showbiz
Blanka wygryzła Tomsona i Barona? Nadchodzi wielka rewolucja w „The Voice Kids”!

W świecie telewizyjnych talent show wrze! Wszystkie formaty z rodziny „The Voice” przechodzą kadrowe trzęsienie ziemi. Największy szok? Z „The Voice Kids” pożegnano wieloletnich trenerów, a ich miejsce zajęła wokalistka, która dopiero niedawno weszła na muzyczny szczyt. Dowiedz się więcej, kim jest!
Rok 2025 to prawdziwa rewolucja we wszystkich programach spod szyldu „The Voice”. Zmiany dotknęły nie tylko „The Voice of Poland” i „The Voice Senior”, ale przede wszystkim dziecięcą wersję formatu. Stacja podjęła odważne decyzje personalne, które zaskoczyły nawet wiernych fanów show. Z funkcją trenerów żegnają się muzycy, którzy przez lata byli jego filarem.
Tomson i Baron, czyli jeden z najbardziej rozpoznawalnych duetów trenerskich w historii „The Voice Kids”, po dziewięciu sezonach ustępują miejsca nowym twarzom. Plotki krążyły już od tygodni, ale dopiero teraz wszystko zostało oficjalnie potwierdzone. Artyści, którzy towarzyszyli widzom niemal od początku programu, znikają z formatu.
Nową trenerką została Blanka, czyli gwiazda młodego pokolenia, która szturmem podbiła listy przebojów. Oficjalne ogłoszenie pojawiło się w programie „Pytanie na śniadanie”, gdzie potwierdzono, że to właśnie ona zastąpi duet z Afromental. Wokalistka nie kryła radości, dzieląc się emocjami z fanami.
Kochani, dołączam do ekipy „The Voice Kids” – nie mogę w to uwierzyć! Jestem niesamowicie szczęśliwa. Nie mogę się doczekać, jak złowimy najwspanialsze, największe talenty w tym kraju. Oprócz mnie na fotelach zasiądzie Tribbs, no i wiadomo, Cleo. Będzie niesamowicie! Roznosi mnie już energia. Czuję, że będzie moc – wyznała Blanka w śniadaniówce.
W roli trenerki pozostaje Cleo, która jest związana z programem od drugiej edycji. Artystka z entuzjazmem przyjęła wieści o nowych członkach składu trenerskiego i zapowiedziała, że zamierza pomóc im odnaleźć się w tym wyjątkowym świecie.
Moi drodzy, wielkimi krokami zbliża się nowy sezon „The Voice Kids”. Jestem ogromnie ciekawa i podekscytowana, nie ukrywam, ponieważ do ekipy trenerskiej dołącza również Blanka i Tribbs. Także szykują się niespodzianki, a ja jestem podekscytowana też z tego względu, że będę małym przewodnikiem dla nowych trenerów po świecie „The Voice Kids”. No i oczywiście nie możemy się doczekać nowych talentów, wspaniałych dzieciaków, które na bank pokochacie – mówiła Cleo.
POLECAMY: TYLKO U NAS: Wiemy, kiedy wystartuje nowy sezon „The Floor” w TVN – nie zabraknie zmian i niespodzianek
Wielkie zmiany w formacie! Kiedy premiera “Voice Kids”?
Kolejną nową twarzą w programie jest Tribbs, producent i DJ, który przebojem wkroczył do mainstreamu. Zastąpi on Nataszę Urbańską, która była związana z „The Voice Kids” przez dwa sezony. Nowy skład trenerski to wyraźny sygnał, że program chce przyciągnąć młodszą publiczność, bazując na popularności gwiazd TikToka i YouTube’a.
Choć odejście Tomsona i Barona może być ciosem dla wiernych fanów, to wprowadzenie Blanki i Tribbs’a ma tchnąć w program nową energię. To pierwszy raz w historii, kiedy aż dwóch trenerów debiutuje w tym samym sezonie, a stacja stawia wszystko na świeżość i zmianę pokoleniową.
