news
Agata Kulesza była ofiarą przemocy psychicznej. Po latach ujawnia, co działo się za zamkniętymi drzwiami

Agata Kulesza, aktorka znana z ról w „Idzie” i „25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy”, udzieliła szczerego wywiadu. Opowiedziała w nim o swoim najnowszym filmie Wojciecha Smarzowskiego, „Dom dobry” i poruszyła temat, który wciąż jest często przemilczany – przemoc psychiczna. Jej słowa poruszają, pokazując, że czasem prawda może być najpotężniejszą formą wsparcia. Dowiedz się więcej, co jeszcze powiedziała!
Agata Kulesza ostatnio zagrała jedną z głównych ról w filmie Wojciecha Smarzowskiego „Dom dobry”. Produkcja opowiada historię związku Gośki z pozornie idealnym Grześkiem, który stopniowo przeradza się w piekło pełne przemocy. Film pokazuje, że przemoc psychiczna jest równie realna i niszczycielska jak przemoc fizyczna. Premiera filmu została zaplanowana na 7 listopada, a już teraz emocje i oczekiwanie wśród widzów sięgają zenitu.
Nie sposób mówić o Agacie Kuleszy bez podkreślenia jej niezwykłej wszechstronności. Każda rola, w którą się wciela, pozostaje w pamięci widzów – od oscarowej „Idy” po „25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy”, „Pułapkę”, „Krew z krwi”, „Skazaną” czy komediową „Rodzinkę.pl”. Aktorka potrafi w pełni oddać emocje swoich postaci, sprawiając, że widzowie niemal fizycznie odczuwają dramatyczne sytuacje, w których bohaterowie się znajdują. Jej obecność na ekranie to gwarancja głębokiego, poruszającego doświadczenia, które na długo pozostaje w pamięci.
W wywiadzie dla magazynu „Pani” Kulesza podkreślała, jak ważne jest mówienie o przemocy psychicznej: „Przemoc psychiczna to też przemoc”. Jej słowa mają wymiar osobisty i bardzo szczery. Aktorka wyjaśnia, że sama była w przeszłości ofiarą przemocy psychicznej i dlatego nie boi się poruszać trudnych tematów w przestrzeni publicznej. To nie jest deklaracja wygłaszana od niechcenia – w jej głosie słychać autentyczne doświadczenie i chęć wsparcia osób, które przeżyły podobne sytuacje.
Ustalmy jedną rzecz: dlaczego, nie będąc psychologiem czy terapeutą, w ogóle daję sobie prawo do rozmawiania o tym? Niestety jestem fachowcem. Byłam ofiarą przemocy psychicznej. Wiem, że w przemoc domową wpisana jest izolacja. Zamknięcie w czterech ścianach, odcięcie od rodziny, przyjaciół – wyjaśniła.
POLECAMY: Margaret odsłania tajemnice swojego hiszpańskiego domu. Nagle w rozmowę wtrącił się Michał Szpak [WIDEO]
Agata Kulesza ujawnia bolesną prawdę z przeszłości
To wyznanie podkreśla, że jej doświadczenie daje jej prawo do wypowiadania się w tej sprawie, a jednocześnie pokazuje, jak wielka jest skala problemu, który dotyka wiele kobiet i mężczyzn w ciszy domowego życia. 54-latka podzieliła się także swoim własnym doświadczeniem i tym, co wyniosła z trudnych przeżyć: uważa, że otwartość i rozmowa są kluczowe w przełamywaniu izolacji.
Dlatego tak ważne jest, żeby jednak opowiedzieć komuś, co dzieje się w domu. Z własnego doświadczenia mogę opowiedzieć, że przyjaciele to ludzie, którzy w trudnych sytuacjach pomagają najbardziej. Rozmowa ma terapeutyczną moc. Kiedy u Wojtka Smarzowskiego zagrałam Różę, bardzo dużo kobiet podchodziło do mnie i opowiadało, jak same zostały zgwałcone. Najpierw nie wiedziałam, co ja, aktorka, mogłabym z tym zrobić. A potem zrozumiałam, że one po prostu chcą być wysłuchane – opowiadała.
Dzięki takim wyznaniom Agata Kulesza staje się dla wielu widzów kimś więcej niż tylko aktorką. Dla niektórych jest koleżanką, przyjaciółką, siostrą, osobą, której można zaufać. Jej szczerość i autentyczność sprawiają, że jej słowa trafiają głęboko, a widzowie czują, że mogą znaleźć w niej wsparcie, którego w innych przestrzeniach publicznych brakuje. Nie szuka sensacji – szuka prawdy, a jej prawdziwość sprawia, że jej głos jest mocny i poruszający.
