showbiz
Maryla Rodowicz uderza w “Dzień dobry TVN”, ma ogromny żal jak ją potraktowano! Stacja milczy!

Maryla Rodowicz gościła w ‘Dzień dobry TVN’, ale jej wizyta nie przebiegła tak, jak się spodziewała. Legendzie polskiej sceny muzycznej poświęcono zaledwie kilka minut, co wywołało jej ogromne rozczarowanie. Artystka nie kryła żalu i ostro skomentowała sytuację. Poznaj szokujące szczegóły!
Maryla Rodowicz to prawdziwa ikona polskiej sceny muzycznej, a jej przeboje od dekad towarzyszą kolejnym pokoleniom słuchaczy. Nikt nie wyobraża sobie największych koncertów czy festiwali bez takich hitów jak “Małgośka”, “Niech żyje bal” czy “Ale to już było”. Jej charyzma, energia i niepowtarzalny styl sprawiają, że wciąż pozostaje jedną z najważniejszych postaci w polskiej muzyce. Co więcej, artystka nie zwalnia tempa i zapowiedziała nowy projekt, który z pewnością zachwyci zarówno jej wieloletnich fanów, jak i młodsze pokolenie słuchaczy. W maju premierę będzie miał jej najnowszy album z duetami, na którym Maryla Rodowicz wraz z młodymi artystami odświeży swoje kultowe utwory. Na ten moment ukazały się już trzy duety – pierwszy z Mrozu, w którym wspólnie wykonali utwór “Sing Sing”, drugi z Roxie Węgiel i hitem “Damą być”, a w grudniu swoją premierę miała “Wielka Woda”, którą artystka nagrała w duecie z Dawidem Kwiatkowskim.
Maryla Rodowicz pojawiła się w niedzielnym wydaniu programu “Dzień dobry TVN”, prowadzonego przez Paulinę Krupińską-Karpiel i Damiana Michałowskiego. Rozmowa przebiegała w niezwykle ciepłej atmosferze – prowadzący wraz z gościnią wspominali początki jej kariery oraz ikoniczne stroje, które na przestrzeni lat stały się jej znakiem rozpoznawczym. Artystka nigdy nie bała się kontrowersyjnych kreacji i odważnych stylizacji, które wzbudzały zachwyt, ale i emocje wśród publiczności. Choć wywiad wydawał się być pełen pozytywnej energii, nikt nie spodziewał się, że kilka godzin po zejściu z anteny Maryla Rodowicz wyrazi swoje niezadowolenie z przebiegu rozmowy.
Gwiazda w obszernym wpisie w mediach społecznościowych skrytykowała program, zarzucając redakcji, że miała zdecydowanie za mało czasu antenowego. Podkreśliła, że jej rozmowa trwała zaledwie 10 minut, co w jej opinii było niewystarczające, by poruszyć wszystkie istotne tematy. Artystka nie ukrywała swojego żalu i rozczarowania tym, jak została potraktowana. Jej wpis wywołał spore poruszenie wśród fanów oraz w mediach, a sama stacja nie odniosła się jeszcze do jej zarzutów.
Dzisiaj w DDTVN mialam opowiedziec o swojej karierze lata 70,80,90,2000 jak tu opowiedziec ? Tego sie nie da opowiedziec w 10 minut,podobno powinnam sie cieszyc, ze dostalam az 10 minut – zaczęła wpis legenda polskiej sceny.
Po programie Maryla Rodowicz nie kryła swojego rozczarowania i dała upust emocjom w mediach społecznościowych. Artystka podkreśliła, że jej imponująca kariera zasługiwała na więcej niż kilka minut rozmowy:
To bylo karkolomne i niewykonalne zadanie. Zdazylam tylko powiedziec, ze moja kariera zaczela sie od wygrania festiwalu studenckiego w Krakowie w roku 67 .A potem tysiace koncertow, prawie 2000 piosenek nagranych w roznych jezykach, tysiace przejechanych kilometrow. A ile niesamowitych historii, przygod. No ludzie, zdazylam tylko powiedziec, ze ja sie dopiero rozkrecam – dokończyła Rodowicz na Instagramie.
POLECAMY: Gwiazdy na konferencji ramówkowej Polsatu: zjawiskowa Kazadi, młodzieżowa Jeleniewska, szykowna Wachowicz, śmietankowa Cichopek, liściasta Romanowska [FOTO]
Stacja milczy, fani wspierają!
