news
Eurowizja 2018: Polskie piosenki krytycznym okiem – kto ma szansę w Lizbonie?!
Już za kilka godzin zostanie wyłoniony artysta, który będzie reprezentował nasz kraj w Eurowizji. Jakie naprawdę są prezentowane piosenki?
Kilka słów postanowiłem napisać o każdej piosence. Z racji odmiennych gustów i tego, że nie uznaję takiego stwierdzenia jak “piosenka eurowizyjna”, każda po kolei będzie oceniana pod względem produkcyjnym i jakościowym.
HOT NEWS – ANDRZEJ SOŁTYSIK OCENIA “KOBIETY MAFII” I “BOTOKS”
Zastanawiałem się, od której piosenki zacząć. Wybór podjąłem na podstawie naszych wywiadów. Gwiazdy zazwyczaj wymieniały JEGO, więc…LECIMY!
Gromee – Light Me Up ft. Lukas Meijer
Gromee był często wymieniany przez gwiazdy jako faworyt eliminacji. Jaka jest prawda? Utwór jest utrzymany w klimacie “letniego hitu”. Prosta konstrukcja, prowadzenie melodii, aranżacja i niedużo tekstu sprawiają, że szybko wpada w ucho i można łatwo go zapamiętać. Na pewno produkcja stoi na najwyższym poziomie. Żeby nie było jednak zbyt różowo to…jest to po prostu bardzo dobra piosenka która jednak niczym się nie wyróżnia, a o to właśnie chodzi w tym międzynarodowym konkursie. Podsumowując: nie mamy się czego wstydzić, ale szału w europie raczej nie zrobi.
Pablosson – Sunflower
Zmieńmy trochę klimat. Po samej nazwie Pablosson spodziewałem się czegoś w stylu nordyckiego disco polo (końcówki -son oraz -dottir są charakterystyczne dla mieszkańców takich krajów jak Islandia czy Norwegia). Zamiast tego otrzymaliśmy…dziwny twór który jest połączeniem lekkiej ballady rockowej z elektroniką(trochę skłaniającą się jednak do disco polo). Strasznie razi w uszy często używany efekt autotune (z którego korzysta się, by zamarkować nieczystości śpiewu). Nie wiem, czy jest to efekt zamierzony czy nie, ale jeśli przewiniecie do 1:20(konkretniej słowo “insane”), to….zresztą sami oceńcie (potem robi się jeszcze ciekawiej, zwłaszcza przy 2:29). Być może chodziło o uzyskanie efektu, z jakiego słynie raper T-Pain, jednak koniec końców brzmi to tak, jakby producenci bali się mocniejszego zastosowania efektu. Całość jest dość dziwnym pomysłem, chociaż ludzie mogą zwrócić na to uwagę.
Maja Hyży – Błysk
Czas na coś ładnego, lecz…bardziej sztampowego. Maja Hyży prezentuje przyjemny, radiowy utwór pt Błysk. Delikatny wokal, dobrze zrobiony podkład…nie ma się do czego przyczepić, ale sam utwór nie pozostaje w pamięci na długo. Jest typową radiową współczesną kompozycją do komercyjnych rozgłośni, gdzie ludzie oczekują czegoś, jak wcześniej wspomniałem, łagodnego i przyjemnego. W krajowych eliminacjach ma duże szanse, jednak na arenie międzynarodowej raczej nie będzie zapamiętana.
Marta Gałuszewska – Why Don’t We Go
Ulubienica Michała Szpaka, pod którego skrzydłami wygrała ostatnią edycję The Voice of Poland. W programie pokazała swoje niesamowite umiejętności, które…zostały tak jakby związane i zamknięte w klatce. Why Don’t We Go jest kolejną sztampową produkcją, trochę dynamiczniejszą niż poprzednia propozycja. Jeśli chodzi o samą produkcję, to również nie ma się do czego przyczepić. Podkład jest zrobiony bardzo dobrze, zwrotka jest łagodniejsza a na refren zastępuje kulminacja. Sama wokalistka również liczyć na wsparcie jej trenera z programu, więc szansę ma dość duże. Szkoda jedynie tego, że producenci poszli w typową komercyjną stronę (no bo przecież muzyka musi się sprzedać) i cała kompozycja nie jest choć odrobinę rockowa.