Blanka, choć stosunkowo krótko obecna na polskiej scenie muzycznej, błyskawicznie zdobyła popularność i status ikony młodzieży. Jej zaangażowanie w „The Voice Kids” dla wielu było zaskoczeniem, ale to także jasny sygnał, że TVP stawia na świeże twarze i chce dotrzeć do nowego, młodszego pokolenia widzów. Co ciekawe, Blanka ma już własne doświadczenie eurowizyjne – w 2023 roku reprezentowała Polskę na Eurowizji w Liverpoolu z przebojem „Solo”. Czy ta znajomość realiów konkursu przełoży się na wsparcie dla młodych uczestników marzących o występie w Eurowizji Junior? Czas pokaże, czy udźwignie tę presję.
Nowi trenerzy staną przed nie lada wyzwaniem – będą nie tylko przewodnikami dla młodych wokalistów, ale także współodpowiedzialni za wybór reprezentanta Polski na Eurowizję Junior 2026. To ogromna odpowiedzialność, która może zaważyć na dalszych losach młodych wokalistów. Pomimo personalnych roszad, w roli prowadzących pozostaną znani i lubiani: Paulina Chylewska, Michalina Sosna oraz Jan Dąbrowski – gwarantując profesjonalną i przyjazną atmosferę programu.
Start nagrań 9. sezonu „The Voice Kids” zaplanowano na najbliższe tygodnie. Emisja w TVP2 rozpocznie się w lutym 2026 roku. Nowa odsłona przyniesie nie tylko zmiany personalne, ale też ogromne emocje związane z wyborem reprezentanta Polski na Eurowizję Junior.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Andrzej Duda żegna się z Pałacem Prezydenckim. Ida Nowakowska oddaje byłemu prezydentowi publiczny hołd
Podobają Wam się te zmiany? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Facebooku!






źródło/fot – Waldemar Kompała, Arsen Petrovych/ TVP
Autor: SJ
showbiz
Tomasz Karolak zgarnie FORTUNĘ za udział w „Tańcu z Gwiazdami”? Do sieci wypłynęły jego gwiazdorskie stawki

Już we wrześniu na parkiecie „Tańca z Gwiazdami” zobaczymy zaskakującą mieszankę osobowości. Wśród uczestników znalazł się Tomasz Karolak, którego udział budzi ogromne emocje – zarówno przez jego medialny powrót, jak i… rekordowe wynagrodzenie, jakie wynegocjował. Czy zaskoczy widzów nie tylko aktorstwem, ale też umiejętnościami tanecznymi? Dowiedz się więcej!
To będzie wyjątkowa edycja – zarówno dla widzów, jak i dla samego Polsatu. Już 14 września o 19:55 na antenie stacji ruszy jubileuszowy sezon „Tańca z Gwiazdami”. To 30. edycja tanecznego show w Polsce i 17. realizowana przez Polsat, a jednocześnie symboliczne 20-lecie obecności formatu na polskim rynku. Stacja postanowiła uczcić ten moment z rozmachem: czeka nas sporo niespodzianek oraz wyjątkowy skład uczestników.
Na parkiecie nie zabraknie różnorodności. Do programu zaproszono zarówno osoby z wieloletnim doświadczeniem w show-biznesie, jak i internetowych debiutantów. Widzowie zobaczą m.in. Aleksandra Sikorę, znanego z reportera z “Halo tu Polsat”, Mikołaja Bagińskiego, młodego twórcę z TikToka, Barbarę Bursztynowicz, uwielbianą aktorkę z „Klanu”, czy wokalistkę Lanberry, która już zapowiada, że chce pokazać się z zupełnie nowej strony.
Największym zaskoczeniem tej edycji jest jednak debiut Tomasza Karolaka. Aktor do tej pory skutecznie unikał propozycji udziału w tanecznych programach, ale jak się okazuje tym razem zmienił zdanie. Jak twierdzi osoba związana z produkcją, Karolak traktuje swój udział bardzo poważnie, a przygotowania rozpoczął jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem składu.
Tomek ćwiczy już od kilku tygodni i naprawdę się przykłada. Od początku mówił, że chce wypaść jak najlepiej i absolutnie nie chce wyjść na błazna przed całą Polską. Traktuje ten udział bardzo poważnie – widać to po jego podejściu, a nawet po efektach: już schudł, a zapowiada, że to jeszcze nie koniec – mówi informator serwisu Pudelek.
