Nie ma wątpliwości, że Skolim jest jedną z najgorętszych i najbardziej pożądanych gwiazd ostatnich miesięcy. Nic dziwnego, że fani pragną mieć wszystko co z nim związane, a nawet pachnieć jak on. Polski król latino otworzył więc sklep z gadżetami i perfumami sygnowanymi jegopseudonimem. Teraz gwiazdor przygotował gorące promocje na najbardziej pożądane zapachy Temperatura i Bebecita. Trzeba się jednak spieszyć.

ZOBACZ: Kamila Krzempek wraca mocniejsza niż kiedykolwiek – nowy singiel to letnia petarda i manifest siły

To chyba największa akcja promocyjna w historii Polski. Skolim postanowił zrobić ukłon w stronę fanów i przecenił swoje hitowe perfumy Temperatura i Bebecita. Nazwy zapachów nawiązują do tytułów jego przebojów. W ogarnianiu marketingu i sprzedaży wspiera go babcia Grażyna, którą publiczność także pokochała. Zapachy od artysty są teraz w dostępne w jego sklepie internetowym, w wyjątkowo niskich, wręcz skandalicznych cenach. Tak tanio jeszcze nie było. Gwiazdor ma świadomość, że nie każdy może pozwolić sobie na jego produkty w cenach regularnych, dlatego wyszedł naprzeciw tym, którzy mają skromniejsze portfele. Teraz i oni mają okazję pachnieć Temperaturą i Bebecitą, nie rujnując swoich budżetów.

– Kochani, z tej strony Skolim i najcudowniejsza osoba w polskim internecie, czyli Skolimowa Babcia – takimi słowami na Instagramie Skolim zaczyna opowiadanie o szczegółach promocji. 

– Robimy największą akcję w sklepie Skolim, a może i największą akcję w polskiej ekonomii. Dużo osób pisało, że w te wakacyjne ciepłe dni marzyło o tym, żeby pachnieć „Temperaturą” czy „Bebecitą”. Nie każdy miał takie możliwości. Nawet babcia dostawała dużo wiadomości i podczas koncertów i na maile czy social media, często piszą do niej mamy, które mają czwórkę dzieci i chciałyby przetestować takie perfumy, a także nastolatki, którzy tez chcieliby pięknie pachnieć na imprezach naszymi perfumami, ale ich zasoby finansowe nie były najmocniejsze. Wychodzimy naprzeciw temu i spełniamy wasze marzenia. Perfumy „Temperatura” w cenie testera perfum – 49,99 zł za pięćdziesiątki, setki 96 złotych, „Bebecita” 89 złotych i 149 złotych. Mamy milionowy zapas. To wszystko dla Was. Kupujcie, bo akcja ma charakter czasowy – do wyczerpania zapasów lub do soboty do godziny 24.00. Zatem spieszcie się – zachęca Skolim i jego urocza babcia Grażyna. 

Artysta obniżając ceny swoich perfum o kilkadziesiąt złotych, chce w ten sposób wyrazić wdzięczność wszystkim fanom za obecność na swoich koncertach. 

POLECAMY: Cleo nie wytrzymała! MOCNY Komentarz o rodzinnej tragedii – wszystko przez to co ujawniła DODA!

– To akcja w stronę ludzi, którzy tak licznie przychodzą na nasze koncerty. Często słyszę, że chcą pachnieć tak jak ja i mój team, ale z kasą czasem bywa krucho. Chcę im wszystkim podziękować za szczerość i za obecność, dlatego zdecydowałem się zrobić promocję na Temperaturę i Bebecitę, żeby choć na chwilę stały się dostępne na każdą kieszeń, a zwłaszcza na kieszeń nastolatków, stanowiących ogromną część moich fanów – opowiada Skolim.

Tak Skolim promuje akcję na Instagramie:

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Konrad Skolimowski (@skolim__)

POLECAMY: Damian Michałowski ponownie poprowadzi program, który zadebiutował rok temu w TVN – znamy szczegóły i datę premiery!

Fot. Archiwum prywatne i screeny z Insta

JS

Po latach pełnych wzlotów i upadków w mediach, Filip Chajzer otworzył swój pierwszy stacjonarny lokal gastronomiczny, a do tego zaskoczył wszystkich mocnym poparciem dla nowego prezydenta Polski. Jego szczere słowa na Instagramie wywołały spore emocje i z pewnością mogły przykuć uwagę wielu obserwatorów. Dowiedz się więcej!

