Śledź nas

news

Zachwycona Magda Pyznar na obozie Lewandowskiej – terapia dla ciała i ducha

Opublikowano

w dniu

Magda Pyznar

Magda Pyznar podzieliła się swoimi wrażeniami z obozu Lewandowskiej!

Magda Pyznar swoją przygodę z show biznesem zaczęła w “Warsaw Shore”, jednak po szaleństwach młodości z biegiem lat skupiła się na zdrowszym trybie życia. Teraz celebrytka jest dietetyczką – układa plany żywieniowe oraz promuje zdrowy tryb życia na swoim Instagramie. Kilka dni temu Magda wróciła z jednego ze sławnych obozów treningowych Anny Lewandowskiej, gdzie zgłębiała swoją wiedzę na temat aktywności fizycznej.

HOT NEWS- Tomasz Karolak o 4 fali pandemii i szczepionkach: Budujmy naturalną odporność

Sportowy obóz Lewandowskiej odbył się w miejscowości Dojo Stara Wieś. Magda nie kryła, że czas spędzony z Anną był nie tylko wysiłkiem dla ciała, ale też terapią dla ducha. Zachwycona Pyznar opowiedziała o trenerce:

To już nie pierwsze moje spotkanie z Anią i każde kolejne utwierdza mnie w tym, że jest to osoba o wspaniałym sercu i niezwykłej energii. Przełomowym wydarzeniem w moim życiu były pierwsze warsztaty u Ani. Pamietam, jak wracałam po warsztatach do domu i czułam się jakby ktoś właśnie dał mi ogromnego kopa energii i motywacji, żeby nie oglądać się za siebie, nie patrzeć na to, co i w jaki sposób mówią ludzi, tylko walczyć o swoje marzenia. Dla kogoś, kto zna Anię tylko z nagłówków portali może się to wydawać zwykłymi pustymi słowami, ale ja zawsze będę powtarzać ze to jest świetna, pracowita kobieta, która przecież mogłaby tylko siedzieć i pachnieć, jak to się mówi. Ania spędza czas z uczestnikami, każdy może z nią porozmawiać, a nawet zwierzyć się i przytulić.

Dalej dietetyczka przyznała, że obóz był dla niej prawdziwą terapią:

Ja sama po wielu rozmowach z moim psychologiem nauczyłam się wyrażać uczucia i puściłam wolno to co czuje, uroniłam nawet trochę łez. Jestem w takim momencie mojego życia, ze jak nigdy dotąd bardzo potrzebowałam tego obozu i tego spotkania. Każdy kolejny dzień to nowe niespodzianki, obóz jest naprawdę zorganizowany na najwyższym poziomie, mieliśmy też zajęcia z Joasią Jędrzejczyk, na której zajęciach nieskromnie powiem poszło mi bardzo dobrze

Magda podziwia Annę również za godzenie życia prywatnego z zawodowym:

No i co bardzo ważne Ania jest tu z dwójka dzieci a i tak godzi czas pomiędzy nami a dziećmi. Za co osobiście wielki podziw dla niej bo sama wiem co znaczy opieka nad dzieckiem

Wy również podziwiacie Annę Lewandowską?

ZOBACZ RÓWNIEŻ- Aktorka “Rojst” i “Pułapki” urodziła – Marianna Gierszewska zdradziła płeć i imię malucha

Fot. Screen Instagram

AW

news

Fani w SZOKU! Doda jednak nie kończy kariery? „Idzie na emeryturę niczym Szczęsny” – komentują internauci

Opublikowano

w dniu

przez

Jeszcze niedawno zapowiadała, że to koniec. Mówiła o „ostatnim albumie” i „pożegnalnej trasie”. Tymczasem dziś wszystko wskazuje na to, że Doda nigdzie się nie wybiera. Wręcz przeciwnie – jej kalendarz pęka w szwach. Dowiedz się, co naprawdę planuje artystka i gdzie jeszcze ją zobaczysz!