Tomasz Karolak ma być jedną z największych gwiazd sezonu – i to nie tylko na parkiecie. Jak ujawniają osoby związane z produkcją w rozmowie z portalem Pudelek, negocjacje z aktorem trwały długo i nie należały do najłatwiejszych. Od samego początku stawiał jasne warunki, szczególnie dotyczące ochrony życia prywatnego. Już podczas konferencji ramówkowej Polsatu wyraźnie unikał udzielania wywiadów, co tylko potwierdziło jego stanowisko: chce być oceniany za taniec, a nie prywatne sprawy. Gdy jednak rozmowy zeszły na kwestie finansowe – Karolak udowodnił, że doskonale wie, jak negocjować stawkę godną gwiazdy pierwszego formatu.
POLECAMY: Filip Chajzer w ogniu krytyki. Anna Wendzikowska i Dorota Naruszewicz kontra jego wpis o prezydencie Nawrockim
Ile Tomasz Karolak zarobi dzięki udziałowi w “TzG”?
Jak donosi Pudelek, Karolak wynegocjował najwyższą stawkę spośród wszystkich uczestników 30. edycji. Za każdy odcinek programu ma otrzymać około 20 tysięcy złotych. Jeśli uda mu się dojść do finału, jego portfel może solidnie się wzbogacić – nagroda za zwycięstwo to nie tylko Kryształowa Kula, ale także 100 tysięcy złotych premii.
Prosta matematyka robi wrażenie: jeśli Karolak wystąpi we wszystkich dziesięciu odcinkach i zgarnie główną nagrodę, jego łączne wynagrodzenie może wynieść nawet 300 tysięcy złotych. To absolutny rekord w historii polskiego „Tańca z Gwiazdami”, przynajmniej według doniesień medialnych. Produkcja zainwestowała w niego spore środki – teraz wszystko w jego rękach… a raczej nogach.
Negocjacje były trudne, ale zakończyły się sukcesem. Tomek wynegocjował najwyższą stawkę spośród wszystkich uczestników – za odcinek otrzyma około 20 tysięcy złotych. Jeśli dotrze do finału i wygra program, otrzyma Kryształową Kulę i 100 tys. złotych. Do tego dochodzi 200 tys. złotych za dziesięć odcinków. Łącznie może więc wzbogacić się o 300 tys. zł – dodaje informator Pudelka.
Warto też przypomnieć, że tej jesieni widzowie zobaczą Tomasza Karolaka nie tylko w tanecznej odsłonie. Wróci on również do serialu „Rodzinka.pl”, który po przerwie zostanie wznowiony przez TVP2. Dla aktora to będzie więc bardzo intensywny sezon, w którym ponownie znajdzie się na świeczniku – zarówno w ramówkach telewizyjnych, jak i w komentarzach internautów.
Polsat z pewnością liczy, że obecność tak rozpoznawalnej postaci, jak Tomasz Karolak, przyciągnie przed telewizory rzesze widzów. Stacja przygotowuje się na wysoką oglądalność i nie ukrywa, że jubileuszowa edycja „Tańca z Gwiazdami” ma być jedną z najgłośniejszych i najbardziej medialnych w historii programu. To zresztą nie pierwszy raz, gdy format sięga po głośne nazwiska, by przyciągnąć uwagę, ale tym razem stawka jest wyjątkowo wysoka, a konkurencja o uwagę widza ogromna.
Czy Tomasz Karolak rzeczywiście zaskoczy widzów swoją taneczną metamorfozą? Czy udowodni, że nie tylko zna się na aktorstwie, ale potrafi też błyszczeć w rytmach samby i walca? Odpowiedzi poznamy już we wrześniu. Jedno jest pewne – emocji i medialnego szumu na pewno nie zabraknie.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS: Wiemy, kiedy wystartuje nowy sezon „The Floor” w TVN – nie zabraknie zmian i niespodzianek
Kibicujecie Karolakowi w programie? Dajcie znać w komentarzach na Facebooku!

Autor: SJ
Dodaj komentarz
showbiz
Filip Chajzer w ogniu krytyki. Anna Wendzikowska i Dorota Naruszewicz kontra jego wpis o prezydencie Nawrockim

Wystarczył jeden wpis w mediach społecznościowych, by rozpętała się medialna nawałnica. Filip Chajzer wsparł Karola Nawrockiego po objęciu urzędu prezydenta RP i… przelał czarę goryczy. Na reakcję środowiska długo nie trzeba było czekać – odpowiedziała mu nie tylko aktorka znana z „Klanu”, ale też była koleżanka z TVN. Dowiedz się więcej już teraz!
