Śledź nas

news

Lidia Kopania rozebrała się do “Playboya”!

Opublikowano

w dniu

Lidia Kopania ma przed sobą dużo pracy i zapewnia, że wokół jej osoby wiele będzie się działo jeszcze w tym roku.

Już za dwa tygodnie odbędzie się premiera teledysku do piosenki „Pod słowami”. Produkcją klipu, w którym z gwiazdą wystąpił znany aktor Marcin Kwaśny zajęła się Andżelika Piechowiak. Na zdjęciach z teledysku widać, że wokalistka pokazała swoje ciało w scenach łóżkowych. To nie koniec odkrywania Lidii Kopanii. W grudniowym numerze “Playboya” zobaczymy ją na okładce. A póki co możemy podziwiać artystkę na zdjęciach z teledysku. Nagranie odbyło się w Augustowie w Hotelu Warszawa.

news

Izabella Krzan zaskakuje szczerością w sprawie Marceliny Zawadzkiej – poznaj kulisy ich chłodnej relacji

Opublikowano

w dniu

przez

Izabella Krzan zdecydowała się na szczere wyznanie, którego nikt się nie spodziewał. W rozmowie z Karolem Paciorkiem nie tylko wspomniała o kulisach pracy w TVP, ale też odniosła się do medialnych plotek o konflikcie z Marceliną Zawadzką. Ich relacja nigdy nie była bliska, ale dopiero teraz poznaliśmy powody chłodnego dystansu. Dowiedz się więcej!

W podcaście Karola Paciorka pojawiło się pytanie, które od lat pojawiało się wśród fanów programów rozrywkowych: co tak naprawdę łączyło lub dzieliło – Izabellę Krzan i Marcelinę Zawadzką? Była gwiazda TVP nie kryła, że temat był dla niej trudny, ale postanowiła w końcu powiedzieć, jak było naprawdę. Mimo że obie kobiety przez moment funkcjonowały w tych samych strukturach i formatach, nie stworzyły przyjacielskiej relacji – wręcz przeciwnie.

Krzan przyznała, że nie było żadnej próby „zdetronizowania” koleżanki po fachu. Wyjaśniła, że wchodząc do „Koła Fortuny”, Zawadzka miała już ugruntowaną pozycję. W jej słowach nie było cienia zazdrości. Jak powiedziała:

Nie można mówić, że coś się skończyło, skoro nawet się nie zaczęło – mówiła.

Krzan wyznała, że została zablokowana na Instagramie przez Zawadzką. To właśnie ten drobny gest miał być dla niej sygnałem, że coś jednak wisi w powietrzu. Przyznała, że nie dochodziło do żadnych spięć, ale mimo to atmosfera była chłodna.

Nie powiem, że był między nami konflikt, ale dostałam bana na Instagramie […] Dzisiaj, gdy widzimy się na jakimś wydarzeniu, mówimy sobie cześć z uśmiechem. Jednak jest jakiś smród, który gdzieś się unosi – spuentowała.

POLECAMY: TYLKO U NAS: TVN szykuje niespodziankę! Bartosz Waga dołącza do nowego sezonu serialu “Detektywi” – kiedy oglądać?

Kto maczał ręce z w ich konflikcie?

Prezenterka wspomniała też, że niektóre napięcia mogły być efektem działań osób trzecich w strukturach TVP. Twierdzi, że słyszała plotki o kimś, kto miał podburzać Zawadzką przeciwko niej.

Słyszałam takie plotki, że ten smród może wynikać z tego, że w TVP była osoba, która dogadywała jej na mnie. To mogło sprawić, że ma do mnie jakiś dystans – mówiła.

Choć prezenterki pracowały w tej samej stacji, nie zbudowały bliższej relacji. Krzan zaznaczyła, że nie miały okazji porozmawiać dłużej niż przelotne „cześć”. W rozmowie nie ukrywała rozczarowania tą sytuacją:

Nigdy nie rozmawiałyśmy ze sobą dłużej niż „cześć, cześć”. Jakiś kwas się wylał, szambo wybiło, jestem zbanowana na Instagramie. Nie wiem, czasami tak się zdarza – powiedziała.

Dziś obie gwiazdy idą swoją drogą. Marcelina Zawadzka na dobre zadomowiła się w Polsacie, gdzie prowadzi popularny program „Farma”. Z kolei Izabella Krzan, po zakończeniu pracy w TVP i epizodzie w Kanale Zero, stała się nową twarzą TVN. Regularnie występuje jako reporterka w „Dzień dobry TVN”, a jesienią zadebiutuje jako prowadząca program przygodowy z udziałem gwiazd „Afryka Express”.

