news
Gwiazdy na konferencji ramówkowej TVP: ognisko Kurdej-Szatan, przystojny Stockinger, zjawiskowa Tadla, rozkochany Janowski i szokująca Gabor [FOTO]

Telewizja Polska odkryła karty swojej wiosennej ramówki! Podczas konferencji nie zabrakło gwiazd największych hitów stacji – na ściance pojawili się m.in. Robert Stockinger, Viki Gabor, Maciej Orłoś i Marta Manowska. Jakie nowości czekają na widzów? Zobacz pełną relację z wydarzenia i zdjęcia gwiazd!
Dziś nadszedł czas na konferencję ramówkową Telewizji Polskiej – ostatnią z wielkich prezentacji wiosennych nowości. Stacja odkryła wszystkie karty, przedstawiając zarówno powroty kultowych produkcji, jak i zupełnie nowe propozycje dla widzów. Wśród najbardziej wyczekiwanych tytułów znalazł się kryminalny hit “Krew z krwi”, w którym ponownie zobaczymy Agatę Kuleszę i Bartłomieja Topę. Nowością serialową jest natomiast komedia “Pan Mama” z Pawłem Domagałą w roli Sylwestra – ojca, który po śmierci żony musi samotnie wychowywać trójkę dzieci.
Nie zabraknie również muzycznych emocji, ponieważ na antenę TVP2 powraca “The Voice Kids” – talent show, który wylansował takie gwiazdy jak Roxie Węgiel, Sara James czy Viki Gabor. To właśnie ta ostatnia pojawiła się na konferencji, podkreślając, jak ważną rolę program odegrał w jej karierze.
“Pytanie na śniadanie”, mimo burzliwych zmian w składzie prowadzących, ponownie zdobywa serca widzów. Na wydarzeniu obecna była cała ekipa programu m.in. Robert El Gendy, Filip Antonowicz, Robert Stockinger, Joanna Górska, Beata Tadla, Katarzyna Pakosińska, Krystyna Sokołowska, Tomasz Tylicki oraz Marta Surnik, Dominika Matuszak, Anna Lewandowska, Aleksandra Kostka, Agnieszka Dziekan, Katarzyna Burzyńska-Sychowicz, Grzegorz Dobek, Aleksandra Grysz, którzy pełnią rolę reporterów śniadaniowego show.
Oczywiście TVP nie zapomina o swoich stałych hitach. Wiosną na antenę wracają uwielbiane przez widzów produkcje: “Królowie”, “Komisarz Alex”, “Ojciec Mateusz”, “M jak miłość”, “Barwy szczęścia” oraz “Na dobre i na złe”. Nowy sezon zapowiada się intensywnie – zarówno dla fanów seriali, jak i programów rozrywkowych.
POLECAMY: Krystyna Janda nie ma litości dla młodych reżyserów i telewizyjnych show: “Kraj złodziei, jakichś pijaków, jakichś wykolejonych ludzi”
Kto jeszcze pojawił się na konferencji TVP?
Na czerwonym dywanie pojawiła się także Basia Kurdej-Szatan, gospodyni teleturnieju “Cudowne lata”. Towarzyszyli jej uczestnicy, którzy wystąpią w premierowych odcinkach programu, wśród nich Kubańczyk, Mateusz Ziółko, Andrzej Supron, Joanna Moro oraz Anna Matysiak.
Na konferencji pojawił się również legendarny prowadzący “Teleexpressu” Maciej Orłoś wraz ze swoją partnerką Pauliną Koziejowską. Obecna była także gospodyni show “Sanatorium miłości” Marta Manowska. Na wydarzeniu nie zabrakło gwiazd znanych z filmów i seriali, wśród których pojawili się m.in. Bartosz Gelner, Maciej Musiał, Anna Mucha, Iza Trojanowska, Olaf Lubaszenko , Katarzyna Skrzynecka, Marek Krupski, Hubert Jarczak, Paulina Zwierz, Anna Wysocka-Jaworska, Adriana Kalska oraz Katarzyna Kołeczek.
Ponadto na ściance pojawił się Oliwier Szot, znany z “The Voice Kids”, a także wokalistki Daria Marx, która startowała w preselekcjach do Eurowizji oraz Anna Iwanek, zwyciężczyni jesiennej edycji “The Voice of Poland”. Nie zabrakło DJ Wiki, która zachwyciła fotoreporterów. Na konferencji nie mogło zabraknąć Roberta Janowskiego, który po latach powrócił do programu “Jaka to melodia?”. Na wydarzeniu pojawił się w towarzystwie swojej żony, Moniki Janowskiej.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Marcin Hakiel z SYNKIEM na Ramówce TVN: powrót Agnieszki Kaczorowskiej do TzG oraz obecne kontakty z Dagmarą Kaźmierską
A Wam która stylizacja gwiazd podoba się najbardziej? Na jaki program z ramówki TVP czekacie najbardziej? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem!










































