Śledź nas

showbiz

Tomasz Karolak na granicy rezygnacji z „Tańca z Gwiazdami”? Iza Skierska ujawnia szokujące kulisy

Opublikowano

w dniu

Od kilku tygodni duet Tomasza Karolaka i Izabeli Skierskiej to jeden z najbardziej komentowanych wątków jubileuszowej edycji „Tańca z Gwiazdami”. Ich występy budzą skrajne emocje – od zachwytu po surową krytykę. W ostatni weekend widzowie zamarli z niepokoju, gdy pojawiły się doniesienia o możliwej rezygnacji aktora z powodu kontuzji. Jak się jednak okazało, finał tej historii był zupełnie inny. Dowiedz się więcej, czy para wciąż będzie obecna w kolejnych odcinkach!

Jeszcze w niedzielne popołudnie atmosfera wokół występu Tomasza Karolaka była bardzo napięta. Informatorzy portalu Pudelek donosili, że aktor nadwyrężył kolano podczas intensywnych treningów i do ostatnich chwil nie było wiadomo, czy stanie na parkiecie.

Nadwyrężył na treningach kolano. Z trudem tańczył na próbie generalnej. Tomek waha się, czy zatańczyć, ale bardzo chce. Na pewno pojawi się w odcinku, ale decyzję ma podjąć na chwilę przed występem – ujawnił tajemniczy informator.

Sytuacja przypominała emocjonalny thriller – publiczność i jurorzy z niecierpliwością czekali na decyzję.

Ku zaskoczeniu wszystkich, aktor pojawił się na scenie. Pomimo bólu, Tomasz Karolak i Izabela Skierska zatańczyli sambę – taniec, który przed laty w programie wykonywali Piotr Gąsowski i Anna Głogowska. Występ, pełen humoru, ekspresji i wdzięku, zdobył 28 punktów, a komentarze jurorów były wyjątkowo pochlebne.

To jest przykład choreografii, która tak naprawdę zostaje z nami na lata. Choreografia musi mieć historię, aktorstwo, zabawę i jakieś kroki samby – ocenił zachwycony Rafał Maserak.

Publiczność zareagowała natychmiast – sieć zalała fala komentarzy po ich występie. Widzowie nie kryli emocji, chwaląc determinację aktora i jego charyzmę.

Nie dajmy mu odpaść!; Nie rozumiem, dlaczego Karolak tej samby nie zatańczył z Gąsem; Karolak dostaje lepsze punkty za pajacowanie, podczas gdy Pani Basia tańczy z sercem i pasją; On jest niemożliwy, za to go uwielbiam – pisali fani w mediach społecznościowych.

Mimo że technicznie duet wciąż odbiega od najlepszych, ich autentyczność i chemia sceniczna sprawiają, że publiczność nie chce, by odpadli. Izabela Skierska zyskała uznanie za cierpliwość i zaangażowanie, a Tomasz Karolak udowodnił, że ma w sobie ducha wojownika. Z kontuzją, wbrew przeciwnościom, udźwignął ciężar rywalizacji, pokazując, że w „Tańcu z Gwiazdami” liczy się nie tylko technika, ale przede wszystkim serce.

POLECAMY: Hubert Urbański nie kryje żalu. Trudno mu to zaakceptować: „Tak już pewnie będzie do końca”

Czy Karolak i Skierska wycofają się z programu?

Po emocjonującym odcinku „Tańca z Gwiazdami”, w którym Tomasz Karolak mimo kontuzji pojawił się na parkiecie, głos zabrała jego taneczna partnerka, Izabela Skierska. W rozmowie z Pomponikiem tancerka po raz pierwszy odniosła się do plotek, które od niedzieli krążyły w sieci. Widzowie z niepokojem komentowali nieobecność aktora podczas części prób, a media spekulowały o jego możliwej rezygnacji z programu. Teraz prawda wyszła na jaw.

Jak wyjaśniła Izabela Skierska, kontuzja Tomasza Karolaka rzeczywiście była faktem, ale sytuacja wcale nie wygląda tak dramatycznie, jak sugerowały doniesienia medialne.

Akurat dzisiaj go nie było, bo miał kontuzję kolana, z którą się borykał u fizjoterapeutów między innymi tańcami, ale później, pod koniec, był razem z nami – wytłumaczyła reporterowi.

