news
“Taniec z Gwiazdami”: kolejna eliminacja, powstańcy na widowni, surowe oceny jurorów – sprawdź, co wydarzyło się w piątym odcinku
Po wzruszającym czwartym odcinku, w którym uczestnicy tańczyli w towarzystwie swoich najbliższych, przyszedł czas na prawdziwą eksplozję energii! W piątym odcinku „Tańca z Gwiazdami” motywem przewodnim było DISCO — gatunek, który wymaga nie tylko doskonałej techniki, ale przede wszystkim charyzmy i scenicznej ekspresji. Czy gwiazdy sprostały wyzwaniu i porwały widzów w rytmie największych hitów? Dowiedz się więcej!
Po niezwykle emocjonalnym czwartym odcinku, w którym wyjątkowo nikt nie odpadł ze względu na obecność bliskich na parkiecie, piąty odcinek przyniósł zupełnie inną energię. Tym razem jurorzy oczekiwali prawdziwego show – dynamicznego, odważnego i pełnego radości. Uczestnicy musieli pokazać, że potrafią nie tylko wzruszać, ale też bawić, rozgrzewać publiczność do czerwoności, a przede wszystkim wykazać się postępem w nauce tańca.
Po łagodniejszych ocenach w czwartym odcinku, gdzie emocje wzięły górę nad techniką, jurorzy postanowili wrócić do surowszych kryteriów. Tym razem liczyła się nie tylko radość, ale również precyzja i wykonanie. Były chwile zachwytu, ale i ostre słowa krytyki. Kilka par musiało zmierzyć się z niższymi notami, co wyraźnie pokazało, że rywalizacja wchodzi w decydującą fazę.
Na widowni, obok wiernych fanów i najbliższych uczestników, nie zabrakło znanych osobistości. Największe poruszenie wywołała obecność Dody oraz Julii von Stein, barwnej byłej uczestniczki programu “Królowe życia”. Wśród gości znaleźli się także ceniony projektant mody Tomasz Jacyków, aktor serialu “Pierwsza miłość”, Patryk Pniewski, a także uznani tancerze Michał Kassin i Hanna Żudziewicz. Co ciekawe, choć w tej edycji nie zobaczymy ich na parkiecie, Żudziewicz wspierała swojego partnera Jacka Jeschke, który w programie tworzy duet taneczny z Marią Jeleniewską.
Rafał Maserak postanowił zaczepnie zapytać Dodę, czy w końcu zdecyduje się zatańczyć. Piosenkarka nie pozostawiła wątpliwości – zamiast słownej odpowiedzi skrzyżowała ręce przed sobą, tworząc znak “X”, dając tym samym jasny sygnał, że nie ma na to najmniejszej ochoty. Jej wymowna reakcja wywołała śmiech na sali, a sama Doda wydawała się być rozbawiona całą sytuacją.
POLECAMY: Krystyna Janda UJAWNIA kulisy współpracy z Janem Englertem: „Wyrzucił mnie za przeklinanie” – wiemy, co się wydarzyło
Poznaj punktację i opinie jurorów za piąty odcinek:
- Michał Barczak i Magdalena Tarnowska
- Taniec: Cha-cha-cha
- Punkty: 38
- Komentarz jurora:“Zrobiłeś to” – wykrzyczeli jurorzy chwilę po występie. “Poszedłeś tak lekko, bawiąc się tym” – dodał Tomasz Wygoda.
2. Magda Narożna i Piotr Musiałkowski
- Taniec: Foxtrot
- Punkty: 26
- Komentarz jurora:“Ja nawet śmiem twierdzić, że nie wiem czy to był foxtrot. Rama taka sobie, tam nie było pracy stóp” – powiedziała Iwona Pavlović.
3. Tomasz Wolny i Daria Syta
- Taniec: Pasodoble do piosenki „Wszystko czego dziś chcę” Izabeli Trojanowskiej
- Punkty: 33
- Komentarz jurora:“Ten taniec to nie jest tylko taniec, to jest moment, któremu możemy oddać emocje […] Pokazaliście tu piękne pasodoble, bardzo mocne, akcentujące “50 twarzy Greya” “- skomentowała Ewa Kasprzyk. Ponadto zaraz po ich występie, widownia poderwała się do gromkich braw, oddając hołd obecnym na widowni bohaterom Powstania Warszawskiego.