fot. Jacek Kurnikowski, Piotr Podlewski/AKPA
SJ
news
Wieniawa, Krzan i Cyms na finałowej scenie „You Can Dance” – sprawdź, kto pojawi się w programie! Kiedy oglądać nowy odcinek?

Po latach nieobecności kultowy taneczny show znów rozgrzewa widzów TVN-u. Emocje, pot, łzy i nieoczekiwane zwroty akcji – tak wyglądał powrót „You Can Dance – Po prostu tańcz!”. Już dziś finał, który może przejść do historii. Dowiedz się więcej!
Po latach przerwy „You Can Dance – Po prostu tańcz!” powrócił na antenę TVN z nową energią i odświeżoną formułą. Choć fani czekali z niecierpliwością, nie brakowało też kontrowersji – przede wszystkim związanych z odcinkami na żywo. Emisja live, choć dodaje emocji, bywa bezlitosna – błędy, napięcia i niespodziewane sytuacje są nie do wycięcia. Widzowie nie jednokrotnie kryli zaskoczenia niektórymi decyzjami produkcji.
Podczas odcinków na żywo nie brakowało wyjątkowych gości – zarówno na widowni, jak i na scenie. Wśród publiczności można było dostrzec takie nazwiska jak Martyna Wojciechowska, Paulina Smaszcz czy Marcin Hakiel. Niespodzianką był także powrót Agustina Egurroli, który w pierwszym odcinku live ogłaszał wyniki głosowania – powracając symbolicznie na scenę programu, gdzie kiedyś zasiadał jako juror.
Wśród zaproszonych jurorów specjalnych znaleźli się m.in. światowej sławy kontratenor Jakub Józef Orliński, taneczny weteran Michał Piróg, piosenkarka Margaret oraz aktorka Weronika Książkiewicz. W muzycznej oprawie wieczorów pojawiły się takie gwiazdy jak Mandaryna, Zalia czy Sara James – ich występy dodały wieczorom artystycznego blasku i emocji.
W finale zmierzą się najlepsi z najlepszych: Ida, Angele, Krystian i Szymon. Ich droga do ostatniego odcinka była pełna emocji, spektakularnych choreografii i osobistych przełomów. Każdy z nich wniósł do programu coś wyjątkowego – styl, charakter, technikę. Teraz stanie przed nimi największe wyzwanie – przekonać publiczność, że to właśnie oni zasługują na zwycięstwo i 200 tysięcy złotych.
POLECAMY: Donald Tusk nie poleci na pogrzeb Papieża Franciszka – kulisy decyzji mogą zaskoczyć
Wieniawa, Krzan, Mandaryna zatańczą w wielkim finale!
Wieczór finałowy uświetnią występy znanych twarzy show-biznesu. Julia Wieniawa, Mandaryna, Izabela Krzan i Jacek Jelonek zatańczą u boku finalistów, tworząc z nimi duety, które mają szansę przejść do historii programu. Te występy to nie tylko choreograficzne perełki, ale i emocjonalne spotkania dwóch światów – profesjonalnego tańca i popkultury.
Nie zabraknie też muzycznych emocji. Na scenie pojawi się Oskar Cyms, który wykona na żywo swój hit „Co noc” – utwór promujący tegoroczną wiosenną ramówkę stacji, znany z ramówkowego spotu TVN.
W drugiej części wieczoru napięcie jeszcze wzrośnie. Finaliści ponownie pojawią się na scenie – tym razem w duetach z uczestnikami, którzy wcześniej odpadli z tej edycji programu. To szansa, by jeszcze raz zobaczyć ulubionych tancerzy w akcji i przekonać się, jak wspólny występ z finalistą może wydobyć z nich nowe emocje i umiejętności. Wybór partnera nie był przypadkowy, ponieważ każdy z czwórki finalistów sam zdecydował, z kim chce zatańczyć, co dodaje występom osobistego charakteru i może mieć kluczowe znaczenie w ostatecznej rywalizacji.
