Śledź nas

news

“Szkoła” – szokujący serial o polskich gimnazjalistach. Te historie, to nie żadna fikcja!

Opublikowano

w dniu

1 września w polskich szkołach zabrzmi dzwonek inaugurujący nowy rok szkolny. Wśród nich będzie „Szkoła” – nowy serial TVN, który otworzy drzwi do trudno dostępnego świata młodzieży.Ukaże historie z życia wzięte, zaprezentuje wiarygodnych bohaterów, a widzów skłoni do refleksji…

„Szkoła” to serial z kategorii scripted docu, którego akcja skupiona jest na życiu uczniów klas gimnazjalnych i licealnych. Burzliwe poszukiwanie własnej tożsamości, potrzeba akceptacji, szukanie nowych doświadczeń, pierwsze zauroczenia – to właśnie ich codzienność. Wyzwania, jakie stawia przed nimi współczesny świat, i problemy, z którymi się zmagają, wielokrotnie znajdują swoje ujście w zachowaniu młodzieży. Negowanie autorytetów, bunt, kradzieże, prześladowania, a nawet nieodpowiedzialne zabawy, to tylko część wątków jakie zobaczymy w „Szkole”. Inspiracją dla scenarzystów serialu stały się prawdziwe historie współczesnych nastolatków.

„Gimnazjalista to nie tylko trampki, słuchawki na uszach i nieobecny wzrok… To zwykle wrażliwy młody człowiek, który nigdy w życiu nie przyzna się, że mu na kimś zależy, że pragnie podziwu i  że zwyczajnie chce być lubiany. Dorośli zwykle złoszczą się, gdy widzą zachowanie nastolatków i najczęściej nie przychodzi im do głowy, że to komunikat skierowany również do nich: >>Popatrz na mnie<<, >>Zauważ mnie<<. Nasz serial opowiada o tym, że świat nastolatków i dorosłych to dwa różne światy. Ale chcemy pokazać, że zachowanie młodych i to, co wygląda na bunt, dzieje się >>po coś<<. To często bardzo ważne poszukiwanie własnego >>ja<<” – mówi Krystyna Lasoń, producent serialu „Szkoła”. „W naszym serialu >>Szkoła<< młodzi mają wspaniałych przewodników – mądrych i otwartych nauczycieli, którzy starają się ich również wychowywać. Nauczycieli, którzy potrafią słuchać, są gotowi zrozumieć indywidualność swoich uczniów, alenie usprawiedliwiają głupoty czy złych zachowań. Zasady gry są czytelne dla obu stron” – dodaje producentka.

Tłem perypetii współczesnych nastolatków stało się Gimnazjum nr 105 i Liceum Ogólnokształcące nr 44 w Krakowie. Dyrektorem obu szkół jest Stanisław Chlebowski (Tadeusz Łomnicki), a wicedyrektorem – Maria Borkowska (Maria Meyer). Oboje stoją na czele kilkunastoosobowego grona pedagogicznego, a także sami prowadzą lekcje z młodzieżą. W role nauczycieli wcielają się krakowscy aktorzy i statyści. Niektórzy z nich znani szerszej widowni m.in. z seriali „Szpital”, „Detektywi” i „W-11 Wydział Śledczy”.

W każdym z odcinków poznamy historie uczniów, w których nauczyciele odegrają bardzo ważną rolę. Życzliwa i profesjonalna pomoc pedagogów będzie równoważyć wybryki nastolatków. Widzom uświadomi, że z każdej trudnej sytuacji można znaleźć wyjście. A pozornie nawet najgorszy problem można mądrze rozwiązać. Każdy z odcinków „Szkoły” tworzy odrębną całość, a ich finałem jest rozwiązanie problemu głównych bohaterów.

news

Piotr Musiałkowski wyjeżdża z Magdą Narożną. Czy będą wszyscy “PRZEGRANI” „Tańca z Gwiazdami”?

Opublikowano

w dniu

przez

Piotr Musiałkowski wyjeżdża z Magdą Narożną. Czy będą wszyscy “PRZEGRANI” „Tańca z Gwiazdami”?

Kontynuuj czytanie

news

Jarosław Kuźniar bez filtra o OGROMNYCH zarobkach, kulisach odejścia z TVN i możliwym powrocie do telewizji

Opublikowano

w dniu

przez

Jarosław Kuźniar przez lata był twarzą porannego pasma w TVN24, potem prowadził najgłośniejsze formaty stacji. W 2016 roku niespodziewanie zniknął z anteny. Teraz zdradza, jak było naprawdę. Dowiedz się więcej i poznaj jego zarobki!

Jarosław Kuźniar był jednym z najbardziej rozpoznawalnych dziennikarzy informacyjnych w kraju. Z TVN związany był przez osiem lat – najpierw jako prowadzący porannego pasma „Wstajesz i wiesz” w TVN24, później jako gospodarz programu „X Factor”, aż wreszcie jako współprowadzący „Dzień Dobry TVN” razem z Anną Kalczyńską. W maju 2016 roku ogłosił swoje odejście z grupy TVN, czym zaskoczył nie tylko widzów, ale i współpracowników.