4. Ola Filipek i Wojciech Kucina
- Taniec: Tangodo piosenki “I Will Survive”
- Punkty: 27
- Komentarz jurora:“Byliście na wagarach? Może tam gdzieś byliście. Trzeba dokręcić śrubę, trzeba więcej trenować” – powiedział Rafał Maserak. Zaś Pavlović dodała: “Najbardziej chyba mi się nie podobał charakter tego tańca […] Nie byłaś dobrze ustawiona”.
5. Blanka Stajkow i Mieszko Masłowski
- Taniec: Jive do utworu „Maniac” Michael Sembello
- Punkty: 31
- Komentarz jurora:“Nie wiem czy tańczyłaś w takim obuwiu, a nie innym czy Ci to nie przeszkodziło […] Twoje nogi wyglądały ciężko” – wspomniała Pavlović. “
6. Filip Gurłacz i Agnieszka Kaczorowska
- Taniec: Samba do utworu „Stayin Alive” Bee Gees
- Punkty: 39
- Komentarz jurora:“Z Agnieszką tworzycie cudowny duet, powiem szczerze kibicuję, trzymam kciuki” – wspomniała Kasprzyk. Zaś zachwycona Pavlović dodała: “Łączysz niesamowity luz, jesteś skupiony, wiesz co robisz, dodajesz jeszcze aktorstwo, jak to robisz?”.
7. Magda Mołek i Michał Bartkiewicz
- Taniec: Jive do hitu „Słodkiego miłego życia” zespołu Kombi
- Punkty: 31
- Komentarz jurora:“Wybrałaś buty na obcasie to pozwala zachować charakter […] W tej drodze do sukcesu … jesteś na niej!” Ja patrzę na stabilną drogę do sukcesu” – wyznał Wygoda. “To jeden z Twoich lepszych tańców” – wtrącił Maserak.
8. Maria Jeleniewska i Jacek Jeschke
- Taniec: Tango do utworu „Hot Stuff” Donna Summer
- Punkty: 40 (najwyższa ocena w dzisiejszym odcinku)
- Komentarz jurora:“Marysiu, dech zapiera mi w piersi. To było kompletne widowisko, idealnie poprawne. Połączenie tanga turniejowego z tangiem argentino” – oceniła zachwycona Pavlović.
9. Adrianna Borek i Albert Kosiński
- Taniec: Jive do wielkiego przeboju „I’m So Excited” The Pointer Sisters
- Punkty: 36
- Komentarz jurora:“Połączyliście groteskę z żartem i do tego dołączyliście kroki jive’a” – powiedział Maserak. Zaś Pavlović wspomniała, że Ada jest“perłą tańca”.
POLECAMY: TYLKO U NAS! Ile ZAROBIŁ Wojtek Kucina na filmie Julii Żugaj pt “Jesteśmy Żugajkami”? ZAPOMNIELI go ZAPYTAĆ o zgodę
Maraton taneczny, czyli niespodzianka wieczoru
Po ostatnim występie wieczoru Krzysztof Ibisz zapowiedział niespodziankę, która mogła znacząco wpłynąć na końcową klasyfikację – maraton taneczny. Zasady były proste: wszystkie pary tańczyły jednocześnie na parkiecie, a jurorzy co jakiś czas eliminowali kolejne duety. Najlepsi mogli zdobyć aż 9 punktów, natomiast para, która odpadła jako pierwsza, otrzymywała tylko 1 punkt.
Jako pierwsi z maratonu odpadli Ola Filipek i Wojciech Kucina, zdobywając 1 punkt. Drugie miejsce od końca zajęli Blanka i Mieszko Masłowski, otrzymując 2 punkty. Kolejno eliminowane pary zdobywały następujące punktacje: Magda Mołek i Michał Bartkiewicz – 3 punkty, Magda Narożna i Piotr Musiałkowski – 4 punkty, Maria Jeleniewska i Jacek Jeschke – 5 punktów, Michał Barczak i Magda Tarnowska – 6 punktów, Tomasz Wolny i Daria Syta – 7 punktów.
Tuż przed końcem parkiet opuścili Filip Gurłacz i Agnieszka Kaczorowska, zdobywając 8 punktów. Zwycięzcami maratonu zostali Ada Borek i Albert Kosiński, którzy wytrwali najdłużej i otrzymali maksymalne 9 punktów.
Kto pożegnał się z walką o kryształową kulę?