Na końcu zostanie tylko dwóch najlepszych. Po eliminacji i drugiej serii występów, widzowie zobaczą solówki dwóch ostatnich finalistów. To będzie ich moment prawdy, bez partnerów, bez rozproszeń, tylko oni, muzyka i scena. Jeden taniec, który może zmienić wszystko i zdecydować o tym, kto zdobędzie główną nagrodę.
Choć program wzbudza zachwyt, nie brakuje głosów krytyki. Część widzów komentuje wybór gości, inni zastanawiają się, czy głosowanie na żywo naprawdę odzwierciedla taneczny poziom. Ale jedno jest pewne – „You Can Dance – Po prostu tańcz!” znów stał się tematem numer jeden w świecie rozrywki. A wieczorny finał tylko podgrzeje atmosferę.
Finał na żywo już dziś o 20:55 w TVN! A tuż po nim widzowie otrzymają wyjątkowy dodatek – specjalny segment bonusowy, w którym prowadzący Maciej Dowbor spotka się z nowo wyłonionym zwycięzcą, pozostałymi finalistami, a także całą czwórką jurorów: Mery Spolsky, Michałem Danilczukiem, Ryfą Ri i Bartoszem Porczykiem. Będzie to emocjonujący moment podsumowań, refleksji i zakulisowych wyznań, które nie zmieściły się w głównym show.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: TVN świętuje sukces “Zróbmy sobie dom”! Widzowie zachwyceni, a wyniki oglądalności mówią same za siebie
Jak Wam się podobała reaktywacja tego programu? Dajcie nam znać na Instragramie i Facebooku pod najnowszymi postami!











źródło/fot – biuro prasowe TVN Warner Bros Discovery
SJ
news
Donald Tusk nie poleci na pogrzeb Papieża Franciszka – kulisy decyzji mogą zaskoczyć

Choć sobotni pogrzeb papieża Franciszka zapowiadany jest jako jedno z najważniejszych wydarzeń tego roku, premier Donald Tusk nie pojawi się w Watykanie. Zamiast tego zostaje w kraju – i choć powód wydaje się prosty, nie brakuje kontrowersji. Dowiedz się więcej!
W poniedziałek, podczas święt wielkanocnych, świat obiegła wiadomość o śmierci papieża Franciszka. Głowa Kościoła Katolickiego odeszła niespodziewanie 21 kwietnia o poranku, choć jeszcze dzień wcześniej pojawiał się publicznie, machając do wiernych z watykańskiego okna. Uroczystości pogrzebowe odbędą się w najbliższą sobotę i zgromadzą najważniejszych liderów światowej sceny politycznej m.in. Donald Trump, przywódca Stanów Zjednoczonych.
W związku z pogrzebem papieża, prezydent Andrzej Duda ogłosił na sobotę dzień żałoby narodowej. To oznacza zmiany nie tylko w oficjalnym protokole państwowym, ale także w ramówkach największych stacji telewizyjnych. TVP1 zrezygnuje z emisji koncertu „Tysiąclecie Korony Polskiej”, TVP2 przesuwa „The Voice Kids”, a Polsat rezygnuje z kabaretów. TVN z kolei przenosi półfinał programu „Mam Talent!” z soboty na piątek.
Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Wojciech Kolarski potwierdził, że prezydent Duda będzie obecny na uroczystościach w Watykanie wraz ze swoją małżonką. Decyzję podjęto błyskawicznie – w obliczu rangi wydarzenia obecność głowy państwa wydawała się oczywista. Obok niego do Watykanu uda się również marszałek Sejmu Szymon Hołownia oraz marszałkini Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska.
POLECAMY: TVN zmienia plany. „Mam Talent!” i „Mówię Wam” nagle znikają z anteny – wiemy, co się dzieje
Donald Tusk nie poleci do Watykanu!
Tymczasem premier Donald Tusk podjął decyzję o pozostaniu w kraju. W środowym oświadczeniu wyjaśnił, że zgodnie z przyjętym zwyczajem, jedna z czterech najważniejszych osób w państwie pozostaje na miejscu, by zapewnić ciągłość funkcjonowania władzy. Jak zaznaczył, ustalił to wcześniej z prezydentem Andrzejem Dudą, który będzie reprezentować Polskę podczas uroczystości w Watykanie.
