news
Gwiazdy opłakują kolejną ofiarę ustawy antyaborcyjnej – pani Agnieszka osierociła trójkę dzieci

Pani Agnieszka z Częstochowy jest kolejną ofiarą okrutnej ustawy antyaborcyjnej
W listopadzie zeszłego roku Polską wstrząsnęła wiadomość o śmierci 30-letniej kobiety, która zgłosiła się szpitala w 22 tygodniu ciąży, bardzo źle się czując. Niestety lekarze zwlekali z usunięciem martwego płodu i matka zmarła w wyniku sepsy. Izabela osierociła 9-letnią córeczkę. Wtedy przez cały kraj przeszła fala protestów przeciwko okrutnej ustawy antyaborcyjnej pod hasłem “ani jednej więcej”. Niestety właśnie dowiedzieliśmy się o kolejnej ofierze “prorodzinnej” polityki rządu.
HOT NEWS- Koncerty Adele odwołane przez jej gwiazdorzenie? Nie podobał jej się basen na scenie…
Pani Agnieszka z Częstochowy pod koniec grudnia zgłosiła się do szpitala z silnymi wymiotami i bólem brzucha. Kobieta była w I trymestrze ciąży bliźniaczej. Jej stan się pogarszał, ale jak relacjonuje rodzina, personel nie reagował na jej skargi. Niestety jeden z bliźniąt zmarł.
Siostra pani Agnieszki opublikowała na Facebooku wideo, na którym widać schorowaną kobietę. Pod filmem w obszernym poście opisała całą sytuację, prosząc o sprawiedliwość dla zmarłej. Relacjonowała:
Według epikryzy lekarskiej 23 grudnia 2021 zmarł pierwszy z bliźniaków. Niestety nie pozwolono na usunięcie martwego płodu, ponieważ prawo w Polsce tego surowo zabrania. Czekano aż funkcje życiowe drugiego z bliźniaków samoistnie ustaną
Przez kolejne dni biedna kobieta musiała nosić martwy płód, czekając aż drugi umrze… Stało się to 29 grudnia. Przez dwa kolejne dni lekarze nie usunęli martwych bliźniąt z jej łona!!! Zdążyli natomiast zawołać księdza, by odprawił pogrzeb płodów:
Przez ten cały czas, zostawiono w niej rozkładające się ciała nienarodzonych synków. Nie zapomniano jednak w porę poinformować księdza, aby przyszedł na oddział i odprawił pogrzeb dla dzieci
Przez zwłokę w organizmie Pani Agnieszki rozwinęła się sepsa i kobieta zmarła. Dalej w relacji rodziny czytamy:
Tak sądzimy po wynikach, ponieważ kiedy trafiła do szpitala, badanie CRP wskazywało na siedem jednostek. Dzień przed śmiercią, było to już 157,31H (norma 5)
Wstrząsająca jest także postawa szpitala:
Zatajano wiele spraw ze strony medycznej, padały słowa o podejrzeniu choroby wściekłych krów, insynuując, że za zły stan zdrowia Agnieszki odpowiada jej nieodpowiednia dieta, bogata w surowe mięso. Cytując pana rehabilitanta ze szpitala: “Pewnie najadła się surowego mięsa”
Kobieta zmarła 25 stycznia, osierocając trójkę dzieci. W oświadczeniu czytamy:
Jesteśmy zdruzgotani, a ból, jaki nam towarzyszy, jest nie do opisania. Bardzo prosimy o pomoc. (…) o kolejny dowód na to, że panujące rządy mają krew na rękach. Ponownie zginęła ciężarna, niewinna, młoda kobieta, matka i żona, osieracając trójkę dzieci, które nie doczekały się powrotu mamy do domu
Swoje oświadczenie wydali również władze szpitala, które twierdzą, że uczynili, co było w ich mocy:
Pomimo starań lekarzy doszło do obumarcia również drugiego płodu. Natychmiast podjęta została decyzja o zakończeniu ciąży. Lekarze rozpoczęli indukcję mechaniczną i farmakologiczną. Pomimo zastosowania wyżej wymienionych środków brak było odpowiedzi ze strony pacjentki pod postacią rozwierania się szyjki i skurczów macicy. W dniu 31.12.21 roku stało się możliwe wykonanie poronienia. Zabieg przeprowadzono w znieczuleniu ogólnym
Po raz kolejny gwiazdy dołączyły do Polek, które obawiają się zakładać rodzinę. O Pani Agnieszce pamiętały Kasia Tusk, Sara Boruc, Zofia Zborowska, Karolina Korwin Piotrowska czy Maja Staśko.
Ani jednej więcej!


