showbiz
Nie pojawił się na pogrzebie, ale napisał więcej niż tysiąc słów. Bartek Jędrzejak żegna Joannę Kołaczkowską

Świat kabaretu zamarł 17 lipca, gdy dotarła tragiczna wiadomość o odejściu jednej z najbardziej utalentowanych i kochanych artystek – Joanny Kołaczkowskiej. Mimo długiej i cichej walki z chorobą, jej śmierć zaskoczyła nawet najwierniejszych fanów Hrabi. Dziś, 28 lipca, odbył się pogrzeb pełen wzruszeń, ale najbardziej poruszający wpis zamieścił Bartek Jędrzejak. Dowiedz się, co napisał i jak wyglądały emocje podczas ostatniego pożegnania.
W nocy z 16 na 17 lipca media obiegła wiadomość, która zbiła z nóg całą scenę kabaretową. Joanna Kołaczkowska przegrała nierówną walkę z nowotworem – chorobą, o której większość dowiedziała się dopiero przy okazji zawieszenia działalności Kabaretu Hrabi. Choć przez lata rozśmieszała widzów, samodzielnie stawiała czoła najtrudniejszej bitwie i prawdopodobnie większość nigdy nie wiedziała o jej cierpieniu.
Jeszcze w kwietniu 2025 roku Hrabi wydali oświadczenie o zawieszeniu występów, tłumacząc decyzję poważną chorobą Joanny Kołaczkowskiej. Trasa „Potemowe Piosenki” została anulowana, wszystkie zobowiązania artystki zawieszone – nikt jednak nie przewidywał, że to pożegnanie stanie się definitywne. Jej odejście było ciszą pełną pytań i niedopowiedzeń, które paradoksalnie jeszcze bardziej zbliżyły widzów do artystki.
Z ogromnym bólem i smutkiem zawiadamiamy, że odeszła Joanna Kołaczkowska…Nasza Asia. Przyszło Jej zmierzyć się z najgorszym i najbardziej agresywnym przeciwnikiem. Walczyła dzielnie, z godnością, z nadzieją. My razem z Nią. Wyczerpaliśmy niestety wszystkie dostępne formy leczenia. Wierzyliśmy w cud. Cud nie nastąpił – napisał wówczas Kabaret Hrabi.
Dla znajomych i rodziny odejście Asi to niewyobrażalna rana – opuściła świat w otoczeniu osób, które kochała najbardziej.
Asia odeszła spokojnie, bez bólu. W otoczeniu najbliższych i przyjaciół – wśród tych, których kochała i którzy kochali Ją bezgranicznie. Zostawiła po sobie ogromną wyrwę, której niczym nie da się zapełnić – czytaliśmy wówczas w komunikacie.
POLECAMY: Wielka ROSZADA w „The Voice Senior”! Robert Stockinger stracił pracę – WYGRYZŁ go kolega z „Pytania na śniadanie”
Bartek Jędrzejak w dniu pogrzebu żegna Joannę Kołaczkowską
W dniu pogrzebu, który odbył się 28 lipca, wśród żegnających Joannę zabrakło jednej z bliskich jej osób – Bartka Jędrzejaka. Choć fizycznie nie mógł być obecny, postanowił oddać hołd artystce w najbardziej osobisty i emocjonalny sposób. Na Instagramie opublikował wpis, który poruszył serca tysięcy internautów – i trudno się dziwić. Nie był to zwykły post ze smutną grafiką czy lakonicznym pożegnaniem. To była pełna emocji, osobista wiadomość, która ujawniała skalę bólu i pustki po odejściu Kołaczkowskiej:
Nie zmienię, ale na pewno się z tym nie pogodzę. Epoka to się skończyła, wraz z Twoim odejściem. Oko? Damy radę bez oka. Najważniejsze serce i pamięć. Nie jest łatwo i to nie będzie łatwy egzamin. Dzisiaj jestem daleko. Tak jak lubiłaś. Pięknie i cicho. Wpadnę do Ciebie jak wrócę – napisał na InstaStories.
