Śledź nas

news

Joanna Jabłczyńska bez makijażu! Co sądzicie?

Opublikowano

w dniu

joanna

Joanna Jabłczyńska pochwaliła się zdjęciem bez makijażu! Jak Wam się podoba jej naturalna odsłona?

Wiele gwiazd jak ognia boi się swoich zdjęć bez makijażu, inne odważnie chwalą się nimi na Instagramie, promując naturalne piękno. Do tej drugiej grupy należy aktorka i prawniczka Joanna Jabłczyńska!

HOT NEWS- Julia Wróblewska wyznała, że jest uzależniona od …

Aktorka, która z rozmarzeniem wspomina święta, wygląda znakomicie w naturalnej odsłonie. Fani od lat uwielbiają jej pełne policzki i radosne oczy, a uroda Joasi tylko zyskuje z wiekiem. Szybko posypały się komentarze pełne zachwytu: 

“Ta buzia to zjawisko”-pisali fani.

A Wy jak wracacie do siebie po świątecznym lenistwie? 

ZOBACZ RÓWNIEŻ- Anja Rubik znowu chwali się nagością! Internauci są zachwyceni jej piersiami

joanna

Fot. Screen Instagram

BĄDŹ NA BIEŻĄCO – POLUB NAS NA FACEBOOKU!

news

Atak na żywo! Izrael uderza w serce Teheranu – prezenterka ucieka ze studia w trakcie programu telewizyjnego [WIDEO]

Opublikowano

w dniu

przez

Świat wstrzymał oddech. Gdy w irańskiej telewizji państwowej trwała transmisja na żywo, nagle rozległ się huk, studio wypełnił pył, a prezenterka w panice opuściła wizję. To nie scena z filmu, to rzeczywistość bliskowschodniego konfliktu, który każdego dnia nabiera na sile. Dowiedz się więcej!

Bliskowschodnia konfrontacja między Izraelem a Iranem zyskała dramatyczny wymiar medialny. W poniedziałkowe popołudnie izraelskie wojsko przeprowadziło atak rakietowy na budynek telewizji państwowej IRIB (Islamic Republic of Iran Broadcasting) w samym sercu Teheranu. W chwili uderzenia trwała transmisja na żywo, podczas której świat mógł zobaczyć przerażające obrazy – kurz, gruz sypiący się z sufitu i ucieczkę prowadzącej program.

Twórcy programu w IRIB nie mogli przewidzieć, że zwyczajna transmisja stanie się nagle relacją naocznego świadka ataku. Prezenterka Sahar Emami w dramatycznym geście przerwała program i opuściła zadymione studio w momencie, gdy pocisk uderzył w gmach stacji. Nagranie błyskawicznie obiegło światowe media i media społecznościowe, stając się symbolem eskalacji konfliktu.

Atak na budynek telewizji nie był przypadkowy ani spontaniczny. Izraelski minister obrony Israel Katz jeszcze przed uderzeniem zapowiedział, że państwowy nadawca irański “zniknie z mapy”. Działania poprzedziło wezwanie armii izraelskiej do ewakuacji mieszkańców dzielnicy, w której znajdowała się siedziba IRIB. Chwilę później padły pierwsze pociski.

Premier Izraela Binjamin Netanjahu oświadczył tego samego dnia, że izraelskie lotnictwo całkowicie kontroluje przestrzeń powietrzną nad Teheranem. Izraelskie myśliwce kontynuowały ofensywę również na inne cele na terytorium Iranu.

POLECAMY: Aleksander Sikora zaskakuje osobistym wyznaniem na antenie Polsatu! “Nie byłem planowany” – padły mocne słowa

Kolejne cele izraelskiego wojska

Oprócz ataku na siedzibę IRIB izraelskie siły przeprowadziły serię uderzeń na strategiczne punkty na mapie Iranu. W mieście Meszhed zaobserwowano gęste kłęby czarnego dymu, a izraelskie rakiety trafiły między innymi w rafinerię ropy naftowej w zachodnim Iranie. Kolejny cel to konwój ciężarówek transportujących broń w kierunku Teheranu.

Odpowiedź Iranu była natychmiastowa. Wojsko irańskie skierowało swoje rakiety w stronę izraelskich miast. Wśród celów znalazła się między innymi Hajfa, gdzie rozległy się liczne eksplozje. Teheran ostrzega, że w razie kolejnych izraelskich nalotów skala odwetu będzie jeszcze bardziej drastyczna.

