moda
„Tysiąclecie Korony Polskiej” w TVP: odważna Kayah, szokujący Smolasty, młodzieżowy Cyms, bajkowa Szroeder, oszałamiająca Doda

W minioną niedzielę na błoniach PGE Narodowego w Warszawie odbył się spektakularny koncert „Tysiąclecie Korony Polskiej”, który połączył historię, muzykę i nowoczesne technologie. Pomimo zmiany terminu, koncert okazał się ogromnym sukcesem, przyciągając tysiące widzów, którzy z zapartym tchem śledzili to spektakularne widowisko. Zobacz, co działo się podczas tej wyjątkowej nocy!
Wydarzenie na błoniach PGE Narodowego przyciągnęło tłumy – tysiące widzów zasiadło przed sceną, by uczestniczyć w jednym z najbardziej spektakularnych koncertów w historii Polski. Już od pierwszych chwil koncertu na widowni czuć było ogromną energię. Publiczność żywiołowo reagowała na każdy moment widowiska, które łączyło elementy tradycji z nowoczesnymi technologiami. Wspaniałe obrazy tworzone przez 1000 dronów oraz wyjątkowe efekty wizualne na ekranach wodnych zachwyciły wszystkich obecnych, sprawiając, że każdy mógł poczuć się częścią czegoś wyjątkowego.
Centralnym punktem całego wydarzenia była scena, która zaskoczyła każdego swoją wielkością i precyzyjnym wykonaniem. Ogromna, 40-metrowa konstrukcja nie tylko zachwycała estetyką, ale również pełniła rolę artystycznego tła dla całego widowiska. Zdecydowanie wyróżniały się specjalne balkony i schody, które dodawały przestronności scenie, a także umożliwiały artystom i tancerzom interakcję z publicznością na różnych poziomach.
Gospodarze wydarzenia, Gabi Drzewiecka i Cezary Łukaszewicz, doskonale wprowadzili publiczność w nastrój koncertu, łącząc emocje z profesjonalizmem. Gabi, która po przejściu z TVN do TVP zyskuje coraz większą popularność, wykazała się świetnym warsztatem prowadzenia wielkich wydarzeń. Para doskonale współpracowała, sprawiając, że publiczność czuła się z nimi jak w domu.
POLECAMY: Julia Wieniawa uchyla kulisy nowej płyty. Wspomina też o emocjach związanych z powrotem na plan serialu „Rodzinki.pl”
Kto wystąpił na koncercie?
Na scenie koncertu „Tysiąclecie Korony Polskiej” pojawiła się prawdziwa plejada polskich gwiazd, które zachwyciły publiczność swoimi występami. Wśród wykonawców znaleźli się takie nazwiska jak Kayah, Natalia Szroeder, Doda, Organek, Lanberry, Bovska, Oskar Cyms, Vix.N, Margaret, Mery Spolsky, Halina Mlynkova, Zalia, Stanisław Soyka oraz Grzegorz Hyży. Artyści wykonali swoje kultowe utwory w specjalnych aranżacjach, przygotowanych przez orkiestrę pod kierownictwem Michała Grotta.
Jednak to Oskar Cyms skradł serca publiczności, gdy na scenie pojawił się z piosenką „Co noc”, która okazała się prawdziwym hitem. Ten utwór nie tylko zyskał entuzjastyczne reakcje zgromadzonych na błoniach PGE Narodowego, ale także stał się przewodnią piosenką spotu ramówkowego TVN, co tylko potwierdza jego ogromną popularność.
Oskar, który od jakiegoś czasu robi furorę na scenie, z pewnością na dobre zadomowił się w polskiej muzyce, a jego występ na tak wielkiej imprezie jest dowodem na to, że ma przed sobą jeszcze wiele sukcesów.
POLECAMY: Julia Wieniawa uchyla kulisy nowej płyty. Wspomina też o emocjach związanych z powrotem na plan serialu „Rodzinki.pl”
Jak ubrały się gwiazdy na to wydarzenie?
Gabi Drzewiecka miała na sobie długą, czarną suknię z asymetrycznym dekoltem i efektowną falbaną na ramieniu. Kreacja miała rozcięcie na nodze, dodając jej lekkości i elegancji. Stylizację uzupełniły białe szpilki i subtelna biżuteria. Włosy były gładko zaczesane, a makijaż podkreślał oczy.

