lifestyle
Wywiad: Margaret – ,,Zawsze chciałam inaczej”!
Zapraszamy na łamy magazynu ,,Twój Styl” gdzie publikowano wywiad Joanny Nojszewskiej z młodą wokalistką i blogerką Margaret. Zdjęcia do wywiadu wykonał Piotr Porębski.
Widziałam cię na żywo, kiedy śpiewałaś na gali Wiktorów na Zamku Królewskim. Jak się czułaś – nowicjuszka, a tu prezydent RP i dwa tuziny legend polskiego show-biznesu?
Margaret:– Kiedy padła propozycja, powiedziałam: Pan prezydent? Damy radę. Ale na miejscu poczułam gigantyczny stres. Zwłaszcza kiedy – pierwszy raz w życiu – byliśmy przeszukiwani przez BOR. Na szczęście gdy pojawiłam się na scenie, pani Maryla Rodowicz od razu zaczęła klaskać. Dziękowałam jej za to potem z dziesięć razy. Ale masz rację: na widowni były osobistości, które jako dziecko oglądałam w telewizji. I widzieć je z drugiej strony – oni słuchają, a ja śpiewam – to była frajda.
Myślałaś sobie: daleko zaszłam?
– Myślałam: żebym tylko się nie potknęła. Sukienka miała z tyłu frędzle, zaczepiały się o buty. (uśmiech) W telewizji pokazano tylko “Thank you”, które mogę śpiewać chociażby o trzeciej w nocy i od końca. Ale śpiewałam jeszcze drugą piosenkę i nią stresowałam się bardziej.
Czas nas uczy pogody.
– Wyzwanie. Po pierwsze autor słów, Jacek Cygan, siedział w pierwszym rzędzie. Po drugie to piosenka wymagająca i wokalnie, i interpretacyjnie. A po trzecie repertuar pani Grażyny Łobaszewskiej, którą uwielbiam.
Zaskoczyłaś mnie. Ty i oldskul.
– Ja na takich rzeczach wyrosłam. A ona jest dla mnie idolką. Cenię w niej mądrość, którą widać w tym, jak interpretuje teksty. Jako dziecko brałam udział w warsztatach prowadzonych przez panią Grażynę. Potem widywałam ją na festiwalach muzycznych, gdzie była jurorem.
No właśnie, zjeździłaś podobno całą Polskę, śpiewając w konkursach piosenki dziecięcej. Rodzice cię wysyłali czy tak sama z siebie?
– Chodziłam do szkoły muzycznej w Choszcznie, niedaleko Ińska, gdzie mieszkaliśmy. Na klarnet, a potem…
Klarnet? Dziewczynki w tym wieku przeważnie grają na pianinie.
– Mama też chciała wysłać mnie na fortepian. Dyrektor szkoły mówi: “Może byś spróbowała na akordeonie?”. A ja na to: “Akordeon jest dla wieśniaków”. Potem okazało się, że on uczył właśniegry natym instrumencie.
Faux pas.
– Akordeon odpadł, ale wymyśliłam sobie saksofon. Podobała mi się wizjadziewczynygrającej na tym instrumencie. Niestety, na egzaminie usłyszałam, że mam za małe palce. Mogę zacząć od klarnetu, bo z niego łatwo przejść na saksofon. Gra się podobnie, tylko zadęcie mocniejsze. Po dwóch latach uparłam się, że moje palce są już wystarczające duże i wreszcie zaczęłam naukę na saksofonie. Niestety, tuż po skończeniu szkoły miałam wypadek na rowerze. Niegroźny, ale skrzywiłam przegrodę nosową. Nie wytrzymywałam ciśnienia – dosłownie. Musiałam przestać grać.
Na zawsze?
–Na zawsze… do wczoraj! Właśnie wróciłam do saksofonu. Chcę go używać na swoich koncertach.
Wróćmy jeszcze do Ińska. I do festiwali.
