Śledź nas

showbiz

Gwiazdy stacji TVN w wielkich emocjach: wzruszający gest Tomasza Jakubiaka poruszył wszystkich – zobacz nagranie

Opublikowano

w dniu

Wczorajsza konferencja ramówkowa TVN Warner Bros. Discovery była pełna emocji i niespodzianek. Jedną z największych okazało się specjalne nagranie od Tomasza Jakubiaka, którego zabrakło w drugiej edycji programu „MasterChef Nastolatki”. Jego przesłanie poruszyło wszystkich obecnych. Dowiedz się więcej i zobacz nagranie!

Konferencja ramówkowa TVN była okazją do zaprezentowania nowości programowych, ale także do promocji już uwielbianych formatów. Jednym z hitów jest „MasterChef Nastolatki”, który powraca z drugim sezonem w poniedziałkowe wieczory. W gronie jurorów bez zmian pozostają Dorota Szelągowska i Michel Moran, którzy z entuzjazmem opowiadali o nowej edycji. Niestety, w tej odsłonie zabrakło Tomasza Jakubiaka, który ze względów zdrowotnych nie mógł uczestniczyć w nagraniach.

Chociaż Tomasz Jakubiak nie pojawił się na konferencji osobiście, przygotował dla wszystkich wyjątkową niespodziankę. Na wielkim ekranie wyświetlono jego nagranie, w którym podziękował za ciepłe słowa i wsparcie. W dalszej części filmiku wyraził uznanie dla całej ekipy „MasterChefa”, chwaląc ich za ciężką pracę i doskonałą realizację nowej edycji.

Dziękuję wam bardzo, że o mnie wciąż pamiętacie i tak ciepło mówicie. Chciałem Wam pogratulować, bo odwaliliście mimo mojego braku kawał dobrej roboty, ale nie tylko Wam chcę pogratulować, ale całemu zespołowi Masterchefa, bo uważam, że nowy format „Masterchef Nastolatki” jest genialny. Obejrzałem kilka razy pierwszy odcinek i naprawdę byłem wzruszony i się ubawiłem […] Wielkie gratulacje! – powiedział.

Nagranie poruszyło wszystkich zgromadzonych w studiu. Wzruszenie na twarzach kolegów z jury i uczestników było widoczne gołym okiem. Michel Moran i Dorota Szelągowska nie kryli łez, a wielu dziennikarzy przyznało, że była to jedna z najbardziej poruszających chwil całej konferencji.

Jednak Tomasz Jakubiak nie pozwolił, by atmosfera zrobiła się zbyt melancholijna. W swoim stylu postanowił rozbawić publiczność.

Wiecie co, z tego wszystkiego to mi się tańczyć normalnie zachciało, więc idę poruszać trochę nóżką, póki jeszcze sił mi starczy!” – zakończył, wywołując salwy śmiechu i gromkie brawa.

POLECAMY: Krzysztof Ibisz świętuje 60 urodziny i ujawnia swoje największe sekrety: “Kilku osobom mówiłem szczere przepraszam”

Kto zastąpi Tomasza Jakubiaka?

Choć miejsce Tomasza Jakubiaka w jury nie zostało na stałe obsadzone, w drugiej edycji pojawią się jurorzy rotacyjni. Wśród nich znajdą się Michał „Korkosz” Rozkoszny, Klaudia El Dursi, Piotr Kraśko oraz Piotr Głowacki. Każdy z nich wniesie do programu swoją unikalną energię i doświadczenie, ale zarówno produkcja, jak i widzowie liczą, że to jedynie tymczasowe rozwiązanie.

Z informacji, które udało się uzyskać, wynika, że wszyscy – zarówno ekipa programu, jak i fani – czekają na powrót Tomasza Jakubiaka. Jego nieobecność jest odczuwalna, a produkcja ma nadzieję, że w kolejnej, trzeciej edycji ponownie zasiądzie w jury.

Czy zobaczymy go z powrotem na ekranie? Na razie pozostaje trzymać kciuki za jego zdrowie i czekać na dalsze informacje. Jedno jest pewne – Tomasz Jakubiak wciąż jest ważną częścią „MasterChef Nastolatki” i nie zapomniano o nim ani na chwilę.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Iza Krzan w TVN: Co przygotowała dla niej nowa stacja po rozstaniu z TVP i Kanałem Zero? Tomasz Kammel zabrał głos w sprawie

A Wy oglądacie program “Masterchef Nastolatki”? Dajcie znać koniecznie w komentarzu!