Kayah postawiła na bardzo wyrazistą i majestatyczną stylizację. Miała na sobie czarną, prostą suknię zestawioną z efektowną, srebrzystą peleryną o mocnym połysku. Całość dopełniły duże, metaliczne bransolety i kolczyki, a włosy były gładko zaczesane i splecione w warkocz. Stylizacja była pełna siły i scenicznego charakteru.

Margaret postawiła na krótką, brązową suknię o asymetrycznym kroju z efektownym, długim trenem z jednej strony. Stylizację uzupełniła czarnymi rajstopami, szpilkami i futrzanym mankietem na nadgarstku. Jej ognistorude włosy były rozpuszczone i dodawały całości wyrazistości. Cały look był odważny, nowoczesny i bardzo sceniczny.

POLECAMY: Mateusz Hładki: Jubileusz 20-lecia pracy dziennikarskiej – początki i kulisy | przeAmbitni STUDIO
Nonszalancja, elegancja i luz – zobacz więcej zdjęć
Smolasty na dzisiejszym koncercie postawił na odważną, nowoczesną stylizację w odcieniach czerni i srebra. Artysta miał na sobie czarny golf i szerokie, satynowe spodnie, które połączył ze skórzaną kamizelką o wyraźnie rockowym charakterze. Na głowie nosił efektowną srebrzystą kominiarkę wyszywaną cekinami, a całość uzupełnił okularami przeciwsłonecznymi i masywnymi sneakersami. Jego look przyciągał wzrok i doskonale oddawał jego sceniczny, pewny siebie wizerunek.

Bryska na koncercie zachwyciła w efektownym, błękitnym garniturze ozdobionym cekinami, który pięknie odbijał światło sceny. Stylizację uzupełniła długimi, satynowymi rękawiczkami w tym samym odcieniu oraz białym paskiem w talii, podkreślającym sylwetkę. Artystka postawiła na delikatne fale w blond włosach i subtelny makijaż z rozświetloną cerą. Całość tworzyła bajkowy, ale jednocześnie nowoczesny look idealnie wpisujący się w klimat wydarzenia.

Oskar Cyms zaprezentował się dziś w eleganckim, a jednocześnie swobodnym wydaniu. Miał na sobie klasyczny czarny garnitur zestawiony z bordową koszulą, lekko rozpiętą pod szyją, co dodało całości luzu i młodzieńczej energii. Stylizację uzupełnił srebrnym naszyjnikiem z zawieszką oraz eleganckim, srebrnym zegarkiem na bransolecie. Całość wypadła bardzo stylowo, podkreślając jego wyczucie mody i dbałość o detale.

Natalia Szroeder zachwyciła w efektownej, balowej sukni w odcieniu szampańskim. Kreacja była dopasowana w górnej części, podkreślając jej sylwetkę, a od linii bioder rozkloszowywała się w imponujący, szeroki tren. Suknia miała ciekawą fakturę – delikatnie połyskującą, co pięknie łapało światło. Gorsetowa góra została ozdobiona subtelnymi aplikacjami przypominającymi kolaż, co nadawało całości artystycznego i oryginalnego charakteru.
Natalia postawiła na minimalistyczną biżuterię i naturalny makijaż, co pozwoliło sukni grać pierwsze skrzypce. Jej rozpuszczone włosy, ułożone w delikatne fale, dodały lekkości i świeżości całemu lookowi.

Koncert „Tysiąclecie Korony Polskiej” na pewno na długo pozostanie w pamięci tych, którzy mieli okazję uczestniczyć w tym wyjątkowym wydarzeniu. Połączenie historii, muzyki i nowoczesnej technologii stworzyło niezapomniane widowisko, które wzbudziło podziw zarówno na miejscu, jak i wśród telewizyjnych widzów. Występ artystów, w tym takich gwiazd jak Kayah, Doda czy Oskar Cyms, pokazał, że polska scena muzyczna ma wiele do zaoferowania.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Świat wstrzymał oddech: Trump i Zełenski razem w Rzymie podczas pogrzebu papieża Franciszka
Który występ podczas dzisiejszego koncertu podobał Wam się najbardziej? Dajcie nam znać na Facebooku i Instagramie!



















fot. Paweł Wrzecion, Euzebiusz Niemiec/AKPA
SJ
moda
Karolina Korwin-Piotrowska upokorzyła Małgorzatę Rozenek-Majdan? Z samego rana wybuchła awantura o wygląd i „atak klonów”

