Śledź nas

news

Wiosenna Glinka, elegancka Dec i Skrzynecka z córkami na pokazie Deni Cler wiosna/lato 2023

Opublikowano

w dniu

pokaz deni cler

Najnowsza kolekcja Deni Cler wiosna/lato 2023 odbyła się pod hasłem “Magia kina”! Zobacz, kto pojawił się na wydarzeniu

26 stycznia w warszawskim Centrum Kreatywności Targowa odbył się pokaz najnowszej kolekcji Deni Cler pod tytułem “Magia kina”. Kolekcja inspirowana jest filmem i gwiazdami światowego kina: Brigitte Bardot, Marylin Monroe, Audrey Hepburn, Penelope Cruz, Monicą Bellucci, Cate Blanchett. Wybór tych wybitnych gwiazd doskonale koresponduje z filozofią marki Deni Cler, która stara się podkreślać siłę kobiecości, ich moc, odwagę i niezależność. Prezes Deni Cler Iwona Kossmann opowiedziała:

Tegoroczna Moda łączy dwa nurty pragnienie poczucia bezpieczeństwa i potrzebę ubioru na specjalne okazje, które wreszcie pojawiły się w zeszłym roku jak pójście do biura czy wieczorne wyjścia. Wciąż ważny jest nurt „mody domowej” i zoomlook bo często pracujemy hybrydowo. Mimo trudnej sytuacji makroekonomicznej marki premium jak Deni Cler starają się kreować modę odważną. Konsumenci szukają rzeczy uniwersalnych, wygodnych i na specjalne okazje.

HOT NEWS- Rafał Grabias ostro o Wieniawie po aferze z Koziejowską: Jest bardzo butna i pyszna

Na warszawskim pokazie pojawiła się prawdziwa śmietanka towarzyska, w tym gwiazdy, dziennikarze, styliści, fotografowie i influencerzy. W blasku fleszy znaleźli się m.in.: Agnieszka Więdłocha, Katarzyna Glinka, Patricia Kazadi, Małgorzata Ohme, Joanna Racewicz, Katarzyna Skrzynecka, Katarzyna Dąbrowska, Lidia Popiel, Anna Korcz, Mariola Bojarska-Ferenc, Katarzyna Butowtt, Milena Sadowska, Anna Dec, Dorota Williams, Malwina Wędzikowska, Anna Lucińska, Agnieszka Mrozińska z mężem Alexem, Dorota Naruszewicz, Tomasz Jacyków, Krystian Ochman, Maciej Orłoś i Paulina Koziejowska, Katarzyna Zdanowicz, Anna Męczyńska, Kamila Kamińska, Karolina Pilarczyk, Justyna Bolek, Anna Lewandowska, Adrianna Palka.

Na kolekcję „Magico del Cinema” złożyło się sześć grup tematycznych, a każdej z nich patronowała jedna ze wspomnianych gwiazd światowego kina. Pierwsza z nich powstała, dzięki Monice Belluci, która jest uznawana za godną następczynię wielkich gwiazd z lat 50-tych i 60-tych, takich jak Sophia Loren i Gina Lollobrigida. Tu przeważały w niej modele formalne i eleganckie, dużo deseni graficznych, modne połączenie niebieskości z kremowymi bielami, lekkie wełny i jedwabie.

Druga linia zainspirowana Cate Blanchet – laureatką Oscarów za role w „Blue Jasmine” Woody’ego Allena i „Aviatorze” Martina Scorsese – zawiera modele odważne i śmiałe kolorystycznie – limonkowe oraz lawendowe – ale klasyczne w konstrukcjach. Linia, której muzą jest Brigitte Bardot – francuska gwiazda i symbol seksapilu lat 50-tych i 60-tych – stawia na modę w stylu sport-glam, kolorystycznie dominuje w niej biel, pomarańcz, granat navy. Idealna na eleganckie wakacje na Lazurowym Wybrzeżu.