Filip Chajzer to postać, która przez wiele lat była jednym z najbardziej rozpoznawalnych i jednocześnie kontrowersyjnych dziennikarzy w polskiej telewizji. Jego dynamiczny styl i bezpośredni sposób bycia sprawiły, że zyskał zarówno oddanych fanów, jak i krytyków. Od czasów pracy w „Dzień Dobry TVN”, przez prowadzenie programów takich jak „Mali Giganci” czy „Hipnoza”, Chajzer wyrósł na ikonę telewizyjnego showbiznesu, ale jego kariera była pełna zwrotów i momentów, które dzieliły publiczność.

Choć przez lata utrzymywał się na szczycie medialnej popularności, w 2023 roku nadszedł trudny moment – stacja TVN zakończyła współpracę z nim i jego telewizyjną partnerką, Gosią Ohme. Decyzja ta była zaskoczeniem i wywołała falę komentarzy. Dla wielu obserwatorów wydawało się, że to koniec medialnej obecności Chajzera. Jednak on sam postanowił nie poddawać się i szukać nowych ścieżek, nie zamierzając rezygnować ze swojego miejsca w centrum uwagi.

Kiedy pojawił się na parkiecie „Tańca z Gwiazdami” na antenie Polsatu, wydawało się, że to kolejna próba powrotu do telewizji. Niestety, taneczna przygoda zakończyła się szybciej niż ktokolwiek się spodziewał. Ale zamiast się załamać, Chajzer postawił na całkowicie nowy kierunek – gastronomię, która od dawna była jego marzeniem. Sieć foodtrucków Kreuzberg, nazwana na cześć berlińskiej dzielnicy, w której dziennikarz chętnie spędza czas, zaczęła zdobywać popularność w Krakowie i Katowicach.

Najważniejszym momentem w tej nowej historii był otwarty w miniony weekend pierwszy stacjonarny lokal Kreuzberg w Kielcach. Po miesiącach przygotowań i budowania napięcia w mediach społecznościowych, Filip Chajzer mógł w końcu świętować ten sukces.

POLECAMY: Miłosna bomba na Netflixie! „Lalka” Bolesława Prusa w wersji 2026 – sprawdź, kto zagra Łęcką i Wokulskiego

Filip Chajzer otwarcie o nowym prezydencie Polski!

Choć Filip Chajzer z dumą świętował w sobotę otwarcie swojego pierwszego stacjonarnego lokalu w Kielcach, to kilka dni później – we wtorkowy wieczór zaskoczył internautów zupełnie czymś innym. Na swoim Instagramie opublikował zdjęcie nowo wybranego prezydenta Polski, Karola Nawrockiego i bez ogródek napisał:

Wiem, że wyleje się na mnie hejt. Trudno. Uważam, że nasz nowy prezydent jest super. Gratuluję i kibicuję – czytamy.

To polityczne wyznanie miało ogromne znaczenie, bo dotychczas Chajzer rzadko dzielił się swoimi opiniami politycznymi w tak jednoznaczny sposób. Tymczasem Karol Nawrocki, który wygrał drugą turę wyborów prezydenckich, nie tylko zdobył poparcie publiczne, ale również zyskał oficjalne potwierdzenie swojej pozycji. Sąd Najwyższy, w składzie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, wydał uchwałę, która uznała wybory za ważne i zgodne z prawem.

Ta decyzja Sądu Najwyższego wzmocniła pozycję Nawrockiego i była szeroko komentowana w mediach oraz wśród polityków. W kontekście tego wyroku wypowiedź Filipa Chajzera nabrała jeszcze większej wagi, ponieważ pokazuje, że dziennikarz w pełni popiera legalnie wybranego prezydenta, niezależnie od tego, jak kontrowersyjny może być ten wybór dla niektórych grup społecznych.

Obecny etap życia Filipa Chajzera to zdecydowanie nowy rozdział i to taki, który zapisuje się pod hasłem: gastronomia z charakterem. Po odejściu z mediów i licznych zawirowaniach zawodowych dziennikarz postanowił pójść zupełnie inną drogą i jak się okazuje, był to strzał w dziesiątkę. Jego koncept kulinarny „Kreuzberg”, inspirowany berlińską dzielnicą pełną kontrastów, z miejsca zyskał ogromne zainteresowanie. Zarówno foodtrucki w Krakowie i Katowicach, jak i nowo otwarty lokal w Kielcach przyciągają tłumy głodnych klientów – nie tylko jedzenia, ale i samego Chajzera, który chętnie rozmawia z gośćmi i sam dba o atmosferę miejsca.