Fot. Screen Facebook/Instagram
AW
news
Robert Karaś walczył w morderczym wyścigu – Agnieszka Włodarczyk nie ukrywała strachu

Agnieszka Włodarczyk wspiera Roberta Karasia w zawodach na dystansie dziesięciokrotnego Ironmana. Triathlonista walczył o pobicie rekordu świata.
Agnieszka Włodarczyk i Robert Karaś od lat tworzą szczęśliwą parę i wspólnie wychowują synka. Aktorka obecnie skupia się na aktywności w mediach społecznościowych. Natomiast Karaś po raz kolejny podjął wyzwanie, by pokonać potężny dystans na zawodach w Brazylii.
HOT NEWS: Doda wystąpi na 60. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu
W sierpniu ubiegłego roku Robert Karaś wystartował w mistrzostwach świata. Miał wówczas do pokonania 38 kilometrów pływania, 1800 kilometrów jazdy na rowerze i 422 kilometry biegu. Przez długi czas był na prowadzeniu, jednak ostatecznie ze względów zdrowotnych musiał przerwać swój udział w rywalizacji.
Od 20 maja walczy w zawodach Brasil Ultra Tri na dystansie dziesięciokrotnego Ironmana. Obecnie ma ogromną przewagę nad resztą zawodników, a jego celem jest pobicie rekordu świata.
Na instagramowym profilu triathlonisty regularnie podawane są informacje na temat przebytego przez niego dystansu. O szczegółach rywalizacji informuje na swoim Instagramie także jego partnerka. Aktorka nie ukrywa, że “za każdym razem bardzo martwi się o Roberta”.
Podobnie jest i tym razem. Podczas gdy Karaś bierze udział w rywalizacji na innym kontynencie, Agnieszka Włodarczyk została wraz z dzieckiem w domu. Nie przeszkodziło jej to jednak we wspieraniu partnera. Na Instagramie opowiedziała, że nie może sobie wyobrazić, co w tym momencie czuje Robert.
Plan był taki, że Robert odpocznie kiedy będzie ciemno, ale nagle siły w niego wstąpiły i dalej postanowił, że będzie jechał. Nie wiem, ile to potrwa, muszę iść spać, bo padam. Nie mogę sobie wyobrazić, co on czuje i jak on to robi, że może nie tyle siedzieć, ale jechać, biegać i pływać bez snu. Dla mnie brak snu to jest największy koszmar i hardkor, więc nie jestem sobie w stanie wyobrazić – mówiła.
Aktorka udostępniła też zdjęcie Roberta Karasia, na którym sportowiec jest wyraźnie przemęczony. “Jak tu zasnąć, widząc takie zdjęcia…” – opisywała.
Zobacz również: Kacper Tekieli nie żyje – Justyna Kowalczyk pożegnała ukochanego męża





Fot. Instagram screenshot
KŁ
news
Breszka, Bryska, Grabias na premierze książki “Saga niewoli” Aldony Wleklak

