Śledź nas

news

Kaczorowska i Rogacewicz po fali kpin wracają z przekazem do fanów. Zabrali głos w sprawie kabaretów i Polsatu?

Opublikowano

w dniu

Po emocjonalnym odpadnięciu z „Tańca z Gwiazdami” i medialnej burzy, jaka po nim wybuchła, Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz niespodziewanie odezwali się do fanów. W najnowszym nagraniu para zdradziła, że „zamknęły się jedne drzwi, ale otwierają się kolejne okna” i zapowiedziała coś dużego. Czy to odpowiedź na ostatnie wydarzenia i głośny występ kabaretu K2? Dowiedz się więcej!

Po ostatnim odcinku „Tańca z Gwiazdami” emocje wokół Agnieszki Kaczorowskiej i Marcina Rogacewicza wciąż nie opadły. Ich występ, zakończony długim i namiętnym pocałunkiem, wzbudził skrajne reakcje – od zachwytu po niesmak. Choć jurorzy przyznali im całkiem wysokie noty, para ostatecznie musiała pożegnać się z programem. Po ogłoszeniu wyników Kaczorowska wygłosiła emocjonalne przemówienie o hejcie i życiu „na własnych zasadach”, które zamiast wzruszyć, wywołało kolejną falę krytyki. Wielu widzów uznało jej słowa za niepotrzebny manifest i zarzuciło aktorce brak pokory.

Niedługo później media obiegła wieść, że para w ostatniej chwili zrezygnowała z udziału w finałowym odcinku „Kabaretu K2. Jedziemy po bandzie”, mimo że ich występ był jednym z najgłośniej zapowiadanych punktów wieczoru. Dla Polsatu była to niemała wpadka – emisja została już zaplanowana, a spoty reklamowe z udziałem Kaczorowskiej i Rogacewicza zdążyły trafić do telewizji. Decyzja pary wywołała sporo zamieszania, a internauci nie szczędzili im słów krytyki, zarzucając im gwiazdorskie zachowanie.

Możemy schować się wreszcie przed całym tym hejtem, którego doświadczaliśmy i cholernie bolał. Ludzie, bądźcie dla siebie dobrzy, życzliwi. Mówcie dobrze o innych, zwłaszcza że nie macie o nas zielonego pojęcia […] Można żyć szczęśliwie, można żyć po swojemu. Można tańczyć według własnej melodii, a nie cudzej, na własnych zasadach […] Możemy teraz tańczyć tylko dla siebie, kocham cię, skarbie – mówiła po eliminacji z programu, Agnieszka Kaczorowska.

Twórcy programu jednak nie zamierzali rezygnować z przygotowanego numeru. W geście autoironii i z dystansem, który dla wielu widzów okazał się strzałem w dziesiątkę, Kabaret K2 postanowił odtworzyć scenę z udziałem… manekinów stylizowanych na tancerkę i aktora. Artyści zagrali z rozmachem, a żarty pod ich adresem były ostre jak brzytwa. „Cóż, zawsze można z nimi porozmawiać, jakby tu byli. Zresztą, jeśli chodzi o Marcina, podczas tańca był również sztywny” – żartował Bartosz Klauziński. Publiczność wybuchła śmiechem.

Szyderczy numer stał się hitem internetu. Jedni chwalili kabareciarzy za błyskotliwość i dystans, inni zarzucali im przekroczenie granic dobrego smaku. W komentarzach pojawiły się głosy oburzenia: „Poważnie? Polsat to wyemitował? Dokąd zmierza ten świat…”. Inni bronili satyryków: „Super podsumowaliście ich zachowanie”, „Brawo! W końcu ktoś ich rozliczył z gwiazdorskich fochów”. Widzowie więc podzielili się niemal po równo – połowa śmiała się do łez, druga nie kryła niesmaku.

Jedno jest pewne – kabaret K2 doskonale wykorzystał medialne zamieszanie wokół Kaczorowskiej i Rogacewicza. Ich decyzja o rezygnacji z występu obróciła się przeciwko nim, a zamiast współczucia, otrzymali lawinę żartów i krytyki. Dla Polsatu był to nie tylko mocny medialny punkt programu, ale i pokaz, że stacja nie boi się ironicznego komentarza wobec własnych gwiazd.

POLECAMY: Polsat uderza w Kaczorowską i Rogacewicza? Kabaret K2 bez litości wyśmiał parę – internet eksplodował

Kaczorowska i Rogacewicz wreszcie przemówili

Od kilku dni Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz nie byli zbyt aktywni w mediach społecznościowych. W czwartek przed południem na relacji Kaczorowskiej pojawiło się jednak nagranie, w którym oboje jechali autem w pozytywnych nastrojach.