Filip Chajzer, były prowadzący „Dzień dobry TVN”, ponownie znalazł się w centrum medialnego zamieszania. Tym razem wszystko zaczęło się od jego publicznego wpisu w mediach społecznościowych, w którym wyraził poparcie dla nowo zaprzysiężonego prezydenta RP, Karola Nawrockiego. Chajzer nie tylko pogratulował mu objęcia urzędu, ale też dodał “Niech Bóg błogosławi Polsce! Niech żyje Polska! Powodzenia Panie Prezydencie”. Choć z jego słów biła uprzejmość, sieć zawrzała niemal natychmiast.
Jedną z pierwszych osób, które postanowiły publicznie odpowiedzieć Chajzerowi, była aktorka Dorota Naruszewicz, znana z roli Beaty Boreckiej w telenoweli „Klan”. Aktorka, komentując wpis prezentera, nie kryła rozczarowania. Jej zdaniem osoba z takim zasięgiem powinna przewidzieć, jakie konsekwencje mogą nieść za sobą słowa poparcia dla głowy państwa. Napisała:
Niech Pan się nie rozczula tak nad sobą. Zachowuje się Pan jak dzidziuś. Nie spadł Pan z księżyca, żyje w mediach i doskonale Pan wie co robi i po co i jaki tego będzie efekt. Gra Pan dziś na tle z nowym Prezydentem. Bo to się opłaci przedsiębiorcy. Ok. Pana sprawa. Ale to paskudnie śliska postawa. I paskudnie śliskie jest to jak manipuluje Pan teraz i wciska kit ludziom o zaskoczeniu, smutku o niespodziewanym hejcie… błagam to żenujące – czytamy.
Zamiast wycofać się z dyskusji, Filip Chajzer postanowił odpowiedzieć. W swoim komentarzu próbował zachować ton pojednawczy, lecz nie powstrzymał się od sarkazmu.
Zawsze bardzo lubiłem Panią jako aktorkę. Pozostanę dalej w tym uczuciu. Dziękuję za miłe wspomnienia z lat 90. Serdecznie pozdrawiam mimo różnicy w poglądach i pani przykrych słowach w moim kierunku. Z Panem Bogiem. Nomen Omen nie grała Pani zakonnicy? – odpisał.
POLECAMY: Blanka wygryzła Tomsona i Barona? Nadchodzi wielka rewolucja w „The Voice Kids”!
Anna Wendzikowska UDERZA w Chajzera!
Problem w tym, że Naruszewicz zakonnicy w „Klanie” nie grała. I właśnie to dało początek kolejnej odsłonie tego medialnego sporu. Na odpowiedź Doroty Naruszewicz nikt już nie czekał, bo do dyskusji dołączyła była reporterka TVN – Anna Wendzikowska. Jej komentarz okazał się być najostrzejszym głosem w całej sprawie. Skupiła się nie tyle na samym poparciu dla prezydenta, co na… językowej wpadce Chajzera.
Zakonnicę w „Klanie” grała Agnieszka Wosińska… Filip, jesteś, a przynajmniej byłeś, dziennikarzem, więc trochę więcej się od Ciebie wymaga jeśli chodzi o sposób formułowania myśli. Używanie słów i zwrotów, których znaczenia się nie rozumie jest obciachem – napisała była reporterka śniadaniówki TVN.
Anna Wendzikowska nie poprzestała na delikatnej sugestii. Poszła o krok dalej i niemal jak nauczycielka języka polskiego wytłumaczyła, że „nomen omen” to nie to samo, co „nota bene”, jak najwyraźniej zakładał Filip Chajzer. Wbiła przy okazji kolejną szpilę, pisząc:
„Nomen omen” to nie to samo co „notabene”. Doczytaj, używaj prawidłowo albo nie używaj wcale. Reszty nie skomentuję, bo mi empatia nie pozwala. Ale przykro patrzeć na to, co wyprawiasz – dokończyła Wendzikowska.
Na odpowiedź Chajzera nie trzeba było długo czekać. W swoim stylu połączył ironię, wdzięczność i… publiczne wypomnienie dawnych błędów.
