showbiz
Pilne wieści z Polsatu! Karolina Gilon WYRZUCONA z „Ninja vs Ninja”? Stacja zapowiada WIELKIE zmiany w formacie

Jesień w Polsacie zapowiada się naprawdę gorąco i to nie tylko za sprawą sprawdzonych formatów. W 11. edycji ekstremalnego show „Ninja vs Ninja” zabraknie jednej z najważniejszych twarzy stacji – Karoliny Gilon. Decyzja ta wywołała szok nie tylko wśród widzów, ale też w branży. Dlaczego zrezygnowano z jej obecności i co to oznacza dla jej medialnej przyszłości? Dowiedz się więcej!
„Ninja Warrior Polska” to fenomen na polskiej scenie telewizyjnej. Od momentu debiutu w 2019 roku program doczekał się aż dziewięciu edycji w tradycyjnej formule, gdzie zawodnicy rywalizowali indywidualnie o najlepszy czas. Wiosną tego roku pojawiła się jednak nowa odsłona – „Ninja vs Ninja”, w której walka toczyła się parami w bezpośrednich pojedynkach. Dotychczas jedynym, który zdobył legendarną Górę Midoriyama, pozostaje młody Janek Tatarowicz, symbol wytrwałości i siły tej ekstremalnej dyscypliny.
Nadchodząca, 11. edycja programu przyniesie jednak prawdziwą rewolucję. Rywalizacja zyska wymiar międzynarodowy – w Polsce zmierzą się nie tylko rodacy, ale też najlepsi zawodnicy i zawodniczki z całego świata. Na antenie zobaczymy m.in. reprezentantów USA, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Litwy, Malty oraz Szwajcarii. Wśród nich znajdą się zwycięzcy edycji „Ninja Warrior” z Francji i Rosji, triumfator brytyjskiej edycji oraz zdobywca Góry Midoriyama z Austrii.
Jedno w tym programie jest pewne: będzie adrenalina, ekstremalna prędkość i emocje sięgające zenitu – zapewnia stacja.
Program od lat sięga także po gwiazdy ze świata show-biznesu, które wprowadzają do rywalizacji dodatkową dawkę energii i przyciągają uwagę widzów. W poprzednich sezonach na torze pojawiali się m.in. influencer Stifler, Mister Polski Rafał Maślak oraz aktor Piotr Mróz. Ich obecność podnosiła poziom emocji i pomagała docierać do szerszej, różnorodnej publiczności. W nadchodzącym sezonie możemy spodziewać się podobnych niespodzianek.
POLECAMY: Barbara Bursztynowicz: odeszła z „Klanu”, trafiła do „Szpitala św. Anny”, a teraz rozgrzeje parkiet „Tańca z Gwiazdami”!
Polsat odsunął Karolinę Gilon od prowadzenia “Ninja vs Ninja”?
Jednak to, co z pewnością zaskoczy i rozczaruje wielu fanów programu, to brak jednej z jego najbardziej rozpoznawalnych postaci. Od drugiej edycji format prowadziła charyzmatyczna Karolina Gilon, która swoją energią i ciepłem wspierała nie tylko zawodników, ale także ich rodziny i bliskich, tworząc niepowtarzalną atmosferę. W nadchodzącej, jedenastej edycji nie zobaczymy jej już na antenie.
Tym razem w programie nie pojawi się Karolina Gilon, która była wsparciem dla rodzin i przyjaciół zawodników. Ten sezon będzie należał w pełni do areny, zawodników i emocji komentowanych przez niezawodnych mistrzów mikrofonu – czytamy w oficjalnym komunikacie stacji.
Co więcej, nie przewidziano żadnej osoby na miejsce Karoliny Gilon. Jej rola, choć ważna, nie zostanie obsadzona nikim innym. Decyzja ta zdaje się być kontrowersyjna, zważywszy na fakt, że właśnie ten element – wsparcie emocjonalne i obecność „bliskiej duszy” programu był często chwalony przez widzów i samych uczestników.
Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że Karolina Gilon była przez ostatni czas nieobecna na antenie Polsatu z powodu ciąży. W tym okresie nie poprowadziła również popularnego programu „Love Island. Wyspa miłości”, który wciąż nie wrócił na antenę. Co więcej, pojawiały się plotki, że miała wystąpić w „Tańcu z Gwiazdami”, jednak ze względu na ciążę musiała zrezygnować z udziału. Czy to oznacza, że kariera Karoliny Gilon zawisła na włosku?
W programie pozostaje znany duet komentatorski – Jerzy Mielewski oraz Łukasz “Juras” Jurkowski. To oni będą towarzyszyć widzom podczas zmagań na torze przeszkód, przekazując najważniejsze informacje i komentarze na temat rywalizacji. Ich doświadczenie i znajomość tematu to solidny element programu, który pomaga utrzymać odpowiedni poziom narracji.
Nadchodząca 11. edycja „Ninja vs Ninja” zapowiada się jako jeden z bardziej dynamicznych sezonów w historii programu, choć niesie ze sobą także sporo niewiadomych i kontrowersji. Widzowie z pewnością zastanawiają się już teraz, czy brak Karoliny Gilon wpłynie na odbiór show i czy międzynarodowa rywalizacja wystarczy, by to zrekompensować. Nowy sezon ma wystartować już we wrześniu, a według nieoficjalnych doniesień będzie emitowany bez zmian, tradycyjnie we wtorkowe wieczory.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Julia Wieniawa dostała reprymendę od Agaty Kuleszy! „Mamroczesz pod nosem” – usłyszała na planie serialu “Rodzinka.pl”
Będziecie oglądać nową edycję i czy będzie Wam brakować Karoliny Gilon? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem, a także na naszych social-mediach!


Autor: SJ
news
Zakaz sprzedaży alkoholu w Warszawie staje się faktem? Rafał Trzaskowski ujawnia plan – jeden szczegół zaskakuje

Nocna prohibicja, która już od lat obowiązuje w Krakowie, teraz wkracza do stolicy. Prezydent Rafał Trzaskowski zapowiada ograniczenie sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych najpierw w dwóch dzielnicach – Śródmieściu i Pradze Północ. Czy zakaz faktycznie poprawi bezpieczeństwo w mieście, czy wywoła więcej problemów niż pożytku? Dowiedz się więcej o planach Trzaskowskiego!
W Krakowie nocna prohibicja obowiązuje już od kilku lat i budzi mieszane opinie. Sklepy muszą zaprzestać sprzedaży alkoholu w określonych godzinach nocnych, co według władz miasta miało ograniczyć przestępczość i poprawić bezpieczeństwo publiczne. Zwolennicy wskazują na spadek incydentów w centrum, natomiast przeciwnicy podkreślają, że problem alkoholu przenosi się do nielegalnych źródeł lub do mieszkań prywatnych. Teraz podobny eksperyment rozpoczyna się w Warszawie, co zapowiada spory medialny i społeczny szum.
Rafał Trzaskowski poinformował, że w przyszłym tygodniu odbędzie się nadzwyczajna sesja warszawskiej rady, na której zostanie przyjęta uchwała w sprawie ograniczenia sprzedaży alkoholu w nocy w dwóch pierwszych dzielnicach – Śródmieściu i Pradze Północ.
Wczoraj na spotkaniu z radnymi i koleżankami i kolegami z Koalicji Obywatelskiej uzgodniliśmy, że w przyszłym tygodniu odbędzie się nadzwyczajna sesja Rady, na której przyjęta będzie uchwała ws. wprowadzenia ograniczenia sprzedaży alkoholu w pierwszych dwóch dzielnicach – Pradze Północ i Śródmieściu – od początku listopada. Wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji złożę jeszcze w tym tygodniu – napisał prezydent na platformie X.
Plan Trzaskowskiego zakłada, że nocna prohibicja obejmie całe miasto dopiero od 1 czerwca 2026 roku.
Co najważniejsze, uzgodniliśmy także, że od 1 czerwca 2026 r. ograniczenie nocnej sprzedaży alkoholu obowiązywać będzie na terenie całej Warszawie . Uchwałę w tej sprawie przedłożę Radzie wiosną przyszłego roku – zapewnił.
