showbiz
Polsat trzyma widzów w niepewności! Te seriale od lat czekają na swoją telewizyjną premierę: hit z Karolakiem, nowość z Kurdej-Szatan

Polsat od dawna stosuje strategię udostępniania premier serialowych najpierw na swojej platformie streamingowej Polsat Box Go, a dopiero po kilku miesiącach (lub dłużej) emitowania ich w telewizji. Jednak nie wszystkie produkcje doczekały się tej drugiej szansy. Widzowie, którzy nie mają dostępu do serwisu streamingowego, zastanawiają się, czy kiedykolwiek zobaczą swoje ulubione tytuły na głównej antenie. Które seriale od miesięcy, a nawet lat, czekają na swoją premierę telewizyjną? Przedstawiamy zestawienie!
Fani „Komisarz Mamy” mogą wreszcie odetchnąć z ulgą – czwarty sezon serialu powraca na antenę Polsatu po ponad dwóch latach od premiery na Polsat Box Go. To wyjątkowa sytuacja, ponieważ poprzednie sezony były emitowane znacznie szybciej. Skąd tak długa przerwa? Tego nie wiadomo. Jedno jest pewne – nowa odsłona przyniesie sporo emocji.
Bohaterka, Maria Matejko (w tej roli Paulina Chruściel), jest nieustępliwą komisarz, która z powodzeniem prowadzi nawet najtrudniejsze śledztwa. Jednak tym razem oprócz skomplikowanych spraw kryminalnych, będzie musiała zmierzyć się z problemami w życiu osobistym. Przeprowadzka z dziećmi do nowego domu i napięcia w pracy nie ułatwią jej życia.
Na komendzie pojawi się nowa postać – surowa i nieznosząca sprzeciwu Beata Lorek (Ilona Ostrowska), która stanie się nową szefową zespołu. Sytuację dodatkowo skomplikuje fakt, że w jej grupie pracuje Paweł Ostrowski (Mikołaj Krawczyk), dawny znajomy Marii. Ich relacja będzie przechodzić różne etapy – od zawodowej rywalizacji po odnowienie dawnych uczuć. Jak potoczą się ich losy? O tym widzowie przekonają się w każdy czwartek o 22:15 od 6 marca.
POLECAMY: Tajemnicza rozmowa Laury Samojłowicz wprawiła Sykut i Ibisza w osłupienie! Sprawdź, co się wydarzyło w “Halo tu Polsat”
„Krew” trafi na antenę, ale nie w całości! Dlaczego?
Kolejna produkcja, która wreszcie doczeka się telewizyjnej premiery, to „Krew”, thriller psychologiczny z udziałem Vanessy Aleksander, Małgorzaty Foremniak i Piotra Głowackiego. Serial opowiada historię rodziny uwikłanej w mroczne sekrety i zagadkowe wydarzenia, które mogą zniszczyć życie głównej bohaterki.
Choć Polsat zdecydował się w końcu wprowadzić serial do ramówki, stacja zrobiła to połowicznie – widzowie zobaczą tylko pierwszy sezon! Druga odsłona, dostępna w Polsat Box Go, na razie nie została uwzględniona w wiosennych planach telewizyjnych. Emisja pierwszego sezonu w każdy piątek o 22:05 tuż po “Must Be The Music” od 7 marca.
Seriale, które czekają na emisję w Polsacie
Serial „Domek na szczęście” z Rafałem Zawieruchą, Barbarą Kurdej-Szatan, Magdaleną Stużyńską i Robertem Wabichem to jedna z najbardziej zapomnianych produkcji Polsatu. Udostępniony na Polsat Box Go w styczniu 2023 roku, do dziś nie doczekał się emisji w telewizji, mimo że jego fabuła to idealna propozycja na rodzinne wieczory.
Historia opowiada o małżeństwie, które przyzwyczajone do luksusowego życia w mieście nagle zostaje zmuszone do przeprowadzki na wieś. Spotkanie z ekscentrycznymi sąsiadami prowadzi do wielu zabawnych sytuacji, ale i trudnych momentów. Serial, będący adaptacją ukraińskiego hitu, miał potencjał, aby podbić serca telewidzów. Dlaczego więc Polsat nie zdecydował się na jego emisję?
Czy „Sługa narodu 2” kiedykolwiek trafi do telewizji?