Wokół problemów zdrowotnych aktora szybko pojawiły się plotki o tym, że mógłby zrezygnować z dalszego udziału w „Tańcu z Gwiazdami”. Internauci spekulowali, że ból kolana i zmęczenie mogą okazać się zbyt dużym obciążeniem. Jednak Skierska zdecydowanie ucięła te spekulacje.

Nie, my się nie wycofujemy. Tomek jest silny i wydaje mi się, że to było po prostu jakieś przeciążenie, naciągnięcie. To się pojawiło dzisiaj na próbie, także jesteśmy dobrej myśli – wyjaśniła Skierska.

Wygląda więc na to, że duet Karolak–Skierska nie tylko nie zamierza się poddać, ale wręcz zyskał dodatkową siłę po ostatnich wydarzeniach. Ich determinacja i autentyczna relacja na parkiecie przyciągają widzów, którzy coraz głośniej domagają się, by pozostali w programie jak najdłużej. Wszystko wskazuje na to, że w kolejnych odcinkach zobaczymy ich ponownie, z jeszcze większą energią i sercem do tańca.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Telekamery 2025: drapieżna Liszowska, elegancka Fraszyńska, stylowa Tomaszewska, szykowna Hyży [FOTO]

Lubicie oglądać Karolaka i Skierską w “Tańcu z Gwiazdami”? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!

Tomasz Karolak, Iza Skierska (fot. Piętka Mieszko/AKPA) – zdjęcie prasowe Polsat
Izabela Skierska, Tomasz Karolak (fot. Paweł Wrzecion/AKPA) – zdjęcie prasowe Polsat

Autor: Szymon Jedynak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

moda

Prawdziwy wysyp gwiazd na gali „Kobieta Roku Glamour”: hipnotyzująca Doda, zjawiskowa Hyży, kolorowa Opczowska [FOTO]

Opublikowano

w dniu

przez

Gwiazdy tłumnie pojawiły się na gali „Kobieta Roku Glamour 2025”, by wspólnie świętować kobiecą siłę, styl i inspirację. Na ściance błyszczały największe nazwiska polskiego show-biznesu, a ich stylizacje przyciągały wzrok i obiektywy fotografów. Było elegancko, z klasą, ale też z nutą odwagi i nowoczesności. Poznaj szczegóły i zobacz galerię zdjęć!

Dziś w Warszawie odbyła się kolejna edycja plebiscytu Kobieta Roku Glamour 2025. Jak co roku wydarzenie przyciągnęło uwagę mediów i fanów mody, łącząc blichtr, elegancję i inspirujące osobowości, które swoją działalnością i sukcesami zmieniają świat na lepsze. Redakcja magazynu „Glamour” wręczyła statuetki wyróżniającym się osobom, a cała gala była okazją do podziwiania ich talentów i osiągnięć.

Na czerwonym dywanie pojawiła się prawdziwa plejada gwiazd – od aktorek i piosenkarek, po topowe influencerki i twórców medialnych. Goście prezentowali się w oszałamiających kreacjach, a blask fleszy i emocje towarzyszące każdemu wejściu na ściankę sprawiały, że wydarzenie było prawdziwym świętem stylu i glamour.

Nie zabrakło też wyjątkowych momentów podczas samej gali, kiedy celebrytki i wyróżnione osobowości odbierały swoje statuetki i pozowały do zdjęć. To nie tylko pokaz mody, ale przede wszystkim spotkanie ludzi, którzy inspirują i wyznaczają trendy, a obecność mediów i fanów tylko potęgowała prestiż tego wieczoru.

POLECAMY: Ewa Minge nie wytrzymała. Stanęła w obronie Mai Bohosiewicz i ujawniła własny dramat: “Zapłaciłam zdrowiem”

W co ubrały się gwiazdy na galę?

Doda dziś postawiła na minimalistyczny, a jednocześnie niezwykle efektowny look. Piosenkarka wystąpiła w białym komplecie, składającym się z eleganckiego, lekko oversize’owego żakietu z podwójnym rzędem guzików oraz dopasowanych, wysokich spodenek, które eksponowały jej długie nogi. Całość uzupełniła transparentnymi pończochami i białymi szpilkami, co nadało stylizacji nowoczesnego, modowego sznytu. Jej włosy związane w wysoki kok i delikatny makijaż dopełniły wyrazisty, a zarazem wyrafinowany look idealny na czerwony dywan i wieczorową galę.