Dzień dobry, dzień dobry. Kochani, bardzo doświadczamy teraz tego, że kiedy zamykają się jakieś drzwi, to otwiera się wiele różnych okien nowych, ale o tym niebawem. Ja się niesamowicie cieszę, że już na dniach będę mogła Wam zaprezentować projekt, nad którym pracowałam już w zasadzie od lipca. I teraz ujrzy światło dzienne, więc już zaraz. A kolejne nowości, takie już bardziej wspólne, to za chwilę – mówiła Kaczorowska.

Po chwili w nagranie wtrącił się Marcin Rogacewicz, dzieląc się swoim entuzjazmem wobec pogodowej aury.

Ale piękna jesień – słyszymy.

Na koniec Kaczorowska zwróciła się bezpośrednio do fanów:

Kochani i jeszcze, już tak oko w oko, patrząc na Was, a nie tylko pisząc, chcemy Wam bardzo, bardzo, bardzo podziękować za masę wiadomości, które otrzymujemy w tym tygodniu. Fajnie, że jesteście naprawdę, bo to co nam wysyłacie, to nie jesteśmy w stanie na wszystko odpisać. Dlatego, tutaj za nie bardzo dziękujemy. To jest niewyobrażalne ilość dobrej energii. I wierzymy w to bardzo, że ta dobra energia, dobre słowa, budują dobry świat […] I chcemy Wam tutaj też oddawać tę energię. I żebyśmy się tą dobrą energią wymieniali. Tą życzliwością, tym szacunkiem, miłością. Wszystkiego dobrego – powiedziała Kaczorowska.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wymowna reakcja Marcina Hakiela na ślub byłej żony. Tak skomentował Cichopek i Kurzajewskiego

Podobał Wam się ten odcinek kabaretu w Polsacie? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!

Marcin Rogacewicz i Agnieszka Kaczorowska (fot. screen Instagram Stories Agnieszka Kaczorowska) – 30 października 2025
Marcin Rogacewicz i Agnieszka Kaczorowska (fot. screen Instagram Stories Agnieszka Kaczorowska) – 30 października 2025
Marcin Rogacewicz i Agnieszka Kaczorowska (fot. screen Instagram Stories Agnieszka Kaczorowska) – 30 października 2025
Agnieszka Kaczorowska (fot. screen Instagram Stories Agnieszka Kaczorowska) – 30 października 2025
Agnieszka Kaczorowska (fot. screen Instagram Stories Agnieszka Kaczorowska) – 30 października 2025
Marcin Rogacewicz i Agnieszka Kaczorowska (fot. screen Instagram Stories Agnieszka Kaczorowska) – 30 października 2025
Marcin Rogacewicz i Agnieszka Kaczorowska (fot. screen Instagram Stories Agnieszka Kaczorowska) – 30 października 2025
Ibisz, Sykut-Jeżyna, Kaczorowska, Rogacewicz (fot. Paweł Wrzecion/AKPA) – zdjęcie prasowe Polsat (odcinek 7)

Autor: Szymon Jedynak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

lifestyle

„Poczuj się pięknie” – wyjątkowy dzień w Butiku La Moda Miechów. Kobiecość, emocje i piękno w centrum uwagi

Opublikowano

w dniu

przez

W Butiku La Moda Miechów odbyło się niezwykłe wydarzenie, które na długo pozostanie w pamięci uczestniczek oraz wszystkich obecnych gości. Event pod nazwą „Poczuj się pięknie” był nie tylko pokazem mody, lecz także prawdziwym świętem kobiecości, emocji i wewnętrznej siły. Właścicielka butiku, Grażyna Rożek, po raz kolejny udowodniła, że moda może być czymś znacznie więcej niż tylko ubraniem – może być sposobem na odkrycie siebie na nowo.