Pierwszy sezon serialu „Sługa narodu”, w którym główną rolę zagrał Marcin Hycnar, pojawił się wiosną 2023 roku na antenie Polsatu. Produkcja miała potencjał, jednak druga część nigdy nie doczekała się emisji telewizyjnej i od roku pozostaje dostępna jedynie na platformie Polsat Box Go. Czy to oznacza, że widzowie telewizyjni nigdy nie zobaczą kontynuacji tej historii?
W 2023 roku Polsat podjął ryzyko, emitując pierwszy sezon „Sługi narodu” w sobotnim, wieczornym paśmie. Serial, będący polską adaptacją ukraińskiego hitu, przyciągnął uwagę widzów i opowiadał historię skromnego nauczyciela, który przypadkowo zostaje prezydentem kraju i musi zmierzyć się z wszechobecną korupcją. Mimo interesującego wątku polityczno-komediowego i solidnej obsady, wyniki oglądalności nie zachwyciły – według danych portalu Press, średnia widownia pierwszego sezonu wyniosła około 550 tysięcy osób.
POLECAMY: Nowe zasady, zmiana prowadzącej, zaskakująca lokalizacja – poznaj szczegóły jubileuszowej edycji programu “Hotel Paradise”
„Kuchnia” zablokowana przez rosyjską licencję?
Pierwszy sezon serialu „Kuchnia”, w którym główne role zagrali Patryk Cebulski, Marta Żmuda-Trzebiatowska i Tomasz Karolak, zadebiutował na antenie Polsatu jesienią 2021 roku. Była to lekka komedia osadzona w świecie gastronomii, która miała szansę na zdobycie wiernej widowni. Pomimo ciepłego przyjęcia, drugi sezon, który został udostępniony w Polsat Box Go jesienią 2022 roku, nigdy nie doczekał się emisji w telewizji. Od tamtej pory produkcja utknęła w streamingu, co rodzi pytania – dlaczego?
Nieoficjalnie mówi się, że powodem może być rosyjska licencja serialu, co w obecnej sytuacji geopolitycznej mogło stać się problematyczne dla Polsatu. „Kuchnia” to polska adaptacja rosyjskiego hitu, w której twórcy wiernie odwzorowali oryginalny format – zarówno pod względem humoru, jak i charakterystyki postaci. Jednak fakt, że pierwowzór pochodzi z Rosji, może być kluczowym powodem, dla którego drugi sezon nigdy nie trafił na antenę Polsatu.
„Swaci” i „Rafi” – seriale skazane na zapomnienie?
Choć serial „Swaci” pojawił się na platformie Polsat Box Go już w kwietniu 2023 roku, do dziś nie doczekał się emisji na głównej antenie. Co więcej, dostępne są tam aż dwa sezony tej produkcji, a mimo to Polsat wciąż milczy w sprawie ich telewizyjnej premiery.
„Swaci” to komediowy serial, który przenosi widzów na polską wieś, gdzie spotykają się dwa zupełnie odmienne światy. Dziadkowie jedynej wnuczki – jedni pochodzący z miasta, drudzy z małej miejscowości – muszą nauczyć się żyć pod jednym dachem. Różnice w ich stylu życia prowadzą do licznych zabawnych sytuacji i konfliktów, które są podstawą fabuły. W serialu występują m.in. Monika Krzywkowska, Mariusz Kiljan, Paweł Koślik, Beata Schimscheiner, Amelia Żuchowska, Elżbieta Romanowska oraz Dominika Gwit.
Podobny los spotkał również serial „Rafi”, który zadebiutował na Polsat Box Go jesienią 2023 roku. To historia lekkoducha, który po wypadku dostaje od Boga drugą szansę i pod czujnym okiem przewodniczki z zaświatów, musi zmienić swoje życie. W głównych rolach pojawili się Paweł Domagała, Olaf Lubaszenko, Piotr Rogucki i Danuta Stenka.
Czy oba te seriale kiedykolwiek trafią na telewizyjne ekrany? Na razie nic na to nie wskazuje, a Polsat zdaje się koncentrować na innych produkcjach. Widzowie, którzy nie korzystają ze streamingu, mogą więc nigdy nie zobaczyć tych historii.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Niebywałe! Agata Młynarska i Piotr Gąsowski wracają do TVP w niecodziennej roli [TYLKO U NAS]
A Wy oglądaliście te seriale? Który podobał Wam się najbardziej? Dajcie znać!