Mimo że wpis Maryli Rodowicz odbił się szerokim echem, stacja TVN nie odniosła się do jej słów. Fani natomiast stanęli murem za artystką, komentując, że takiej legendzie należało się więcej czasu na antenie. W sieci nie brakuje głosów oburzenia i wsparcia dla piosenkarki, która od lat zachwyca kolejne pokolenia słuchaczy.
Też nie rozumiem tej telewizji śniadaniowej, zapraszać gości na kilka minut to lekceważenie ich. Mieliśmy ogromny niedosyt po dzisiejszej rozmowie z Panią. Wspaniałe wspomnienia i liczymy na więcej! Jest Pani wspaniała! – napisała fanka artystki.
Bardzo fajnie się Pani słucha. Zarówno śpiewu jak i opowieści z życia estradowego. 10 minut to zdecydowanie za krótko. Byłoby fajnie gdyby pojawił się taki cykl wywiadów – jeden z wpisów fanów Maryli Rodowicz na Instagramie.
W sieci pojawiło się mnóstwo komentarzy wspierających Marylę, a fani nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki potraktowano artystkę. Kto wie, może TVN wyciągnie z tego wnioski i następnym razem zaprosi ją na dłuższą rozmowę? Na razie jednak pozostaje czekać na kolejne festiwale, koncerty i nadchodzące duety, które Maryla szykuje dla swoich słuchaczy.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Andrzej Rybiński wystąpi w programie „Taniec z Gwiazdami”? Artysta zabiera głos na temat Steczkowskiej i Podsiadło!
A Wy oglądaliście rozmowę z Marylą Rodowicz w “Dzień dobry TVN”? Dajcie znać!




SJ
news
Szokujący zwrot akcji w „Tańcu z Gwiazdami”! Faworyci pożegnali się z programem

Siódmy odcinek „Tańca z Gwiazdami” był jak filmowa podróż do przeszłości – pełen emocji, zaskoczeń i występów na najwyższym poziomie. Na widowni nie zabrakło gwiazd, a parkiet wręcz płonął od energii! Jednak to nie taniec wywołał największe poruszenie wśród fanów show. Polsat ogłosił niespodziewaną decyzję, która zaskoczyła widzów. Dlaczego nie zobaczymy nowego odcinka w przyszłą niedzielę? Dowiedz się więcej!
Siódmy odcinek “Tańca z Gwiazdami” był jak podróż w czasie – wszystko za sprawą hasła przewodniego: „To był świat w zupełnie starym stylu”. Stylizacje rodem z minionych dekad, klasyczne choreografie i wyjątkowa oprawa muzyczna sprawiły, że parkiet zamienił się w scenę niczym z dawnych filmów. Gościem specjalnym wieczoru był Matt Dusk, który swoim głosem nadał całości jeszcze bardziej elegancki charakter.
Każda para miała do zaprezentowania dwie choreografie, co oznaczało podwójne wyzwanie – fizyczne i emocjonalne. Nie było miejsca na pomyłki. To już trzeci miesiąc intensywnych treningów, a uczestnicy są wyczerpani – mimo to nikt się nie poddał. Wręcz przeciwnie, każdy walczył jakby to był już finał.
Wieczór przyniósł wiele niezapomnianych momentów – od wzruszeń po owacje na stojąco. Niektóre pary pokazały zupełnie nowe oblicze, zaskakując nawet jurorów. Inne – po raz kolejny potwierdziły, że zasługują na miejsce w ścisłej czołówce.
Na widowni nie zabrakło znanych twarzy, ale to Kinga Rusin, niegdyś jedna z największych gwiazd TVN-u, skradła show – dziś skupiona na własnych projektach, wciąż budzi ogromne zainteresowanie mediów. Wśród gości pojawiła się również Olga Frycz, prywatnie partnerka Alberta Kosińskiego, który w tej edycji tańczy u boku Ady Borek. Z publiczności kibicowali także: Kinga Zawodnik, były tancerz show Michał Kassin oraz aktor Alan Andersz.
POLECAMY: Maciej Dowbor na PREZYDENTA? Joanna Koroniewska wprost: Byłby wspaniały w POLITYCE
Poznaj punktację i opinie jurorów za siódmy odcinek:
- Michał Barczak i Magdalena Tarnowska
- Taniec: Charleston
- Punkty: 34
- Komentarz jurora:“Jesteś naprawdę bardzo dobry tancerzem […] Tańczą Twoje ręce, nogi, ale nie tańczy Twój korpus” – oceniła Iwona Pavlović.
