showbiz
Polsat trzyma widzów w niepewności! Te seriale od lat czekają na swoją telewizyjną premierę: hit z Karolakiem, nowość z Kurdej-Szatan
Polsat od dawna stosuje strategię udostępniania premier serialowych najpierw na swojej platformie streamingowej Polsat Box Go, a dopiero po kilku miesiącach (lub dłużej) emitowania ich w telewizji. Jednak nie wszystkie produkcje doczekały się tej drugiej szansy. Widzowie, którzy nie mają dostępu do serwisu streamingowego, zastanawiają się, czy kiedykolwiek zobaczą swoje ulubione tytuły na głównej antenie. Które seriale od miesięcy, a nawet lat, czekają na swoją premierę telewizyjną? Przedstawiamy zestawienie!
Fani „Komisarz Mamy” mogą wreszcie odetchnąć z ulgą – czwarty sezon serialu powraca na antenę Polsatu po ponad dwóch latach od premiery na Polsat Box Go. To wyjątkowa sytuacja, ponieważ poprzednie sezony były emitowane znacznie szybciej. Skąd tak długa przerwa? Tego nie wiadomo. Jedno jest pewne – nowa odsłona przyniesie sporo emocji.
Bohaterka, Maria Matejko (w tej roli Paulina Chruściel), jest nieustępliwą komisarz, która z powodzeniem prowadzi nawet najtrudniejsze śledztwa. Jednak tym razem oprócz skomplikowanych spraw kryminalnych, będzie musiała zmierzyć się z problemami w życiu osobistym. Przeprowadzka z dziećmi do nowego domu i napięcia w pracy nie ułatwią jej życia.
Na komendzie pojawi się nowa postać – surowa i nieznosząca sprzeciwu Beata Lorek (Ilona Ostrowska), która stanie się nową szefową zespołu. Sytuację dodatkowo skomplikuje fakt, że w jej grupie pracuje Paweł Ostrowski (Mikołaj Krawczyk), dawny znajomy Marii. Ich relacja będzie przechodzić różne etapy – od zawodowej rywalizacji po odnowienie dawnych uczuć. Jak potoczą się ich losy? O tym widzowie przekonają się w każdy czwartek o 22:15 od 6 marca.
POLECAMY: Tajemnicza rozmowa Laury Samojłowicz wprawiła Sykut i Ibisza w osłupienie! Sprawdź, co się wydarzyło w “Halo tu Polsat”
„Krew” trafi na antenę, ale nie w całości! Dlaczego?
Kolejna produkcja, która wreszcie doczeka się telewizyjnej premiery, to „Krew”, thriller psychologiczny z udziałem Vanessy Aleksander, Małgorzaty Foremniak i Piotra Głowackiego. Serial opowiada historię rodziny uwikłanej w mroczne sekrety i zagadkowe wydarzenia, które mogą zniszczyć życie głównej bohaterki.
Choć Polsat zdecydował się w końcu wprowadzić serial do ramówki, stacja zrobiła to połowicznie – widzowie zobaczą tylko pierwszy sezon! Druga odsłona, dostępna w Polsat Box Go, na razie nie została uwzględniona w wiosennych planach telewizyjnych. Emisja pierwszego sezonu w każdy piątek o 22:05 tuż po “Must Be The Music” od 7 marca.
Seriale, które czekają na emisję w Polsacie
Serial „Domek na szczęście” z Rafałem Zawieruchą, Barbarą Kurdej-Szatan, Magdaleną Stużyńską i Robertem Wabichem to jedna z najbardziej zapomnianych produkcji Polsatu. Udostępniony na Polsat Box Go w styczniu 2023 roku, do dziś nie doczekał się emisji w telewizji, mimo że jego fabuła to idealna propozycja na rodzinne wieczory.
Historia opowiada o małżeństwie, które przyzwyczajone do luksusowego życia w mieście nagle zostaje zmuszone do przeprowadzki na wieś. Spotkanie z ekscentrycznymi sąsiadami prowadzi do wielu zabawnych sytuacji, ale i trudnych momentów. Serial, będący adaptacją ukraińskiego hitu, miał potencjał, aby podbić serca telewidzów. Dlaczego więc Polsat nie zdecydował się na jego emisję?
