W dzisiejszym odcinku „Tańca z Gwiazdami” czeka nas emocjonalna mieszanka ognia, folkloru i… rozliczenia z medialną nagonką. Jedna z najbardziej komentowanych par tegorocznej edycji wreszcie przerwała milczenie. Jak naprawdę wygląda ich relacja? Dowiedz się więcej!

W dzisiejszym odcinku „Tańca z Gwiazdami” wszystkie pary zmierzą się z wyjątkowym wyzwaniem – zatańczą narodowe tańce oraz ich towarzyskie odpowiedniki do ludowych melodii. Wśród uczestników szczególną uwagę przyciągają Filip Gurłacz i Agnieszka Kaczorowska, którzy na parkiecie zaprezentują nie tylko krakowiaka, ale również ogniste tango argentino, do utworu „Tabakierka” Kayah i Gorana Bregovicia.

Podczas przygotowań do wymagającego układu w tangu, para otworzyła się na temat rosnącej presji medialnej. Agnieszka Kaczorowska, przyzwyczajona do życia w świetle reflektorów od najmłodszych lat, nie kryła, jak duży wpływ ma na nią nieustanna ocena ze strony opinii publicznej.

Ja jestem na świeczniku od dziecka i każdy mój ruch jest oceniany, komentowany. Ludzie dają sobie prawo do tego, żeby mówić jaka jestem, chociaż mnie nie znają – przyznała ze szczerością.

POLECAMY: Julia Wieniawa uchyla kulisy nowej płyty. Wspomina też o emocjach związanych z powrotem na plan serialu „Rodzinki.pl”

Gurłacz zdradza kulisy ich relacji!

Dla Filipa Gurłacza ogrom medialnego szumu był zaskoczeniem. Aktor wyznał, że nie spodziewał się takiego „pola rażenia”, jakie towarzyszy ich duetowi.

Nie przypuszczałem, że to ma takie pole rażenia, że oprócz tego, co staramy się robić rzetelnie i dawać widzom to jeszcze jest ta druga strona medalu, gorzka. Czasami mam wrażenie, ze ludzie chcą pociągać za sznurki, chcą przyłapać moją rękę na jej ramieniu, żeby zrobić z tego artykuł, pikantny. Chcą poruszyć moim spojrzeniem w jej stronę w taki sposób, żeby można było cos pikantnego napisać, bo to się kliknie – powiedział.

Podkreślił jednak, że dla niego liczy się prawda – ta, którą widzi i czuje w relacji z Kaczorowską.

Ja patrzę na Agnieszkę prawdziwie, tak jak czuje, tak jak ja znam, tak jak o niej myślę. Czuję to samo od niej, tam nie ma ściemy, tam jest prawda – dodał.

Agnieszka Kaczorowska nie kryła wzruszenia i w odpowiedzi na słowa partnera stwierdziła:

Ta prawda, która jest miedzy nami niech nas poniesie w tangu – zakończyła.

To krótkie, ale mocne wyznanie wybrzmiało jak manifest przeciwko medialnym manipulacjom i udowodniło, że za ich tanecznym sukcesem stoi prawdziwa relacja.

Już dziś wieczorem o 19:55 w Polsacie przekonamy się, czy autentyczność i emocjonalna więź pomiędzy Gurłaczem i Kaczorowską przełoży się na wysokie noty od jurorów i głosy widzów. Jedno jest pewne – tej pary nie da się zignorować. Ich taniec zapowiada się na jedno z najbardziej elektryzujących wydarzeń tego sezonu.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Świat wstrzymał oddech: Trump i Zełenski razem w Rzymie podczas pogrzebu papieża Franciszka

źródło – informacja prasowe Polsat

SJ

Podczas wejścia antenowego w “Pytaniu na Śniadanie” doszło do rozmowy, która odsłoniła zupełnie nową stronę Julii Wieniawy. Aktorka nie tylko wraca do uwielbianego serialu po pięciu latach przerwy, ale również rozpoczyna zupełnie nowy etap w swojej karierze muzycznej. Co jeszcze szykuje dla fanów? Dowiedz się więcej!