Rola w „Domu dobrym” była dla Kuleszy nie tylko wyzwaniem aktorskim, ale też osobistym. Wejście w psychikę bohaterki, która doświadcza przemocy, wymagało od niej odwagi i ogromnej wrażliwości.
Dzięki szczerości i autentyczności Agaty Kuleszy, jej aktorstwo zyskuje dodatkową wartość – staje się narzędziem społecznej refleksji i wsparcia. Nie chodzi o kontrowersję ani o sensację, lecz o prawdę, która porusza i edukuje. Jej wyznania pokazują, że odwaga w mówieniu o trudnych doświadczeniach może pomóc innym i dać im siłę, a sztuka w rękach takiej aktorki nie tylko bawi, ale i uzdrawia.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Mateusz Banasiuk oszukany przez złodziei. Aktor ujawnia przerażające szczegóły
Która rola Agaty Kulesza zapadła Wam w pamięć? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!


Autor: Szymon Jedynak
news
Daniel Martyniuk AWANTUROWAŁ SIĘ w samolocie. Maszyna musiała awaryjnie lądować – co na to Zenek?

Skandal z udziałem syna Zenka Martyniuka ponownie wstrząsnął polskim show-biznesem. Lot z Malagi do Warszawy zakończył się przymusowym lądowaniem we Francji, gdy Daniel Martyniuk miał urządzić awanturę o alkohol. Po interwencji służb mężczyzna został wyprowadzony z samolotu przez policję. Cała sytuacja odbiła się szerokim echem w mediach i po raz kolejny postawiła rodzinę Martyniuków w centrum uwagi. Dowiedz się więcej o tym, co wydarzyło się na pokładzie i jak zareagował ojciec „króla disco polo”.
Nazwisko Martyniuk od lat elektryzuje polski show-biznes. Z jednej strony stoi uwielbiany przez miliony Zenon Martyniuk, symbol sukcesu i ikonę muzyki disco polo. Z drugiej – jego syn Daniel Martyniuk, którego burzliwe życie prywatne i problemy z prawem regularnie dostarczają mediom sensacyjnych nagłówków. Tym razem jego nazwisko znów pojawiło się w kontekście skandalu, który odbił się szerokim echem nie tylko w Polsce, ale i za granicą.
Według doniesień „Faktu”, do incydentu doszło na pokładzie samolotu linii Wizz Air, lecącego z Malagi do Warszawy. Jak wynika z relacji świadków, Daniel Martyniuk miał pokłócić się z obsługą o alkohol, po czym jego zachowanie stało się na tyle agresywne, że załoga zdecydowała o awaryjnym lądowaniu w Nicei. Sytuacja natychmiast wymknęła się spod kontroli, a na miejsce wezwano francuską policję.
Portal Pudelek poinformował, że redakcja otrzymała kilka wiadomości od czytelników, którzy byli na pokładzie feralnego lotu.
Daniel Martyniuk zrobił awanturę o piwo w samolocie lecącym właśnie z Malagi do Warszawy. (…) Samolot musiał przymusowo lądować w Nicei. Martyniuk został wyprowadzony przez policję – opisywał jeden z czytelników tego tabloidu.
Według innych relacji internetowych, atmosfera na pokładzie była napięta, a część pasażerów obawiała się o bezpieczeństwo lotu.
Co ciekawe, jeszcze niedawno Zenon Martyniuk zdradził w rozmowie z mediami, że jego syn przebywa w Hiszpanii i podjął tam pracę. Miał to być nowy rozdział w jego życiu – spokojniejszy, bardziej poukładany i z dala od medialnego zamieszania. Niestety, kilka tygodni później wszystko runęło jak domek z kart, a informacje o awanturze w samolocie zniweczyły nadzieje na poprawę wizerunku.
POLECAMY: Michał Danilczuk nie wytrzymał po pytaniu o „Taniec z Gwiazdami”. Czy wróci do programu wiosną?
Daniel Martyniuk królem prowokacji?
Jeszcze zanim doszło do incydentu na pokładzie samolotu, Daniel Martyniuk znów wzbudził ogromne emocje w sieci. Na swoim profilu w mediach społecznościowych opublikował kontrowersyjne Instastory, które natychmiast rozgrzało internet. Na jednym z kadrów pojawiło się odważne zdjęcie kobiety w skąpym stroju, a chwilę później kolejne – przedstawiające zdeformowaną obrączkę. Wielu internautów uznało to za symboliczną prowokację i kolejną próbę zwrócenia na siebie uwagi przez syna króla disco polo.