Czy „Sługa narodu 2” kiedykolwiek trafi do telewizji?
Pierwszy sezon serialu „Sługa narodu”, w którym główną rolę zagrał Marcin Hycnar, pojawił się wiosną 2023 roku na antenie Polsatu. Produkcja miała potencjał, jednak druga część nigdy nie doczekała się emisji telewizyjnej i od roku pozostaje dostępna jedynie na platformie Polsat Box Go. Czy to oznacza, że widzowie telewizyjni nigdy nie zobaczą kontynuacji tej historii?
W 2023 roku Polsat podjął ryzyko, emitując pierwszy sezon „Sługi narodu” w sobotnim, wieczornym paśmie. Serial, będący polską adaptacją ukraińskiego hitu, przyciągnął uwagę widzów i opowiadał historię skromnego nauczyciela, który przypadkowo zostaje prezydentem kraju i musi zmierzyć się z wszechobecną korupcją. Mimo interesującego wątku polityczno-komediowego i solidnej obsady, wyniki oglądalności nie zachwyciły – według danych portalu Press, średnia widownia pierwszego sezonu wyniosła około 550 tysięcy osób.
POLECAMY: Nowe zasady, zmiana prowadzącej, zaskakująca lokalizacja – poznaj szczegóły jubileuszowej edycji programu “Hotel Paradise”
„Kuchnia” zablokowana przez rosyjską licencję?
Pierwszy sezon serialu „Kuchnia”, w którym główne role zagrali Patryk Cebulski, Marta Żmuda-Trzebiatowska i Tomasz Karolak, zadebiutował na antenie Polsatu jesienią 2021 roku. Była to lekka komedia osadzona w świecie gastronomii, która miała szansę na zdobycie wiernej widowni. Pomimo ciepłego przyjęcia, drugi sezon, który został udostępniony w Polsat Box Go jesienią 2022 roku, nigdy nie doczekał się emisji w telewizji. Od tamtej pory produkcja utknęła w streamingu, co rodzi pytania – dlaczego?
Nieoficjalnie mówi się, że powodem może być rosyjska licencja serialu, co w obecnej sytuacji geopolitycznej mogło stać się problematyczne dla Polsatu. „Kuchnia” to polska adaptacja rosyjskiego hitu, w której twórcy wiernie odwzorowali oryginalny format – zarówno pod względem humoru, jak i charakterystyki postaci. Jednak fakt, że pierwowzór pochodzi z Rosji, może być kluczowym powodem, dla którego drugi sezon nigdy nie trafił na antenę Polsatu.
„Swaci” i „Rafi” – seriale skazane na zapomnienie?
Choć serial „Swaci” pojawił się na platformie Polsat Box Go już w kwietniu 2023 roku, do dziś nie doczekał się emisji na głównej antenie. Co więcej, dostępne są tam aż dwa sezony tej produkcji, a mimo to Polsat wciąż milczy w sprawie ich telewizyjnej premiery.
„Swaci” to komediowy serial, który przenosi widzów na polską wieś, gdzie spotykają się dwa zupełnie odmienne światy. Dziadkowie jedynej wnuczki – jedni pochodzący z miasta, drudzy z małej miejscowości – muszą nauczyć się żyć pod jednym dachem. Różnice w ich stylu życia prowadzą do licznych zabawnych sytuacji i konfliktów, które są podstawą fabuły. W serialu występują m.in. Monika Krzywkowska, Mariusz Kiljan, Paweł Koślik, Beata Schimscheiner, Amelia Żuchowska, Elżbieta Romanowska oraz Dominika Gwit.
Podobny los spotkał również serial „Rafi”, który zadebiutował na Polsat Box Go jesienią 2023 roku. To historia lekkoducha, który po wypadku dostaje od Boga drugą szansę i pod czujnym okiem przewodniczki z zaświatów, musi zmienić swoje życie. W głównych rolach pojawili się Paweł Domagała, Olaf Lubaszenko, Piotr Rogucki i Danuta Stenka.