W polskim show-biznesie znów gorąco! Karolina Korwin Piotrowska, jedna z najbardziej kontrowersyjnych dziennikarek, opublikowała prowokujący wpis wymierzony w popularną prezenterkę Małgorzatę Rozenek-Majdan. Ta odpowiedziała bez ogródek, wywołując falę emocji i dyskusji o tym, jak traktujemy kobiety w mediach. Dowiedz się, co dokładnie wydarzyło się między nimi!
Karolina Korwin Piotrowska to dziennikarka, krytyczka kultury i komentatorka życia gwiazd, znana z ciętego języka i bezkompromisowych opinii. Od lat nie boi się wywoływać skandali, ostro oceniając celebrytów i zjawiska show-biznesowe. Jej wpisy często budzą kontrowersje i prowokują do publicznych debat. Z kolei Małgorzata Rozenek-Majdan to jedna z najpopularniejszych polskich prezenterek i celebrytek, która zdobyła sympatię widzów dzięki programom takim jak „Perfekcyjna pani domu”. Znana jest też ze swojego perfekcyjnego wizerunku i dbałości o wygląd, co od lat przyciąga zarówno fanów, jak i krytyków.
Konflikt między tymi dwiema kobietami wybuchł na Instagramie 1 sierpnia, kiedy to Karolina Korwin Piotrowska opublikowała post ze zdjęciem z koncertu Jennifer Lopez, na którym pojawiły się m.in. Małgorzata Rozenek i Magdalena Pieczonka. Do fotografii dołączyła mem stworzony przez Vogule Poland z podpisem „Gwiezdne wojny. Atak klonów” – co było wyraźnym zgryźliwym komentarzem.
W swoim wpisie Korwin Piotrowska nie szczędziła gorzkich słów wobec Rozenek. Opisała ją jako „dzieło skalpela, hektolitrów kwasów i botoksu”, które sprzedaje kobietom „uprząż na twarz”, mającą imitować idealną linię żuchwy. Co więcej, dziennikarka podkreśliła, że świadomie korzysta z tego, że wiele kobiet jest już tak zmanipulowanych medialnie, iż uwierzą w tę fałszywą obietnicę.
Celebrytka będąca dziełem skalpela, hektolitrów kwasów i botoksu, sprzedaje kobietom uprząż na twarz na noc, żeby mieć taką linię żuchwy, jaką ona ma po dziesiątkach operacji i tonie wstrzykniętego kwasu, czaicie? Ona WIE, że spora część kobiet ma już takie siano w mózgu, że w to uwierzy i to kupi Ona wie, że ma armię klonów, które albo są bezmyślne, bezkrytyczne, albo tak sprano im mózgi. Dlaczego chcemy być identyczni? Tacy jak inni? A nie tacy, jak my sami? – napisała Korwin-Piotrowska.
POLECAMY: Maja Bohosiewicz WYGRYZIE Karolinę Gilon z „Love Island”? Te słowa nie pozostawiają złudzeń
Rozenek-Majdan OSTRO uderza w Korwin-Piotrowską
Odpowiedź Małgorzaty Rozenek-Majdan nie kazała na siebie długo czekać. Już następnego ranka na Instagramie pojawiło się kilka wpisów, w których ostro zareagowała na krytykę. Rozpoczęła od przypomnienia, że na zdjęciu jest ona wraz z czterema koleżankami, które wszystkie ubrały się zgodnie z przyjętym dress code’em. Zaznaczyła, że mimo różnic, ktoś postanowił wrzucić je do jednego worka i ocenić stereotypowo, nazywając je „klonami” i „produktami skalpela”.