SJ
showbiz
Jakub Pursa przerywa milczenie po rozstaniu z Michałem Kassinem: „Oświadczenie Michała wypłynęło”

Michał Kassin, znany tancerz „Tańca z Gwiazdami”, w ostatnich dniach podzielił się z fanami smutną wiadomością – nie tylko doznał poważnej kontuzji, ale również zakończył swój związek z Jakubem Pursą. Teraz to właśnie jego były partner po raz pierwszy skomentował rozstanie. Poznaj szczegóły!
Choć Michał Kassin od dawna był znany w świecie tańca, to dopiero jego występy w „Tańcu z Gwiazdami” przyniosły mu ogromną popularność. Tańczył u boku Roxie Węgiel, a później z Anną Marią Sieklucką, co ugruntowało jego pozycję jako jednego z najchętniej oglądanych tancerzy w programie. Niestety, jego dalsza kariera stanęła pod znakiem zapytania, gdy ogłosił, że z powodu kontuzji nie wróci na parkiet.
Jednak kontuzja nie była jedynym trudnym momentem w jego życiu – wczoraj tancerz potwierdził również, że jego związek z Jakubem Pursą dobiegł końca.
Ja oraz Jakub Pursa nie jesteśmy już razem, Rozstaliśmy się jakiś czas temu, jeszcze przed moim urazem stopy, żeby nie było, że zostawia mnie teraz w trakcie kontuzji – kontynuował – wyznał na swoim InstaStory.
Dodał także, że obaj rozstali się w zgodzie i bez nieprzyjemnych sytuacji:
Nikt nikomu nie zrobił krzywdy i ja osobiście jestem bardzo wdzięczny za tę relację, bo naprawdę wiele mnie nauczyła i pokazała, ile jestem w stanie zrobić dla miłości – napisał.
POLECAMY: Edward Miszczak potwierdza kolejny sezon “Tańca z Gwiazdami”! Kto wystąpi na parkiecie?
Jakub Pursa komentuje rozstanie
Teraz głos w sprawie zabrał także Jakub Pursa, który w rozmowie z portalem Jastrząb Post postanowił odnieść się do rozstania. Podkreślił, że nie jest to dla niego łatwa sytuacja, ale liczy na to, że w przyszłości ich drogi jeszcze się skrzyżują – choćby na stopie koleżeńskiej.
Rozstania nigdy raczej nie bywają niczym przyjemnym dla żadnej ze stron, jednakże wierzę, że za jakiś czas będziemy mogli kontynuować naszą relację na stopie koleżeńskiej lub przyjacielskiej – powiedział.
Dodał także, że decyzja o rozstaniu była przemyślana, a oświadczenie Michała było wyrazem szacunku dla ich fanów:
Szczegóły decyzji raczej pozostaną naszą prywatną sprawą, wydaje mi się, że oświadczenie Michała wypłynęło ze względu na szacunek do wielu osób, które kibicowało naszej relacji – dodał w rozmowie z Jastrząb Post.
Mimo rozstania, Jakub Pursa nie kryje, że nadal życzy Michałowi Kassinowi wszystkiego, co najlepsze. Szczególnie mocno trzyma kciuki za jego powrót do zdrowia po kontuzji i dalszy rozwój kariery.
Trzymam za Michała kciuki, w szczególności za powrót do sprawności po kontuzji oraz by dalej miał szansę dzielić się swoim talentem w formacie, podczas którego rozpoczęła się nasza znajomość – zakończył.
Choć fani pary nie kryją rozczarowania, że ich ulubieni tancerze nie są już razem, to zarówno Kassin, jak i Pursa jasno dają do zrozumienia, że ich relacja zakończyła się w atmosferze wzajemnego szacunku i bez konfliktów. Czy ich drogi jeszcze kiedyś się skrzyżują? Czas pokaże.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: MAX z nowymi produkcjami: thriller psychologiczny i kontrowersyjna historia kobiet w serialu “Piekło kobiet” – kiedy premiera?






SJ
showbiz
Edward Miszczak potwierdza kolejny sezon “Tańca z Gwiazdami”! Kto wystąpi na parkiecie?

Jeszcze trwa wiosenna edycja, a produkcja już finalizuje skład na jesień. Edward Miszczak zdradził, że nowy sezon jest niemal gotowy, a gwiazdy same ustawiają się w kolejce, by wziąć udział w show. Kogo zobaczymy w 30. edycji? Dowiedz się więcej!