Wczoraj uzgodniłem z panem prezydentem, że pan prezydent będzie reprezentował państwo polskie w Watykanie w czasie uroczystości pogrzebowych papieża Franciszka. Byłem także w kontakcie z panem marszałkiem Sejmu. Marszałek Sejmu też będzie uczestniczył w tych uroczystościach – poinformował Donald Tusk.
Premier Donald Tusk odniósł się do swojej decyzji podczas środowego wystąpienia. Wyjaśnił, że jego obecność w kraju nie jest przypadkowa, lecz wynika z ustalonego porządku konstytucyjnego i wzajemnych ustaleń z głową państwa. Jak zaznaczył:
Jest taka zasada, że ktoś z tej czwórki powinien pilnować spraw kraju. I tej zasady się trzymamy. Uzgodniłem z panem prezydentem, że będę w tym czasie pilnował tu porządku w Polsce – powiedział Tusk.
Uroczystości pogrzebowe papieża Franciszka odbędą się w sobotę 26 kwietnia na Placu Świętego Piotra w Watykanie. Polskę oficjalnie reprezentować będą prezydent Andrzej Duda, marszałek Sejmu Szymon Hołownia oraz marszałkini Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska. Premier Donald Tusk pozostanie w kraju, pełniąc obowiązki w ramach uzgodnionego porządku konstytucyjnego. Decyzja ta, choć zaskoczyła wielu, została podjęta zgodnie z ustaloną praktyką państwową.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Fani w SZOKU! Doda jednak nie kończy kariery? „Idzie na emeryturę niczym Szczęsny” – komentują internauci


SJ
news
TVN świętuje sukces “Zróbmy sobie dom”! Widzowie zachwyceni, a wyniki oglądalności mówią same za siebie

Nowy program TVN-u wystartował z przytupem – widzowie nie szczędzą pochwał, a statystyki oglądalności tylko to potwierdzają. “Zróbmy sobie dom” już po pierwszym odcinku zyskał status potencjalnego hitu sezonu. A to dopiero początek – w kolejnym odcinku z programem pożegnają się aż trzy pary! Dowiedz się więcej i poznaj szczegółowe wyniki!
Wielkanocny Poniedziałek przyniósł nie tylko świąteczne emocje, ale też długo wyczekiwaną premierę programu “Zróbmy sobie dom”. Już po emisji pierwszego odcinka widać, że TVN trafił w dziesiątkę. Widzowie z entuzjazmem przyjęli format, który łączy w sobie emocje, rywalizację i osobiste historie. W mediach społecznościowych zaroiło się od komentarzy, w których dominują słowa zachwytu, a jedynym minusem, jaki dostrzegają fani, jest… długość odcinków.
Internauci zgodnie twierdzą, że 45-minutowy odcinek to zdecydowanie za mało, by w pełni nacieszyć się tym, co oferuje program. „Świetnie się ogląda, ale czemu tak krótko?” – piszą. Wielu fanów deklaruje, że z chęcią śledziłoby losy uczestników codziennie. Komentarze typu: „Nie mogę się doczekać kolejnego odcinka” czy „Fajnie, gdyby program był co kilka dni” tylko potwierdzają apetyt na więcej.
Za sukcesem programu stoi nie tylko świeży pomysł, ale przede wszystkim ludzie – zarówno uczestnicy, jak i ekipa. Widzowie szczególnie cenią naturalność prowadzącej, Joanny Koroniewskiej. Wśród komentujących da się wyczuć, że emocjonalne historie i szczerość uczestników budują wyjątkową więź z odbiorcami.
POLECAMY: Julia Kamińska w ostatniej chwili odwołuje swój premierowy koncert – znamy powody tej niespodziewanej decyzji
TVN publikuje wyniki oglądalności! Są powody do radości?
Premierowy odcinek programu przyciągnął przed ekrany prawie 900 tysięcy widzów, co czyni go drugą najchętniej oglądaną pozycją w swoim paśmie – zarówno wśród wszystkich widzów, jak i w kluczowej grupie komercyjnej. TVN ma więc powody do zadowolenia. Program uzyskał 9,1% udziału w grupie wiekowej 20–54 oraz 8,7% wśród osób w wieku 16–49.
Co ciekawe, wcześniej w tym samym paśmie TVN emitował drugą edycję programu „MasterChef Nastolatki”. Jak podaje portal Wirtualne Media, jeden z najlepiej oglądanych odcinków przyciągnął blisko 650 tysięcy widzów. Tymczasem „Zróbmy sobie dom” już na starcie zanotował prawie 900 tysięcy widzów, co jasno pokazuje, że nowy format cieszy się jeszcze większym zainteresowaniem i ma potencjał, by stać się kolejnym przebojem w ramówce stacji.