Dzień pełen kobiecej energii

Już od rana w rozległych przestrzeniach butiku La Moda Miechów panowała wyjątkowa atmosfera. Grażyna Rożek – właścicielka butiku, znana z ogromnej pasji, otwartości i niezwykłego wyczucia stylu, z ogromnym zaangażowaniem stylizowała zaproszone do projektu kobiety. Każda z uczestniczek mogła poczuć się wyjątkowo, nie tylko dzięki profesjonalnym stylizacjom, ale także dzięki ciepłej atmosferze, serdecznym rozmowom i uśmiechom, które towarzyszyły przygotowaniom. Większość kobiet obecnych na evencie po raz pierwszy miało okazję oddać się w ręce profesjonalnych wizażystek, wziąć udział w sesji zdjęciowej, i pomaszerować po czerwonym dywanie. Nad choreografią pokazu czuwała Renata Cubulska, słynna organizatorka Kobiecych wyjazdów, a całe wydarzenie w wrodzonym wdziękiem poprowadziła Agnieszka Kałuża, znana w sieci jako Aga Pomaga.  Grażyna Rożek, która jest profesjonalną brafitterką, kolorystką i stylistką, charyzmą oraz wyczuciem piękna i estetyki, dobierała stroje w taki sposób, aby podkreślić osobowość każdej kobiety. Nie chodziło jedynie o modę, ale o poczucie pewności siebie, radości z bycia sobą i odkrywanie własnej siły. Jak sama właścicielka podkreśla: – Chciałam, aby każda z kobiet poczuła, że piękno nie ma wieku, rozmiaru ani statusu. Piękno to energia, którą nosimy w sobie, a moda jest tylko jej odzwierciedleniem.  W butiku znajdziemy szeroki asortyment, od bielizny renomowanych polskich marek poprzez dresy, dżinsy, aż do eleganckich sukienek i kreacji na wielkie wyjścia. – Nasz sklep, bo to firma rodzinna, oferuje bieliznę, odzież i obuwie głównie polskich marek oraz marki własnej La Moda, płaszcze, kurtki torebki, biżuteria i inne dodatki, ubrania na co dzień. Słyniemy jednak z ogromnego wyboru sukienek, od takich na dzień po wyszukane kreacje na bale, andrzejki, studniówki i wesela. Krótko mówiąc – można się u nas ubrać od stóp do głów. Oferujemy rozmiary od 36 do 56 oraz świadczymy na miejscu usługi krawieckie. Dopasowujemy stroje na miarę dla każdej klientki i klienta – wymienia Grażyna Rożek, dla której butik La Moda to nie tylko praca, ale coś więcej, bo każda zadowolona klientka jest dowodem, że to, co robi ma sens. Nie traktuje ludzi przedmiotowo. Każdemu poświęca tyle czasu, ile dana osoba potrzebuje, służy nie tylko profesjonalizmem zawodowym, ale też dobrą radą w prywatnych sprawach, bo klientki często zwierzają się jej ze swoich sekretów. – Ten butik to nie tylko biznes, to miejsce przyjazne wszystkim, także mężczyznom, bo znaczną część naszej przestrzeni zajmuje Recman, oferujący garderobę dla panów – dodaje.

POLECAMY: “SOR” – komedia, która bawi do łez. Rewelacyjna premiera z udziałem gwiazd w Teatrze Kultura na Bemowie

Emocje, wzruszenia i siła kobiecego wsparcia

W ciągu dnia w butiku panowała wyjątkowa atmosfera, pełna wzruszeń, śmiechu, rozmów i serdecznych gestów. Kobiety, które na co dzień pełnią różne role – matek, żon, pracownic, przedsiębiorczyń – mogły na chwilę zatrzymać się i skupić na sobie. Przeszły oszałamiające metamorfozy, wydobywające nie tylko ich piękno zewnętrzne, ale i podbudowujące je na duchu. Tego dnia każda kobieta, niezależnie od statusu społecznego mogła poczuć się gwiazdą. Czas spędzony w La Moda Miechów był dla wielu z nich swoistą terapią piękna i kobiecej solidarności. Gdy uczestniczki zobaczyły się w nowych stylizacjach, często pojawiały się łzy szczęścia i wzruszenia. – Jedna z pań powiedziała, że nawet na swoim ślubie nie wyglądała tak pięknie… To przedsięwzięcie miało podkreślić, że można wyglądać znakomicie, niezależnie od wzrostu, wagi czy figury – podkreśla Grażyna Rożek. To właśnie w takich chwilach można było zobaczyć i odczuć, że „Poczuj się pięknie” to coś znacznie więcej niż tylko pokaz mody – to emocjonalna podróż do wnętrza kobiecości.

