Śledź nas

news

Poznajcie uczestników nowego show “Temptation Island Polska” – przedstawiamy 4 pary!

Opublikowano

w dniu

“Temptation Island Polska” to nowa propozycja show randkowego, które będzie transmitowane w telewizji Polsat. Program “Temptation Island” jest znany na świecie i cieszy się ogromną popularnością i wzbudza wiele emocji.

Temptation Island Polska” to gorąca wyspa, nowe znajomości i pełne pokus przygody! Cztery zakochane pary porzuciły swoje dotychczasowe życie, by na pięknej greckiej wyspie poddać próbie łączące je uczucie. Rozdzielone pary zamieszkają w dwóch willach, gdzie będą otoczeni atrakcyjnymi singlami przeciwnej płci. W trakcie pobytu uczestnicy będą mieli okazję nawiązywać nowe relacje, wyruszą na fascynujące randki, a ich wierność i zaufanie zostaną poddane poważnej próbie. Czy ich miłość okaże się wystarczająco silna, by przetrwać pokusy i wyzwania, z jakimi będą się stykać na wyspie? Czy rozstaną się i wrócą do domu sami? A może wrócą z wyspy  z jednym z singli? „Temptation Island Polska” od 6 września w każdą środę o godz. 21:05 w Polsacie! Prowadzącym program „Temptation Island Polska” będzie Michał Figurski, który powraca do pracy po dłuższej przerwie. Podejmuje się trudnego wyzwania jakim jest prowadzenie kontrowersyjnego reality show.

ZOBACZ RÓWNIEŻ- Dawid Podsiadło rusza w kolejną trasę, ale w formule 360! Widomo kiedy ruszy sprzedaż biletów

Teraz nadszedł czas na przedstawienie czterech par, które biorą udział w nowym reality show „Temptation Island Polska” . Pierwszą z nich jest: Joanna Umiastowska (35 lat) i Piotr Motyka (40 lat). Asia i Piotr są w związku od trzech lat. Poznali się przez aplikację randkową, dzieliło ich trzy tysiące kilometrów – Piotr mieszkał w Hiszpanii, Asia w Polsce. Po trzech miesiącach pisania i rozmów video, Piotr rzucił wszystko, kupił bilet w jedną stronę i przyleciał do Polski, gdzie od razu razem zamieszkali. Asia już po pierwszej bardzo emocjonalnej rozmowie poczuła, że to jest ten mężczyzna i jej przyszły mąż. Lubią spędzać czas aktywnie. Piotr wzbudza zainteresowanie wśród innych kobiet, sam często je komplementuje, dla niego flirt jest ok. Asi to się nie podoba i często jest o niego zazdrosna. Chciałaby zobaczyć, jaki jest, gdy nie ma jej obok. Drugą parą jest: Dominika Woźniakowska (23 lata) i Jakub Matysiak (24 lata). Dominika i Kuba poznali się przez wspólnych znajomych. Kuba zaprosił Dominikę na studniówkę i od tej pory, czyli od ponad 4 lat, są parą. Dominika studiuje kryminalistykę, Kuba jest studentem leśnictwa. Wkrótce planują wyprowadzić się od rodziców i zamieszkać razem. Dominika liczy na to, że Kuba niedługo jej się oświadczy, choć ten unika składania takiej deklaracji. Obydwoje wierzą, że łączy ich miłość, choć każde z nich uważa, że partner zaniedbuje ich potrzeby. Kuba chciałby, żeby Dominika bardziej podzielała jego zainteresowania, z kolei Dominice brakuje ze strony Kuby czułych gestów. Przedostatnią parą jest: Bettina Żygłowicz (23 lata) i Michał Kulesza (26 lat). Pięć lat temu Bettina zaczepiła Michała na Instagramie, ale wtedy Michał był w związku i zignorował od niej wiadomość. Po czterech latach ich drogi ponownie się skrzyżowały i od roku tworzą razem szczęśliwy związek. Po kilku miesiącach związku na odległość zdecydowali się zamieszkać razem i Michał przeniósł się z Warszawy do Gliwic. Oboje twierdzą, że są dla siebie stworzeni i planują wspólną przyszłość.  Michał mówi o niej „chodzący dynamit”, a Bettina o nim „uosobienie dobra”. Ostatnią parą jest: Maria Laskowska (28 lat) i Edward Hładki (34 lata). Edward i Marysia poznali się 3 lata temu przez aplikację i mieszkają razem w Poznaniu. Edward jest pośrednikiem finansowym, a Marysia pracuje jako logistyk w transporcie morskim. W tygodniu każdy jest zajęty swoimi zajęciami i widują się głównie wieczorami i w weekendy. Nie lubią siedzieć w miejscu – każdą wolną chwilę spędzają na różnego rodzaju aktywnościach sportowych: rower, rolki, basen, spacery, podróże. Zgodnie przyznają, że spontaniczność to ich drugie imię. Mają urodziny tego samego dnia i miesiąca – 2 sierpnia. Śmieją się, że połączyło ich przeznaczenie, choć nie była to miłość od pierwszego wejrzenia. Dopiero kolejne spotkania utwierdziły ich w przekonaniu, że to może być TO! To już wszystkie pary polskiej edycji „Temptation Island Polska”, życzymy udanej zabawy i wytrwałości dla uczestników.