To zdjęcie przedstawia mnie i moje koleżanki – cztery dorosłe kobiety, które wybrały się razem na koncert […] ubrałyśmy się zgodnie z jego dresscodem. Tyle. A mimo to ktoś @karolinakp i @vogule.poland uznał, że może nas wrzucić do jednego worka i wystawiać na publiczną ocenę jako “klony”, “produkty skalpela”, “symptomy problemu cywilizacyjnego” – zaczęła Rozenek-Majdan.
Podkreśliła, że to nie one wyglądają tak samo, ale to widzowie patrzą na nie schematycznie i powierzchownie.
Tymczasem ja nie mam problemu z odróżnianiem ludzi. Może to nie my wyglądamy tak samo, tylko Wy patrzycie na nas stereotypowo? I to nie jest prawdziwy problem, nie twarze kobiet, tylko sposób, w jaki świat je ocenia – kontynuowała.
Prezenterka nie mogła także przejść obojętnie wobec ironii, którą dostrzegła w zachowaniu dziennikarki, która niedawno sama zmagała się z hejtem skierowanym przeciwko córce Karola Nawrockiego.
Jeszcze niedawno na profilu @karolinakp trwałą słuszna walka z hejtem wobec dziecka pana Nawrockiego, które ktoś publicznie ocenić z powodu wyglądu i zachowania. Wtedy mówiliście “dzieci mają uczucia”, “nie wolno oceniać wyglądu”, “to nieludzkie”. A dziś? Zdjęcie dorosłych kobiet trafia tu bez cienia refleksji. Tyle, że my też kiedyś byłyśmy dziećmi. Też mamy uczucia. I też nie jesteśmy od tego, żeby nas wyśmiewać – zauważyła gwiazda TVN.
W kolejnych wpisach Małgorzata Rozenek-Majdan podjęła temat feminizmu i prawa kobiet do decydowania o swoim wyglądzie i sposobie prezentacji.
Feministka nie musi wyglądać “naturalnie”. Może wyglądać, jak chce. Bo wolność wyboru to fundament siostrzeństwa. Zarzucanie kobietom, że są “bezkrytyczne” i “zrobione” tylko dlatego, że mają makijaż i fryzurę, to nie odwaga, to moralna hipokryzja – tłumaczyła, podkreślając, że wolność wyboru i prawo do samookreślenia to fundamenty współczesnego feminizmu.
Nie można pominąć faktu, że Małgorzata Rozenek-Majdan próbowała oficjalnie odpowiedzieć na post Karoliny Korwin Piotrowskiej, ale ta zablokowała możliwość komentowania. To tylko dolało oliwy do ognia i jeszcze bardziej podsyciło emocje wśród obserwatorów obu pań.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS: Edward Miszczak zdradza kulisy transferu Huberta Urbańskiego do Polsatu z “Milionerami”: SPIERAŁ się o warunki!?
Zobacz pełne wpisy Małgorzaty Rozenek w naszej galerii zdjęć. Emocje sięgnęły zenitu – jak oceniacie tę sytuację? Dajcie znać w sekcji komentarzy pod artykułem i na Facebooku!