POLECAMY: Jan Dąbrowski przeszedł metamorfozę! Internauci nie mogą uwierzyć w to, co zobaczyli
Dlaczego prohibicja nie będzie obowiązywać całej Warszawy? Rafał Trzaskowski wyjaśnia
Prezydent wyjaśnił, dlaczego nocna prohibicja zacznie się właśnie od Śródmieścia i Pragi Północ.
Dlaczego najpierw ograniczenie będzie obowiązywać w ścisłym centrum? Bo ograniczeniu sprzedaży alkoholu towarzyszyć będzie kompleksowy program kilkunastu działań dotyczących takich kwestii jak planowanie dodatkowych patroli służb, czy oznaczenie miejsc, w których dochodzi do naruszenia zasad bezpieczeństwa, będziemy mieli też dane dotyczące tego, jak przekłada się zakaz na konkretne miejsca i godziny naruszeń porządku. Z taką wiedzą do pozostałych dzielnic wejdziemy z programem lepiej przygotowanym, przećwiczonym w terenie – w dwóch centralnych dzielnicach miasta – napisał.
Zapowiedź wprowadzenia nocnej prohibicji wzbudza kontrowersje wśród mieszkańców i przedsiębiorców. Krytycy zwracają uwagę, że ograniczenie sprzedaży alkoholu w nocy może odbić się na dochodach sklepów, barów i restauracji, a także przenieść problem nielegalnego handlu i spożycia do prywatnych mieszkań. Zwolennicy natomiast podkreślają, że zwiększenie patroli, monitoring i kontrola miejsc problemowych mogą znacząco poprawić bezpieczeństwo w centrum miasta.
Rafał Trzaskowski podkreśla, że większość warszawianek i warszawiaków popiera wprowadzenie nocnej prohibicji w całym mieście.
Zdecydowana większość warszawianek i warszawiaków chce ograniczenia sprzedaży alkoholu w nocy na terenie całego miasta i tak się stanie – podkreślił.
Nocna prohibicja w Warszawie staje się faktem, a Rafał Trzaskowski nie kryje, że traktuje ją jako początek większej transformacji miejskiej polityki bezpieczeństwa. Jak to wpłynie na życie nocne stolicy, jakie będą skutki dla biznesu i czy mieszkańcy zaakceptują nowe regulacje? To pytania, na które odpowiedzi poznamy dopiero w kolejnych miesiącach.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Rozstanie z Sylwią Grzeszczak to przeszłość! Liber prowadzi nowe życie u boku tajemniczej kobiety
Uważacie, że to dobra zmiana w Warszawie? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!
Wczoraj na spotkaniu z radnymi i koleżankami i kolegami z Koalicji Obywatelskiej uzgodniliśmy, że w przyszłym tygodniu odbędzie się nadzwyczajna sesja Rady, na której przyjęta będzie uchwała ws. wprowadzenia ograniczenia sprzedaży alkoholu w pierwszych dwóch dzielnicach – Pradze…
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) September 25, 2025


Autor: SJ
Dodaj komentarz
showbiz
Huczne pożegnanie Jolanty Pieńkowskiej w gronie koleżanek z TVN24 – wypłynęły zdjęcia z prywatnego wieczoru

Owacje, kwiaty i wzruszenia – tak wyglądało ostatnie pożegnanie Jolanty Pieńkowskiej w TVN24. Po ponad dwóch dekadach pracy w stacji dziennikarka pożegnała się z zespołem i widzami, podkreślając, że nie odchodzi na emeryturę, lecz chce po prostu więcej czasu dla najbliższych. Sprawdź, jak pożegnały dziennikarkę koleżanki z redakcji!
Jolanta Pieńkowska rozpoczęła swoją telewizyjną karierę w 1990 roku, w czasach wielkich przemian w Polsce i mediach. Szybko stała się jedną z głównych prezenterek „Wiadomości” w TVP1, a jej profesjonalizm, elegancja i charakterystyczny styl prowadzenia uczyniły ją symbolem powagi i rzetelności. Przez 14 lat codziennie gościła w milionach domów, budując pozycję jednej z najważniejszych postaci polskiego dziennikarstwa informacyjnego.
