news
Ciemne kulisy pracy w TVP za czasów Jacka Kurskiego oczami Izy Krzan: “Każdy bał się coś powiedzieć”

Była gwiazda śniadaniówki i uwielbianego teleturnieju po raz pierwszy tak szczerze o tym, jak wyglądała praca w Telewizji Polskiej. O lęku, autocenzurze i braku wolności słowa. Teraz wraca w wielkim stylu – ale już w zupełnie innym świecie. Dowiedz się więcej!
Jeszcze kilkanaście miesięcy temu Iza Krzan była jedną z twarzy Telewizji Polskiej. Współprowadziła „Pytanie na śniadanie” u boku Tomasza Kammela, była też gospodynią „Koła fortuny” razem z Norbim. Przez lata pojawiała się również w innych formatach rozrywkowych m.in. “Kamper Polska” czy “Rytmy Dwójki”, budując silną pozycję w strukturach TVP. Wszystko jednak runęło wiosną ubiegłego roku, gdy polityczne trzęsienie ziemi przetoczyło się przez gmach na Woronicza.
Po masowym czyszczeniu składu prowadzących, Krzan musiała pożegnać się z publicznym nadawcą. Szybko jednak odnalazła się w nowych realiach – najpierw związała się z Kanałem Zero Krzysztofa Stanowskiego, a niedługo później pojawiła się na antenie TVN Style, gdzie prowadziła wieczorny program „Dobry wieczór”. Choć ten format nie zdobył większego uznania, nie był to jej ostatni krok.
W lutym tego roku ogłoszono, że Krzan dołącza do zespołu „Dzień dobry TVN” jako reporterka. Z kolei w marcu TVN ujawnił, że to właśnie ona poprowadzi nową edycję popularnego reality show – tym razem zatytułowanego „Afryka Express”, przejmując pałeczkę po prowadzeniu przez Darię Ładochę. To ogromny krok w karierze, który jednocześnie zbiegł się z odważnymi wypowiedziami byłej miss o kulisach pracy w TVP.
W najnowszym podcaście Karola Paciorka, który ukazał się wczoraj, Iza Krzan otworzyła się na temat kulis pracy w TVP i relacji z byłym ekranowym partnerem – Tomaszem Kammelem. Zaskoczyła słuchaczy szczerością i bez ogródek mówiła o tym, czego jej brakowało podczas wspólnego prowadzenia „Pytania na śniadanie”.
Brakuje mi tego, że Tomek nie mówi wprost, może ma taką zasadę by nigdy gdzieś nie opowiadać się za żadną stroną, ale dzisiaj w Kanale Zero mówi bardziej otwarcie o tym, może tego zabrakło będąc jeszcze tam też potrafił coś wtrącić – zaczęła.
W rozmowie z Karolem Paciorkiem prowadząca nie ukrywała, że praca w TVP wiązała się z wieloma ograniczeniami. Wbrew temu, co mogło się wydawać widzom przed ekranem, swoboda w prowadzeniu programu była często iluzją. Iza Krzan przyznała, że odczuwała wyraźne napięcia – zarówno w doborze tematów, jak i w atmosferze redakcyjnej.
Mówił, że dbał też o to, aby w swoich programach zawsze mieć ten widz i ten gość, który przychodził miał swobodę. Nie ukrywajmy tej swobody nie było, to nie jest tak, że była ona w „Pytaniu na śniadanie”, nie była zawsze. – powiedziała.
Najmocniejszy cytat padł jednak później. Po krótkim wstępie na temat „niektórych tematów, których lepiej było nie dotykać”, Krzan dodała:
Były tematy, których lepiej na przykład nie ruszać […] Ziobry przede wszystkim – zażartowała.
POLECAMY: TYLKO U NAS: „Milionerzy” wracają do TVN z Hubertem Urbańskim – poznaj datę premiery i nowe pasmo! Kiedy oglądać?
Krzan ujawnia szokujące kulisy pracy w TVP!