– Zaczęłam jeździć w wieku 12 lat. Z koleżanką. Czasem trzeba było wpłacić wpisowe, ale rodzice nigdy nie odmawiali. Rozkłady Szczecin-Warszawa znałam na pamięć. Najlepiej pamiętam pierwszy wygrany festiwal. Na zamku w Golubiu-Dobrzyniu. Przez półPolskiwlokłam wielką pakę – nagrodą był zestaw hi-fi.
Tata był dyrektorem szkoły, do której chodziłaś. Trudna sytuacja. Jak sobie radziłaś?
– Mała miejscowość, nie zawsze było łatwo. Mama jest nauczycielką. Też uczyła w mojej szkole. Wychowania w rodzinie. Na tych lekcjach siadałam w ostatniej ławce i starałam się nie wychylać. Temat krępujący, a jeszcze z mamą, dość zasadniczą… Tata z kolei nie był groźny. Typ filozofa z wykształceniem psychologicznym. Kiedy coś zbroiłam, nie krzyczał, tylko mówił ze smutkiem, że jest mu przykro. I to dla mnie było najgorsze! Wolałabym, żeby się wydarł, żeby dał szlaban. A on tylko: “Przykro…”.
Byłaś niegrzeczna?
– Według mnie – nie, według rodziców – chyba tak. Zawsze chciałam inaczej, dyskutowałam.
Jedynaczka?
– Mam brata. Starszy o cztery lata. Chemik. Tomek był białą owcą, a ja czarną. Kiedy poszłam do liceum muzycznego w Szczecinie i zamieszkałam w internacie, natychmiast zostałam wyrzucona.
Za co?!
– Bo wracałam po nocach. Z jam sessions, z koncertów. Więc zamieszkałam sama. Dzwoniłam do mamy o 21, mówiłam jej, że boli mnie głowa i idę spać, po czym… ruszałam w długą. Poznawałam muzyków, graliśmy po nocach. Założyliśmy zespół O Niebo Lepiej.
Rodzice się nie martwili?
– Martwili… tym, że mnie tak ciągle głowa boli. W końcu mama przyjechała do Szczecina i zabrała mnie na badania do neurologa.
Jednak byłaś niegrzeczna.
– Ale nauczyłam się muzyki w praktyce, grając z kolegami, dla przyjemności. Jeździłam też do Krakowa, do Justyny Motylskiej, która wykładała jazz na Akademii Muzycznej. Nauczyła mnie innego podejścia. Bo jak jesteś “dziewczynką lat siedemnaście”, to myślisz: “Ej, zobaczcie, jestem super!”. A profesor uświadomiła mi, że nie chodzi o te wszystkie wibrata i ozdobniki, tylko o muzykę. I że nie ja jestem w tym najważniejsza. Dzięki niej z dziewczynki jeżdżącej po festiwalach stałam się bardziej świadomą wokalistką.
Ale postanowiłaś studiować anglistykę.
– Mama mnie męczyła, żebym “zdobywała wykształcenie”. Jeszcze w liceum powtarzała: ucz się matematyki, bo ze śpiewania nie wyżyjesz. Odpowiadałam: ja ci pokażę! Wiedziałam, że śpiewem będę zarabiać. Po trzech semestrach rzuciłam studia. Nie miałam na nie czasu, zaczęłam nagrywać śpiew do reklamówek.
Czytałam gdzieś listę, m.in. dość znaną reklamę Apartu z Anetą Kręglicką.
– Dziś wiem, że taka praca była cenną lekcją pokory. Musiałam schować siebie, odłożyć na bok artystyczne ego i śpiewać tak, jak chce klient. Ale zdarzały się momenty niezwykłe: zmęczona zasnęłam w studiu. Rano wstaję i Paweł, kompozytor, mówi: “Puścić ci?”. “Ale co?”. Okazało się, że w nocy się obudziłam i nagrałam wokal, czego zupełnie nie pamiętałam. Poszło do klienta, spodobało się i potem długo “hulało” w telewizji.