Aniu pięknie dziękuję! Dzięki Tobie faktycznie poznałem różnice między Nomen Omen, a Nota Bene. To już druga niewiadoma po Grotowskim, która rozwiązała się przy Twoim udziale. Przepraszam trzecia – zakonnicę w klanie faktycznie grała inna aktorka. Dziękuję Aniu. Zawsze wspieram – zakończył.
Internauci zaczęli rozkładać na czynniki pierwsze zarówno wypowiedź Chajzera, jak i odpowiedź Wendzikowskiej. Jedni zarzucali mu hipokryzję, inni chwalili za „odwagę w czasach poprawności politycznej”. Sama Dorota Naruszewicz nie kontynuowała już tematu, natomiast Wendzikowska zamilkła po ostatnim wpisie Chajzera. Ale oliwa została dolana do ognia.
Czy cała sytuacja zakończy się tylko na internetowej sprzeczce? A może do dyskusji włączą się inni celebryci i osoby publiczne? W dobie spolaryzowanego społeczeństwa każde takie spięcie może przekształcić się w coś znacznie większego.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS: Wiemy, kiedy wystartuje nowy sezon „The Floor” w TVN – nie zabraknie zmian i niespodzianek
Co uważasz na temat tej afery? Daj znać w komentarzu pod artykułem i na Facebooku!







Autor: SJ
Dodaj komentarz
showbiz
Andrzej Duda żegna się z Pałacem Prezydenckim. Ida Nowakowska oddaje byłemu prezydentowi publiczny hołd

Po dekadzie urzędowania, Andrzej Duda opuszcza Pałac Prezydencki. Jedni odetchnęli z ulgą, inni… nie kryją wzruszenia. Jedną z osób, które postanowiły głośno podziękować prezydentowi, jest Ida Nowakowska. Prezenterka, która sama została odsunięta od TVP po zmianach politycznych, opublikowała emocjonalny wpis i zdjęcia ze spotkania z głową państwa. W tle – symboliczne gesty i gorzkie zakończenia. Dowiedz się więcej!
6 sierpnia 2025 roku przeszedł do historii jako dzień, w którym Andrzej Duda oficjalnie zakończył swoją drugą kadencję na stanowisku Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Po dwóch wygranych wyborach – w 2015 i 2020 roku – ustępujący prezydent żegna się z funkcją, którą pełnił przez pełną dekadę. Choć jego prezydentura budziła liczne emocje, jedno jest pewne – był jednym z najdłużej sprawujących władzę prezydentów w historii III RP.
Tego samego dnia, podczas uroczystego posiedzenia Zgromadzenia Narodowego, zaprzysiężony został Karol Nawrocki, nowy prezydent, który wygrał wybory w czerwcu 2025 roku. Od teraz to on będzie kierował państwem, a Duda już jako były prezydent przechodzi do historii. Uroczystość miała podniosły charakter, a przemówienia pełne były odniesień do przeszłości, demokracji i symbolicznego przekazania władzy.
Kończąc swoją misję, Andrzej Duda zwrócił się do narodu z oficjalnym podziękowaniem:
Od pierwszego do ostatniego dnia mojej prezydentury czyniłem wszystko, co tylko możliwe, by zapewnić Polsce i Polakom bezpieczeństwo i rozwój. Zabiegałem intensywnie o polskie sprawy zarówno tu w kraju, jak i na arenie międzynarodowej […] Dla mnie, dla Andrzeja Dudy, w życiu najważniejsze zawsze były i są trzy sprawy: po pierwsze Polska, po drugie Polska i po trzecie: tylko Polska. Niech żyje wolna, bezpieczna i niepodległa Rzeczpospolita. Boże, błogosław Polsce, Polakom i Polonii na całym świecie – mówił dwa dni temu.
POLECAMY: TYLKO U NAS: Wiemy, kiedy wystartuje nowy sezon „The Floor” w TVN – nie zabraknie zmian i niespodzianek
Ida Nowakowska dziękuję prezydentowi i pierwszej damie
Wśród osób, które zdecydowały się publicznie podziękować prezydentowi, znalazła się Ida Nowakowska. Była gwiazda TVP, znana z takich programów jak „Pytanie na śniadanie” czy „You Can Dance”, na swoim Instagramie opublikowała osobisty wpis oraz archiwalne nagranie ze spotkania z Andrzejem Dudą i jego żoną. Tancerka i prezenterka pojawiła się w Pałacu Prezydenckim wraz z mężem, Jackiem Herndonem, oraz ich synem, Maksymilianem.