W dalszej części rozmowy Iza Krzan opowiedziała o tym, co jej zdaniem było największym problemem pracy w śniadaniówce TVP – nie chodziło jedynie o brak otwartości czy ograniczenia tematyczne, ale o wszechobecny klimat niepewności i autocenzury. Jak zaznaczyła, redakcje funkcjonowały w stanie ciągłego napięcia, a każda decyzja była podejmowana z myślą o tym, by „nie podpaść” przełożonym. Lęk przed reakcją „z góry” wpływał nie tylko na wydawców, ale i na samych prowadzących.
Byliśmy w takim momencie, że każdy bał się coś powiedzieć, chodzi mi o wydawców i ludzi produkujących programy, że raczej starali się robić wszystko neutralne, tak by nie iść w żadną stroną i myślę, że bardzie bali się tego, że ktoś z góry ich wezwie do siebie na rozmowę i zapyta „dlaczego to było, skoro to nie jest to zgodne z tym co my byśmy chcieli mieć w naszej stacji” czyli taka paranoja wynikająca z lęku – wyjawiła.
Była gwiazda TVP wspomniała też o atmosferze niechęci wobec aktywności obywatelskiej. Wspominając strajki kobiet z 2020 roku, Krzan przyznała, że jej obecność na manifestacjach została zauważona i zapamiętana.
Nie było to dobrze postrzegane jak ktoś był na strajku kobiet i ja byłam jedną z tych osób i wiem, że to się odbiło echem […] Zostało to odnotowane, że Krzan chodzi na takie wydarzenia” – wspomniała.
Dziś Iza Krzan patrzy na swoją przeszłość z dystansem. Choć nie rozlicza nikogo personalnie, nie ma też zamiaru udawać, że nic się nie działo. Teraz skupia się na nowym rozdziale – już w strukturach TVN, który daje jej zupełnie inną wolność twórczą. Przed nią wyjazd na zdjęcia do nowego sezonu „Afryka Express”, który ma szansę być jej największym telewizyjnym sukcesem od lat.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Jarosław Kuźniar bez filtra o OGROMNYCH zarobkach, kulisach odejścia z TVN i możliwym powrocie do telewizji
Będziecie oglądać nowy sezon “Afryka Express”? Dajcie znać w komentarzu pod nowym postem na Instagramie i Facebooku!







SJ
news
“Top of The Top Sopot Festiwal 2025”: Cyms, Bem, Spolsky i zagraniczna gwiazda – sprawdź, kto wystąpi na festiwalu TVN

Już za kilka miesięcy Opera Leśna znów stanie się bijącym sercem polskiej sceny muzycznej. Emocje, legendy, wielkie powroty i spektakularne występy – tegoroczny Top of the Top Sopot Festival 2025 zapowiada się naprawdę wybuchowo. TVN oficjalnie odsłania karty i potwierdza pierwszych artystów. Niektórzy z nich mają już własną historię związaną z tym wydarzeniem, a jeden z nich zaskoczył wszystkich, ujawniając swój udział na antenie zupełnie spontanicznie. Dowiedz się więcej!
Co roku w sierpniu oczy całej muzycznej Polski zwracają się ku nadmorskiemu Sopotowi, gdzie stacja TVN organizuje jeden z najbardziej prestiżowych festiwali muzycznych w kraju – Top of the Top Sopot Festival. Tegoroczna edycja potrwa od 18 do 21 sierpnia 2025 i już teraz zapowiada się jako czterodniowe święto muzyki w każdym możliwym wymiarze – od ikonicznych występów po widowiskową oprawę sceniczną i zaskakujące zwroty akcji.
Wśród pierwszych potwierdzonych nazwisk znalazł się Oskar Cyms – artysta, który szturmem zdobył serca publiczności i to właśnie w Sopocie rok temu sięgnął po Bursztynowego Słowika Publiczności. Jego powrót do Opery Leśnej nie jest więc przypadkowy – to powrót na scenę, na której wydarzyło się coś przełomowego. Czy uda mu się ponownie zachwycić publiczność? Tego dowiemy się w sierpniu.