Choć proste, jego słowa niosą ogromny ciężar emocjonalny. W szczególności fraza „to nie będzie łatwy egzamin” wydaje się być nieprzypadkowa – to subtelne, ale mocne nawiązanie do jednego z najbardziej znanych skeczów kabaretu Hrabi – „Egzamin”. Dla fanów kabaretu to nie tylko cytat – to symboliczny ukłon w stronę jej dorobku scenicznego.
Uroczystości pogrzebowe Joanny Kołaczkowskiej przyciągnęły tłumy fanów, przyjaciół, a także przedstawicieli świata kultury i mediów. Choć dzień był pełen bólu i żalu, wśród zgromadzonych unosiła się atmosfera wspomnień – ciepłych, wzruszających, pełnych śmiechu, który towarzyszył jej karierze przez dekady. Wiele osób, ze łzami w oczach, wspominało wyjątkowy talent artystki, jej sceniczny magnetyzm, niepowtarzalne poczucie humoru i niezwykłą zdolność do rozbrajania publiczności w najczulszy sposób.
Wśród żałobników pojawili się m.in. artyści kabaretowi tacy jak Robert Motyka i Adrianna Borek, ale także bliscy przyjaciele spoza sceny – jak Szymon Majewski, który nie ukrywał wzruszenia oraz dziennikarz i prezenter Aleksander Sikora. Na miejscu pojawiła się również aktorka Gabriela Muskała i Zbigniew Zamachowski.
Kołaczkowska była postacią wyjątkową – jej zawsze elegancki, ale bezpretensjonalny styl i niezwykła ekspresja sceniczna tworzyły jej markę. Choć teatr kabaretowy słynie z humoru, jej teksty miały w sobie także ciepło i refleksję. Dziś scena bez niej wydaje się pusta – bez jej energii, błyskotliwości i subtelnego dowcipu.
Po ogłoszeniu śmierci przez Kabaret Hrabi, media społecznościowe zalała fala wspomnień, cytatów jej tekstów i zdjęć zza kulis. Fani publikują fragmenty jej występów, ulubione żarty, a wiele osób pisze: „Żegnaj Asiu, nigdy Cię nie zapomnimy” – dowód na to, jak silną relację budowała ze swoją publicznością przez lata.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Dagmara Kaźmierska ma jeszcze kontakt z Jackiem? “Królowa życia” ujawnia prawdę o ich relacji – padły mocne słowa


Autor: SJ
showbiz
Karolina Gilon zapowiada nowy projekt i wyprowadzkę: “Zapinajcie pasy, bo będzie naprawdę grubo”

Karolina Gilon, przez lata jedna z najbardziej rozpoznawalnych twarzy Polsatu, nagle zniknęła z ekranów, wywołując falę pytań wśród fanów. Jej powrót do pracy po urlopie macierzyńskim okazał się szokiem – stacja nie znalazła dla niej miejsca, a popularny program prowadzi już inna prezenterka. Dziś Karolina Gilon rozpoczyna nowy rozdział, dzieląc się kulisami życia i planując własny projekt. Dowiedz się więcej o tym, czym teraz będzie się zajmować prezenterka!
Przez lata Karolina Gilon była jedną z kluczowych postaci w Polsacie. Jej przygoda ze stacją rozpoczęła się od odważnych decyzji programowych, które sprawiły, że widzowie szybko ją zapamiętali. Jej charyzma i świeże podejście do prowadzenia show idealnie wpisywały się w oczekiwania młodszej publiczności, która chciała widzieć na ekranie osobę bliską sobie, naturalną, nieudającą kogoś innego. Dla wielu fanów właśnie to wyróżniało ją na tle innych prezenterek telewizyjnych.