Doda (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)

Joanna Koroniewska-Dowbor na gali zaprezentowała się w eleganckiej, a jednocześnie nowoczesnej stylizacji. Miała na sobie krótką, satynową sukienkę w odcieniu przygaszonego fioletu lub taupe, o prostym kroju, który pięknie podkreślał sylwetkę. Sukienka miała wysoki dekolt ozdobiony piórami, co dodawało kreacji modnego, lekko ekstrawaganckiego charakteru.

Do stylizacji aktorka dobrała czarne, wysokie kozaki na obcasie, które świetnie kontrastowały z delikatnym materiałem sukienki, oraz małą, ciemną torebkę trzymaną w dłoni. Jej rozpuszczone, delikatnie falowane włosy i naturalny makijaż dopełniały całości, nadając lookowi świeżości i klasy. Efekt końcowy to stylizacja łącząca kobiecą elegancję z nowoczesnym szykiem – idealna na wieczorne wydarzenie modowe.

Joanna Koroniewska-Dowbor (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)

To był pierwszy event branżowy, na którym pojawiła się Anna Dec po odejściu z TVN i trzeba przyznać, że zaprezentowała się z ogromną klasą. Dziennikarka postawiła na romantyczną, satynową suknię w odcieniu pudrowego różu, o długości do ziemi i delikatnym połysku. Kreacja wyróżniała się koronkowym dekoltem w szpic oraz krótkimi rękawkami, co dodawało jej subtelności i kobiecości.

Stylizację dopełniała efektowna czarna etola z futra, nonszalancko przerzucona przez ramię, oraz elegancka czarna kopertówka o pikowanej fakturze. Na nogach Anna miała białe botki na obcasie, które przełamywały klasyczny charakter looku i dodawały mu nowoczesnego twistu. Całość była utrzymana w duchu starego Hollywood z nutą współczesnej elegancji — idealny wybór na tak prestiżową galę jak „Glamour Kobieta Roku 2025”.

Anna Dec (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)

Małgorzata Opczowska na gali Glamour Kobieta Roku 2025 postawiła na stylizację pełną koloru i energii. Dziennikarka zaprezentowała się w efektownej, długiej sukni w intensywnym odcieniu fuksji, która doskonale podkreślała jej opaleniznę i smukłą sylwetkę. Suknia miała asymetryczny krój z jednym ramiączkiem oraz ozdobną falbanę biegnącą wzdłuż dekoltu i talii, co dodawało całości lekkości i nowoczesnego charakteru.

Do stylizacji dobrała czarną kopertówkę i delikatną biżuterię, stawiając na minimalizm w dodatkach, by to sukienka grała główną rolę. Gładko upięte włosy i subtelny makijaż z akcentem na oczy dopełniały eleganckiego looku.

Małgorzata Opczowska (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)

POLECAMY: Ewa Minge nie wytrzymała. Stanęła w obronie Mai Bohosiewicz i ujawniła własny dramat: “Zapłaciłam zdrowiem”

Kto jeszcze pojawił się na gali?

Oprócz Dody, Joanny Koroniewskiej-Dowbor, Anny Dec i Małgorzaty Opczowskiej, na czerwonym dywanie pojawiło się wielu znanych i lubianych przedstawicieli świata show-biznesu. Wśród gości można było dostrzec prowadzącego „Pytanie na Śniadanie” Roberta Stockingera oraz aktora Michała Kurka. W blasku fleszy pozowały także Edyta Folwarska, Klaudia Halejcio i Kasia Nast, prezentując różne oblicza kobiecej elegancji — od klasyki po nowoczesny glamour.

Na gali nie zabrakło także muzycznych i telewizyjnych osobowości — wśród gości pojawiła się Mandaryna z córką Fabienne, Gabi Drzewiecka, Marta Wierzbicka, Julia Wieniawa, a także wokalistki Mery Spolsky, Bovska i Justyna Steczkowska.

Nieco później na ściance pojawiła się kolejna fala gwiazd. Wśród nich znalazły się Barbara Kurdej-Szatan, Sara James, Sandra Kubicka i Izabella Krzan, które zachwycały stylizacjami pełnymi blasku i elegancji. Dołączyli do nich także Jacek Jelonek, Mateusz Glen, Wiktor Dyduła oraz Kuba Szmajkowski, wnosząc odrobinę męskiego szyku. Na czerwonym dywanie pozowały również Anna Wendzikowska, Jagna Niedzielska, Małgorzata Socha, Joanna Jabłczyńska, Magdalena Steczkowska, Aleksandra Kisio i Patricia Kazadi — każda w zupełnie innym, ale równie efektownym wydaniu.