Choć nie łączy ich bliska relacja, Izabella Krzan wydaje się podchodzić do całej sytuacji z dystansem i dojrzałością. Media od lat próbują doszukiwać się konfliktów między gwiazdami, ale może to tylko kolejny przypadek, gdzie brak rozmowy rodzi niepotrzebne niedopowiedzenia?

Czy dojdzie do pojednania dwóch popularnych prezenterek? Tego nie wiadomo, ale jedno jest pewne – show-biznes kocha takie dramaty i niczego nie można wykluczyć.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ciemne kulisy pracy w TVP za czasów Jacka Kurskiego oczami Izy Krzan: “Każdy bał się coś powiedzieć”

Iza Krzan (fot. screen YouTube Imponderabilia)
Iza Krzan (fot. screen YouTube Imponderabilia)
Iza Krzan (fot. screen Instagram Iza Krzan)
Marcelina Zawadzka (fot. screen YouTube Przeambitni.pl)
Marcelina Zawadzka (fot. screen YouTube Przeambitni.pl)

SJ

Kontynuuj czytanie

news

TYLKO U NAS: TVN szykuje niespodziankę! Bartosz Waga dołącza do nowego sezonu serialu “Detektywi” – kiedy oglądać?

Opublikowano

w dniu

przez

Bartosz Waga, znany z wielu popularnych seriali i filmów, zaskakuje swoich fanów kolejną dużą rolą. Aktor ogłosił, że dołącza do znanego serialu TVN, gdzie pojawi się w głównej obsadzie. Dowiedz się, co czeka widzów w nowych odcinkach!

Bartosz Waga to jedno z najbardziej rozpoznawalnych nazwisk w polskim przemyśle filmowym i telewizyjnym. Fani pokochali go za role w serialach takich jak „Barwy szczęścia”, „Szpital”, „Przyjaciółki” czy „19+”. Jego charyzma i talent aktorski sprawiły, że zdobył szerokie grono wielbicieli. Przystojny i utalentowany, Waga regularnie przyciąga uwagę nie tylko na ekranie, ale również na swoich profilach w mediach społecznościowych, gdzie chwali się doskonałą formą fizyczną. Wystąpił także w popularnym serialu fabularnym „48h. Zaginieni”, który spotkał się z ogromnym zainteresowaniem widzów.

Waga zaskoczył swoich fanów, ogłaszając, że dołączy do obsady hitowego serialu „Detektywi”. Po ponad dziesięciu latach przerwy produkcja powróciła na antenę TVN jesienią 2023 roku i z miejsca stała się ogromnym hitem. Czwarty sezon serialu zbliża się do końca, a finał zaplanowano na 7 maja. Mimo że czwórka bohaterów zdeterminowanych detektywów zakończy swoje śledztwa w tym sezonie, już teraz wiadomo, że produkcja wróci na ekrany we wrześniu.

POLECAMY: Fani w SZOKU! Doda jednak nie kończy kariery? „Idzie na emeryturę niczym Szczęsny” – komentują internauci

TYLKO U NAS: Bartosz Waga dołącza do “Detektywów”

PrzeAmbiti jako pierwszy portal potwierdził, że do obsady dołączy Bartosz Waga, a rola, którą ma odegrać, nie będzie epizodyczna. Aktor już teraz budzi ogromne zainteresowanie, a jego obecność w serialu wzbudza ogromne emocje wśród fanów produkcji.

Jestem zadowolony, świetna praca, świetny zawodnik, świetny aktor – skomentował Maciej Dębosz, główny aktor serialu „Detektywi”, wyrażając uznanie dla nowego członka ekipy.

Wszystko wskazuje na to, że Waga wniesie do produkcji nową energię i talent, który przypadnie do gustu wielbicielom serialu. Zmiany w obsadzie, po tak długiej przerwie, stanowią świetną okazję do odświeżenia formuły „Detektywów”, wprowadzając nowych bohaterów i wątki. Czwarty sezon dobiega końca, ale na pewno będzie to tylko zapowiedź jeszcze ciekawszych wydarzeń w kolejnych częściach.