Kolejnym mocnym punktem festiwalowej układanki jest Helena Vondráčková – niezaprzeczalna ikona czeskiej muzyki i jednocześnie najbardziej rozpoznawalna Czeszka w Polsce. Jej obecność w tegorocznej edycji Top of the Top Sopot Festival nie jest zaskoczeniem dla uważnych widzów, bo podczas jej wizyty w programie „Dzień Dobry TVN” oficjalnie potwierdzono jej udział w wydarzeniu. To będzie wyjątkowy moment – spotkanie z artystką, która od dekad łączy pokolenia, i która z pewnością porwie sopocką publiczność swoją sceniczną klasą i charyzmą.
Nie mogło zabraknąć również absolutnych gigantów polskiej sceny – Ewa Bem oraz Stanisław Soyka to artyści, którzy przez dekady zbudowali most między jakością, emocją a popularnością. Bem, która od lat uchodzi za jedną z najbardziej szanowanych postaci polskiej sceny jazzowo-popowej. Jej udział w festiwalu to gwarancja klasy, emocji i nieskazitelnego wokalu. Kolejnym wielkim nazwiskiem jest Soyka – artysta, który przez dekady zachwycał publiczność swoimi wyjątkowymi interpretacjami i niepowtarzalną barwą głosu.
Swoją obecność na festiwalu ogłosiła też Mery Spolsky, i to nie byle jak! W jednym z odcinków “You Can Dance”, emitowanym na żywo tej wiosny na antenie TVN, artystka sama zdradziła, że wystąpi podczas tegorocznego wydarzenia. Jej energia, styl i nietuzinkowa estetyka wprowadzą do Sopotu powiew nowoczesności i odwagi artystycznej.
POLECAMY: Rafał Cieszyński świętuje urodziny i zachwyca swoją wyrzeźbioną klatą – zobacz zdjęcia i poznaj bliżej aktora
Jaki jest plan festiwalu? Poznaj szczegóły!
Festiwal potrwa cztery dni i każdego wieczoru zaproponuje widzom coś zupełnie innego. W poniedziałek – “Gorączka Sopockiej Nocy” – widzowie przeniosą się w czasie do złotych lat światowej muzyki. We wtorek – “Otwarta Scena” – przekrojowa prezentacja współczesnej polskiej muzyki, zwieńczona wręczeniem Bursztynowego Słowika.
Środa podczas festiwalu to tradycyjnie dzień pełen tajemnic i zaskoczeń. Program tego wieczoru TVN wciąż trzyma w ścisłej tajemnicy, ale jedno jest pewne — można spodziewać się niespodziewanego. Na scenie Opery Leśnej pojawią się nie tylko uwielbiani artyści, ale również gwiazdy i prowadzący znani z największych produkcji stacji. To nie przypadek — właśnie w środę zaplanowana jest oficjalna prezentacja jesiennej ramówki TVN, co co roku przyciąga uwagę branży i fanów telewizji. Tego dnia często dochodzi do premier piosenek, muzycznych eksperymentów czy nietypowych duetów.
Czwartek zostanie podzielony na dwa wyjątkowe koncerty. Najpierw “Orkiestra Mistrzom” – hołd dla największych ikon polskiej muzyki, którym towarzyszyć będą bliscy współpracownicy. W drugiej części wieczoru – eksplozja hip-hopu! Po sukcesie ubiegłorocznego rapowego show, przyszedł czas na nowe pokolenie – pełne energii, pazura i świeżości.
POLECAMY: “Rodzinka.pl” wraca na antenę – Małgorzata Kożuchowska nie chciała grać z Tomaszem Karolakiem? Szczegóły mogą zaskoczyć!
Kto jeszcze wystąpi i kto poprowadzi festiwal?