Nie zabrakło też jednej z najgorętszych par polskiego show-biznesu, prowadzących „Love is Blind” — Zofii Zborowskiej-Wrony i Andrzeja Wrony, którzy jak zwykle przyciągali spojrzenia swoją naturalną charyzmą. Wieczór uświetnili również Marcin Maciejczak, Maja Hyży i Gosia Andrzejewicz.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Elżbieta Romanowska prosto ze szpitala błaga o wsparcie: “Niech dziś się uda”

Która stylizacja wieczoru podoba Wam się najbardziej? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!

Andrzej Wrona, Zofia Zborowska-Wrona (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)
Doda (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)
Mandaryna i Fabienne Wiśniewskie (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)
Marta Wierzbicka (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)
Aleksandra Kisio (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)
Jacek Jelonek (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)
Jagna Niedzielska (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)
Izabella Krzan (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)
Anna Wendzikowska (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)
Patricia Kazadi (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)
Sandra Kubicka (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)
Barbara Kurdej-Szatan (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)
Daria Ładocha (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)
Sara James (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)
Kuba Szmajkowski (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)
Magda Steczkowska (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)
Joanna Jabłczyńska (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)
Małgorzata Socha (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)
Mateusz Glen (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)
Wiktor Dyduła (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)
Bovska (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)
Mery Spolsky (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)
Justyna Steczkowska (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)
Julia Wieniewa (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)
Gabi Drzewiecka (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)
Gosia Andrzejewicz (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)
Doda (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)
Doda (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)
Edyta Folwarska (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)
Maja Hyży (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)
Robert Stockinger (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)
Klaudia Halejcio (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)
Marcin Maciejczak (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)
Doda (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)
Michał Kurek (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)
Kasia Nast (fot. Paweł Wrzecion/AKPA)

Autor: Szymon Jedynak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontynuuj czytanie

showbiz

Ewa Minge nie wytrzymała. Stanęła w obronie Mai Bohosiewicz i ujawniła własny dramat: “Zapłaciłam zdrowiem”

Opublikowano

w dniu

przez

Drugi odcinek „Tańca z Gwiazdami” okazał się dla Ewy Minge prawdziwym koszmarem. Projektantka po niespodziewanym odpadnięciu nie kryła emocji i ostro zaatakowała jurora na oczach widzów. Teraz, po kilku tygodniach, ponownie wróciła do wydarzeń z programu, przy okazji komentując rezygnację Mai Bohosiewicz. Jej najnowsze słowa wstrząsnęły internautami. Dowiedz się więcej, co napisała!

Drugi odcinek nowej edycji „Tańca z Gwiazdami” przeszedł do historii jako jeden z najbardziej emocjonalnych i kontrowersyjnych w ostatnich latach. Dla Ewy Minge i jej tanecznego partnera, Michała Bartkiewicza, był to wieczór, który zakończył się w sposób, jakiego nikt się nie spodziewał. Ich walc angielski do piosenki „When I Need You” Roda Stewarda zachwycił jurorów i został oceniony na aż 29 punktów. Nic nie wskazywało na to, że właśnie ta para pożegna się z programem.

Zaskoczenie było ogromne, gdy okazało się, że to właśnie Ewa Minge musi opuścić taneczny parkiet. Zgodnie z punktacją jurorów najgorzej poradzili sobie Tomasz Karolak i Izabela Skierska, którzy zdobyli zaledwie 22 punkty. Wszyscy spodziewali się, że to oni pożegnają się z programem, ale los miał inne plany. Decyzja widzów całkowicie zmieniła bieg wydarzeń, a atmosfera w studiu zrobiła się wyjątkowo napięta.

Zazwyczaj po ogłoszeniu wyników uczestnicy żegnają się z klasą – dziękują jurorom, partnerom i widzom. Tym razem stało się inaczej. Ewa Minge, znana ze swojej bezpośredniości i silnego charakteru, nie powstrzymała emocji. Wprost na antenie zwróciła się do jurora, kierując w jego stronę ostre słowa:

Rafał dziękuję ci, że nas na koniec ośmieszyłeś robiąc tę sama figurę, którą my zrobiliśmy w poprzednim odcinku – wypaliła wówczas.