Choć Zenon Martyniuk nie skomentował jeszcze oficjalnie zachowania syna, fani piosenkarza zwracają uwagę, że każdy kolejny skandal Daniela odbija się echem również na karierze jego ojca. Król disco polo od lat cieszy się nieskazitelną opinią i sympatią publiczności, jednak wizerunkowo coraz trudniej mu oddzielić się od wybryków swojego jedynego dziecka.
Wielu obserwatorów show-biznesu zadaje sobie pytanie, czy ten incydent będzie punktem zwrotnym w życiu Daniela Martyniuka. Czy młody mężczyzna w końcu zrozumie, że kolejne wybryki tylko pogrążają jego reputację, czy też nadal będzie podążał ścieżką skandali i kontrowersji? Jedno jest pewne – jego nazwisko po raz kolejny stało się synonimem chaosu i medialnego zamieszania.
Finał tej historii pozostaje nieznany, ale jedno można stwierdzić z całą pewnością – Daniel Martyniuk ponownie dostarczył mediom pożywki, a jego ojciec – mimo ogromnej kariery i popularności – znów musi mierzyć się z cieniem, jaki rzuca na niego własny syn. I choć dla fanów „króla disco polo” jest to przykre, dla tabloidów – to temat, którego końca wciąż nie widać.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Prawdziwy wysyp gwiazd na gali „Kobieta Roku Glamour”: hipnotyzująca Doda, zjawiskowa Hyży, kolorowa Opczowska [FOTO]
Co uważacie o zachowaniu Daniela Martyniuka? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!




Autor: SJ
Dodaj komentarz
news
BAJM z największymi hitami w Klubie Stodoła! Beata Kozidrak i zespół wracają z rockową energią do Warszawy

Już 14 listopada 2025 roku w legendarnym Klubie Stodoła w Warszawie wystąpi kultowy zespół BAJM z Beatą Kozidrak na czele! Fani mogą spodziewać się wyjątkowego koncertu pełnego największych przebojów, rockowego zacięcia i niepowtarzalnej energii, która od dekad towarzyszy tej ikonicznej formacji.
Bilety na koncert BAJMu w Klubie Stodoła są już w sprzedaży!
BILETY NA KONCERT DOSTĘPNE TUTAJ!
BAJM – legenda polskiej muzyki z 45-letnią historią
Zespół BAJM powstał w 1978 roku w Lublinie z inicjatywy Andrzeja Pietrasa, który zaprosił do współpracy Beatę Kozidrak, Jarosława Kozidraka, Marka Winiarskiego i Andrzeja Kozierę. Nazwa grupy powstała od pierwszych liter ich imion: Beata, Andrzej, Jarosław i Marek.
Kariera zespołu nabrała tempa po sukcesie na Festiwalu w Opolu, gdzie BAJM zdobył drugie miejsce za piosenkę „Piechotą do lata”. Od tego momentu rozpoczęła się niezwykła muzyczna podróż, która trwa już ponad cztery dekady.
Największe hity BAJMu – muzyka, która łączy pokolenia
BAJM to ponad 100 przebojów, które na stałe wpisały się w historię polskiej muzyki. Wśród najbardziej znanych utworów znajdują się m.in.:
🎵 „Biała armia”
🎵 „Dwa serca, dwa smutki”
🎵 „Szklanka wody”
🎵 „Nie ma wody na pustyni”
🎵 „Ta sama chwila”
🎵 „Płynie w nas gorąca krew”
Wszystkie teksty piosenek napisała Beata Kozidrak, której charakterystyczny głos i emocjonalne interpretacje sprawiły, że BAJM stał się jednym z najważniejszych zespołów w Polsce.
BAJM – sukcesy, nagrody i miliony sprzedanych płyt
Zespół wydał 16 albumów studyjnych, z których każdy pokrył się złotem lub platyną. Łącznie sprzedali ponad 4 miliony płyt, a ich utwory regularnie goszczą na antenach radiowych.
BAJM ma na koncie wszystkie najważniejsze nagrody muzyczne w Polsce, a ich koncerty odbywały się nie tylko w kraju, ale także w całej Europie, USA, Kanadzie i Wietnamie – łącznie ponad 7 tysięcy występów na żywo.