Największą popularność zapewniły jej dwa flagowe formaty Polsatu: „Love Island” i „Ninja Warrior Polska”. W pierwszym z nich Gilon udowodniła, że potrafi świetnie odnaleźć się w formule pełnej emocji i kontrowersji, nie tracąc przy tym swojego luzu i dystansu. Z kolei w „Ninja Warrior” pokazała się od strony bardziej sportowej, motywując uczestników do walki i dodając energii każdemu odcinkowi. Jej rola była czymś więcej niż prowadzeniem programu – widzowie traktowali ją jako przyjaciółkę, która razem z nimi przeżywa emocje na ekranie.
Punktem zwrotnym okazało się jednak macierzyństwo. Dla Karoliny był to wyjątkowy czas prywatnie, ale zawodowo szybko przerodził się w dramat. Gdy postanowiła wrócić do pracy po urlopie macierzyńskim, usłyszała, że w ramówce… nie ma już dla niej miejsca. W mediach społecznościowych opublikowała poruszający filmik, na którym widać ją we łzach. Podpisała go słowami:
Kiedy po macierzyńskim chcesz wrócić do pracy, ale okazuje się, że nie ma dla ciebie miejsca – pisała wówczas.
Największym ciosem dla fanów była informacja, że Gilon nie wróci do prowadzenia „Ninja Warrior Polska”, z którym była związana aż dziewięć sezonów. Polsat w oficjalnym komunikacie tłumaczył, że twórcy chcą „podkreślić sportowy charakter programu” i dlatego zdecydowano się zrezygnować z prowadzącej. Szybko jednak wyszło na jaw, że zastąpi ją Marta Ćwiertniewicz z Polsatu Sport. W opinii wielu widzów był to sygnał, że powód podany przez stację był jedynie zasłoną dymną. Decyzję potraktowano jako policzek wobec prowadzącej, która jeszcze przed ciążą uchodziła za jedną z najbardziej zapracowanych i lojalnych prezenterek Polsatu.
POLECAMY: Doda chce obowiązkowej służby wojskowej, ale stawia kilka warunków! To dobry pomysł?
Karolina Gilon szykuje nowy projekt!
Po burzliwych wydarzeniach związanych z Polsatem Karolina Gilon nie zdecydowała się na długie milczenie. Zamiast tego postanowiła poszukać nowej drogi zawodowej, tym razem poza telewizją. Jej wybór padł na TikToka, gdzie właśnie dziś opublikowała swój pierwszy film. W nagraniu wyjaśnia:
Chciałabym wam wszystko opowiedzieć, o tym, co się wydarzyło, o tym, co się dzieje. Może o tym, co się wydarzy […] Chciałam się przywitać na TikToku, bo wrzucałam jakieś treści, ale nigdy tak tutaj do was nie gadałam. A teraz właśnie mam taki zamian, bo traktuję TikToka jako takiego naszego vloga. Powiem tu o rzeczach, o których nie mówiłam nigdy. Pokażemy wam nasze życie, jak to wszystko wygląda, jak spinamy te klocki codziennie. To mnie znam ten wie, że poruszę kontrowersyjne tematy […] I mam nadzieję, że będzie wam się podobało. Zapinajcie pasy, bo czasami będzie naprawdę grubo – zapowiedziała na nagraniu, gdzie pokazała także swojego małego synka.
Oprócz treści samego nagrania Karolina zadbała także o opis pod pierwszym TikTokiem. Zdradziła w nim, że wkrótce czeka ją przeprowadzka, a dodatkowo chciała przy tej okazji pokazać, kim naprawdę jest, bo niektórzy odbiorcy tej platformy mogą jej jeszcze nie znać. Taki zabieg sprawił, że jej pierwszy filmik stał się nie tylko zapowiedzią nowych tematów, ale też formą osobistego przedstawienia się szerszej publiczności.