Widać, że ludzie docenili jego autentyczność i pasję. Wielu obserwatorów komentuje w mediach społecznościowych, że „Kreuzberg” to nie tylko dobre jedzenie, ale też wyjątkowy klimat, którego nie da się podrobić. Dla Filipa Chajzera to ogromny powód do dumy – w końcu zbudował coś od podstaw, na własnych zasadach, bez telewizyjnych kamer i show-biznesowych masek.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Kamila Krzempek wraca mocniejsza niż kiedykolwiek – nowy singiel to letnia petarda i manifest siły

Autor: SJ

Kamila Krzempek wraca na scenę w wielkim stylu! Jej nowy singiel „NIE OBIECUJ MI” to połączenie wakacyjnego klimatu z mocnym, emocjonalnym przekazem. Fani nie mają wątpliwości – to nie tylko hit lata, ale i piosenka, z którą utożsamią się tysiące. Dowiedz się, co kryje się za tym numerem!

Kamila Krzempek po raz kolejny udowadnia, że wciąż ma ogromny potencjał, by podbijać serca słuchaczy. Artystka, która zadebiutowała w 2011 roku niezapomnianym przebojem „Pasujesz”, wraca z nowym singlem – i to w wielkim stylu! Dziś odbyła się oficjalna premiera utworu „NIE OBIECUJ MI”, który już w pierwszych godzinach zbiera entuzjastyczne opinie. Wszystko wskazuje na to, że mamy przed sobą jeden z najmocniejszych hitów tego lata!

Nowy kawałek Kamili to coś więcej niż tylko chwytliwy refren i wakcyjna melodia. To połączenie tanecznego rytmu z głębokim przesłaniem, które rezonuje z emocjami wielu osób. „Nie obiecuj mi, że nie odejdziesz, przecież dobrze wiem, przekonałeś mnie, że
nie zmienisz się…” – śpiewa artystka, uderzając prosto w serca tych, którzy nie chcą już słuchać pustych deklaracji i cierpieć z powodu niespełnionych obietnic. To muzyczny manifest siły, samowystarczalności i emocjonalnej dojrzałości.

Kamila nie ukrywa, że nowy singiel to nie tylko kolejna piosenka w dorobku, ale efekt długiego procesu wewnętrznej przemiany. „NIE OBIECUJ MI” to świadomy, pełen emocji powrót – dowód na to, że artystka przeżywa swój twórczy renesans. Po czasie skupienia na rozwoju osobistym i szukaniu własnego brzmienia, Krzempek wraca silniejsza niż kiedykolwiek. I słychać to w każdej nucie!

POLECAMY: Rodzice Soni Szklanowskiej otrzymali wyjątkowy prezent. Ojciec dzieli się emocjami – słowa, które łamią serce

Muzyczny renesans Kamili – dojrzałość, styl i świeżość

Za produkcję utworu odpowiada duet Jeremi Siejka i Jakub Laszuk z TOODAYMUSIC – panowie, którzy doskonale wiedzą, jak stworzyć radiowy hit, który wpadnie w ucho już po pierwszym przesłuchaniu. Nowoczesne brzmienie, pulsujący beat i lekkość, z jaką piosenka się rozkręca, sprawiają, że „NIE OBIECUJ MI” idealnie sprawdzi się na imprezach, w aucie, ale też w samotne wieczory, gdy potrzebujemy muzycznej terapii.

Ten numer to coś więcej niż wakacyjny banger. To utwór dla wszystkich, którzy w pewnym momencie musieli powiedzieć „dość”, nauczyli się stawiać granice i nie chcą dłużej godzić się na półprawdy i rozczarowania. „NIE OBIECUJ MI” to nie tylko melodia, ale przesłanie. Kamila śpiewa o tym, co boli, ale też o tym, co buduje wewnętrzną siłę. Nie dziwi więc, że fani traktują ten singiel jak hymn emocjonalnej niezależności.

Artystka może pochwalić się już ponad 7 milionami odtworzeń swojego debiutanckiego hitu „Pasujesz” i liczną grupą oddanych fanów. Jej nowy singiel ma wszelkie predyspozycje, by powtórzyć ten sukces – albo nawet go przebić. Bo Kamila dziś to nie tylko nostalgiczne wspomnienie hitu sprzed lat – to świadoma wokalistka z pomysłem na siebie.

Singiel „NIE OBIECUJ MI” znajdziecie już we wszystkich najpopularniejszych serwisach streamingowych. Wygląda na to, że Kamila Krzempek właśnie rozpaliła to lato do czerwoności!

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski chcieli rozbawić fanów, a skończyło się katastrofą? “Nie wiecie jak zwrócić na siebie uwagę”

Dajcie znać jak Wasze wrażanie w komentarzach poniżej zdjęć!