Czyli krok po kroczku…
– Nagrałam też wokalizy do filmu “Bokser”, do filmu dokumentalnego. Dużo się działo, ale kiedy zrezygnowałam z anglistyki, mama była załamana. Na szczęście tata powiedział: “Ufam ci”. Wyczuł, co jest dla mnie ważne.
Były ciężkie momenty?
– Wynajmowałyśmy z przyjaciółką mieszkanie w okolicach placu Zbawiciela. Zdarzyło nam się siedem miesięcy zalegać z czynszem. Pracowałam jako kelnerka – najgorsza na świecie. Potem jako sprzedawczyni w sklepie z ubraniami: nuda pośród wieszaków – zły czas.
Ale w międzyczasie założyłaś blog modowy. Słyszałam, że to był twój sposób na ogłoszenie światu, że śpiewasz.
– Pomyślałam: na Facebooku mam znajomych związanych z muzyką, a to środowisko hermetyczne i zazdrosne. Mało kto udostępni filmik, na którym śpiewam. Muszę znaleźć inny sposób. A że zawsze lubiłam się stroić… Połączyłam modę z muzyką. Blog to szybki sposób komunikacji: wkładasz zdjęcie, masz reakcję. Obok stylizacji zaczęłam zamieszczać swoje nagrania. I dzięki temu znalazł mnie mój menedżer. Kolejna ważna osoba w moim życiu
Której zawdzięczasz swój sukces – “Thank you”. Dlaczego kontrowersyjny teledysk do tej piosenki był kręcony aż za oceanem?
– Sławek jest doświadczonym agentem wielu artystów i współpracuje ze światowymi producentami. Informacja o piosence poszła do wielu krajów i odezwało się kilka osób, m.in. reżyser Chris Marrs Piliero, który wcześniej pracował m.in. z Britney Spears.
Grasz tam córkę pary… nudystów. Nie byłaś zażenowana, że na planie są golasy?
– To akurat mnie śmieszyło. Większe wrażenie zrobił na mnie fakt, że jestem pierwszy raz w Stanach. Dziewczynka z Polski, w tych swoich dresikach, a tu na planie czekają dwie wielkie przyczepy tylko dla mnie.
Sytuacja na wyrost?
– Tam ludzie myśleli, że jestem w Europie gwiazdą. Podchodzili po autografy. A ja sobie myślałam: zaraz, przecież w Polsce jeszcze nic się nie wydarzyło. Nie spodziewałam się, że piosenka tak się spodoba i w Polsce, i w Europie.
Notowana na listach w Niemczech, Austrii… Kolejna – Wasted – też odniosła sukces. Ale przy okazji był szum, że to plagiat. Bo jest tam motyw znany zwłaszcza starszemu pokoleniu. Charakterystyczne “papa-rapa” w latach 60. śpiewała rosyjska piosenkarka, Edyta Piecha. A u nas, w przekładzie, Irena Santor.
– Usłyszałam ten kawałek w Stanach. Pomyślałam: a gdybyśmy wykorzystali to “papa-rapa” i do niego dopisali piosenkę? Oczywiście, zwróciliśmy się formalnie do autora piosenki “Nasz sosied”, pana Borysa Potiomkina. Powiedział, że “Polsza, charaszo, I like”, i zgodził się na wykorzystanie swojej kompozycji.
“Polsza, I like”, ale ty nie śpiewasz po polsku.
– Akurat taka muzyka, którą ja tworzę, brzmi lepiej po angielsku. Próbowaliśmy zrobić “Thank you” po polsku. Źle brzmiało.
Pracujesz ze szwedzkimi muzykami. Kiedy tworzycie nowy utwór, co jest twoim zadaniem?
– Piszę melodie, harmonię, trochę tekstów. Ale muszę pracować w grupie. Mam jeszcze za mało doświadczenia na solowe kompozycje. Nie silę się, żeby być samowystarczalna. Bo nie jestem.