Na ten moment organizatorzy ujawnili zaledwie część artystów, którzy wystąpią podczas Top of the Top Sopot Festival 2025. Ogłoszenia pojawiają się wyłącznie na oficjalnych profilach festiwalu na Facebooku i Instagramie, dlatego warto śledzić je na bieżąco – to właśnie tam regularnie publikowane są potwierdzone nazwiska. Kto jeszcze zagra w Operze Leśnej? Tego na razie nie wiadomo. W poprzednich latach na sopockiej scenie błyszczały takie gwiazdy jak Natalia Nykiel, Natalia Szroeder, Natalia Kukulska, Sylwia Grzeszczak, Cleo, Lanberry, Kwiat Jabłoni czy Kayah. Tegoroczna edycja może przynieść równie imponującą listę nazwisk – i zapewne niejedno zaskoczenie.
Niewiadomą pozostaje również kwestia gospodarzy tegorocznego widowiska. Choć TVN zazwyczaj stawia na największe gwiazdy swojej anteny – jak Dorota Wellman, Marcin Prokop, Paulina Krupińska-Karpiel, Mateusz Hładki czy Agnieszka Woźniak-Starak – organizatorzy co roku lubią zaskakiwać widzów nowymi twarzami. Przypomnijmy, że dwa lata temu prowadzącymi byli m.in. Julia Wieniawa, Małgorzata Rozenek-Majdan czy Anna Senkara, a rok temu młodzieżową energię wnieśli Jan Pirowski i Sandra Hajduk-Popińska. Czy w 2025 zobaczymy kolejny debiut? Tego jeszcze nie wiadomo.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Gwiazdy śniadaniówek na wakacjach! Ibisz, Michałowski, Kubiak i Jelonek kuszą fotkami [FOTO]
Planujecie jechać do Sopotu na festiwal czy będziecie oglądać na antenie TVN? Dajcie nam koniecznie znać w komentarzach pod artykułem oraz na Facebooku i Instragramie!





SJ
news
Wybory pod znakiem fałszerstw? Andrzej Duda ostrzega przed zamachem na wolność wyboru

Wyniki niedzielnych wyborów prezydenckich wstrząsnęły tysiącami obywateli. Gdy wieczorem wydawało się, że zwycięzcą zostanie Rafał Trzaskowski, niespodziewanie ogłoszono triumf Karola Nawrockiego z Prawa i Sprawiedliwości. Dowiedz się więcej!
Zeszłotygodniowa niedziela przeszła do historii jako jeden z najbardziej zaskakujących dni w polityce III RP. Po godzinie 21:00 większość sondaży wskazywała na przewagę Rafała Trzaskowskiego z Koalicji Obywatelskiej. Media i wyborcy szykowali się na świętowanie zmiany na szczycie. Jednak o poranku wszystko wyglądało inaczej — zwycięzcą ogłoszono Karola Nawrockiego z Prawa i Sprawiedliwości, który uzyskał 10 606 877 głosów, pokonując swojego rywala o ponad 369 tysięcy.
Wygrana Karola Nawrockiego natychmiast wywołała falę niepokoju. W sieci zaczęły pojawiać się nagrania, relacje i komentarze sugerujące, że mogło dojść do poważnych uchybień w liczeniu głosów. Szczególnie głośna stała się sprawa komisji nr 95 w Krakowie, gdzie – jak się okazało – głosy kandydatów zostały błędnie przypisane. Głosujący na Trzaskowskiego zostali doliczeni do wyniku Nawrockiego i odwrotnie.
POLECAMY: TYLKO U NAS: Michał Danilczuk z nową fuchą w TVN? Najpierw powrót “You Can Dance – po prostu tańcz”, a teraz to!
Andrzej Duda ostrzega naród – wymowne słowa!
Niepokój wokół wyborów szybko przerodził się w poważny kryzys zaufania do państwowych instytucji. Gdy w mediach społecznościowych zaczęły krążyć informacje o możliwych nieprawidłowościach, głos zabrał sam prezydent Andrzej Duda, który zdecydowanie uderzył w politycznych oponentów. Na platformie X zamieścił wpis, który nie pozostawił złudzeń co do jego stanowiska:
Uwaga! Jest wrażenie, że postkomuniści do spółki z liberalno-lewicowymi chcą przekręcić ostatnie, rozstrzygnięte już wybory prezydenckie w Polsce i odebrać nam wolność wyboru – napisał.