Kiedy oglądać kolejne odcinki?
W pierwszym odcinku widzowie poznali dziewięć par, które będą walczyć o spektakularną nagrodę – dom wart ponad milion złotych. Pary nie wiedzą, który z trzech pustostanów przypadnie im w udziale, ale już rozpoczęły walkę z czasem, budżetem i własnymi słabościami. Stawką jest nie tylko nagroda, ale też spełnienie wielkiego marzenia o własnych czterech kątach.
Emocji nie zabraknie w kolejnym odcinku – już 28 kwietnia o 20:55 widzowie zobaczą, jak trzy duety żegnają się z programem. To pierwsze eliminacje, które – jak można się spodziewać – przyniosą łzy i poruszenie. Już teraz fani zastanawiają się, które pary nie zdołają przekonać jury do swojej wizji remontu i wykonania.
Jeśli taki start to dopiero początek, to kolejne odcinki mogą przynieść jeszcze więcej emocji. Już teraz widać, że „Zróbmy sobie dom” ma potencjał, by na długo zagościć w ramówce TVN – i w sercach widzów.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Izabella Krzan zaskakuje szczerością w sprawie Marceliny Zawadzkiej – poznaj kulisy ich chłodnej relacji
A jak Wasze wrażenie po pierwszym odcinku? Napiszcie nam swoje komentarze na naszym Facebooku i Instagramie! Zapraszamy także do obejrzenia wywiadów z jurorami i prowadzącą!





SJ
news
Julia Kamińska w ostatniej chwili odwołuje swój premierowy koncert – znamy powody tej niespodziewanej decyzji

Miał być wielki koncert, a wyszło wielkie rozczarowanie. Julia Kamińska niespodziewanie poinformowała o odwołaniu swojego występu w warszawskim klubie. Co się wydarzyło i jak na tę decyzję zareagowali fani? – Dowiedz się więcej już teraz!
Julia Kamińska, aktorka i wokalistka, zyskała nową rzeszę fanów dzięki swojej muzycznej odsłonie. Jej pierwszy solowy album “Sublimacja” spotkał się z ciepłym przyjęciem, a zapowiedziany koncert w Klubie Stodoła w Warszawie miał być ukoronowaniem tej drogi. Niestety – zaledwie na kilka dni przed planowanym wydarzeniem, artystka ogłosiła, że koncert nie dojdzie do skutku.
W oficjalnym komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych Julia Kamińska ujawnia powody odwołania koncertu. Jak informuje, firma odpowiedzialna za organizację – 92music Sp. z o.o. – miała nie wywiązać się z zapisów umowy. Zarówno wobec artystki, jak i względem klubu. Aktorka zapewnia, że bilety zostaną zwrócone, a kontakt z punktami sprzedaży w tej sprawie już działa.
Decyzja ta została podjęta w związku z niewywiązaniem się przez Organizatora – 92music Sp. z o.o. – z postanowień zawartej umowy koncertowej, zarówno z Klubem Stodoła jak i z Artystką […] Informujemy jednocześnie, że wszystkie osoby, które zakupiły bilety, mają prawo do ich pełnego zwrotu w punktach sprzedaży, w których dokonano zakupu. W przypadku jakichkolwiek pytań dotyczących zwrotów, prosimy o kontakt bezpośrednio z bileterami – napisała w oświadczeniu.
Dla Julii Kamińskiej ten koncert miał być czymś więcej niż tylko kolejnym występem – to miał być wieczór pełen emocji, muzyki i bezpośredniego kontaktu z publicznością, na który z pewnością długo czekała. Premiera albumu „Sublimacja” była jej wielkim krokiem w stronę sceny muzycznej, a występ w kultowym Klubie Stodoła miał stanowić symboliczny moment w tej drodze. Nic więc dziwnego, że decyzja o jego odwołaniu, wynikająca z problemów organizacyjnych, musiała być dla niej osobistym ciosem.
Serdecznie przepraszamy wszystkie osoby, które planowały udział w tym wyjątkowym wydarzeniu. Wiemy, jak bardzo wyczekiwaliście tego wieczoru i jesteśmy ogromnie rozczarowani zaistniałą sytuacją […] Dziękujemy za zrozumienie i mamy nadzieję spotkać się z Wami w innym terminie – w atmosferze radości, muzyki i wzajemnego szacunku. Z wyrazami szacunku – dodała.