Już od ponad roku “Taniec z Gwiazdami” przeżywa prawdziwy renesans. Po dłuższej przerwie show powróciło z nowym składem jurorskim oraz odświeżoną listą uczestników. W zeszłych sezonach na parkiecie pojawili się m.in. Dagmara Kaźmierska, Filip Chajzer, Roxie Węgiel, Majka Jeżowska, Maciej Musiał oraz Maciej Zakościelny. Jednak to nie tylko znane twarze sprawiły, że program znów stał się hitem – kluczowe było przeniesienie emisji na niedzielne wieczory okazała się strzałem w dziesiątkę. Wcześniej show emitowano w poniedziałki, co nie zyskało aprobaty widzów. Familijne, weekendowe pasmo zapewniło produkcji imponujące wyniki oglądalności.
W trwającej obecnie 29. edycji programu w Polsce widzowie mogą podziwiać na parkiecie takie gwiazdy jak Blanka Stajkow, Andrianna Borek, Maria Jeleniewska i Magda Mołek. Jednak emocje sięgają zenitu nie tylko za sprawą występów. Do tej pory z programem musieli pożegnać się Maciej Kurzajewski, Grażyna Szapołowska oraz Cezary Trybański, a to dopiero połowa sezonu. Twórcy obiecują, że najciekawsze dopiero przed nami. W najbliższą niedzielę o 19:55 widzowie zobaczą odcinek tematyczny poświęcony muzyce disco, co z pewnością przyciągnie kolejnych fanów.
POLECAMY: Gosia Andrzejewicz kontra Maffashion – wojna o ideał piękna? Menadżer KOMENTUJE: “Jestem zaskoczony reakcją pani Julii”
Edward Miszczak ogłasza 30 sezon na jesień!
Co stoi za rosnącą popularnością programu? Jak przyznaje Edward Miszczak, dyrektor programowy stacji w rozmowie z dziennikarką portalu Interia, kluczowe okazały się zmiany w formule show oraz odmłodzony skład uczestników.
Zmieniliśmy nieco jego formułę. Częścią sukcesu jest odmłodzony skład gwiazdorski, o który zabiegał prezes Żak – jak widać zadziałało. Program stał się bardziej oryginalny i otwarty, co sprawiło, że gwiazdy inaczej spojrzały na swój udział w nim. Kiedy zobaczyły, że to nowa wersja formatu, chętniej zgłaszały się na castingi – powiedział w wywiadzie z Interią.
Sukces produkcji sprawił, że zainteresowanie udziałem w programie znacznie wzrosło. Jak zdradził Edward Miszczak, wiele gwiazd samodzielnie zgłasza się na castingi, widząc w programie szansę na promocję i dotarcie do szerokiej publiczności. To dowód na to, że format nie tylko odżył, ale wręcz zyskał nową energię.
Największym zaskoczeniem jest jednak fakt, że choć wiosenna edycja trwa w najlepsze, to skład na kolejną, jesienną serię jest już niemal gotowy.
Dziś jesteśmy w trakcie emisji bieżącej edycji i jednocześnie finalizujemy nabór do jesiennej serii – dodał Miszczak.
Nazwiska uczestników nadchodzącej edycji pozostają tajemnicą, ale nie ulega wątpliwości, że fani programu już wkrótce rozpoczną spekulacje. Giełda nazwisk to nieodłączna część “Tańca z Gwiazdami”, a wszelkie przecieki wywołują ogromne poruszenie w mediach społecznościowych.
Czy jesienna edycja powtórzy sukces obecnego sezonu? A może organizatorzy szykują jeszcze większe niespodzianki? Pewne jest jedno — “Taniec z Gwiazdami” nieprędko straci na popularności.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: MAX z nowymi produkcjami: thriller psychologiczny i kontrowersyjna historia kobiet w serialu “Piekło kobiet” – kiedy premiera?
Kogo chcielibyście zobaczyć w nowej edycji “Tańca z Gwiazdami”? Napiszcie nam swoich kandydatów pod najnowszym postem na Facebooku – czekamy na Was!



SJ
news
MAX z nowymi produkcjami: thriller psychologiczny i kontrowersyjna historia kobiet w serialu “Piekło kobiet” – kiedy premiera?