Czy oba te seriale kiedykolwiek trafią na telewizyjne ekrany? Na razie nic na to nie wskazuje, a Polsat zdaje się koncentrować na innych produkcjach. Widzowie, którzy nie korzystają ze streamingu, mogą więc nigdy nie zobaczyć tych historii.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Niebywałe! Agata Młynarska i Piotr Gąsowski wracają do TVP w niecodziennej roli [TYLKO U NAS]
A Wy oglądaliście te seriale? Który podobał Wam się najbardziej? Dajcie znać!











SJ
news
Maja Hyży punktuje Agnieszkę Kaczorowską jak nikt wcześniej: “To było niesmaczne”
Burza wokół Agnieszki Kaczorowskiej i Marcina Rogacewicza nie ustaje. Ich odejście z „Tańca z Gwiazdami” wciąż elektryzuje widzów i branżę. Teraz do grona komentujących dołączyła Maja Hyży, która bez owijania w bawełnę oceniła zachowanie tancerki. Słowa wokalistki odbiły się szerokim echem i mogą zaboleć. Dowiedz się więcej!
Emocje po odpadnięciu Agnieszki Kaczorowskiej i Marcina Rogacewicza z „Tańca z Gwiazdami” nie cichną. Choć od ich pożegnania minęło już kilka dni, temat nadal żyje w mediach. Wszystko przez sposób, w jaki tancerka zakończyła swoją przygodę z programem. Zamiast klasycznego podziękowania, padły słowa, które wielu uznało za przytyk wobec pozostałych uczestników.
W pożegnalnym przemówieniu Kaczorowska stwierdziła, że jej partner „tańczy lepiej niż niejeden uczestnik”. Ta wypowiedź momentalnie wywołała falę oburzenia. W sieci zawrzało – widzowie zarzucili tancerce brak pokory i szacunku wobec rywali. Komentujący podkreślali, że w show tanecznym liczy się nie tylko technika, ale też klasa i sportowa postawa, której – ich zdaniem – Agnieszce zabrakło.
Sytuacja eskalowała, gdy do dyskusji włączyły się osoby z branży. Jedną z nich była Maja Hyży, która w rozmowie z portalem Jastrząb Post nie owijała w bawełnę. Jej słowa były dosadne, a ton wypowiedzi – jednoznaczny.
Mową pożegnalną tego nie można nazwać, bo myślę, że tak naprawdę Agnieszka z nikim się nie pożegnała. Wzięła pod pachę swojego partnera i po prostu wyszła […] Uważam, że zachowała się bardzo niefajnie, totalnie nietaktownie i bez szacunku do osób, z którymi współpracowała, dzięki którym w ogóle tam była. Nie podziękowała nikomu, a to, w jaki sposób prowadzili swoją historię w “Tańcu z gwiazdami”, na początku było fajne, ale chyba się ulało. Za dużo prywaty w tańcu – zauważyła Maja Hyży kilka dni temu w wywiadzie.
Wokalistka zauważyła też, że Kaczorowska nie wzięła udziału w tradycyjnym „live” na żywo, podczas którego uczestnicy dziękują fanom i dzielą się emocjami po odcinku. W ocenie Mai takie zachowanie mogło zostać odebrane jako lekceważenie widzów.
Przede wszystkim ona zapracowała sobie na taką decyzję widzów, a nie inną. Ale to, że zrezygnowała z live’a i nie uszanowała fanów, których przecież mieli i mają… Nawet ze względu na nich powinna zrobić tego live’a, ludzie czekali na nich, a ona uniosła się dumą i się obraził – skomentowała.
POLECAMY: Doda nie wytrzymała i mówi, co myśli o Kaczorowskiej i Rogacewiczu: “Popełnia znów ten sam błąd”
Maja Hyży udzieliła kolejnego wywiadu o Kaczorowskiej
Sytuacja robi się jeszcze bardziej pikantna, gdy weźmie się pod uwagę fakt, że Maja Hyży od dawna utrzymuje kontakt z byłym mężem Agnieszki – Maciejem Pelą. Rok temu na Instagramie pojawiło się ich wspólne zdjęcie, a w najnowszym wywiadzie Maja przyznała, że wciąż mają ze sobą dobry kontakt.
Mamy spontaniczny kontakt. Większy ma mój Konrad, bo są facetami i mają swoje tematy, natomiast my od czasu do czasu piszemy do siebie na Instagramie, komentujemy swoje sytuacje życiowe i wspieramy się – mówiła w rozmowie z Jastrząb Post.