Beata Kozidrak i zespół BAJM w rockowej odsłonie
W 2023 roku BAJM wyruszył w trasę „Piramidy na niby”, podczas której powrócił do swoich korzeni i zaprezentował rockowe, dawno niegrane utwory. Koncert w Klubie Stodoła będzie kontynuacją tej energii – pełen pasji, emocji i potężnego brzmienia gitar.
Od ponad 30 lat skład zespołu pozostaje niemal niezmienny:
- Beata Kozidrak – wokal
- Adam Drath – gitary
- Artur Daniewski – gitara basowa
- Maria Dobrzańska – instrumenty klawiszowe
- Piotr Bielecki – gitara
- Krzysztof Nieścior – perkusja
Managerem grupy niezmiennie od 45 lat jest Andrzej Pietras.
Koncert BAJM w Klubie Stodoła – informacje praktyczne
📅 Data: 14 listopada 2025
📍 Miejsce: Klub Stodoła, ul. Batorego 10, Warszawa
🎟️ Bilety: dostępne w kasie Klubu Stodoła oraz online na stronie www.ticketclub.pl
Podane godziny są orientacyjne i mogą ulec zmianie.
Wstęp na teren imprezy przysługuje osobom powyżej 10. roku życia posiadającym bilet wstępu.
Osoby poniżej 16. roku życia mogą uczestniczyć w wydarzeniu wyłącznie pod opieką rodzica lub opiekuna.
Pytania dotyczące wsparcia osób z ograniczoną mobilnością prosimy kierować na adres: kontakt@ticketclub.pl
BAJM w Warszawie – koncert, którego nie możesz przegapić!
Koncert BAJMu w Klubie Stodoła to nie tylko okazja do usłyszenia największych hitów Beaty Kozidrak na żywo, ale też wyjątkowe spotkanie z historią polskiej muzyki.
Jeśli kochasz rockowe brzmienia, poruszające ballady i emocje, które zostają z Tobą na długo – 14 listopada 2025 to data, którą warto zapisać w kalendarzu.

news
Elżbieta Romanowska prosto ze szpitala błaga o wsparcie: “Niech dziś się uda”

Elżbieta Romanowska od lat należy do najbardziej lubianych gwiazd polskiego ekranu. Aktorka, prezenterka i gospodyni programu „Nasz nowy dom”, która niedawno przejęła pałeczkę po Katarzynie Dowbor, dziś mierzy się z ogromnym dramatem. Po bolesnej stracie mamy, ponownie błaga fanów o wsparcie i modlitwę – tym razem w sprawie życia swojego ojca. Dowiedz się więcej, co się stało!
Nie ma wątpliwości, że Elżbieta Romanowska to jedna z tych gwiazd, które w polskim show-biznesie zapracowały na sympatię widzów szczerością, ciepłem i autentycznością. Aktorka, znana m.in. z serialu „Barwy szczęścia”, a także prowadząca popularny program Polsatu „Nasz nowy dom”, od lat dzieli się z fanami zarówno zawodowymi sukcesami, jak i osobistymi przeżyciami. Choć jej życie zawodowe kwitnie, prywatnie przeszła przez jedno z najtrudniejszych doświadczeń, jakie może spotkać człowieka.
Na początku grudnia ubiegłego roku Romanowska poinformowała swoich obserwatorów w mediach społecznościowych, że jej mama, Bogusława Romanowska, zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Zwróciła się wtedy do fanów z emocjonalnym apelem o modlitwę i wsparcie. W jej słowach słychać było strach, ale też ogromną nadzieję, że wszystko zakończy się szczęśliwie. Niestety, kilka miesięcy później świat aktorki ponownie się zatrząsł – nadeszła wiadomość o śmierci ukochanej mamy.
Wzruszający wpis, który opublikowała wówczas na Instagramie, poruszył serca tysięcy internautów.
To najtrudniejsze urodziny w moim życiu. Pierwsze bez mojej królowej, bez mojej tygrysicy. Jeszcze nigdy nie doświadczyłam takiego bólu, tęsknoty i pustki. Podobno czas leczy rany… Na dzień dzisiejszy trudno mi w to uwierzyć. Życzę więc dziś sobie, by tak też się stało, by ból zelżał. Znów rodzina i przyjaciele oraz wy, kochani, dają mi największą siłę i są pretekstem, by wstać z łóżka i działać dalej. Bo po każdej burzy wychodzi słońce i choć moje “Słońce” zaszło, to w moim obolałym sercu będzie nadal świecić – napisała wówczas Ela Romanowska.