Masz idola oprócz Grażyny Łobaszewskiej?
– Podoba mi się typ kariery Bruno Marsa. Nie ma sensacji w życiu prywatnym, ale jak wchodzi na scenę – ogień! I też malutki jak ja. (śmiech)
Masz czas na życie prywatne?
– Mam psa i to na razie tyle. Miłość? Bardziej martwi mnie, że nie mam dużo czasu na przyjaźń. Bo miłości przechodzą – miałam kilka i nie mam, a moje dwie przyjaciółki wciąż przy mnie są. Zabawne, bo jedna z nich jest byłą dziewczyną mojego byłego chłopaka. Czasem obie żartujemy zwracając się do tej trzeciej: wiesz, jeśli naprawdę chcesz należeć do klubu… (śmiech)
Teraz chcę zapytać blogerkę modową. Kogo w modzie cenisz, kto cię inspiruje?
– W Polsce Bartek Janusz,stylistafryzur i projektant mody w jednym. Lubię styl MMC i ZuoCorp. A na świecie? Balmain, bo z pazurem. Jeremy Scott, bo “odstrzelony”. Podoba mi się styl wokalistek: Rity Ory i Gwen Stefani– kolorowe, ale nie przebrane. Fascynuje mnie rosyjska blogerka Mira Duma, która genialnie łączy style i dodatki.
Widziałam twój blog, nie jesteś minimalistką.
– Kwiatek do kożucha – tak moje pomysły określa Ewelina, moja agentka. Denerwuję się, ale po cichu przyznaję jej rację. Lubię dziwaczne nakrycia głowy, ciągle szukam nowych albo robię sama, ostatnio zamówiłam turban. Nie włożyłabym zwykłej sukienki w kratkę i do tego grzecznych pantofelków, nawet gdyby to były louboutiny, bo taki styl to dla mnie nuda.
Sukces nadszedł. Rodzice już nie marudzą, żebyś poszła na studia?
– Zaczęłam projektowanie ubioru na MSKPU (Międzynarodowa Szkoła Kostiumografii i Projektowania Ubioru w Warszawie – red.), ale już czuję, że będę miała obsuwę. Muzyka bierze teraz wszystko. Nawet z imprez rezygnuję, bo muszę być w formie.
Ale tata już nie mówi, że “jest mu przykro”?
– Ostatnio miałamczatw telewizji śniadaniowej. Pisali różni młodzi ludzie, fani. I nagle na stronie pojawiło się: Status – Ryszard Jamroży. Wiadomość: “Gosiu, życzę miłego dnia, kocham, tata”.
tekst: TWÓJ STYL
lifestyle
Czy POLSKA obroni się przed ROSJĄ? Piotr „Soyers” Soyka z „Siły Specjalne Polska” o zagrożeniu wojny
news
TEDx Kamionek 2024: Rewolucja AI, Sztuki i Architektury – Oto, co czeka Nas w Przyszłości!
Konferencja TEDx Kamionek | Beyond Boundaries połączyła technologie, sztukę i kreatywność w Warszawie. W wydarzeniu wzięli udział innowatorzy, którzy zdradzili, jak przyszłość sztucznej inteligencji i wirtualnych społeczeństw wpłynie na naszą rzeczywistość.
28 listopada 2024 roku w warszawskiej Hali Koszyki miało miejsce jedno z najważniejszych wydarzeń tego roku – TEDx Kamionek | Beyond Boundaries: Ai, Art & Architecture. Konferencja, będąca częścią wystawy Artintell, zgromadziła artystów, naukowców oraz twórców, którzy wspólnie dyskutowali o roli technologii w sztuce, architekturze oraz przyszłości wirtualnych społeczeństw. To był dzień pełen inspiracji, który pozwolił uczestnikom spojrzeć na przyszłość z zupełnie nowej perspektywy.