Nie ograniczała się jednak tylko do „Wiadomości”. Prowadziła programy „W centrum uwagi” i „Monitor Wiadomości”, relacjonowała wieczory wyborcze oraz działała w radiu, m.in. w „Salonie politycznym Trójki”. W latach 2005–2007 pełniła też funkcję redaktor naczelnej magazynu „Twój Styl”. Te doświadczenia pokazywały jej wszechstronność i umiejętność odnajdywania się w różnych obszarach mediów.
W 2006 roku dołączyła do Grupy TVN, gdzie stała się jedną z ikon stacji. Widzowie pamiętają ją przede wszystkim z „Dzień Dobry TVN”, które współprowadziła z Wojciechem Jagielskim, Robertem Kantereitem czy Magdą Mołek. Tam pokazała bardziej prywatną i swobodną stronę, co tylko zwiększyło jej popularność. Później widzowie oglądali ją również w TVN Style („Miasto kobiet”, „Druga strona medalu”) oraz w TVN24 BIS, gdzie prowadziła programy „Świat” i „Fakty o świecie”, cenione za analityczne spojrzenie na wydarzenia międzynarodowe.
W lipcu 2020 roku rozpoczęła pracę w „Faktach po południu” na TVN24, gdzie po latach spędzonych na antenie 25 września 2025 roku nadszedł dzień jej pożegnania. Branżowe portale ogłosiły, że odchodzi na emeryturę, jednak sama dziennikarka na antenie powiedziała coś innego:
Nie odchodzę na emeryturę, ale chcę mieć czas dla najbliższych, a życie przyniesie to, co przyniesie i czas pokaże, co będę robić. W każdym razie w tej chwili za każdy program dziękuję każdej redakcji, każdemu zespołowi i każdej osobie, z którą pracowałam – mówiła.
Jej ostatnie wystąpienie w TVN24 miało bardzo emocjonalny charakter. Zespół przygotował niespodziankę, żegnając ją owacjami i kwiatami. Sama przypomniała o wielu ważnych wydarzeniach, które relacjonowała, i dziękowała wszystkim współpracownikom. Niedługo wcześniej pojawiła się jeszcze w jubileuszowych wydaniach „Dzień Dobry TVN” – przyjęta z entuzjazmem przez widzów i ekipę programu – dlatego jej odejście wywołało dodatkowe zaskoczenie.
Jedno jest pewne – odejście Jolanty Pieńkowskiej zamyka istotny rozdział w historii TVN i polskich mediów, ale nie musi oznaczać końca jej kariery. Sama zaznaczyła, że nie wybiera się na emeryturę, co może sugerować, że czekają ją nowe wyzwania, być może poza dużą telewizją. Bez względu na dalsze decyzje, pozostaje jedną z najbardziej rozpoznawalnych i wpływowych dziennikarek ostatnich dekad.
POLECAMY: Jan Dąbrowski przeszedł metamorfozę! Internauci nie mogą uwierzyć w to, co zobaczyli
Huczne pożegnanie Jolanty Pieńkowskiej
Wczoraj na profilu Marty Kuligowskiej, dziennikarki TVN24, pojawiło się wyjątkowe zdjęcie z restauracji, gdzie odbyło się prywatne pożegnanie Jolanty Pieńkowskiej. Spotkanie zgromadziło bliskich współpracowników i przyjaciół z redakcji, którzy przez lata tworzyli z nią programy i wspólnie przeżywali zawodowe emocje.
Na fotografii, obok Marty Kuligowskiej i Jolanty Pieńkowskiej, znalazły się również Arleta Zalewska oraz Katarzyna Kolenda-Zaleska. Cztery dziennikarki uśmiechały się do obiektywu, tworząc kadr, który dla wielu widzów stał się symbolicznym obrazem końca pewnej ery w TVN.