Tomasz Jakubiak (fot. screen Instagram Tomasz Jakubiak)
Tomasz Jakubiak (fot. screen Instagram Tomasz Jakubiak)

SJ

news

Daria Ładocha WYLECIAŁA z TVN? Fani w szoku, a prezenterka zdradza kulisy zaskakujących zmian i ujawnia nowe plany

Opublikowano

w dniu

przez

Co naprawdę dzieje się z Darią Ładochą? Po wielu latach obecności na antenie TVN i ogromnych sukcesach, takich jak prowadzenie „Azja Express”, nagle traci najważniejszy projekt i znika z głównej ramówki. Czy to oznacza definitywny koniec jej kariery w stacji? A może to początek czegoś zupełnie nowego? Dowiedz się więcej!

Daria Ładocha to jedna z najbardziej rozpoznawalnych twarzy polskiej telewizji. Prezenterka, dziennikarka kulinarna i autorka książek zdobyła popularność dzięki swojej otwartości, charyzmie i nietuzinkowemu podejściu do kulinariów. Przez lata obecności w programie „Dzień Dobry TVN” prowadziła widzów przez świat smaków i przepisów, stając się ulubienicą fanów porannej telewizji.

Sukcesem, który na długo zapadł w pamięć widzów, była również jej rola prowadzącej programy „Ameryka Express” i dwie edycje „Azja Express”. To właśnie ten drugi reality-show okazał się jej największym telewizyjnym triumfem. Jednak w tym roku Daria Ładocha została pozbawiona prowadzenia kolejnej odsłony – „Afryka Express”, którą powierzono Izie Krzan, znanej wcześniej z Telewizji Polskiej. Ta decyzja wzbudziła wiele emocji i spekulacji w mediach oraz wśród fanów.

Choć pojawiły się głosy, że Daria została wyrzucona z TVN, sama zainteresowana postanowiła wyjaśnić sytuację. W rozmowie z Magdą Mołek w podcaście „W moim stylu” podkreśliła, że nadal jest związana z telewizją i czuje się w tym środowisku dobrze. Jednocześnie przyznała, że obecnie nie prowadzi żadnego programu w głównej ramówce stacji.

Telewizja nauczyła mnie gigantycznego dystansu do siebie, najbardziej na świecie lubię śmiać się z siebie – tłumaczyła.

Daria Ładocha w trakcie wywiadu, zdradziła jednocześnie, że szykuje się do nowego projektu. Tym razem będzie to program emitowany na kanale TVN Style, co potwierdza, że mimo zmian w jej telewizyjnej aktywności, nie porzuca mediów całkowicie.

Jestem w fajnych miejscach, bo jestem w różnych miejscach. Pracuję [czyt. w TVN], natomiast nie prowadzę programu. Szyjemy nowy program na Stylach [czyt. TVN Style] – zdradziła.

POLECAMY: CASTING: „Żona dla Polaka” wraca do TVP! Nowy sezon, nowe twarze i kobieta wśród uczestników! Wiemy, jak się zgłosić

Kariera Darii Ładochy w TVN!

Daria Ładocha, choć w tym roku nie poprowadzi nowej edycji popularnego reality-show, wciąż pozostaje aktywną twarzą „Dzień Dobry TVN” i regularnie będzie pojawiać się w kulinarnych segmentach programu. Jednocześnie pracuje nad nowym projektem dla TVN Style, co pokazuje, że jej telewizyjna kariera rozwija się równolegle na kilku frontach, a ona sama nie zamierza rezygnować z mediów.

W mediach społecznościowych fani reagują różnie – niektórzy z żalem przyjmują fakt, że nie zobaczą Darii w roli prowadzącej „Azja Express”, inni z kolei z entuzjazmem oczekują premiery nowego programu. Jedno jest pewne: świat telewizji to ciągłe zmiany i wyzwania, które wymagają od gwiazd elastyczności i gotowości na nowe doświadczenia.

