news
“Taniec z Gwiazdami” zaskoczył widzów: goście specjalni, taneczna bitwa i podwójna eliminacja – sprawdź, kto odpadł w szóstym odcinku
Po emocjonującym piątym odcinku, gdzie na parkiecie królowały rytmy DISCO – stylu, który wymaga nie tylko precyzji ruchu, ale też ogromnej scenicznej pewności siebie i energii – nadszedł czas na wieczór w bajkowym klimacie. Tym razem uczestnicy zmierzyli się z tańcem do kultowych utworów z filmów Disneya. Kto oczarował jurorów i publiczność niczym księżniczka z bajki, a kto musiał pożegnać się z programem?
Wieczór rozpoczął się wyjątkowo – sceną zawładnęła Weronika Bochat-Piotrowska, której głos znany jest fanom „Vaiany”. W towarzystwie młodych talentów z Warsztatowej Akademii Musicalowej wykonała utwór „Nowy ląd” z drugiej części filmu – było to pierwsze telewizyjne wykonanie tego hitu w Polsce i prawdziwa muzyczna perełka.
Szósty odcinek miał niepowtarzalny klimat – uczestnicy wcielili się poniekąd w bohaterów bajek Disneya, a specjalnie przygotowane kostiumy pozwoliły im dosłownie wejść w magiczne role. Nie zabrakło kultowych melodii, wzruszeń i energii. To był wieczór pełen dziecięcej radości, ale i prawdziwej tanecznej rywalizacji.
Jak co tydzień, oprócz fanów i bliskich uczestników, na widowni nie zabrakło również znanych postaci ze świata mediów i internetu. Wśród zaproszonych gości pojawił się m.in. popularny influencer Damian Tkaczuk, a także uwielbiana przez internautów Mama na obrotach. Swoją obecnością zaszczyciła również architektka z programu „Nasz nowy dom”, Martyna Kupczyk, która wiosną 2018 roku miała okazję występować w „Tańcu z Gwiazdami” u boku śp. Żory Korolyova – wspólnie dotarli wtedy aż do 8. odcinka.
Poza wcześniej wspomnianymi gośćmi, na widowni pojawili się również Andziaks i Łukasz Trochonowicz, popularni YouTuberzy, którzy podbili serca internautów swoimi rodzinnymi vlogami i imponującymi zasięgami w sieci. Szerszej publiczności, szczególnie tej przywiązanej do tradycyjnej telewizji, dali się poznać dzięki udziałowi w programie „Azja Express”, gdzie udowodnili, że potrafią odnaleźć się w każdej sytuacji – również tej ekstremalnej.
POLECAMY: Małgorzata Rozenek-Majdan weźmie udział w „Tańcu z Gwiazdami”? Stawia jeden konkretny warunek
Poznaj punktację i opinie jurorów za szósty odcinek:
- Blanka Stajkow i Mieszko Masłowski
- Taniec: Taniec współczesny do piosenki „Dwa światy” z filmu „Tarzan”
- Punkty: 38
- Komentarz jurora:“Była dzikość, była spontaniczność, ja jestem pod wrażeniem Twojej sprawności fizycznej” – powiedziała Ewa Kasprzyk.
2. Tomasz Wolny i Daria Syta
- Taniec: Charleston w rytm utworu „A Star is Born” z filmu „Herkules”
- Punkty:
- Komentarz jurora:“Na tobie można bardzo polegać [..] Nogi już były bardzo szybkie” – ocenił Tomasz Wygoda, zaś Iwona Pavlović wtrąciła: “Z tymi nogami to ja się nie zgodzę”.
3. Maria Jeleniewska i Jacek Jeschke
- Taniec: Walc wiedeński do utworu „Naprawdę chcę” z filmu „Mała syrenka”
- Punkty: 40 (najwyższa nota odcinka)
- Komentarz jurora:“To co zrobiliście razem było po prostu majstersztykiem, pięknie w ramie byłaś ustawiona” – skomentowała Pavlović. “Jesteś w obrotach bardzo stabilna, razem łapiecie niezły maszt” – powiedział zachwycony Wygoda.