Jesienią 2023 roku Doda oficjalnie ogłosiła, że trasa „Aquaria Tour” będzie jej muzycznym pożegnaniem. Najpierw wystąpiła w Warszawie, a potem przeniosła się na największe polskie areny w Krakowie, Łodzi i Gdańsku. W mediach społecznościowych nie pozostawiała złudzeń -miał to być symboliczny koniec kariery scenicznej. Ale wszystko wskazuje na to, że był to raczej koniec jednego etapu, a nie definitywne pożegnanie ze sceną.

Jesienią tego roku artystka pojawi się na trasie koncertowej „Światło i MRock”, stworzonej przez dwie potęgi polskiego rocka – Katarzynę Nosowską i Piotra Roguckiego. To zupełnie nowa forma muzycznej interakcji z widzami – publiczność będzie mogła decydować o przebiegu koncertu przy pomocy specjalnej aplikacji. Choć Doda nie jest główną gwiazdą tej trasy, jej udział już teraz wzbudza ogromne zainteresowanie.

Na scenie podczas trasy „Światło i MRock” pojawi się również Kazik Staszewski, co sprawia, że skład gości jest naprawdę imponujący. Fanów cieszy nie tylko możliwość zobaczenia swoich idoli razem, ale i fakt, że Doda wciąż stawia na muzyczne eksperymenty i nie zamierza iść na łatwiznę.

POLECAMY: Ciemne kulisy pracy w TVP za czasów Jacka Kurskiego oczami Izy Krzan: “Każdy bał się coś powiedzieć”

Gdzie Doda jeszcze pojawi się w najbliższym czasie?

Zanim jednak wyruszy w trasę z Nosowską i Roguckim, Doda pojawi się na koncercie „Tysiąclecie Korony Polski”, który odbędzie się już 26 kwietnia na Błoniach PGE Narodowego. Wydarzenie transmitowane będzie w TVP1 o godzinie 20:00. Obok niej na scenie zobaczymy m.in. Kayah, Margaret i Oskara Cymsa.

Największą niespodzianką pozostaje jednak udział artystki w Polsat Hit Festiwal 2025, który odbędzie się w dniach 23–25 maja w Operze Leśnej w Sopocie. Doda wystąpi aż dwa dni z rzędu, co potwierdza, że o żadnym “muzycznym urlopie” nie może być mowy. Polsat liczy na wysoką oglądalność, a fani na spektakularne show.

Wielu fanów porównuje sytuację Dody do tej z udziałem Wojciecha Szczęsnego, który po głośnych zapowiedziach zakończenia kariery reprezentacyjnej, szybko zmienił zdanie. Artystka najwyraźniej zainspirowała się tą ścieżką – emocjonalne pożegnanie z trasą koncertową okazało się tylko chwilową pauzą.

Choć Doda zapowiadała pożegnanie ze sceną, fani zareagowali z euforią na wieść, że jednak wystąpi podczas jesiennej trasy „Światło i MRock”. Wielu z nich to jednocześnie miłośnicy Nosowskiej i Roguckiego, więc ta muzyczna współpraca jest dla nich spełnieniem marzeń. Już teraz zapowiadają, że pojadą za swoimi idolami po całej Polsce – bo taka okazja może się długo nie powtórzyć.

Choć mówiła, że chce odpocząć, Doda ewidentnie nie potrafi usiedzieć w miejscu. Jej obecność w największych wydarzeniach muzycznych w kraju, współpraca z ikonami sceny i coraz śmielsze eksperymenty artystyczne pokazują jedno – to nie jest artystka, która łatwo schodzi ze sceny. Wręcz przeciwnie, wygląda na to, że dopiero się rozkręca.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS: „Milionerzy” wracają do TVN z Hubertem Urbańskim – poznaj datę premiery i nowe pasmo! Kiedy oglądać?

Wyruszycie na któryś koncert Dody w najbliższym czasie? Dajcie znać!