2. Adrianna Borek i Albert Kosiński
- Taniec: Broadway Jazz
- Punkty: 35
- Komentarz jurora:“Miało być widowisko i było widowisko” – powiedział Rafał Maserak. Zaś Pavlović dodała “Ja się ubawiłam, uśmiałam, były charakterystyczne ruchy rąk”.
3. Tomasz Wolny i Daria Syta
- Taniec: Quickstep
- Punkty: 30
- Komentarz jurora:“Pięknie się rozwijasz, nabrałeś lekkości […] Ja bawiłem się świetnie” – ocenił Tomasz Wygoda.
4. Blanka Stajkow i Mieszko Masłowski
- Taniec: Tango argentyńskie
- Punkty: 40
- Komentarz jurora:“Było to wspaniale zatańczone, takie mięsiste […] Piękny też obrót, trzymałaś równowagę, to było bardzo oparte na kontroli” – skomentował Wygoda. “Dzisiaj dzięki Wam miałam komplet na parkiecie” – oceniła Pavlović.
5. Filip Gurłacz i Agnieszka Kaczorowska
- Taniec: Cha-cha-cha
- Punkty: 40
- Komentarz jurora:“Jestem zauroczona połączeniem Twojej siły, takiego łobuziaka z niesamowitą delikatnością i troską o swoją partnerkę” – skomentowała Pavlović. “Cha-cha była zatańczona z godnością” – wtrącił Rafał Maserak.
6. Maria Jeleniewska i Jacek Jeschke
- Taniec: Foxtrot
- Punkty: 40
- Komentarz jurora:“Mamy gorączkę niedzielnej nocy. To było tak pięknie spokojne […] Gorący, gorący sen” – powiedział zachwycony Wygoda. Także Pavlović nie szczędziła pozytywnych komentarzy: “Jestem oczarowana, że tańczyliście niesamowicie muzycznie, a to jest tak cholernie ważne”.
POLECAMY: TVN szykuje hit sezonu? Powrót Przemysława Kossakowskiego coraz bardziej realny! Znamy pierwsze szczegóły
Stawka rośnie – pary zatańczyły po dwa tańce! Oto punktacja!
- Michał Barczak i Magdalena Tarnowska
- Taniec: Walc wiedeński do piosenki “Lubię wracać tam gdzie byłem” Zbigniewa Wodeckiego
- Punkty: 36
- Komentarz jurora:“Ten utwór jest idealnym tłem, aby pokazać wzruszają i unikalną historię w tym tańcu […] Trochę mi tych emocji zabrakło w tym tańcu” – ocenił Maserak.
2. Tomasz Wolny i Daria Syta
- Taniec: Rumba do hitu “Pod papugami” Czesława Niemena
- Punkty: 33
- Komentarz jurora:“Największą wartością waszego tańca jest to, że jeśli nie tańczycie poprawnie to jesteście piękni” – wspomniała Pavlović.
3. Adrianna Borek i Albert Kosiński
- Taniec: Walc angielski do utworu “Wymyśliłam Cię” Ireny Jarockiej
- Punkty: 30
- Komentarz jurora:“Ćwicz kochana, ćwicz, jesteś na dobrej drodze” – skomentowała Pavlović, zaś Wygoda wspomniał “Czasami długa droga jest bardziej cenna”.
4. Blanka Stajkow i Mieszko Masłowski
- Taniec: Quickstep do piosenki “Nie dokazuj” Marka Grechuty
- Punkty: 40 (druga 40-stka w jednym odcinku)
- Komentarz jurora:“Ja myślę, że wykorzystaliście do granic ten utwór, ten pęd, ten step. Wspaniale tańczysz, podziwiam to, teraz jeszcze aktorsko zaczęłaś pracować” – oceniła Kasprzyk.
5. Filip Gurłacz i Agnieszka Kaczorowska
- Taniec: Foxtrot do hitu “Zacznij od Bacha” zespołu Bajm i Beaty Kozidrak
- Punkty: 38
- Komentarz jurora:“Wzruszające, pięknie zaczęliście dopasowując się […] Jesteście na tak fantastycznym poziomie” – powiedział Wygoda.