Wydarzenie otworzył Piotr Senkus, który podkreślił wartość konferencji TEDx jako miejsca wymiany myśli i promowania innowacyjnych idei. Po jego przemowie, Michał Domański przejął prowadzenie, zapraszając pierwszych prelegentów – Pawła Garusa i Jerzego Woźniaka z zespołu mode:lina. Ich wystąpienie udowodniło, że ograniczenia – zarówno technologiczne, jak i finansowe – mogą stać się motorem napędowym dla kreatywności. Architekci zaprezentowali swoje unikalne podejście do projektowania, w którym z pozornie zwykłych materiałów powstają niesamowite, funkcjonalne i estetyczne przestrzenie.
POLECAMY: Czy Polska jest gotowa na związki partnerskie? Kassin i Pursa o tajnikach udanej relacji
Drugim mówcą konferencji był Matt Szymanowski, reżyser i założyciel Pluto Studios, który przybliżył zjawisko sztucznej inteligencji w przemyśle filmowym. Podczas swojego wystąpienia opowiedział o projekcie “A Human Future”, który łączy dokumentalne obrazy z dziełami tworzonymi przez AI. Szymanowski wskazał, że technologia pozwala nie tylko na rozszerzenie granic kreatywności, ale również stawia pytania etyczne, szczególnie w kwestii roli twórców w tym nowym ekosystemie.
Kolejny prelegent, Krzysztof Syruć, artysta wizualny, pokazał, jak matematyka może być wykorzystywana do tworzenia sztuki. Jego prace, będące połączeniem algorytmów i malarstwa, udowodniły, że sztuka może mieć nie tylko estetyczne, ale i naukowe fundamenty.
Nie projektuję moich dzieł – pozwalam, by proces twórczy prowadził mnie w nieznane – powiedział Krzysztof Syruć.
Ostatnim prelegentem był Atilla Arda Beşen, CEO VolareVers, który zaprezentował wizję wirtualnych społeczeństw. Jego wystąpienie skupiło się na roli, jaką wirtualna rzeczywistość i sztuczna inteligencja mogą odgrywać w tworzeniu nowych form interakcji społecznych. Beşen przekonywał, że w przyszłości wirtualne społeczeństwa mogą zrewolucjonizować nasze życie, pod warunkiem, że będą inkluzywne i odpowiedzialne.
Wirtualne społeczeństwa to rewolucja, która wymaga od nas etyki, odpowiedzialności i
współpracy – mówił Beşen
POLECAMY: Mężczyźni są coraz słabsi? Joanna Kurowska o SILE kobiet
Konferencja TEDx Kamionek była pełna inspiracji, łącząc w sobie pasję, technologię i sztukę. Wydarzenie nie tylko zainspirowało uczestników, ale także wyznaczyło kierunki rozwoju w wielu dziedzinach. Z pewnością zapoczątkowało to fascynującą dyskusję, której echa będą słyszalne jeszcze długo po jej zakończeniu. Już teraz organizatorzy zapowiadają kolejną edycję konferencji TEDx Kamionek, która odbędzie się 13 marca 2025 roku, a program zapowiada się równie interesująco.
Podczas wydarzenia szczególne podziękowania zostały skierowane do patronów medialnych, w tym portalu Przeambitni.pl, który aktywnie wspierał wydarzenie, umożliwiając szeroką relację z tego wyjątkowego spotkania. Przeambitni.pl to jeden z kilku patronów, którzy przyczynili się do sukcesu TEDx Kamionek, zapewniając rozgłos i docierając do szerszej publiczności.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Michał Wiśniewski pójdzie siedzieć? „Niszczycie mi życie”
źródło/fot – informacja prasowa
SJ
lifestyle
System rozumienia kierowcy Volvo EX90 wśród najlepszych wynalazków 2024 według magazynu TIME
System rozumienia kierowcy zastosowany w nowym, w pełni elektrycznym SUV-ie Volvo EX90, został uznany przez magazyn TIME za jeden z najlepszych wynalazków roku 2024. Innowacyjna technologia szwedzkiego producenta została wyróżniona w kategorii Automotive, potwierdzając wiodącą pozycję Volvo w zakresie bezpieczeństwa samochodowego.