Doda (archiwum prywatne Przeambitni.pl)
Doda (fot. archiwum prywatne Przeambitni.pl)
Doda (fot. screen Instagram Doda)
Doda (fot. screen Instagram Doda)
Doda (fot. screen YouTube Bliskoznaczni)
Doda (fot. screen YouTube Ania Kolasinska)
Doda (fot. screen YouTube Ania Kolasinska)

SJ

Kontynuuj czytanie

news

Ciemne kulisy pracy w TVP za czasów Jacka Kurskiego oczami Izy Krzan: “Każdy bał się coś powiedzieć”

Opublikowano

w dniu

przez

Była gwiazda śniadaniówki i uwielbianego teleturnieju po raz pierwszy tak szczerze o tym, jak wyglądała praca w Telewizji Polskiej. O lęku, autocenzurze i braku wolności słowa. Teraz wraca w wielkim stylu – ale już w zupełnie innym świecie. Dowiedz się więcej!

Jeszcze kilkanaście miesięcy temu Iza Krzan była jedną z twarzy Telewizji Polskiej. Współprowadziła „Pytanie na śniadanie” u boku Tomasza Kammela, była też gospodynią „Koła fortuny” razem z Norbim. Przez lata pojawiała się również w innych formatach rozrywkowych m.in. “Kamper Polska” czy “Rytmy Dwójki”, budując silną pozycję w strukturach TVP. Wszystko jednak runęło wiosną ubiegłego roku, gdy polityczne trzęsienie ziemi przetoczyło się przez gmach na Woronicza.

Po masowym czyszczeniu składu prowadzących, Krzan musiała pożegnać się z publicznym nadawcą. Szybko jednak odnalazła się w nowych realiach – najpierw związała się z Kanałem Zero Krzysztofa Stanowskiego, a niedługo później pojawiła się na antenie TVN Style, gdzie prowadziła wieczorny program „Dobry wieczór”. Choć ten format nie zdobył większego uznania, nie był to jej ostatni krok.

W lutym tego roku ogłoszono, że Krzan dołącza do zespołu „Dzień dobry TVN” jako reporterka. Z kolei w marcu TVN ujawnił, że to właśnie ona poprowadzi nową edycję popularnego reality show – tym razem zatytułowanego „Afryka Express”, przejmując pałeczkę po prowadzeniu przez Darię Ładochę. To ogromny krok w karierze, który jednocześnie zbiegł się z odważnymi wypowiedziami byłej miss o kulisach pracy w TVP.

W najnowszym podcaście Karola Paciorka, który ukazał się wczoraj, Iza Krzan otworzyła się na temat kulis pracy w TVP i relacji z byłym ekranowym partnerem – Tomaszem Kammelem. Zaskoczyła słuchaczy szczerością i bez ogródek mówiła o tym, czego jej brakowało podczas wspólnego prowadzenia „Pytania na śniadanie”.

Brakuje mi tego, że Tomek nie mówi wprost, może ma taką zasadę by nigdy gdzieś nie opowiadać się za żadną stroną, ale dzisiaj w Kanale Zero mówi bardziej otwarcie o tym, może tego zabrakło będąc jeszcze tam też potrafił coś wtrącić – zaczęła.

W rozmowie z Karolem Paciorkiem prowadząca nie ukrywała, że praca w TVP wiązała się z wieloma ograniczeniami. Wbrew temu, co mogło się wydawać widzom przed ekranem, swoboda w prowadzeniu programu była często iluzją. Iza Krzan przyznała, że odczuwała wyraźne napięcia – zarówno w doborze tematów, jak i w atmosferze redakcyjnej.

Mówił, że dbał też o to, aby w swoich programach zawsze mieć ten widz i ten gość, który przychodził miał swobodę. Nie ukrywajmy tej swobody nie było, to nie jest tak, że była ona w „Pytaniu na śniadanie”, nie była zawsze. – powiedziała.

Najmocniejszy cytat padł jednak później. Po krótkim wstępie na temat „niektórych tematów, których lepiej było nie dotykać”, Krzan dodała:

Były tematy, których lepiej na przykład nie ruszać […] Ziobry przede wszystkim – zażartowała.