Na sali zapadła krępująca cisza. Rafał Maserak wyraźnie nie spodziewał się takiego ataku – jego twarz zdradzała konsternację i zakłopotanie. Obok niego siedząca Ewa Kasprzyk również wyglądała na osłupiałą. Cała sytuacja była jedną z najbardziej niezręcznych w historii programu, a publiczność nie wiedziała, jak zareagować. To, co miało być zwykłym pożegnaniem, przerodziło się w emocjonalną scenę, o której mówiła cała Polska.

Chwilę później emocje sięgnęły zenitu. Ewa Minge, nie kryjąc łez, zwróciła się do swojego ojca, który siedział na widowni:

Tato przepraszam cię, że musiałeś przez to przechodzić – powiedziała.

Dla jednych był to wzruszający gest, dla innych niepotrzebny dramatyzm. Internet natychmiast zareagował – w komentarzach pojawiła się fala krytyki. Widzowie zarzucali projektantce przesadę, pisząc, że zamiast z klasą pożegnać się z programem, zrobiła widowisko z własnych emocji.

Burza w mediach społecznościowych trwała przez kolejne dni. W sieci mnożyły się opinie, że Ewa Minge nie potrafiła pogodzić się z przegraną, a jej zachowanie zaszkodziło wizerunkowi profesjonalnej artystki. Inni bronili projektantki, podkreślając, że każdy ma prawo do emocji w chwili rozczarowania. Sama zainteresowana przez długi czas nie komentowała sprawy, aż do momentu, gdy na horyzoncie pojawił się inny medialny wątek związany z programem.

POLECAMY: SZOK! Popek przyznał, że był pijany w czasie występów w „Tańcu z Gwiazdami”. Wspomniał też o Janji Lesar

Ewa Minge komentuje odejście Mai Bohosiewicz

Po kilku tygodniach milczenia Ewa Minge ponownie zabrała głos, komentując rezygnację Mai Bohosiewicz z „Tańca z Gwiazdami”. Aktorka zrezygnowała z udziału w show z powodu kontuzji żeber, co wywołało falę niemiłych komentarzy wśród internautów. Wtedy właśnie projektantka postanowiła stanąć w jej obronie.

Udział w TZG jest dla mnie uniwersytetem życia. O tym z pewnością kiedyś w mojej książce. Dzisiaj widzę jak internauci pastwią się nad Mają Bohosiewicz , że stchórzyła, że się jej nie chciało, że szuka wymówki. Ani Maja ani ja nie miałyśmy doświadczenia w tańcu. W odróżnieniu do innych uczestników, którzy jak czytałam są zdziwieni, że nie wszyscy mieli w swoim życiu historię nauki tańca – zaczęła swój wpis.

Po chwili dodała mocniejsze słowa, odsłaniając kulisy swojego udziału w show i dramatyczny stan zdrowia:

Połamane żebro i zakleszczenie opłucnej oraz mięśni między nimi, było faktem już po pierwszym tygodniu treningu. Usłyszałam, że to najczęstsza kontuzja tancerek. Zwłaszcza tych bardzo szczupłych. Maja do nich należy. Współczuję, bo ja trenowałam na ciężkich opioidach i tańczyłam na odcinkach płacząc z bólu- dodała.

To jednak nie koniec wstrząsających słów projektantki. Minge ujawniła, że kontuzje doprowadziły ją do poważnych komplikacji zdrowotnych:

Zakończyło się to poważnym zapaleniem mięśnia pośladkowego od zastrzyków, które brałam dwa razy dziennie . Dzisiaj czeka mnie ingerencja chirurgiczna gdyż zrosty zapalne nie ustępują pomimo leczenia nawet sterydami – czytamy.

W swoim wpisie Ewa Minge przyznała też, że zapłaciła wysoką cenę za udział w programie, ale mimo bólu nie potrafiła się poddać:

Zapłaciłam zdrowiem za moje marzenia aby nauczyć się tańczyć . Maja podobnie . Gratuluję jej, że powiedziała we właściwym momencie stop, bo ja nie zrobiłam tego walcząc absurdalnie ciężko – napisała Minge.

