„Policjantki i Policjanci” to jeden z najchętniej oglądanych seriali codziennych w Polsce, który od lat gromadzi przed ekranami rzesze wiernych fanów. Teraz twórcy produkcji przygotowali dla widzów nie lada niespodziankę – w jednym z odcinków wystąpi Marcin Najman! Sportowiec wcieli się w postać kulturysty, który przypadkiem zostaje wciągnięty w niebezpieczne porachunki mafii. Jak poradzi sobie w tej roli? Dowiedz się więcej!

Marcin Najman to postać, której nie trzeba nikomu przedstawiać – były pięściarz i zawodnik MMA, który zasłynął nie tylko w sportowym świecie, ale i w mediach. Teraz spróbuje swoich sił jako aktor i zadebiutuje w serialu „Policjantki i Policjanci”, którego premierowe odcinki można oglądać od poniedziałku do piątku o godz. 19:00 na antenie Czwórki. Wcieli się w postać Waldka – dobrze zbudowanego trenera, który wplątuje się w poważne kłopoty.

Kiedy Waldek kończy swój trening, do klubu wchodzą dwaj zamaskowani mężczyźni. Grożą właścicielowi, żądając haraczu, a sytuacja robi się coraz bardziej napięta. Wtedy do akcji wkracza Waldek – dzięki swojej sile i refleksowi powstrzymuje jednego z napastników, dając policji czas na interwencję. Na miejscu szybko pojawiają się Daria Włodarczyk (Magdalena Kocoń) i Bartosz Sołtys (Miłosz Błach), którzy przejmują zatrzymanego przestępcę.

POLECAMY: Powrót do świata mafii i intryg: „Krew z krwi” znów elektryzuje widzów – Agata Kulesza ujawnia kulisy produkcji

Szybko wychodzi na jaw, że sprawa nie kończy się na zwykłym napadzie. Policjanci odkrywają, że cała dzielnica znajduje się pod wpływem bezwzględnego mafiosa, który wymusza haracze na lokalnych przedsiębiorcach. Zatrzymany bandyta okazuje się jedynie pionkiem w tej grze, a jego wspólnik – znany jako Młody – zdążył zbiec.

Waldek, jako osoba związana ze środowiskiem sportowym, zna ludzi, którzy mogą pomóc w rozwikłaniu sprawy. Wbrew ostrzeżeniom postanawia działać na własną rękę, nie zdając sobie sprawy, że mafia już go obserwuje. Wkrótce sam staje się celem ataku – przestępcy nie zamierzają odpuszczać nikomu, kto wtrąca się w ich interesy.

Odcinek obfitować będzie w napięcie, dynamiczne sceny akcji oraz zwroty akcji, które z pewnością przyciągną widzów przed ekrany. Oprócz Marcina Najmana, w epizodzie pojawi się również Piotr Świerczewski, który wcieli się w Tadeusza – ojca młodego policjanta, Bartosza Sołtysa. Jego postać mierzy się z własnymi demonami przeszłości, próbując odciąć się od dawnego, przestępczego środowiska.

Premierowy odcinek z udziałem Marcina Najmana już w środę 2 kwietnia o godz. 19:00 na antenie Czwórki. Czy jego postać przetrwa starcie z mafią? A może sam stanie się kolejną ofiarą gangsterskich porachunków?

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Sandra Kubicka i Baron rozwodzą się – kulisy szokującego rozstania i dramatyczna walka o dobro syna: “Nie udało nam się porozumieć”

Oglądacie serial “Policjantki i policjanci”? Dajcie nam znać na Facebooku!

źródło/fot – informacja prasowa Telewizja Polsat

SJ

Kuba Wojewódzki nie boi się ryzyka – jego program przeniósł się na nowe pasmo i… to był strzał w dziesiątkę! Widzowie pokochali wcześniejszą godzinę emisji, a statystyki mówią same za siebie – liczba oglądających rośnie w rekordowym tempie. Jakie efekty przyniosła ta zmiana i kto pojawił się w pierwszych odcinkach nowego sezonu? Dowiedz się więcej!

Już pod koniec lutego Kuba Wojewódzki powrócił na antenę TVN, ale tym razem o zupełnie nowej porze – 20:50. Zmiana pasma, która dla wielu mogła wydawać się ryzykowna, okazała się prawdziwym przełomem. Statystyki oglądalności skoczyły w górę, a program odnotował niemal 100 tysięcy nowych widzów. To wynik, jakiego nie spodziewali się nawet najwięksi optymiści.