W Wielkopolsce odbyła się premiera z udziałem gwiazd trzeciego tomu książki Aldony Wleklak pod tytułem “Saga niewoli”.
W ostatni weekend odbyła się trzecia już premiera książki “Saga niewoli” autorstwa Aldony Wleklak. Tym razem powieść obejmuje lata 1933-1960, więc ciężkie czasy drugiej wojny światowej. Akcja rozgrywa się przede wszystkim w Wielkopolsce, wtedy Kraju Warty włączonej do hitlerowskiej Rzeczy. Śledzimy losy dzieci Anny i Jakuba Markiewiczów podczas kampanii wrześniowej, w obozach koncentracyjnych, na robotach w Niemczech, w czasie działań konspiracyjnych, a potem a w komunistycznej Polsce. To prawdziwe historie przodków autorki.
HOT NEWS- Doda triumfuje: Głupie niesnaski i idiotyczne bany w TVP? Wystąpi na 60 KFPP Opole 2023
Premiera odbyła się podczas XXX Dni Śmigla w Wielkopolsce w plenerze. Scenografią zajął się Rafał Grabias przygotowując ściankę i miejsce w swojskim, ludowym klimacie. Dopełnieniem były kwiaty w chlebie i wianek na głowie autorki z kwiaciarni Szkatułka w Czempiniu. Na spotkaniu pojawiła się rodzina i przyjaciele Aldony Wleklak, miejscowi goście, ale również celebryci z Warszawy i Berlina.
Premierę prowadziła Ewa Wojciechowska, pochodząca z Leszna, a fragmenty z książki czytała aktorka Laura Breszka ze swoim pieskiem Ryszardem na kolanach. Na imprezę przyjechał wicemarszałek Województwa Wielkopolskiego Wojciech Jankowiak, który jest wielkim miłośnikiem historii lokalnej. Ze stolicy przybyli wspomniani: Laura Breszka, Rafał Grabias, jak również biznesmen i prezes fundacji Masz szansę, Marek Bączek, samotna Angelika Głaczkowska, która nie dawno rozstała się z Igorem Jakubowskim. Nie mogło zabraknąć radnej miasta Warszawy, Anny Auksel, Doroty i Moniki Szczepańskich i dawno niewidzianego transeksualistę Nicolas Prusiński z Berlina. Po spotkaniu każdy mógł sobie upiec kiełbaskę na ognisku i zjeść regionalne specjały. Potem goście udali się na koncert Bryskiej.
ZOBACZ RÓWNIEŻ- Doda w jeansie, rockowa Marina i ponętna Herbuś na konferencji Festiwalu w Opolu


Fot. Anna Szklarska-Meller Sławomir Mielcarek
JS
news
Za kulisami sesji zdjęciowej finalistek Miss Polonia 2023 [foto]

Finalistka konkursu Miss Polonia 2023 wzięły udział w sesji wizerunkowej. Zobaczcie kulisy przygotowań pięknych Polek!
W jednym z warszawskich studio fotograficznych odbyła się sesja 20 finalistek konkursu Miss Polonia 2023. W zamyśle były zdjęcia portretowe, na których kandydatki wyglądały bardzo naturalnie i delikatnie. Z tego względu ich uroda została jedynie podkreślona poprzez lekki makijaż.
HOT NEWS- Doda triumfuje: Głupie niesnaski i idiotyczne bany w TVP? Wystąpi na 60 KFPP Opole 2023
O to zadbał makijażysta Harry Jefferson z Kontigo, który zrobił finalistkom “no makeup” makeup. Dzięki temu ich skóra wyglądała na świeżą i rozświetloną. Natomiast o włosy zadbał Dominik Garczyński. Dziewczyny stanęły przed obiektywem fotografki Magdaleny Michalak, która już kilkukrotnie realizowała sesje dla Miss Polonia.
Kolejne zdjęcia były utrzymane w klimacie fashion. Efekty tej sesji będziemy mieć okazję zobaczyć już wkrótce! Już za półtora miesiąca dowiemy się, która z kandydatek zostanie nową królową i otrzyma tytuł Miss Polonia 2023.
Teraz podejrzyjcie kulisy sesji!
ZOBACZ RÓWNIEŻ- Doda w jeansie, rockowa Marina i ponętna Herbuś na konferencji Festiwalu w Opolu















fot. Mateusz Jagielski
AW
news
“La Pose” ratuje Mazowiecką? Zobacz relacje z 1 urodzin klubu kultury queer z udziałem gwiazd