Czwarta linia należy do Penelopy Cruz, laureatki Oscara za rolę w filmie Woody’ego Allena „Vicky Cristina Barcelona” – to modele typowo letnie, kojarzone z latynoskim temperamentem aktorki. Lny, hafty, monochromatyczne, kwiatowe druki i gorąca, terrakotowa kolorystyka. Piątej grupie patronuje Audrey Hepburn – ikona kina i mody, którą Amerykański Instytut Filmowy uznał za trzecią co do wielkości kobiecą legendę ekranu w klasycznym kinie Hollywood i wpisał do Międzynarodowej Galerii Sław Listy Najlepszych Ubranych. W tej grupie królują modele eteryczne z nutą romantyki, biele i szarości podbarwione żółcią i subtelnym beżem.

Marilyn Monroe – amerykańska gwiazda filmowa, symbol seksu i ikona kultury popularnej, którą Amerykański Instytut Filmowy umieścił na szóstym miejscu na liście największych aktorek wszech czasów – przewodzi ostatniej grupie, najbardziej cukierkowej w kolorach i modelach, z przewagą sukienek i malinowego różu. Wśród modelek, które prezentowały kolekcję na wybiegu, dostrzec można było Julię Sobczyńską i Sandrę Dorsz – uczestniczki programu „Top Model”. Katarzyna Glinka opowiedziała o swoich wrażeniach po pokazie:

Jestem zachwycona! Szczególnie ze względu na piękną inspirację gwiazdami filmowymi, które od lat podziwiam. Moja ukochana Monica Belluci, Penelope Cruz i Audrey Hepburn to aktorki, które uwielbiam za kobiecość, styl, wrażliwość, charyzmę. Cudownie, ze również Deni Cler podziela moją fascynację, kocha kobiety i dobry styl

Patricia Kazadi dodała:

Przepiękny pokaz! Sześć wspaniałych ikon kina, kobiecości, siły, ambicji i przebojowości. Moje serce skradła dzisiaj Monica Belucci, czyli klasyczny styl, prosty a jednak z elementem pikanterii

Małgorzata Ohme opowiedziała o swojej faworytce:

Ciekawa kolekcja. Minimalizm oraz odważne, soczyste kolory –  piękny róż i niebieski, który jest mi bliski. Podobały mi się zwiewne sukienki, gdzie materiał opływa ciało i pobudza wszystkie zmysły. Najbliższą mi ikoną kina jest natomiast Cate Blanchett – aktorka nieoczywista, która fenomenalne potrafi się przeistaczać, sprawia, że piękno jest brzydkie, a brzydota piękna. I w dodatku jest inteligentna. Z tej kolekcji też bije klasa i inteligencja

Agnieszka Więdłocha zdradziła swoje ulubione elementy kolekcji:

Brigitte Bardot, Marylin Monroe, Audrey Hepburn, Penelope Cruz, Monica Bellucci, Cate Blanchett – to wyjątkowe aktorki i niezwykłe kobiety, które są inspiracją dla wielu kobiet na całym świcie, dla mnie również. Jestem nimi zachwycona! Sześć kapsuł, które reprezentowały w pokazie „Magia kina”, to różne aspekty kobiecości. Najbardziej uwiodła mnie różowa monochromatyczna marynarka z szerokimi spodniami. Na modelce wyglądała zjawiskowo!

Obejrzyjcie zdjęcia z pokazu!