W tym odcinku, po zsumowaniu punktacji z czwartego i dzisiejszego odcinka oraz maratonu, najsłabiej oceniane okazały się duety: Ola Filipek i Wojciech Kucina oraz Magda Narożna i Piotr Musiałkowski, którzy zdobyli odpowiednio 60 i 62 punkty.
Ostatecznie jako czwarta para w tej edycji, zajmując 9. miejsce, odpadli Magda Mołek i Michał Bartkiewicz. Na sam koniec programu ogłoszono, że za tydzień pary zatańczą w rytm utworów z filmów Disneya.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ola Filipek i Wojtek Kucina z “Tańca z Gwiazdami” o ZARZUTACH Pauliny Smaszcz do Agnieszki Kaczorowskiej po Królowej Przetrwania
Oglądaliście dzisiejszy odcinek “Tańca z Gwiazdami”? Jak Wam się podobało? Napiszcie nam swoje refleksje pod najnowszym postem na Facebooku!

























źródło/fot – informacja prasowa Polsat (fot. Jacek Kurnikowski, Paweł Wrzecion/AKPA)
SJ
news
Maja Hyży punktuje Agnieszkę Kaczorowską jak nikt wcześniej: “To było niesmaczne”
Burza wokół Agnieszki Kaczorowskiej i Marcina Rogacewicza nie ustaje. Ich odejście z „Tańca z Gwiazdami” wciąż elektryzuje widzów i branżę. Teraz do grona komentujących dołączyła Maja Hyży, która bez owijania w bawełnę oceniła zachowanie tancerki. Słowa wokalistki odbiły się szerokim echem i mogą zaboleć. Dowiedz się więcej!
Emocje po odpadnięciu Agnieszki Kaczorowskiej i Marcina Rogacewicza z „Tańca z Gwiazdami” nie cichną. Choć od ich pożegnania minęło już kilka dni, temat nadal żyje w mediach. Wszystko przez sposób, w jaki tancerka zakończyła swoją przygodę z programem. Zamiast klasycznego podziękowania, padły słowa, które wielu uznało za przytyk wobec pozostałych uczestników.
W pożegnalnym przemówieniu Kaczorowska stwierdziła, że jej partner „tańczy lepiej niż niejeden uczestnik”. Ta wypowiedź momentalnie wywołała falę oburzenia. W sieci zawrzało – widzowie zarzucili tancerce brak pokory i szacunku wobec rywali. Komentujący podkreślali, że w show tanecznym liczy się nie tylko technika, ale też klasa i sportowa postawa, której – ich zdaniem – Agnieszce zabrakło.
Sytuacja eskalowała, gdy do dyskusji włączyły się osoby z branży. Jedną z nich była Maja Hyży, która w rozmowie z portalem Jastrząb Post nie owijała w bawełnę. Jej słowa były dosadne, a ton wypowiedzi – jednoznaczny.
Mową pożegnalną tego nie można nazwać, bo myślę, że tak naprawdę Agnieszka z nikim się nie pożegnała. Wzięła pod pachę swojego partnera i po prostu wyszła […] Uważam, że zachowała się bardzo niefajnie, totalnie nietaktownie i bez szacunku do osób, z którymi współpracowała, dzięki którym w ogóle tam była. Nie podziękowała nikomu, a to, w jaki sposób prowadzili swoją historię w “Tańcu z gwiazdami”, na początku było fajne, ale chyba się ulało. Za dużo prywaty w tańcu – zauważyła Maja Hyży kilka dni temu w wywiadzie.
Wokalistka zauważyła też, że Kaczorowska nie wzięła udziału w tradycyjnym „live” na żywo, podczas którego uczestnicy dziękują fanom i dzielą się emocjami po odcinku. W ocenie Mai takie zachowanie mogło zostać odebrane jako lekceważenie widzów.
Przede wszystkim ona zapracowała sobie na taką decyzję widzów, a nie inną. Ale to, że zrezygnowała z live’a i nie uszanowała fanów, których przecież mieli i mają… Nawet ze względu na nich powinna zrobić tego live’a, ludzie czekali na nich, a ona uniosła się dumą i się obraził – skomentowała.