Sama Kuligowska podpisała zdjęcie słowami: „Epickie pożegnanie Joli po 20 latach w TVN i TVN24. Wieczór pełen wzruszeń i pięknych niespodzianek. Powodzenia Jolu”. Ten emocjonalny wpis jasno pokazał, że atmosfera spotkania była niezwykle ciepła i osobista, a Pieńkowska mogła poczuć, jak wielkie znaczenie miała jej obecność w redakcji przez minione dwie dekady.
Do pożegnania dołączyła również Katarzyna Kolenda-Zaleska, która na swoim profilu w mediach społecznościowych napisała krótkie, lecz wymowne zdanie: „Powodzenia Jolu, będziemy tęsknić”. To kolejne potwierdzenie, że decyzja Pieńkowskiej poruszyła nie tylko widzów, ale przede wszystkim jej najbliższych współpracowników.
Jedno jest pewne – niezależnie od powodów, Jolanta Pieńkowska zapisała się w historii polskich mediów jako jedna z najbardziej rozpoznawalnych i wpływowych dziennikarek ostatnich dekad. Jej odejście zamyka ważny rozdział, ale równie dobrze może być początkiem czegoś nowego. To, co podkreśliła na antenie, brzmi jak zapowiedź dalszej aktywności – może w nowej formie, może poza telewizją, ale z pewnością wciąż w przestrzeni publicznej.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Rozstanie z Sylwią Grzeszczak to przeszłość! Liber prowadzi nowe życie u boku tajemniczej kobiety
Będzie Wam brakować Jolanty Pieńkowskiej w TVN24? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!


Autor: Szymon Jedynak
Dodaj komentarz
news
Jan Dąbrowski przeszedł metamorfozę! Internauci nie mogą uwierzyć w to, co zobaczyli

Od lat był jednym z najbardziej rozpoznawalnych twórców w sieci i trudno było wyobrazić sobie jego wizerunek bez charakterystycznego uśmiechu z aparatem. Teraz Jan Dąbrowski przeszedł prawdziwą metamorfozę i zaskoczył fanów nowym wyglądem. Reakcje w sieci nie pozostawiają złudzeń – to koniec pewnej epoki. Dowiedz się więcej!
Od początku swojej internetowej kariery Jan Dąbrowski wyróżniał się autentycznością i ogromnym dystansem do siebie. Jego przygoda rozpoczęła się od nagrań z gry Minecraft, które szybko przyciągnęły rzesze widzów. Z czasem rozwijał swoje działania, wydając książkę, a później angażując się w kolejne projekty, które sprawiły, że z internetowego twórcy stał się jedną z najjaśniejszych gwiazd młodego pokolenia.
Internetowa popularność otworzyła przed nim także drzwi do telewizji. Dziś Dąbrowski kojarzony jest nie tylko z YouTube’em, ale również z rolą współprowadzącego program “The Voice Kids”. To właśnie tam zdobył kolejne grono fanów, a jego naturalność i lekkość na ekranie sprawiły, że publiczność go pokochała.
Na szczęście kariera nie przyćmiła jego życia prywatnego. W 2022 roku Jan Dąbrowski powiedział sakramentalne „tak” swojej wieloletniej partnerce, Sylwii Przybysz. Związek, który przez lata śledziły setki tysięcy internautów, wszedł na nowy etap. Para wspólnie wychowuje trzy córki – Polę, Nelę i Jaśminę – i otwarcie mówi o tym, że wczesne rodzicielstwo było świadomą, przemyślaną decyzją.
POLECAMY: Rozstanie z Sylwią Grzeszczak to przeszłość! Liber prowadzi nowe życie u boku tajemniczej kobiety
Wielka zmiana w życiu Janka Dąbrowskiego!
Na Instagramie obserwuje go aż 2 miliony użytkowników, a każdy jego post wywołuje falę reakcji. Nie inaczej było tym razem, gdy pokazał swoją największą dotąd metamorfozę. Przez całe lata znakiem rozpoznawczym Dąbrowskiego był aparat ortodontyczny, dzięki któremu zyskał przydomek „wiecznego nastolatka”.
Niespodziewanie w sieci pojawiło się zdjęcie, na którym Jan Dąbrowski uśmiecha się bez charakterystycznych drutów na zębach. Dla wielu to moment symboliczny – koniec pewnej ery i początek nowego etapu wizerunkowego influencera.