ZOBACZ RÓWNIEŻ- Julia Wieniawa nie jest celebrytką!? Paulina Koziejowska wyjaśnia hipokryzję

scena z: Kamila Kamińska, Agnieszka Mrozińska, Alex Mroziński, SK:, , fot. Podlewski/AKPA
scena z: Anna Dec, SK:, , fot. Podlewski/AKPA
scena z: Anna Lucińska, SK:, , fot. Podlewski/AKPA
scena z: Katarzyna Zdanowicz, Dorota Naruszewicz, fot. Podlewski/AKPA
scena z: Dorota Williams, SK:, , fot. Podlewski/AKPA
scena z: Iwona Kossmann, fot. Podlewski/AKPA
fot. Podlewski/AKPA
scena z: Karolina Pilarczyk, Justyna Bolek, SK:, , fot. Podlewski/AKPA
scena z: Katarzyna Butowtt, Lidia Popiel, fot. Podlewski/AKPA
fot. Podlewski/AKPA
fot. Podlewski/AKPA
scena z: Katarzyna Skrzynecka, fot. Podlewski/AKPA
scena z: Małgorzata Ohme, Iwona Kossmann, Joanna Racewicz, fot. Podlewski/AKPA
scena z: Mariola Bojarska-Ferenc, SK:, , fot. Podlewski/AKPA
scena z: Agnieszka Więdłocha, Monika Gąsiorek-Mosiołek, fot. Podlewski/AKPA
scena z: Iwona Kossmann, Monika Gąsiorek-Mosiołek, fot. Podlewski/AKPA
scena z: Patricia Kazadi, fot. Podlewski/AKPA
fot. Podlewski/AKPA
fot. Podlewski/AKPA
scena z: Sandra Dorsz, fot. Podlewski/AKPA
fot. Podlewski/AKPA
fot. Podlewski/AKPA
fot. Podlewski/AKPA
fot. Podlewski/AKPA
fot. Podlewski/AKPA
fot. Podlewski/AKPA
fot. Podlewski/AKPA
fot. Podlewski/AKPA
fot. Podlewski/AKPA
fot. Podlewski/AKPA
fot. Podlewski/AKPA
fot. Podlewski/AKPA
fot. Podlewski/AKPA
scena z: Tomasz Jacyków, SK:, , fot. Podlewski/AKPA

Fot. Materiały prasowe

AW

news

Konstanty Drążek nie przestaje zaskakiwać. Śmiałe sceny w najnowszym klipie artysty!

Opublikowano

w dniu

przez

Konstanty Drążek znów daje o sobie znać. Wokalista, który wylansował takie hity jak: „Fajna Mami”, ”Kaczka Dziwaczka”, „To co dziś nie wyszło” czy “Las Vegas”, tym razem pozytywnie zaskakuje nakręconym we Wrocławiu klipem do piosenki „Za Wysoko”. To unosząca się w powietrzu miłość, światła miasta i porcja szczerości prosto z Wrocławia. Nie zabrakło odważnych scen i czułych pocałunków z udziałem gwiazdora i pięknej blondynki!

Półfinalista programu „Disco Star” z 2024 roku – Konstanty Drążek znów udowadnia, że potrafi opowiadać historie, które trafiają prosto w serce. Jego nowy teledysk do utworu „Za Wysoko” to nie tylko wizualna uczta, ale przede wszystkim emocjonalna podróż przez blaski i cienie miłości. Klip, zrealizowany we Wrocławiu, pokazuje, jak subtelnie można połączyć miejską estetykę z głębokim przekazem.

Miłość w rytmie świateł i emocji

W teledysku śledzimy historię pary od ciepłych, codziennych chwil spędzonych razem w apartamencie, przez wspólne przejażdżki samochodem i rozmowy w kawiarni, aż po momenty nieporozumień, które potrafią zatrząść nawet najtrwalszym uczuciem. Na ekranie przeplatają się sceny bliskości i rozstań z ujęciami wokalisty, który śpiewa samotnie na ulicach Wrocławia i na pustym parkingu z luksusowym samochodem w tle. Wszystko to w towarzystwie nocnych kadrów miasta, neonów i odbijających się świateł, które budują melancholijny, ale niezwykle klimatyczny nastrój.