Nie ulega jednak wątpliwości, że projektantka pokazała, jak wysoką cenę potrafią zapłacić uczestnicy programów rozrywkowych za walkę o marzenia. Za kulisami błyszczącego parkietu często kryje się ból, łzy i ogromny stres. A historia Ewy Minge jest tego doskonałym przykładem – od triumfu w oczach jurorów, przez emocjonalne pożegnanie, aż po szczere, poruszające wyznanie o bólu i kontuzjach, które zostawiły trwały ślad nie tylko w jej ciele, ale i w świadomości widzów.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Elżbieta Romanowska prosto ze szpitala błaga o wsparcie: “Niech dziś się uda”

Co uważacie o słowach Ewy Minge? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!

Maja Bohosiewicz i Albert Kosiński (fot. Paweł Wrzecion/AKPA) – zdjęcie prasowe Polsat (odcinek 4)
Albert Kosiński i Maja Bohosiewicz (fot. Jacek Kurnikowski/AKPA) – zdjęcie prasowe Polsat (odcinek 5)
Maja Bohosiewicz, Albert Kosiński (fot. Paweł Wrzecion/AKPA) – zdjęcie prasowe Polsat (odcinek 2)
Michał Bartkiewicz, Ewa Minge (fot. Jacek Kurnikowski/AKPA) – zdjęcie prasowe Polsat (odcinek 2)
Ewa Minge i Michał Bartkiewicz (fot. Paweł Wrzecion/AKPA) – zdjęcie prasowe Polsat (odcinek 2)
Michał Bartkiewicz, Ewa Minge (fot. Jacek Kurnikowski/AKPA) – zdjęcie prasowe Polsat (odcinek 2)

Autor: Szymon Jedynak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontynuuj czytanie

showbiz

SZOK! Popek przyznał, że był pijany w czasie występów w „Tańcu z Gwiazdami”. Wspomniał też o Janji Lesar

Opublikowano

w dniu

przez

Paweł Mikołajów, szerzej znany jako Popek, od lat budzi skrajne emocje w polskim show-biznesie. Niedawno ponownie pojawił się w mediach, tym razem w podcaście „WojewódzkiKędzierski”, gdzie opowiedział o swoim udziale w „Tańcu z gwiazdami”. Wyznał rzeczy, które zszokowały nawet najbardziej wytrawnych widzów programu. Dowiedz się więcej!

Paweł Mikołajów, znany w przestrzeni medialnej jako Popek, nieprzerwanie pozostaje jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci polskiego show-biznesu. Raper, aktor, freak fighter i osobowość medialna nie boi się mówić tego, czego inni unikają. Niedawno artysta powrócił do mediów, pojawiając się na jubileuszowym odcinku „Tańca z gwiazdami”, a także w podcaście „WojewódzkiKędzierski”, gdzie po raz pierwszy od dawna zdradził kulisy swojego udziału w tanecznym programie. Jego szczere wyznania odbiły się szerokim echem w sieci, a internautom trudno uwierzyć w to, co działo się za kulisami.

W rozmowie z prowadzącymi, Popek wspomniał o swoim udziale w „Tańcu z gwiazdami” w 2018 roku, gdzie tańczył w parze z Janją Lesar, która obecnie tworzy ekranowy duet z wioślarką Katarzyną Zillmann. Choć z zewnątrz show wyglądało jak błyskotliwa rozrywka, w rzeczywistości udział w programie okazał się dla artysty ogromnym wyzwaniem zarówno psychicznym, jak i fizycznym. Popek dotarł do finału i zajął trzecie miejsce, jednak opowieść o tym, co działo się w kulisach, przeraża i szokuje.

Prowadzący podcast zapytali, dlaczego w ogóle zdecydował się na udział w programie. Popek wyznał wprost:

Ja chciałem przekonać do siebie jedną starszą kobietę i dla niej tam poszedłem. [Ona była] mamą ochroniarza i ona za każdym razem, jak on wychodził, ona mówiła: “Synku, ty nie jedź z nim. Pójdziecie do piekła wszyscy! Pójdziecie siedzieć”, bo ona myślała, że jestem diabłem w ludzkiej skórze, przez te moje modyfikacje. To mnie bardzo złapało za serce i powiedziałem: idę do “Tańca z gwiazdami” – powiedział Popek.