Nagranie z ataku na IRIB odbiło się szerokim echem w mediach na całym świecie. Komentatorzy porównują dramatyczną sytuację w Teheranie do najcięższych chwil wojen na Ukrainie czy w Syrii. Rosną obawy, że każda kolejna eskalacja może wciągnąć w konflikt kolejne państwa Bliskiego Wschodu i nie tylko.

Eksperci wojskowi i nie tylko podkreślają, że izraelski atak na IRIB nie był przypadkowy. Media państwowe w Iranie odgrywają kluczową rolę w propagandzie i mobilizowaniu społeczeństwa. Uderzenie w taki symboliczny punkt ma podkopać morale zarówno władz, jak i obywateli.

Międzynarodowa społeczność z coraz większym niepokojem patrzy na rozwój sytuacji na linii Teheran-Tel Awiw. Choć przywódcy wielu państw apelują o powstrzymanie spirali przemocy, zarówno Iran, jak i Izrael nie wydają się skłonne do ustępstw.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Nie żyją po uderzeniu pioruna – dramat rodziny rozegrał się na oczach żywiołu w austriackich górach

SJ

Kontynuuj czytanie

news

Smolasty znowu szokuje! Zmiana wizerunku, której nikt się nie spodziewał – mamy zdjęcia

Opublikowano

w dniu

przez

Polski gwiazdor od lat nie boi się eksperymentów ze swoim wyglądem. Tym razem przeszedł samego siebie i zaskoczył fanów metamorfozą, o której mówią wszyscy. Co tym razem zrobił? Dowiedz się więcej!

Smolasty nie przestaje zaskakiwać swoich fanów. Artysta, który od kilku lat szturmem podbija polski rynek muzyczny, znany jest nie tylko ze swoich chwytliwych hitów, ale również z odważnych decyzji w kwestii wizerunku. Tym razem przeszedł prawdziwą rewolucję – na jego głowie pojawił się intensywny, niebieski kolor.

Od samego początku kariery Smolasty budował swój wizerunek wokół muzyki balansującej na pograniczu popu i rapu, ale także wokół kontrowersji i odważnych stylizacji. To artysta, który nie boi się ani skandali, ani ostrych komentarzy. Jego publiczność przyzwyczaiła się już do tego, że wokalista lubi szokować i prowokować, ale niebieska fryzura i tak zaskoczyła wszystkich.

Nie można jednak zapominać, że to muzyka przede wszystkim wyniosła Smolastego na szczyty popularności. Utwory takie jak „Duże oczy”, „Herbata z imbirem” czy „Do końca” wciąż królują w rozgłośniach radiowych i na platformach streamingowych. Jednak największy rozgłos przyniosły mu współprace z innymi gwiazdami polskiej sceny.

Wśród głośnych kolaboracji Smolastego znajdują się m.in. utwory z Sylwią Grzeszczak, Roxie Węgiel oraz z Dodą. To właśnie duet z tą ostatnią – „Nim zajdzie słońce” oraz „Nie żałuję” – stał się niemal kultowy i doczekał się milionowych wyświetleń na YouTube. Ich wspólne występy na festiwalach i w telewizji budzą ogromne emocje wśród widzów.

Jednak Smolasty słynie nie tylko z muzyki. Jego wizerunek to mieszanka ekstrawagancji, odwagi i luzu. Charakterystyczne okulary, ciężka biżuteria, liczne tatuaże i krótkie fryzury to jego znak rozpoznawczy. Teraz do tej listy dołącza także nietypowy kolor włosów.

POLECAMY: Aleksander Sikora zaskakuje osobistym wyznaniem na antenie Polsatu! “Nie byłem planowany” – padły mocne słowa

Internauci reagują na zmianę Smolastego!

Fani natychmiast zareagowali na nową fryzurę swojego idola. Pod jego zdjęciem na Instagramie pojawiło się mnóstwo komentarzy. Jedni pisali: „No nieźle”, inni żartowali: „Smerfiasty”. Pojawiły się też entuzjastyczne opinie: „Zacny kolor”, „Jak młoda gwiazda”. Widać, że nawet w tak zaskakującej odsłonie Smolasty cieszy się niesłabnącą sympatią.

W show-biznesie metamorfozy są na porządku dziennym, jednak niewielu artystów w Polsce decyduje się na tak odważne zmiany wizerunku jak Smolasty. W świecie, gdzie wielu stawia na zachowawcze stylizacje, on nie boi się wyjść przed szereg i podążać własną drogą.