POLECAMY: Premiera teledysku: Efekt Motyla – „Upijamy się miłością” – miłosny hymn z charyzmatycznym głosem B’arto

Nowy singiel Konstantego to opowieść o miłości, która czasem potrafi wznieść nas za wysoko – tam, gdzie łatwo stracić grunt pod nogami. W warstwie muzycznej Drążek pozostaje wierny swojemu stylowi. Nowoczesny pop z nutą elektroniki i szczerym, emocjonalnym wokalem, który jest jego znakiem rozpoznawczym. Klip wciąga od pierwszych sekund i nie pozwala o sobie zapomnieć. To jeden z tych utworów, które zostają w głowie i sercu długo po wybrzmieniu ostatnich dźwięków.

ZOBACZ TEŻ: Po prostu Damian kocha ryzyko. Król ścianek nie raz żegnał się z życiem! [WIDEO]

Konstanty Drążek – artysta, który nie boi się emocji

Konstanty Drążek dał się poznać dzięki utworom takim jak: „Fajna Mami”, „Zabiorę Cię na tańce”, „Aleś Ty fajna” czy „Las Vegas”, w których konsekwentnie łączy wrażliwość z miejskim brzmieniem. Jego twórczość to połączenie introspekcji i nowoczesnej produkcji, a każdy kolejny singiel potwierdza, że Drążek to artysta, który nie boi się mówić o emocjach – prawdziwie, bez filtra. „Za Wysoko” to kolejny krok w jego muzycznej drodze – dojrzały, dopracowany i poruszający. Jeśli jeszcze nie widzieliście klipu, koniecznie nadróbcie zaległości… Wrocław dawno nie wyglądał tak pięknie, a miłość – tak autentycznie.

To klip, który porusza – wciąga w historię i zostawia emocje na długo po obejrzeniu.

Fot. archiwum prywatne Konstanty Drążek
Tekst: SM

Kontynuuj czytanie

news

TYLKO U NAS: Kto wystąpi w nowym sezonie „99 Gra o wszystko”? Oto lista uczestników

Opublikowano

w dniu

przez

Nagrania do nowej edycji programu „99. Gra o wszystko” ruszyły pełną parą! Tym razem plan zdjęciowy w Krakowie tętni życiem, bo do rywalizacji stanęli nie tylko ulubieńcy widzów TTV, ale też znane nazwiska z polskiego show-biznesu. Emocje sięgają zenitu, a producenci zapowiadają najbardziej zaskakujący sezon w historii programu. Lista uczestników już wzbudza sensację – a to dopiero początek. Dowiedz się więcej!

Stacja TTV nie zwalnia tempa i już szykuje ramówkowe hity na nadchodzącą wiosnę. Dziś oficjalnie potwierdzono, że ruszają zdjęcia do nowego sezonu uwielbianego przez widzów programu „99. Gra o wszystko”. Tym razem widzowie mogą spodziewać się sporych zmian – formuła show zostanie odświeżona, a do rywalizacji staną nie tylko znane twarze z anteny TTV, lecz także popularni celebryci z polskiego show-biznesu. Nagrania odbywają się w Krakowie, a my jako pierwsi zdradzamy, kto pojawi się w nowej edycji i jakie emocje już towarzyszą uczestnikom!

Program „99. Gra o wszystko” od początku zachwyca widzów swoją prostotą i nieprzewidywalnością. To właśnie w tym tkwi jego siła – uczestnicy mierzą się w serii zadań sprawnościowych, zręcznościowych i intelektualnych, które wymagają nie tylko kondycji, ale też sprytu i refleksu. Zasady są bezlitosne: po każdej konkurencji odpada ten, kto poradził sobie najgorzej. W efekcie emocje rosną z minuty na minutę, a finałowa rozgrywka zawsze dostarcza widzom ogromnych emocji i zaskoczeń.

Wśród uczestników nowego sezonu „99. Gra o wszystko” znalazła się para, którą widzowie doskonale pamiętają z serialu „19+” oraz programu „Ameryka Express”Małgorzata Heretyk i Ernest Musiał. Para, znana z charyzmy i silnych charakterów, już raz udowodniła, że potrafi odnaleźć się w ekstremalnych warunkach i pod presją czasu. Teraz staną przed zupełnie nowym wyzwaniem, które sprawdzi ich nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. Fani pary z pewnością będą śledzić każdy ich ruch, licząc, że ponownie pokażą pazur i nie dadzą się wyeliminować z gry zbyt szybko.