Autor: SJ
Dodaj komentarz
moda
Magda Gessler zachwyciła fanów nowym zdjęciem! Co szykuje Królowa TVN na nadchodzący sezon

Magda Gessler, która w tym roku skończyła 72 lata, udowadnia, że wiek to tylko liczba. Jej najnowsze zdjęcie opublikowane na Instagramie zachwyciło fanów, którzy w komentarzach nie szczędzili jej komplementów. Bez słów, jedynie kobieca poza i promienny uśmiech sprawiły, że profil restauratorki zalała fala pozytywnych reakcji. Co sprawia, że ta ikona polskiej gastronomii i show-biznesu nadal jest tak uwielbiana? Dowiedz się więcej.
Na fotografii Magda pokazała się z wyjątkową klasą – kobieca, pełna wdzięku i energii, która wydaje się wręcz nie do powstrzymania. Zdjęcie nie miało żadnego opisu, co jeszcze bardziej rozbudziło ciekawość obserwatorów. To świadomy ruch – pozwolić, by obraz mówił sam za siebie. I to zrobił perfekcyjnie. W świecie social mediów często brakuje takiej naturalności i prostoty, a właśnie to cenią sobie fani Gessler.
W komentarzach zaroiło się od entuzjastycznych opinii. Fani pisali m.in.:
Najpiękniejsza; Piękna Pani Madzia; Pani Magdo, jestem po prostu zachwycona; Prawdziwa z Pani ikona, nic dodać, nic ująć; Jak zawsze ogień, kobiecość i charakter; Jedyna w swoim rodzaju; Idolka i ikona – czytamy.
To pokazuje, jak ogromne miejsce Magda zajmuje w sercach Polaków, nie tylko jako mistrzyni kuchni, ale i ikona stylu oraz pewności siebie. Jej styl życia i niegasnąca pasja do tego, co robi, przyciągają kolejne pokolenia.
Choć Magda Gessler ma już 72 lata, jej energia i zapał mogłyby zawstydzić niejednego młodego człowieka. W świecie show-biznesu i mediów społecznościowych nazywana jest ikoną mody i stylu, która wciąż inspiruje tysiące kobiet do dbania o siebie i podążania za własnymi marzeniami. Jej charakterystyczna osobowość i nieprzemijająca uroda to połączenie, które sprawia, że wciąż pozostaje w centrum uwagi, nie tracąc przy tym naturalności.
Magda Gessler to przede wszystkim królowa polskiej gastronomii. Od lat prowadzi własne restauracje, które zdobyły uznanie zarówno krytyków, jak i smakoszy. Jej nazwisko stało się synonimem jakości i pasji do gotowania. To właśnie dzięki niej wiele polskich restauracji przeszło prawdziwe metamorfozy, a sama Magda zyskała miano eksperta, który potrafi odmienić nie tylko menu, ale i całe oblicze gastronomii w Polsce.
POLECAMY: Polska: Złapał psa i rzucił nim o bruk. Bestialski atak nagrany! Internauci żądają surowej kary – wiemy, kim SPRAWCA
Magda Gessler królową TVN?
Od ponad 15 lat prowadzi popularny program „Kuchenne rewolucje”, który stał się jednym z najchętniej oglądanych formatów telewizyjnych w Polsce. W programie pomaga restauratorom rozwiązywać kryzysy i wprowadzać zmiany, które często ratują ich biznesy. Już tej jesieni wystartuje 31. sezon „Kuchennych rewolucji”, co jest dowodem na nieustającą popularność programu oraz na to, że Magda nie zamierza zwalniać tempa.
Poza kulinariami, Magda Gessler od stycznia tego roku prowadzi w TVN program „Magda Gotuje Internet”, który cieszy się sporym zainteresowaniem. W tym formacie zaprasza do swojego domu znane osoby ze świata show-biznesu i internetu, by wspólnie gotować i rozmawiać na różne tematy – od kariery, przez życie prywatne, aż po ważne kwestie społeczne, takie jak hejt w sieci. Choć Magda od lat jest ikoną kulinariów i telewizji, program pokazuje jej umiejętność odnajdywania się w nowoczesnej formule.
„Magda Gotuje Internet” do tej pory doczekało się dwóch sezonów, a wśród gości pojawiły się takie osobistości jak Agnieszka Kaczorowska, Izabela Krzan, Aleksandra Szwed, Grażyna Szapołowska, Tomasz Kammel czy Marta Wierzbicka. Ten program jest doskonałym dowodem na to, jak wszechstronna jest Gessler – potrafi nie tylko prowadzić biznesy i telewizyjne show, ale także rozmawiać otwarcie i z humorem na tematy ważne dla współczesnego społeczeństwa. Niewykluczone. że już wkrótce pojawi się trzeci sezon jej wspomnianego talk-show.
Co więcej, od września w TVN rusza emisja 14. edycji programu „MasterChef”, w której Magda Gessler ponownie zasiada w jury obok Michela Morana i Przemysława Klimy. Ten kulinarny show jest jednym z flagowych formatów stacji, a obecność Magdy gwarantuje nie tylko wysoki poziom rywalizacji, ale także wyjątkową energię i emocje. Fani już nie mogą się doczekać, by zobaczyć, jak jurorka ocenia kulinarne umiejętności uczestników i dzieli się swoimi doświadczeniami.
Jak widać, Magda Gessler to kobieta, która mimo upływu lat wciąż potrafi zaskakiwać i zachwycać. Jej najnowsze zdjęcie to tylko potwierdzenie, że nie tylko kulinaria, ale i styl życia, który prowadzi, są dla niej niezwykle ważne. To ikona, która udowadnia, że wiek nie jest przeszkodą w realizacji marzeń, a kobiecość, pasja i energia mogą towarzyszyć nam na każdym etapie życia. Dla wielu jest wzorem do naśladowania – zarówno w kuchni, jak i poza nią.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Nie pojawił się na pogrzebie, ale napisał więcej niż tysiąc słów. Bartek Jędrzejak żegna Joannę Kołaczkowską
Za co cenicie Magdę Gessler? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem i na Facebooku!