Warto przypomnieć, że Daria Ładocha w 2017 roku została zwyciężczynią drugiej edycji programu „Agent – Gwiazdy”, co umocniło jej pozycję jako jednej z bardziej charyzmatycznych i lubianych postaci w świecie show-biznesu. Z kolei w programie „Patenciary”, emitowanym na antenie TVN Style, występowała razem z córkami, tworząc pełne humoru i autentyczności kulinarno-poradnikowe show. W lekkiej, rodzinnej formule pokazywały domowe triki, szybkie przepisy i proste rozwiązania, które ułatwiają codzienne życie.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Tomasz Kammel broni Tomasza Wolnego i punktuje standardy nowej TVP! Oberwało się jego kolegom z “Pytania na śniadanie”

Będzie Wam brakować Darii w roli prowadzącej “Afryka Express”? Dajcie znać!

Daria Ładocha (fot. zdjęcie prasowe TVN Warner Bros Discovery Polska)
Daria Ładocha (fot. zdjęcie prasowe TVN Warner Bros Discovery Polska)

Autor: SJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontynuuj czytanie

casting

CASTING: „Żona dla Polaka” wraca do TVP! Nowy sezon, nowe twarze i kobieta wśród uczestników! Wiemy, jak się zgłosić

Opublikowano

w dniu

przez

Miłość nie zna granic – dosłownie. Tegoroczna nowość Telewizji Polskiej, program „Żona dla Polaka”, szturmem podbił serca fanów romantycznych reality show. Jak ustalił nasz portal PrzeAmbitni.pl, TVP już kilka tygodni temu podjęła decyzję o kontynuacji hitowego formatu. Tym razem poszukiwania drugiej połówki przenoszą się za ocean. Dowiedz się więcej i poznaj szczegóły!

Program „Żona dla Polaka”, który zadebiutował na antenie TVP1 zimą tego roku, z miejsca trafił w gusta miłośników reality show. Widzowie otrzymali coś więcej niż typowy romans – to była historia ludzi, którzy za granicą budowali swoje życie, ale nie przestali marzyć o miłości rodem z Polski. Autentyczność uczestników, wzruszające rozmowy i zderzenie dwóch światów: emigracyjnego i polskiego, dały efekt, który zaskoczył nawet samych twórców.

Jak kilka tygodni temu nasz portal PrzeAmbitni.pl ujawnił, że decyzja o kontynuacji formatu zapadła bardzo szybko. Sukces pierwszego sezonu sprawił, że TVP oraz producent programu – Endemol Shine Polska – postanowili ruszyć z kolejną edycją. Tym razem tło wydarzeń zmienia się diametralnie. Ekipa programu wybiera się do Kanady, a dokładnie do Toronto, gdzie kolejna grupa bohaterów będzie szukać swojej drugiej połówki z Polski.

W drugiej edycji „Żony dla Polaka” pojawi się czworo nowych uczestników – trzej mężczyźni oraz po raz pierwszy, jedna kobieta. Każde z nich ma za sobą wyjątkową historię, życiowe doświadczenia i konkretną wizję miłości. Wszyscy są gotowi otworzyć swoje serca i zaryzykować, by stworzyć trwałą relację z kimś, kto przyleci do nich z drugiego końca świata. To nie casting na przelotny flirt, lecz prawdziwa walka o partnerstwo i emocjonalne spełnienie.

POLECAMY: Tomasz Kammel broni Tomasza Wolnego i punktuje standardy nowej TVP! Oberwało się jego kolegom z “Pytania na śniadanie”

Poznaj bliżej nowych uczestników!

Jednym z bohaterów jest Maciej „Matt”, 54-latek pochodzący z Tarnowa. Od prawie 30 lat mieszka w Kanadzie, gdzie porzucił świat korporacji na rzecz spokojniejszego życia. Dziś uchodzi za „złotą rączkę” z duszą romantyka i sercem cukiernika. Nie szuka ekstrawagancji – ceni kobiety naturalne, z zasadami i dystansem do świata. To mężczyzna gotowy na drugą miłość swojego życia, z którą chce przeżyć kolejne dekady w spokoju i szczerości.