4. Magda Narożna i Piotr Musiałkowski
- Taniec: Rumba do melodii „Wspaniały świat” z filmu „Aladyn”
- Punkty: 26
- Komentarz jurora:“Te stopy dzisiaj były tak luźno puszczone, trochę za dużo figur” – powiedziała Rafał Maserak. “Kompletnie się nie zgadzam, ponieważ uważam, że stopy i nogi były Twoim najlepszym punkt” – skomentowała Pavlović.
5. Filip Gurłacz i Agnieszka Kaczorowska
- Taniec: Walc angielski do piosenki „Can You Feel the Love Tonight” z filmu „Król lew”
- Punkty: 37
- Komentarz jurora:“To było takie miękkie, płynące” – skomentował Wygoda. “Dzisiaj Twoje ciało było lekkie, sprawne […] Ja byłam pod wrażeniem” – oceniła Pavlović.
6. Michał Barczak i Magdalena Tarnowska
- Taniec: Foxtrot do hitowej piosenki „Drobnostka” z filmu „Vaiana: Skarb oceanu”.
- Punkty: 38
- Komentarz jurora:“W punkt, do rytmu, koordynacja, jedyna taka mała drobnostka to te Twoje stopy” – skomentował Maserak. “Masz taką pewność w tym co robisz, przebierasz tymi nogami jak chcesz, to było w takim stylu amerykańskim” – dodała Kasprzyk.
7. Adrianna Borek i Albert Kosiński
- Taniec: Rumba do uwielbianej piosenki „Kolorowy wiatr” z filmu „Pocahontas”.
- Punkty: 31
- Komentarz jurora:“Odkryłaś się przed całą Polską” – wspomniała Kasprzyk. “Jakiś Pan z widowni chętny?” – pytała Pavlović w celu zeswatania Adrianny. “Jesteś największą metamorfozą” – wtrącił Maserak.
8. Ola Filipek i Wojciech Kucina
- Taniec: Walc angielski do do piosenki „A Dream is a Wish Your Heart Makes” z filmu „Kopciuszek”.
- Punkty: 30
- Komentarz jurora:“Pięknie, delikatnie, słodko, tak prawdziwie kopciuszkowo. Jesteś cały czas źle ustawiona, jeśli chodzi o Twojego partnera” – skomentowała Pavlović. Zaś Maserak ocenił: “Nie zgodzę się, bo uważam, że ten walc był taki jaki powinien być”.”
POLECAMY: Ola Filipek i Wojtek Kucina o słuchaczach RMF FM i braku Tomasz Barański: Czy WRÓCI do “Tańca z Gwiazdami”?
Bitwa drużyn – zupełna nowość w programie!
Nowością był pojedynek taneczny, który podzielił uczestników na dwa zespoły. Dowodzili nimi prowadzący – Paulina Sykut-Jeżyna jako kapitanka drużyny „Nasze magiczne Encanto” i Krzysztof Ibisz, który poprowadził ekipę „Zwierzogród”. Każdy team przygotował osobną choreografię, a zwycięska drużyna mogła dopisać dwa dodatkowe punkty do swoich not.
Bitwa drużyn wywołała ogromne emocje – zarówno na scenie, jak i wśród publiczności. To właśnie tutaj Krzysztof Ibisz po raz pierwszy zatańczył na parkiecie po swoich 60. urodzinach. Show prowadzących okazało się świetnym uzupełnieniem występów uczestników, a dodatkowe punkty mogły zaważyć na ich dalszym losie w programie.
Decyzją jurorów lepiej poradziła sobie drużyna Pauliny Sykut-Jeżyny, do której należeli m.in. Blanka Stajkow, Maria Jeleniewska, Filip Gurłacz i Michał Barczak.
Wieczór zamknął niezwykle wzruszający występ – na scenie pojawiła się Kasia Łaska, która wykonała legendarną piosenkę „Mam tę moc” z „Krainy lodu”. Publiczność śpiewała razem z nią – to był moment prawdziwej magii, która na chwilę zatrzymała czas i ostudziła emocje przed werdyktem.