Autor: SJ
Dodaj komentarz
moda
Doda na oczach tysięcy ludzi NISZCZY modny fenomen: „Ludzie, przecież to jest syf”

Tysiące fanów, największe hity, potężne show – Doda po raz kolejny udowodniła, że nikt nie potrafi zawładnąć sceną tak jak ona. Podczas jednego z największych muzycznych wydarzeń lata, wokalistka przygotowała spektakl, którego finał nikt się nie spodziewał. W centrum emocji znalazła się popularna zabawka Labubu, za którą polują dzieci, influencerki i kolekcjonerzy z całego świata. Poznaj szczegóły i zobacz nagranie!
Podczas drugiego dnia Łódź Summer Festival zgromadziły się tłumy fanów, a organizatorzy zadbali o line-up pełen największych gwiazd: od Ich Troje, przez Mroza, aż po T.Love. Na scenie nie mogło zabraknąć też Dody, która zaprezentowała widowiskowy koncert, wypełniony jej największymi przebojami i charakterystyczną sceniczną ekspresją. Było głośno, energetycznie i bardzo kontrowersyjnie.
Wszystko zaczęło się jeszcze przed koncertem Dody, kiedy na scenie pojawił się niespodziewanie Sławosz Uznański-Wiśniewski. Publiczność przyjęła go entuzjastycznie – astronauta miał za sobą niedawny powrót z kosmosu, co samo w sobie wzbudziło niemałe emocje. Wystąpienie było krótkie, ale intensywne, a jego obecność wzbudziła tyle samo sympatii, co zaskoczeń.
W trakcie swojego koncertu Doda zauważyła, że Uznański-Wiśniewski nadal krąży w okolicach sceny, rozdając autografy i pozując do zdjęć. Wokalistka przerwała występ i bez ogródek wyraziła swoje niezadowolenie:
Widziałam, że ten nasz pan z kosmosu chodził w trakcie mojego koncertu, rozdawać autografy i zdjęcia. Dobrze, że zszedł na ziemię, bo teraz gwiazda jest inna i jedna. Także proszę na ten moment, albo podziwiać, albo w namiocie. My jesteśmy po to, żeby podziwiać – zwróciła uwagę.
POLECAMY: Tancerz “Tańca z Gwiazdami” ma nową miłość? Ujawniamy pierwsze wideo Michała Kassina z partnerem!
Doda UDERZA w konsumpcjonizm i … LABUBU?
Gdy wydawało się, że emocje opadły, Doda postanowiła zaskoczyć publiczność kolejnym zaskakującym gestem. Tym razem jej celem stała się popularna zabawka Labubu – japońska maskotka, która podbiła serca wielu młodych ludzi i influencerek, mimo wysokiej ceny sięgającej kilkuset złotych. Ten symbol mody i konsumpcjonizmu stał się tematem jej mocnej wypowiedzi.
Apelowała do fanów, by nie poddawali się bezmyślnie modzie i zaczęli kierować się własnym rozumem i sercem.
Nie znoszę tego Labubu, weźcie to wyrzućcie w cholerę! Po co Wy podkręcacie tęn konsumpcjonizm i głupotę? – zaczęła.
Wokalistka nie kryła swojego zdania na temat fenomenu Labubu. Wyraziła to bardzo dosadnie:
Tyle samo pieniędzy, co na to wydajecie, dajcie na jakieś zwierzaki albo ludzi, którzy tego potrzebują. Wiecie ile jest chorych dzieci? – zapytała.
Jej słowa zyskały jeszcze większą siłę dzięki wizualnemu elementowi – na scenie pojawiła się ogromna piniata w kształcie Labubu. Tancerki Dody zaczęły ją rozbijać pałkami, co miało symbolizować odrzucenie nieprzemyślanych trendów i zachęcać do refleksji nad tym, co naprawdę ważne.
Doda wyraźnie nawoływała do tego, by nie iść za tłumem bez zastanowienia:
Błagam, ludzie, przecież to jest syf. Nie idźmy za pędem. Nie bądźmy jak szara masa, która w ogóle nie myśli, która się nie zastanawia, tylko idzie jakimiś trendami, idiotycznymi kanałami. Idźmy gdzieś poza to, a najlepiej tam, gdzie poprowadzi was wasze serce, logika i wasz styl – podkreśliła.
Podkreśliła, że warto podążać swoją własną drogą i kształtować swój styl według własnych przekonań, nawet jeśli jest to trudniejsze.
Gwarantuję, bo wiem po sobie, że jak będziecie szli swoją ścieżką, to może będzie ciężko, ale tam nie ma tłumów. I nie będziecie tego żałować – powiedziała Doda.
Na zakończenie swojego występu, Doda zaśpiewała utwór „Nie żałuję”, który nagrała w duecie ze Smolastym. To było nie tylko muzyczne zwieńczenie jej koncertu, ale również jasne przesłanie, że warto być wiernym sobie i nie żałować podjętych wyborów.
Zarówno słowa, jak i widowiskowa scena z piniatą wywołały mieszane reakcje. Część publiczności chwaliła odwagę i szczerość artystki, inni zaś uważali, że była zbyt ostra. Mimo to nikt nie pozostał obojętny na ten występ, który na długo zapadnie w pamięć uczestników festiwalu. Ten występ z pewnością pokazał, że Doda nie boi się poruszać ważnych tematów i głośno mówić o swoich przekonaniach. Czy jej stanowcza postawa wpłynie na zmianę popularności zabawek takich jak Labubu?
ZOBACZ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS: Wiemy, kto zagra główną rolę w nowym serialu HBO MAX „Piekło kobiet” – tę aktorkę możesz znać z „Leśniczówki”
A Wy rozumiecie fenomen Labubu? Dajcie znać pod artykułem i na Instagramie!
@caspersk_y Doda vs Labubu 1:0 #doda #lodz #lodz_poland #łódź #labu ♬ dźwięk oryginalny – Dev
@caspersk_y Doda vs Labubu 1:0 #doda #lodz #lodz_poland #łódź #labu ♬ dźwięk oryginalny – Dev