Słowa Dudy nie były uspokajające — wręcz przeciwnie, dolały oliwy do ognia, oskarżając część sceny politycznej o próbę zakulisowego odebrania suwerenności wyborczej. **W dalszej części wpisu Andrzej Duda wezwał Polaków do zdecydowanej obrony podstawowych wolności obywatelskich. W dramatycznym tonie ostrzegał przed próbą odebrania społeczeństwu prawa do samodzielnego wyboru władzy:
Nie dajmy się, my wyborcy! Nie dajmy sobie odebrać tych resztek demokracji i wolności, które po 13 grudnia 2023 roku wciąż jeszcze zostały! Pilnujmy Polski! – zakończył swój wpis.
Do zamieszania odniosły się również instytucje państwowe. Komisarz wyborczy w Krakowie, Rafał Sobczuk, potwierdził, że zgłoszono pomyłkę w komisji nr 95 i rozpoczęto w tej sprawie wyjaśnienia. Jednocześnie pojawiły się informacje, że podobne sytuacje mogły mieć miejsce w kilkunastu innych miejscach. Media zaczęły zadawać pytania: czy błąd ludzki, czy może celowe działanie?
POLECAMY: Gwiazdy śniadaniówek na wakacjach! Ibisz, Michałowski, Kubiak i Jelonek kuszą fotkami [FOTO]
Donald Tusk zabrał głos w sprawie!
W atmosferze narastającego chaosu głos zabrał premier Donald Tusk, próbując tonować nastroje. W opublikowanym oświadczeniu na X zaznaczył, że:
Ewentualne fałszerstwa są badane i będą ukarane. Protesty trafią do Sądu Najwyższego. Rozumiem emocje, ale zakładanie z góry, że wybory zostały sfałszowane, nie służy polskiemu państwu – napisał premier w miniony piątek na X.
Choć różnica głosów między kandydatami jest znacząca, dla wielu obywateli nie chodzi już o liczby. Gra toczy się o zaufanie do systemu wyborczego, a także o postrzeganie demokracji jako fundamentu państwa. Wyborcy podzielili się na tych, którzy ufają oficjalnym wynikom i tych, którzy dostrzegają w nich cień manipulacji. Niezależnie od tego, jakie będą ostateczne rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego — kryzys zaufania już się rozpoczął.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Dramat Michela Morana. Juror „MasterChefa” w żałobie po tragicznej stracie: „Jak szybko jechałeś bandyto?” – wstrząsający apel





SJ
news
TYLKO U NAS: Michał Danilczuk z nową fuchą w TVN? Najpierw powrót “You Can Dance – po prostu tańcz”, a teraz to!

Po udanym debiucie jako juror w reaktywowanym „You Can Dance – Po prostu tańcz” w TVN, Michał Danilczuk ponownie rozgrzał emocje fanów. Tancerz opublikował zaskakujące wideo spod siedziby TVN Warner Bros. Discovery i zasiał spore zamieszanie. Co szykuje razem ze stacją? Dowiedz się więcej!
Jeszcze niedawno Michał Danilczuk tańczył z gwiazdami w Polsacie, gdzie zdobył ogromną popularność, tworząc m.in. pierwszy męsko-męski duet w „Tańcu z gwiazdami” z Jackiem Jelonkiem. W kolejnych sezonach był partnerem Majki Jeżowskiej i Julii Kuczyńskiej (Maffashion). Jego talent, osobowość i zaangażowanie zyskały ogromną sympatię widzów.
Wiosną 2025 roku Danilczuk przeszedł z Polsatu do konkurencyjnego TVN. Tam otrzymał rolę jurora w długo wyczekiwanym powrocie formatu „You Can Dance – Po prostu tańcz”, zasiadając w jury obok Mery Spolsky, Bartosza Porczyka i Ryfy Ri. Ten transfer wywołał sporo komentarzy, ale Michał udowodnił, że odnajduje się także w nowej roli.
Mimo że taneczny show został ciepło przyjęty, a poziom uczestników był imponujący, emisja zakończyła się już w kwietniu. Do dziś nie wiadomo, czy TVN zdecyduje się na kontynuację programu. Oficjalnie nie ogłoszono kolejnej edycji, ale wiele wskazuje na to, że temat wcale nie jest zamknięty.