Maciej “Matt” (zdjęcie prasowe Telewizja Polska)

Nowością w tej edycji jest pojawienie się kobiety wśród głównych uczestników. Dorota, 47-letnia bizneswoman to kobieta z charakterem i doświadczeniem. Od lat działa w branży kosmetycznej, a jej energia, pasja i pogoda ducha wyróżniają ją od pierwszej chwili. Ma dwóch synów i wie, czego szuka w mężczyźnie – ma być silny, czuły, odpowiedzialny i przede wszystkim – lojalny. Jej historia może wnieść do programu zupełnie nową dynamikę i perspektywę.

Dorota (zdjęcie prasowe Telewizja Polska)

Kolejnym uczestnikiem jest Wojtek, 43-letni bankier inwestycyjny, który wyemigrował do Kanady jako dziecko. Zawodowo z sukcesem porusza się w świecie liczb, ale prywatnie ma w sobie duszę artysty – tańczy salsę i bachatę, podróżuje na muzyczne festiwale i uwielbia elektroniczne brzmienia. Mimo aktywnego stylu życia, odczuwa brak bliskości. Jego marzeniem jest poznać inteligentną, wierną kobietę, z którą stworzy rodzinę.

Wojtek (zdjęcie prasowe Telewizja Polska)

W programie zobaczymy również 46-letniego Maćka z Gdyni, który od lat pracuje w międzynarodowej korporacji. Na pierwszy rzut oka – typowy facet sukcesu. Jego pasją są stare samochody, motocykle i judo, które trenował w młodości. Szuka kobiety z dystansem do siebie i życia, z którą stworzy dojrzały związek oparty na zaufaniu i emocjonalnej równowadze. W relacjach stawia na szczerość i partnerstwo – bez gierek, bez udawania.

Maciej (zdjęcie prasowe Telewizja Polska)

POLECAMY: Czy Viki Gabor naprawdę pojawi się na parkiecie „Tańca z gwiazdami”? Ta decyzja zaskoczyła nawet najwierniejszych fanów

Jak wziąć udział w castingu? Kiedy premiera w TVP?

Rejestracja dla kandydatek (i kandydatów) już ruszyła. Osoby zainteresowane poznaniem bohaterów programu mogą zgłaszać się przez formularz dostępny na stronie producenta – www.endemolshine.pl/casting. To szansa na nie tylko emocjonalną przygodę, ale i realną zmianę życia. Nowe miejsce, nowa relacja i może… nowy dom? Format pokazuje, że czasem trzeba odważyć się wyjść ze strefy komfortu, by znaleźć miłość.

Druga edycja to również eksperyment socjologiczny. Jak porozumieją się osoby wychowane w Polsce z tymi, którzy dorastali w Kanadzie? Czy wspólny język i pochodzenie wystarczą, by zbudować trwałą relację? Czy różnice w podejściu do życia, wartości i oczekiwań zderzą się ze sobą, czy raczej stworzą most? Widzowie zobaczą emocje nie do podrobienia – szczerość, rozczarowania, ale i nieoczekiwane wybuchy uczucia.

Lektorem pierwszej edycji był znany aktor Kacper Kuszewski, który swoim charakterystycznym głosem nadał opowieściom uczestników jeszcze więcej ciepła i emocji. Według naszych nieoficjalnych informacji nowy sezon programu ma powrócić na antenę zimą – ponownie jako część zimowej ramówki TVP1.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS: Rinke Rooyens szykuje prawdziwą rewolucję! Program dla seniorów, jakiego jeszcze nie było – właśnie ruszył casting

Oglądaliście pierwszy sezon programu “Żona dla Polaka”? Dajcie znać w komentarzu!

Maciej “Matt” (zdjęcie prasowe Telewizja Polska)
Wojtek (zdjęcie prasowe Telewizja Polska)
Dorota (zdjęcie prasowe Telewizja Polska)

Autor: SJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontynuuj czytanie

showbiz

Tomasz Kammel broni Tomasza Wolnego i punktuje standardy nowej TVP! Oberwało się jego kolegom z “Pytania na śniadanie”

Opublikowano

w dniu

przez

Jeszcze niedawno był jedną z najważniejszych twarzy TVP. Dziś Tomasz Wolny szuka nowej ścieżki zawodowej po tym, jak miał zostać uznany za “zbyt katolickiego”. Co wydarzyło się za kulisami „Pytania na Śniadanie” i dlaczego jego odejście poruszyło Powstańców Warszawskich? Dowiedz się więcej, co na ten temat uważa Tomasz Kammel!