W trakcie niedzielnego wejścia na żywo podczas “Pytania na Śniadanie” reporter Mateusz Jędraś spotkał się z Julią Wieniawą na planie serialu “Rodzinka.pl”. Produkcja, po pięcioletniej przerwie, oficjalnie wraca na antenę jesienią, a aktorka zdradziła kilka sekretów z planu oraz opowiedziała o swoim nowym muzycznym projekcie. Rozmowa rozpoczęła się jednak nie od serialu, a od najnowszego singla artystki zatytułowanego „Od nowa”, który miał premierę w piątek w serwisach streamingowych.

Podczas rozmowy Wieniawa przyznała, że motyw „zaczynania od nowa” mocno oddaje również jej życie osobiste.

Uwielbiam zaczynać od nowa i uważam, że bardzo często to w ogóle robię. Raz na jakiś czas, raz na pół roku czuję się jak debiutantka – przyznała szczerze.

Nowy utwór, jak wyjaśniła, ma inspirować słuchaczy do odcinania się od wszystkiego, co toksyczne i niepotrzebne w ich życiu.

Myślę, że ta piosenka ma zachęcać ludzi do tego, żeby nie bali się tego co nowe, żeby odcinali wszystko co toksyczne, wszystko co im nie służy i po prostu zaczynali jeszcze raz – wyjaśniła.

Mateusz Jędraś nie omieszkał zapytać, czy singiel rzeczywiście był dla niej sposobem na rozliczenie z przeszłością. Wieniawa potwierdziła, że “Od nowa” to jej pierwszy utwór pokazujący bardziej mroczną, klubową stronę jej artystycznego “ja”. To muzyczna zapowiedź nowego rozdziału i zarazem przygotowanie gruntu pod długo oczekiwaną płytę, której premiera ma nastąpić tej jesieni.

Tak, rozliczam tą piosenką przeszłość. To jest pierwszy taki utwór, który wprowadza słuchaczy w moją taką bardziej mroczną, ciemna, bardziej klubową stronę – przyznała.

Zapytana o szczegóły nadchodzącego albumu, Julia Wieniawa uchyliła rąbka tajemnicy.

Płyta, która się wydarzy i premiera jej będzie na jesieni, będzie takim zlepkiem różnych utworów jasnych i ciemnych. Zresztą sam tytuł płyty, którego jeszcze nie zdradzę będzie do tego mocno nawiązywał. Będzie ta odsłona jasnej, emocjonalnej Julii, która jeszcze wierzy w miłość, która trochę została zraniona itd. Ale będzie też część płyty, gdzie ta Julia jest bardzo mocna i z jakichś powodów tę maskę nałożyła – zdradziła.

POLECAMY: Cyms, Lanberry, Doda, Margaret i Hyży na wielkim koncercie „Tysiąclecie Korony Polskiej” – kiedy i gdzie oglądać?

Wielki powrót serialu “Rodzinka.pl! Wieniawa zdradza szczegóły!

W drugim wejściu na żywo rozmowa przeniosła się na temat serialu “Rodzinka.pl”. Aktorka z entuzjazmem opowiadała o powrocie na plan po latach.

Powiem Ci jak przyszłam na ten plan po tych pięciu latach przerwy to miałam takie poczucie takiego déjà vu, wszystko jest takie samo, tylko my troszkę poszliśmy albo wzdłuż, albo wszerz. Wszyscy urośliśmy, dorośliśmy, dojrzeliśmy, ale ten vibe na planie jest tak naprawdę taki sam, nic się nie zmieniło – zdradziła.

Julia Wieniawa przyznała, że początkowo nic nie było przesądzone. Produkcja „Rodzinki.pl” po latach budziła sporo niepewności, ale ostatecznie wszystko wskazuje na to, że efekt będzie lepszy, niż ktokolwiek przypuszczał.

Było ryzyko, że nie wiadomo jak to będzie z tym powrotem. Powiem Ci, że nasz reżyser Patrick Yoka powiedział, że nawet jest jeszcze fajniej, więc naprawdę trzymam kciuku, żeby to wszystko super wyszło – zdradziła aktorka.