POLECAMY: Sarsa ujawnia dramatyczną prawdę o swojej chorobie: “Jestem po dwóch operacjach”

Na planie pojawiły się również prawdziwe legendy polskiej telewizji reality. Po ponad 20 latach do świata programów rozrywkowych wracają uczestnicy kultowej, pierwszej edycji „Big Brothera”Piotr „Gulczas” Gulczyński oraz Manuela Michalak. To nazwiska, które na początku XXI wieku rozgrzewały całą Polskę, a ich udział w nowym formacie to nie lada gratka dla fanów telewizyjnych powrotów. Ich doświadczenie, pewność siebie i dystans do własnego wizerunku mogą okazać się ich największym atutem w walce o przetrwanie w programie, w którym liczy się refleks, siła i spryt.

Nie zabraknie też świeżej krwi i znanych twarzy z różnych zakątków świata mediów. Do rywalizacji dołączył Bartosz Łabęcki, czyli popularny „Pan Lektor”, znany z charakterystycznego głosu komentującego odcinki „Hotelu Paradise”. Oprócz niego na planie zobaczymy także Oskara Mitręgę i Paulinę Owczarską z ostatniej edycji programu „Kanapowcy”, którzy po spektakularnej metamorfozie zyskali ogromną sympatię internautów. Wśród uczestniczek znalazły się również dawne „Słowianki Donatana” – Ola Ciupa i Paula Tumala, które zdobyły sławę po występie z Cleo na Eurowizji w 2014 roku, a także influencerka Daria Henkie oraz satyryk i aktor – Bilguun Ariunbaatar.

Kiedy premiera nowego sezonu?

Rywalizacja w nowym sezonie „99. Gra o wszystko” zapowiada się bardziej emocjonująco niż kiedykolwiek wcześniej. Zróżnicowana obsada – od znanych twarzy TTV po celebrytów spoza stacji – gwarantuje prawdziwe starcie osobowości i nieprzewidywalne zwroty akcji. Każdy z uczestników ma coś do udowodnienia, a połączenie ich ambicji i charakterów może stworzyć na ekranie istną mieszankę wybuchową.

Jak wynika z naszych informacji, premiera programu zaplanowana jest na początek marca, a nowe odcinki będzie można oglądać w stałym paśmie, w soboty o godzinie 22:00 na antenie TTV oraz równolegle w serwisie Player.pl. Stacja już zapowiada, że nowa edycja przyniesie jeszcze więcej emocji, nieoczekiwanych zwrotów i zadań, które przetestują granice ludzkiej wytrzymałości – zarówno fizycznej, jak i psychicznej.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Michał Wiśniewski ostro KRYTYKUJE zachowanie Daniela Martyniuka. Ma rację?

Z czyjego udziału w nowym sezonie cieszycie się najbardziej? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!

Ola Ciupa i Paula Tumala (fot. screen Instagram Stories Ola Ciupa)
Manuela Michalak i Oskar Mitrenga (fot. screen Instagram Stories Manuela Michalak)
Ernest Musiał i Pan Lektor (fot. screen Instagram Stories Ernest Musiał)
Ernest Musiał (fot. screen Instagram Stories Ernest Musiał)
Oskar Mitrenga i Paulina Owczarska (fot. screen Instagram Stories Oskar Mitrenga)
Pan Lektor, Małgorzata Heretyk, Ernest Musiał (fot. screen Instagram Stories Ernest Musiał)
Oskar Mitrenga (fot. screen Instagram Stories Oskar Mitrenga)

Autor: Szymon Jedynak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontynuuj czytanie

news

Sarsa ujawnia dramatyczną prawdę o swojej chorobie: “Jestem po dwóch operacjach”

Opublikowano

w dniu

przez

Debiutowała z przytupem, zdobyła szczyty list przebojów i serca słuchaczy. Dziś jednak Sarsa mierzy się z czymś, co dla artystki wydaje się najgorszym możliwym scenariuszem – traci słuch. Choroba, o której zdecydowała się opowiedzieć publicznie, może zaważyć na jej dalszej karierze i zmienić jej życie na zawsze. Dowiedz się więcej, jak wyglądały jej pierwsze obawy!