Oficjalnie: Panie i panowie – koniec przygody z drutami na zębach – napisał z dystansem Dąbrowski.
Fani zasypali go komentarzami pełnymi emocji.
„W końcu Jasiu! Po 10 latach spokój”, „Weź, bo się zawstydzę”, „Moim zdaniem nadal wygląda jak nastolatek”, „Mega ładnie wyglądasz”, „Piękny uśmiech” – to tylko niektóre z setek wpisów pod zdjęciem.
Sam Jan Dąbrowski podkreśla, że aparat był z nim przez dekadę, a jego zdjęcie to ważny moment w życiu. W komentarzach nie zabrakło wspomnień o tym, jak przez lata śmiano się z jego „metalowego uśmiechu”, a dziś zyskał zupełnie nowy wizerunek – dojrzalszy i bardziej poważny. To znak, że czas płynie nieubłaganie, a idole internetu zmieniają się razem ze swoją publicznością.
Nie ma wątpliwości, że Dąbrowski pozostaje jednym z najbardziej lubianych influencerów młodego pokolenia. Jego autentyczność, naturalność i konsekwencja sprawiają, że od lat utrzymuje niesłabnącą popularność. Zdjęcie aparatu to tylko kolejny krok w drodze, którą fani śledzą od lat – od pierwszych filmów z Minecrafta po telewizyjne projekty i życie rodzinne.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Roztańczony PGE Narodowy 2025: Krawczyńska po operacji, elegancki Sikora, rozanielony Maserak [NA ŻYWO]
Śledzicie karierę i filmy Janka Dąbrowskiego w Internecie? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!












Autor: SJ
Dodaj komentarz
showbiz
Rozstanie z Sylwią Grzeszczak to przeszłość! Liber prowadzi nowe życie u boku tajemniczej kobiety

Choć przez lata tworzyli duet zarówno w życiu prywatnym, jak i na scenie, dziś Sylwia Grzeszczak i Liber żyją już osobno. Rozstanie w 2023 roku było dla ich fanów ogromnym szokiem, bo para uchodziła za jedną z najbardziej zgranych w polskim show-biznesie. Teraz jednak raper przestał ukrywać swoje szczęście i po raz pierwszy oficjalnie potwierdził, że jego serce znów bije dla kogoś wyjątkowego. Co więcej, zrobił to na oczach całej Polski. Dowiedz się więcej!
Pierwsze spekulacje o tym, że Liber nie jest już samotny, pojawiły się kilka miesięcy temu, kiedy paparazzi przyłapali go w objęciach tajemniczej kobiety. Zdjęcia szybko obiegły portale plotkarskie, ale sam raper konsekwentnie milczał. Fani zastanawiali się, czy to chwilowy romans, czy może poważniejsza relacja. Długo nie było żadnego komentarza, co tylko podgrzewało atmosferę wokół jego życia prywatnego.
Wczoraj sytuacja zmieniła się diametralnie. Liber gościł w programie „Pytanie na śniadanie”, gdzie prowadząca, Anna Lewandowska, bez owijania w bawełnę zapytała go o sprawy sercowe. Ku zaskoczeniu wszystkich, muzyk nie uciekał już od odpowiedzi. – “Tak, jestem szczęśliwy” – powiedział krótko, ale wystarczająco, by wywołać medialną burzę. Tymi słowami potwierdził to, o czym od dawna mówiono w kuluarach.
Wieczorem tego samego dnia artysta pojawił się na scenie podczas „Roztańczonego PGE Narodowego”. Energia, z jaką wystąpił, nie pozostawiała wątpliwości, że jego życie nabrało nowego blasku. Publiczność mogła zobaczyć nie tylko profesjonalistę, ale i mężczyznę, który najwyraźniej czerpie siłę z nowej relacji. To zestawienie – poranny występ w telewizji i wieczorny koncert na gigantycznej scenie – sprawiło, że o Liberze mówi dziś cała Polska.