Aktorka zdradziła także, że praca na planie wśród dawnej ekipy wywołuje w niej ogromne emocje. Wspominając swoich serialowych kolegów, takich jak Adam Zdrójkowski, Maciej Musiał i Mateusz Pawłowski, mówiła z rozrzewnieniem:

Ja z chłopakami wychowałam się w tym serialu, wychowałam się na oczach widzów tego serialu, także to jest bardzo wzruszający moment – wyznała.

Reporter zapytał także o jej pierwszą reakcję na propozycję powrotu na plan. Aktorka przyznała, że była dość sceptyczna:

Było chyba z sześć podejść do powrotu Rodzinki, więc już miałam takie „AHA jasne”, ale okazało się, że rzeczywiście to prawda. Ucieszyłam się, wszyscy się tutaj cieszymy, że wróciliśmy – zdradziła.

POLECAMY: „Milionerzy” i Hubert Urbański wylatują z TVN – program ma przejąć Edward Miszczak i Polsat! Szokujące doniesienia obiegły media

Jak zmieniła się jej postać przez pięć lat?

W drugiej części rozmowy pojawił się wątek nowego sezonu i losów jej bohaterki – Pauli. Jak przyznała aktorka, sporo rzeczy zaskoczy fanów:

Nie spodziewałam się, że Paula stanie się czarnym charakterem tego sezonu, bo nie wiem na ile mogę zdradzać, ale uchylę rąbka tajemnicy, że np. Kacperek (Mateusz Pawłowski) zakochuje się w Pauli i są wokół tego jakieś historie. Ona oczywiście nie chce tego, a że Paula zawsze się zaprzyjaźnia z Natalią Boską, czyli Małgośką Kożuchowską, to ona często wpada do niej do domu, ale nagle jak przychodzi Kacper to np. dobra chowamy się, nurkuję za szafę, kanapę. Jest dużo takich wątków, komediowych – opowiedziała z uśmiechem i radością.

Na tym jednak nie zakończyła opowieści o nowej Pauli. Zdradziła kolejne szczegóły dotyczące przemiany swojej postaci:

Paula zawsze była taka ładnie ubrana, modowa, ale zawsze obrażona i wiecznie jakieś kłótnie z tym Kubą (Adamem Zdrójkowskim). Ona wyrosła na dziewczynę, która pracuje na recepcji u takiego a’la doktora Szczyta i wciska tej biednej Natalii Boskiej jakieś botoksy, liftingi – uchyliła rąbka tajemnicy nowej serii serialu.

Choć powrót „Rodzinki.pl” nie był oczywisty, dziś wszystko wskazuje na to, że reaktywacja serialu okaże się wielkim sukcesem. Nowe odcinki kultowej produkcji trafią na antenę TVP2 już tej jesieni!

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Świat wstrzymał oddech: Trump i Zełenski razem w Rzymie podczas pogrzebu papieża Franciszka

Będziecie oglądać nowy sezon “Rodzinki.pl”? Dajcie znać nam na Instagramie i Facebooku!

SJ

W cieniu jednej z największych uroczystości kościelnych ostatnich lat doszło do wydarzenia, które może zmienić bieg światowej polityki. W Rzymie, gdzie tysiące ludzi żegnało papieża, spotkali się dwaj liderzy, których relacje w ostatnich miesiącach pozostawiały wiele do życzenia. Co ustalili? Dowiedz się więcej!

Dziś oczy całego świata skierowane były na Watykan i Rzym, gdzie odbyła się ceremonia pogrzebowa papieża Franciszka, który zmarł w Poniedziałek Wielkanocny. Wśród głów państw i koronowanych głów, które oddały hołd zmarłemu papieżowi, nie zabrakło najważniejszych przywódców świata, w tym prezydentów Wołodymyra Zełenskiego oraz Donalda Trumpa.

Jak podał rzecznik Zełenskiego, Serhij Nykyforow, rozmowa odbyła się jeszcze przed rozpoczęciem ceremonii pogrzebowej. Informacje te przekazała agencja Reuters, powołując się na oficjalne źródła zarówno strony ukraińskiej, jak i amerykańskiej.