Fani już teraz mogą zacierać ręce, bo nowy sezon serialu na pewno nie będzie nudny. „Detektywi” wrócą na ekran już we wrześniu, a przez całe wakacje widzowie będą mogli obejrzeć powtórki. Waga, który wzbudza ogromne emocje wśród fanów, z pewnością przyciągnie przed telewizory rzeszę nowych widzów, którzy będą śledzić jego losy w serialu.

„Detektywi” to produkcja, która zdobyła ogromną popularność, a fakt, że Waga dołączył do obsady, tylko podnosi jej atrakcyjność. Aktor na pewno będzie stanowił ważną część ekipy, a jego rola z pewnością dostarczy wielu emocji. Widzowie już z niecierpliwością czekają na kontynuację tego serialu, który już jesienią ponownie zagości na ekranach telewizorów.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS: „Milionerzy” wracają do TVN z Hubertem Urbańskim – poznaj datę premiery i nowe pasmo! Kiedy oglądać?

Lubicie oglądać “Detektywów” w TVN? Dajcie nam znać na Instagramie i Facebooku!

Bartek Waga, Maciej Dębosz (fot. screen Instagram Bartek Waga)
Bartek Waga, Maciej Dębosz (fot. screen Instagram Bartek Waga)
Bartek Waga (fot. screen Instagram Bartek Waga)
Maciej Dębosz, Anna Potaczek (fot. źródło TVN Warner Bros Discovery)

SJ

Kontynuuj czytanie

news

Fani w SZOKU! Doda jednak nie kończy kariery? „Idzie na emeryturę niczym Szczęsny” – komentują internauci

Opublikowano

w dniu

przez

Jeszcze niedawno zapowiadała, że to koniec. Mówiła o „ostatnim albumie” i „pożegnalnej trasie”. Tymczasem dziś wszystko wskazuje na to, że Doda nigdzie się nie wybiera. Wręcz przeciwnie – jej kalendarz pęka w szwach. Dowiedz się, co naprawdę planuje artystka i gdzie jeszcze ją zobaczysz!

Jesienią 2023 roku Doda oficjalnie ogłosiła, że trasa „Aquaria Tour” będzie jej muzycznym pożegnaniem. Najpierw wystąpiła w Warszawie, a potem przeniosła się na największe polskie areny w Krakowie, Łodzi i Gdańsku. W mediach społecznościowych nie pozostawiała złudzeń -miał to być symboliczny koniec kariery scenicznej. Ale wszystko wskazuje na to, że był to raczej koniec jednego etapu, a nie definitywne pożegnanie ze sceną.

Jesienią tego roku artystka pojawi się na trasie koncertowej „Światło i MRock”, stworzonej przez dwie potęgi polskiego rocka – Katarzynę Nosowską i Piotra Roguckiego. To zupełnie nowa forma muzycznej interakcji z widzami – publiczność będzie mogła decydować o przebiegu koncertu przy pomocy specjalnej aplikacji. Choć Doda nie jest główną gwiazdą tej trasy, jej udział już teraz wzbudza ogromne zainteresowanie.

Na scenie podczas trasy „Światło i MRock” pojawi się również Kazik Staszewski, co sprawia, że skład gości jest naprawdę imponujący. Fanów cieszy nie tylko możliwość zobaczenia swoich idoli razem, ale i fakt, że Doda wciąż stawia na muzyczne eksperymenty i nie zamierza iść na łatwiznę.

POLECAMY: Ciemne kulisy pracy w TVP za czasów Jacka Kurskiego oczami Izy Krzan: “Każdy bał się coś powiedzieć”

Gdzie Doda jeszcze pojawi się w najbliższym czasie?

Zanim jednak wyruszy w trasę z Nosowską i Roguckim, Doda pojawi się na koncercie „Tysiąclecie Korony Polski”, który odbędzie się już 26 kwietnia na Błoniach PGE Narodowego. Wydarzenie transmitowane będzie w TVP1 o godzinie 20:00. Obok niej na scenie zobaczymy m.in. Kayah, Margaret i Oskara Cymsa.

Największą niespodzianką pozostaje jednak udział artystki w Polsat Hit Festiwal 2025, który odbędzie się w dniach 23–25 maja w Operze Leśnej w Sopocie. Doda wystąpi aż dwa dni z rzędu, co potwierdza, że o żadnym “muzycznym urlopie” nie może być mowy. Polsat liczy na wysoką oglądalność, a fani na spektakularne show.