POLECAMY: TYLKO U NAS: „Milionerzy” wracają do TVN z Hubertem Urbańskim – poznaj datę premiery i nowe pasmo! Kiedy oglądać?

Krzan ujawnia szokujące kulisy pracy w TVP!

W dalszej części rozmowy Iza Krzan opowiedziała o tym, co jej zdaniem było największym problemem pracy w śniadaniówce TVP – nie chodziło jedynie o brak otwartości czy ograniczenia tematyczne, ale o wszechobecny klimat niepewności i autocenzury. Jak zaznaczyła, redakcje funkcjonowały w stanie ciągłego napięcia, a każda decyzja była podejmowana z myślą o tym, by „nie podpaść” przełożonym. Lęk przed reakcją „z góry” wpływał nie tylko na wydawców, ale i na samych prowadzących.

Byliśmy w takim momencie, że każdy bał się coś powiedzieć, chodzi mi o wydawców i ludzi produkujących programy, że raczej starali się robić wszystko neutralne, tak by nie iść w żadną stroną i myślę, że bardzie bali się tego, że ktoś z góry ich wezwie do siebie na rozmowę i zapyta „dlaczego to było, skoro to nie jest to zgodne z tym co my byśmy chcieli mieć w naszej stacji” czyli taka paranoja wynikająca z lęku – wyjawiła.

Była gwiazda TVP wspomniała też o atmosferze niechęci wobec aktywności obywatelskiej. Wspominając strajki kobiet z 2020 roku, Krzan przyznała, że jej obecność na manifestacjach została zauważona i zapamiętana.

Nie było to dobrze postrzegane jak ktoś był na strajku kobiet i ja byłam jedną z tych osób i wiem, że to się odbiło echem […] Zostało to odnotowane, że Krzan chodzi na takie wydarzenia” – wspomniała.

Dziś Iza Krzan patrzy na swoją przeszłość z dystansem. Choć nie rozlicza nikogo personalnie, nie ma też zamiaru udawać, że nic się nie działo. Teraz skupia się na nowym rozdziale – już w strukturach TVN, który daje jej zupełnie inną wolność twórczą. Przed nią wyjazd na zdjęcia do nowego sezonu „Afryka Express”, który ma szansę być jej największym telewizyjnym sukcesem od lat.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Jarosław Kuźniar bez filtra o OGROMNYCH zarobkach, kulisach odejścia z TVN i możliwym powrocie do telewizji

Będziecie oglądać nowy sezon “Afryka Express”? Dajcie znać w komentarzu pod nowym postem na Instagramie i Facebooku!

Iza Krzan, Tomasz Kammel (fot. screen Instagram Tomasz Kammel)
Iza Krzan (fot. screen Instagram Iza Krzan)
Iza Krzan (fot. screen Instagram Iza Krzan)
Iza Krzan (fot. screen YouTube Imponderabilia)
Iza Krzan (fot. screen YouTube Imponderabilia)
Iza Krzan (fot. screen YouTube Imponderabilia)
Iza Krzan (fot. screen YouTube Imponderabilia)

SJ

Kontynuuj czytanie

news

TYLKO U NAS: „Milionerzy” wracają do TVN z Hubertem Urbańskim – poznaj datę premiery i nowe pasmo! Kiedy oglądać?

Opublikowano

w dniu

przez

Portal PrzeAmbitni.pl jako pierwszy zdradza szczegóły dotyczące powrotu legendarnego teleturnieju „Milionerzy”. Po długich miesiącach spekulacji, milczenia i niespodziewanych zmian w ramówce, TVN podjął ostateczną decyzję. Program wraca, ale w zupełnie nowym czasie emisji, który zaskoczy widzów – poznaj datę premiery!

Nasz portal jako pierwszy ujawnia szczegóły dotyczące telewizyjnego hitu, który ponownie poprowadzi Hubert Urbański. Po miesiącach wątpliwości i zmieniających się planów, TVN ostatecznie podjął decyzję: „Milionerzy” wracają, ale ich emisja nie będzie odbywać się w godzinach, do których przyzwyczaili się widzowie.