POLECAMY: Doda nie wytrzymała i mówi, co myśli o Kaczorowskiej i Rogacewiczu: “Popełnia znów ten sam błąd”
Maja Hyży udzieliła kolejnego wywiadu o Kaczorowskiej
Sytuacja robi się jeszcze bardziej pikantna, gdy weźmie się pod uwagę fakt, że Maja Hyży od dawna utrzymuje kontakt z byłym mężem Agnieszki – Maciejem Pelą. Rok temu na Instagramie pojawiło się ich wspólne zdjęcie, a w najnowszym wywiadzie Maja przyznała, że wciąż mają ze sobą dobry kontakt.
Mamy spontaniczny kontakt. Większy ma mój Konrad, bo są facetami i mają swoje tematy, natomiast my od czasu do czasu piszemy do siebie na Instagramie, komentujemy swoje sytuacje życiowe i wspieramy się – mówiła w rozmowie z Jastrząb Post.
Artystka ujawniła też, że Maciej Pela zaoferował jej wsparcie, gdy miała trudniejszy moment.
Kiedy miałam słabszy czas, Maciek pytał, czy potrzebuję pomocy i że mam tylko zadzwonić, więc fajnie mieć przy sobie takiego człowieka, na którego można liczyć – wyznała w rozmowie z Jastrząb Post.
Nie jest tajemnicą, że Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela wciąż nie dostali rozwodu. Tancerka pielęgnuje natomiast związek z Marcinem Rogacewiczem, czekając na orzeczenie sądu zaplanowane na 17 listopada. Tymczasem Maja Hyży twierdzi, że sposób, w jaki Agnieszka celebrowała zakończenie małżeństwa, był po prostu nietaktowny.
Jeżeli sytuacja rozwodowa jest dla kogoś momentem do celebracji i świętowania, to okej, ale ja nie uważam, że to dobry czas na pokazywanie, że to zabawa. Rozumiem, że to nowy etap. Sama to przeżyłam […] Po raz kolejny uważam, że to było niesmaczne. Rozumiem, że teraz się cieszą, że są już sami i że temat małżeński jest zakończony, ale mogli zostawić to chociaż na ten jeden dzień dla siebie i zrobić np. huczną imprezę następnego dnia. Ale okej, nie chcę tutaj nikogo cisnąć – skomentowała.
Na koniec Hyży zdradziła, że choć nie rozmawiała z Maciejem Pelą o jego rozwodzie, jest otwarta, by go wesprzeć, jeśli będzie tego potrzebował.
Jeśli Maciek sam będzie chciał mówić o prywatnych sprawach, które się wydarzyły, to ja jestem otwarta: wysłucham i na pewno wesprę. Natomiast nie naciskam i nie zmuszam go do zwierzeń. To jest jego czas, ale jeśli poczuje taką potrzebę, to jestem – dodała.
Cała sytuacja pokazuje, że sprawa Agnieszki Kaczorowskiej i Marcina Rogacewicza wciąż wzbudza emocje, a jej echo dopiero zaczyna być słyszalne. I wygląda na to, że burza wokół tej pary jeszcze długo nie ucichnie.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Hi Hania nową prowadzącą „The Voice of Poland” – wiemy, kogo wygryzła. Fani będą w szoku
Śledzicie losy Kaczorowskiej i Rogacewicza? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!



Autor: Szymon Jedynak
news
Hi Hania nową prowadzącą „The Voice of Poland” – wiemy, kogo wygryzła. Fani będą w szoku
W „The Voice of Poland” szykuje się prawdziwa rewolucja! Już w najbliższą sobotę w odcinkach na żywo pojawi się nowa współprowadząca – Hanna Puchalska, szerzej znana jako Hi Hania. Influencerka, której twórczość śledzą miliony młodych Polaków, stanie u boku Pauliny Chylewskiej i Macieja Musiała. Jej pojawienie się w muzycznym hicie TVP2 to nie tylko zaskoczenie, ale też sygnał, że telewizja publiczna coraz śmielej otwiera się na świat Internetu. Dowiedz się więcej!
Trwająca właśnie 16. edycja „The Voice of Poland” to mieszanka emocji, rywalizacji i muzycznych wzruszeń. Ale tegoroczne „Live’y” przynoszą coś jeszcze – zmianę, której nikt się nie spodziewał. U boku prowadzących pojawi się nowa twarz, doskonale znana młodemu pokoleniu. Hi Hania, która dotąd podbijała TikToka, Instagram i YouTube’a, teraz spróbuje swoich sił w telewizji, w roli współprowadzącej jedno z najpopularniejszych show muzycznych w kraju.