Artystka ujawniła też, że Maciej Pela zaoferował jej wsparcie, gdy miała trudniejszy moment.
Kiedy miałam słabszy czas, Maciek pytał, czy potrzebuję pomocy i że mam tylko zadzwonić, więc fajnie mieć przy sobie takiego człowieka, na którego można liczyć – wyznała w rozmowie z Jastrząb Post.
Nie jest tajemnicą, że Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela wciąż nie dostali rozwodu. Tancerka pielęgnuje natomiast związek z Marcinem Rogacewiczem, czekając na orzeczenie sądu zaplanowane na 17 listopada. Tymczasem Maja Hyży twierdzi, że sposób, w jaki Agnieszka celebrowała zakończenie małżeństwa, był po prostu nietaktowny.
Jeżeli sytuacja rozwodowa jest dla kogoś momentem do celebracji i świętowania, to okej, ale ja nie uważam, że to dobry czas na pokazywanie, że to zabawa. Rozumiem, że to nowy etap. Sama to przeżyłam […] Po raz kolejny uważam, że to było niesmaczne. Rozumiem, że teraz się cieszą, że są już sami i że temat małżeński jest zakończony, ale mogli zostawić to chociaż na ten jeden dzień dla siebie i zrobić np. huczną imprezę następnego dnia. Ale okej, nie chcę tutaj nikogo cisnąć – skomentowała.
Na koniec Hyży zdradziła, że choć nie rozmawiała z Maciejem Pelą o jego rozwodzie, jest otwarta, by go wesprzeć, jeśli będzie tego potrzebował.
Jeśli Maciek sam będzie chciał mówić o prywatnych sprawach, które się wydarzyły, to ja jestem otwarta: wysłucham i na pewno wesprę. Natomiast nie naciskam i nie zmuszam go do zwierzeń. To jest jego czas, ale jeśli poczuje taką potrzebę, to jestem – dodała.
Cała sytuacja pokazuje, że sprawa Agnieszki Kaczorowskiej i Marcina Rogacewicza wciąż wzbudza emocje, a jej echo dopiero zaczyna być słyszalne. I wygląda na to, że burza wokół tej pary jeszcze długo nie ucichnie.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Hi Hania nową prowadzącą „The Voice of Poland” – wiemy, kogo wygryzła. Fani będą w szoku
Śledzicie losy Kaczorowskiej i Rogacewicza? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!



Autor: Szymon Jedynak
showbiz
Doda nie wytrzymała i mówi, co myśli o Kaczorowskiej i Rogacewiczu: “Popełnia znów ten sam błąd”
Nie ma dnia, by Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz nie byli na językach całej Polski. Ich gorący romans, taneczne emocje i głośne odejście z programu Polsatu wywołały prawdziwą burzę w mediach. Teraz do tego wszystkiego włączyła się sama Doda, która nie gryzła się w język i bezlitośnie oceniła zachowanie pary. Jej słowa wywołały szok nawet wśród fanów artystki. Dowiedz się więcej!
Trwająca jubileuszowa edycja „Tańca z Gwiazdami” dostarczyła widzom wielu emocji, ale niewątpliwie to Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz byli jej najbardziej komentowaną parą. Ich wspólne występy od samego początku przyciągały uwagę – pełne emocji, gestów czułości i bliskości, momentami wręcz balansowały na granicy intymności. Kiedy więc ogłoszono ich odpadnięcie z programu, w sieci zawrzało. Widzowie mieli wrażenie, że artystka i aktor nie pogodzili się z decyzją produkcji, a ich pożegnanie z ekipą i jurorami było, delikatnie mówiąc, chłodne.
Możemy schować się wreszcie przed całym tym hejtem, którego doświadczaliśmy i cholernie bolał. Ludzie, bądźcie dla siebie dobrzy, życzliwi. Mówcie dobrze o innych, zwłaszcza że nie macie o nas zielonego pojęcia […] Można żyć szczęśliwie, można żyć po swojemu. Można tańczyć według własnej melodii, a nie cudzej, na własnych zasadach […] Możemy teraz tańczyć tylko dla siebie, kocham cię, skarbie – mówiła po eliminacji z programu, Agnieszka Kaczorowska.