Podczas spotkania nie zabrakło ciepłych gestów. Agata Kornhauser-Duda, która przez lata pełniła rolę Pierwszej Damy, wręczyła małemu Maksymilianowi drobny prezent – maskotkę. Ten mały gest został szczególnie doceniony przez Nowakowską, która wyraźnie wzruszona napisała:
Podziękowania dla Pana Prezydenta Andrzeja Dudy, Małżonki Prezydenta Pani Agaty Kornhauser-Dudy i Kancelarii Prezydenta za 10 lat pracy dla Polski – czytamy.
Warto przypomnieć, że Ida Nowakowska sama stała się „ofiarą” politycznych przetasowań. Po zmianach w kierownictwie TVP w 2024 roku prezenterka została odsunięta od prowadzenia programów i podobnie jak wielu innych znanych prezenterów z wcześniejszego okresu musiała pożegnać się z publiczną anteną.
Choć część celebrytów woli milczeć na temat polityki, szczególnie w trudnych momentach – Ida Nowakowska postanowiła zadziałać inaczej. Jej wpis spotkał się z mieszanym odbiorem – część internautów gratulowała jej odwagi, inni oskarżali o upolitycznianie dziecka i próbę przypomnienia o sobie. Bez względu na motywacje, jej słowa wywołały burzę.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Rafał Brzozowski jest PRZEŚLADOWANY! Obca kobieta GROZI fanom – nie uwierzysz, jak daleko się posunęła



Autor: SJ
Dodaj komentarz
news
TYLKO U NAS: Wiemy, kiedy wystartuje nowy sezon „The Floor” w TVN – nie zabraknie zmian i niespodzianek

Teleturniej „The Floor” z miejsca zdobył serca polskich widzów, bijąc rekordy oglądalności i bijąc na głowę inne formaty rozrywkowe. Zaledwie 12 odcinków pierwszego sezonu wystarczyło, by pokazać, że to nie jest zwykły quiz. Już tej jesieni program powraca z nową odsłoną, która zapowiada się jeszcze bardziej elektryzująco. Dowiedz się więcej i poznaj szczegóły emisji!
Program „The Floor” to dynamiczny teleturniej, w którym stu uczestników walczy o dominację na arenie zwanej „podłogą”. Każdy gracz startuje z przypisanym polem i kategorią wiedzy, a celem jest przejęcie jak największej liczby pól poprzez wygrywanie pojedynków. To połączenie quizu z grą strategiczną sprawia, że format zdobył ogromną popularność.
„Podłoga” to specjalna arena podzielona na pola, które zajmują uczestnicy. Pierwszy gracz wybierany jest losowo i może wyzwać na pojedynek przeciwnika stojącego wokół jego pola. Zwycięzca decyduje, czy kontynuować walkę i ryzykować utratę zdobytego terytorium, czy zatrzymać się i pozwolić losowi wybrać kolejnego pretendenta. To wymaga nie tylko wiedzy, ale także umiejętności przewidywania i strategii.
Kategorie pytań obejmują tematy od sportowców, hollywoodzkich aktorów, przez kultowe budynki, aż po świat fauny i flory. Taka różnorodność pozwala uczestnikom błyszczeć w swoich dziedzinach i czyni program interesującym dla szerokiej publiczności.
„The Floor” to holenderski format Talpa Studios, który zdobył uznanie w ponad 20 krajach. Polska wersja to produkcja firmy Rochstar, którą prowadzą producentki Agnieszka Strauss i Magdalena Sibiga, a reżyserem jest Rinke Rooyens. Dzięki temu polska edycja utrzymuje światowy poziom. Emisja pierwszego sezonu przyniosła średnią oglądalność ponad 1,3 miliona widzów, o czym informował portal Wirtualne Media. Finałowy odcinek przyciągnął ponad 1,5 miliona osób, co było bezprecedensowym sukcesem dla nowego formatu.
Ekipa wróciła na plan! Kiedy nowy sezon?