Jej słowa obiegły media, a w komentarzach pojawiła się lawina wsparcia. Widzowie, fani i znajomi z branży show-biznesowej przesyłali słowa otuchy, podkreślając, jak bardzo Elżbieta inspiruje siłą i otwartością w tak trudnych chwilach. Wielu z nich pisało, że to właśnie dzięki niej czują, że „nie trzeba udawać – można być sobą nawet w bólu”.
POLECAMY: Tomasz Karolak na granicy rezygnacji z „Tańca z Gwiazdami”? Iza Skierska ujawnia szokujące kulisy
Ela Romanowska prosi o modlitwę! Wiemy, co się dzieje
Choć od tej tragedii minęło zaledwie kilka miesięcy, życie nie oszczędza gwiazdy Polsatu. Niespełna pół roku po śmierci mamy, Romanowska znów podzieliła się z fanami dramatyczną wiadomością. Za pośrednictwem Instagrama ujawniła, że jej tata trafił do szpitala, gdzie lekarze walczą o jego życie.
Prawie rok temu lekarze walczyli tu o Mamę, dziś walczą o Tatę. Niech dziś się uda. Trzymajcie kciuki za Tatę i lekarzy, którzy będą go operować – napisała na InstaStories, uniemożliwiając komentowanie.
Dla wielu fanów to poruszające déjà vu. Niecały rok wcześniej Romanowska publikowała podobny apel – wtedy walczyła o życie mamy. Niestety, los okazał się okrutny.
Dziś aktorka stara się łączyć obowiązki zawodowe z troską o bliskich. Choć widzowie widzą ją uśmiechniętą w telewizji, prowadzącą kolejne remonty w „Naszym nowym domu”, w rzeczywistości wciąż zmaga się z bólem po stracie mamy i lękiem o zdrowie ojca.
Jej historia pokazuje, że za błyskiem fleszy i telewizyjnym sukcesem kryją się emocje, które dotykają każdego z nas. Choć Romanowska nie ukrywa bólu, daje też przykład, jak znaleźć siłę, by mimo tragedii i niepewności, wstać każdego dnia i dalej nieść dobro – nie tylko w telewizji, ale przede wszystkim w życiu.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Hubert Urbański nie kryje żalu. Trudno mu to zaakceptować: „Tak już pewnie będzie do końca”
Oglądacie Elę Romanowską w “Nasz nowy dom”? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!



Autor: SJ
Dodaj komentarz
news
Dramatyczne wydarzenia w Polsce. Seria śmiertelnych tragedii w jeden dzień – sprawdź, co się stało

Minione dni przyniosły falę dramatycznych informacji z różnych zakątków Polski. Policja i prokuratura badają trzy wstrząsające zdarzenia, w których zginęli ludzie – od makabrycznego odkrycia w Poddębicach, po tragedię w punkcie opieki nad dziećmi i śmierć młodej kobiety w Kielcach. Ich okoliczności budzą przerażenie i smutek. Dowiedz się więcej i poznaj wstrząsające fakty!
W piątek po południu w gminie Poddębice (woj. łódzkie) doszło do makabrycznego odkrycia. Policjanci otrzymali zgłoszenie o nieprzytomnym mężczyźnie leżącym przed jedną z posesji. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze stwierdzili zgon 76-letniego mieszkańca. Jego ciało nosiło ślady pogryzienia przez zwierzęta, najprawdopodobniej psy. Okoliczności tragedii budzą wiele wątpliwości – nie wiadomo, czy do śmierci mężczyzny przyczyniły się zwierzęta, czy też jego ciało zostało pogryzione już po zgonie.
Jak poinformowała młodszy aspirant Alicja Bartczak z Komendy Powiatowej Policji w Poddębicach, trwają intensywne czynności mające na celu ustalenie przyczyn śmierci.
Trwa ustalanie przyczyn i okoliczności śmierci tego mężczyzny. Na tym etapie nie przesądzamy, czy zwierzęta miały jakikolwiek związek ze zgonem. Na czwartek zaplanowana jest sekcja zwłok mężczyzny – poinformowała aspirant Alicja Bartczak na antenie TVN24.