Kiedy Marta Markiewicz, znana szerzej jako Sarsa, pojawiła się w 2015 roku z utworem „Naucz mnie”, nikt nie miał wątpliwości, że oto rodzi się nowa gwiazda polskiej muzyki. Jej debiut był fenomenem – piosenka natychmiast podbiła stacje radiowe, zdobyła status platynowej płyty i otworzyła jej drzwi do kariery, o której marzy wielu artystów. Jej niepowtarzalny styl, charakterystyczny głos i oryginalny wizerunek sprawiły, że trudno było ją porównać do kogokolwiek innego.

Z czasem Sarsa stała się symbolem artystycznej niezależności. Tworzyła nie tylko muzykę, ale też budowała konsekwentnie swój świat – pełen emocji, symboliki i autentyczności. Jej kolejne single, jak „Zapomnij mi”, „Bronię się” czy „Motyle i ćmy”, potwierdziły, że nie jest artystką jednego hitu. Fani pokochali ją za szczerość i bezkompromisowość, a krytycy podkreślali, że potrafi połączyć mainstream z alternatywą w sposób, jaki w Polsce rzadko się udaje.

W ostatnich latach wokalistka zaczęła pokazywać dojrzalsze, bardziej refleksyjne oblicze. Utwory takie jak „Jak na filmach” czy „Zakryj” udowodniły, że Sarsa nie boi się emocji, trudnych tematów i intymnych wyznań. Jednak żadne z jej dotychczasowych wyznań nie było tak poruszające jak to, które padło kilka miesięcy temu. W szczerym wpisie artystka przyznała, że od dłuższego czasu zmaga się z poważną chorobą – otosklerozą, która prowadzi do utraty słuchu.

Dla przeciętnego człowieka to ogromne wyzwanie, ale dla wokalistki – niemal wyrok. Utrata zdolności słyszenia dźwięków, które są sednem jej życia i pracy, to cios, z którym trudno się pogodzić. Sarsa przyznała, że przez długi czas nie zdawała sobie sprawy z powagi sytuacji, a pierwsze objawy bagatelizowała. Dopiero z czasem zaczęła dostrzegać, że coś jest nie tak – ludzie wokół niej mówili coraz ciszej, a ona coraz częściej nie potrafiła zrozumieć ich słów.

POLECAMY: Michał Wiśniewski ostro KRYTYKUJE zachowanie Daniela Martyniuka. Ma rację?

Sarsa ujawnia dramatyczną prawdę o chorobie

W rozmowie dla magazynu „Zwierciadło” artystka ujawniła kulisy swojej choroby i początki pierwszych dolegliwości:

Było wiele takich sytuacji, które były czytane jako moje lekceważenie rozmówcy lub nieobecny styl bycia, a ja po prostu nie słyszałam, więc nie byłam obecna w rozmowie – wyjaśniła.

Wokalistka przyznała też, że dziś, z perspektywy czasu, trudno jej zrozumieć, jak mogła tak długo nie zauważać symptomów.

Z perspektywy czasu, kiedy jestem już po dwóch operacjach, nie rozumiem, dlaczego wcześniej nie zapaliła mi się czerwona lampka – wspomniała.

Jak się okazało, to właśnie jej partner, Paweł, jako pierwszy zauważył, że dzieje się coś niepokojącego. Zmiany w codziennej komunikacji, nieporozumienia i rosnąca frustracja zaczęły przybierać na sile.