W maju swoje pierwsze urodziny obchodził klub “La Pose”, który stał się już nowym centrum warszawskiej nocnej kultury queer.
Pamiętacie ten klub, w którym po swoim koncercie w Polsce bawił się Ed Sheeran? W mediach i sieci, aż huczało od relacji niczym nieskrępowanej zabawy wokalisty w warszawskim klubie La Pose, przestrzeni dla osób LGBT +. Uwagę zwraca fakt, że gwiazdor sam nie jest z tej społeczności, jednak chciał po prostu dobrze się pobawić po trudnym koncercie na Stadionie Narodowym (trudnym chociażby ze względu na problemy techniczne ze sceną podczas występu). W tym również miejscu robiła wywiady oraz stand-up’y niedawno zmarła znana aktywistka LGBT+ i wykładowczyni “Jej Perfekcyjność” – klub uczestniczył w budowaniu dorobku już historycznych postaci w Polsce. Wybór właśnie La Pose potwierdza moim zdanem wysoki poziom niecodziennego miejsca, porównywanego czasem z kultowym najsłynniejszym stołecznym klubem Utopia, w którym bawiła się zawsze cała gwiazdorska śmietanka kraju.
Jak to się jednak stało, że na głównej stołecznej klubowej ulicy Mazowieckiej ktoś śmiał otworzyć gejowski klub? Znana ulica od czasu pandemicznych obostrzeń w 2020 roku i imprez w “tajnych” miejscach zaczynała powoli wymierać – jednak nadal sama nazwa była przyciągająca i kojarzyła się z dobrą “hetero” zabawą. Właśnie tam właściciel La Pose Rafał Demczuk na bazie dotychczasowych doświadczeń współprowadzenia “Beauty Bistro & Club” zdecydował się otworzyć w 2022 roku klub – dużo przy tym ryzykując. Jak wiemy wiedział od początku jakie ma być to miejsce, dla kogo i po co – bez jakichkolwiek kompleksów wobec znanych klubów Mazowieckiej dopiął swego ponownie ożywiając tłumem ulicę.
“Taka scena w Warszawie jest potrzebna, ponieważ do nas zjeżdżają osoby z całej Polski – osoby queerowe. Wychodzimy z piwnic, wychodzimy z szaf. Kultura jest coraz bardziej popularna – nie wstydzimy się tego.” – powiedział w wywiadzie Rafał Demczuk dla Music Box News.
W klubie La Pose w każdy weekend odbywają się tłumne i pełne ekspresji drag queen show, burleska i imprezy taneczne w klimacie, którego nie znajdziecie w żadnym innym miejscu.
W ostatni weekend klub urządził swoje pierwsze urodziny, które trwały przez trzy dni (od 12 do 14 maja br.). W piątek odbyło się ogromne show Eurowizyjne w wykonaniu drag queens i koncert Mandaryny.
W sobotę program urodzin pękał w szwach. Największe hity La Pose zostały przypomniane w nowej odsłonie na scenie plenerowej, między innymi przez Drugą Marylę . Bonusową atrakcją był jednak koncert wszystkim znanej gwiazdy – Majki Jeżowskiej. Zaśpiewała swoje największe przeboje w rockowym stylu, które śpiewali goście razem z nią. W ostatni dzień odbył się Dancing Międzypokoleniowy, na który zawitała prawie setka seniorów. Wieczorem powróciła niedzielna burleska w ognistym wydaniu, a wieczór zamknęła Kasia Nova.
W ciagu tych trzech dni pojawili się w klubie również: Angelika Głaczkowska, uczestniczka Big Brothera i Ksenia Chlebicka, pogodynka Polsatu.
Zobaczcie poniżej relacje z 1 urodzin klubu La Pose. Życzymy klubowi kolejnych lat świetności i jeszcze większego rozwoju. Sto lat!
ZOBACZ RÓWNIEŻ- Blanka zabrała głos po Eurowizji 2023. Mówi o historycznym sukcesie Polski?







































fot. informacja prasowa.
JS