Sytuacja tylko dolała oliwy do ognia. Agnieszka i Marcin, zamiast zniknąć z mediów, jak sami wcześniej zapowiadali, już kilka dni później ogłosili wspólny spektakl teatralny. Ma on opowiadać o miłości, namiętności i emocjach – czyli o tym, co już od miesięcy eksponują publicznie. W sieci pojawiło się mnóstwo komentarzy, a część fanów uznała, że to już zbyt wiele. „Mieli się schować, a robią jeszcze większe show” – pisali internauci.
Zainteresowanie ich związkiem jest ogromne, a media śledzą każdy ich ruch. W tym całym zamieszaniu głos postanowiła zabrać Doda, znana z bezpośredniości i ciętego języka. W rozmowie z serwisem Party.pl piosenkarka nie szczędziła ostrych słów i zaskakująco trafnych spostrzeżeń. Jej zdaniem zachowanie pary może być dla wielu widzów zwyczajnie drażniące.
Zdaję sobie sprawę, że ich rodzaj ekspresji uczucia, może być drażniący. Zwłaszcza, że żyjemy w państwie bardzo samotnych serc, ludziom, którym nawet już aplikacje nie pomagają, żeby być w związku […] Takie zbytnie eksponowanie czy epatowanie uczuciami, w miejscu, gdzie jest konkurs i są pary taneczne, może to być drażniące, jest to dziwne, może to być cringe – mówiła.
Jednocześnie artystka przyznała, że z punktu widzenia producenta rozrywkowego formatu, zachowanie Agnieszki i Marcina to… strzał w dziesiątkę. Bo przecież właśnie o emocje i kontrowersje chodzi w telewizji.
To wzbudza emocje, jest to jakieś! Oni nie są w prawdziwym konkursie tanecznym i nie jako nauczyciele dzieci, klasy od jeden do pięciu, tylko w programie rozrywkowym, gdzie ma być show, ma być klikalność i mają być komentarze! Są dziwni, bo są. Jedno jest aktorem, drugie jest tancerką, to jest normalne, są dziwni, bo są w show biznesie. I ja to rozumiem, dla mnie to jest dziwne, ale mi to robi emocje, to robi zasięg, jako producent byłabym zachwycona! – tłumaczyła.
POLECAMY: Hi Hania nową prowadzącą „The Voice of Poland” – wiemy, kogo wygryzła. Fani będą w szoku
Doda ostrzega Agnieszkę Kaczorowską
Słowa Dody odbiły się szerokim echem, bo piosenkarka jako jedna z niewielu w branży nie boi się mówić wprost. Jednocześnie ostrzegła, że Agnieszka Kaczorowska, wystawiając swój związek na tak duży pokaz, może wkrótce gorzko tego pożałować. W jej opinii to powtarzanie dawnych błędów, które mogą przynieść bolesne konsekwencje.
Agnieszka popełnia znów ten sam błąd. Też parę razy tak zrobiłam. Z tego, co wiem, Agnieszka w wywiadach po rozstaniu z mężem ubolewała nad tym, że tak bardzo eksponowała swoje małżeństwo i że już tego więcej nie zrobi. Jest to samo. Więc będzie bolało jeszcze bardziej, bo to się dopiero zaczyna. Ten obłęd eksponowania tej relacji. I nigdy nie jest za późno, żeby to zatrzymać – mówiła w rozmowie z portalem Party.pl.
Artystka nie ukrywa, że show-biznes potrafi być bezlitosny, zwłaszcza wobec kobiet.
Zawsze kobiety, które komentują w sieci, a jest ich 90 proc. – bo mężczyźni mają to w du***, w ogóle się w tym nie udzielają – zawsze stają po stronie mężczyzn. I właśnie dlatego Agnieszka nie powinna tego robić – wtrąciła.
Jej słowa to nie tylko krytyka, ale też pewnego rodzaju ostrzeżenie. Rabczewska doskonale wie, jak bolesne potrafi być publiczne rozstanie i jak media potrafią wykorzystać każdą emocję. Zwróciła uwagę, że czasem warto odpuścić, zanim lawina hejtu stanie się nie do zatrzymania.