Pokaz mody, który poruszył serca

Zwieńczeniem dnia był wieczorny pokaz mody, który zgromadził licznych gości i sympatyków La Moda Miechów. Sklep zmienił się w przestrzeń pełną blasku, muzyki i emocji. Wydarzenie poprowadziła z wielką klasą i energią Agnieszka Kałuża, która doskonale wprowadzała publiczność w klimat wydarzenia, opowiadając o każdej prezentowanej stylizacji z pasją i ciepłem. Nad choreografią czuwała Renata Cybulska, dzięki której pokaz nabrał profesjonalnego, ale jednocześnie naturalnego charakteru. Każdy krok modelek – kobiet, które jeszcze kilka godzin wcześniej były uczestniczkami stylizacji był dowodem na to, że piękno i pewność siebie można w sobie odkryć w każdym momencie życia. Publiczność każde wyjście nagradzała gromkimi brawami. – Jestem pod wrażeniem działalności Grażyny, która ma fantastyczny kontakt z kobietami, co widać na jej live’ach sprzedażowych. Do każdej podchodzi z ciepłem, szacunkiem i pełnym profesjonalizmem. To kobieta o wielkim sercu. Dzięki eventowi „Poczuj się pięknie” wiele kobiet odzyskało pewność siebie. Zarówno dla mnie, jak i dla Grażyny i Renaty ważne jest, by pracować nad odzyskaniem poczucia wartości i piękna z kobietami, które często zapominają o samych sobie. Pomagają w tym także kobiece wyjazdy. Zresztą na jednej z takich wypraw – na Cyprze połączyły się też nasze drogi i dziś tworzymy wspólne projekty – mówi Agnieszka Kałuża, która jest autorką hasła „Poczuj się pięknie” oraz całego scenariusza tej niezapomnianej imprezy.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Małgorzata Rozenek “Gwiazdą roku”! Zdradziła, co sądzi o portalach plotkarskich

Gość specjalny – Dominika Tajner

Wśród zaproszonych gości znalazła się również Dominika Tajner – kobieta znana z siły, odwagi i autentyczności. Jej obecność dodała wydarzeniu wyjątkowego blasku. Dominika, z właściwą sobie naturalnością, dzieliła się z uczestniczkami refleksjami na temat kobiecości, pewności siebie i odwagi w realizowaniu marzeń. Gwiazda ubiera się w butiku La Moda Miechów na co dzień i na ważne wyjścia do programów telewizyjnych, w których często gości. Jej słowa były inspiracją dla wielu obecnych kobiet. – Każda z nas ma w sobie coś pięknego. Czasem wystarczy, że ktoś nam o tym przypomni – tak jak dziś zrobiła to Grażynka i La Moda Miechów. Tego wieczoru każda kobieta była gwiazdą. Cieszę się, że mogłam być częścią tego wydarzenia. Z Grażynką znamy się od wielu lat i mogę na nią liczyć za każdym razem, kiedy potrzebuję stylizacji, nawet na ostatnią chwilę. Na szczęście jej butik usytuowany jest w doskonałej lokalizacji, niedaleko trasy Kraków-Warszawa. Zawsze znajduję u niej świetne stylizacje na każdą okazję. Wszystko jest w dobrych cenach. Ujmuje mnie jej profesjonalizm i serce, jakie wkłada obsługując każdego człowieka. Widać w niej pasję, oddanie i serdeczność. To niesamowita kobieta – zdradza Dominika Tajner.

La Moda Miechów – miejsce, które inspiruje

Butik La Moda Miechów już od dawna jest czymś więcej niż tylko miejscem zakupów. To przestrzeń, w której spotykają się kobiety, rozmowy i emocje. Grażyna Rożek, z pasją i ogromnym sercem, tworzy miejsce, które łączy pokolenia i inspiruje do odważnego wyrażania siebie poprzez modę. Wydarzenie „Poczuj się pięknie” pokazało, że piękno ma wiele wymiarów, a moda może być mostem do samoakceptacji i pewności siebie. Dzień i wieczór spędzony w La Moda Miechów były prawdziwym świętem kobiecości. Emocje, wzruszenia, energia i autentyczność – te słowa najlepiej oddają atmosferę tego wyjątkowego wydarzenia. Dzięki zaangażowaniu Grażyny Rożek i jej zespołu każda z uczestniczek mogła poczuć się naprawdę piękna – nie tylko zewnętrznie, ale przede wszystkim wewnętrznie. To spotkanie, udowodniło, że moda ma moc – moc przemiany, radości i budowania pewności siebie.

Fot. La Moda Miechów
Tekst: SM

Kontynuuj czytanie

news

Nie żyje młoda gwiazda TikToka. Jej dramatyczna walka z rakiem wstrząsnęła internautami

Opublikowano

w dniu

przez

Świat internetu pożegnał kolejną młodą influencerkę, która poruszała swoją szczerością i autentycznością. Kaelin Bradshaw zmarła po długiej i dramatycznej walce z rzadkim i agresywnym nowotworem dróg żółciowych. Jej codzienna obecność w mediach społecznościowych była pełna odwagi, nadziei i wzruszających chwil, a teraz tysiące osób łączą się w żalu po jej stracie. Dowiedz się więcej, jak pożegnał influencerkę jej mąż.

