Doda i Tomek Lubert mają za sobą różne etapy znajomości. Uwielbiali się i kłócili. Teraz to, co złe poszło w niepamięć. Para przyjaciół, która niegdyś tworzyła grupę Virgin odnowiła kontakty i znów się przyjaźni. Kiedyś piosenkarka i kompozytor chodzili na piwko, a dziś spotykają się na kroplówce!

Rabczewska i Lubert znaleźli dość nietypową formę spędzania czasu. Teraz zamiast do knajpy, chodzą do kliniki witaminowej, gdzie rozmowy toczą przy kroplówce. Nie jest to jednak zwykła kroplówka. Artyści najpierw poddają swoje organizmy oczyszczaniu ozonem, a potem przyjmują dożylnie porcję witamin, dobranych przez lekarza według indywidualnych potrzeb. – Teraz zamiast na piwko, chodzimy sobie na witaminkę. Środowisko, w którym żyjemy jest bardzo zanieczyszczone, a co za tym idzie, nasze organizmy również. Zdecydowaliśmy się z tym walczyć i regularnie przyjmujemy witaminy, ale nie w postaci garści tabletek, lecz dożylnie. Najpierw trzeba się odtruć ozonem, by potem można było bezpośrednio do krwioobiegu wtłoczyć odpowiednie witaminy. W Stanach, a także w wielu krajach w Europie to normalne, że muzycy po wyczerpującej trasie koncertowej, czy sportowcy po zawodach, regenerują swój organizm właśnie w taki sposób – opowiada nam Tomek. – Wszystko dzieje się oczywiście pod kontrolą lekarza. Każde z nas zostało wcześniej przebadane. Dowiedzieliśmy się, czego nam brakuje, żeby uzupełnić niedobory. Taki zabieg trwa około 45-60 minut, wiec warto wybrać się na niego z kimś znajomym, żeby miło spędzić czas. Zapewniam, że jesteśmy zdrowi. Osobiście przyjmuję witaminę C lub tzw. koktajl witaminowy, a igła jest dużo cieńsza niż standardowa szpitalna. To nic nie boli – zapewnia nas Lubert.

Z witaminowych koktajli, które podaje się dożylnie, by trafiły bezpośrednio do krwioobiegu, lepiej się przyswajały i nie obciążały wątroby oraz żołądka, korzystają nie tylko Dorota i Tomek, ale także Ewa Lubert, która podkreśla, że podane w ten sposób witaminy przyswajają się niemal w stu procentach, podczas, gdy tabletki działają tylko w 5-10 procentach. – Odkąd zaczęliśmy korzystać z ozonu i witamin z kroplówek czujemy się znacznie lepiej. Taki sposób nie obciąża wątroby i  żołądka, jest więc bezpieczny dla osób mających problemy z tymi organami – dodaje Ewa Lubert.

Lubertowi zalecono dziesięć razy ozon i dziesięć porcji witaminowych.

Polecamy również: Ewa Lubert chciałaby wystąpić w teledysku Dody! Mamy komentarz Dody!

fot. screeny z facebooka