Wydaje mi się, że to jest największy jej błąd i będzie bardzo przez to cierpiała. Bardzo – mówiła.
Po tych słowach trudno oprzeć się wrażeniu, że Doda wypowiedziała na głos to, co od dawna myślało wielu widzów. Czy Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz wyciągną z tego lekcję, czy wręcz przeciwnie – pójdą jeszcze dalej w medialnym eksponowaniu swojego uczucia? Odpowiedź, jak zawsze w ich przypadku, poznamy zapewne szybciej, niż się spodziewamy.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Skolim otworzył stację benzynową i liczy fortunę? Kuba Wojewódzki nie gryzł się w język
Zgadzacie się ze słowami Dody? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!



Autor: Szymon Jedynak
Dodaj komentarz
news
Hi Hania nową prowadzącą „The Voice of Poland” – wiemy, kogo wygryzła. Fani będą w szoku
W „The Voice of Poland” szykuje się prawdziwa rewolucja! Już w najbliższą sobotę w odcinkach na żywo pojawi się nowa współprowadząca – Hanna Puchalska, szerzej znana jako Hi Hania. Influencerka, której twórczość śledzą miliony młodych Polaków, stanie u boku Pauliny Chylewskiej i Macieja Musiała. Jej pojawienie się w muzycznym hicie TVP2 to nie tylko zaskoczenie, ale też sygnał, że telewizja publiczna coraz śmielej otwiera się na świat Internetu. Dowiedz się więcej!
Trwająca właśnie 16. edycja „The Voice of Poland” to mieszanka emocji, rywalizacji i muzycznych wzruszeń. Ale tegoroczne „Live’y” przynoszą coś jeszcze – zmianę, której nikt się nie spodziewał. U boku prowadzących pojawi się nowa twarz, doskonale znana młodemu pokoleniu. Hi Hania, która dotąd podbijała TikToka, Instagram i YouTube’a, teraz spróbuje swoich sił w telewizji, w roli współprowadzącej jedno z najpopularniejszych show muzycznych w kraju.
Dla młodych widzów to nazwisko nie wymaga żadnych wyjaśnień. Hi Hania jest jedną z najbardziej wpływowych polskich influencerek. Na TikToku obserwuje ją ponad 2,2 miliona użytkowników, na Instagramie 1,3 miliona, a jej kanał na YouTube ma już 730 tysięcy subskrybentów. To ogromna społeczność, która każdego dnia śledzi jej życie, muzykę i twórczość.
Właśnie te liczby sprawiły, że producenci „The Voice of Poland” zdecydowali się zaprosić ją do współpracy. Dla Hanny Puchalskiej to jednak coś więcej niż tylko nowy zawodowy etap – to spełnienie marzenia z dzieciństwa.
Pamiętam, jak jeszcze kilka lat temu oglądałam „The Voice of Poland”, czułam emocje uczestników – ten stres, ekscytacje. Nigdy nie pomyślałabym, że pewnego dnia znajdę się w tym programie jako współprowadząca. Cieszę się bardzo, bo „The Voice of Poland” jest o odwadze, by pokazać swój głos i serce. To dla mnie coś naprawdę wyjątkowego – powiedziała Hi Hania.
Jej pojawienie się w telewizji to nie przypadek. Oprócz kariery internetowej Hi Hania coraz śmielej rozwija się także artystycznie. Od dawna nagrywa swoje solowe utwory, występuje z ekipą Genzie, a na początku roku zadebiutowała na dużym ekranie w filmie „100 dni do matury”, gdzie zagrała jedną z głównych ról.
W „The Voice of Poland” Hi Hania zastąpi Jana Dąbrowskiego, który dotychczas współprowadził show. Jednak fani popularnego influencera nie muszą się martwić – Dąbrowski pozostaje w rodzinie programu. Już wiosną 2026 roku zobaczymy go w roli gospodarza „The Voice Kids”, który również cieszy się ogromną popularnością.
POLECAMY: Skolim otworzył stację benzynową i liczy fortunę? Kuba Wojewódzki nie gryzł się w język
Influencerzy to już standard w telewizji?