Dla młodych widzów to nazwisko nie wymaga żadnych wyjaśnień. Hi Hania jest jedną z najbardziej wpływowych polskich influencerek. Na TikToku obserwuje ją ponad 2,2 miliona użytkowników, na Instagramie 1,3 miliona, a jej kanał na YouTube ma już 730 tysięcy subskrybentów. To ogromna społeczność, która każdego dnia śledzi jej życie, muzykę i twórczość.
Właśnie te liczby sprawiły, że producenci „The Voice of Poland” zdecydowali się zaprosić ją do współpracy. Dla Hanny Puchalskiej to jednak coś więcej niż tylko nowy zawodowy etap – to spełnienie marzenia z dzieciństwa.
Pamiętam, jak jeszcze kilka lat temu oglądałam „The Voice of Poland”, czułam emocje uczestników – ten stres, ekscytacje. Nigdy nie pomyślałabym, że pewnego dnia znajdę się w tym programie jako współprowadząca. Cieszę się bardzo, bo „The Voice of Poland” jest o odwadze, by pokazać swój głos i serce. To dla mnie coś naprawdę wyjątkowego – powiedziała Hi Hania.
Jej pojawienie się w telewizji to nie przypadek. Oprócz kariery internetowej Hi Hania coraz śmielej rozwija się także artystycznie. Od dawna nagrywa swoje solowe utwory, występuje z ekipą Genzie, a na początku roku zadebiutowała na dużym ekranie w filmie „100 dni do matury”, gdzie zagrała jedną z głównych ról.
W „The Voice of Poland” Hi Hania zastąpi Jana Dąbrowskiego, który dotychczas współprowadził show. Jednak fani popularnego influencera nie muszą się martwić – Dąbrowski pozostaje w rodzinie programu. Już wiosną 2026 roku zobaczymy go w roli gospodarza „The Voice Kids”, który również cieszy się ogromną popularnością.
POLECAMY: Skolim otworzył stację benzynową i liczy fortunę? Kuba Wojewódzki nie gryzł się w język
Influencerzy to już standard w telewizji?
Zatrudnienie tak młodej i medialnej postaci jak Hi Hania pokazuje wyraźny kierunek zmian, jaki obrała TVP. Stacja coraz częściej sięga po influencerów i internetowych twórców, widząc w nich klucz do dotarcia do nowego pokolenia widzów. Dziś to właśnie oni dyktują trendy, budują społeczności i wpływają na gusta odbiorców.
Podobne decyzje podejmują także inne stacje telewizyjne. W „Tańcu z Gwiazdami” błyszczy Mikołaj „Bagi” Bagiński, który dzięki swojej autentyczności stał się jednym z ulubieńców publiczności. W „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” furorę robi Julia Żugaj, a w programie „Afryka Express” swoją osobowością zaskakuje Monika Hoffman-Piszory, znana z TikToka i Instagram’a.
Producenci nie kryją, że stawianie na influencerów to dziś inwestycja, która po prostu się opłaca. Twórcy internetowi mają coś, czego często brakuje tradycyjnym celebrytom – autentyczność, bliski kontakt z fanami i lojalne społeczności. Ich widzowie śledzą każdy krok, lajkują, komentują i przenoszą swoją aktywność z sieci do telewizji, zwiększając popularność programów.
W przypadku Hi Hani ten efekt może być wyjątkowo silny. Jej naturalność, pozytywna energia i łatwość nawiązywania kontaktu z ludźmi sprawiają, że młodzi widzowie identyfikują się z nią jak z kimś „ze swojego świata”. Dla producentów „The Voice of Poland” to szansa na odświeżenie formatu i przyciągnięcie nowej publiczności, która dotychczas nie sięgała po tradycyjną telewizję.
Debiut Hi Hani już w najbliższą sobotę o godzinie 20:30 w TVP2 i TVP VOD. Czy internetowa gwiazda odnajdzie się na dużej scenie wśród kamer i emocji na żywo? O tym przekonamy się wkrótce. Jedno jest pewne — to wydarzenie, które może odmienić oblicze tego formatu.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Agnieszka Kaczorowska nie zwalnia tempa. Fani w euforii po jej najnowszym ogłoszeniu
Którego trenera “The Voice of Poland” lubicie najbardziej? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!






Autor: Szymon Jedynak
Dodaj komentarz
news
Stifler odpala bombę! „Justin B” to jego muzyczny hit! Bieber może się schować?