Po odejściu z telewizji Kuźniar nie zniknął całkowicie – przez kilka lat był twarzą internetowego projektu Onet Rano, równolegle prowadził również audycje w radiowej Trójce. Jednak dopiero w najnowszym wywiadzie dla Wirtualnych Mediów postanowił otwarcie opowiedzieć o kulisach swojego rozstania z największą stacją telewizyjną w kraju. I o pieniądzach, których – jak sam przyznał – nie brakowało.

Jak pracowałem w radiu, to zawsze marzyłem, by pracować w telewizji, bo tam są większe pieniądze. W radiu w Warszawie zaczynałem od 4000, potem było 6000, a skończyłem chyba na 8000 i wyżej już nie doszedłem. Później była telewizja i TVN24, więc już bliżej 10 000. Wtedy umowy wyglądały tak, że podstawa była niską stawką, ale dochodziło honorarium. Miałeś wyniki, robiłeś KPI – była szansa, żeby zarobić więcej.

Ale to dopiero „duży TVN” – czyli prowadzenie „X Factor” i „Dzień Dobry TVN” – otworzyło drzwi do naprawdę dużych pieniędzy. W czasach, gdy w polskiej telewizji show typu talent show gromadziły miliony widzów, stawki dla prowadzących potrafiły przyprawić o zawrót głowy.

Jak dobrze ci szło, to miałeś szansę pracować w „dużym TVN” np. przy X-Factorze czy Dzień dobry TVN i tam jest już bliżej kilkudziesięciu tysięcy za miesiąc. Z tego co pamiętam, to bliżej 30 000 niż 15 000. Dziś nie wiem, jak to wygląda, wszystkim życzę jak najlepiej – opowiedział bez zawahania.

POLECAMY: Wędzikowska, Kulig, Szroeder, Ostaszewska i Gessler w słowiańskim wydaniu – zobacz zdjęcia z branżowego eventu [FOTO]

W jaki sposób Kuźniak odszedł z TVN-u? Planuje wrócić do TVN24 na stałe?

Mimo nagłego odejścia w 2016 roku, Kuźniar zaznaczył, że rozstanie z TVN odbyło się w pełnej kulturze, bez skandalu czy konfliktów.

My nie rozstawaliśmy się w złości, wierzę, że te drzwi by się otworzyły – wyznał.

Co więcej, przyznał, że czasem zdarza mu się tęsknić za telewizją. Nie zabrakło też refleksji nad tym, czy dziś byłby gotów wrócić do telewizji. Kuźniar nie udaje, że nie myśli o takim scenariuszu.

Wróciły wspomnienia z czasów „Wstajesz i wiesz” w TVN24. Dlatego gdyby dzisiaj pojawiła się szansa, żeby raz w tygodniu czy raz w miesiącu móc coś poprowadzić i sprawdzić się na nowo w tej roli, to myślę, że byłoby fajnie dla widzów. Nie wiem tylko, czy koledzy i koleżanki w TVN tego potrzebują – dodał.

Choć dziś działa na własnych warunkach, nadal śledzi media i pozostaje aktywny zawodowo. Jego wypowiedzi wciąż wywołują poruszenie – głównie dlatego, że nie boi się mówić wprost. W czasach, gdy większość byłych gwiazd telewizji unika tematów zarobków, Kuźniar bez problemu rzuca konkretami. A jego otwartość tylko wzmacnia wizerunek faceta, który nigdy nie potrzebował PR-owej gry.

Czy telewizja jeszcze po niego sięgnie? Tego nie wiadomo. Ale jedno jest pewne – Jarosław Kuźniar nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Ani przed kamerą, ani poza nią.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: “ZARZUTY PLAYBACKU” na pre-party Eurowizji? Piotr Musiałkowski zdradza kulisy występów Justyny Steczkowskiej i plan na WPADKI

A Wy chcielibyście powrotu Jarosława Kuźniara do TVN24? Dajcie nam koniecznie znać pod najnowszymi postami na Facebooku i Instagramie!

Jarosław Kuźniar (fot. screen Instagram Jarosław Kuźniar)
Jarosław Kuźniar (fot. screen Instagram Jarosław Kuźniar)
Jarosław Kuźniar (fot. screen Instagram Jarosław Kuźniar)

SJ

Kontynuuj czytanie

news

“ZARZUTY PLAYBACKU” na pre-party Eurowizji? Piotr Musiałkowski zdradza kulisy występów Justyny Steczkowskiej i plan na WPADKI

Opublikowano

w dniu

przez

“ZARZUTY PLAYBACKU” na pre-party Eurowizji? Piotr Musiałkowski zdradza kulisy występu Justyny Steczkowskiej i planu na WPADKI

Kontynuuj czytanie

news

Justyna Steczkowska zapytana o Smoka Wawelskiego na konferencji Eurowizji – wyciekło za DUŻO?

Opublikowano

w dniu

przez

Justyna Steczkowska zapytana o Smoka Wawelskiego na konferencji Eurowizji – wyciekło za DUŻO?

Kontynuuj czytanie

HITY

Copyright © 2019 Przeambitni.pl. Stworzona z miłością