Zatrudnienie tak młodej i medialnej postaci jak Hi Hania pokazuje wyraźny kierunek zmian, jaki obrała TVP. Stacja coraz częściej sięga po influencerów i internetowych twórców, widząc w nich klucz do dotarcia do nowego pokolenia widzów. Dziś to właśnie oni dyktują trendy, budują społeczności i wpływają na gusta odbiorców.
Podobne decyzje podejmują także inne stacje telewizyjne. W „Tańcu z Gwiazdami” błyszczy Mikołaj „Bagi” Bagiński, który dzięki swojej autentyczności stał się jednym z ulubieńców publiczności. W „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” furorę robi Julia Żugaj, a w programie „Afryka Express” swoją osobowością zaskakuje Monika Hoffman-Piszory, znana z TikToka i Instagram’a.
Producenci nie kryją, że stawianie na influencerów to dziś inwestycja, która po prostu się opłaca. Twórcy internetowi mają coś, czego często brakuje tradycyjnym celebrytom – autentyczność, bliski kontakt z fanami i lojalne społeczności. Ich widzowie śledzą każdy krok, lajkują, komentują i przenoszą swoją aktywność z sieci do telewizji, zwiększając popularność programów.
W przypadku Hi Hani ten efekt może być wyjątkowo silny. Jej naturalność, pozytywna energia i łatwość nawiązywania kontaktu z ludźmi sprawiają, że młodzi widzowie identyfikują się z nią jak z kimś „ze swojego świata”. Dla producentów „The Voice of Poland” to szansa na odświeżenie formatu i przyciągnięcie nowej publiczności, która dotychczas nie sięgała po tradycyjną telewizję.
Debiut Hi Hani już w najbliższą sobotę o godzinie 20:30 w TVP2 i TVP VOD. Czy internetowa gwiazda odnajdzie się na dużej scenie wśród kamer i emocji na żywo? O tym przekonamy się wkrótce. Jedno jest pewne — to wydarzenie, które może odmienić oblicze tego formatu.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Agnieszka Kaczorowska nie zwalnia tempa. Fani w euforii po jej najnowszym ogłoszeniu
Którego trenera “The Voice of Poland” lubicie najbardziej? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!






Autor: Szymon Jedynak
Dodaj komentarz
news
Skolim otworzył stację benzynową i liczy fortunę? Kuba Wojewódzki nie gryzł się w język
Skolim znów zaskakuje! Król disco polo, który podbił polską scenę przebojami „Wyglądasz idealnie” i „Temperatura”, właśnie wkroczył w zupełnie nowy świat – świat biznesu. Jego najnowszy projekt wzbudził ogromne emocje nie tylko wśród fanów, ale i w środowisku show-biznesu. Co ciekawe, sam Kuba Wojewódzki nie przeszedł obok tego obojętnie i w swoim stylu postanowił wbić szpilę artyście. Dowiedz się więcej!
Trudno dziś znaleźć osobę, która nie kojarzyłaby Skolima, czyli Konrada Skolimowskiego – z tanecznych parkietów i letnich imprez. Artysta, który w błyskawicznym tempie stał się jednym z najpopularniejszych wykonawców muzyki disco polo i latino w Polsce, postanowił nie ograniczać się jedynie do kariery muzycznej. Pod koniec października piosenkarz ogłosił coś, czego nikt się po nim nie spodziewał – otwarcie własnej stacji benzynowej w miejscowości Czeremcha na Podlasiu.
Jak się okazuje, pomysł na biznes nie był dziełem przypadku. Skolim od lat marzył o tym, by posiadać coś swojego, co będzie działać niezależnie od popularności jego utworów.
Zawsze śmiałem się, że żeby mieć super samochody, to trzeba mieć własną stację, no i w końcu się udało – wyznał w rozmowie z portalem Jastrząb Post.
Nowa stacja benzynowa Skolima szybko stała się lokalną atrakcją. Mieszkańcy Czeremchy tłumnie odwiedzają nowe miejsce, chcąc nie tylko zatankować paliwo, ale i zrobić sobie zdjęcie z logo piosenkarza. Jak zapewnia sam właściciel, jego stacja ma wyróżniać się konkurencyjnymi cenami i wysoką jakością paliwa, a sam biznesmen nie zamierza schodzić z obranej drogi
Od pół roku prowadzimy ten projekt i przyznam, że to dużo bardziej skomplikowany biznes, niż myślałem – pełno umów, instytucji i formalności. Na szczęście bardzo pomaga mi rodzina – dodał w wywiadzie.