POLECAMY: Elżbieta Romanowska prosto ze szpitala błaga o wsparcie: “Niech dziś się uda”

Popek tańczył pod wpływem alkoholu?

Okazuje się, że propozycji udziału w show było znacznie więcej. Produkcja kilkukrotnie próbowała namówić Popka, by wystąpił w programie, jednak za każdym razem odmawiał. W tym wypadku to on sam chwycił za telefon i zaproponował swój udział. Jego powód był prosty i osobisty, a jednocześnie niewiarygodnie dramatyczny.

W podcaście Popek zdradził, że podczas udziału w programie doświadczał nie tylko stresu, ale także wpływu alkoholu i innych substancji. Postanowił powiedzieć wprost, że często na planie był nie był trzeźwy.

Tańczyłem tam ze strachu. Przerażające uczucie. Ja ani razu się nie uśmiechnąłem w tym programie, tańczyłem trzy i pół miesiąca, sześć godzin dzień w dzień. W tym finałowym… już tak się nachlałem w tym kiblu, nawąchałem tych substancji, że Janja już biedna na kolanach klęczała i błagała: “Paweł, wyłaź” – opowiadał.

Wyznania Popka pokazują też, że jego motywacje były całkowicie osobiste, a nie czysto zawodowe.

To była fajna zabawa, jeśli chodzi o PR. Tańczyć nie lubię, przeraża mnie taniec w parach. Raz był taki moment, gdzieś w połowie programu, oczywiście ja na ciężkim kacu i w butach do łaciny, mówię: “Janja, sekundkę, muszę iść do ubikacji”. Poszedłem i siadłem po turecku na kiblu i płakałem jak jakaś blondynka, którą mąż zostawił. Tak mi dał taniec popalić – zdradził.

Popek podkreślił również, że udział w programie był w pewnym sensie grą aktorską:

To jest druga rzecz, którą muszę powiedzieć: tam też przyaktorzyłem, bo miałem już dość. Ja chciałem przekonać tylko tę jedną starszą kobietę i byłem pewien, że po trzecim odcinku już mnie wyrzucą. Ale trzeci [mija], a ja tam dalej stoję i dmucham se w czoło, bo już byłem porobiony – zszokował.

Szczere wyznania Popeka zaskoczyły nawet jego najwierniejszych fanów. Widzowie nie kryją szoku i niedowierzania po tym, co usłyszeli w podcaście „WojewódzkiKędzierski”. Internet zalała fala komentarzy, w których internauci piszą wprost, że nie spodziewali się po artyście aż tak drastycznych słów i opisów.

Dla wielu to kolejny dowód na to, że granica między szczerością a przesadą dawno została przez niego przekroczona. W sieci nie brakuje też głosów, że Popek znów próbuje wywołać skandal, by przypomnieć o sobie i powrócić na pierwsze strony portali. Jedno jest pewne – jego historia po raz kolejny podzieliła opinię publiczną i rozpaliła emocje do czerwoności.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Tomasz Karolak na granicy rezygnacji z „Tańca z Gwiazdami”? Iza Skierska ujawnia szokujące kulisy

Co uważacie o szokującym wyznaniu Popka? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!

Popek (fot. Paweł Wrzecion/AKPA) – “Taniec z Gwiazdami” z 21 września 2025
Popek (fot. screen YouTube WojewódzkiKędzierski)

Autor: SJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontynuuj czytanie

news

Elżbieta Romanowska prosto ze szpitala błaga o wsparcie: “Niech dziś się uda”

Opublikowano

w dniu

przez

Elżbieta Romanowska od lat należy do najbardziej lubianych gwiazd polskiego ekranu. Aktorka, prezenterka i gospodyni programu „Nasz nowy dom”, która niedawno przejęła pałeczkę po Katarzynie Dowbor, dziś mierzy się z ogromnym dramatem. Po bolesnej stracie mamy, ponownie błaga fanów o wsparcie i modlitwę – tym razem w sprawie życia swojego ojca. Dowiedz się więcej, co się stało!

Nie ma wątpliwości, że Elżbieta Romanowska to jedna z tych gwiazd, które w polskim show-biznesie zapracowały na sympatię widzów szczerością, ciepłem i autentycznością. Aktorka, znana m.in. z serialu „Barwy szczęścia”, a także prowadząca popularny program Polsatu „Nasz nowy dom”, od lat dzieli się z fanami zarówno zawodowymi sukcesami, jak i osobistymi przeżyciami. Choć jej życie zawodowe kwitnie, prywatnie przeszła przez jedno z najtrudniejszych doświadczeń, jakie może spotkać człowieka.