Magazyn TIME opublikował coroczną listę 200 przełomowych innowacji, które ułatwiają codziennie życie ludzi na całym świecie. Wśród wyróżnionych rozwiązań w motoryzacji znalazł się system rozumienia kierowcy, stanowiący standardowe wyposażenie nowego elektrycznego SUVa, Volvo EX90. Ta pionierska technologia monitoruje w czasie rzeczywistym stan psychofizyczny osoby prowadzącej pojazd, wykrywając oznaki zmęczenia, rozproszenia uwagi czy osłabienia. W razie potrzeby system może aktywnie wspomóc kierowcę, podnosząc tym samym poziom bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu drogowego.
System działa wieloetapowo, dostosowując poziom interwencji do rozwoju sytuacji. W przypadku wykrycia nieprawidłowości, początkowo wysyła delikatne sygnały do kierowcy, które – przy braku reakcji – stopniowo zwiększają swoją intensywność. W sytuacjach krytycznych, takich jak zaśnięcie za kierownicą, Volvo EX90 jest w stanie samodzielnie i bezpiecznie zatrzymać pojazd oraz uruchomić światła awaryjne, skutecznie ostrzegając innych uczestników ruchu.
EX90 to najbezpieczniejszy samochód w historii Volvo – mówi Jim Rowan, dyrektor generalny Volvo Cars. Chociaż wszystkie nasze samochody tworzymy zgodnie z najwyższymi standardami bezpieczeństwa, to z każdym kolejnym wdrożeniem przesuwamy granice możliwości jeszcze dalej. W imieniu całego zespołu Volvo Cars dziękuję i cieszę się, że TIME docenia nasze osiągnięcia w dziedzinie bezpieczeństwa w motoryzacji.
System rozumienia kierowcy w EX90 to efekt ponad 50 lat badań nad zachowaniami kierowców. Ta innowacyjna technologia stanowi kolejny krok w realizacji ambitnego celu Volvo Cars – całkowitej eliminacji wypadków drogowych. Bazując na analizie tego, jak kierowcy korzystają z pojazdów na co dzień, system zapewnia inteligentne wsparcie dostosowane do indywidualnych potrzeb użytkownika, podnosząc tym samym poziom bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu drogowego.
Bezpieczeństwo jest wpisane w DNA marki Volvo. Najlepszym tego przykładem są trzypunktowe pasy bezpieczeństwa – przełomowy wynalazek wprowadzony przez Volvo w 1959 roku i udostępniony bezpłatnie całej branży motoryzacyjnej. Szacuje się, że to pionierskie rozwiązanie do dziś uratowało nawet *milion ludzkich istnień.
Dziś Volvo Cars wyznacza kolejne standardy bezpieczeństwa. Nowy, w pełni elektryczny flagowy SUV EX90 otwiera nową erę bezpieczeństwa historii marki. To nie tylko samochód zapewniający najwyższy poziom ochrony, ale także inteligentny partner w codziennych podróżach. Dzięki możliwości uczenia się na podstawie zbieranych danych i regularnym aktualizacjom online, EX90 będzie stale doskonalił swoje możliwości.
Informacje dodatkowe:
- Szacowana liczba ochronionych uczestników wypadków, wynosząca milion, bazuje na statystykach z wypadków i analizie stosowania pasów bezpieczeństwa.
