Lubertowie święta spędzą na golasa!

Tomasz Lubert i jego żona Ewa zdradzili, jak zamierzają spędzić święta Bożego Narodzenia. Okazuje się, że małżeństwo zamiast spożywać wieczerzę wigilijną w domu z najbliższymi, planują egzotyczne wakacje.
Tomek i Ewa zdradzili „Super Expressowi”, co zamierzają robić w święta. Co prawda ubrali już świąteczną choinkę i kupili prezenty dla najbliższych, ale nie planują zjedzenia z nimi kolacji wigilijnej, bo wyjeżdżają z Polski!
Lubertowie w tym roku planują odpocząć w ciepłych krajach i przy okazji, będą się tam dobrze bawić – W tym roku, żeśmy się troszeczkę wycwanili, bo święta spędzamy w ciepłych krajach. Stwierdziliśmy, że pozbywamy się kłopotów, co komu na prezent. Oczywiście prezenty już mamy przygotowane, choineczkę zostawiamy w domciu, wystrojoną. Tak sympatycznie, bo wszystkim święta kojarzą się z zimą, sankami i Mikołajem, a tam będziemy biegać na golasa – powiedział współzałożyciel takich zespołów jak Virgin i Volver w rozmowie z dziennikiem.
Czyżby para wybierała się na plażę nudystów?
Fot. materiały prasowe/facebook

showbiz
„Rodzinka.pl” wraca w nowej odsłonie – poznaliśmy datę premiery i zupełnie nową godzinę emisji?

Po pięciu latach nieobecności kultowa „Rodzinka.pl” znów zagości na antenie TVP2. Widzowie, którzy dorastali razem z rodziną Boskich, nie kryją ekscytacji, ale też zaskoczenia, bo nowa odsłona serialu przyniesie kilka istotnych zmian, w tym zupełnie inne pasmo emisji. Dowiedz się więcej już teraz!
„Rodzinka.pl” to serial, który od 2011 roku był nieodłącznym elementem polskiej telewizji, pokazując codzienne życie rodziny Boskich. W rolach głównych występowali Małgorzata Kożuchowska i Tomasz Karolak, którzy stworzyli na ekranie niezwykle charyzmatyczny duet. Produkcja szybko zdobyła serca widzów w różnym wieku, stając się symbolem rodzinnych wartości, lekkiego humoru i autentycznych emocji. Przez 16 sezonów opowiadała o perypetiach nowoczesnej warszawskiej rodziny, a jej popularność utrzymywała się na bardzo wysokim poziomie, co czyniło ją jednym z najważniejszych tytułów w ramówce TVP.
Jednak nagle, w 2020 roku, TVP zdecydowała się zakończyć emisję serialu „Rodzinka.pl”. Ta niespodziewana decyzja wywołała ogromne rozczarowanie i konsternację wśród fanów, którzy od lat śledzili losy Boskich. Pomimo znakomitych wyników oglądalności oraz oddanej widowni, powód zakończenia produkcji nigdy nie został oficjalnie wyjaśniony, co tylko spotęgowało frustrację i spekulacje. Serial nagle zniknął z ramówki, pozostawiając widzów bez finału i odpowiedzi na wiele pytań, które rodziły się wraz z rozwojem fabuły.
Teraz, po pięciu latach, sytuacja diametralnie się zmienia. TVP2 oficjalnie zapowiedziała reaktywację „Rodzinki.pl”, która planowana jest na wrzesień 2025 roku. Ta informacja błyskawicznie rozgrzała media społecznościowe i portale internetowe, wywołując prawdziwą falę pozytywnych emocji. Stacja obiecuje odświeżoną i unowocześnioną wersję serialu, która ma przyciągnąć zarówno dawnych fanów, jak i nowe pokolenie widzów. To wielka szansa dla jednej z najbardziej kultowych polskich produkcji na powrót na szczyt popularności.
Serial przez lata zyskał nie tylko wiernych widzów, ale także młodych aktorów, którzy dorastali razem z bohaterami. Postaci grane przez Małgorzatę Kożuchowską, Tomasza Karolaka, a także młodych gwiazd takich jak Maciej Musiał, Adam Zdrójkowski czy Mateusz Pawłowski, stały się bliskie sercom widzów. Ich przemiany i życiowe perypetie były śledzone z zapartym tchem, tworząc unikalną więź między produkcją a jej publicznością. Ta relacja sprawiła, że ogłoszenie powrotu serialu było dla wielu fanów spełnieniem marzeń i powodem do wielkiej radości.