Pierwsze odcinki nowej serii przyciągnęły na kanapę Kuby Wojewódzkiego znane i cenione osobowości. Wśród gości pojawili się m.in. Robert Makłowicz, Barbara Bursztynowicz oraz Andrzej Grabowski. Ich rozmowy pełne były błyskotliwego humoru, ciętych ripost i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Nie zabrakło też tematów kontrowersyjnych, z których słynie prowadzący.

Z każdym kolejnym tygodniem program tylko zyskuje na popularności. Średnia oglądalność w grupie docelowej (20-54) wynosi obecnie niemal 345 tysięcy widzów, a wśród wszystkich oglądających – 645 tysięcy, czytamy w komunikacie prasowym stacji. Nic więc dziwnego, że TVN zajmuje teraz stabilne miejsce na podium w swoim paśmie.

Wielkim atutem programu pozostaje jego dodatkowa odsłona dostępna w Playerze – “Kuba Wojewódzki. Ciąg dalszy”. To właśnie tam widzowie mogą obejrzeć niewyemitowane fragmenty rozmów oraz najbardziej pikantne momenty programu. Materiał cieszy się ogromnym zainteresowaniem, a jego oglądalność utrzymuje się w czołówce najchętniej wybieranych treści w serwisach Player i Max.

POLECAMY: Poznaj bliżej jurorów nowej wersji “Must Be The Music” i zobacz ekskluzywne wywiady

Kto pojawi się w kolejnych odcinkach?

Nie sposób nie zauważyć, że sukces programu to również zasługa samego Kuby Wojewódzkiego. Jego niepowtarzalny styl prowadzenia, błyskotliwe komentarze i umiejętność wyciągania z gości najbardziej zaskakujących faktów sprawiają, że widzowie wracają co tydzień, by zobaczyć, kogo tym razem weźmie na celownik.

Jego sposób bycia budzi jednak skrajne emocje – jedni oburzają się na jego cięty język i kontrowersyjne wypowiedzi, inni zaś uwielbiają go za odwagę i bezkompromisowość, które czynią go postacią niepowtarzalną na polskiej scenie telewizyjnej.

Przed widzami kolejne odcinki pełne niespodzianek. Już 18 marca (wtorek; 20:50) na kanapie pojawią się uwielbiany Marcin Prokop oraz aktorka Aleksandra Domańska. Będzie zabawnie, będzie ostro – ale na pewno nie zabraknie emocji, zapewnia stacja.

Czy zmiana godziny emisji okaże się stałym rozwiązaniem? Czy program nadal będzie przyciągał rekordowe liczby widzów? Wszystko wskazuje na to, że Kuba Wojewódzki właśnie przeżywa drugą młodość swojego talk-show.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS: Tomasz Kammel wraca do telewizji? Zaskakujące spotkanie w TVN – wiemy, kiedy pojawi się na antenie

A Wy lubicie oglądać program Kuby Wojewódzkiego? Dajcie znać na naszym Facebooku!

źródło / fot. – biuro prasowe TVN Warner Bros Discovery

SJ

Program “Must Be The Music” powrócił i już zdążył rozgrzać emocje widzów. Nowa edycja to nie tylko utalentowani uczestnicy, ale także całkowicie odświeżony skład jurorski. Kto będzie oceniał wykonawców i decydował o ich dalszych losach? Przybliżamy sylwetki gwiazd, które zasiadły za jurorskim stołem. Sprawdź, kogo zobaczysz w programie i zobacz ekskluzywne wywiady!

Wielki powrót “Must Be The Music” to nie tylko zmiany w formacie, ale również nowi prowadzący. Do doświadczonego Macieja Rocka dołączyli Patricia Kazadi oraz aktor Adam Zdrójkowski. To właśnie oni poprowadzą uczestników przez pełne emocji castingi, półfinały i wielki finał. Precastingi odbyły się w pięciu miastach Polski: Lublinie, Katowicach, Gdańsku, Poznaniu oraz Warszawie, gdzie przeprowadzono przesłuchania. Łącznie w precastingach wzięło udział ponad 2500 osób. Każdy z nich marzył o tym, by stanąć na wielkiej scenie i pokazać światu swój talent.

