterki”? Dajcie znać na Instagramie!

Dawid Małycha, Anna Błaszczyk, Wisiek Skiba (foto. biuro prasowe TVN)
Dariusz Banaszkiewicz (fot. screen Instagram Dariusz Banaszkiewicz)
Dariusz Banaszkiewicz (fot. screen Instagram Dariusz Banaszkiewicz)
Dariusz Banaszkiewicz (fot. screen Instagram Dariusz Banaszkiewicz)

SJ

Kontynuuj czytanie

HITY

Copyright © 2019 Przeambitni.pl. Stworzona z miłością