Decyzja o reaktywacji zapadła nie bez powodu. Serial nie tylko utrzymywał się na topie wśród powtórek, ale również nadal cieszył się uznaniem widzów i krytyków. Lekki, ciepły humor i uniwersalne wartości rodzinne są nadal aktualne i potrzebne, zwłaszcza w czasach, gdy widzowie szukają pozytywnych historii z życia codziennego. Nowe sezony mają być odpowiedzią na rosnące zainteresowanie, a także próbą wprowadzenia „Rodzinki.pl” w nową erę, łącząc tradycję z nowoczesnością.
Warto dodać, że TVP nie planuje powrotu „Rodzinki.pl” na zasadzie krótkiego epizodu – potwierdzono już powstanie dwóch kolejnych sezonów. To dobra wiadomość dla fanów, którzy liczą na rozwinięcie wątków i nowe historie z życia Boskich. Na plan zdjęciowy powrócą zarówno znani i lubiani aktorzy, jak i nowe twarze, które mają wprowadzić świeżość do serialu. Wszystko to ma na celu utrzymanie zainteresowania i budowanie jeszcze silniejszego związku z widownią.
POLECAMY: Agnieszka Sienkiewicz przekazała szokującą wiadomość – widzowie serialu “Przyjaciółki” nie byli na to gotowi
Znana jest oficjalna data premiery serialu?
Wielkie emocje budzą też informacje dotyczące godziny emisji nowych odcinków. Portal Press.pl ustalił, że TVP2 rozważa przeniesienie „Rodzinki.pl” na poniedziałkowe wieczory, tuż po „M jak miłość” – jednym z największych hitów stacji. Propozycja emisji około godziny 22:00 to duża zmiana względem poprzednich lat, gdy serial był nadawany w niedziele po południu. To może oznaczać, że stacja stawia na bardziej dojrzałą widownię i chce połączyć siły z innym popularnym formatem, aby zwiększyć oglądalność.
Serial od samego początku przeszedł wiele zmian w ramówce. W 2011 roku, podczas pierwszego sezonu, „Rodzinka.pl” była emitowana w środy o 20:45. Jednak już niedługo potem stacja przeniosła ją na piątki, gdzie przez wiele lat pojawiała się wieczorami około godziny 21:00, zyskując tam stałe grono wiernych widzów. Ta stabilna pora emisji pozwoliła produkcji wypracować charakterystyczny profil odbiorców. Teraz natomiast serial wkracza w nowy etap, który może przynieść kolejne, nieoczekiwane zmiany i zaskoczyć publiczność.
Wielu fanów już teraz z pewnością zastanawiać się będzie, czy faktycznie poniedziałkowa godzina emisji zostanie utrzymana i czy nowa formuła spełni oczekiwania. Odpowiedzi na te pytania poznamy już w najbliższych tygodniach, gdy stacja poda szczegóły dotyczące premiery i emisji serialu. Jedno jest pewne – powrót „Rodzinki.pl” to wydarzenie, które z pewnością odbije się szerokim echem w polskiej telewizji i w sercach widzów, którzy od dawna czekali na ten moment.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Filip Chajzer w rozpaczy BŁAGA o pomoc. Zaginął jego ukochany pies – ruszyły poszukiwania
Będziecie oglądać nowe odcinki? Dajcie znać na naszym Facebooku, Instagramie i TikToku!






Autor: SJ
showbiz
Agnieszka Sienkiewicz przekazała szokującą wiadomość – widzowie serialu “Przyjaciółki” nie byli na to gotowi

Fani „Przyjaciółek” przecierają oczy ze zdumienia – w nowym sezonie zabraknie jednej z ulubionych postaci. Agnieszka Sienkiewicz, która przez lata wcielała się w charakterystyczną Dorotkę, opublikowała nagranie, które nie pozostawia żadnych wątpliwości. Co naprawdę stoi za jej decyzją i czy to pożegnanie na zawsze? Dowiedz się więcej!