POLECAMY: Wielki transfer Gabi Drzewieckiej do TVP! Tak wyglądał jej debiut na Fryderykach 2025 – zobacz galerię zdjęć i relację prosto z gali
Kto pożegnał się z walką o kryształową kulę?
Mimo bajkowego klimatu, emocje były bardzo wysokie. Jury wróciło do ostrzejszego punktowania, a po zakończeniu wszystkich tańców i bitwy tanecznej nadszedł trudny moment – program musiały opuścić aż dwie pary. To wyraźny znak, że konkurencja robi się coraz bardziej wymagająca.
W tym bajkowym odcinku najmniej korzystne oceny – zarówno za występ w tańcu głównym, jak i za udział w tanecznej bitwie – otrzymali Magda Narożna i Piotr Musiałkowski oraz Ola Filipek i Wojtek Kucina. Ostatecznie zdobyli odpowiednio 26 i 30 punktów.
Na podstawie punktacji jurorów i głosów widzów, w szóstym odcinku z programem pożegnały się aż dwie pary, a były to Magda Narożna i Piotr Musiałkowski oraz Ola Filipek i Wojtek Kucina.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Honorata Skarbek tajemniczo o odrzuceniu “Królowej Przetrwania”. Zostanie prowadzącą nowego PROGRAMU!
Oglądaliście dzisiejszy odcinek “Tańca z Gwiazdami”? Jak Wam się podobało? Napiszcie nam swoje refleksje pod najnowszym postem na Facebooku!


















źródło/fot – informacja prasowa Telewizja Polsat (fot. Jacek Kurnikowski, Mieszko Piętka/AKPA)
SJ
news
Nie uwierzycie, co przeszedł uczestnik “The Voice of Poland”! Filip Mettler opowiedział o zrzuceniu 60 kilogramów [WIDEO]

Nowa edycja „The Voice of Poland” już od pierwszych odcinków pokazuje, że emocji nie zabraknie. Widzowie poznają historie, które poruszają, inspirują i udowadniają, że nigdy nie jest za późno, by walczyć o swoje marzenia. Jedną z nich jest powrót uczestnika, który przez lata zmagał się z chorobą i wstydem, a teraz odmieniony wraca na scenę. Dowiedz się więcej i zobacz fragment przed premierą!
„The Voice of Poland” od lat przyciąga przed telewizory tysiące widzów, którzy śledzą narodziny nowych muzycznych talentów. Program jest znany nie tylko z efektownych występów, ale również z historii uczestników, które potrafią wzruszyć do łez. W tej edycji jedną z takich postaci stał się Filip Mettler, którego powrót na scenę po dziesięciu latach przerwy budzi ogromne zainteresowanie i wzruszenie.
Już teraz wiadomo, że jego występ nie przejdzie bez echa. Filip Mettler nie tylko zaśpiewał tak, że trenerzy odwrócili wszystkie fotele, ale przede wszystkim opowiedział o tym, co działo się z nim przez ostatnie lata.
Największym impulsem powrotu do śpiewania było to, że udało mi się pokonać największą przeszkodę, którą jest otyłość – powiedział.
W trakcie nagrań Filip Mettler podzielił się historią, która pokazuje, że nawet w obliczu największych trudności można wrócić do swojej pasji. Jego wykonanie zachwyciło Margaret, Michała Szpaka, Kubę Badacha oraz duet Tomson i Baron. Trenerzy byli pod ogromnym wrażeniem nie tylko barwy głosu uczestnika, ale także jego odwagi i determinacji. To, co zrobił na scenie, było dowodem, że warto wierzyć w marzenia mimo przeciwności.