Saszan – Nie Chcę Ciebie Mniej
To już nie jest ta sama Saszan, co kilka lat temu. Wokalistka zanotowała fantastyczny progres, więc warto na niej zawiesić oko. Co do samej piosenki Nie Chcę Ciebie Mniej: jest nieco lżejsza niż wcześniej wspomniana propozycja od Marty Gałuszewskiej. W całym utworze jest oczywiście zastosowana typowa progresja dynamiki, ale…kolejna młoda wokalistka z elektronicznym podkładem. Dobrze zaśpiewane, piosenka przyjemna, ale całość nie zapada w pamięć. Kolejna radiowa produkcja.
Ifi Ude – Love is Stronger
Ifi Ude z Love is Stronger to mój zdecydowany faworyt. Piosenka nie tylko jest znakomicie zrealizowana pod względem produkcyjnym, ale też wyróżnia się na tle innych. Kompozycja łączy w sobie wiele, zróżnicowanych elementów, których raczej często nie znajdziemy połączonych. Możemy usłyszeć zarówno delikatne dudy, potężny bas, charakterystyczny dla takich gatunków jak dubstep czy drum’n’bas. Całość jest po prostu połączeniem muzyki etnicznej ze współczesną elektroniką. Takie piosenki się wyróżniają i mają duże szanse poza krajem, niestety… raczej nie wróżę tej piosence szans na przedarcie się przez krajowe eliminacje. W nasze gusta trafiają rzeczy proste, trywialne i nieskomplikowane, które są łatwe i przyjemne w odbiorze. Coś takiego nigdy nie wygra międzynarodowego konkursu, bo na tle innych nie będzie się wyróżniać. Ifi Ude ma olbrzymie szanse w głównym konkursie, ale niewielkie w krajowych eliminacjach. Ironia? Trzymam jednak kciuki i mam nadzieję, że nie okaże się prawdą to, co napisałem w poprzednim zdaniu.
Happy Prince – Don’t Let Go
Kolejny faworyt w konkursie. Happy Prince na konkurs zgłosił piosenkę Don’t Let Go, która wreszcie ma w sobie przewagę prawdziwych instrumentów. Cała produkcja jest utrzymana w dość podniosłym i emocjonalnym klimacie ballady rockowej. Melodia prowadzona przez wokal ciekawie kontrastuje z instrumentami. Dodatkowo sam śpiew nie jest ani typowo rockowy czy popowy. Sama aranżacja perkusji również zwraca na siebie uwagę. Wykorzystywane są w większości tomy, których brzmienie nie zostało brutalnie skrócone w procesie miksowania i można posłuchać głębi, jakiej nadają utworowi. Czy spodoba się to szerszej publiczności? Ma szansę!
Monika Urlik – Momentum
Dobra piosenka zaśpiewana z charakterem. Całość nie jest dość odkrywcza, ale takie propozycje dobrze sobie radzą w konkursie Eurowizji. Monika Urlik w utworze Momentum pokazuje swoje całkiem niezłe umiejętności wokalne, zwłaszcza w kulminacyjnym momencie po “mostku” po drugim refrenie. Duże szanse zarówno w krajowych eliminacjach jak i w Europie. Sama piosenka nie jest jednak jakoś wybitnie oryginalna.
Isabell Otrebus – Delirium
Kolejna wokalistka z utworem, który ma wywołać efekt “WOW”. Jeśli miałbym jakoś porównać to do poprzednich propozycji, to umieściłbym Delirium pomiędzy Gromeem, a Moniką Urlik. Isabell Otrebus prezentuje po prostu kolejną, dobrą, komercyjną piosenkę, która jakoś wybitnie nie wyróżnia się na tle innych. Trzeba jednak przyznać, że refren wpada w ucho.