Choć widzowie Polsatu od lat są przyzwyczajeni do zmian w obsadzie, odejście Agnieszki Sienkiewicz-Gauer po raz drugi z rzędu mocno ich poruszyło. Dorotka, w którą wcielała się aktorka, była postacią niezwykle charyzmatyczną, komiczną, ale i wzruszającą. Pierwsze rozstanie z serialem miało miejsce kilka lat temu – wtedy bohaterka wyjechała na Zanzibar, by zamieszkać ze swoim ukochanym Sławkiem, granym przez Kacpra Kuszewskiego. Odejście było napisane tak, że zostawiło otwartą furtkę do powrotu, co faktycznie wydarzyło się po kilku sezonach.
Powrót Sienkiewicz był dla wielu fanów ogromnym zaskoczeniem i jednocześnie powodem do radości. Jej Dorotka ponownie tchnęła świeżość w serial i wprowadziła dobrze znaną dawkę humoru. Postać ponownie stała się jedną z ulubionych – tym trudniej było uwierzyć, że na tym jej historia znów się zakończy. 26. sezon „Przyjaciółek”, którego emisja rusza już 11 września, nie będzie już jej częścią.
Aktorka długo milczała na temat swojej decyzji, jednak fala komentarzy od zaniepokojonych fanów sprawiła, że postanowiła zabrać głos. W szczerym nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Agnieszka Sienkiewicz rozwiała wszelkie wątpliwości.
Nie pojawię się. To jest moja decyzja, bardzo przemyślana, wiem, że wielu z Was będzie na mnie zła, bo wiem jak uwielbiacie tę postać i ja jestem za to ogromnie wdzięczna – mówiła, nie ukrywając lekkiego wzruszenia.
Podkreśliła również, że nie chodziło o konflikt z produkcją ani brak propozycji, ale o zupełnie inny kierunek, który zamierza obrać.
To jest moment, żeby spróbować kolejnych projektów zawodowych, które czekają na mnie już jesienią. Dwa bardzo ważne dla mnie projekty teatralne – tłumaczyła.
Jednak najważniejszym powodem odejścia był dla aktorki czas spędzony z rodziną.
W moim życiu równowaga pomiędzy pracą a czasem dla rodziny jest szalenia ważna i po prostu żeby tę równowagę zachować musiałam z czegoś zrezygnować, więc pożegnałam się w poprzednim sezonie z ekipą, a teraz żegnam się z Wami jako Dorotka – powiedziała.
POLECAMY: Olga Frycz zakochana po uszy! U boku młodszego tancerza, Alberta Kosińskiego, kwitnie jak nigdy [FOTO]
Agnieszka Sienkiewicz chce skupić się na rodzinie!
W emocjonalnym wyznaniu zaznaczyła, że jej dzieci dorastają, a ona chce być przy nich w najważniejszych momentach życia.
Naprawdę mam nadzieję, że dla wielu z Was jest to zrozumiałe, że czas z rodziną, z dziećmi, które są małe, które już więcej nie będą takie małe jest najcenniejszy, więc teraz robię przestrzeń na dom, dla nich – wyjaśniła.
W swoim oświadczeniu nie zabrakło też podziękowań:
Miałam cudowną pracę ze wszystkim koleżankami i kolegami na planie, z produkcją bardzo Wam za to dziękuję. Już podziękowałam, ale dziękuję jeszcze raz i Wam widzowie też bardzo dziękuję – zakończyła.
Choć decyzja aktorki była w pełni świadoma i dojrzała, wśród fanów zapanował żal. Media społecznościowe zalały komentarze wyrażające rozczarowanie, smutek, ale też zrozumienie. „Wielka szkoda bo pani rola była rewelacyjna” – pisał jeden z widzów. Inni dodawali, że choć brakuje im Dorotki, szanują wybór aktorki i życzą jej powodzenia na nowej drodze.
Produkcja “Przyjaciółek” nie skomentowała jeszcze oficjalnie odejścia jednej z najbardziej lubianych bohaterek, jednak już wiadomo, że scenariusz 26. sezonu został dostosowany do jej nieobecności. Nie wiadomo, czy twórcy planują na stałe zakończyć wątek Doroty, czy też podobnie jak wcześniej – pozostawią otwarte drzwi na ewentualny powrót w przyszłości.