Dajcie znać w komentarzach czy będziecie oglądać?

ZOBACZ RÓWNIEŻ- Natasza Urbańska powraca z WIELKIM przytupem – nie tylko “The Voice Kids” jest w jej grafiku pracy!

Temptation Island Polska
Temptation Island Polska 2023
Maria i Edward Temptation Island Polska 2023
Joanna i Piotr Temptation Island Polska 2023
Dominika i Kuba Temptation Island Polska 2023
Bettina i Michał Temptation Island Polska 2023
Michał Figurski

Źródło / fot. informacja prasowa

M.D

news

Julia Kamińska w ostatniej chwili odwołuje swój premierowy koncert – znamy powody tej niespodziewanej decyzji

Opublikowano

w dniu

przez

Miał być wielki koncert, a wyszło wielkie rozczarowanie. Julia Kamińska niespodziewanie poinformowała o odwołaniu swojego występu w warszawskim klubie. Co się wydarzyło i jak na tę decyzję zareagowali fani? – Dowiedz się więcej już teraz!

Julia Kamińska, aktorka i wokalistka, zyskała nową rzeszę fanów dzięki swojej muzycznej odsłonie. Jej pierwszy solowy album “Sublimacja” spotkał się z ciepłym przyjęciem, a zapowiedziany koncert w Klubie Stodoła w Warszawie miał być ukoronowaniem tej drogi. Niestety – zaledwie na kilka dni przed planowanym wydarzeniem, artystka ogłosiła, że koncert nie dojdzie do skutku.

W oficjalnym komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych Julia Kamińska ujawnia powody odwołania koncertu. Jak informuje, firma odpowiedzialna za organizację – 92music Sp. z o.o. – miała nie wywiązać się z zapisów umowy. Zarówno wobec artystki, jak i względem klubu. Aktorka zapewnia, że bilety zostaną zwrócone, a kontakt z punktami sprzedaży w tej sprawie już działa.

Decyzja ta została podjęta w związku z niewywiązaniem się przez Organizatora – 92music Sp. z o.o. – z postanowień zawartej umowy koncertowej, zarówno z Klubem Stodoła jak i z Artystką […] Informujemy jednocześnie, że wszystkie osoby, które zakupiły bilety, mają prawo do ich pełnego zwrotu w punktach sprzedaży, w których dokonano zakupu. W przypadku jakichkolwiek pytań dotyczących zwrotów, prosimy o kontakt bezpośrednio z bileterami – napisała w oświadczeniu.

Dla Julii Kamińskiej ten koncert miał być czymś więcej niż tylko kolejnym występem – to miał być wieczór pełen emocji, muzyki i bezpośredniego kontaktu z publicznością, na który z pewnością długo czekała. Premiera albumu „Sublimacja” była jej wielkim krokiem w stronę sceny muzycznej, a występ w kultowym Klubie Stodoła miał stanowić symboliczny moment w tej drodze. Nic więc dziwnego, że decyzja o jego odwołaniu, wynikająca z problemów organizacyjnych, musiała być dla niej osobistym ciosem.

Serdecznie przepraszamy wszystkie osoby, które planowały udział w tym wyjątkowym wydarzeniu. Wiemy, jak bardzo wyczekiwaliście tego wieczoru i jesteśmy ogromnie rozczarowani zaistniałą sytuacją […] Dziękujemy za zrozumienie i mamy nadzieję spotkać się z Wami w innym terminie – w atmosferze radości, muzyki i wzajemnego szacunku. Z wyrazami szacunku – dodała.