Future Folk – Krakowiacy i Górale
Najciekawsze postanowiłem zostawić na koniec. Future Folk zaszokowało wszystkich, zarówno swoich fanów jak i osoby, które ich nie znały, z organizacją konkursu włącznie. Styl, jaki prezentuje Stanisław Karpiel-Bułecka z zespołem można nazwać electro-folkiem. Byłem niezwykle ciekaw ich propozycji. Okazało się, że piosenka Krakowiacy i Górale kompletnie nie przypadła do gustu fanom zespołu. Wcześniejsze ich utwory charakteryzowało łączenie ostrych brzmień elektronicznych, charakterystycznych dla takich gatunków jak dubstep(“Daleki Kraj”) czy drum’n’bas (“Bo Jo Cie Kochom”) z instrumentami używanymi w muzyce folkowej (skrzypce). Ich propozycja na Eurowizję nie spodobała się fanom do tego stopnia, że pod naporem krytyki…usunęli teledysk z sieci. Trudno się zresztą dziwić, bo Future Folk bał się chyba zaprezentować coś charakterystycznego i mocnego i dał coś, czemu bliżej do disco polo niż electro. Posłuchajcie krótkiego fragmentu(0:08 – 0:22)
ZOBACZ RÓWNIEŻ – ZNAMY PRAWDĘ! LITTLEMOOONSTER96 DEMENTUJE PLOTKI O SPOTKANIU BIEBERA!
Podsumowanie
Przekrój gatunkowy jest całkiem przyzwoity. Brakuje mi jak zwykle mocniejszych brzmień, które prezentują czołowe polskie kapele znane na całym świecie (Riverside czy Behemoth), ale jak to się mówi: jak się nie ma, co się pragnie, to…się słucha co popadnie :).
Patrząc przez pryzmat głównego – europejskiego konkursu, duże szanse ma Happy Prince, Ifi Ude i Monika Urlik/Isabell Otrebus. Niezwykle ciekawi mnie występ na żywo Pablossona, ale raczej nie wróżę mu przejścia krajowych eliminacji. Pozostałe propozycje? Są po prostu dobre, radiowe, ale nic więcej (teraz jak piszę, już zapomniałem jak brzmiała propozycja Marty Gałuszewskiej).
Bądź na bieżąco – polub nas na Facebooku!
fot. instagram/YouTube
news
To oficjalny koniec “Totalnych remontów”, ale to nie koniec Szelągowskiej w TVN! [TYLKO U NAS]
Świat polskich programów wnętrzarskich poruszyła niespodziewana informacja. Dariusz Wardziak, znany jako Darek Stolarz, żegna się z ekipą Doroty Szelągowskiej, a widzowie zastanawiają się, co oznacza to dla jej popularnego programu „Totalne remonty Szelągowskiej”. Szczegóły mogą zaskoczyć!
Darek Stolarz stał się nieodłączną częścią zespołu Doroty Szelągowskiej, wnosząc do jej programów nie tylko profesjonalizm, ale także wyjątkową osobowość i pomysłowość, które zjednały mu sympatię widzów. Jego przejście do „Naszego nowego domu” to ogromna zmiana, która już teraz budzi ciekawość i spekulacje, jak poradzi sobie w nowej roli. Z kolei fani „Totalnych remontów Szelągowskiej” zaczęli zadawać pytania, co dalej z ich ulubionym programem, kto mógłby zastąpić Darka i czy program ma szansę wrócić w innej formie.
Odpowiedzi na te pytania udzieliła sama Dorota Szelągowska, która na swoich mediach społecznościowych rozwiała wszelkie wątpliwości. Niestety, ku rozczarowaniu widzów, „Totalne remonty Szelągowskiej” już na stałe znikają z ramówki TVN. Popularna projektantka potwierdziła, że program, w którym wraz z ekipą remontowała domy i mieszkania dla wyjątkowych bohaterów, nie będzie kontynuowany. Decyzja ta zasmuciła wielu fanów, którzy pokochali ten format za emocje, wzruszenia i metamorfozy, jakie program przynosił bohaterom odcinków.
POLECAMY: Znamy kolejne gwiazdy i prowadzących “Sylwestrową Moc Przebojów” – jedno nazwisko może zaskoczyć!
Skąd taka decyzja TVN-u?
Dorota Szelągowska w otwartym komentarzu wyjaśniła powody zakończenia „Totalnych remontów Szelągowskiej”. Projektantka przyznała, że po długim czasie pracy nad programem zauważyła, iż formuła zaczyna tracić na świeżości, a zainteresowanie widzów stopniowo maleje. To naturalny proces, który skłonił ją do decyzji o zakończeniu produkcji i otwarcia się na nowe pomysły.