Serwis MAX nie przestaje zaskakiwać swoich widzów! Po serii emocjonujących premier, platforma szykuje kolejny hit, który poruszy ważny i kontrowersyjny temat. Już wkrótce zobaczymy produkcję “Piekło kobiet”, która przeniesie widzów do burzliwych lat 30. XX wieku w Warszawie. Poznaj szczegóły nowej produkcji!
Serwis MAX nie zwalnia tempa! Od debiutu w czerwcu platforma sukcesywnie rozwija swoją ofertę, dostarczając widzom zarówno głośne finały seriali jak “Szadź” czy “Skazana”, jak i nowości w postaci “Przesmyku”, “Lady Love”, czy dokumentalnych produkcji jak “Łowcy skór” i “Król Zanzibaru”. W miniony piątek swoją premierę miał trzymający w napięciu thriller psychologiczny “Porządny człowiek”, w którym główną rolę zagra Krzysztof Czeczot. Jednak to nie koniec niespodzianek – właśnie trwają zdjęcia do nowego serialu, który może wywołać ogromne emocje. “Piekło kobiet” to produkcja, której fabuła poruszy kontrowersyjny temat.
Serial przeniesie widzów do Warszawy lat 30. XX wieku, ukazując świat, w którym kobiety musiały walczyć o swoje prawa w społeczeństwie rządzonym przez mężczyzn. Głównym bohaterem produkcji jest Emil Heckmann, student medycyny, który odkrywa tragiczną prawdę – jego siostra zmarła po nielegalnym zabiegu aborcji. Co gorsza, ciąża była wynikiem gwałtu, a dziewczyna została oszukana przez tajemniczego mężczyznę, którego poznała przez ogłoszenie w gazecie.
Emil, nie mogąc pogodzić się ze stratą, zaczyna własne śledztwo. Trop prowadzi go do popularnego czasopisma matrymonialnego. To właśnie tam poznaje Maksymiliana Wróblewskiego, redaktora naczelnego, który odcina się od jakiejkolwiek odpowiedzialności. Zupełnie inne podejście ma jego żona, Helena Wróblewska. Kobieta, wstrząśnięta całą historią, postanawia pomóc Emilowi i odnaleźć winnego.
POLECAMY: TVN wzmacnia „Na Wspólnej”: Daniel Olbrychski i inne gwiazdy dołączają do obsady – kogo zobaczymy w nowych odcinkach?
Twórcy z oscarowymi osiągnięciami
Za serial odpowiada Ewa Puszczyńska, uznana producentka, której filmy zdobyły najważniejsze nagrody filmowe na świecie. To ona stała za sukcesem takich hitów jak “Ida” i “Strefa interesów”, które przyniosły Polsce Oscary. Za reżyserię odpowiada Anna Maliszewska, znana z produkcji “Tata” oraz hitu Netflixa “Infamia”.
Scenariusz serialu został napisany przez Magdalenę Franczuk i Ewę Popiołek, a za zdjęcia odpowiada Wojciech Zieliński. MAX zapowiada, że serial mimo osadzenia w przeszłości, podejmie tematy niezwykle aktualne, związane z walką o prawa kobiet, wolnością wyboru i nierównością społeczną.
Produkcja pełna tajemnic – obsada na razie w ukryciu
Na ten moment MAX nie zdradza szczegółów dotyczących obsady, co tylko podsyca ciekawość widzów. Jednak patrząc na poprzednie produkcje platformy, możemy spodziewać się zarówno gwiazd polskiego kina, jak i nowych, świeżych twarzy.
“Piekło kobiet” nie będzie typowym dramatem kostiumowym – to produkcja, która ma rzucić światło na problemy, z jakimi kobiety zmagały się przed laty i które, niestety, wciąż są aktualne. Twórcy obiecują pełen napięcia thriller obyczajowy, który oprócz intrygującej fabuły, skłoni widzów do refleksji nad współczesnym społeczeństwem.
Kiedy premiera “Piekła kobiet”?
Zdjęcia do serialu rozpoczęły się w lutym i są realizowane w Łodzi oraz Warszawie. Nie podano jeszcze dokładnej daty premiery, ale biorąc pod uwagę harmonogram produkcji MAX, możemy spodziewać się, że serial trafi na platformę jeszcze w 2025 roku.
Czy “Piekło kobiet” okaże się jednym z najważniejszych polskich seriali ostatnich lat? Biorąc pod uwagę tematykę, oscarową ekipę i ambicje platformy MAX, wszystko na to wskazuje. Pozostaje czekać na pierwsze zwiastuny!