W grudniu 2023 roku w Telewizji Polskiej rozpoczęła się bezprecedensowa fala zwolnień, która objęła niemal wszystkich dziennikarzy i prowadzących kojarzonych z poprzednią władzą. Zmiany personalne dotknęły również dział rozrywki – flagowy program „Pytanie na Śniadanie” został wywrócony do góry nogami. Z pracy zwolniono wszystkie osoby prowadzące pasmo, w tym Tomasza Wolnego, którego obecność w TVP przez lata była niekwestionowana.

Tomasz Wolny był nie tylko telewizyjnym gospodarzem porannej telewizji czy “Panoramy” – to także wieloletni prowadzący koncertu „Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki”. Gdy w 2024 roku nie pojawił się na wydarzeniu, wielu Powstańców zaczęło domagać się jego powrotu. Ich relacja z dziennikarzem wykraczała daleko poza telewizyjny ekran. Dla wielu był kimś znacznie ważniejszym – symbolem troski, pamięci i oddania sprawie.

My, żyjący weterani Powstania Warszawskiego – żołnierze, sanitariuszki, łączniczki, ostatni naoczni świadkowie czasów hekatomby II Wojny Światowej, zwracamy się z prośbą o wysłuchanie naszej woli, aby kolejny uroczysty koncert “WARSZAWIACY ŚPIEWAJĄ (NIE)ZAKAZANE PIOSENKI” organizowany tradycyjnie 1 sierpnia każdego roku, poprowadził pan Tomasz Wolny, dziennikarz, harcerz, wolontariusz, ale nade wszystko nasz wieloletni, niezawodny druh i przyjaciel, a dla wielu z nas niemal przybrany wnuk – napisali Powstańcy w specjalnym oświadczeniu.

Choć TVP się go pozbyła, Wolny nie zniknął z życia publicznego. Wiosną pojawił się w „Tańcu z Gwiazdami”, a niedawno poprowadził widowisko „Wrocław Przyszłości” transmitowane przez Polsat. Dziennikarz powoli odbudowuje swoją medialną obecność, ale jego nieobecność w TVP wciąż budzi emocje – nie tylko wśród widzów, lecz także w środowisku dziennikarskim.

POLECAMY: Sławosz Uznański-Wiśniewski wraca na Ziemię – rozpoczęła się ostatnia procedura. Sprawdź, kiedy nastąpi lądowanie!

„Zbyt katolicki” – szokujące kulisy ujawnione przez Tomasza Kammela

Sprawę zwolnienia Tomasza Wolnego poruszył jego kolega, Tomasz Kammel, w nowym odcinku programu na Kanale Zero. Z jego relacji wynika, że zmiany rozpoczęły się po objęciu przez Kingę Dobrzyńską stanowiska szefowej „Pytania na Śniadanie”. To właśnie ona miała uznać, że Wolny… „jest zbyt katolicki”. Takiego uzasadnienia decyzji o zwolnieniu nie spodziewał się nikt – nawet w realiach ostrej medialnej polityki.

Może dlatego, że jest hipoterapeutą i pracuje z dziećmi, a może dlatego, że jest prezesem olimpiad specjalnych i pracuje z niepełnosprawnymi dziećmi? No chyba nie. Przecież to misja, a to w TVP się liczy. A więc dlaczego? Bo był za bardzo katolicki. Opinię taką wyraziła niejaka Kinga Dobrzyńska, przez jakiś czas szefowa “Pytania na Śniadanie”, której powierzono stworzenie nowej odsłony tego programu – ujawnił Kammel, nie kryjąc oburzenia.

W opinii Kammela, to właśnie relacja Wolnego z Powstańcami Warszawskimi powinna dać mu nieusuwalny status:

Oni go nie lubią, tylko kochają. Jest dla nich kimś więcej, niż panem z telewizji. Jest ich prawdziwym przyjacielem – mówi dziennikarz.

Tomasz Kammel nie oszczędzał słów, komentując działania Kingi Dobrzyńskiej, która przez krótki czas kierowała „Pytaniem na Śniadanie”. Choć jej rządy zakończyły się bardzo szybko, zdążyła – według jego relacji – doprowadzić program do spadku oglądalności i chaosu.