6. Maria Jeleniewska i Jacek Jeschke
- Taniec: Cha-cha-cha do utworu “Czy czuje pani cza-czę” Andrzeja Rosiewicza
- Punkty: 40
- Komentarz jurora:“Ta Pani czuje cza-czę” – wykrzyczała Kasprzyk. Zaś Maserak dodał: “Zdecydowana lepsza cha-cha niż zeszłym razem. Jest progres”.
Kto pożegnał się z walką o kryształową kulę?
Niestety, jak co tydzień, jedna para musiała opuścić program. Choć werdykt był zgodny z zasadami, nie obyło się bez łez – zarówno na parkiecie, jak i pewnie przed ekranami.
W tym odcinku najsłabiej ocenionymi duetami okazali się Adrianna Borek i Albert Kosiński oraz Tomasz Wolny i Daria Syta, którzy zdobyli łącznie kolejno 65 i 63 punkty. Głosami widzów i głosami jurorów z dwóch występów z programem pożegnali się Michał Barczak i Magdalena Tarnowska.
Tymczasem przed widzami ćwierćfinał, a emocje będą tylko rosnąć. W grze pozostało pięć par, które od teraz będą mierzyć się już nie tylko z kolejnymi układami, ale też z ogromną presją oczekiwań – jurorów, widzów i… samych siebie.
Co istotne – w przyszłym tygodniu, ze względu na święta, nie zostanie wyemitowany nowy odcinek programu. To standardowa przerwa, dająca szansę na odpoczynek zarówno produkcji, jurorom, tancerzom, jak i gwiazdom. W końcu święta to czas, który warto spędzić z rodziną.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS: „19+” wraca? TVN gra z fanami w otwarte karty! Wielki powrót kultowego serialu coraz bliżej?
Oglądaliście dzisiejszy odcinek “Tańca z Gwiazdami”? Jak Wam się podobało? Napiszcie nam swoje refleksje pod najnowszym postem na Facebooku!























źródło/fot – informacja prasowa Telewizja Polsat (fot. Mieszko Piętka, Paweł Wrzecion/AKPA)
SJ
news
TVN szykuje hit sezonu? Powrót Przemysława Kossakowskiego coraz bardziej realny! Znamy pierwsze szczegóły

Wszystko wskazuje na to, że jeden z najbardziej charyzmatycznych podróżników polskiego ekranu ponownie pojawi się na małym ekranie. Już jutro rano Przemysław Kossakowski wystąpi w „Dzień Dobry TVN”, a dzisiejsza zapowiedź programu wywołała niemałe zamieszanie wśród widzów. Czy kultowy prowadzący wraca do stacji TTV z nowym projektem? Dowiedz się więcej!
Widzowie od miesięcy wypatrują powrotu Przemysława Kossakowskiego, którego nietuzinkowe programy zapisały się w historii polskiego lifestyle’u. Choć po zakończeniu „Project Cupid” ogłosił zakończenie współpracy z telewizją, wiele wskazuje na to, że jego rozłam z mediami był tylko chwilowy. Emocje sięgnęły zenitu po dzisiejszym zwiastunie „Dzień Dobry TVN”, gdzie zapowiedziano jego jutrzejszy udział pod hasłem:
Bez planów, bez filtra, bez kompromisów. Przemek Kossakowski wraca na trasę – zapowiedziano.
Wielu fanów na pewno mogło błyskawicznie skojarzyć to z ewentualnym wznowieniem współpracy z TTV, gdzie Kossakowski przez lata tworzył odważne i kontrowersyjne formaty. Trudno zignorować ten moment, bo może on oznaczać przełom nie tylko dla widzów, ale i dla samego dziennikarza, który przez ostatnie lata skupiał się na działalności terapeutycznej.
Na przestrzeni lat Przemysław Kossakowski zbudował wyjątkową pozycję w mediach. Jego programy, takie jak „Kossakowski. Szósty zmysł” czy „Wtajemniczenie”, przekraczały granice komfortu i tabu, odkrywając przed widzami świat alternatywnych praktyk, nieznanych rytuałów i wyzwań testujących zarówno ciało, jak i ducha. Dzięki swojej autentyczności przyciągał miliony, a każdy nowy sezon budził wielkie emocje.