POLECAMY: Wyniki głosowania „Tańca z Gwiazdami” ujawnione! Widzowie mają nowych faworytów do finału
Dramatyczne wydarzenia minionego dnia
Niemniej dramatyczne sceny rozegrały się w Kołobrzegu. W jednym z punktów dziennej opieki dla najmłodszych zmarło 1,5-roczne dziecko. Jak podał lokalny portal miastokolobrzeg.pl, opiekunka zauważyła, że maluch przestał oddychać i natychmiast rozpoczęła reanimację, wzywając pomoc.
Do tragedii doszło w “prywatnym klubiku”, gdzie znajdowało się kilkoro dzieci. Kobieta sprawująca opiekę nad dzieckiem natychmiast podjęła reanimację – informowała portal Interia st. sierż. Pamela Borkowska, oficer prasowy KPP w Kołobrzegu.
Na miejsce błyskawicznie przybył zespół ratowników medycznych oraz śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego ze Szczecina. Pomimo ponad godzinnej akcji ratunkowej nie udało się przywrócić czynności życiowych dziecka.
Nasze zastępy były zadysponowane do omdlenia półtorarocznego dziecka. W momencie naszego dojazdu był już na miejscu zespół ratownictwa medycznego […] Nasze działania polegały na zabezpieczeniu lądowiska dla Lotniczego Pogotowia Ratunkowego i wspomagania ratowników w ich działaniach medycznych – relacjonował kpt. Wojciech Grudzień z kołobrzeskiej straży pożarnej na antenie stacji Polsat News.
Kolejna tragedia w Kielcach – co się stało?
Tego samego dnia doszło również do dramatycznego zdarzenia w Kielcach. 32-letnia kobieta spadła ze skały w rezerwacie Ślichowice i wpadła do zbiornika wodnego. Świadek zdarzenia natychmiast powiadomił służby ratunkowe. Na miejsce przybyli policjanci, strażacy i pogotowie, które rozpoczęły desperacką walkę o życie poszkodowanej. Niestety, mimo trwających ponad półtorej godziny prób reanimacji, kobieta zmarła. Na stronie Echo Dnia Kielce czytamy:
To 32-letnia mieszkanka Kielc. Szczegółowo wyjaśniamy okoliczności zdarzenia, ustalamy, jak to się stało, że kobieta spadła do wody – tłumaczyła podkomisarz Małgorzata Perkowska-Kiepas, rzecznik prasowy komendanta miejskiego policji w Kielcach.
Wstępne ustalenia śledczych nie wykluczają żadnej hipotezy. Jedna z nich zakłada, że kobieta mogła targnąć się na swoje życie, jednak ostateczną odpowiedź przyniesie dopiero sekcja zwłok.
Trzy tragedie w różnych częściach Polski wstrząsnęły opinią publiczną i pokazały, jak kruche jest ludzkie życie. Każda z tych historii pozostawiła po sobie niewyobrażalny ból i pytania bez odpowiedzi. Policja i prokuratura apelują o cierpliwość – dopiero po zakończeniu sekcji zwłok i analiz biegłych będzie można wskazać przyczyny tych wszystkich dramatów.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Barbara Bursztynowicz zalała się łzami po komplementach Edyty Górniak: „To nie jest reżyseria”
Śledzicie informacje z Polski w mediach? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!
Dodaj komentarz
-
casting4 dni temu
CASTING: TVN zapowiada nowe edycje „Hotelu Paradise” – wiemy, kto je poprowadzi. Jak się zgłosić do programu?
-
news3 dni temu
Tomasz Karolak zrezygnuje z “Tańca z Gwiazdami”? Dramatyczne wieści przed startem odcinka
-
news4 dni temu
„Twoja Twarz Brzmi Znajomo”: Natalia Kukulska jurorką – sprawdź, jak oceniła uczestników i kto zwyciężył w 7. odcinku
-
showbiz2 dni temu
„Taniec z Gwiazdami”: Edyta Górniak na parkiecie i kolejny pocałunek. Kto odpadł tym razem?
-
showbiz2 dni temu
Kaczorowska i Rogacewicz znów się całowali w „Tańcu z Gwiazdami”– internauci mają już dosyć?
-
news3 dni temu
Agnieszka Woźniak-Starak wróciła do TVP. Od razu zaapelowała do Karola Nawrockiego na wizji
-
showbiz5 dni temu
Bursztynowicz, Kosiński i Kassin wstrząśnięci odejściem Bohosiewicz z „Tańca z Gwiazdami” – tak będą ją wspominać
-
showbiz2 dni temu
Widzowie OBURZENI po ostatnim odcinku „Tańca z Gwiazdami”. Powinna odpaść inna para?
Dodaj komentarz