Hejka! Nazywam się Karolina! Jestem mamą Franka i dziewczyną Matiego! Z moją fajną rodzinką mieszkamy w Warszawie, chociaż już niebawem pod Warszawą. Możecie mnie kojarzyć z TV, bo przez ostatnie 10 lat zrobiłam kilka fajnych programów. Uwielbiam dbać nie tylko o bliskich, ale też o siebie. O włosy, skórę, ciało! Kocham podróżować, jeść, trenować, śpiewać pod prysznicem. Wy mnie tu poznacie na pewno, ale ja chce też poznać Was! Coś czuje, że nie raz sobie podyskutujemy pod moimi TT. Ba nawet teraz! Dajcie mi znać co byście chcieli tu oglądać najbardziej? Co z naszego życia Was interesuje? Jakie tematy chcecie ze mną poruszyć? – napisała otwarcie.
Reakcje internautów pokazują, że decyzja o odejściu z telewizji nie musi oznaczać końca kariery, ale może być początkiem nowej. W komentarzach pod filmami Karolina Gilon jest chwalona za determinację i pomysłowość. Widzowie już nie mogą się doczekać kolejnych nagrań i nowego rozdziału w jej życiu zawodowym. Takie głosy stanowią dla niej nie tylko wsparcie, ale i dowód, że jej pozycja w show-biznesie nie została osłabiona.
W końcu jakaś fajna osoba na którą fajnie patrzeć; Fajnie ze tutaj tez jesteś; Czekamy na więcej treści; Czekam na niusy; Super Pani Karolino! Powodzenia i czekamy na kolejne vlogi – pisali internauci.
Historia Karoliny Gilon to przykład na to, że nawet najtrudniejsze chwile zawodowe można przekuć w coś pozytywnego. Utrata miejsca w Polsacie, choć bolesna, stała się dla niej impulsem do rozwoju i szukania nowych dróg dotarcia do ludzi. Dziś jako mama, influencerka i prowadząca własne projekty pokazuje, że siła i autentyczność są w stanie otworzyć każde drzwi – nawet wtedy, gdy inne zostają zatrzaśnięte. A czy Karolina powróci do telewizji? Czas pokaże.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Daria Ładocha padła ofiarą oszustów, teraz ostrzega fanów przed fałszywymi reklamami
Chcielibyście, aby Karolina Gilon wróciła do telewizji? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!
@karolinagilon7 Hejka! Nazywam sie Karolina ! Jestem mamą Franka.. I dziewczyną Matiego! 🙂 Z moją fajną rodzinką mieszkamy w Warszawie.. chociaż już niebawem pod Warszawą 🙂 możecie mnie kojarzyć z TV, bo przez ostatnie 10 lat zrobiłam kilka fajnych programów😎 uwielbiam dbać nie tylko o bliskich, ale też o siebie. O wlosy, skórę, ciało! Kocham podróżować! Jeść! Trenować! Śpiewać pod prysznicem. Wy mnie tu poznacie napewno, ale ja chce też poznać Was! Coś czuje, że nie raz sobie podyskutujemy pod moimi TT. Ba nawet teraz! Dajcie mi znać co byście chcieli tu oglądać najbardziej? Co z naszego życia Was interesuje? Jakie tematy chcecie ze mną poruszyć? Hmmm?
♬ dźwięk oryginalny – Karolina Gilon








Autor: SJ
Dodaj komentarz
news
Polsat królem kabaretu! „Młodzi i Moralni” wracają z politycznym absurdem – kiedy i gdzie oglądać?

Polsat jako jedyna stacja w Polsce serwuje widzom prawdziwą ucztę kabaretową – od wakacyjnych festiwali po jesienne formaty w ramówce. W środy bawi „K2. Jedziemy po bandzie”, a w soboty – „Kabaret na Żywo. Młodzi i Moralni. Nad mętną rzeką”. Już jutro czeka nas kolejna dawka politycznej satyry i absurdalnego humoru. Dowiedz się więcej, co szykują twórcy najnowszego odcinka i zobacz przedpremierowe fragmenty!