“Must Be The Music” to program, w którym najważniejsza jest muzyka i prawdziwe historie ludzi, którzy przez nią wyrażają siebie. Nie liczy się wiek, płeć czy pochodzenie – tu każdy ma szansę. Soliści, duety, zespoły i instrumentaliści z całej Polski walczą o miejsce w programie i wymarzoną karierę. Pierwsze nagrania castingowe w warszawskim studiu przyciągnęły tłumy. Nie zabrakło łez wzruszenia, radości, ale i trudnych chwil, gdy marzenia musiały zderzyć się z surową oceną jury.

POLECAMY: TYLKO U NAS: Tomasz Kammel wraca do telewizji? Zaskakujące spotkanie w TVN – wiemy, kiedy pojawi się na antenie

Kto ocenia uczestników w nowym sezonie?

Dawid Kwiatkowski to nie tylko wokalista, ale także osobowość telewizyjna, której nikomu nie trzeba przedstawiać. Przez lata był trenerem w “The Voice Kids”, gdzie dwukrotnie doprowadził swoich podopiecznych do zwycięstwa. Jego kariera muzyczna nabrała zawrotnego tempa – wydał już osiem albumów, a jego piosenki biją rekordy popularności. Jest laureatem prestiżowych nagród, m.in. Bursztynowego Słowika i Europejskiej Nagrody MTV. Po sukcesie jubileuszowej trasy koncertowej i wydaniu albumu “POP ROMANTYK” postanowił spróbować sił jako juror w nowej wersji “Must Be The Music”.

Muzyka Miuosha to połączenie hip-hopu z ambitnymi, orkiestrowymi aranżacjami. Na swoim koncie ma 19 albumów, z których kilka zdobyło status złotej i platynowej płyty. Jego projekt z Narodową Orkiestrą Symfoniczną Polskiego Radia okazał się prawdziwą rewolucją na polskiej scenie muzycznej. Współpracował z największymi artystami, m.in. Kasią Nosowską, Igo, Krzysztofem Zalewskim i Darią Zawiałow. Jego znajomość muzyki i doświadczenie sceniczne sprawiają, że w “Must Be The Music” pełni rolę wymagającego, ale inspirującego jurora.

Natalia Szroeder to wokalistka, która od lat konsekwentnie buduje swoją pozycję na polskim rynku muzycznym. Jej talent doceniła publiczność festiwali takich jak Open’er, Męskie Granie czy Green Festival. Na swoim koncie ma trzy albumy, w tym świetnie przyjęty krążek “Pogłos”, który otworzył jej drogę do jeszcze większej muzycznej dojrzałości. Widzowie Polsatu mogą pamiętać ją także jako prowadzącą program “The Four. Bitwa o sławę”. Teraz w nowej roli jurorki “Must Be The Music” będzie oceniać zarówno warsztat techniczny, jak i emocjonalny przekaz uczestników.

Frontman zespołu Zakopower, wielokrotnie nagradzany wokalista i skrzypek, dla którego muzyka to przede wszystkim autentyczność i emocje. Sebastian Karpiel-Bułecka od lat łączy folkowe brzmienia z nowoczesnymi aranżacjami, zdobywając serca zarówno miłośników tradycji, jak i nowych trendów muzycznych. Jego ogromne doświadczenie sceniczne oraz współpraca z artystami różnych gatunków muzycznych sprawiają, że jego oceny w programie “Must Be The Music” będą miały ogromne znaczenie dla uczestników.

POLECAMY: Polsat rezygnuje z hitowego serialu? Kontrowersyjna decyzja stacji – widzowie mogą być zaskoczeni nagłymi zmianami

Gdzie i kiedy oglądać?

Nowa edycja “Must Be The Music” składa się z siedmiu odcinków castingowych oraz trzech odcinków na żywo, w tym wielkiego finału, który odbędzie się 16 maja. Uczestnicy przejdą przez kolejne etapy rywalizacji, a widzowie będą mieli realny wpływ na przebieg konkursu – mogą głosować na “dziką kartę” w trakcie castingów oraz wybrać zwycięzcę w finałowym odcinku.

Zwycięzca tej edycji zgarnie aż 250 tysięcy złotych oraz otrzyma prawo do występu na Polsat Hit Festiwal, organizowanym przez Telewizję Polsat. To ogromna szansa na pokazanie się szerokiej publiczności i rozpoczęcie wielkiej muzycznej kariery!

Już w najbliższy piątek (14 marca) o 19:55 w Polsacie widzowie zobaczą kolejny odcinek pełen emocji i niezwykłych muzycznych historii.