POLECAMY: Piotr Zieliński nowym kapitanem reprezentacji Polski, a Robert Lewandowski odchodzi w cieniu wielkiego skandalu!
Danilczuk szykuje kolejny projekt z TVN?
Dziś Michał Danilczuk podzielił się na swoim Instagramie relacją, która mimo że trwała zaledwie chwilę, z pewnością rozpaliła ciekawość fanów i branży. Wideo, opublikowane w formie InstaStories, przedstawiało tancerza przed siedzibą TVN Warner Bros. Discovery. Mimo że relacja z natury nie pozwalała na bezpośrednie komentarze, wystarczyło jedno zdanie, by mogła ruszyć fala spekulacji:
Dzień dobry moi drodzy! Witam w poniedziałek! Od rana na bardzo ekscytujących spotkaniach i nie mogę się doczekać, kiedy zobaczycie, co dla Was szykujemy – zapowiedział tajemniczo.
Choć Michał Danilczuk nie ujawnił żadnych szczegółów, jego wizyta pod siedzibą TVN Warner Bros. Discovery oraz zapowiedź „ekscytujących spotkań” mogą sugerować, że szykuje się coś nowego. Jako juror w ostatniej edycji „You Can Dance – Po prostu tańcz”, pokazał się z bardzo dobrej strony, a jego charyzma i doświadczenie sceniczne dają szerokie pole do dalszych działań telewizyjnych. Czy chodzi o kontynuację tanecznego show, nowy program, czy może autorski projekt – na razie wszystko owiane jest tajemnicą.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: TVN idzie za ciosem – „The Floor” wraca z 2. sezonem! Sprawdź, jak się zgłosić i zawalczyć o 100 tysięcy złotych!
Oglądaliście “You Can Dance” wiosną w TVN? Dajcie znać w komentarzach!


SJ
news
Oskar z programu “Kanapowcy” przeszedł spektakularną metamorfozę – nie uwierzycie, ile ważył

Otyłość III stopnia, brak motywacji i miłość do śląskich dań – tak zaczynał 20-letni Oskar Mitrenga, uczestnik wiosennej edycji „Kanapowców”. Dziś jego przemiana budzi ogromne emocje – nie tylko wśród fanów programu. Dowiedz się więcej o drodze, która odmieniła jego życie!
Oskar Mitrenga, jeden z najbardziej charakterystycznych uczestników ostatniej edycji „Kanapowców”, w chwili zgłoszenia się do programu ważył ponad 130 kg. Choć miał dopiero 20 lat, zmagał się z otyłością III stopnia. Uwielbiał tradycyjną śląską kuchnię, jego serce zdobyły rolady, kluski i modra kapusta. Jednak zamiłowanie do regionalnych smaków miało jeden haczyk – Oskar nie znosił gotować.
Tegoroczna, wiosenna edycja programu postanowiła skupić się na młodych ludziach, dla których otyłość to nie tylko problem zdrowotny, ale też bariera społeczna i psychiczna. Dla wielu z nich udział w show był pierwszym krokiem w stronę nowego życia. Oskar idealnie wpisał się w tę narrację, ponieważ od początku pokazywał, że walka nie będzie łatwa, ale determinacja nie zna granic.
Ostatnio Mitrenga opublikował na swoim profilu nagranie sprzed metamorfozy. Widząc siebie z przeszłości, nie owijał w bawełnę:
Wydawało mi się wtedy że ładnie wyglądam i nie ma ze mną aż tak źle, gdy dziś to zobaczyłem to myślałem ze mi oczy z orbit wybije – napisał zszokowany.
Dodał, że więcej nie pozwoli sobie na takie zaniedbanie. Jego wpis wywołał lawinę komentarzy, a fani nie kryli wzruszenia.
POLECAMY: Gwiazdy śniadaniówek na wakacjach! Ibisz, Michałowski, Kubiak i Jelonek kuszą fotkami [FOTO]
Spektakularna metamorfoza Oskara!