Ja mam takie poczucie, że pewne rzeczy też po prostu tracą w pewnym momencie termin ważności. Jak już od dawna patrzyłam na ‘Totalne remonty Szelągowskiej’ i też na inne duże programy, które są w innych stacjach, wysokobudżetowe to miałam takie poczucie, że oglądalność jest coraz niższa w nich wszystkich i że to Wy widzowie głosujecie gdzieś tam, że ta formuła już się wypaliła – mówiła na Instagramie Dorota Szelągowska.
Dorota Szelągowska przyznała, że decyzja o zakończeniu „Totalnych remontów Szelągowskiej” była przemyślana już od dłuższego czasu. Jednocześnie uspokoiła swoich fanów, że nie planuje zmieniać stacji i wciąż pozostaje związana z TVN. Projektantka zdradziła, że wraz z ekipą pracuje nad nowym formatem, który skupi się na bardziej subtelnych zmianach we wnętrzach, bez konieczności przeprowadzania generalnych remontów
Pomyślałam sobie, że ostatni sezon będzie tym ostatnim i że przygotowuje dla Was taki program, w którym, nie mogę za dużo zdradzić, bo jesteśmy w trakcie przygotowywań, ale taki gdzie pokażemy jak może nie generalnym remontem i niszczeniem wszystkiego, demolką, można coś zmienić. Taki trochę powrót do korzeni – dodała Szelągowska.
Dorota Szelągowska od lat jest jedną z najważniejszych twarzy TVN, a jej programy zyskały ogromną popularność wśród widzów. Na swoim koncie ma takie formaty jak „Dorota inspiruje”, „Domowe rewolucje”, „Polowanie na mieszkanie”, „Dorota was urządzi” czy „Tu jest pięknie”. Od 2020 roku prowadziła „Totalne remonty Szelągowskiej”, które stały się prawdziwym hitem i doczekały się aż siedmiu sezonów. Każdy z tych programów łączyły niezwykłe metamorfozy wnętrz i wyjątkowy styl prowadzącej, który od lat przyciąga rzesze fanów i widzów.
POLECAMY: Darek Stolarz zmienia front – przechodzi do innej stacji! Szelągowska będzie wściekła?
Darek Stolarz nie tylko w “Nasz nowy dom”, dostanie własny program!
Dariusz Wardziak, znany widzom jako Darek Stolarz, nie tylko dołączy do grona ekspertów i fachowców w programie „Nasz nowy dom” już od marca, ale również stanie się gospodarzem swojego własnego programu w Polsacie. To dla niego powrót do autorskich projektów, ponieważ kilka lat temu w stacji HGTV, należącej do grupy TVN Warner Bros Discovery, prowadził format „Darek Solo”, w którym prezentował swoje wyjątkowe umiejętności stolarskie.
Będziecie mogli zobaczyć mnie w programie “Nasz nowy dom” , ale to nie wszystko!! Już niedługo ruszam również z moim autorskim programem! Wyczekujcie! – napisał tajemniczo na Instagramie, Darek Stolarz.
POLECAMY: Polsat zaskakuje! Krzysztof Ibisz jako “Kevin sam w domu” – zobacz wyjątkowy film!
Jaki program Doroty Szelągowskiej lubiliście najbardziej? Dajcie znać w komentarzu!
SJ
news
Polsat zaskakuje! Krzysztof Ibisz jako “Kevin sam w domu” – zobacz wyjątkowy film!
Kultowy film „Kevin sam w domu” to nieodłączny element polskich Świąt Bożego Narodzenia. W tym roku Polsat obchodzi 25-lecie emisji tego hitu i z tej okazji przygotował dla widzów coś naprawdę wyjątkowego. Sprawdźcie szczegóły!
Od lat polską tradycją świąteczną jest wspólne oglądanie filmu „Kevin sam w domu” w wigilijny wieczór – tuż po uroczystej kolacji, pełnych ciepła rozmowach i otwarciu prezentów. W tym roku Polsat, celebrując 25-lecie emisji tego kultowego hitu, postanowił uczcić tę wyjątkową okazję w niecodzienny sposób. Na antenie stacji pojawił się premierowy spot, do którego zaproszono wyjątkowych artystów: prezentera Krzysztofa Ibisza, aktora Piotra Cyrwusa oraz Kabaret Skeczów Męczących. Ta znakomita ekipa przygotowała pełne humoru zaproszenie, zachęcając widzów do spędzenia Świąt z Polsatem i Kevinem – symbolem radości i świątecznej nostalgii.