Agnieszka Sienkiewicz-Gauer wybrała rodzinę i rozwój artystyczny, zamiast popularności i medialnego rozgłosu. Jej decyzja, choć dla wielu trudna do przyjęcia, pokazuje, że czasem trzeba postawić granicę – nawet jeśli oznacza to pożegnanie z milionami fanów. Czy jeszcze kiedyś wróci jako Dorotka? Czas pokaże. Na razie zamyka ten rozdział z klasą.
POLECAMY: Filip Chajzer w rozpaczy BŁAGA o pomoc. Zaginął jego ukochany pies – ruszyły poszukiwania
Kiedy premiera nowych odcinków w Polsacie?
W nowym sezonie „Przyjaciółek” nie zabraknie emocjonalnych wstrząsów, dramatycznych decyzji i nieoczekiwanych zwrotów w losach bohaterek. Małgorzata Socha, wcielająca się w Ingę, stanie w obliczu burzliwych wydarzeń, które mogą zagrozić zarówno jej życiu prywatnemu, jak i zawodowemu – wszystko za sprawą kontrowersyjnych działań nowego pracodawcy jej partnera. Magdalena Stużyńska-Brauer, czyli serialowa Anka, będzie musiała zmierzyć się z kolejnymi wyzwaniami: sprawami rodzinnymi oraz niełatwą konfrontacją z kuratorem.
Z kolei Joanna Liszowska, grająca Patrycję, ponownie znajdzie się w centrum dramatycznych wydarzeń – tym razem za sprawą Agaty, której impulsywne decyzje doprowadzą do poważnych konsekwencji dla całej rodziny. Wśród nowości nie zabraknie także świeżej krwi – do obsady dołącza Edyta Herbuś, która wcieli się w Gabi, tajemniczą kuzynkę Roberta. Jej pojawienie się może sporo namieszać.
Premierowy odcinek 26. sezonu zadebiutuje już 11 września – na stałe o 21:40, w każdy czwartek, tuż po programie „Nasz nowy dom” w Polsacie. To właśnie o tej porze emitowane będą wszystkie 12 odcinków nowej serii, która jak zapowiadają twórcy – przyniesie jeszcze więcej emocji, niespodziewanych zwrotów akcji i życiowych decyzji bohaterek, które od lat przyciągają przed telewizory miliony widzów.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: To oni dołączą jesienią do odświeżonego “Halo tu Polsat”? Padły konkretne nazwiska
Będzie Wam brakować Dorotki w serialu? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem i Facebooku!




Autor: SJ
Dodaj komentarz
showbiz
Malwina Wędzikowska w poruszającym apelu – prosi o pilną pomoc: “Będę bardzo zobowiązana”

Malwina Wędzikowska, znana z programów telewizyjnych i aktywna w mediach społecznościowych, przeżywa prawdziwy dramat. Wypoczynek w mazowieckiej miejscowości zakończył się tragedią – zaginął jej ukochany kot Andrzej. Gwiazda nie czekała ani chwili i natychmiast zaapelowała do fanów o pomoc. Dowiedz się więcej!
Malwina Wędzikowska od lat funkcjonuje w show-biznesie jako charyzmatyczna prezenterka, stylistka i prowadząca telewizyjnych hitów. Publiczność ceni ją za bezpośredniość, estetykę i odwagę w wyrażaniu siebie. Teraz jednak jej relacje w social mediach nabrały zupełnie innego charakteru – są pełne lęku, emocji i niepokoju.
Jeszcze dzień wcześniej gwiazda dzieliła się na Instagramie pięknymi widokami z Broku – urokliwej miejscowości w powiecie ostrowskim. Słońce, cisza, zieleń i relaksujący klimat mazowieckiej wsi. Wśród zdjęć i filmików znalazły się też te z Andrzejem – jej ukochanym kotem, który wyraźnie czuł się tam doskonale.
Niestety, sielanka szybko zamieniła się w koszmar. Kot nagle zniknął. Wędzikowska nie miała żadnych wątpliwości, że musi działać natychmiast. Korzystając z zasięgów, natychmiast zamieściła dramatyczny apel na Instagramie. Zdjęcia, lokalizacja domku i prośba do obserwatorów – wszystko po to, by odnaleźć zwierzaka.