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Daniel Kowalski o przyszłości “Warsaw Shore”: “To jeszcze nie koniec”
Jakie seriale lubicie oglądać najbardziej? Napiszcie nam na naszym Facebooku!


źródło / fot. – biuro prasowe TVN Warner Bros Discovery
SJ
showbiz
Gosia Andrzejewicz kontra Maffashion – wojna o ideał piękna? Menadżer KOMENTUJE: “Jestem zaskoczony reakcją pani Julii”

Czy media społecznościowe to jeszcze przestrzeń do wyrażania siebie, czy już pole bitwy? Gosia Andrzejewicz i Maffashion (czyli Julia Kuczyńska) znalazły się w samym środku internetowego zamieszania. Wszystko zaczęło się od niewinnej publikacji, a skończyło na wymianie zdań, która rozgrzała fanów do czerwoności. Co poszło nie tak? Dowiedz się więcej!
Media społecznościowe stały się miejscem, gdzie gwiazdy chętnie dzielą się swoją codziennością, ale równie często wplątują się w kontrowersje. Tak było również tym razem, gdy Gosia Andrzejewicz opublikowała na TikToku wideo wychwalające słowiańską urodę. Definiowała ją jako długie blond włosy, kocie oczy i krągłości w okolicach biustu oraz bioder. To, co miało być niewinnym komplementem, szybko zmieniło się w ognisko kontrowersji.
Internauci natychmiast zwrócili uwagę na fakt, że wideo było nagrane z użyciem filtrów zmieniających wygląd. Zarzucono piosenkarce, że przeczy temu, co sama głosi. Dyskusja w komentarzach nabrała tempa, ale to dopiero początek. Na reakcję innych znanych osobistości nie trzeba było długo czekać.
Maffashion postanowiła odnieść się do publikacji Gosi Andrzejewicz, nagrywając odpowiedź. Zaczęła w niej wprost podważać przedstawiony kanon urody:
Słuchajcie, z racji tego, że ostatnio na swoim InstaStory obszernie poruszałam pewien temat, stwierdziłam, że dam komentarz do tej oto właśnie rolki. Mam takie podstawowe pytanie. Czy jako kobieta z mniejszym biustem, brakiem kociego oka, krótszymi włosami, no i brakiem ewidentnym superkrągłości, zaliczam się do słynnego kanonu słowiańskiej urody? – zaczęła Maffashion.
To jednak nie było wszystko. Julia Kuczyńska nie tylko wyraziła swoje wątpliwości, ale również podkreśliła, jak destrukcyjnie wpływać może narzucanie nierealistycznych standardów piękna. Zwróciła uwagę na fakt, że wiele kobiet zmienia swój wygląd z powodu kompleksów wywołanych opiniami innych.
I tak wiem, to tylko taka rolka do przeczytania. “Tak, my się z tobą zgadzamy, nam też się nie podobają te porobione kobiety”. I mam taką myśl, wydaje mi się, że duża część tych kobiet, które coś sobie poprawiły, właśnie usłyszała czy przeczytała kiedyś, że nie spełniają czyichś wymogów i nie są w jakimś właśnie kanonie piękna. I wtedy na przykład powiększyły sobie usta, aby ich problem zniknął, tak jak kiedyś zniknął magiczny pieprzyk pewnej słowiańskiej piosenkarki – dokończyła.
POLECAMY: Michał Kassin wydał OŚWIADCZENIE po rozstaniu z Jakubem Pursą: „Bardzo nie chciałem tego robić”
Gosia Andrzejewicz odpowiada Maffashion!
Kilka godzin później na InstaStory pojawiła się odpowiedź Gosi Andrzejewicz, która wyraziła swoje rozczarowanie całą sytuacją:
Droga Julio, Przykro mi, że moja rolka o samoakceptacji wywołała w Tobie tyle emocji, że zdecydowałaś się na nią odpowiedzieć i jednocześnie mnie zaatakować, czym zaserwowałaś mi „wspaniały” niedzielny wieczór z hejterami. Teraz wycofałaś się i usuwasz swoją wypowiedź w obawie przed konsekwencjami. Kobieta kobiecie wilkiem – napisała.