Kaelin Bradshaw była młodą influencerką z Florydy, która zyskała popularność dzięki otwartości wobec swoich obserwatorów na TikToku. Zamiast pokazywać wyidealizowane życie, zdecydowała się dzielić codziennymi wyzwaniami związanymi z chorobą – kroplówkami, pobytami w szpitalu, chwilami zwątpienia, ale też małymi triumfami i radością z każdego dnia. Jej autentyczność przyciągnęła tysiące osób, które śledziły jej drogę z ogromnym zainteresowaniem i sympatią.

Austin, mąż Kaelin, poinformował o jej śmierci za pośrednictwem mediów społecznościowych, podkreślając, że zmarła otoczona miłością najbliższych i w spokoju.

Nie cierpiała, a jej pokój był otoczony miłością i współczuciem całej naszej rodziny. Nie była sama, ani nigdy nie była sama przez całą tę podróż – powiedział.

Od momentu diagnozy Kaelin była pełna determinacji. Austin wspominał, że jego żona obiecała walczyć do końca i spełniła swoją obietnicę, nawet jeśli choroba rozwijała się szybciej, niż jej ciało mogło wytrzymać. Jej postawa była źródłem inspiracji dla wszystkich, którzy obserwowali jej codzienną odwagę i siłę ducha.

Od momentu, gdy Kaelin została zdiagnozowana, była zdruzgotana, ale także zdeterminowana […] Obiecała mi i naszej rodzinie, że będzie walczyć i nigdy się nie podda – mówił Austin.

Kaelin Bradshaw dokumentowała swoje życie z chorobą, publikując filmy, w których pokazywała zarówno bolesne, jak i radosne momenty. Jej autentyczne relacje z procesu leczenia i codziennych trudności poruszały tysiące ludzi, ucząc widzów empatii, siły w walce i doceniania życia pomimo przeciwności.

Również ojciec Kaelin, Mark Bradshaw, wyraził swój ból w mediach społecznościowych, pisząc o stracie ukochanego dziecka i opisując ją jako „naszego ukochanego anioła”. Rodzina i najbliżsi podkreślali, że Kaelin była otoczona miłością do ostatnich chwil, a jej odejście zostawiło ogromną pustkę w sercach wszystkich, którzy ją znali.

Z ciężkim sercem informuje, że straciliśmy dziś naszego ukochanego anioła – napisał.

POLECAMY: Patricia Kazadi upokorzona przez lekarza? Te słowa nie mieszczą się w głowie

Na co chorowała Kaelin Bradshaw?

Rak dróg żółciowych, z którym zmagała się Kaelin, jest rzadkim i agresywnym nowotworem atakującym przewody przenoszące żółć z wątroby do jelita cienkiego. Choroba ta rzadko występuje u osób młodych, a jeśli występuje to niestety często diagnozowana jest w zaawansowanym stadium, co niestety miało miejsce w przypadku Kaelin, czyniąc jej walkę wyjątkowo trudną i dramatyczną.

Jej odwaga w dzieleniu się doświadczeniem choroby była wyjątkowa w świecie mediów społecznościowych. Kaelin Bradshaw nie unikała trudnych tematów ani nie starała się ukrywać cierpienia, dzięki czemu wielu jej obserwatorów czuło, że jest to osoba realna, prawdziwa i godna podziwu za swoją szczerość i wrażliwość.

Mąż influencerki, Austin, podkreślał, że mimo bólu, jaki przyniosła choroba, Kaelin zachowywała pogodę ducha i starała się inspirować innych, pokazując, że nawet w najtrudniejszych momentach można znaleźć odrobinę światła i radości. Jej postawa była przykładem niezwykłej siły psychicznej, odwagi i determinacji.

Historia Kaelin jest przestrogą i inspiracją jednocześnie. Jej walka z chorobą przypomina, jak kruche jest życie, jak ważna jest miłość i wsparcie najbliższych oraz jak wielką wartość ma autentyczność w dzisiejszym świecie mediów społecznościowych. Influencerka pozostawiła po sobie pamięć pełną odwagi, szczerości i nadziei.

Pomimo ogromnego smutku po śmierci Kaelin Bradshaw, jej historia i działalność w sieci nadal porusza ludzi na całym świecie. Jej odwaga i szczerość w dokumentowaniu choroby pozostaną inspiracją dla innych, pokazując, że nawet w obliczu najtrudniejszych zmagań warto dzielić się sobą i wspierać innych.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Miał 25 lat i tysiące fanów. Ben Bader nie żyje – okoliczności jego śmierci szokują

Jakiego rodzaje filmy na TikToku oglądacie? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!