Nie można jednak zapominać, że droga do tego momentu była wyjątkowo trudna. Filip Mettler od najmłodszych lat związany był z muzyką – już jako siedmiolatek uczył się gry na skrzypcach, a później zdobył wykształcenie muzyczne i pojawił się w jednym z popularnych talent show, a dokładnie “X Factor”. Wtedy wydawało się, że jego kariera nabiera tempa. Niestety, zamiast kolejnych sukcesów, przyszło wycofanie się w cień i rezygnacja ze sceny.
Przez wiele lat nie chciałem wychodzić na scenę, bo po prostu się wstydziłem – wspomina uczestnik.
Otyłość była chorobą, która odebrała mu pewność siebie i radość życia. Zamiast występować i realizować swoje plany, coraz bardziej zamykał się w sobie. Z czasem pojawiły się także choroby współistniejące, które jeszcze bardziej pogłębiały problem i sprawiały, że walka o normalność stawała się coraz trudniejsza.
POLECAMY: Kuba Nowosiński, partner Jeleniewskiej, szokuje wyznaniem o życiu w wielkim mieście. Też to zauważyliście?
Filip Mettler ważył 130 kg! Jak wyglądał jego powrót do zdrowia?
Moment przełomowy nastąpił w 2024 roku, kiedy waga Filipa Mettlera przekroczyła 130 kilogramów. To właśnie wtedy postanowił, że musi zawalczyć o siebie i swoje życie. Niezwykle ważną rolę odegrała jego mama, która pomogła mu znaleźć odpowiednich lekarzy i specjalistów. Dzięki temu rozpoczął proces leczenia i zmiany, które dziś doprowadziły go z powrotem na scenę.
Największym impulsem powrotu do śpiewania było to, że udało mi się pokonać największą przeszkodę, którą jest otyłość. Trudno to było pokonać, bo to jest bardzo złożona choroba. I o tym też chciałem mówić – że otyłość to choroba, którą się leczy. Dlatego podjąłem decyzję o leczeniu i w grudniu zeszłego roku poddałem się operacji bariatrycznej, czyli operacji zmniejszenia żołądka, która pomogła mi schudnąć równe 60 kilogramów – mówi otwarcie Filip Mettler.
Operacja oraz zmiana stylu życia stały się początkiem zupełnie nowego etapu. Filip Mettler nie tylko zrzucił nadprogramowe kilogramy, ale też odzyskał radość i energię do działania. Stopniowo wracała też dawna pasja i marzenie o muzyce, które towarzyszyło mu od dziecka. Właśnie ta wewnętrzna siła i odwaga sprawiły, że ponownie stanął przed publicznością.
Kiedy widziałem, że chudnę, że jest coraz lepiej, pierwsze, co mi przyszło do głowy – to powrót do śpiewania. Nie wiem czy mam w sobie dużo samozaparcia, ale zrobiłem dużo, żeby tu znowu być. Muzyka cały czas towarzyszy mi z tyłu głowy. I ona tęskni za mną, a ja za nią, dlatego wracam, bo nie umiem bez niej żyć. To jest tak naprawdę pierwsza scena po 10 latach – opowiada Filip Mettler.
Historia Filipa Mettlera to inspiracja dla wielu osób, które zmagają się z podobnymi problemami. Pokazuje, że nawet po latach zwątpienia można odzyskać wiarę w siebie i rozpocząć nowy rozdział. Jego występ w „The Voice of Poland” z pewnością stanie się jednym z najbardziej pamiętnych momentów tej edycji i udowodni, że nigdy nie jest za późno, by realizować swoje marzenia.
Już dziś, w tę sobotę widzowie będą mogli zobaczyć jego pełen emocji występ o godzinie 20:30 na antenie TVP2 tuż po “Rodzince.pl” oraz w serwisie TVP VOD.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Emilia Dankwa, czyli serialowa Zosia z „Rodzinki.pl” zaskakuje fanów – jej kręcone loki zniknęły!
Oglądacie “The Voice of Poland”? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!









źródło/fot (Krystian Szczęsny, Arsen Petrovych, TVP)
Autor: Szymon Jedynak
news
Kuba Nowosiński, partner Jeleniewskiej, szokuje wyznaniem o życiu w wielkim mieście. Też to zauważyliście?