Informacja o anulowaniu koncertu szybko odbiła się echem wśród fanów i znajomych z branży. Pan Savyan, z którym Kamińska nagrała przebojowy singiel „Bursztynowe koraliki”, wspierająco napisał: „Trzymaj się! I czekam na następne koncerty”. Z kolei Gosia Andrzejewicz skomentowała krótko, ale emocjonalnie: „Współczuję Ci, kochana!”. To pokazuje, że środowisko muzyczne solidaryzuje się z Julią.
Pomimo rozczarowania, fani Julii Kamińskiej pozostają wierni i pełni zrozumienia.
Na kolejnym będziemy krzyczeć jeszcze głośniej niż mieliśmy na tym piątkowym; Bardzo przykre Trzymaj się Julia i powodzenia w organizowaniu nowego koncertu; Przykro, ale głowa do góry i do przodu; Przytulam kochana – komentarze zalały media społecznościowe.
POLECAMY: Nowy format TVN rozgrzał internet. „Zróbmy sobie dom” ma potencjał, ale widzowie mają jeden zarzut!
Od Uli Cieplak do wokalistki z ogromnym potencjałem
Julia Kamińska zadebiutowała na dużym ekranie w 2008 roku wraz ze startem kultowego serialu „BrzydUla”, który błyskawicznie zyskał status fenomenu i uczynił z niej jedną z najpopularniejszych aktorek młodego pokolenia. Po zakończeniu tej przygody występowała w wielu filmach i serialach, ale dopiero w 2020 roku wróciła do swojej najsłynniejszej roli w kontynuacji „BrzydUli”, wzbudzając nostalgię i radość wśród fanów.
Później zrobiła sobie krótką przerwę od ekranów, by z nową energią powrócić w produkcji „Szpital św. Anny”, który niespodziewanie okazał się wielkim sukcesem TVN. Serial zdobył wierną widownię i już wiadomo, że jesienią pojawi się jego drugi sezon.
Teraz pytanie co dalej z koncertem? Na razie Kamińska nie ogłosiła nowej daty kolejnego koncertu, ale zasugerowała, że spotkanie z fanami w muzycznym wydaniu wciąż jest w planach. Jej zespół podkreśla, że zależy im na „atmosferze radości, muzyki i wzajemnego szacunku”. Dla fanów to jasny sygnał – nie wszystko stracone. Możliwe, że już wkrótce usłyszymy o kolejnym terminie koncertu, tym razem dopiętym na ostatni guzik.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Izabella Krzan zaskakuje szczerością w sprawie Marceliny Zawadzkiej – poznaj kulisy ich chłodnej relacji
Którą rolę Julii Kamińskiej lubicie najbardziej? Dajcie znać nam na Instagramie i Facebooku!



SJ
-
news4 dni temu
TYLKO U NAS: TVN szykuje niespodziankę! Bartosz Waga dołącza do nowego sezonu serialu “Detektywi” – kiedy oglądać?
-
news4 dni temu
Izabella Krzan zaskakuje szczerością w sprawie Marceliny Zawadzkiej – poznaj kulisy ich chłodnej relacji
-
news4 dni temu
Fani w SZOKU! Doda jednak nie kończy kariery? „Idzie na emeryturę niczym Szczęsny” – komentują internauci
-
news2 dni temu
Wielka zmiana w „Dzień Dobry TVN”! Oficjalnie: Małgorzata Tomaszewska nową twarzą śniadaniówki – kiedy debiut?
-
showbiz3 dni temu
Wielka roszada w „Dzień Dobry TVN”? Tajemnicza gwiazda dołącza do ekipy programu – kim jest i kiedy debiut?
-
showbiz2 dni temu
Politycy żegnają Papieża Franciszka: Trzaskowski, Duda, Tusk i Nawrocki składają hołd – “Dobry, ciepły i wrażliwy człowiek”
-
news2 dni temu
Bracia Collins żegnają papieża Franciszka: “Wciąż nie mogę uwierzyć”
-
news2 dni temu
Szymon Hołownia żegna Papieża Franciszka. Marszałek Sejmu wspomina poruszające, osobiste spotkanie
Oliwia
11 marca 2025 at 09:45
Skrzynecka chyba zelazka w domu nie ma. A Gabor jako nastolatka powinna delikatniej sie malować i jakieś dziewczęce sukienki zakładać, na loola ich mnóstwo jest. Wtedy może by lepiej wyglądała a tak tylko dodaje sobie lat…