@kaebradshaww

My husband has been by my side since day one—he's stayed with me every single night I’ve been in the hospital and somehow managed to juggle two jobs on top of that. He even sold his truck and boat just to help ease the financial pressure on both of us. I really want to take some of that stress off his shoulders so he can focus on just being here with me. We're also hoping to take a trip together as soon as I get the green light to start my next treatment, and we’d love to be financially ready when that time comes. This wasn’t an easy decision, but after a lot of thought, I’ve set up a GoFundMe to help us with whatever the future brings. If you’re not in a place to donate, I completely understand—just sharing the link means so much to us. Thank you all for the love and support you’ve already shown. It truly means the world https://gofund.me/27ff9a8d7

♬ original sound – Kae
Kaelin Bradshaw (fot. screen TikTok @kaebradshaww)
Kaelin Bradshaw (fot. screen TikTok @kaebradshaww)
Kaelin Bradshaw (fot. screen TikTok @kaebradshaww)
Kaelin Bradshaw (fot. screen TikTok @kaebradshaww)

Autor: Szymon Jedynak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontynuuj czytanie

news

Patricia Kazadi upokorzona przez lekarza? Te słowa nie mieszczą się w głowie

Opublikowano

w dniu

przez

Patricia Kazadi od lat jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiego show-biznesu. Aktorka, piosenkarka i prowadząca telewizyjna słynie z energii i profesjonalizmu, ale tym razem to nie kolejny projekt telewizyjny sprawił, że zrobiło się o niej głośno. Podczas panelu „Kobiety wiedzą, co robią” zorganizowanego przez magazyn Wysokie Obcasy, gwiazda opowiedziała o doświadczeniach, których nie zapomni do końca życia. To, co usłyszała od lekarza w trakcie jednej z wizyt, mrozi krew w żyłach. Dowiedz się więcej!

Podczas dyskusji o zdrowiu kobiet i konieczności regularnych badań, Patricia Kazadi zdecydowała się zabrać głos w niezwykle szczery sposób. Zwróciła uwagę, że w polskich gabinetach lekarskich wciąż nie brakuje zachowań, które wprawiają pacjentki w zakłopotanie, a nawet poczucie upokorzenia. Jak przyznała, to, co dla wielu jest rutynową wizytą, dla niej bywało przyczyną głębokiego stresu.

Gwiazda ujawniła, że zdecydowana większość jej spotkań ze specjalistami kończyła się negatywnie.

Myślę, że 70 proc. lekarzy, na których wpadam, to spotkania tworzące doświadczenia negatywne – bo ktoś próbuje mnie unieważnić, wprawić w poczucie wstydu albo daje komentarz absolutnie nie na miejscu – powiedziała.

Największe poruszenie wywołało jednak wspomnienie o jednym konkretnym lekarzu. Patricia Kazadi opisała sytuację, która jak sama podkreśliła – była dla niej szokująca i bolesna.

Na przykład, siedzę u ginekologa, na fotelu, a lekarz siada przy biurku i mówi: “byłem kiedyś w Afryce. A pani to bardzo dobrze po polsku mówi jak na czarną – wyjawiła.

Opowieść artystki odbiła się szerokim echem w mediach. Wystąpienie Kazadi stało się jednym z najczęściej komentowanych momentów panelu, a internauci nie kryli oburzenia. Dla wielu osób słowa gwiazdy były smutnym dowodem na to, że rasizm i brak wrażliwości wciąż mają miejsce – nawet w przestrzeni, która powinna być bezpieczna i profesjonalna.

Patricia Kazadi, znana z tego, że nie boi się podejmować trudnych tematów, zaznaczyła, że mimo przykrych doświadczeń nie rezygnuje z dbania o zdrowie. Panel był więc dla niej okazją, by głośno powiedzieć, że takie sytuacje muszą się skończyć.

To nie pierwszy raz, gdy artystka wykorzystuje swoją popularność, by zwrócić uwagę na kwestie społeczne. Od lat angażuje się w akcje edukacyjne i projekty wspierające kobiety, a jej głos – jak pokazuje ten przypadek – ma ogromną siłę.

POLECAMY: Polsat uderza w Kaczorowską i Rogacewicza? Kabaret K2 bez litości wyśmiał parę – internet eksplodował

Jakie plany ma Patricia Kazadi na najbliższe miesiące?