W swojej twórczości Smolasty nie stroni od emocjonalnych tekstów, które poruszają serca słuchaczy. To właśnie autentyczność i szczerość sprawiają, że jego utwory znajdują tak wielu odbiorców. Piosenkarz potrafi balansować między romantycznymi balladami a energetycznymi, imprezowymi hitami.

Czy nowa fryzura zapowiada kolejne zmiany w karierze Smolastego? Fani spekulują, czy odważny kolor włosów to wstęp do premiery nowego albumu, kolejnych duetów czy jeszcze większych niespodzianek.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Nie żyją po uderzeniu pioruna – dramat rodziny rozegrał się na oczach żywiołu w austriackich górach

A Wy lubicie szaleć ze swoimi włosami? Dajcie nam znać na Facebooku i Instagramie!

Smolasty (fot. screen Instagram Smolasty)
Smolasty i Doda (fot. screen Instagram Smolasty)
Smolasty (fot. screen Instagram Smolasty)
Smolasty (fot. screen Instagram Smolasty)
Smolasty (fot. screen Instagram Smolasty)
Smolasty (fot. screen Instagram Smolasty)

SJ

Kontynuuj czytanie

news

Nie żyją po uderzeniu pioruna – dramat rodziny rozegrał się na oczach żywiołu w austriackich górach

Opublikowano

w dniu

przez

Zwykła wyprawa w góry zamieniła się w tragedię, której nikt nie przewidział. W niedzielne popołudnie trzyosobowa rodzina zginęła na górskim szlaku po tym, jak zostali trafieni piorunem. Poznaj szczegóły dramatycznej akcji ratunkowej i skali żywiołu. Dowiedz się więcej już teraz!

Wszystko wydarzyło się w malowniczych austriackich Alpach, na zboczu góry Damülser Mittagsspitze. Trzy osoby – małżeństwo i brat jednego z nich – postanowiły zejść ze szczytu, gdy tylko zauważyły nadciągającą burzę. Niestety, przyroda okazała się szybsza i bezlitosna. Gdy rodzina nie pojawiła się na umówionym miejscu, bliscy zaalarmowali służby ratunkowe.

Według informacji przekazanych przez tyrolską policję, pogoda zmieniła się nagle i gwałtownie. Choć rodzina była doświadczona w górskich wędrówkach, nie zdołała uciec przed śmiercionośnym zagrożeniem. Piorun, który uderzył w okolicę szlaku, zabił całą trójkę na miejscu.

W działania zaangażowany był śmigłowiec Christophorus 5, który wystartował natychmiast po zgłoszeniu zaginięcia. Choć ratownicy namierzyli miejsce, gdzie znajdowała się rodzina, nie mogli wylądować bezpośrednio przy ofiarach ze względu na ekstremalne warunki atmosferyczne – mgłę, deszcz i silny wiatr. To znacznie opóźniło dotarcie do poszkodowanych.

Ciała 62-letniego mężczyzny, jego 60-letniego brata oraz 60-letniej żony odnaleziono na wysokości 2268 m n.p.m., nieopodal oznakowanego szlaku turystycznego. Lekarz, który przybył na miejsce, nie miał żadnych wątpliwości – wszyscy zginęli w wyniku bezpośredniego rażenia piorunem.

Choć coraz częściej słyszymy o zmianach klimatu i ekstremalnych zjawiskach pogodowych, wielu turystów wciąż nie docenia siły żywiołów. W górach sytuacja pogodowa potrafi zmienić się w ciągu kilku minut, a burz, nawet jeśli niepozorne, mogą być śmiertelne.

POLECAMY: Aleksander Sikora zaskakuje osobistym wyznaniem na antenie Polsatu! “Nie byłem planowany” – padły mocne słowa

Dlaczego tak trudno przewidzieć uderzenie pioruna?

Pioruny najczęściej uderzają w najwyższe punkty otoczenia – drzewa, skały, maszty, a także ludzi znajdujących się na otwartej przestrzeni. W górach, gdzie trudno o schronienie, zagrożenie jest jeszcze większe. Turysta wystawiony na działanie żywiołu często nie ma szans na szybką reakcję.

Eksperci podkreślają, że kluczem do bezpieczeństwa w górach jest odpowiednie planowanie i szybkie reagowanie na zmiany pogody. Jeśli pojawiają się pierwsze oznaki burzy, np. grzmoty czy ciemne chmury, należy natychmiast schodzić na dół lub szukać bezpiecznego schronienia, z dala od drzew i metalowych przedmiotów.