Polsat od lat stawia na kabaret i rozrywkę, pokazując, że ten gatunek wciąż ma ogromną siłę przyciągania. Format „K2. Jedziemy po bandzie” w środowe wieczory oraz sobotnie „Kabaret na Żywo. Młodzi i Moralni. Nad mętną rzeką” gwarantują widzom stałą porcję inteligentnego humoru. Programy te stały się prawdziwym fenomenem, który przyciąga zarówno fanów klasycznego kabaretu, jak i młodszą widownię spragnioną świeżych, kontrowersyjnych żartów.
W sobotę, 20 września, o godzinie 19:55 stacja pokaże drugi odcinek „Kabaretu na Żywo. Młodzi i Moralni. Nad mętną rzeką”. Twórcy przygotowali nowe skecze, które łączą absurdalny humor z satyrą na współczesną politykę. Widzowie mogą spodziewać się nie tylko inteligentnych żartów, ale również momentów, które sprawią, że trudno będzie powstrzymać salwy śmiechu.
W najnowszym odcinku nie zabraknie kultowego już skeczu „Prezydent”. W nim były prezydent Duda błąka się po remontowanym Pałacu, mierząc się z twardymi rządami swojego następcy, prezydenta Nawrockiego. To połączenie absurdalnej sytuacji z politycznym komentarzem sprawia, że każdy widz znajdzie tu coś dla siebie – zarówno sympatyk polityki, jak i fan czystego kabaretu.
POLECAMY: Karolina Gilon zapowiada nowy projekt i wyprowadzkę: “Zapinajcie pasy, bo będzie naprawdę grubo”
Czego widzowie mogą się spodziewać w nowym odcinku
Kolejny skecz, „Prezes”, pokazuje polityczne gierki w niezwykle groteskowy sposób. Rozmowy przeplatają się z domowym akcentem – w tym przypadku pierogami Marty, co dodaje scenkom ciepła i humoru sytuacyjnego. Twórcy udowadniają, że kabaret może być jednocześnie inteligentny i przystępny, trafiając do szerokiego grona odbiorców.
Nie zabraknie również ulubionego „Bufetu”, gdzie posłowie w stanie wskazującym przedstawiają absurdalne tłumaczenia Krzyśka. Z kolei w „Murek Dron” budowlańcy i cieć popadają w panikę, myśląc, że nastolatkowie są szpiegami, podczas gdy w rzeczywistości chodziło tylko o film promocyjny gminy.
„Sala Plenarna” to prawdziwa wisienka na torcie – widzowie zobaczą kłótnie posłów, bezradnego marszałka i… jednogłośne głosowanie w sprawie alkoholu w sejmie. Skecz pokazuje absurd sytuacji politycznych, które w codziennym życiu wydają się poważne, ale w kabarecie nabierają komicznego wymiaru. W programie pojawi się też zagadkowo brzmiący skecz pt. „Koko Dżambo”.
Już jutro, 20 września, o 19:55 widzowie Polsatu mogą spodziewać się prawdziwego kabaretowego rollercoastera. Od skeczu „Prezydent”, przez „Sala Plenarna”, aż po „Premier” – program gwarantuje dawkę humoru, absurdu i politycznej satyry na najwyższym poziomie. Kabaret na żywo powraca, a Młodzi i Moralni udowadniają, że inteligentny żart wciąż potrafi rozbawić i zmusić do refleksji jednocześnie.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Doda chce obowiązkowej służby wojskowej, ale stawia kilka warunków! To dobry pomysł?
Lubicie oglądać kabarety w Polsacie? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!













Autor: SJ
Dodaj komentarz
showbiz
Doda chce obowiązkowej służby wojskowej, ale stawia kilka warunków! To dobry pomysł?

Od lat Doda budzi emocje – od zachwytów po gorące spory w mediach. Teraz piosenkarka poruszyła temat, który rozpala dyskusje wśród młodych ludzi, polityków i ekspertów od bezpieczeństwa: obowiązkową służbę wojskową. Dowiedz się, dlaczego uważa, że każdy powinien przejść przez mundur, niezależnie od płci czy orientacji seksualnej!