Nowy sezon „The Floor” budzi spore zainteresowanie już na etapie przygotowań, zwłaszcza po tym, jak cała setka uczestników została wysłana do Holandii. To właśnie tam, w oryginalnym studiu, realizowane są wszystkie międzynarodowe wersje programu. Produkcja polskiej edycji również powstaje w tym miejscu. Na Instagramie „The Floor” pojawiły się pierwsze materiały zza kulis – pokazano m.in. kilku uczestników, ekipę realizacyjną oraz samego reżysera, Rinke Rooyensa, który zaprezentował skład odpowiedzialny za program. Z kolei Żaneta Kussa, pracująca przy produkcji, udostępniła na swoim profilu zdjęcie specjalnie przygotowanego tortu, który powitał całą ekipę na planie.
Format programu pozostaje bez zmian – uczestnicy nadal walczą o terytoria, odpowiadając na pytania z przypisanych im kategorii wiedzy. Każdy pojedynek to ryzyko utraty własnego pola, ale też szansa na przejęcie kolejnych. Decyzja, czy grać dalej, czy się wycofać, wciąż należy do zwycięzcy rundy. Nowością będzie jednak sposób emisji programu. Podczas wiosennej edycji odcinki pojawiały się trzy razy w tygodniu i były dłuższe. Tym razem TVN planuje emisję czterech krótszych odcinków tygodniowo, rozciągając cały sezon na kilka miesięcy. Taka zmiana może znacząco wpłynąć na tempo śledzenia rywalizacji i zaangażowanie widzów.
Jak ustalił nieoficjalnie nasz portal PrzeAmbitni.pl, stacja rozważa codzienne emisje w okolicach godziny 20:50. Choć TVN nie potwierdził jeszcze szczegółów ramówki, wiadomo już, że odcinki mają być krótsze niż w pierwszym sezonie, ale za to będzie ich więcej. Zmiany te wynikają prawdopodobnie z analizy dotychczasowej oglądalności i chęci dostosowania programu do oczekiwań szerszej publiczności.
W roli prowadzącego ponownie zobaczymy Mikołaja Roznerskiego, który sprawdził się w pierwszym sezonie. Jego styl był oceniany jako wyważony, a sam aktor dobrze odnajdywał się w kontaktach zarówno z uczestnikami, jak i widzami. Czy program ponownie zyska podobną popularność – okaże się już we wrześniu. Na razie wszystko wskazuje na to, że produkcja nie spoczywa na laurach i stara się wykorzystać potencjał pierwszego sezonu w sposób przemyślany.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Blanka Lipińska przeszła metamorfozę i nawiązała do Backstreet Boys. Efekty ostrego cięcia naprawdę szokują!
Będziecie oglądać nowe odcinki? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem i na Facebooku!






Autor: SJ
Dodaj komentarz
-
showbiz3 dni temu
Maciej Mindak nie żyje! Popularny agent nieruchomości z TVN Style miał zaledwie 38 lat
-
showbiz3 dni temu
Maciej Mindak nie żyje: szokujące okoliczności tragicznego wypadku wyszły na jaw
-
showbiz3 dni temu
Nadchodzą wielkie zmiany w programie “Hotel Paradise 11” – poznaj nowe zasady gry i datę premiery
-
showbiz3 dni temu
Hanna Zborowska-Neves rozmawiała z Maciejem Mindakiem tuż przed jego śmiercią: “Nie mogę w to uwierzyć”
-
showbiz3 dni temu
Kinga Rusin PRZERWAŁA MILCZENIE i niespodziewanie zwróciła się do obecnych prowadzących „Dzień dobry TVN” – czy to koniec ich ery?
-
news5 dni temu
Małgorzata Tomaszewska łapie oddech nad Bałtykiem u boku ukochanego. Tak wyglądają jej letnie chwile z dala od reflektorów
-
news4 dni temu
TYLKO U NAS: Rusin i Węglarczyk to dopiero początek! Małgorzata Rozenek-Majdan ponownie poprowadzi “Dzień dobry TVN”?
-
showbiz3 dni temu
Olga Frycz zakochana po uszy! U boku młodszego tancerza, Alberta Kosińskiego, kwitnie jak nigdy [FOTO]
Dodaj komentarz