Według relacji, spotkanie zakończyło się jeszcze przed mszą żałobną, a jego treść została określona jako “bardzo produktywna”. Taką opinię przekazał również przedstawiciel Białego Domu cytowany przez Reuters. Żadne szczegóły nie zostały jednak oficjalnie ujawnione.

Tło tego spotkania jest szczególne: wojna na Ukrainie wciąż trwa, a rozmowy o zakończeniu rosyjskiej agresji wchodzą w decydującą fazę. W tak krytycznym momencie każda rozmowa na szczycie ma ogromne znaczenie. Zwłaszcza rozmowa między liderami, którzy wcześniej mieli poważne różnice.

Spotkanie Trumpa i Zełenskiego w Rzymie było pierwszym od czasu ich głośnej konfrontacji w Gabinecie Owalnym, która miała miejsce w lutym w Waszyngtonie. Wówczas ich rozmowa zakończyła się konfliktem, a atmosfera pozostawiała wiele do życzenia.

Dziś, na neutralnym gruncie w Rzymie, rozmowa została przeprowadzona z wyraźnym nastawieniem na rozwiązania. Czy jednak kilka chwil spędzonych przed mszą wystarczy, by naprawić trudne relacje i wpłynąć na los wojny w Europie? Tego dowiemy się w najbliższych dniach lub tygodniach.

Choć głównym celem wizyty obu przywódców był udział w uroczystościach pogrzebowych papieża Franciszka, światowa uwaga skupiła się na ich krótkim, ale znaczącym spotkaniu.

POLECAMY: „Milionerzy” i Hubert Urbański wylatują z TVN – program ma przejąć Edward Miszczak i Polsat! Szokujące doniesienia obiegły media

Polska wprowadza dzień żałoby narodowej

W związku z uroczystościami pogrzebowymi papieża Franciszka, do Watykanu udali się najwyżsi przedstawiciele polskich władz. Polskę podczas ceremonii reprezentują prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką, marszałkini Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska oraz marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Ich obecność podkreśla wagę wydarzenia, które zgromadziło światowych liderów i wiernych z całego globu.

Kilka dni wcześniej rząd oficjalnie ogłosił, że w dniu pogrzebu w Polsce zostanie wprowadzona żałoba narodowa. W związku z tym w całym kraju obowiązują specjalne zasady – flagi opuszczono do połowy masztu, a wiele wydarzeń kulturalnych i rozrywkowych zostało odwołanych lub przesuniętych na inny termin.

Żałoba narodowa wpłynęła także na ramówki największych stacji telewizyjnych. TVN zdecydował się przełożyć emisję półfinału programu “Mam talent!” – wyjątkowo nie odbędzie się on w sobotę, lecz w piątek, dzień wcześniej niż pierwotnie planowano. Z kolei TVP zawiesiła emisję nowych odcinków popularnych programów rozrywkowych takich jak “The Voice Kids” oraz “Koło Fortuny”, aby uczcić pamięć zmarłego papieża.

Także Polsat wprowadził zmiany w swoim wieczornym paśmie. Stacja całkowicie zrezygnowała z emisji kabaretów i programów komediowych, w zamian oferując widzom bardziej stonowane treści. Wszystko po to, by oddać należny szacunek zmarłemu papieżowi i dostosować przekaz medialny do powagi chwili.

Żałoba narodowa to wyraz solidarności i hołdu wobec postaci, która dla milionów ludzi była autorytetem moralnym i duchowym. Dlatego też nie tylko oficjalne uroczystości, ale również codzienne życie w Polsce zostało w tym dniu podporządkowane atmosferze zadumy i refleksji.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Cyms, Lanberry, Doda, Margaret i Hyży na wielkim koncercie „Tysiąclecie Korony Polskiej” – kiedy i gdzie oglądać?

SJ

BLANKA Stajkow zatańczy POLONEZA w „Tańcu z Gwiazdami”: Czy jest DUMNA z bycia pół POLKĄ?