„Justin B” Stiflera najciekawszym klubowym uderzeniem tej jesieni! W świecie polskiej rozrywki coraz częściej obserwujemy muzyczne transformacje influencerów i osobowości medialnych. Kolejnym przykładem jest Stifler, który właśnie zaprezentował utwór debiutancki utwór, pt. „Justin B”. Ten krok może być znaczącym momentem w jego karierze: zmiana medium, nowa grupa odbiorców i inna dynamika niż dotychczas.
Stifler przez wiele lat znany jest jako postać z obszaru show-biznesu, mediów społecznościowych, programów rozrywkowych. Łączy w sobie wizerunek imprezowego stylu życia, energii i pewnej autoironii. Dzięki temu jego wejście w świat muzyki nie wydaje się przypadkowe. Jawi się raczej jako naturalna kontynuacja tego, co robił: życie bez większych ograniczeń, komunikacja z publiką, kreowanie własnego wizerunku. Stifler, który dotąd w klubach się bawił, czego dowody widzieliśmy, m.in. w kultowym programie „Warsaw Shore” teraz sam wchodzi do świata klubowej muzyki jako artysta, a numer „Justin B” staje się sygnałem nowego rozdziału – życiowego, artystycznego i wizerunkowego.
Utwór „Justin B” ma klubowy, energetyczny beat, który rozbuja każdy parkiet, ale także stanie się viralem w social mediach. – „JUSTIN B” to debiutancki singiel STIFLERA, który łączy klubowy beat, viralowy refren i brzmienie rodem z największych światowych scen. To utwór o pewności siebie, stylu i życiu bez limitów — dla tych, którzy lubią być w centrum uwagi. Idealny do auta, na domówkę, do klubu i… na TikToka – czytamy pod klipem w serwisie YouTube. Jeszcze nie widzieliście? Koniecznie kliknijcie i bujajcie się ze Stiflerem!
„Justin B” to więcej niż kolejny singiel to manifest nowego etapu w karierze Stiflera. Energetyczny, klubowy utwór, który może docierać do imprezowych scen, ale również do internetu, tam gdzie liczy się beat i chwytliwy refren. Dla Stiflera to okazja, by poszerzyć swoje pole działania, a dla słuchaczy, to ciekawa propozycja, by usłyszeć i zobaczyć go w nowej roli.



Fot. archiwum prywatne
Tekst: SM
news
Skolim otworzył stację benzynową i liczy fortunę? Kuba Wojewódzki nie gryzł się w język
Skolim znów zaskakuje! Król disco polo, który podbił polską scenę przebojami „Wyglądasz idealnie” i „Temperatura”, właśnie wkroczył w zupełnie nowy świat – świat biznesu. Jego najnowszy projekt wzbudził ogromne emocje nie tylko wśród fanów, ale i w środowisku show-biznesu. Co ciekawe, sam Kuba Wojewódzki nie przeszedł obok tego obojętnie i w swoim stylu postanowił wbić szpilę artyście. Dowiedz się więcej!
Trudno dziś znaleźć osobę, która nie kojarzyłaby Skolima, czyli Konrada Skolimowskiego – z tanecznych parkietów i letnich imprez. Artysta, który w błyskawicznym tempie stał się jednym z najpopularniejszych wykonawców muzyki disco polo i latino w Polsce, postanowił nie ograniczać się jedynie do kariery muzycznej. Pod koniec października piosenkarz ogłosił coś, czego nikt się po nim nie spodziewał – otwarcie własnej stacji benzynowej w miejscowości Czeremcha na Podlasiu.
Jak się okazuje, pomysł na biznes nie był dziełem przypadku. Skolim od lat marzył o tym, by posiadać coś swojego, co będzie działać niezależnie od popularności jego utworów.
Zawsze śmiałem się, że żeby mieć super samochody, to trzeba mieć własną stację, no i w końcu się udało – wyznał w rozmowie z portalem Jastrząb Post.
Nowa stacja benzynowa Skolima szybko stała się lokalną atrakcją. Mieszkańcy Czeremchy tłumnie odwiedzają nowe miejsce, chcąc nie tylko zatankować paliwo, ale i zrobić sobie zdjęcie z logo piosenkarza. Jak zapewnia sam właściciel, jego stacja ma wyróżniać się konkurencyjnymi cenami i wysoką jakością paliwa, a sam biznesmen nie zamierza schodzić z obranej drogi
Od pół roku prowadzimy ten projekt i przyznam, że to dużo bardziej skomplikowany biznes, niż myślałem – pełno umów, instytucji i formalności. Na szczęście bardzo pomaga mi rodzina – dodał w wywiadzie.