Stacja zdecydowała się przenieść emisję programu na weekendy o 19:45, tuż po serwisie pogodowym. Premierowy odcinek nowego sezonu zaplanowano na 18 maja – data ta nie jest przypadkowa, ponieważ tego dnia odbędzie się wieczór wyborczy związany z pierwszą turą wyborów prezydenckich. Takie zestawienie teleturnieju z wydarzeniem politycznym może świadczyć o tym, że TVN celuje w widzów poszukujących zarówno rozrywki, jak i informacji w jednym wieczorze. To może przełożyć się na imponujące wyniki oglądalności.

Zaskakujący jest fakt, że „Milionerzy” nie wrócili do emisji wraz ze startem wiosennej ramówki. W miejsce klasycznego pasma o 20:55, które przez lata było nierozerwalnie związane z programem, pojawiły się inne formaty: „MasterChef Nastolatki” w poniedziałki, „Kuba Wojewódzki” we wtorki, „You Can Dance” w środy i „Kuchenne Rewolucje” w czwartki.

Jesienią ubiegłego roku emisję nowego sezonu przesunięto dopiero na listopad, ponieważ wcześniej miejsce w ramówce zajął nowy format randkowy – „B&B Love”. Choć „Milionerzy” wrócili na chwilę, TVN znowu zrobił długą przerwę. Widzowie zaczęli się zastanawiać: czy to koniec jednego z najdłużej emitowanych teleturniejów w Polsce?

POLECAMY: Jarosław Kuźniar bez filtra o OGROMNYCH zarobkach, kulisach odejścia z TVN i możliwym powrocie do telewizji

Hubert Urbański, od lat kojarzony z kultowym pytaniem „Czy to Twoja ostateczna odpowiedź?”, nadal będzie gospodarzem programu. Choć jego obecność daje widzom poczucie ciągłości i klasy, to jednak zmiana godziny emisji może wpłynąć na przyzwyczajenia lojalnej publiczności. Czy „Milionerzy” zdołają odnaleźć się w nowej porze?

Zmiana pasma na godz. 19:45 oznacza jedno: TVN ustawia „Milionerów” jako mocny punkt wieczoru po głównych serwisach informacyjnych. To nie przypadek – teleturniej trafia dokładnie w moment, gdy widzowie szukają chwili wytchnienia po politycznym natłoku. Format z Hubertem Urbańskim w roli gospodarza ma być nie tylko rozrywką, ale też pewniakiem, który zatrzyma widza przed ekranem na resztę wieczoru.

Co ciekawe, TVN uruchamia swoje późnowiosenne pasmo programowe dość nietypowo – dopiero w maju. Wśród nowości znajdzie się m.in. “The Floor”, czyli nowoczesny teleturniej wiedzy, który poprowadzi Mikołaj Roznerski. Program będzie emitowany od wtorku do czwartku o 20:55. Z kolei poniedziałkowe wieczory należeć będą do formatu “Zróbmy sobie dom”, w którym uczestnicy zmierzą się z wyzwaniem remontowania domów pod okiem Joanny Koroniewskiej-Dowbor. Stacja najwyraźniej liczy na mocny powiew świeżości w ramówce.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Piotr Musiałkowski wyjeżdża z Magdą Narożną. Czy będą wszyscy “PRZEGRANI” „Tańca z Gwiazdami”?

Na który program czekacie najbardziej? Dajcie znać nam koniecznie w komentarzach na Instagramie i Facebooku!

Hubert Urbański (fot – biuro prasowe TVN Warner Bros Discovery)
Hubert Urbański (fot – biuro prasowe TVN Warner Bros Discovery)

SJ

Kontynuuj czytanie

news

Zaskakująca decyzja Polsatu: „Taniec z gwiazdami” znika z ramówki, a to dopiero początek zmian – widzowie w szoku

Opublikowano

w dniu

przez

To nie przypadek i nie chwilowa zmiana – popularne taneczne show niespodziewanie zniknie z ramówki w zapowiedzianym terminie. Polsat szykuje poważne roszady w swoim weekendowym układzie programów i tnie kilka flagowych formatów, co już teraz wzbudza niemałe poruszenie wśród widzów. Co naprawdę dzieje się z „Tańcem z gwiazdami”? Dowiedz się więcej!