Od samego początku swojej kariery Doda nie bała się wywoływać kontrowersji. Jej debiut muzyczny przyciągnął ogromną uwagę, a kolejne single szybko stawały się hitami, umacniając pozycję piosenkarki w polskim show-biznesie. Jednak popularność nie sprowadzała się wyłącznie do muzyki – Doda stała się ikoną medialną, a jej życie prywatne i zawodowe było stale obserwowane i komentowane. To właśnie ta zdolność do bycia w centrum uwagi pozwoliła jej zabierać głos w sprawach społecznych, co często wywoływało gorące dyskusje w mediach i internecie.
Ostatnio Doda postanowiła poruszyć temat, który w ostatnich miesiącach stał się gorącym punktem debat wśród młodych, polityków i ekspertów od obronności – obowiązkową służbę wojskową. W rozmowie z portalem Kozaczek wyraziła swoje zdanie w sposób jednoznaczny i nie pozostawiający pola do wątpliwości: uważa, że każdy powinien mieć możliwość odbycia przynajmniej krótkiego okresu służby wojskowej. Podkreśliła, że nie chodzi tu tylko o przygotowanie do ewentualnych konfliktów zbrojnych, ale przede wszystkim o naukę samodzielności, odpowiedzialności i umiejętności radzenia sobie w trudnych sytuacjach.
Uważam, że powinno to być absolutnie konieczne. W ogóle bez żadnego ataku. Nie wiem, ile trwa teraz służba wojskowa, ale uważam, że każdy mężczyzna bez względu na orientację, powinien odbyć taką służbę sam dla siebie. Żeby czuć się samodzielnym, żeby wiedzieć, jak pomóc komuś, innym. Jak się bić, bronić, jak przetrwać w nieznanej sytuacji, kryzysowej. Jak radzić sobie fizycznie i psychicznie – wyznała reporterowi.
POLECAMY: Czy Polska wystąpi na Eurowizji 2026? Jest stanowisko TVP i komentarz ministry kultury
Doda mówi TAK obowiązkowej służbie wojskowej
Piosenkarka dodała, że jej zdaniem służba wojskowa nie powinna zależeć od sytuacji politycznej czy militarnej w kraju. Nawet w czasach pokoju młodzi ludzie powinni przejść przez mundur, by zdobyć podstawowe umiejętności, które przydają się w codziennym życiu. Doda zauważyła, że współczesne pokolenie dorasta w świecie mediów społecznościowych, w którym łatwo jest stracić poczucie odpowiedzialności i samodzielności.
Męskość jest bardzo ważna. Nie zastąpi tego żaden TikTok ani żaden „know-how” na YouTube, czy Instagramie. Ta służba mogłaby trwać nawet krócej. Niech trwa 3-4 miesiące. Ale odosobnienie i taka nauka przetrwania jest bardzo ważna na całe życie – dodała.
Co istotne, Doda nie ogranicza swojego postulatu do mężczyzn – uważa, że kobiety także powinny mieć możliwość odbycia takiej służby. Piosenkarka podkreśliła, że w dzisiejszych czasach umiejętność przetrwania, samoobrony i pracy zespołowej jest równie ważna dla kobiet jak dla mężczyzn.
Mało tego, uważam, że kobiety też powinny to przejść. Może być mniej i inne zajęcia, ale tak rzecz dla młodzieży, by nie zostali oni sami przez siebie sparaliżowani, przez strach i niewiedzę i nie umiejętność działania w sytuacji kryzysowej jest niezwykle ważna – wspomniała.
Temat obowiązkowej służby wojskowej stał się gorącym punktem debaty publicznej nie tylko dzięki opinii Dody, ale także ze względu na rosnące zainteresowanie polityków i ekspertów obronności. Coraz więcej głosów pojawia się zarówno w mediach, jak i w przestrzeni publicznej, wskazujących, że w dobie globalnych napięć i zmian geopolitycznych edukacja wojskowa młodych może przynieść wymierne korzyści. Rozmowy te dotyczą zarówno kwestii bezpieczeństwa narodowego, jak i wychowawczego charakteru krótkiej, obowiązkowej służby.