POLECAMY: Roztańczony PGE Narodowy 2025: Krawczyńska po operacji, elegancki Sikora, rozanielony Maserak [NA ŻYWO]
Relacja z Sylwią Grzeszczak
Nie da się ukryć, że rozwód z Sylwią Grzeszczak był dla fanów sporym zaskoczeniem. Para wzięła ślub w 2014 roku, a już rok później doczekała się córki, Bogny. Choć uchodzili za niezwykle zgranych, ich życie prywatne od zawsze było owiane tajemnicą. Rzadko udzielali wywiadów na temat relacji, nie dzielili się prywatnymi zdjęciami, a swoją córkę konsekwentnie chronili przed światem show-biznesu.
Kiedy we wrześniu 2023 roku poinformowali, że nie są już razem, wstrząsnęło to opinią publiczną. W komunikatach podkreślali jednak, że mimo rozstania zawsze będą dla siebie wsparciem jako rodzice.
Przeżyliśmy razem wiele szczęśliwych lat. Jesteśmy rodzicami, mamy najwspanialszy skarb w życiu. Ukochaną i najważniejszą dla nas Bognę. To dla niej chcemy być najlepszą wersją siebie – pisała Grzeszczak kilka lat temu.
Po zakończeniu małżeństwa oboje zaczęli układać życie na nowo. O nowym związku Grzeszczak media rozpisywały się od dawna – piosenkarka znalazła szczęście u boku biznesmena Macieja Buzały. To on miał sprawić, że artystka znów zaczęła się uśmiechać i z optymizmem patrzeć w przyszłość. Co więcej, wokalistka nie zwalnia tempa w karierze – jej najnowszy singiel „Słowa na K” został okrzyknięty hitem lata, a fani zgodnie twierdzą, że w jej głosie słychać nową energię.
Teraz przyszła kolej na Libera, który długo pozostawał w cieniu, jeśli chodzi o życie prywatne. Jego wyznanie w śniadaniowym programie z pewnością nie było przypadkowe – wygląda na to, że muzyk wreszcie poczuł się gotowy, by mówić o swoich uczuciach. Choć nie zdradził szczegółów ani tożsamości swojej partnerki, sama deklaracja, że jest szczęśliwy, wystarczyła, by rozpętać falę spekulacji.
Dziś zarówno Sylwia Grzeszczak, jak i Liber wydają się być szczęśliwi w nowych związkach. Każde z nich poszło w swoją stronę, ale oboje mają wspólny cel – dobro córki. Ich historia pokazuje, że nawet po głośnym rozstaniu można odnaleźć spokój, a czasem nawet prawdziwe szczęście u boku kogoś nowego.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Iwona Pavlović odsłania sekrety małżeństwa – tak naprawdę wygląda jej relacja z mężem po 16 latach
Śledzicie karierę Sylwii Grzeszczak i Libera? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!



Autor: SJ
Dodaj komentarz
-
news3 dni temu
Jolanta Pieńkowska niespodziewanie ODCHODZI z TVN24! Kulisy odejścia dziennikarki szokują
-
showbiz5 dni temu
Ilona Krawczyńska pilnie trafiła do szpitala – potrzebny był zabieg! Co teraz z „Roztańczonym PGE Narodowym”?
-
showbiz4 dni temu
Anna Starmach cała we łzach! Jurorka „MasterChefa” pokazała nagranie, które wstrząsnęło fanami
-
showbiz2 dni temu
„Twoja Twarz Brzmi Znajomo”: szokujące metamorfozy i dramaty na scenie! Nie uwierzysz, kto wygrał 4. odcinek
-
showbiz5 dni temu
Wzruszony Michel Moran wspomina Tomasza Jakubiaka! To doprowadzało go do szału na planie “MasterChefa”
-
showbiz4 dni temu
Maria Jeleniewska dołączyła do obsady „Komisarza Alexa”. Pokazała jak wygląda plan zdjęciowy
-
news4 dni temu
Małgorzata Rozenek-Majdan zdradza, ile waży. To dlatego jej forma robi takie wrażenie?
-
news3 dni temu
Maja Bohosiewicz pojawiła się na oddziale onkologicznym – jej słowa rozrywają serca
Dodaj komentarz