Program był numerem jeden na rynku śniadaniówek, a w wyniku jej strategicznych decyzji w niespełna miesiąc stracił ponad 100 tys. widzów. Czas jej rządów to mini wersja wielkiej smuty w Rosji: zarzuty mobbingu, dyskryminacji, obrażania widzów na social mediach należących do TVP. Lista zasług tej smutnej postaci jest bardzo długa, a na jej szczycie stoi zwolnienie wszystkich prowadzących, w tym uwielbianego przez widzów Wolnego – wyraził.

Historia zwolnienia Tomasza Wolnego i ostrych słów jego kolegi z branży to nie tylko medialna sensacja. To także diagnoza głębokich podziałów i nieprzemyślanych decyzji, które już zaczynają się odbijać szerokim echem na przyszłości publicznego nadawcy.

POLECAMY: Czy Viki Gabor naprawdę pojawi się na parkiecie „Tańca z gwiazdami”? Ta decyzja zaskoczyła nawet najwierniejszych fanów

Kammel uderza w Łukasza Nowickiego i Roberta El Gendy’ego?

Mało tego – w Kanale Zero Tomasz Kammel zwrócił uwagę na wyraźną niespójność w decyzjach kadrowych TVP. Jak zauważył, za czasów Jacka Kurskiego w mediach publicznych pracowali zarówno Łukasz Nowicki, jak i Robert El Gendy – pierwszy prowadził „Pytanie na Śniadanie” i „Postaw na milion”, co więcej, nadal to robi, drugi zaś był twarzą „Panoramy” i porannego pasma. Obaj bez przeszkód zachowali swoje posady. Tymczasem Tomasz Wolny, mimo że również kojarzony z “dawną” TVP, został bezwzględnie usunięty. Kammel nie krył zdumienia: dlaczego jednych zostawiono, a jego przyjaciela wyrzucono?

Pytanie, które do dziś nie daje mi spokoju brzmi: Co im zrobił Tomasz Wolny? Prowadził za czasów Kury, “Pytanie na śniadanie”, Łukasz Nowicki też. Prowadził “Panoramę” Robert El Gendy też! Obaj Panowie nadal pracują w TVP, mają się znakomicie i nikomu ich przeszłość nie przeszkadza – zauważył.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wiktoria Gromadzka z „Gogglebox” nie wytrzymała i opowiedziała o samotnym macierzyństwie i braku kontaktu z ojcem dziecka

Którego prowadzącego za czasów Jacka Kurskiego lubiliście oglądać najbardziej?

Tomasz Kammel (fot. screen YouTube Kanał Zero)
Tomasz Kammel (fot. screen YouTube Kanał Zero)
Łukasz Nowicki (fot. screen Instagram Łukasz Nowicki)
Tomasz Wolny (fot. screem YouTube Kanał Zero)
Tomasz Wolny i Łukasz Nowicki (fot. screen Instagram Tomasz Wolny)
Robert Stockinger i Rober El Gendy (fot. screen Instagram Robert El Gendy)
Tomasz Kammel (fot. screen Instagram Tomasz Kammel)

Autor: SJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontynuuj czytanie

showbiz

Sławosz Uznański-Wiśniewski wraca na Ziemię – rozpoczęła się ostatnia procedura. Sprawdź, kiedy nastąpi lądowanie!

Opublikowano

w dniu

przez

To nie film science-fiction, ale brutalna rzeczywistość lotów kosmicznych. Sławosz Uznański-Wiśniewski, drugi Polak w historii, który poleciał w kosmos, właśnie wraca na Ziemię w kapsule Dragon. Czeka go ekstremalne wejście w atmosferę, cisza radiowa i ryzyko, o jakim mało kto wie. Poznaj szczegóły już teraz!

Oczy Polaków po raz pierwszy od dekad znów zwrócone są ku gwiazdom, a raczej ku przestworzom – na wysokości kilkuset kilometrów nad Ziemią właśnie zakończyła się misja Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego. Drugi Polak w historii, który opuścił ziemską atmosferę, rozpoczął powrót na Ziemię. To jednak nie jest rutynowa podróż – to złożony i wymagający proces, w którym precyzja i technologia muszą działać bezbłędnie, aby misja zakończyła się sukcesem.