Wielu fanów porównuje sytuację Dody do tej z udziałem Wojciecha Szczęsnego, który po głośnych zapowiedziach zakończenia kariery reprezentacyjnej, szybko zmienił zdanie. Artystka najwyraźniej zainspirowała się tą ścieżką – emocjonalne pożegnanie z trasą koncertową okazało się tylko chwilową pauzą.

Choć Doda zapowiadała pożegnanie ze sceną, fani zareagowali z euforią na wieść, że jednak wystąpi podczas jesiennej trasy „Światło i MRock”. Wielu z nich to jednocześnie miłośnicy Nosowskiej i Roguckiego, więc ta muzyczna współpraca jest dla nich spełnieniem marzeń. Już teraz zapowiadają, że pojadą za swoimi idolami po całej Polsce – bo taka okazja może się długo nie powtórzyć.

Choć mówiła, że chce odpocząć, Doda ewidentnie nie potrafi usiedzieć w miejscu. Jej obecność w największych wydarzeniach muzycznych w kraju, współpraca z ikonami sceny i coraz śmielsze eksperymenty artystyczne pokazują jedno – to nie jest artystka, która łatwo schodzi ze sceny. Wręcz przeciwnie, wygląda na to, że dopiero się rozkręca.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS: „Milionerzy” wracają do TVN z Hubertem Urbańskim – poznaj datę premiery i nowe pasmo! Kiedy oglądać?

Wyruszycie na któryś koncert Dody w najbliższym czasie? Dajcie znać!

Doda (archiwum prywatne Przeambitni.pl)
Doda (fot. archiwum prywatne Przeambitni.pl)
Doda (fot. screen Instagram Doda)
Doda (fot. screen Instagram Doda)
Doda (fot. screen YouTube Bliskoznaczni)
Doda (fot. screen YouTube Ania Kolasinska)
Doda (fot. screen YouTube Ania Kolasinska)

SJ

Kontynuuj czytanie

news

Ciemne kulisy pracy w TVP za czasów Jacka Kurskiego oczami Izy Krzan: “Każdy bał się coś powiedzieć”

Opublikowano

w dniu

przez

Była gwiazda śniadaniówki i uwielbianego teleturnieju po raz pierwszy tak szczerze o tym, jak wyglądała praca w Telewizji Polskiej. O lęku, autocenzurze i braku wolności słowa. Teraz wraca w wielkim stylu – ale już w zupełnie innym świecie. Dowiedz się więcej!

Jeszcze kilkanaście miesięcy temu Iza Krzan była jedną z twarzy Telewizji Polskiej. Współprowadziła „Pytanie na śniadanie” u boku Tomasza Kammela, była też gospodynią „Koła fortuny” razem z Norbim. Przez lata pojawiała się również w innych formatach rozrywkowych m.in. “Kamper Polska” czy “Rytmy Dwójki”, budując silną pozycję w strukturach TVP. Wszystko jednak runęło wiosną ubiegłego roku, gdy polityczne trzęsienie ziemi przetoczyło się przez gmach na Woronicza.

Po masowym czyszczeniu składu prowadzących, Krzan musiała pożegnać się z publicznym nadawcą. Szybko jednak odnalazła się w nowych realiach – najpierw związała się z Kanałem Zero Krzysztofa Stanowskiego, a niedługo później pojawiła się na antenie TVN Style, gdzie prowadziła wieczorny program „Dobry wieczór”. Choć ten format nie zdobył większego uznania, nie był to jej ostatni krok.

W lutym tego roku ogłoszono, że Krzan dołącza do zespołu „Dzień dobry TVN” jako reporterka. Z kolei w marcu TVN ujawnił, że to właśnie ona poprowadzi nową edycję popularnego reality show – tym razem zatytułowanego „Afryka Express”, przejmując pałeczkę po prowadzeniu przez Darię Ładochę. To ogromny krok w karierze, który jednocześnie zbiegł się z odważnymi wypowiedziami byłej miss o kulisach pracy w TVP.

W najnowszym podcaście Karola Paciorka, który ukazał się wczoraj, Iza Krzan otworzyła się na temat kulis pracy w TVP i relacji z byłym ekranowym partnerem – Tomaszem Kammelem. Zaskoczyła słuchaczy szczerością i bez ogródek mówiła o tym, czego jej brakowało podczas wspólnego prowadzenia „Pytania na śniadanie”.