Informacja o anulowaniu koncertu szybko odbiła się echem wśród fanów i znajomych z branży. Pan Savyan, z którym Kamińska nagrała przebojowy singiel „Bursztynowe koraliki”, wspierająco napisał: „Trzymaj się! I czekam na następne koncerty”. Z kolei Gosia Andrzejewicz skomentowała krótko, ale emocjonalnie: „Współczuję Ci, kochana!”. To pokazuje, że środowisko muzyczne solidaryzuje się z Julią.

Pomimo rozczarowania, fani Julii Kamińskiej pozostają wierni i pełni zrozumienia.

Na kolejnym będziemy krzyczeć jeszcze głośniej niż mieliśmy na tym piątkowym; Bardzo przykre  Trzymaj się Julia i powodzenia w organizowaniu nowego koncertu; Przykro, ale głowa do góry i do przodu; Przytulam kochana – komentarze zalały media społecznościowe.

POLECAMY: Nowy format TVN rozgrzał internet. „Zróbmy sobie dom” ma potencjał, ale widzowie mają jeden zarzut!

Od Uli Cieplak do wokalistki z ogromnym potencjałem

Julia Kamińska zadebiutowała na dużym ekranie w 2008 roku wraz ze startem kultowego serialu „BrzydUla”, który błyskawicznie zyskał status fenomenu i uczynił z niej jedną z najpopularniejszych aktorek młodego pokolenia. Po zakończeniu tej przygody występowała w wielu filmach i serialach, ale dopiero w 2020 roku wróciła do swojej najsłynniejszej roli w kontynuacji „BrzydUli”, wzbudzając nostalgię i radość wśród fanów.

Później zrobiła sobie krótką przerwę od ekranów, by z nową energią powrócić w produkcji „Szpital św. Anny”, który niespodziewanie okazał się wielkim sukcesem TVN. Serial zdobył wierną widownię i już wiadomo, że jesienią pojawi się jego drugi sezon.

Teraz pytanie co dalej z koncertem? Na razie Kamińska nie ogłosiła nowej daty kolejnego koncertu, ale zasugerowała, że spotkanie z fanami w muzycznym wydaniu wciąż jest w planach. Jej zespół podkreśla, że zależy im na „atmosferze radości, muzyki i wzajemnego szacunku”. Dla fanów to jasny sygnał – nie wszystko stracone. Możliwe, że już wkrótce usłyszymy o kolejnym terminie koncertu, tym razem dopiętym na ostatni guzik.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Izabella Krzan zaskakuje szczerością w sprawie Marceliny Zawadzkiej – poznaj kulisy ich chłodnej relacji

Którą rolę Julii Kamińskiej lubicie najbardziej? Dajcie znać nam na Instagramie i Facebooku!

Julia Kamińska (fot. screen YouTube TVN.pl) – wywiad w “Dzień dobry TVN”
Julia Kamińska, Szymon Majewski, Michał Sikorski (fot. screen Instagram Julia Kamińska)

SJ

Kontynuuj czytanie

news

Prezydent Andrzej Duda i Agata Kornhauser-Duda pojadą na pogrzeb papieża. Czy Polska wprowadzi żałobę narodową? Znamy szczegóły

Opublikowano

w dniu

przez

W Poniedziałek Wielkanocny o 7:35 rano świat obiegła wstrząsająca wiadomość – Papież Franciszek zmarł w Domu Świętej Marty. Polska oficjalnie ogłosiła swój udział w uroczystościach pogrzebowych, a prezydent RP podjął ważną decyzję dotyczącą całego kraju. Dowiedz się więcej!

Wielkanoc 2025 roku zapamiętamy nie tylko jako dzień radości i odrodzenia. W poniedziałkowy poranek, 21 kwietnia, Watykan potwierdził informację o śmierci Papieża Franciszka, który zmarł o godzinie 7:35 w swojej rezydencji w Domu Świętej Marty. Wiadomość ta poruszyła cały katolicki świat, również Polskę, która przez lata żywo śledziła pontyfikat argentyńskiego papieża.

Prezydent Andrzej Duda, reagując na wiadomość o śmierci Ojca Świętego, wyraził głęboki żal i zapowiedział udział w pogrzebie. W sobotę, 26 kwietnia, uda się do Watykanu wraz z małżonką, Agatą Kornhauser-Dudą, by w imieniu narodu oddać hołd zmarłemu papieżowi. Udział głowy państwa w uroczystościach ma wymiar nie tylko symboliczny, ale też historyczny – to kontynuacja relacji łączących Polskę ze Stolicą Apostolską.