Choć prowadzenie stacji wymaga ogromnego zaangażowania, Skolim nie planuje rezygnować z muzyki. Wręcz przeciwnie – równolegle rozwija swoją działalność artystyczną, a jego kolejne utwory zbierają miliony wyświetleń na YouTubie. Co więcej, artysta nie zapomina o budowaniu własnej marki. W ostatnich miesiącach wprowadził do sprzedaży gadżety z własnym logo, takie jak czapki, koszulki, a ostatnio nawet klapki i skarpetki.
POLECAMY: Agnieszka Kaczorowska nie zwalnia tempa. Fani w euforii po jej najnowszym ogłoszeniu
Kuba Wojewódzki wbija szpilę Skolimowi?
Ta przedsiębiorcza postawa nie mogła umknąć uwadze znanego z ciętego języka Kuby Wojewódzkiego, który w swoim felietonie w tygodniku Polityka odniósł się do działalności piosenkarza.
Skolim, obok muzyki disco polo, rozszerzył swój biznes o stację benzynową w miejscowości Czeremcha oraz autorskie klapki i skarpetki. Sprytnie ogarnia dwie grupy odbiorców – tych zmotoryzowanych i tych nie – napisał w swoim segmencie “Mea Pulpa”.
Choć niektórzy odebrali ten komentarz jako przytyk, Skolim nie odniósł się do słów Kuby Wojewódzkiego. Artysta zachował milczenie i nie skomentował ironicznego wpisu dziennikarza, co tylko podsyciło spekulacje w sieci. Fani zastanawiają się, czy piosenkarz po prostu nie chce nakręcać medialnego zamieszania, czy może potraktował uwagi z Polityki jako formę uznania. Jedno jest pewne — Skolim skupia się dziś przede wszystkim na rozwijaniu swoich projektów i nie traci czasu na internetowe przepychanki.
Nie brakuje też głosów, że piosenkarz może stać się prawdziwym symbolem nowej generacji gwiazd disco polo – takich, które nie tylko śpiewają, ale i potrafią myśleć strategicznie. W świecie, gdzie większość celebrytów inwestuje w kosmetyki lub ubrania, on postawił na… paliwo. I jak na razie, ten pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę.
Wszystko wskazuje na to, że Skolim nie zamierza zwalniać tempa. Nowe utwory, nowy biznes, a wkrótce być może i kolejne inwestycje – jego kariera to przykład na to, że sukces można zbudować na własnych zasadach.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Maja Bohosiewicz podupadła na zdrowiu po „Tańcu z Gwiazdami”. Jej organizm odmówił posłuszeństwa
Odwiedzilibyście stację benzynową Skolima? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!


Autor: Szymon Jedynak
Dodaj komentarz
-
news5 dni temuKaczorowska zaczyna nowy etap, a Maciej Pela walczy z samym sobą i prosi fanów o wsparcie. O co chodzi?
-
showbiz4 dni temu„Taniec z Gwiazdami”: powroty legend i niespodziewane pożegnanie. Kto odpadł w 8 odcinku?
-
showbiz4 dni temuMandaryna w szczerych słowach o Agnieszce Kaczorowskiej. Czy sama wystąpi w „Tańcu z Gwiazdami”?
-
showbiz2 dni temuZapadła decyzja w sprawie Agnieszki Kaczorowskiej. Czy zobaczymy ją wiosną w „Tańcu z Gwiazdami”?
-
showbiz2 dni temuDlaczego Kaczorowska i Pela wciąż nie dostali rozwodu? Pojawiło się oficjalne stanowisko sądu
-
news3 dni temuAnna Mucha drwi z Kaczorowskiej i Rogacewicza? Padły słowa, po których zapadła cisza w studiu
-
showbiz4 dni temuKaczorowska i Pela spotkali się w sądzie. Tak wyglądała ich rozprawa rozwodowa
-
news2 dni temuPolsat wprowadza rewolucję w „Tańcu z Gwiazdami”. Tego nikt się nie spodziewał tuż przed finałem

Dodaj komentarz