Kochani! Wczoraj wieczorem zaginął w okolicy Broku mój najdroższy Andrzej. Jeżeli macie kogoś w okolicy, kogo możecie zapytać, będę bardzo zobowiązana – napisała wyraźnie poruszona Malwina Wędzikowska.
Do relacji dołączyła zdjęcie futrzaka oraz zaznaczyła miejsce, gdzie go widziano po raz ostatni. Zaginiony Andrzej nie jest zwykłym kotem. Wędzikowska wielokrotnie pokazywała go na swoim profilu – był częścią jej codziennego życia. Występował w relacjach, towarzyszył jej w pracy, a nawet w podróżach. Nic dziwnego, że jego zniknięcie wywołało u niej ogromny stres i mobilizację do natychmiastowego działania.
POLECAMY: Filip Chajzer w rozpaczy BŁAGA o pomoc. Zaginął jego ukochany pies – ruszyły poszukiwania
Malwina prosi o pomoc, nie o wyrazy współczucia!
Malwina Wędzikowska w swoim poruszającym apelu podkreśliła również, jak ważne jest dla niej działanie, a nie puste słowa. Zwróciła się do swoich obserwatorów z prośbą, aby ci, którzy decydują się do niej napisać w sprawie zaginionego kota, skupiali się wyłącznie na konkretach. Prosiła, aby nie wysyłać jej wiadomości z samymi wyrazami współczucia czy pocieszeniem, bo – jak sama zaznaczyła – w tej chwili to najmniej istotne.
Proszę o wiadomości z konkretami. Nie zapychajcie skrzynki wyrazami współczucia. Dziękuję – napisała na InstaStory.
Liczy się każda realna informacja, każda wskazówka, każdy trop, który może przybliżyć ją do odnalezienia Andrzeja. W emocjonalnym tonie dała jasno do zrozumienia, że nie potrzebuje teraz wsparcia słownego – potrzebuje działań i zaangażowania tych, którzy mogą jej realnie pomóc.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: To oni dołączą jesienią do odświeżonego “Halo tu Polsat”? Padły konkretne nazwiska



Autor: SJ
Dodaj komentarz
showbiz
Filip Chajzer w rozpaczy BŁAGA o pomoc. Zaginął jego ukochany pies – ruszyły poszukiwania

Filip Chajzer od kilku lat żyje zupełnie inaczej – porzucił show-biznes, odciął się od mediów i zaczął od zera w zupełnie nowej branży. Ale właśnie teraz, kiedy wszystko wydawało się iść w dobrą stronę, wydarzyło się coś, co kompletnie go załamało. Dowiedz się więcej!
Jeszcze kilka lat temu Filip Chajzer był jednym z najjaśniejszych punktów porannej telewizji. Jego obecność w „Dzień Dobry TVN” gwarantowała energię, dowcip i momenty, które potrafiły rozgrzać widzów do czerwoności. Z sukcesem prowadził też inne formaty, takie jak „Hipnoza” czy „Mali Giganci”, a udział w „Ameryka Express” u boku ojca – Zygmunta Chajzera – był medialnym strzałem w dziesiątkę.
Kiedy niespodziewanie rozstał się ze stacją, nikt nie spodziewał się, że zniknie z ekranów na tak długo. W przeciwieństwie do innych gwiazd, które próbują ratować swoją karierę influencerstwem, Chajzer postanowił zupełnie odmienić swoje życie. Otworzył sieć foodtrucków pod nazwą „Kreuzberg”, nawiązującą do słynnej berlińskiej dzielnicy.
Nie była to jedynie marketingowa zagrywka z jego nazwiskiem w tle. Filip Chajzer od początku podchodził do swojej gastronomicznej przygody na serio. Sam obsługiwał klientów w foodtruckach, smażył burgery, rozmawiał z ludźmi i regularnie dokumentował codzienne życie „na kółkach” w social mediach. Z czasem jego projekt zaczął zdobywać coraz większy rozgłos. Wtedy postanowił pójść o krok dalej. Zamiast wybrać oczywisty kierunek – Warszawę czy Kraków – postawił na Kielce i to tam otworzył pierwszy stacjonarny lokal marki Kreuzberg. Dla wielu był to zaskakujący wybór, ale dla niego to była świadoma decyzja. Widać było, że Filip nie goni już za telewizyjnym blichtrem, tylko realizuje marzenia, które od dawna w sobie nosił – spokojniejsze życie, własny biznes i prawdziwy kontakt z ludźmi.