Brakuje mi tego, że Tomek nie mówi wprost, może ma taką zasadę by nigdy gdzieś nie opowiadać się za żadną stroną, ale dzisiaj w Kanale Zero mówi bardziej otwarcie o tym, może tego zabrakło będąc jeszcze tam też potrafił coś wtrącić – zaczęła.

W rozmowie z Karolem Paciorkiem prowadząca nie ukrywała, że praca w TVP wiązała się z wieloma ograniczeniami. Wbrew temu, co mogło się wydawać widzom przed ekranem, swoboda w prowadzeniu programu była często iluzją. Iza Krzan przyznała, że odczuwała wyraźne napięcia – zarówno w doborze tematów, jak i w atmosferze redakcyjnej.

Mówił, że dbał też o to, aby w swoich programach zawsze mieć ten widz i ten gość, który przychodził miał swobodę. Nie ukrywajmy tej swobody nie było, to nie jest tak, że była ona w „Pytaniu na śniadanie”, nie była zawsze. – powiedziała.

Najmocniejszy cytat padł jednak później. Po krótkim wstępie na temat „niektórych tematów, których lepiej było nie dotykać”, Krzan dodała:

Były tematy, których lepiej na przykład nie ruszać […] Ziobry przede wszystkim – zażartowała.

POLECAMY: TYLKO U NAS: „Milionerzy” wracają do TVN z Hubertem Urbańskim – poznaj datę premiery i nowe pasmo! Kiedy oglądać?

Krzan ujawnia szokujące kulisy pracy w TVP!

W dalszej części rozmowy Iza Krzan opowiedziała o tym, co jej zdaniem było największym problemem pracy w śniadaniówce TVP – nie chodziło jedynie o brak otwartości czy ograniczenia tematyczne, ale o wszechobecny klimat niepewności i autocenzury. Jak zaznaczyła, redakcje funkcjonowały w stanie ciągłego napięcia, a każda decyzja była podejmowana z myślą o tym, by „nie podpaść” przełożonym. Lęk przed reakcją „z góry” wpływał nie tylko na wydawców, ale i na samych prowadzących.

Byliśmy w takim momencie, że każdy bał się coś powiedzieć, chodzi mi o wydawców i ludzi produkujących programy, że raczej starali się robić wszystko neutralne, tak by nie iść w żadną stroną i myślę, że bardzie bali się tego, że ktoś z góry ich wezwie do siebie na rozmowę i zapyta „dlaczego to było, skoro to nie jest to zgodne z tym co my byśmy chcieli mieć w naszej stacji” czyli taka paranoja wynikająca z lęku – wyjawiła.

Była gwiazda TVP wspomniała też o atmosferze niechęci wobec aktywności obywatelskiej. Wspominając strajki kobiet z 2020 roku, Krzan przyznała, że jej obecność na manifestacjach została zauważona i zapamiętana.

Nie było to dobrze postrzegane jak ktoś był na strajku kobiet i ja byłam jedną z tych osób i wiem, że to się odbiło echem […] Zostało to odnotowane, że Krzan chodzi na takie wydarzenia” – wspomniała.

Dziś Iza Krzan patrzy na swoją przeszłość z dystansem. Choć nie rozlicza nikogo personalnie, nie ma też zamiaru udawać, że nic się nie działo. Teraz skupia się na nowym rozdziale – już w strukturach TVN, który daje jej zupełnie inną wolność twórczą. Przed nią wyjazd na zdjęcia do nowego sezonu „Afryka Express”, który ma szansę być jej największym telewizyjnym sukcesem od lat.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Jarosław Kuźniar bez filtra o OGROMNYCH zarobkach, kulisach odejścia z TVN i możliwym powrocie do telewizji

Będziecie oglądać nowy sezon “Afryka Express”? Dajcie znać w komentarzu pod nowym postem na Instagramie i Facebooku!

Iza Krzan, Tomasz Kammel (fot. screen Instagram Tomasz Kammel)
Iza Krzan (fot. screen Instagram Iza Krzan)
Iza Krzan (fot. screen Instagram Iza Krzan)
Iza Krzan (fot. screen YouTube Imponderabilia)
Iza Krzan (fot. screen YouTube Imponderabilia)
Iza Krzan (fot. screen YouTube Imponderabilia)
Iza Krzan (fot. screen YouTube Imponderabilia)

SJ

Kontynuuj czytanie

HITY

Copyright © 2019 Przeambitni.pl. Stworzona z miłością