Pogrzeb Papieża Franciszka odbędzie się w sobotę, 26 kwietnia, na placu Świętego Piotra o godzinie 10:00. To właśnie tam, przed bazyliką, odbywają się najważniejsze uroczystości Kościoła – również te pożegnalne. Po mszy ciało Ojca Świętego zostanie przewiezione do bazyliki Matki Bożej Większej, gdzie zostanie pochowany zgodnie ze swoją ostatnią wolą.

POLECAMY: Nowy format TVN rozgrzał internet. „Zróbmy sobie dom” ma potencjał, ale widzowie mają jeden zarzut!

Polska wprowadza dzień żałoby narodowej!

Podczas wtorkowego briefingu prasowego Wojciech Kolarski, szef Biura Polityki Międzynarodowej Kancelarii Prezydenta, przekazał oficjalne stanowisko pałacu. Zapowiedział udział pary prezydenckiej w ceremonii i ogłosił kolejną istotną decyzję – dzień pogrzebu Papieża Franciszka zostanie ogłoszony w Polsce dniem żałoby narodowej. To gest wykraczający poza dyplomatyczny obowiązek – to znak wspólnoty, żalu i szacunku.

Rozporządzenie o żałobie narodowej wymaga jeszcze kontrasygnaty Prezesa Rady Ministrów. Jak przekazał Kolarski, dokument już został podpisany przez prezydenta i przekazany do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów przez minister Małgorzatę Paprocką, szefową Kancelarii Prezydenta. Wszystko wskazuje na to, że formalności zostaną zakończone jeszcze dziś.

Decyzja o ogłoszeniu żałoby narodowej pokazuje, że pontyfikat Papieża Franciszka był dla wielu Polaków czymś więcej niż tylko okresem w historii Kościoła. Jego słowa, działania i prostota poruszały także niewierzących – zyskując uznanie nie tylko jako duchowy przewodnik, ale też człowiek, który stawiał na empatię i troskę o słabszych.

Uroczystości pogrzebowe zapowiadają się na wydarzenie o globalnym zasięgu, w którym udział zapowiedziało już wielu światowych przywódców. Obecność Andrzeja Dudy i jego małżonki będzie częścią międzynarodowego pożegnania papieża, którego dziedzictwo – zwłaszcza w kwestiach społecznych, ekologicznych i pokoju – odciska piętno również na polskim społeczeństwie.

Choć emocje po śmierci Ojca Świętego jeszcze nie opadły, już dziś wiemy jedno – Polska nie pozostanie obojętna. 26 kwietnia kraj pogrąży się w refleksji, a głos dzwonów w całej Polsce przypomni o człowieku, który przez dwanaście lat zmieniał Kościół i inspirował miliony.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Izabella Krzan zaskakuje szczerością w sprawie Marceliny Zawadzkiej – poznaj kulisy ich chłodnej relacji

Andrzej Duda (fot. screen YouTube Kanał Zero)
Andrzej Duda (fot. screen YouTube Kanał Zero)
Donald Tusk (fot. screen YouTube TVN24)

SJ

Kontynuuj czytanie

news

Nowy format TVN rozgrzał internet. „Zróbmy sobie dom” ma potencjał, ale widzowie mają jeden zarzut!

Opublikowano

w dniu

przez

W Poniedziałek Wielkanocny TVN pokazał długo wyczekiwaną nowość – program „Zróbmy sobie dom”. Choć widzowie bywają zwykle podzieleni, tym razem reakcje są zaskakująco zgodne – niemal wszyscy zachwyceni… z jednym wyjątkiem. Dowiedz się, co wzbudziło największe emocje po premierze!

Wczoraj wieczorem TVN zaprezentował pierwszy odcinek programu „Zróbmy sobie dom”, który zapowiadany był jako flagowa nowość stacji na wiosenną ramówkę. Emisja rozpoczęła się wyjątkowo o godzinie 19:45 – nieprzypadkowo, bo był to Poniedziałek Wielkanocny, kiedy przed telewizorami zasiadają całe rodziny. Od przyszłego tygodnia kolejne odcinki będą pokazywane w niedziele o 20:55, zastępując dotychczas emitowany w tym paśmie drugi sezon „MasterChefa Nastolatki”.