W przypadku nagłej burzy w górach najważniejsze jest jak najszybsze opuszczenie grzbietów i otwartych przestrzeni, które przyciągają wyładowania atmosferyczne. Należy unikać szukania schronienia pod drzewami, skalnymi nawisami czy w jaskiniach, które wbrew pozorom nie zapewniają bezpieczeństwa. Metalowe przedmioty należy odłożyć na bezpieczną odległość, a jeżeli podróżujemy w grupie, wskazane jest rozproszenie się tak, by każdy znajdował się co najmniej kilka metrów od pozostałych. Najbezpieczniej jest przykucnąć na plecaku lub na karimacie, izolując ciało od podłoża i trzymając stopy razem, co zmniejsza ryzyko porażenia przez prąd rozchodzący się po ziemi.

W domu, podczas burzy, trzeba ograniczyć używanie wszelkich urządzeń podłączonych do prądu oraz unikać kontaktu z wodą płynącą w instalacjach, ponieważ zarówno sieć elektryczna, jak i wodociągowa mogą przewodzić ładunki. Dobrym rozwiązaniem jest odłączenie sprzętu elektronicznego z gniazdek, a także pozostanie z dala od okien, balkonów i innych otwartych przestrzeni, które narażają na kontakt z wyładowaniem.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: TVN szykuje nowy format „Poukładani”! Czy to konkurencja dla Szelągowskiej? Nic bardziej mylnego – sprawdź, jak się zgłosić

SJ

Kontynuuj czytanie

news

Aleksander Sikora zaskakuje osobistym wyznaniem na antenie Polsatu! “Nie byłem planowany” – padły mocne słowa

Opublikowano

w dniu

przez

Widzowie przywykli do jego profesjonalizmu na ekranie, ale teraz poznali zupełnie inną twarz Aleksandra Sikory. W programie Krzysztofa Ibisza nie zabrakło wzruszeń, śmiechu i szczerych rodzinnych historii, które kompletnie zaskoczyły fanów. Co dokładnie powiedział i dlaczego jego siostra była kluczowa w jego narodzinach? Dowiedz się więcej!

Jeszcze niedawno był jednym z najważniejszych i najbardziej rozpoznawalnych prezenterów Telewizji Polskiej. Aleksander Sikora prowadził takie flagowe programy jak „Dance Dance Dance”, „The Voice of Poland” oraz był jedną z głównych twarzy „Pytania na Śniadanie”, gdzie współprowadził poranne pasmo razem z Małgorzatą Tomaszewską. Był obecny niemal codziennie na antenie, zdobywając sympatię widzów autentycznością i czarującym uśmiechem.

Jego nagłe zniknięcie z ramówki TVP nie wynikało jednak z jego decyzji — zmiana władz w telewizji publicznej na początku 2024 roku przyniosła falę zwolnień i restrukturyzacji, w której także Sikora został odsunięty od dotychczasowych projektów. Nie zniknął jednak z mediów — wręcz przeciwnie, szybko pojawił się w Polsacie, gdzie dostał nowe możliwości.

Na antenie tej stacji mogliśmy go oglądać w programie „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”, a także jako reportera porannego formatu „Halo, tu Polsat”. Choć zmiana była nagła, Aleksander doskonale odnalazł się w nowym środowisku. A teraz zrobił kolejny odważny krok — pokazał widzom zupełnie prywatną stronę siebie.

POLECAMY: Wojna na Bliskim Wschodzie eskaluje! Iran i Izrael na krawędzi: setki ofiar, nowe ataki, świat wstrzymuje oddech

Olek Sikora odkrywa swoje życie prywatne!

W odcinku „Demakijażu”, emitowanego na antenie Polsat Café, który widzowie mogli zobaczyć 1 czerwca, Aleksander Sikora pojawił się w nietypowej dla siebie roli – nie jako prowadzący, lecz jako gość. Program, którego gospodarzem jest Krzysztof Ibisz, opiera się na wyjątkowej formule – znane osoby zapraszane są do studia wraz z kimś bliskim, by w kameralnej atmosferze porozmawiać o życiu osobistym, rodzinnych relacjach i emocjach, których na co dzień nie pokazują w mediach.

Tym razem towarzyszką Sikory była jego siostra Gabriela, położna z Krakowa. To właśnie ona była główną bohaterką poruszającej rozmowy i choć był to jej telewizyjny debiut, przed kamerą wypadła bardzo naturalnie.

Jestem trochę stremowana, ale postaram się coś powiedzieć – powiedziała nieśmiało na początku nagrania.

To jednak Sikora zaskoczył widzów najbardziej. Już na początku rozmowy przyznał:

Ja nie byłem planowany, pojawiłem się nagle, znikąd – zaskoczył.