Choć prowadzenie stacji wymaga ogromnego zaangażowania, Skolim nie planuje rezygnować z muzyki. Wręcz przeciwnie – równolegle rozwija swoją działalność artystyczną, a jego kolejne utwory zbierają miliony wyświetleń na YouTubie. Co więcej, artysta nie zapomina o budowaniu własnej marki. W ostatnich miesiącach wprowadził do sprzedaży gadżety z własnym logo, takie jak czapki, koszulki, a ostatnio nawet klapki i skarpetki.
POLECAMY: Agnieszka Kaczorowska nie zwalnia tempa. Fani w euforii po jej najnowszym ogłoszeniu
Kuba Wojewódzki wbija szpilę Skolimowi?
Ta przedsiębiorcza postawa nie mogła umknąć uwadze znanego z ciętego języka Kuby Wojewódzkiego, który w swoim felietonie w tygodniku Polityka odniósł się do działalności piosenkarza.
Skolim, obok muzyki disco polo, rozszerzył swój biznes o stację benzynową w miejscowości Czeremcha oraz autorskie klapki i skarpetki. Sprytnie ogarnia dwie grupy odbiorców – tych zmotoryzowanych i tych nie – napisał w swoim segmencie “Mea Pulpa”.
Choć niektórzy odebrali ten komentarz jako przytyk, Skolim nie odniósł się do słów Kuby Wojewódzkiego. Artysta zachował milczenie i nie skomentował ironicznego wpisu dziennikarza, co tylko podsyciło spekulacje w sieci. Fani zastanawiają się, czy piosenkarz po prostu nie chce nakręcać medialnego zamieszania, czy może potraktował uwagi z Polityki jako formę uznania. Jedno jest pewne — Skolim skupia się dziś przede wszystkim na rozwijaniu swoich projektów i nie traci czasu na internetowe przepychanki.
Nie brakuje też głosów, że piosenkarz może stać się prawdziwym symbolem nowej generacji gwiazd disco polo – takich, które nie tylko śpiewają, ale i potrafią myśleć strategicznie. W świecie, gdzie większość celebrytów inwestuje w kosmetyki lub ubrania, on postawił na… paliwo. I jak na razie, ten pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę.
Wszystko wskazuje na to, że Skolim nie zamierza zwalniać tempa. Nowe utwory, nowy biznes, a wkrótce być może i kolejne inwestycje – jego kariera to przykład na to, że sukces można zbudować na własnych zasadach.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Maja Bohosiewicz podupadła na zdrowiu po „Tańcu z Gwiazdami”. Jej organizm odmówił posłuszeństwa
Odwiedzilibyście stację benzynową Skolima? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!


Autor: Szymon Jedynak
Dodaj komentarz
-
news5 dni temuKaczorowska zaczyna nowy etap, a Maciej Pela walczy z samym sobą i prosi fanów o wsparcie. O co chodzi?
-
showbiz4 dni temu„Taniec z Gwiazdami”: powroty legend i niespodziewane pożegnanie. Kto odpadł w 8 odcinku?
-
showbiz4 dni temuMandaryna w szczerych słowach o Agnieszce Kaczorowskiej. Czy sama wystąpi w „Tańcu z Gwiazdami”?
-
showbiz2 dni temuZapadła decyzja w sprawie Agnieszki Kaczorowskiej. Czy zobaczymy ją wiosną w „Tańcu z Gwiazdami”?
-
showbiz2 dni temuDlaczego Kaczorowska i Pela wciąż nie dostali rozwodu? Pojawiło się oficjalne stanowisko sądu
-
news3 dni temuAnna Mucha drwi z Kaczorowskiej i Rogacewicza? Padły słowa, po których zapadła cisza w studiu
-
showbiz4 dni temuKaczorowska i Pela spotkali się w sądzie. Tak wyglądała ich rozprawa rozwodowa
-
news2 dni temuPolsat wprowadza rewolucję w „Tańcu z Gwiazdami”. Tego nikt się nie spodziewał tuż przed finałem

Dodaj komentarz