Kuba Nowosiński, partner Marii Jeleniewskiej i popularny influencer, postanowił poruszyć temat, który dotyczy każdego mieszkańca dużego miasta. W najnowszym filmie na TikToku opowiedział o tym, jak zmienia się kultura osobista na osiedlach i dlaczego coraz częściej jesteśmy anonimowi wobec siebie nawzajem. Dowiedz się więcej!
Kuba Nowosiński, znany w sieci jako Kubanowo, zdobył popularność dzięki aktywności w mediach społecznościowych, gdzie dzieli się swoim życiem prywatnym i pasjami. 24-letni twórca obserwowany jest przez ponad 155 tys. osób na TikToku oraz 108 tys. na Instagramie. Na swoich profilach pokazuje podróże, sport, a także chwile spędzone z Marią Jeleniewską, którą wspierał tej wiosny w programie „Taniec z gwiazdami”. Regularna obecność Kuby na widowni podczas występów partnerki tylko potwierdziła ich bliską relację, a internauci chętnie śledzą każdy ich wspólny krok w sieci.
Jeden z ostatnich filmów Kuby na TikToku wzbudził spore zainteresowanie wśród internautów. Influencer postanowił poruszyć temat codziennej kultury osobistej na osiedlach, który dla wielu mieszkańców dużych miast jest niemal abstrakcją. W nagraniu dzieli się swoimi refleksjami i wątpliwościami, zadając pytania o to, czy zwyczaj mówienia „dzień dobry” sąsiadom powoli zanika i czy sami mieszkańcy dużych miast dostrzegają zmiany w relacjach sąsiedzkich.
Kuba Nowosiński, mówiąc o różnicach w codziennych relacjach międzyludzkich, wraca pamięcią do rodzinnego miasta. To właśnie tam, dorastając, nauczył się zasad, które dla niego do dziś stanowią podstawę dobrego wychowania. W jego wspomnieniach Sosnowiec jawi się jako miejsce, w którym proste gesty, takie jak uśmiech czy powitanie, były naturalną częścią codzienności.
Nie pochodzę z jakiegoś małego miasta, bo pochodzę z Sosnowca, tam jest 200 tysięcy mieszkańców. I zawsze na moim osiedlu jakoś tak zostałem wychowany i jestem do tego przyzwyczajony, że nawet jeśli nie wiem, czy ktoś jest moim sąsiadem, czy jest po prostu przychodniem, czy po prostu przejeżdża samochodem, albo jest kurierem, lub kosi trawę, lub panią sprzątającą, zawsze powiem dzień dobry, kiwnę głową, machnę ręką, cokolwiek – wspominał.
Dla Kuby takie zachowanie było naturalnym elementem codziennych relacji, które budowały poczucie wspólnoty i wzajemnego szacunku.
Przeprowadzka sprzed kilku lat do Warszawy sprawiła, że Kuba Nowosiński zetknął się z czymś, czego w Sosnowcu nie doświadczył – anonimowością i obojętnością sąsiadów.
Mieszkam już w Warszawie od pięciu lat. Mieszkałem w sześciu różnych mieszkaniach, w pięciu różnych dzielnicach. Nie zmienia się jedno. Jeśli ja nie powiem sąsiadom “dzień dobry”, to nie mam co na to liczyć, że ktoś mi je powie – zauważa.
POLECAMY: Emilia Dankwa, czyli serialowa Zosia z „Rodzinki.pl” zaskakuje fanów – jej kręcone loki zniknęły!
Młodzi zapominają o podstawach kultury osobistej?
Z jego obserwacji wynika, że w dużych miastach ludzie często ignorują innych, a wspólnota sąsiedzka przestaje funkcjonować. Kuba Nowosiński zastanawia się, czy to kwestia wychowania, czy może oczekiwania wobec innych są zbyt wysokie.
Czy to jest brak kultury, czy po prostu za dużo wymagam od ludzi? […] Zastanawia mnie, z czego to wynika. Czy to jest kwestia dużego miasta? – rozmyślał.