Aleksander Sikora zdradził w programie, że jego pojawienie się na świecie nie było planowane przez rodziców. Wszystko wskazuje na to, że do narodzin doszło pod wpływem sugestii jego starszej siostry. Gabriela otwarcie przyznała, że od zawsze marzyła o rodzeństwie i tak długo prosiła rodziców o brata lub siostrę, aż ci w końcu ulegli jej dziecięcej determinacji.

Ja myślę, że ja miałam duży wpływ, bo ja marzyłam o rodzeństwie i bardzo prosiłam rodziców o to, żeby pojawiła się siostra albo brat – wyjaśniła.

POLECAMY: Grażyna Torbicka i Tomasz Raczek zachwycili Opole! Historyczny debiut na scenie legendarnego festiwalu

Jaki był Sikora będąc dzieckiem? Nie uwierzycie!

Program był pełen zarówno poruszających, jak i zabawnych wspomnień z czasów dzieciństwa rodzeństwa. Aleksandra Sikorę i jego siostrę Gabrielę dzieli aż dziewięć lat różnicy wieku, co jak sami szczerze przyznali – nie zawsze było łatwe i czasem prowadziło do napięć typowych dla rodzeństwa. Wspólne dorastanie pod jednym dachem owocowało nie tylko bliską relacją, ale też wieloma barwnymi sytuacjami, które do dziś wywołują śmiech i wzruszenie.

Między nami były konflikty, ponieważ mój młodszy brat robił mi obciach i bardzo mi dokuczał, zwłaszcza jak przychodziły do mnie przyjaciółki, znajomi to wpadał z rajstopami na głowie – opowiedziała anegdotę.

Jego zachowanie może dziś wydawać się urocze i zabawne, ale w tamtych latach było dla starszej siostry nie lada wyzwaniem. Prezenter wyjaśnił też motywy swojego dziecięcego „performansu”:

Chciałem zwrócić na siebie uwagę i zostać dostrzeżony przez starsze koleżanki […], a że nie wracali na mnie uwagę to co mogłem zrobić? Mogłem po prostu wejść w majtkach i tańczy jakiś energiczny taniec zażartował szczerze i z dystansem do siebie.

W trakcie rozmowy Krzysztof Ibisz zwrócił także uwagę na nietypową drogę zawodową, jaką przeszedł Olek, zanim trafił do telewizji. Zaznaczył, że Sikora długo szukał swojego miejsca i nie od razu było oczywiste, że stanie przed kamerą. Prezenter próbował różnych kierunków – interesował się biologią, geografią, a także turystyką, co jak sam przyznał było zupełnie odległe od tego, czym zajmuje się dziś zawodowo.

To był jakiś przypadek i wypadek przy pracy. Po prostu poszedłem za znajomymi. Nie dostałem się na dziennikarstwo to stwierdziłem, że znajdę sobie tak zwaną drugą nogę, ale będę cały czas pielęgnować w sobie tę pasję […] ponieważ ja chyba od dziecka wiedziałem, że chce być prezenterem – opowiedział z wyraźnym zaciekawieniem.

Widzowie coraz częściej chcą oglądać gwiazdy takimi, jakimi są naprawdę — bez filtrów, bez scenariusza, poza światłem reflektorów. Taka autentyczność, jaką pokazał Aleksander Sikora, otwierając się na temat swojego życia rodzinnego i drogi zawodowej, trafia prosto do serc odbiorców. To właśnie dzięki tej szczerości jego medialna kariera nie tylko nie zwalnia tempa, ale zyskuje zupełnie nowy wymiar.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: TVN idzie za ciosem – „The Floor” wraca z 2. sezonem! Sprawdź, jak się zgłosić i zawalczyć o 100 tysięcy złotych!

A Wy lubicie oglądać Olka Sikorę na antenie Polsatu? My bardzo! Dajcie znać nam na naszych social-mediach!

Krzysztof Ibisz, Gabriela, Aleksander Sikora (fot. screen Instagram Olek Sikora)
Aleksander Sikora i Krzysztof Ibisz (fot. screen Instagram Olek Sikora)
Aleksander Sikora (fot. screen Instagram Olek Sikora)
Aleksander Sikora (fot. screen Instagram Olek Sikora)
Blanka Stajkow i Aleksander Sikora (fot. screen Instagram Olek Sikora)

SJ

Kontynuuj czytanie

HITY

Copyright © 2019 Przeambitni.pl. Stworzona z miłością