POLECAMY: To oni dołączą jesienią do odświeżonego “Halo tu Polsat”? Padły konkretne nazwiska
Zaginął pies Filipa Chajzera – dziennikarz błaga o pomoc!
W spokojniejszym etapie swojego życia, jeszcze zanim na dobre odciął się od mediów, w 2022 roku w życiu Filipa Chajzera pojawił się ktoś wyjątkowy – pies Rollo, przedstawiciel rasy Lagotto Romagnolo. Od początku było jasne, że to nie był przypadkowy wybór. Filip przedstawił go widzom „Dzień Dobry TVN” jako „pół psa, pół owcy”, nie kryjąc dumy i emocji:
Pół pies/pół owca czyli Rollo Chajzer. Mamy się od wczoraj. Nie odstępuje mnie na krok. Umie już chodzić przy nodze bez smyczy, siadać, nie wchodzić do łóżka i… prowadzić Dzień Dobry TVN Pies to było moje życiowe marzenie, które bardzo długo było niemożliwe do zrealizowania. I w końcu jest. Świadoma decyzja po długich miesiącach rozważań – pisał wówczas Chajzer.
Od tamtej pory Rollo był stałym elementem jego codzienności i internetowych relacji. Towarzyszył mu w podróżach, w pracy i w zwykłych chwilach życia. Dla Chajzera ten pies był nie tylko spełnieniem marzenia, ale też symbolem nowego etapu – stabilizacji i spokoju.
Teraz wszystko się zmieniło. Rollo zaginął, a dla Filipa to prawdziwa katastrofa. Pies ostatni raz widziany był w okolicach Konstancina. Mimo intensywnych poszukiwań, nie udało się go odnaleźć. Chajzer apeluje w mediach społecznościowych i błaga o pomoc.
Jeśli widziałeś mojego kochana psa, proszę, napisz – apeluje Chajzer.
Dla wielu fanów to również emocjonalny cios. Widzowie pamiętają, jak wielką radość sprawiło Filipowi pojawienie się psa i jak często o nim wspominał. Rollo nie był jedynie tłem – był prawdziwym towarzyszem życia, który zyskał status bohatera w jego rzeczywistości.
Czy ta historia zakończy się szczęśliwie? Tego nie wiadomo. Jedno jest pewne – Filip Chajzer nie ustanie w poszukiwaniach, a wsparcie fanów z pewnością daje mu nadzieję. Dla niego to nie tylko zaginiony pies – to członek rodziny, którego nie zamierza porzucić w potrzebie.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Maciej Mindak nie żyje: szokujące okoliczności tragicznego wypadku wyszły na jaw







Autor: SJ
Dodaj komentarz
-
showbiz4 dni temu
Margaret zastąpi Lanberry w nowej edycji „The Voice of Poland” – kto jeszcze zasiądzie w fotelu trenera?
-
showbiz4 dni temu
Ewa Wachowicz nie wytrzymała! Publicznie zwróciła się do Karoliny Gilon po jej wyrzuceniu z Polsatu
-
showbiz3 dni temu
Maja Bohosiewicz WYGRYZIE Karolinę Gilon z „Love Island”? Te słowa nie pozostawiają złudzeń
-
showbiz4 dni temu
Karolina Gilon wyrzucona z Polsatu po macierzyńskim? Mocna odpowiedź gwiazdy na słowa Edwarda Miszczaka
-
showbiz4 dni temu
Jesienna ramówka TVN: Krzan w Afryce, Stramowski w szpitalu, Wojciechowska w podróży, Gessler w kuchni
-
showbiz4 dni temu
Kinga Rusin WRACA do “Dzień dobry TVN” – wiemy, kiedy pierwszy dyżur po pięcioletniej przerwie
-
news4 dni temu
Jesienna ramówka Telewizji Polsat: Gąsowski randkuje, Herbuś śpiewa, Steczkowska ocenia, Karolak tańczy, Romanowska remontuje – zobacz relację i galerię zdjęć
-
moda3 dni temu
Karolina Korwin-Piotrowska upokorzyła Małgorzatę Rozenek-Majdan? Z samego rana wybuchła awantura o wygląd i „atak klonów”
Dodaj komentarz