Od początku swojej kariery Patricia Kazadi udowadniała, że jest artystką wszechstronną i nie boi się żadnych wyzwań. Zadebiutowała jako aktorka, pojawiając się w popularnych serialach „Egzamin z życia” i „Ranczo”, gdzie szybko zyskała sympatię widzów. Jej naturalność i energia przed kamerą sprawiły, że stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy młodego pokolenia. Telewizja błyskawicznie dostrzegła jej potencjał i to właśnie dzięki małym ekranom Kazadi trafiła do serc milionów Polaków.

Z czasem udowodniła, że nie jest gwiazdą jednego formatu. Z powodzeniem łączyła aktorstwo z występami w programach rozrywkowych takich jak „Dance Dance Dance”, „Jak oni śpiewają”, „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” czy „Taniec z Gwiazdami”. Jej muzyczna pasja zaprowadziła ją jeszcze dalej – Kazadi nagrała kilka płyt, a jej charakterystyczny głos i oryginalny styl przysporzyły jej grono wiernych fanów.

W ostatnich latach Patricia Kazadi z powodzeniem rozwija także karierę prowadzącej. Prowadziła takie hity jak „You Can Dance. Po prostu tańcz”, „X Factor” czy „Perfect Picture”, a ostatnio zachwyciła jako gospodyni odświeżonej edycji „Must Be The Music”. Program okazał się sukcesem, a jej charyzma, luz i profesjonalizm sprawiły, że widzowie pokochali ją na nowo. Wiosną gwiazda ma powrócić na antenę w kolejnym sezonie show, co tylko potwierdza, że jej pozycja w polskim show-biznesie pozostaje niezachwiana.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wymowna reakcja Marcina Hakiela na ślub byłej żony. Tak skomentował Cichopek i Kurzajewskiego

Mieliście kiedyś nieprzyjemne sytuacje z lekarzami? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!

Patricia Kazadi (fot. screen YouTube PrzeAmbitni.pl)
Patricia Kazadi (fot. screen Instagram Patricia Kazadi)
Patricia Kazadi (fot. screen Instagram Patricia Kazadi)
Patricia Kazadi (fot. screen Instagram Patricia Kazadi)
Patricia Kazadi i Marzena Rogalska (fot. screen Instagram Patricia Kazadi)
Patricia Kazadi (fot. screen Instagram Patricia Kazadi)
Maciej Rock, Adam Zdrójkowski, Patricia Kazadi (fot. screen Instagram Patricia Kazadi)

Autor: Szymon Jedynak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontynuuj czytanie

news

“SOR” – komedia, która bawi do łez. Rewelacyjna premiera z udziałem gwiazd w Teatrze Kultura na Bemowie

Opublikowano

w dniu

przez

Scena Teatru Kultura na warszawskim Bemowie, w Bemowskim Centrum Kultury, zamieniła się w miejsce pełne nieoczekiwanych zwrotów akcji, zaskakujących diagnoz i… śmiechu przez łzy. Nowy spektakl „SOR – Specjalistyczny Ośrodek Rozrywkowy” to muzyczna komedia omyłek w dwóch aktach, która z pewnością poruszy widzów i jednocześnie dostarczy im solidnej dawki rozrywki. Na scenie prawdziwa plejada gwiazd: Agnieszka Mrozińska, Ewelina Kudeń – Nowosielska, Katarzyna Kołeczek, Hanna Kochańska, Anna Sandowicz, Franek Karpiński, Krystian Kukułka, Wojtek Sikora, Paweł Izdebski, Michał Rudaś, Maciej Radel.

Spektakl, pt. „SOR” w reżyserii Anny Sandowicz, na podstawie scenariusza Aleksandry Kafarskiej, zainaugurował otwarcie Sceny Teatru Kultura w Bemowskim Centrum Kultury. Poprzedziły go recitale gwiazd oraz utalentowanej młodzieży. Sama sztuka również zawiera elementy musicalu, co czyni ją jeszcze bardziej wyjątkową. Wydarzenie poprowadzili Tomasz Ciachorowski oraz Michał Rolnicki. – To już czwarty spektakl dla dorosłych, który produkuje moja firma. Cieszę się, że spotkał się z tak pozytywnym odzewem i reakcją publiczności. Scenariusz powstał na zamówienie według konkretnych wytycznych. Pomyślałam sobie, że temat polskiej służby zdrowia i jej niedoskonałości jest zawsze na czasie, dlatego warto przyjrzeć mu się trochę bliżej, momentami w nieco przerysowany sposób, w którym mimo wszystko jest ziarno gorzkiej prawdy – opowiada Katarzyna Piątosa-Kuśmierczyk, producentka i pomysłodawczyni spektaklu i podkreśla, że zgromadzeni na premierze przedstawiciele służby zdrowia nie mają jej za złe tego pstryczka w nos. – Na premierze było kilka osób z branży medycznej. Na szczęście takich, które mają do siebie dystans. Stwierdzili, że bawili się doskonale. W końcu sami doskonale wiedzą jak bywa na SOR-ach – dodaje.