- W tegorocznym zestawieniu innowacji, TIME szczególną uwagę poświęcił rozwijającym się dziedzinom, takim jak ochrona zdrowia, sztuczna inteligencja i zielona energia. Kandydatury oceniano pod kątem oryginalności, skuteczności, ambicji i wpływu. Listę najlepszych wynalazków TIME w 2024 roku można przeczytać tutaj.
tech
Globalna sprzedaż Volvo Cars wzrosła w październiku o 3 procent
Volvo Cars sprzedało w październiku 61 686 samochodów na całym świecie, co oznacza wzrost o 3% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Na tempo wzrostu globalnej sprzedaży wpłynęły głównie wyniki modeli zelektryfikowanych (elektrycznych i hybryd plug-in) w Europie. W Polsce z kolei, zarejestrowano 1 092 nowych Volvo, dając ponad 21% wzrost rok do roku.
Choć na rynku amerykańskim i chińskim Volvo odnotowało spadki ogólnej sprzedaży, to zainteresowanie pojazdami elektrycznymi utrzymuje się na stabilnym poziomie. Wyniki jednoznacznie wskazują, że do elektromobilności przekonuje się coraz więcej konsumentów na całym świecie.
Sprzedaż modeli zelektryfikowanych – w pełni elektrycznych i hybryd plug-in – wzrosła o 40%
w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku, stanowiąc prawie połowę wszystkich samochodów sprzedanych w październiku (48%). Udział samochodów elektrycznych wyniósł 22% całkowitej sprzedaży w ubiegłym miesiącu.
Łączna globalna sprzedaż w okresie od stycznia do października wyniosła 622 608 samochodów, co oznacza wzrost o 9% w porównaniu z analogicznym okresem 2023 roku.
W Europie w październiku sprzedano 30 167 samochodów, a liczba ta wzrosła o 21% rok do roku. Sprzedaż modeli zelektryfikowanych Volvo Cars wzrosła o 46% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. 66% wszystkich samochodów sprzedanych na starym kontynencie stanowiły modele szwedzkiej firmy.
W Stanach Zjednoczonych sprzedaż spadła o 17%, uzyskując poziom 9 360 egzemplarzy. Mimo to, sprzedaż modeli zelektryfikowanych wzrosła o 18% rok do roku, w tym nastąpił wzrost sprzedaży hybryd plug-in o 67%.
Volvo Cars sprzedało w Chinach 13 502 samochody, co oznacza spadek o 10% w porównaniu
z październikiem 2023 roku. Sprzedaż modeli zelektryfikowanych osiągnęła poziom 1 436 egzemplarzy, co stanowi wzrost o 23% rok do roku.
W październiku najpopularniejszym modelem na całym świecie było Volvo XC60 ze sprzedażą na poziomie 19 846 sztuk (2023: 20 212), następnie XC40/EX40 z łączną sprzedażą 14 088 sztuk (2023: 17 022) oraz XC90 z wynikiem 8 517 sztuk (2023: 7 961).
W ubiegłym miesiącu na polskie ulice wyjechały kolejne 1 092 nowe samochody osobowe Volvo. Łączna liczba rejestracji od początku tego roku wynosi już 12 910 egzemplarzy, co stanowi wzrost o 21,5% rok do roku. Udział Volvo w całym rynku aut osobowych to obecnie 2,9%, a modelem cieszącym się największym zainteresowaniem Polaków pozostaje niezmiennie Volvo XC60, którego w październiku dostarczono 618 egzemplarzy, a od początku roku już 5 108 szt.