Nie sposób pominąć też jego największego telewizyjnego sukcesu – „Down the road”. W tej produkcji zabierał osoby z zespołem Downa w podróż po Europie, pokazując ich codzienność, marzenia i ogromne serca. Format zyskał ogromne uznanie nie tylko w Polsce, ale też na arenie międzynarodowej. Po tym projekcie przyszedł czas na „Project Cupid” – pierwsze polskie reality-show o randkowaniu w spektrum autyzmu, które współprowadził z Basią Kurdej-Szatan.
W 2022 roku Kossakowski ogłosił, że kończy telewizyjną przygodę i w pełni poświęca się swojemu ośrodkowi terapeutycznemu, który stworzył z myślą o osobach z niepełnosprawnościami. Decyzja ta została przyjęta z szacunkiem, ale też smutkiem przez fanów. Przez kolejne miesiące wielu z nich liczyło na to, że dziennikarz nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.
POLECAMY: TYLKO U NAS: „19+” wraca? TVN gra z fanami w otwarte karty! Wielki powrót kultowego serialu coraz bliżej?
Czy Kossakowski faktycznie wraca do TV?
Teraz, gdy oficjalnie zapowiedziano jego jutrzejszą obecność w śniadaniówce TVN, spekulacje znów rozgrzały internet do czerwoności. Czy hasło „wraca na trasę” zwiastuje reaktywację podróżniczego formatu w stylu „Wtajemniczenia”? A może tym razem zobaczymy coś całkowicie świeżego – bardziej osobistego, autentycznego, z jeszcze mocniejszym przekazem społecznym? W branżowych kuluarach od miesięcy krążą wieści, że stacja nigdy definitywnie się z nim nie pożegnała – wręcz przeciwnie, drzwi do powrotu zawsze były dla niego uchylone. Szefostwo miało tylko czekać na jego decyzję.
Jedno jest pewne – jeśli Przemysław Kossakowski rzeczywiście znów stanie przed kamerą, będzie to jedno z najbardziej wyczekiwanych wydarzeń w polskiej telewizji. Fani z pewnością mają nadzieję na coś więcej niż gościnny występ. Jutrzejsza rozmowa z Pauliną Krupińską-Karpiel i Damianem Michałowskim może rozwiać wszelkie wątpliwości i odsłonić kulisy nowego rozdziału w życiu tego wyjątkowego twórcy.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: „Sekielski wieczorową porą” w nowym paśmie! TVP przesuwa program po fatalnym debiucie – kiedy oglądać?
Który program Kossakowskiego lubiliście najbardziej? Chcielibyście, aby podróżnik i dziennikarz wrócił do TTV? Napiszcie nam swoje komentarze na Instagramie!





SJ
news
TYLKO U NAS: „19+” wraca? TVN gra z fanami w otwarte karty! Wielki powrót kultowego serialu coraz bliżej?

Fani zacierają ręce, bo nadzieja na powrót „19+” znów tli się coraz mocniej. Po miesiącach ciszy TVN7 publikuje wymowny post, który nie pozostawia wątpliwości – coś się święci! Czy widzowie zobaczą dalsze losy Leny, Meli i Arka? Dowiedz się więcej!
Produkcja „19+” to nie tylko kolejny paradokument – dla wielu młodych ludzi był to serial, w którym znajdowali swoje własne historie. Emocjonalne zawirowania, pierwsze związki, dramaty rodzinne, decyzje o dorosłości – to wszystko sprawiło, że serial szybko zdobył wierne grono odbiorców. Przez 11 sezonów pokazano ponad 700 odcinków pełnych życia, zwrotów akcji i przyjaźni, które przetrwały wiele burz.
Od początku fabuła osadzona była w Krakowie – mieście studentów, imprez i nowych początków. Tam toczyły się losy paczki przyjaciół, którzy wspierali się w najtrudniejszych chwilach. Z biegiem czasu serial ewoluował – z historii o dojrzewaniu zamienił się w pełnoprawną produkcję obyczajową, pokazującą prawdziwe życie młodych dorosłych z całym jego chaosem i pięknem.
Pierwszy odcinek pojawił się na antenie TVN w listopadzie 2016 roku. Przez kilka lat serial utrzymywał się w ramówce głównego kanału, by ostatecznie wylądować w ramówce TVN7, gdzie miał przyciągnąć młodszą widownię. Ostatni premierowy epizod widzowie zobaczyli w maju 2022 roku. Od tego czasu fani pozostali z powtórkami i nadzieją, że to nie koniec.