W spocie nie zabrakło nawiązań do najbardziej kultowych scen z filmu. Wiecznie młody Krzysztof Ibisz wcielił się w rolę Kevina i odtworzył słynną scenę krzyku przed lustrem. Natomiast członkowie Kabaretu Skeczów Męczących zamienili się w dwójkę niezgrabnych włamywaczy, a Piotr Cyrwus przejął rolę groźnego sąsiada. Całość jest pełna humoru i gwarantuje dobrą zabawę, zachowując jednocześnie klimat świątecznej magii.
Spot to nie tylko okazja do śmiechu, ale także wyraz hołdu dla tradycji, która przez ćwierć wieku gromadzi miliony Polaków przed telewizorami. „Kevin sam w domu” stał się czymś więcej niż tylko filmem – to nieodłączny element polskich Świąt, o czym świadczy popularne powiedzenie „Jest Kevin, są święta” lub “Bez Kevina nie ma świąt”.
W tym roku Polsat zaprasza widzów do wspólnego świętowania z uśmiechem i wspomnieniami. Wyjątkowy spot jest dowodem na to, jak bardzo historia małego Kevina stała się częścią polskiej tradycji świątecznej. Czy także i w tym roku miliony widzów zasiądą przed telewizorami, by ponownie przeżywać przygody małego bohatera? Odpowiedź wydaje się oczywista.
POLECAMY: Influencerzy niszczą dubbing? Mocne słowa Julii Chatys o gwiazdach internetu!
Kiedy i gdzie oglądać “Kevina samego w domu”?
Jak co roku, emisja kultowego filmu „Kevin sam w domu” odbędzie się w Wigilię o godzinie 20:00 na antenie Polsatu, stając się idealnym zakończeniem świątecznego dnia pełnego rodzinnych emocji. To doskonała okazja, aby wspólnie z bliskimi zasiąść przed telewizorem i po raz kolejny przeżywać przygody rezolutnego Kevina.
Jednak dla tych, którzy być może przegapią tę emisję – czy to z powodu dłużej trwającej kolacji wigilijnej, czy innych świątecznych obowiązków – Polsat przygotował niespodziankę. Film zostanie powtórzony już następnego dnia, w pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia, o godzinie 16:30. Dzięki temu każdy będzie miał szansę cieszyć się tym ponadczasowym hitem, który od lat tworzy świąteczną atmosferę w polskich domach.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: BLANKA rozstrzyga ROMANS z Malik MONTANA – podsycali PLOTKI?
Będziecie oglądać w tym roku Kevina w Polsacie?
źródło/fot – informacja prasowa Telewizja Polsat
SJ
news
BLANKA rozstrzyga ROMANS z Malik MONTANA – podsycali PLOTKI?
news
Blanka Stajkow odpiera ZARZUTY – TANCERKA w „Tańcu z GWIAZDAMI”?
-
news3 dni temu
Marcin Miller ZASKOCZONY FINAŁEM “Disco-Star” – wygrał Zespół „Max” z Jankowej. Zdradza, czy SKOLIM śpiewa DISCO-POLO
-
news5 dni temu
TVN organizuje koncert sylwestrowy „Nie idziemy na Sylwestra” – przekonaj się co zaplanowano!
-
news3 dni temu
Magdalena Narożna o FINALE “Disco Star”- wygrał Zespół „Max” z Jankowej. Sylwestra spędzi z TV Republika?
-
news3 dni temu
Piotr Mróz o rozstaniu i Wojewódzkim w bardzo ostrych słowach! Mówi także o relacjach z Niną Terentiew [TYLKO U NAS]
-
news3 dni temu
Prowadzący o finale “Disco Star”, w którym wygrał Max z Jankowej i JURY: Skolim, Zenon Martyniuk, Magdalena Narożna, Marcin Miller
-
news3 dni temu
Skolim gra 450 koncertów w rok! STANIKI rzucane na scenę i WSTYD za DISCO POLO? | FINAŁ Disco Star
-
news4 dni temu
DODA zdradziła plany na 2025 rok w “Halo tu Polsat”. Caroline Derpienski powiedziała WPROST, co o tym myśli: film i koniec kariery?
-
moda4 dni temu
“Gwiazdy dzieciom”: Richardson, Kostka i Adamowicz na charytatywnym pokazie mody [FOTO]