Autor: DS

Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski znów próbowali rozbawić swoich fanów, lecz tym razem efekt był daleki od oczekiwań. Nowy filmik pary, wpisujący się w modny trend z TikToka, wywołał lawinę krytyki i zażenowania wśród internautów. Dowiedz się, co poszło nie tak i jak reagują fani!

Od lat para Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski wzbudza skrajne emocje wśród fanów i internautów. Jedni ich uwielbiają za naturalność i wspólne chwile pełne czułości, inni nie mogą znieść ich licznych publicznych akcji, które często kończą się falą krytyki. Nie pomaga fakt, że w tle cały czas trwa sądowa batalia z byłą partnerką Maćka, Pauliną Smaszcz, która jeszcze bardziej komplikuje ich wizerunek w mediach.

Po rozstaniu i przerwie w prowadzeniu programu „Halo tu Polsat”, który wróci na antenę dopiero pod koniec sierpnia, para zdaje się intensywnie żyć swoim życiem w social mediach. Mimo wakacyjnego odpoczynku od pracy na śniadaniówce, Katarzyna i Maciej nie zwalniają tempa i regularnie publikują kolejne posty i filmy.

Warto przypomnieć, że wiosną tego roku Maciej Kurzajewski wziął udział w popularnym programie „Taniec z gwiazdami”, jednak odpadł już w pierwszym odcinku, co wywołało niemałe poruszenie. Wielu widzów było zaskoczonych, że gwiazda Polsatu odpada tak szybko, co niektórzy komentowali jako brak sympatii do niego ze strony publiczności.

Pomimo niepowodzeń, „Kurzopki” nie zrażają się i konsekwentnie kontynuują swoje aktywności online. Najczęściej serwują swoim fanom romantyczne zdjęcia i opisy, które mają pokazywać ich związek jako pełen miłości i ciepła. Jednak ich ulubionym formatem są krótkie, śmieszne filmiki, które niestety nie zawsze spotykają się z pozytywnym odbiorem.

W ostatnim czasie na Facebooku pojawiło się kolejne nagranie pary, które wpisuje się w popularny trend z TikToka. Filmik zaczyna się od Kasi Cichopek, ubrane w panterkową spódnicę, która udaje groźne „grrr”. Następnie para wspólnie wykonuje taneczny układ, który miał być zmysłowy i zabawny, ale dla wielu widzów okazał się po prostu żenujący. Nagranie to wywołało mieszane reakcje, a emocje na profilu Katarzyny Cichopek nie cichną.

POLECAMY: Damian Michałowski ponownie poprowadzi program, który zadebiutował rok temu w TVN – znamy szczegóły i datę premiery!

Fani bezlitośni – “Wydaje mi się że świat się cofa”

Pod filmikiem momentalnie pojawiły się komentarze pełne skrajnych opinii. Część widzów doceniła luz i dobrą zabawę, którą zarażają „Kurzopki”, ale przeważają głosy krytyczne, które nie przebierają w słowach. Internauci zarzucają im, że robią wszystko dla pieniędzy i wyświetleń, a ich pomysły są coraz bardziej desperackie. Na Facebooku fani nie szczędzili gorzkich słów:

Żenada, ale czego się nie robi dla kasy i zasięgów; Kurzajewski jest sztywniakiem; Słonko za mocno przygrzało; Już nie wiecie jak zwrócić na siebie uwagę; Wydaje mi się że świat się cofa; Żenujące to jest, że im nie jest wstyd – to tylko niektóre z wyrazistych opinii, które pojawiły się pod nagraniem.

Pomimo złośliwości i hejtu, Katarzyna i Maciej pozostają aktywni w sieci, nie przejmując się zbytnio krytyką. Zdają się czerpać energię z bycia w centrum zainteresowania, choć ich styl rozrywki nie każdemu odpowiada. Wielu fanów zastanawia się, czy nie czas na zmianę strategii i bardziej autentyczne treści.

Choć para ma swoich wiernych fanów, którzy bronią ich działań i podkreślają, że to tylko zabawa, nie da się ukryć, że poziom hejtu stale rośnie. Czy „Kurzopki” jeszcze uda się odzyskać sympatię widzów, czy też ich popularność zacznie topnieć pod naporem negatywnych komentarzy?

Zobacz również: Maria Jeleniewska NARZEKA na podróż do Maroka: “Inaczej sobie wyobrażałam” – internauci odpowiadają

@katarzynacichopek Znowu mam 32 lata!!! @maciejkurzajewski ♬ dźwięk oryginalny – Katarzyna Cichopek

Autor: SJ