To, co najbardziej poruszyło obserwatorów, to jego brutalna szczerość. Oskar pokazał, że prawdziwa zmiana zaczyna się w głowie.
Nigdy w życiu nie pozwolę, doprowadzić się do takiego stanu. Oszukiwanie samego siebie i wmawianie sobie ze jest okej. Teraz już wiem że to była katastrofa, ale czasem człowiek potrzebuje czasu żeby przejrzeć na oczy – zakończył.
Zmiana fizyczna uczestnika była spektakularna. Z chłopaka ukrywającego się pod warstwą kilogramów, zamienił się w pewnego siebie młodego mężczyznę. Metamorfoza, którą przeszedł w programie, nie zakończyła się wraz z emisją – trwa do dziś, a jego codzienne działania są dla wielu prawdziwą motywacją.
Choć finał edycji wyemitowano już jakiś czas temu, Oskar Mitrenga nadal może liczyć na ogromne wsparcie fanów. Komentarze w mediach społecznościowych są pełne podziwu i gratulacji. Dla wielu widzów stał się symbolem odwagi i konsekwencji, bo zmienić coś, to jedno, ale utrzymać to – to prawdziwe wyzwanie.
POLECAMY: Mecz Gwiazd TVN: Krupińśka, Krychowiak, Mata, Majdan, Moran – kiedy i gdzie zobaczyć transmisję na żywo?
Powstanie nowy sezon, ale w nowej formule!
Sukces wiosennego sezonu sprawił, że producenci nie zwalniają tempa. Trwają właśnie castingi do III edycji programu „Kanapowczynie”, która tym razem zyska nową, emocjonalną formułę. Po dwóch sezonach z udziałem indywidualnych uczestniczek, przyszła pora na duety – w najnowszej odsłonie wezmą udział matki i córki. Przed nimi nie tylko walka o zdrowsze ciało, ale też o bliskość, zaufanie i odbudowę rodzinnych więzi.
Zmiany w programie to także większe emocje. Zestawienie dwóch pokoleń kobiet, które często łączy nie tylko więź rodzinna, ale i podobne nawyki czy problemy, może być nie tylko poruszające, ale i terapeutyczne. „Kanapowczynie” to już telewizyjny hit, a historia Oskara może tylko dodać uczestniczkom odwagi, by zawalczyły o siebie – razem i na serio.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: TVN wycofuje randkowy hit z anteny – to, co pojawi się w jego miejsce, zaskoczy nawet największych fanów stacji
Lubicie oglądać “Kanapowców” w TT? Napiszcie nam na Facebooku i Instagramie!





SJ
-
news4 dni temu
Gwiazdy śniadaniówek na wakacjach! Ibisz, Michałowski, Kubiak i Jelonek kuszą fotkami [FOTO]
-
showbiz5 dni temu
TVN wycofuje randkowy hit z anteny – to, co pojawi się w jego miejsce, zaskoczy nawet największych fanów stacji
-
news4 dni temu
Mecz Gwiazd TVN: Krupińśka, Krychowiak, Mata, Majdan, Moran – kiedy i gdzie zobaczyć transmisję na żywo?
-
news3 dni temu
Oskar z programu “Kanapowcy” przeszedł spektakularną metamorfozę – nie uwierzycie, ile ważył
-
showbiz2 dni temu
Doda bez cenzury o związku z Emilem Stępniem i pieniądzach z „piramidy finansowej” – znamy całą prawdę!
-
news1 dzień temu
TYLKO U NAS: Michał Danilczuk z nową fuchą w TVN? Najpierw powrót “You Can Dance – po prostu tańcz”, a teraz to!
-
casting2 dni temu
TVN idzie za ciosem – „The Floor” wraca z 2. sezonem! Sprawdź, jak się zgłosić i zawalczyć o 100 tysięcy złotych!
-
showbiz1 dzień temu
Piotr Zieliński nowym kapitanem reprezentacji Polski, a Robert Lewandowski odchodzi w cieniu wielkiego skandalu!