Obecnie Doda koncentruje się na przygotowaniach do swojego widowiska na „Roztańczonym PGE Narodowym”, które odbędzie się 26 września. Fani mogą spodziewać się spektakularnego show, pełnego energii i niezapomnianych choreografii. Ponadto artystkę można zobaczyć na trasie koncertowej „Światło i MRock” wraz z Kasią Nosowską i Piotrem Roguckim, co daje publiczności wyjątkową okazję do spotkania z gwiazdami w nieco bardziej kameralnym, ale równie emocjonującym formacie.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Daria Ładocha padła ofiarą oszustów, teraz ostrzega fanów przed fałszywymi reklamami
Czy powinna być obowiązkowa służba wojskowa dla młodzieży? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!


Autor: SJ
Dodaj komentarz
news
Czy Polska wystąpi na Eurowizji 2026? Jest stanowisko TVP i komentarz ministry kultury

70. Konkurs Piosenki Eurowizji wzbudza emocje jak nigdy dotąd. Tym razem spór nie dotyczy muzyki, lecz polityki i decyzji organizatorów, które podzieliły europejskich nadawców. Dowiedz się, jak ministra kultury i Doda reagują na kontrowersje wokół udziału Izraela!
Eurowizja 2026 odbędzie się w maju w wiedeńskiej hali Wiener Stadthalle, ale już teraz konkurs budzi ogromne kontrowersje. W centrum sporu znajduje się udział Izraela, którego obecności nie akceptują nadawcy z takich krajów jak Hiszpania, Słowenia, Holandia czy Irlandia. Islandzka telewizja zdecydowała się wstrzymać promocję Eurowizji, oczekując na oficjalną decyzję Europejskiej Unii Nadawców (EBU). Sprawa szybko nabiera międzynarodowego wymiaru, a publiczność coraz częściej komentuje decyzje organizatorów w mediach społecznościowych, wskazując na potencjalną niesprawiedliwość wobec innych państw.
Również Polska nie pozostaje obojętna wobec narastających kontrowersji. TVP wydała oficjalne oświadczenie, w którym podkreślono, że trwają rozmowy z EBU i organizatorami konkursu.
Telewizja Polska z uwagą śledzi dyskusję wokół kształtu przyszłorocznej Eurowizji. Jako członek Europejskiej Unii Nadawców pozostajemy w dialogu z organizatorami i będziemy respektować wszelkie decyzje EBU, ufając, że będą one odzwierciedlać podstawowe wartości Eurowizji, takie jak jedność, różnorodność, tolerancję – czytamy w oświadczeniu na łamach portalu Pudelek.
Do sprawy odniosła się również Marta Cienkowska, ministra kultury, która podczas rozmowy z TOK FM wskazała, że Eurowizja powinna unikać wszelkich powiązań politycznych.
Bardzo bym chciała, żeby Eurowizja i udział Polski nie był wydarzeniem politycznym. Powiem swoje osobiste zdanie: uważam, że nie powinniśmy brać udziału w Eurowizji, jeśli będzie w niej Izrael – powiedziała.
POLECAMY: Daria Ładocha padła ofiarą oszustów, teraz ostrzega fanów przed fałszywymi reklamami
Doda zabrała głos w sprawie udziału Polski na Eurowizji
Kilka tygodni wcześniej swoje stanowisko przedstawiła także Doda, która nie kryła emocji wobec obecnej sytuacji.
Kochani, pewnie zauważyliście, jeżeli interesujecie się Eurowizją, że właśnie, dzieje się! Kilka państw ogłosiło, że zrezygnuje z Eurowizji, jeżeli Izrael zostanie odsunięty bez podstaw prawnych. Zaznaczam, że Rosja ponieważ zaatakowała Ukrainę została usunięta z Eurowizji już jakiś czas temu, natomiast Izrael z takiego samego powodu nie został, ale jak wiemy jest głównym sponsorem Eurowizji – mówiła wówczas.