Widzowie 16. edycji „Tańca z gwiazdami” muszą się uzbroić w cierpliwość. Choć rywalizacja wchodzi w finałową fazę, bo już przed nami ćwierćfinał, to kolejnego odcinka nie będzie. Program, który gromadzi przed ekranami miliony Polaków, został tymczasowo zdjęty z anteny. Wszystko z powodu świątecznej ramówki Polsatu – zamiast emocji z parkietu, stacja pokaże amerykańską produkcję biograficzną z 2022 roku, opowiadającą o życiu Whitney Houston.

Jak wynika z informacji ze stacji, emisja kolejnego odcinka zostaje przesunięta na kolejny tydzień. Wielkanocna przerwa to co prawda pojedynczy wyjątek, ale fani nie kryją rozczarowania. Zamiast pełnych napięcia zmagań o Kryształową Kulę, otrzymają „filmowy zamiennik”.

POLECAMY: Jarosław Kuźniar bez filtra o OGROMNYCH zarobkach, kulisach odejścia z TVN i możliwym powrocie do telewizji

W programie pozostało już tylko pięć par, a każda z nich jest mocnym kandydatem do finału. Obecnie na parkiecie rywalizują m.in. Blanka Stajkow i Mieszko Masłowski, którzy od początku show zbierają wysokie noty. W grze pozostają też: Maria Jeleniewska z Jackiem Jeschke, Tomasz Wolny z Darią Sytą, Adrianna Borek i Albert Kosiński oraz Filip Gurłacz z Agnieszką Kaczorowską.

To nie koniec emocji związanych z „Tańcem z gwiazdami”. Choć obecnie trwa 16. edycja programu realizowana przez Polsat, stacja już pracuje nad kolejną odsłoną. Jak zapowiedział Edward Miszczak, jesienią widzowie zobaczą 17. sezon w polsatowskim wydaniu. Co istotne – będzie to jubileuszowa, 30. edycja w historii polskiej wersji show (13 sezonów wcześniej wyemitował TVN). Wszystko wskazuje na to, że produkcja szykuje coś naprawdę specjalnego.

To jednak nie jedyny program, który znika z anteny. 18 kwietnia Polsat zdecydował się nie emitować kolejnego odcinka muzycznego formatu „Must Be the Music”. W jego miejsce widzowie zobaczą kultowego „Titanica”. Zmiany obejmą też poranne pasmo – z weekendowego planu wypadł program „Halo tu Polsat”.

Po wielkanocnej przerwie „Taniec z gwiazdami” powróci z nową dawką emocji i coraz bardziej wyrównaną rywalizacją. Na parkiecie pozostało pięć par, a każdy ich występ może zadecydować o losach Kryształowej Kuli. Czas ucieka, konkurencja rośnie, a każdy błąd może kosztować miejsce w finale.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Piotr Musiałkowski wyjeżdża z Magdą Narożną. Czy będą wszyscy “PRZEGRANI” „Tańca z Gwiazdami”?

Będzie Wam brakować premierowych pozycji w Polsacie? Dajcie znać w komentarzach!

Filip Gurłacz, Agnieszka Kaczorowska
Daria Syta, Tomasz Wolny
Mieszko Masłowski, Blanka Stajkow
Rafał Maserak, Ewa Kasprzyk, Tomasz Wygoda, Iwona Pavlović

źródło/fot – informacja prasowa Telewizja Polsat (fot. Mieszko Piętka, Paweł Wrzecion/AKPA)

SJ

Kontynuuj czytanie

HITY

Copyright © 2019 Przeambitni.pl. Stworzona z miłością