Autor: SJ
Dodaj komentarz
moda
Julia Wieniawa pod ostrzałem! Drogie stylówki, a przy torebce „TANDETNY potworek z Chin”?

Julia Wieniawa wywołała prawdziwą burzę w sieci. Wszystko przez niepozorną zabawkę, którą przypięła do swojej luksusowej torebki. Czy celebrytka przesadziła z eksperymentami modowymi? Internauci nie mają litości. Dowiedz się więcej i zobacz zdjęcia!
Choć Julia Wieniawa dopiero co skończyła 26 lat, jej zawodowy dorobek zawstydziłby niejedną branżową weterankę. W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy była jurorką w jednej z największych produkcji TVN – „Mam Talent!”, zagrała w dwóch sezonach „Rodzinki.pl”, promowała kolejne single, a do tego planuje trasę koncertową na jesień. Pracuje na pełnych obrotach, ale mimo napiętego grafiku potrafi znaleźć czas na chwile dla siebie. Ostatnio wybrała się do Berlina – pozornie tylko po to, by „przewietrzyć głowę”. A przy okazj, jak to u niej – zaprezentować kilka wystrzałowych stylizacji. I to właśnie od mody zaczęły się kłopoty.
W Berlinie pogoda nie dopisała, ale Wieniawa nie wyglądała na rozczarowaną. Zamiast zwiedzania postawiła na shopping. Celebrytka udokumentowała swój wyjazd w mediach społecznościowych, wrzucając zdjęcia w drogich stylizacjach i ekskluzywnych lokalizacjach. Wszystko wyglądało perfekcyjnie – do czasu, gdy jeden z fanów zauważył przyczepioną do jej designerskiej torebki zabawkę. I nie byle jaką. To był Labubu – chiński pluszak, który wygląda jak miks Yeti i kreskówkowego trolla. Choć dla jednych to „modny hit”, dla innych to „dziecinna fanaberia”.
Co to za stworek, który wywołał taką burzę w sieci? Labubu to designerska zabawka z Chin, która w ostatnich miesiącach zrobiła oszałamiającą karierę wśród kolekcjonerów na całym świecie. Ceny podstawowych modeli zaczynają się od 300 zł, ale za limitowane edycje trzeba zapłacić nawet kilka tysięcy. Mimo swojej dziwacznej estetyki, a może właśnie dlatego – stały się gorącym trendem. I to właśnie jeden z takich egzemplarzy przyczepiła sobie Wieniawa do ekskluzywnej torebki od Balenciagi. Dla jednych: śmiała zabawa modą. Dla innych: wpadka wizerunkowa.
Zdjęcia z Berlina zalały Instagrama, ale komentarze pod nimi to już nie była tylko fala zachwytów.
Piękne stylówki, ale labubu kompletnie nie rozumiem. Zamiast dodawać pazura, klasy czegokolwiek dodają tylko taniości, śmieszności i tandety. Nie jest to hejt, po prostu nie kumam tego, tym bardziej, że od kiedy Cię obserwuję, a będzie już parę lat, nigdy nie widziałam czegoś, co mi się nie podobało z ubioru czy akcesoriów – napisała.
Głosów krytycznych było wiele, niektóre bardzo dosadne. Choć nie brakowało także tych, którzy bronili Julii, wskazując na jej prawo do swobody ekspresji. Jedno jest pewne – ten dodatek nie przeszedł bez echa.
POLECAMY: Agnieszka z programu „Kanapowczynie” została mamą! Łzy szczęścia po siedmiu latach walki
Julia Wieniawa reaguje krótko, ale dosadnie
Na szczęście Julia Wieniawa nie należy do gwiazd, które dają się łatwo sprowokować. Zamiast długich tłumaczeń i kłótni z obserwatorami, gwiazda odpowiedziała lakonicznie, z dystansem.
A nie wiem, dla funu – skomentowała.
Cokolwiek by nie mówić, Wieniawa wie, jak sterować swoją obecnością w mediach. Każdy jej post jest szeroko komentowany, każda stylizacja analizowana. Potrafi wzbudzić emocje i tym razem znów jej się to udało. Nawet jeśli część osób uznała jej pluszaka za wpadkę, to właśnie przez ten mały szczegół mówi się dziś o jej berlińskiej stylizacji wszędzie.
Wbrew opinii krytyków Julia Wieniawa nie aspiruje do bycia ikoną mody w klasycznym sensie. Nie tworzy idealnych, wystudiowanych looków z poradników „jak się ubrać, żeby nie popełnić błędu”. Lubi eksperymentować, czasem prowokować, czasem wręcz szokować. Dla niej moda to przestrzeń wolności, nie katalog zasad. I może właśnie dlatego ma tak wierne grono fanów, które mimo różnych gustów – wspiera ją niezależnie od medialnych burz.
Labubu od dawna robi furorę wśród kolekcjonerów i influencerek także w Polsce, a Julia Wieniawa tylko dolała oliwy do ognia. Jej zdjęcie z tym charakterystycznym, pluszowym stworkiem ponownie wywołało lawinę komentarzy i przyciągnęło uwagę tych, którzy jeszcze nie wiedzieli, czym jest ten trend. Choć dla niektórych to wciąż tylko „brzydka zabawka”, nie da się ukryć – Labubu zyskał kolejną porcję rozgłosu, tym razem za sprawą jednej z najpopularniejszych celebrytek młodego pokolenia.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: TTV usuwa kontrowersyjny program z ramówki – widzowie będą rozczarowani. Co stoi za tą decyzją?
Jak Wam się podoba kreacja Julii Wieniawy i Labubu? Dajcie znać w komentarzach!