Równocześnie ze startem odcinków castingowych ruszyła oficjalna aplikacja “Must Be The Music”, dostępna za darmo w sklepach Google Play i App Store. W aplikacji widzowie znajdą opisy wszystkich uczestników, sondy, konkursy i quizy, niepublikowane wcześniej materiały wideo oraz możliwość oglądania występów uczestników. Co najważniejsze, użytkownicy aplikacji będą mieli bezpośredni wpływ na program – mogą głosować na “dziką kartę” podczas odcinków castingowych, a także oddawać bezpłatne głosy w półfinałach i finale.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Roxie Węgiel szokuje: Nowa piosenka i kontrowersyjny film – czy to jej najodważniejszy projekt?

Oglądacie nową wersję programu? Dajcie nam znać na naszym Facebooku!

źródło/fot – informacja prasowa Telewizja Polsat

SJ

Polsat dostarcza widzom emocjonujące seriale paradokumentalne, które przyciągają rzesze fanów. Jednak ostatnie zmiany w ramówce sugerują, że przyszłość jednego z najpopularniejszych tytułów stoi pod dużym znakiem zapytania. Czy to początek końca lubianego serialu? Dowiedz się więcej!

Od lat Telewizja Polsat dostarcza widzom popularne seriale paradokumentalne, które cieszą się dużą oglądalnością. Wśród nich znajdują się takie produkcje jak “Dlaczego ja?”, “Trudne sprawy”, “Gliniarze”, “Sprawiedliwi – Wydział Kryminalny”, “Policjantki i Policjanci” oraz “Na ratunek 112”. Jednak to właśnie ostatni z wymienionych tytułów w ostatnim czasie przechodzi największe zmiany, które mogą zwiastować jego rychły koniec.

Serial “Na ratunek 112”, który od lat gości na antenie Polsatu, przeżywa trudny czas. Produkcja opowiadająca o dramatycznych wypadkach i pracy operatorów numerów alarmowych była jednym z flagowych projektów stacji. Jednak ostatnie zmiany w emisji budzą poważne wątpliwości co do dalszych losów programu.

Jesienią 2024 roku Polsat podjął decyzję o przeniesieniu premierowych odcinków na antenę TV4, gdzie były emitowane o godzinie 15:30. Wówczas widzowie mogli obejrzeć 60 nowych epizodów. Taki ruch już wtedy wzbudził spekulacje, czy stacja nie planuje stopniowego wycofania się z produkcji kolejnych sezonów.

POLECAMY: Roxie Węgiel szokuje: Nowa piosenka i kontrowersyjny film – czy to jej najodważniejszy projekt?

Najnowsza, wiosenna ramówka przyniosła kolejne zmiany, które dla fanów serialu mogą oznaczać złe wieści. Początkowo nowe odcinki miały być emitowane od marca o godzinie 14:30. Jednak zaledwie kilka dni po starcie sezonu Polsat przesunął emisję na godzinę 11:25. Tak wczesna pora nadawania premierowych epizodów to wyraźny sygnał, że stacji nie zależy już na wysokiej oglądalności, a jedynie na domknięciu produkcji.

Takie nagłe decyzje mogą sugerować, że dni serialu “Na ratunek 112” są policzone. Brak stabilnej godziny emisji, przesuwanie premier na mniej atrakcyjne pasma oraz ograniczona promocja ze strony stacji mogą świadczyć o tym, że Polsat powoli rezygnuje z tej produkcji.

Na razie oficjalnego komunikatu w tej sprawie brak, jednak wiadomo, że rozpoczął się już 18. sezon serialu. Wkrótce widzowie zobaczą także jubileuszowy, tysięczny odcinek. Mimo to, przyszłość serialu pozostaje niepewna, a fani mogą się obawiać, że to może być ostatnia seria.

Czy Polsat zdecyduje się na całkowite zakończenie serialu? A może to tylko tymczasowe zmiany, które wkrótce zostaną cofnięte? Na odpowiedzi trzeba jeszcze poczekać, ale jedno jest pewne – przesunięcie emisji na godziny poranne raczej nie wróży nic dobrego. Na ten moment nowe odcinki emitowane są od poniedziałku do piątku o 11:25. Czy to ostatni sezon hitowego serialu? Czas pokaże!

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Tusk wprowadza szkolenia wojskowe, Hołownia uspokaja, a Chajzer krytykuje narrację TVN: “Wszyscy umrą. No chyba, że …”

A Wy jesteście fanami tej produkcji? Dajcie znać nam na Facebooku pod nowym postem!