Choć od ostatniego odcinka minęły prawie trzy lata, społeczność wokół „19+” nie wygasła. Serial ma się świetnie w internecie – na platformie Player.pl można obejrzeć wszystkie odcinki, a kanał YouTube TVN7 od miesięcy publikuje kolejne epizody, które osiągają imponujące wyniki – ponad 100 tysięcy wyświetleń i setki komentarzy z jednym wspólnym pytaniem fanów: „Kiedy nowy sezon?”.
POLECAMY: Serial “Niania” wraca na ekrany? Agnieszka Dygant bezlitośnie ucięła temat powrotu serialu – te słowa mogą zaskoczyć
Zaskakujący ruch TVN – jest nadzieja na powrót?
Wczoraj na oficjalnym profilu YouTube TVN7 pojawiła się wiadomość, która poruszyła fanów serialu. Stacja opublikowała tajemniczy wpis:
Hej Fani “19+”! Będziemy mieć dla Was serię pytań związanych z Waszym ulubionym serialem i mamy nadzieję, że aktywnie będzie głosować, komentować i dzielić się swoimi opiniami w komentarzach! Uwierzcie nam: WARTO!” – dla wielu to może być zapowiedź czegoś większego.
W rolach głównych występowali m.in. Anna Zuch jako Lena Gawrońska, Małgorzata Heretyk jako Melania Trzeciak, Malwina Roczniok w roli Iwony Małkowskiej oraz Weronika Witek wcielająca się w Sarę Rogalską, a także Ernest Musiał jako Arkadiusz Brzozowski. W produkcji pojawiły się również aktorki takie jak Diana Dudlińska, Renata Furdyna-Makowska, Justyna Grzybowska i Żaneta Kussa. Większość obsady wciąż bardzo prężnie działa w social mediach oraz innych produkcjach serialowych.
Nie da się ukryć, że telewizja coraz chętniej sięga po sprawdzone schematy i sentymenty widzów. Nowość TVN-u – „Szpital św. Anny”, emitowana popołudniami o 17:55 – szybko zdobyła sympatię widzów, a produkcja już pracuje nad drugim sezonem. Wcześniej na antenę wrócili kultowi „Detektywi”, co pokazuje, że stacja odważnie inwestuje w tytuły z potencjałem długofalowym. Co ciekawe, zarówno „Szpital św. Anny”, jak i „Detektywi”, a wcześniej także „19+”, kręcone są w Krakowie.
Czyżby TVN szykował kolejne uderzenie z nostalgicznym ładunkiem? Być może już niebawem widzowie doczekają się nowej wersji znanego serialu, choćby pod hasłem „30+”. Na razie to jedynie przypuszczenia, bo stacja oficjalnie milczy, a żaden z aktorów nie potwierdził takiego scenariusza. Jedno jest jednak pewne – fani „19+” nie przestają dopytywać, komentować i apelować o powrót. W czasach, gdy klasyczne formaty zyskują drugie życie, nikt nie wyklucza, że także i ten tytuł znów zagości na ekranach. Widzom bardzo na tym zależy – i być może właśnie to będzie miało decydujące znaczenie.
Nowe doniesienia w sprawie reaktywacji!
Jak dowiedział się nasz portal, trwają intensywne rozmowy na temat reaktywacji serialu „19+” w nowej formule. Nasze źródło ze stacji zdradza, że decyzja może zapaść w ciągu najbliższych tygodni. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, aktorzy wrócą na plan zdjęciowy, a premierowe odcinki zobaczymy jeszcze w tym roku.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Maciej Dowbor na PREZYDENTA? Joanna Koroniewska wprost: Byłby wspaniały w POLITYCE
Chcielibyście zobaczyć reaktywację tego serialu? Jeśli tak to napiszcie nam komentarze pod postami na Facebooku i Instagramie!














SJ
news
„Sekielski wieczorową porą” w nowym paśmie! TVP przesuwa program po fatalnym debiucie – kiedy oglądać?

Tomasz Sekielski wrócił do TVP w zupełnie nowej odsłonie, ale jego premierowy program nie przyciągnął tłumów. Po pierwszym odcinku stacja zdecydowała się na szybką zmianę pasma emisji. Poznaj szczegóły i sprawdź, kiedy oglądać nowy program!
W miniony wtorek zadebiutował nowy projekt telewizji publicznej – „Sekielski Wieczorową Porą”, w którym Tomasz Sekielski po raz pierwszy od lat ponownie stanął przed kamerą w barwach TVP. Dziennikarz, który przez lata był twarzą reportaży śledczych, potem redaktorem naczelnym „Newsweek Polska”, a następnie na krótko związał się z Onetem, teraz postanowił wrócić – ale w zupełnie innej formule.