O czym jest sztuka „SOR”?

Akcja spektaklu toczy się na oddziale SOR – miejscu, które w powszechnej wyobraźni kojarzy się z napięciem, dramatem i niekończącymi się kolejkami. Jednak w interpretacji twórców Teatru Kultura, szpitalna codzienność zyskuje nieoczekiwany, komediowy wymiar. Tu rejestratorka Żaneta bardziej przejmuje się swoim makijażem niż pacjentami, lekarze prowadzą między sobą bardziej skomplikowane relacje niż z chorymi, a nieporozumienia i niedopatrzenia osiągają rangę prawdziwych spektakli. Jednak nie wszystko jest tylko śmieszne – „SOR” ukazuje polską rzeczywistość z dużą dawką ironii, balansując na granicy komedii i gorzkiej prawdy o funkcjonowaniu systemu ochrony zdrowia. Wśród śmiechu pojawiają się pytania o odpowiedzialność, chaos instytucjonalny, ale i o ludzkie słabości, które wychodzą na jaw w sytuacji kryzysu. – Uwielbiam grać komedie, ale lubię też grać dramaty, ale przede wszystkim kocham poprawiać humor innym. Dialogi przeplatają się z elementami muzycznymi i tanecznymi choreografiami. Na scenie w sumie jest dziesięć osób, więc granie wymaga szczególnej uwagi od aktorów. To było bardzo duże wyzwanie – opowiada Agnieszka Mrozińska, czyli urocza recepcjonistka Żanetka. – Prywatnie nie chciałabym trafić na taki SOR jak z naszego spektaklu. O dziwo krótko przed premierą sama trafiłam na SOR i choć nie miałam przykrych doświadczeń, to nikomu nie życzę podobnych. Oby ludzie lądowali wyłącznie na naszym teatralnym SOR-rze, czyli „specjalistycznym Ośrodku Rozrywkowym” – uśmiecha się gwiazda, która zachwyca nie tylko umiejętnościami aktorskimi, ale i tanecznymi.

POLECAMY: Kuba Wojewódzki niespodziewanie po latach rezygnuje z pracy – powody tej decyzji zaskakują

Teatr Kultura – sztuka z misją

Teatr Kultura, mieszczący się na Bemowie przy Bemowskim Centrum Kultury, to dynamicznie rozwijająca się instytucja artystyczna, która powstała jako kontynuacja działań Fundacji Kulturalne Dzieci. Założony przez Katarzynę Piątosę-Kuśmierczyk. Ten teatr od początku swojego istnienia łączy działalność artystyczną z misją edukacyjną i społeczną. Celem Teatru Kultura jest nie tylko tworzenie spektakli, ale również promowanie wartościowej kultury, inspirowanie do refleksji nad współczesnym światem oraz wspieranie młodych talentów. Teatr organizuje warsztaty, inicjatywy społeczne i wydarzenia, które mają na celu integrację różnych środowisk oraz budowanie świadomej, aktywnej społeczności. To właśnie ta wizja sprawia, że każda produkcja Teatru Kultura – nawet komedia – niesie ze sobą głębsze przesłanie.

ZOBACZ TEŻ: Wymowna reakcja Marcina Hakiela na ślub byłej żony. Tak skomentował Cichopek i Kurzajewskiego

Śmiech, który skłania do myślenia „SOR” to spektakl, który bawi do łez, ale też zachęca do głębszych refleksji. Dzięki wartkiej akcji, barwnym postaciom i nieoczekiwanym zwrotom fabularnym, widzowie przeniosą się w świat, który z jednej strony jest karykaturą rzeczywistości, a z drugiej, jej przerażająco trafnym odbiciem. Widowie aż pękali ze śmiechu. Na koniec upominki od patronów spektaklu wręczyła artystom Agnieszka Kałuża – koordynator ds. współpracy z mediami i partnerami.

Fot. Teatr Kultura i Bemowskie Centrum Kultury
Tekst: SM

Kontynuuj czytanie

HITY

Copyright © 2019 Przeambitni.pl. Stworzona z miłością