Influencer zwraca uwagę, że w dzisiejszych czasach na osiedlach nie tworzą się już silne społeczności, w których każdy zna każdego.
Wiem też, że czasy już się trochę zmieniły i na osiedlach nie tworzą się jakieś takie ogromne społeczności, gdzie każdy się z każdym zna – zauważa.
Kuba Nowosiński podkreśla, że wystarczy nawet najprostszy gest: uśmiech, skinienie głową czy słowo „dzień dobry”.
Z mojej perspektywy to jest takie minimum, żeby po prostu drugiemu człowiekowi powiedzieć “dzień dobry”, niezależnie od tego, czy znamy się z imienia, czy jesteśmy na ty. Po prostu moim zdaniem to jest taka ludzka przyzwoitość – mówił.
Współczesne społeczeństwo coraz częściej funkcjonuje w stanie izolacji. W dużych miastach mieszkańcy bywają skupieni na własnych sprawach lub urządzeniach mobilnych, przez co naturalne, codzienne interakcje z sąsiadami stają się rzadsze. Spotkania, podczas których ludzie witają się z sąsiadami, wymieniają uśmiech czy uprzejmy gest, występują coraz rzadziej. Zjawisko to pokazuje, jak zmieniają się wzorce zachowań społecznych i jak codzienne zwyczaje uprzejmości ewoluują w miastach o dużej liczbie mieszkańców.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS: Szokująca zmiana w „Gogglebox. Przed telewizorem” – widzowie nie będą mogli uwierzyć
Zgadzacie się ze słowami Kuby? Zauważyliście też podobne zachowania w Waszych miastach? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!
@kubanowo a jak jest u was? macie podobne spostrzeżenia? 🤔
♬ original sound – kubanowo




Autor: Szymon Jedynak
Dodaj komentarz
news
Emilia Dankwa, czyli serialowa Zosia z „Rodzinki.pl” zaskakuje fanów – jej kręcone loki zniknęły!

Młoda gwiazda, którą widzowie pokochali jako Zosię w „Rodzince.pl”, pokazuje, że potrafi zaskakiwać. Emilia Dankwa coraz śmielej wkracza w świat mody i social-mediów, odkrywając przed fanami zupełnie nowe oblicze. Teraz zaskoczyła metamorfozą, ikoniczne loki zniknęły z głowy!
Emilia Dankwa, choć znana głównie z roli Zosi w „Rodzince.pl”, udowadnia, że nie boi się zmian i wyzwań. Mimo że była postacią drugoplanową, jej autentyczność i naturalność sprawiły, że fani pokochali ją równie mocno, co głównych bohaterów serialu. Podobnie jak Mateusz Pawłowski, rozpoczęła swoją aktorską karierę w tym popularnym sitcomie, a teraz z sentymentem wróciła na plan, gdyż właśnie trwa emisja nowych odcinków, co pozwala jej ponownie zanurzyć się w emocjonalnym świecie „Rodzinki.pl”.
Przez pięć lat przerwy w emisji „Rodzinki.pl” Emilia Dankwa stała się jedną z ulubionych postaci młodszej widowni w mediach społecznościowych. Jej profil na Instagramie i TikToku rośnie w siłę, a młoda gwiazda regularnie dzieli się z fanami fragmentami swojego życia, inspirując nie tylko swoimi stylizacjami, ale również osobowością.
Ostatnio 20-latka postawiła na kolejny krok w swojej karierze – modeling. Na Instagramie pojawił się wpis informujący o jej udziale w prestiżowym pokazie mody, który odbył się w warszawskiej Hali Koszyki. To wydarzenie dało jej możliwość pokazania się w zupełnie nowej odsłonie i zdobycia doświadczenia w branży modowej.
POLECAMY: TYLKO U NAS: Szokująca zmiana w „Gogglebox. Przed telewizorem” – widzowie nie będą mogli uwierzyć
Emilia Dankwa zaskakuje metamorfozą!