Obwiniałam ludzi, dlaczego tak cicho mówią, dlaczego tu jest taki szum i nic nie słyszę. Mój realizator dźwięku był do d**y, bo źle ustawiał mi poziomy głośności w słuchawkach na koncercie. Paweł, mój partner, też był winien, bo mówił do mnie, stojąc tyłem – dodała.

Z czasem sytuacja stała się coraz trudniejsza.

W pewnym momencie dochodziło do awantur, nieprzyjemnych sytuacji i poczucia samotności, o czym śpiewam w utworze “Sama tańczę” – opowiedziała.

Jej słowa pokazują, że choroba nie tylko ogranicza fizycznie, ale też wpływa na psychikę i relacje z najbliższymi. Dla kogoś, kto przez lata funkcjonował w rytmie dźwięków, utrata słuchu to nie tylko problem zdrowotny, ale także utrata części siebie.

Otoskleroza to choroba, o której rzadko się mówi – szczególnie w kontekście artystów. Polega na uszkodzeniu struktur ucha środkowego i stopniowym pogarszaniu się słuchu. Leczenie często wymaga interwencji chirurgicznej, ale nawet operacja nie daje gwarancji pełnego powrotu do sprawności. Sarsa, która przeszła już dwa takie zabiegi, postanowiła nie milczeć. Jej historia ma być nie tylko osobistym świadectwem, ale też sposobem na zwrócenie uwagi na problem, który może dotyczyć wielu muzyków.

Historia Sarsy to nie tylko opowieść o chorobie, ale też o sile, determinacji i wierze w to, że nawet największe przeciwności można przekuć w sztukę. Artystka, która kiedyś zachwyciła Polaków swoim głosem, dziś inspiruje ich odwagą.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Darek Stolarz zatańczy w nowej edycji „Tańca z Gwiazdami”? Padła konkretna deklaracja

Którą piosenkę Sarsy lubicie słuchać? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!

Sarsa (fot. screen YouTube TVN Talent Show)
Sarsa (fot. screen YouTube Uwaga TVN)
Sarsa (fot. screen YouTube TVN.pl)
Sarsa (fot. screen Instagram @sarsa_markiewicz)
Sarsa (fot. screen Instagram @sarsa_markiewicz)
Sarsa (fot. screen Instagram @sarsa_markiewicz)

Autor: Szymon Jedynak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontynuuj czytanie

news

Michał Wiśniewski ostro KRYTYKUJE zachowanie Daniela Martyniuka. Ma rację?

Opublikowano

w dniu

przez

Lot z Malagi do Warszawy zamienił się w dramatyczny spektakl, którego bohaterem był syn króla disco polo, Daniel Martyniuk. Incydent wywołał burzę w mediach i w sieci, a swoje zdanie zabrał nawet pilot i lider zespołu Ich Troje, Michał Wiśniewski. Dowiedz się, co dokładnie wydarzyło się na pokładzie!

Lot, który dla większości pasażerów miał być rutynowym powrotem do kraju, zamienił się w dramatyczny spektakl z udziałem Daniela Martyniuka. Według relacji świadków, już po starcie syn Zenona Martyniuka zachowywał się głośno i nerwowo, domagając się alkoholu, co spotkało się z odmową obsługi. To był moment, w którym sytuacja zaczęła wymykać się spod kontroli i przerodziła w prawdziwy chaos na pokładzie, a inni pasażerowie z niepokojem obserwowali rozwój wydarzeń.

Świadkowie relacjonują, że Daniel Martyniuk reagował agresywnie, podnosił głos i kierował w stronę załogi obraźliwe słowa. Atmosfera w samolocie gęstniała z minuty na minutę, a część pasażerów zaczęła obawiać się o własne bezpieczeństwo. Obsługa samolotu, chcąc uniknąć dalszej eskalacji, wezwała służby porządkowe jeszcze przed lądowaniem, mając świadomość, że sytuacja może wymknąć się spod kontroli.

