Beata Pawlikowska wywołała burzę w internecie swoimi wypowiedziami na temat depresji. Zareagowała też Karolina Korwin-Piotrowska

Beata Pawlikowska to popularna podróżniczka i pisarka, która obecnie realizuje się we wszelakim poradnictwie. W pewnym momencie napisała książkę “Wyszłam z niemocy i depresji. Ty też możesz!”, która spotkała się z zimnym przyjęciem ekspertów w dziedzinie psychiatrii.

HOT NEWS- Azja Express: znamy uczestników nowej edycji!

Wywody Pawlikowskiej zostały uznane za szkodliwe, co nie powstrzymało jej od kontynuowania tematu. Na Instagramie opublikowała obszerny film, który był zaproszeniem do jej filmu na YouTubie, w którym… rozprawia o szkodliwości leków na depresję. Pisała:

Dlaczego ja o tym mówię? Jako dziennikarz z biegłą znajomością angielskiego mam dostęp do najnowszych badań naukowych. Przekazuję Wam wiedzę, która w przypadku wielu osób może się okazać przydatna. Nie jestem lekarzem, nie zalecam niczego. Zadaniem dziennikarza jest przekazywanie informacji, które mogą być niedostępne opinii publicznej i mogą nawet naruszać istniejący sposób myślenia/postępowania w danej sprawie. Przedstawiam fakty. Sami zdecydujecie co z tymi faktami zrobić.

W 45-minutowym filmie przedstawiała różne teorie, udowadniając, że leki na depresję “powodują zmiany w mózgu” i ostatecznie “zwiększają depresję”. Post i film wywołały fale krytyki, internauci przede wszystkim podkreślają szkodliwość jej wywodów, w których brakuje rzetelnych faktów.

Na te rewelacje zareagowało Polskie Towarzystwo Mediów Medycznych, które zapowiedziało, że pozwie Pawlikowską za szerzenie dezinformacji na temat depresji i farmakoterapii. Podkreślono, że informacje, które przekazuje stanowią niebezpieczeństwo dla zdrowia i życia setek tysięcy osób chorujących na depresję.

Na wpis zareagowała też Karolina Korwin Piotrowska, która udostępniła wpis PTMM i przyznała, że sama bierze leki i korzysta z pomocy psychiatry. Podkreśliła, jak ważna jest pomoc lekarzy, a nie “ekspertek znających język angielski”:

Na zdjęciu jest osoba, która funkcjonuje normalnie, pracuje, bawi się, śmieje, kocha, ale też osoba, która jest od 3 lat w terapii i od roku pod opieką psychiatry. Biorę leki. Dwa razy dziennie.
Nie wstydzę się. Bo i czego?
Coś się psuje, to naprawiam. Z pomocą lekarzy i specjalistów, a nie dziennikarek – „ekspertek” znających język angielski.
Dlatego proszę was o wchodzenie na profil @ptmediow_medycznych i pomoc w zbiórce na pozew przeciwko samozwańczym ekspertom od wszystkiego.
Dziękuje
Karolina

Co sądzicie?

ZOBACZ RÓWNIEŻ- Iga Świątek ma trudne relacje z matką: Kontakt jest mocno ograniczony

Fot. Screen Instagram

AW