Według Dody sytuacja finansowa Izraela w kontekście konkursu wpływa na podejmowane decyzje i tworzy rażące różnice w traktowaniu państw. Artystka przypomniała, że decyzja o usunięciu Rosji z Eurowizji została podjęta niemal natychmiast po rozpoczęciu wojny, podczas gdy Izrael, pomimo trwającego konfliktu, pozostaje w grze.
Na szczęście są jeszcze państwa, które postanowiły wycofać się z Eurowizji na czas, aż organizatorzy dojdą po rozum do głowy, że wszystkich trzeba traktować tak samo, bez względu na to czy są sponsorami czy nie, bo mogą utracić sponsora, ale mogą też utracić połowę państw – stwierdziła.
Doda wyraźnie zaznaczyła, że Eurowizja powinna przede wszystkim łączyć, a nie dzielić uczestników i publiczność.
Konkurs ma ludzi zrzeszać, solidaryzować, ma przypominać jak ważne są dobre emocje, wzbudzające w ludziach dobro i pokój – mówiła.
Wokalistka jasno opowiedziała się za wycofaniem Polski i innych państw z konkursu, jeśli EBU nie podejmie jednolitych decyzji wobec wszystkich uczestników.
Uważam, że Polska powinna zrezygnować i reszta państw również – powiedziała stanowczo.
Słowa Dody stawiają wyzwanie zarówno dla EBU, jak i dla Telewizji Polskiej, która wciąż prowadzi rozmowy w sprawie udziału naszego kraju w Eurowizji. Decyzja TVP może przesądzić o tym, czy Polska pójdzie śladem artystki i wycofa swoją reprezentację, czy też postanowi wziąć udział w konkursie pomimo kontrowersji. To pierwszy tak poważny moment od lat, w którym polityka i finanse tak mocno wkraczają w organizację Eurowizji.
Eurowizja 2026 może zapisać się w historii jako jedna z najbardziej kontrowersyjnych edycji. Reakcje państw, nadawców i gwiazd pokazują, że kwestie finansowe i polityczne coraz mocniej wpływają na przebieg konkursu. Fani wstrzymują oddech, czekając na decyzje EBU i TVP, a głosy takich osób jak Doda jasno pokazują, że spór wykracza poza media – realnie kształtuje decyzje organizatorów. Teraz kluczowe pytanie brzmi: czy Eurowizja nadal będzie symbolem jedności i pokoju, czy stanie się areną politycznych kompromisów i finansowych interesów?
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Kuba Szmajkowski zakończył spekulacje i oficjalnie potwierdził związek z chłopakiem
Czy Polska powinna wycofać się z Eurowizji? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!


Autor: SJ
Dodaj komentarz
-
showbiz5 dni temu
“Taniec z Gwiazdami”: wielki powrót Mołek i Urbańskiego, niskie noty i pierwsza eliminacja. Kto odpadł z programu?
-
showbiz4 dni temu
Pocałunek Kaczorowskiej i Rogacewicza oburzył widzów: “Takiej żenady się nie spodziewałam”
-
news3 dni temu
Gwiazdor „The Voice Kids” pokazał chłopaka? Fani Kuby Szmajkowskiego nie mają wątpliwości
-
showbiz4 dni temu
Tomasz Karolak w ogniu krytyki po występie w „Tańcu z Gwiazdami”! Aktor w końcu zabrał głos
-
news3 dni temu
TYLKO U NAS: To one wezmą udział w “Królowej przetrwania 3”? Wśród nich gwiazda „Królowych życia”
-
showbiz4 dni temu
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski biorą ślub? Znana jest już konkretna data
-
news5 dni temu
Dorota Gardias po dramatycznej operacji wraca do zdrowia – jak dziś czuje się prezenterka?
-
news3 dni temu
Bożena Batycka szczerze o stratach i triumfach! Figura i Kwaśniewska komentują jej historię
Dodaj komentarz