Nowe show Sekielskiego to połączenie talk-show, analizy politycznej i scenicznej rozrywki. Emitowane późnym wieczorem miało w założeniu dostarczać i refleksji i dobrej zabawy. Choć emisja pierwotnie miała przypadać na wtorki o 22:05, TVP już po pierwszym odcinku ogłosiła zmianę – kolejne odsłony programu będą pokazywane w piątkowe wieczory o 22:00.
Premierowy odcinek nie przyciągnął tłumów przed ekrany – zaledwie 271 tysięcy widzów, według danych opublikowanych przez stronę Press. To zdecydowanie poniżej oczekiwań, szczególnie że stacja liczyła na efekt powrotu znanego nazwiska. Czy to wina pory emisji, niewystarczającej promocji, a może formatu samego programu?
Na powitanie z widzami TVP, Tomasz Sekielski nie gryzł się w język. W pierwszych sekundach programu rzucił:
Pewnie zastanawiacie się, co tutaj w ogóle robię. Cóż, TVP jest w likwidacji i po prostu nie stać ich było na droższą gwiazdę – zaczął Tomasz Sekielski swoje nowe show.
POLECAMY: Religijny coming out Blanki i wstrząsające wspomnienia Filipa Gurłacza – „Taniec z Gwiazdami” odsłania kulisy życia gwiazd
Sam format programu próbuje łączyć świat poważnej debaty z elementami humoru i interaktywnej zabawy. W pierwszym odcinku widzowie mogli zobaczyć próbę stworzenia „idealnego kandydata na prezydenta” – od wyglądu po sposób mówienia. Kandydatów oceniało specjalne jury, a w studio pojawiła się także dyskusja o roli sztucznej inteligencji w nadchodzących wyborach.
Nie zabrakło także zaskakujących gości – w tym nietypowej roli aktora Piotra Cyrwusa, którego występ wywołał zaskoczenie, ale i pozytywny odbiór wśród fanów aktora. Program stara się unikać nudnych analiz i zamiast tego stawia na świeżą, dynamiczną formułę z domieszką scenicznego show.
TVP jak widać liczy, że zmiana pory emisji ożywi zainteresowanie i pomoże programowi nabrać rozpędu. Już 15 kwietnia we wtorek o 22:05 widzowie zobaczą drugi odcinek, a następne będą emitowane w piątki – być może wieczór z Sekielskim stanie się stałym punktem tygodnia dla widzów spragnionych publicystyki w nowoczesnym wydaniu.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Jeleniewska i Jeschke o “PRZESADNYM” tańcu Kaczorowskiej i Gurłacza – zrobiliby TAK?
Oglądacie nowy program TVP? Dajcie znać nam w komentarzach na Facebooku i Instagramie!




SJ
-
news3 dni temu
Krzysztof Gojdź zdradza USTAWKĘ “Tańca z Gwiazdami” i sekret urody Magdy Gessler – bierze OZEMPIC?
-
casting4 dni temu
CASTING: „Kanapowczynie” w nowej odsłonie: matki z córkami staną do walki o zdrowie! Rewolucja w popularnym show TTV [TYLKO U NAS]
-
news4 dni temu
Dramatyczne nagranie Tomasza Jakubiaka poruszyło fanów. Kucharz apeluje o pomoc: “Pieniądze muszę zebrać”
-
news4 dni temu
TVN szykuje wielki powrót uwielbianej gwiazdy – wszystko wskazuje na to, że zobaczymy go w hitowym programie jesiennej ramówki
-
news5 dni temu
Ćwierćfinał „You Can Dance” jakiego jeszcze nie było! Powrót legend i nowy juror – wiemy, kim jest
-
news3 dni temu
Kolejne trzęsienie ziemi w „Pytaniu na śniadanie”! TVP żegna kolejny duet prowadzących – widzowie wściekli?
-
news2 dni temu
Natasza Urbańska wybuchła! Prawie wyszła z siebie na planie show “The Voice Kids”: “Ja nie chcę czegoś takiego” [WIDEO]
-
news4 dni temu
Nie żyje Conrado Yanez, zwycięzca “Must Be The Music”. Poznaj poruszające kulisy jego walki z chorobą