Kapitan maszyny podjął decyzję o awaryjnym lądowaniu w Nicei, gdzie czekała już francuska policja. Daniel Martyniuk został wyprowadzony z samolotu przez funkcjonariuszy, a pozostali pasażerowie mogli w końcu odetchnąć z ulgą. Całe zdarzenie natychmiast obiegło media w Polsce i za granicą, a nagrania z zatrzymania szybko pojawiły się w sieci, wzbudzając falę komentarzy i oburzenia internautów.

Jak relacjonował jeden ze świadków, Daniel Martyniuk krzyczał:

“No to ląduj!”. Do stewardessy, do pana stewarda zwrócił się: “geju j****y, i ostatecznie stwierdził, że go na to stać – relacjonował świadek w rozmowie z Vogule Poland.

Dla wielu osób zachowanie syna Zenona Martyniuka to już nie zaskoczenie, a raczej powtarzający się scenariusz. Od lat buduje on wizerunek „czarnej owcy” rodziny, która wielokrotnie musiała tłumaczyć jego wybryki mediom. W sieci zaroiło się od komentarzy typu: „Znowu wstyd dla Zenka”, „Rodzice nie mają już siły”, „To dorosły facet, czas dorosnąć”, pokazując, jak silne emocje wzbudza jego postępowanie.

Zenon Martyniuk, w przeciwieństwie do syna, od dekad uchodzi za przykład człowieka spokojnego, rodzinnego i oddanego muzyce. Jego syn natomiast regularnie trafia do nagłówków mediów, a jego wybryki stają się tematem debat publicznych, przez co wizerunek artysty rodziny disco polo jest wciąż wystawiany na próbę.

POLECAMY: Darek Stolarz zatańczy w nowej edycji „Tańca z Gwiazdami”? Padła konkretna deklaracja

Michał Wiśniewski OSTRO o młodym Martyniuku

Głos w sprawie incydentu postanowił zabrać także Michał Wiśniewski, lider zespołu Ich Troje i jednocześnie licencjonowany pilot.

On jest na własnym, niech odpowiada za siebie – powiedział w rozmowie z Pomponikiem.

Michał Wiśniewski podkreślił, że całkowicie popiera decyzję kapitana o awaryjnym lądowaniu.

Mogę ze strony lotniczej powiedzieć, że jako pilot statku powietrznego zrobiłbym absolutnie to samo – tłumaczył Wiśniewski.

Artysta nie krył także swojego oburzenia wobec lekkomyślnego zachowania Daniela Martyniuka.

Przecież na pokładzie samolotu jest cała masa ludzi. Każdy ma jakieś połączenia lotnicze. To kosztuje pieniądze. Czasami ktoś może nie zdążyć na przykład na pogrzeb. Trzeba zdawać sobie sprawę, jak to jest istotne. Już pomijam najważniejszą rzecz, bezpieczeństwo – wyjaśnił.

Po całym zdarzeniu Daniel Martyniuk spędził noc w areszcie w Nicei, a następnie został zwolniony. Francuska policja nie ujawnia szczegółów dotyczących dalszych kroków prawnych wobec syna króla disco polo, ale wiadomo, że sprawa może mieć poważne konsekwencje zarówno prawne, jak i wizerunkowe.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski biorą ślub. Lista gości zaskakuje: Miszczak i Kurska to dopiero początek

Zgadzacie się ze słowami Michała Wiśniewskiego? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!

Michał Wiśniewski (fot. screen YouTube Dzień Dobry TVN)
Daniel i Zenon Martyniuk (fot. screen Instagram @danielmartyniuk89)
Daniel Martyniuk (fot. screen Instagram @danielmartyniuk89)
Daniel Martyniuk (fot. screen Instagram @danielmartyniuk89)

Autor: Szymon Jedynak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontynuuj czytanie

HITY

Copyright © 2019 Przeambitni.pl. Stworzona z miłością