Dla wielu fanów sporym zaskoczeniem okazała się fryzura Emilii Dankwa. Gwiazda, dotychczas kojarzona z bujnymi, kręconymi włosami, na pokazie mody pojawiła się w wersji z prostymi pasmami. Wyglądało to niezwykle elegancko, a fani natychmiast podzielili się swoimi opiniami w mediach społecznościowych, komentując metamorfozę aktorki.
W komentarzach pod rolką, fani nie kryli zachwytu. Pojawiały się słowa takie jak: „Jak pięknie wyglądasz w tych prostych włosach”, „Piękne włosy”, „Wyglądasz olśniewająco”, „Nie mogę oderwać oczu”. Dla młodej gwiazdy z pewnością wsparcie fanów jest niezwykle ważne i dodaje jej odwagi do podejmowania kolejnych zawodowych wyzwań.
Fani mogą spodziewać się, że Emilia Dankwa nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Jej kolejne projekty w modelingu i mediach społecznościowych mogą przynieść nowe zaskoczenia i pokazać jej wielowymiarowość. Każdy ruch młodej gwiazdy śledzony jest uważnie przez obserwatorów, którzy chętnie komentują każdy krok i wspierają ją w realizacji marzeń.
Nowa aktywność Emilii Dankwy to także świetny przykład dla młodych artystów i osób, którzy chcą łączyć różne pasje i rozwijać się wielotorowo. Dzięki Instagramowi i TikTokowi fani mają możliwość poznania jej życia nie tylko zza kamery, ale również prywatnie, obserwując przemiany, metamorfozy i codzienne wyzwania młodej gwiazdy.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Klaudia El Dursi nie chciała zdradzić imienia córki? „Dzień Dobry TVN” zrobiło to za nią
Jak Wam się podoba metamorfoza serialowej Zosi? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!






Autor: SJ
Dodaj komentarz
news
TYLKO U NAS: Szokująca zmiana w „Gogglebox. Przed telewizorem” – widzowie nie będą mogli uwierzyć

Od 2014 roku program „Gogglebox. Przed telewizorem” przyciąga widzów przed telewizory dzięki szczerym komentarzom uczestników. Po 22 sezonach stacja TTV postanowiła wprowadzić coś, czego fani długo się nie spodziewali. Dowiedz się więcej o nowościach, które czekają na widzów w najbliższych odcinkach!
Program „Gogglebox. Przed telewizorem” od ponad dekady nieprzerwanie gromadzi przed ekranami rzesze fanów. Nie jest to zwykły telewizyjny show – to prawdziwy fenomen kulturowy, który pokazuje, jak zwykli ludzie reagują na popularne produkcje telewizyjne. Ich komentarze, pełne sarkazmu, humoru i szczerości, stały się znakiem rozpoznawczym całego formatu, sprawiając, że widzowie identyfikują się z uczestnikami i wracają na każdy odcinek.
Przez lata w programie pojawili się tacy bohaterowie jak Iza Zeiske, Mariusz Kozak, Ewa Mrozowska, Krzysztof Radzikowski, Krzysztof Ufnal, Sylwia Bomba czy Big Boy. Ich błyskotliwe komentarze, szczere reakcje i niepowtarzalny styl sprawiły, że wielu z nich stało się rozpoznawalnymi postaciami w polskich mediach, występując także w innych projektach stacji TTV.
Format programu jest prosty, ale dla wielu genialny: uczestnicy siadają w swoich domach, na własnych kanapach, i komentują to, co aktualnie oglądają w telewizji. Jak podkreśla sama produkcja, właśnie dzięki autentyczności i braku scenariusza widzowie mogą poczuć, że patrzą na siebie samych w lustrze – widzą reakcje zwykłych ludzi, którzy nie boją się mówić, co myślą.
25 sierpnia wystartował nowy sezon programu, a wraz z nim pojawili się nowi bohaterowie. Część z nich zostaje na dłużej, inni pojawiają się jedynie w pojedynczych odcinkach. To znak, że TTV wciąż stara się odświeżać format, przyciągać młodszą widownię i wprowadzać energię, która utrzymuje program na topie nawet po 23 sezonach.