Na początku grudnia ubiegłego roku Romanowska poinformowała swoich obserwatorów w mediach społecznościowych, że jej mama, Bogusława Romanowska, zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Zwróciła się wtedy do fanów z emocjonalnym apelem o modlitwę i wsparcie. W jej słowach słychać było strach, ale też ogromną nadzieję, że wszystko zakończy się szczęśliwie. Niestety, kilka miesięcy później świat aktorki ponownie się zatrząsł – nadeszła wiadomość o śmierci ukochanej mamy.

Wzruszający wpis, który opublikowała wówczas na Instagramie, poruszył serca tysięcy internautów.

To najtrudniejsze urodziny w moim życiu. Pierwsze bez mojej królowej, bez mojej tygrysicy. Jeszcze nigdy nie doświadczyłam takiego bólu, tęsknoty i pustki. Podobno czas leczy rany… Na dzień dzisiejszy trudno mi w to uwierzyć. Życzę więc dziś sobie, by tak też się stało, by ból zelżał. Znów rodzina i przyjaciele oraz wy, kochani, dają mi największą siłę i są pretekstem, by wstać z łóżka i działać dalej. Bo po każdej burzy wychodzi słońce i choć moje “Słońce” zaszło, to w moim obolałym sercu będzie nadal świecić – napisała wówczas Ela Romanowska.

Jej słowa obiegły media, a w komentarzach pojawiła się lawina wsparcia. Widzowie, fani i znajomi z branży show-biznesowej przesyłali słowa otuchy, podkreślając, jak bardzo Elżbieta inspiruje siłą i otwartością w tak trudnych chwilach. Wielu z nich pisało, że to właśnie dzięki niej czują, że „nie trzeba udawać – można być sobą nawet w bólu”.

POLECAMY: Tomasz Karolak na granicy rezygnacji z „Tańca z Gwiazdami”? Iza Skierska ujawnia szokujące kulisy

Ela Romanowska prosi o modlitwę! Wiemy, co się dzieje

Choć od tej tragedii minęło zaledwie kilka miesięcy, życie nie oszczędza gwiazdy Polsatu. Niespełna pół roku po śmierci mamy, Romanowska znów podzieliła się z fanami dramatyczną wiadomością. Za pośrednictwem Instagrama ujawniła, że jej tata trafił do szpitala, gdzie lekarze walczą o jego życie.

Prawie rok temu lekarze walczyli tu o Mamę, dziś walczą o Tatę. Niech dziś się uda. Trzymajcie kciuki za Tatę i lekarzy, którzy będą go operować – napisała na InstaStories, uniemożliwiając komentowanie.

Dla wielu fanów to poruszające déjà vu. Niecały rok wcześniej Romanowska publikowała podobny apel – wtedy walczyła o życie mamy. Niestety, los okazał się okrutny.

Dziś aktorka stara się łączyć obowiązki zawodowe z troską o bliskich. Choć widzowie widzą ją uśmiechniętą w telewizji, prowadzącą kolejne remonty w „Naszym nowym domu”, w rzeczywistości wciąż zmaga się z bólem po stracie mamy i lękiem o zdrowie ojca.

Jej historia pokazuje, że za błyskiem fleszy i telewizyjnym sukcesem kryją się emocje, które dotykają każdego z nas. Choć Romanowska nie ukrywa bólu, daje też przykład, jak znaleźć siłę, by mimo tragedii i niepewności, wstać każdego dnia i dalej nieść dobro – nie tylko w telewizji, ale przede wszystkim w życiu.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Hubert Urbański nie kryje żalu. Trudno mu to zaakceptować: „Tak już pewnie będzie do końca”

Oglądacie Elę Romanowską w “Nasz nowy dom”? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!

Elżbieta Romanowska (fot. screen Instagram Elżbieta Romanowska) – 21.10.2025
Elżbieta Romanowska (fot. screen Instagram Elżbieta Romanowska)
Elżbieta Romanowska (fot. zdjęcie prasowe Telewizja Polsat)

Autor: SJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontynuuj czytanie

HITY

Copyright © 2019 Przeambitni.pl. Stworzona z miłością