Zamknięcie włazu do kapsuły Dragon Grace było symbolicznym momentem. Dokonało się to krótko przed 11:20, gdy Sławosz Uznański-Wiśniewski wraz z załogą Ax-4 opuścił bezpieczne wnętrze Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Od tego momentu wszystko zależy od procedur, maszyn i ludzi w centrum dowodzenia. Dla astronautów nie ma już odwrotu – rozpoczął się ostatni, najbardziej ryzykowny etap ich podróży.

O godzinie 13 kapsuła Dragon Grace zacznie odłączać się od ISS. To kluczowy moment, kiedy statek musi ustawić się na precyzyjnej orbicie umożliwiającej wejście w atmosferę. Wbrew pozorom, lot powrotny to nie proste „spadanie” – kapsuła najpierw osiąga prędkość 28 tysięcy km/h, by potem rozpocząć gwałtowne hamowanie. Każdy element tej operacji musi działać perfekcyjnie.

Najbardziej wymagającym momentem całego lotu jest wejście w atmosferę. Kapsuła, pędząc z prędkością kilkudziesięciu tysięcy kilometrów na godzinę, otoczona jest ognistą otoczką plazmy. Powietrze wokół niej rozżarza się do tysięcy stopni, tworząc iskrzący się korytarz, przez który musi się przebić. W tym czasie kontrola lotu traci kontakt z załogą – na kilkanaście minut zapada głucha cisza radiowa. To moment napięcia, gdy wszystko zależy od precyzji technologii i wytrzymałości sprzętu, a bliscy astronautów wstrzymują oddech, czekając na sygnał.

To właśnie ta „cisza śmierci”, jak mówią niektórzy inżynierowie NASA, sprawia, że powrót z kosmosu jest o wiele bardziej stresujący niż sam start. W tym czasie kapsuła otoczona jest plazmą rozgrzaną do tysięcy stopni Celsjusza. Gdyby doszło do najmniejszej usterki w systemie osłon termicznych, mogłoby dojść do tragedii.

POLECAMY: Czy Viki Gabor naprawdę pojawi się na parkiecie „Tańca z gwiazdami”? Ta decyzja zaskoczyła nawet najwierniejszych fanów

Jakie są dalsze procedury podczas lądowania?

Po przebiciu się przez atmosferę kapsuła wchodzi w fazę precyzyjnego manewrowania, mającego na celu kontrolowane i bezpieczne zejście do wody. To niezwykle krytyczny moment, ponieważ każdy błąd w prędkości lub kącie wejścia może znacząco wpłynąć na powodzenie wodowania. Cały proces jest w pełni zautomatyzowany, a załoga nie ma możliwości ręcznej ingerencji – to technologia i zaawansowane systemy sterowania decydują o bezpiecznym powrocie na Ziemię.

Ostatecznym celem lądowania jest Ocean Spokojny u wybrzeży Kalifornii. Na miejscu czekają już helikoptery i statki ratownicze SpaceX, które mają za zadanie wydobyć kapsułę z wody i zapewnić natychmiastową pomoc astronautom. Powrót Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego to nie tylko wydarzenie medialne, ale i test technologii, na której opiera się współczesna eksploracja kosmosu.

Wodowanie kapsuły Dragon Grace jest zaplanowane na wtorek około godziny 11:30 czasu polskiego. To kluczowy moment kończący misję Ax-4, podczas którego kapsuła bezpiecznie zetknie się z powierzchnią Oceanu Spokojnego.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wiktoria Gromadzka z „Gogglebox” nie wytrzymała i opowiedziała o samotnym macierzyństwie i braku kontaktu z ojcem dziecka

Śledziliście misję Sławosza? Dajcie znać w komentarzach pod artykułem na naszej stronie!

Sławosz Uznański-Wiśniewski (fot. screen Facebook Sławosz Uznański-Wiśniewski)
Sławosz Uznański-Wiśniewski (fot. screen Instagram Sławosz Uznański-Wiśniewski)

Autor: SJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontynuuj czytanie

HITY

Copyright © 2019 Przeambitni.pl. Stworzona z miłością