Odcinki „Gogglebox. Przed telewizorem” emitowane są od lat w każdy poniedziałek o godzinie 22:00. Standardowo trwają 60 minut z reklamami, czyli około 42 minut samej treści. Ten rytm emisji sprawił, że widzowie przyzwyczaili się do programu jako do stałego punktu tygodnia, tworząc lojalną społeczność fanów.
POLECAMY: Klaudia El Dursi nie chciała zdradzić imienia córki? „Dzień Dobry TVN” zrobiło to za nią
TYLKO U NAS: Wielka zmiana w programie!
Jak dowiedział się nasz portal PrzeAmbitni.pl, w najbliższy poniedziałek, 29 września, czeka na widzów wyjątkowa niespodzianka. Jeden z odcinków będzie wydłużony do 85 minut z reklamami, co daje około godzinę oglądania treści. To prawdziwa gratka dla stałych fanów, którzy kochają obserwować komentarze uczestników w pełnej odsłonie.
Jak wynika z naszych nieoficjalnych informacji, wydłużenie odcinka do 85 minut jest na razie jedynie jednorazowym testem. To swoiste badanie reakcji widzów – stacja chce sprawdzić, czy fani przyjmą dłuższy format i czy będą w stanie utrzymać uwagę przez całą godzinę oglądania. Wydłużony odcinek pozwoli także na pokazanie większej liczby komentarzy uczestników i wprowadzenie nowych wątków, które w standardowej ramie czasowej byłyby pomijane.
Jeśli test wypadnie pomyślnie, możliwe, że TTV zdecyduje się na stałe wydłużenie wybranych odcinków w przyszłości, co mogłoby zrewolucjonizować sposób, w jaki fani odbierają „Gogglebox. Przed telewizorem”. Widzowie będą mogli liczyć na jeszcze więcej spontanicznych reakcji, sarkastycznych uwag i momentów, które w normalnych warunkach nie miałyby szansy zaistnieć na ekranie.
Popularność programu nie ogranicza się jedynie do telewizji. Wielu widzów dzieli się swoimi komentarzami na mediach społecznościowych, komentując reakcje bohaterów i tworząc wirtualne dyskusje. To właśnie połączenie autentycznych reakcji przed kamerą i aktywnej interakcji w sieci sprawia, że „Gogglebox. Przed telewizorem” pozostaje jednym z najbardziej rozpoznawalnych formatów TTV.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Małgorzata Tomaszewska odsłania nieznaną stronę swojego życia i kariery – sekrety, o których nikt wcześniej nie słyszał
Lubicie oglądać “Goggleboxa” w TTV? Jeśli tak, to którego bohatera lubicie najbardziej? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!




Autor: SJ
Dodaj komentarz
-
news4 dni temu
Tak dziś wygląda grób Soni Szklanowskiej z “Hotelu Paradise” – fani są zdruzgotani
-
showbiz4 dni temu
Syn Ewy Minge przeprasza mamę! Szokujące słowa po odpadnięciu z „Tańca z Gwiazdami”
-
news4 dni temu
Mikołaj Roznerski zmagał się z poważnym zaburzeniem. Wciąż odczuwa jego skutki?
-
showbiz4 dni temu
Totalnie naga Ewelina Flinta w jeziorze! Internauci nie wierzą własnym oczom
-
news2 dni temu
Jolanta Pieńkowska niespodziewanie ODCHODZI z TVN24! Kulisy odejścia dziennikarki szokują
-
news4 dni temu
Znana prezenterka zginęła w katastrofie lotniczej – internauci udostępniają film z tragedii
-
showbiz4 dni temu
Ilona Krawczyńska pilnie trafiła do szpitala – potrzebny był zabieg! Co teraz z „Roztańczonym PGE Narodowym”?
-
showbiz4 dni temu
Doda zdradziła, ile zarabia za kampanię reklamową – kwota robi wrażenie
Dodaj komentarz