Autor: SJ
Dodaj komentarz
-
showbiz3 dni temu
Margaret zastąpi Lanberry w nowej edycji „The Voice of Poland” – kto jeszcze zasiądzie w fotelu trenera?
-
showbiz3 dni temu
Ewa Wachowicz nie wytrzymała! Publicznie zwróciła się do Karoliny Gilon po jej wyrzuceniu z Polsatu
-
news5 dni temu
TYLKO U NAS: Agnieszka Kotońska wystąpi w kolejnej edycji “Afryka Express”? Gwiazda TTV ujawnia swoje plany
-
showbiz5 dni temu
Anita Werner z mężem na Hawajach – wstrząsająca relacja z miejsca tsunami! Jakie skutki wywołał kataklizm?
-
showbiz2 dni temu
Maja Bohosiewicz WYGRYZIE Karolinę Gilon z „Love Island”? Te słowa nie pozostawiają złudzeń
-
showbiz3 dni temu
Karolina Gilon wyrzucona z Polsatu po macierzyńskim? Mocna odpowiedź gwiazdy na słowa Edwarda Miszczaka
-
showbiz3 dni temu
Kinga Rusin WRACA do “Dzień dobry TVN” – wiemy, kiedy pierwszy dyżur po pięcioletniej przerwie
-
news4 dni temu
Jesienna ramówka Telewizji Polsat: Gąsowski randkuje, Herbuś śpiewa, Steczkowska ocenia, Karolak tańczy, Romanowska remontuje – zobacz relację i galerię zdjęć
nikola
6 maja 2025 at 07:44
jak zawsze modowy misz masz. Doda to lubi odkrywać ciało, ale nie na każdą imprezę się powinno to robić… ja jak chodzę na imprezy okolicznościowe to wybieram z loola mniej wyzwalające kreacje