Październik 2024 | Październik 2023 | Zmiana | Sty-paź 2024 | Sty-paź 2023 | Zmiana | ||
Europa | 30 167 | 24 892 | 21% | 304 586 | 233 661 | 30% | |
Zelektryfikowane | 19 976 | 13 663 | 46% | 198 621 | 138 989 | 43% | |
– Elektryczne | 9 830 | 7 009 | 40% | 113 290 | 59 775 | 90% | |
– Plug-in hybrid | 10 146 | 6 654 | 52% | 85 331 | 79 214 | 8% | |
Mild hybrids/ICE | 10 191 | 11 229 | -9% | 105 965 | 94 672 | 12% | |
Chiny | 13 502 | 15 041 | -10% | 126 539 | 138 969 | -9% | |
Zelektryfikowane | 1 436 | 1 166 | 23% | 11 418 | 12 298 | -7% | |
– Elektryczne | 241 | 237 | 2% | 3 199 | 2 768 | 16% | |
– Plug-in hybrid | 1 195 | 929 | 29% | 8 219 | 9 530 | -14% | |
Mild hybrids/ICE | 12 066 | 13 875 | -13% | 115 121 | 126 671 | -9% | |
USA | 9 360 | 11 296 | -17% | 98 907 | 103 421 | -4% | |
Zelektryfikowane | 3 574 | 3 041 | 18% | 33 336 | 29 387 | 13% | |
– Elektryczne | 571 | 1 240 | -54% | 4 326 | 12 083 | -64% | |
– Plug-in hybrid | 3 003 | 1 801 | 67% | 29 010 | 17 304 | 68% | |
Mild hybrids/ICE | 5 786 | 8 255 | -30% | 65 571 | 74 034 | -11% | |
Inne rynki | 8 657 | 8 632 | 0% | 92 576 | 92 968 | 0% | |
Zelektryfikowane | 4 909 | 3 473 | 41% | 43 269 | 33 897 | 28% | |
– Elektryczne | 2 798 | 2 003 | 40% | 26 176 | 16 492 | 59% | |
– Plug-in hybrid | 2 111 | 1 470 | 44% | 17 093 | 17 405 | -2% | |
Mild hybrids/ICE | 3 748 | 5 159 | -27% | 49 307 | 59 071 | -17% | |
Suma | 61 686 | 59 861 | 3% | 622 608 | 569 019 | 9% | |
Zelektryfikowane | 29 895 | 21 343 | 40% | 286 644 | 214 571 | 34% | |
– Elektryczne | 13 440 | 10 489 | 28% | 146 991 | 91 118 | 61% | |
– Plug-in hybrid | 16 455 | 10 854 | 52% | 139 653 | 123 453 | 13% | |
Mild hybrids/ICE | 31 791 | 38 518 | -17% | 335 964 | 354 448 | -5% | |
Volvo Cars w 2023
W ujęciu całorocznym, Volvo Car Group odnotowało rekord dochodu operacyjnego na poziomie 25,6 miliardów koron szwedzkich. Przychód wyniósł historyczne 399,3 miliarda koron, podczas gdy globalna sprzedaż osiągnęła poziom 708 716 samochodów.
-
news3 dni temu
Marcin Miller ZASKOCZONY FINAŁEM “Disco-Star” – wygrał Zespół „Max” z Jankowej. Zdradza, czy SKOLIM śpiewa DISCO-POLO
-
news5 dni temu
TVN organizuje koncert sylwestrowy „Nie idziemy na Sylwestra” – przekonaj się co zaplanowano!
-
news3 dni temu
Magdalena Narożna o FINALE “Disco Star”- wygrał Zespół „Max” z Jankowej. Sylwestra spędzi z TV Republika?
-
news3 dni temu
Piotr Mróz o rozstaniu i Wojewódzkim w bardzo ostrych słowach! Mówi także o relacjach z Niną Terentiew [TYLKO U NAS]
-
news3 dni temu
Prowadzący o finale “Disco Star”, w którym wygrał Max z Jankowej i JURY: Skolim, Zenon Martyniuk, Magdalena Narożna, Marcin Miller
-
news3 dni temu
Skolim gra 450 koncertów w rok! STANIKI rzucane na scenę i WSTYD za DISCO POLO? | FINAŁ Disco Star
-
news5 dni temu
Maciej Dowbor zdradził kulisy ODEJŚCIA z Polsatu: Już nie dawałem rady
-
news4 dni temu
DODA zdradziła plany na 2025 rok w “Halo tu Polsat”. Caroline Derpienski powiedziała WPROST, co o tym myśli: film i koniec kariery?