Format, w którym pary rywalizują o wyremontowanie domu wartego ponad milion złotych, od razu wzbudził duże zainteresowanie. Dziewięć par dostało szansę na realizację marzenia o własnym kącie – pod jednym warunkiem: same muszą przeprowadzić generalny remont wybranej nieruchomości. Co ciekawe, uczestnicy nie wiedzą z góry, który dom przypadnie im w udziale. Remonty mają być wykonane samodzielnie, a oceni je surowe, ale profesjonalne jury: Anna Błaszczyk, Wiesław Skiba i Dawid Małycha. Wszystkiemu przygląda się prowadząca – Joanna Koroniewska.

Choć zapowiedzi programu sugerowały, że będzie to produkcja „z pazurem” i emocjami, wielu widzów zaskoczyło, jak bardzo wciągnął ich już pierwszy odcinek. Internet szybko zapełnił się komentarzami zachwytu:

Świetny program o prawdziwych historiach; Bardzo świetny program ma potencjał; Świetnie ogląda się; Nie mogę się doczekać po prostu – to tylko niektóre z opinii.

Zaskakujące, jak rzadko internauci w Polsce aż tak jednomyślnie chwalą nowy program.

POLECAMY: Szymon Hołownia żegna Papieża Franciszka. Marszałek Sejmu wspomina poruszające, osobiste spotkanie

Widzowie mają pretensję do produkcji – wiemy czemu!

Jednak nawet ci, którzy zakochali się w tym formacie od pierwszego odcinka, mają jedną wspólną pretensję. Zdecydowanie największym minusem – według fanów – jest długość emisji i częstotliwość odcinków.

Czemu te odcinki takie krótkie; Szkoda że trzeba czekać tydzień na kolejny odcinek; Fajnie gdyby ten program był emitowany od poniedziałku do piątku lub czwartku przez np dwa lub trzy miesiące; Strasznie krótki odcinek – pisali rozczarowani, mimo ogólnego entuzjazmu.

45 minut według widzów to zdecydowanie za mało, by w pełni nacieszyć się emocjami, jakie niosą ze sobą zmagania remontowe i poruszające historie uczestników. Widać, że „Zróbmy sobie dom” trafił w emocje publiczności, która od razu związała się z bohaterami i historiami prezentowanymi w programie.

Za sukcesem nowego formatu stoi nie tylko oryginalny pomysł, ale przede wszystkim autentyczność i emocjonalny przekaz, który – jak podkreślają widzowie – rzadko spotyka się w tego typu produkcjach. Duże uznanie zebrała również prowadząca, Joanna Koroniewska, której naturalność i szczerość natychmiast przypadły widzom do gustu.

Świetna jest też Pani Asia, nie gra, jest autentyczna, a to się ceni – jeden z komentarzy widzów.

Na koniec warto przypomnieć, że realizacja tego projektu to proces bardzo czasochłonny. Zdjęcia ruszyły w czerwcu zeszłego roku, a sam finał – jak zdradziła Joanna Koroniewska na Instagramie – zaplanowany jest na 23 czerwca. Jeśli więc tempo programu pozostanie takie samo, emocji z pewnością nie zabraknie.

Czy „Zróbmy sobie dom” okaże się nowym hitem TVN? Wszystko na to wskazuje. A widzowie już teraz chcą więcej.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wielka zmiana w „Dzień Dobry TVN”! Oficjalnie: Małgorzata Tomaszewska nową twarzą śniadaniówki – kiedy debiut?

Oglądaliście pierwszy odcinek? Podzielcie się swoimi opiniami już teraz pod naszymi postami na Instagramie i Facebooku! Zapraszamy Was do obejrzenia naszych wywiadów z jurorami!

Joanna Koroniewska (źródło. fot – biuro prasowe TVN Warner Bros Discovery)
Joanna Koroniewska (źródło. fot – biuro prasowe TVN Warner Bros Discovery)
Dawid Małycha, Anna Błaszczyk, Wiesław Skiba Joanna Koroniewska (źródło. fot – biuro prasowe TVN Warner Bros Discovery)

SJ

Kontynuuj czytanie

news

Dawid Małycha o zaskoczeniach w “Zróbmy sobie dom” – juror i ekspert branży nieruchomości. Czy ceny domów SPADNĄ?

Opublikowano

w dniu

przez

Dawid Małycha o “Zróbmy sobie dom” – juror i ekspert branży nieruchomości. Czy ceny domów SPADNĄ?

Kontynuuj czytanie

HITY

Copyright © 2019 Przeambitni.pl. Stworzona z miłością