Mimo wszystko, piosenkarka nie chowa urazy. Zaproponowała wspólny live na Instagramie, by porozmawiać o hejcie i samoakceptacji:
Mimo wszystko nie kryję urazy i chciałabym zaproponować Ci wspólnego live’a na Instagramie, gdzie porozmawiamy o hejcie i samoakceptacji. Dajmy dobry przykład naszym obserwatorom. Jeżeli jesteś na to otwarta, to skontaktuj się ze mną w DW lub niech Twój management skontaktuje się z moim (milosz@milo- mgmt.com) i dogramy szczegóły – zróbmy z tej sytuacji coś dobrego – zakończyła.
Manager Gosi Andrzejewicz zabrał głos w sprawie!
Głos w tej sprawie zabrał także menadżer Gosi Andrzejewicz, który skomentował całe zamieszanie, podkreślając, że reakcja Julii była dla nich zaskoczeniem:
Jestem zaskoczony reakcją pani Julii, szczególnie, że jako doświadczona kobieta działająca w show-biznesie powinna być świadoma, że swoim działaniem spowoduje medialną nagonkę na Gosię i to jeszcze w niedzielny wieczór, który Gosia miała zarezerwowany dla swojej rodziny – mówi menadżer Gosi.
Podkreślił również, że intencją Gosi jest przekucie trudnej sytuacji w coś pozytywnego:
Reakcja Gosi na atak jest zawsze taka sama – odpowiada otwartością na rozmowę, tak jest też w tym przypadku. Gosia zdecydowała się zaprosić panią Julię do rozmowy – w formie live’a łączonego na Instagramie. Artystce zależy, aby sytuację trudną – atak – przekuć w coś dobrego i dać przykład obserwatorom. Tematem rozmowy miałaby być ciałopozytywność oraz hejt w przestrzeni publicznej. Gosia do rozmowy chciałaby również zaprosić psychologa, który wniósłby merytoryczne spojrzenie na te kwestie. Z otwartością czekamy na decyzję pani Kuczyńskiej – dodaje.
Niezależnie od tego, po której stronie konfliktu się opowiemy, jedno jest pewne – media społecznościowe to miejsce, gdzie nic nie pozostaje niezauważone. Czy planowana rozmowa na żywo zakończy konflikt i przyniesie coś dobrego? Czy może zaogni sytuację jeszcze bardziej? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – ta dyskusja na długo zostanie w pamięci internautów.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Magda Mołek APELUJE do hejtrów za “Magda KOŁEK” i zaprasza do “Tańca z Gwiazdami”: “Zobaczymy kto będzie Mołek, a kto KOŁEK”!
A Wy co uważacie na temat tego zamieszenia? Dajcie znać nam na naszym Facebooku pod najnowszym postem – zapraszamy do dyskusji !
@jmaffashion #gosiaandrzejewicz #slowianskauroda ♬ dźwięk oryginalny – Julia




SJ
-
showbiz4 dni temu
WYPADEK na planie „The Voice Kids” – wszyscy w SZOKU co zrobił Baron: Nie dał rady [WIDEO]
-
news3 dni temu
TYLKO U NAS! Agnieszka Kaczorowska i Filip Gurłacz ZACZĘLI WCZEŚNIEJ treningi niż INNE PARY “Tańca z Gwiazdami” – wyjaśniają powód. Dlatego WYGRYWAJĄ?
-
news5 dni temu
TYLKO U NAS! Maffashion i Michał Danilczuk SĄ RAZEM?! Majka Jeżowska bez ściemy – PRAWDA o ich relacji!
-
news3 dni temu
Czwarty odcinek programu „Taniec z Gwiazdami”: kolejne emocje na parkiecie – kto zachwycił, a kto musiał pożegnać się z show?
-
news3 dni temu
Iwona Pavlović podsumowuje “ROMANS” Agnieszki Kaczorowskiej i Filipa Gurłacza. “PODSYCAJĄ PLOTKI”?
-
news3 dni temu
Ola Filipek i Wojtek Kucina o efektach PISKÓW Żugajek, kogo zaprosili do odcinka RODZINNEGO i “NIE obiektywnych ocenach” JURY w “Tańcu z Gwiazdami”
-
news3 dni temu
Ula Chincz wraca do Polski i spełnia marzenie! Wystąpi w Polsacie u boku Magdy Mołek – znamy szczegóły
-
news5 dni temu
Majka Jeżowska o kulisach wsparcia Michała Danilczuka w ‘You Can Dance’. Niechcący zdradza, jakim człowiekiem jest tancerz prywatnie poza kamerami