news
Laura Łącz: Syn zawsze pamięta o Dniu Matki!

Kiedy trzynaście lat temu zmarł mąż aktorki Krzysztof Chamiec, ich syn Andrzej miał zaledwie dziesięć lat. Pani Laura wychowywała go sama, poświęcając mu wiele uwagi i obdarzając ogromną miłością. Nawiązała się między nimi niezwykła relacja wzajemnej przyjaźni.
Dla wielu kobiet Dzień Matki jest bardzo wyjątkowym dniem w roku. Czy dla Pani również?
Dzień Matki jest dla mnie zawsze wyjątkowy. Jako córka, która całe życie spędziła ze swoją mamą, z którą wciąż mieszkam, zawsze pamiętam o życzeniach dla niej. Tworzymy, mało popularny dziś model rodziny wielopokoleniowej. Natomiast będąc matką sama też dostaję dowody miłości i sympatii od własnego syna.
Czy syn kiedyś zapomniał o tym dniu?
Andrzej zawsze pamięta o Dniu Matki, ale też nigdy nie zapomina o moich imieninach i urodzinach.
Jakie niespodzianki z tej okazji przygotowuje dla Pani Andrzej?
Syn w dzieciństwie pisał mi krótkie, ale piękne listy. Choć może nie posiada ani poetyckiego ani także plastycznego talentu, nadal żartem stara się napisać i narysować od serca coś tylko dla mnie i to jest najpiękniejsze. Wie, że uwielbiam kwiaty, szczególnie rosnące w doniczkach, które mogę później ustawiać w wazonach na tarasie, więc często obdarowuje mnie właśnie nimi.
Słyszałam, że jest Pani bardzo związana ze swoim synem, którego w gruncie rzeczy wychowywała Pani sama.
Pomiędzy nami jest wielka miłość, przyjaźń i serdeczność. Mieliśmy trudne momenty, zwłaszcza w okresie jego dorastania, gdyż nie zawsze garnął się do nauki, nie podobało mi się również towarzystwo, w którym przez pewien czas się obracał, ale na szczęście to już przeszłość. Musiałam z nim „walczyć”, by zechciał zaglądać do książek. Nigdy jednak nie był dla mnie niegrzeczny, czy ordynarny. Zawsze czułam z jego strony szacunek i bezwzględną miłość. Nawet w najtrudniejszych momentach nie straciliśmy wiary w naszą przyjaźń.
Jak spędzacie wolny czas?
Co roku jeździmy na wakacje do Juraty, zawsze w to samo miejsce. Mieszkamy nawet w jednym pokoju hotelowym, chodzimy na spacery, rozmawiamy. W naszej rodzinie wszyscy mężczyźni uwielbiali łowić ryby. Zdarzają się nam wycieczki nad rzekę, czy do lasu na grzyby. Poza tym syn odwiedza mnie codziennie. Oglądamy razem mecze, oboje jesteśmy kibicami piłki nożnej. Ja stoję po stronie Polonii, a Andrzej kibicuje Legii. Jako kibice trochę sobie dokuczamy, ale z przymrużeniem oka.
Jakie wartości starała się Pani przekazać swojemu synowi?
Mottem, które towarzyszyło od zawsze naszej rodzinie było hasło „Bóg, honor i ojczyzna”. Udało mi się zaszczepić w nim patriotyzm. Choć po ukończeniu francuskiej szkoły, miał wiele możliwości wyjazdu na studia za granicę, wybrał jednak życie w Polsce. W Warszawie czuje się najlepiej.
Trudno jest wychowywać dziecko bez mężczyzny u boku?
Mogę powiedzieć o macierzyństwie w normalnej rodzinie, jak i o byciu samotną matką. Mój mąż zmarł, kiedy nasz syn miał dziesięć lat. Bardzo odczuliśmy jego stratę. Wcześniej myślałam, że mój mąż momentami przeszkadza mi, ponieważ ciągle pojawiały się jakieś kontrowersje na tle wychowania Andrzeja. Kiedy odszedł, uświadomiłam sobie, jaki to wielki ciężar i trud, samej kobiecie wychować nastoletniego chłopca. Gdyby Krzysztof był z nami być może syn byłby bardziej odpowiedzialny i konsekwentny w swoich działaniach. Mam tu na myśli głównie kwestię nauki, a potem studiów. Chociaż nie powinnam narzekać, bo mówi biegle kilkoma językami. Zdał też zarówno polską, jak i międzynarodową maturę. Długo jednak szukał swojej drogi życiowej, aż w końcu wybrał prawo i teraz jest już na drugim roku.
Nie chciał zostać aktorem, tak jak dziadkowie i rodzice?
Po cichu wszyscy liczyliśmy na to, że Andrzej pójdzie w nasze ślady, jednak nie można nikogo do niczego zmuszać, tym bardziej, jeśli ktoś nie ma predyspozycji do wykonywania danego zawodu. Niestety syn nie odziedziczył po nikim z rodziny talentu w dziedzinie aktorstwa. Przesłuchiwał go mój kolega po fachu oraz ja sama i stwierdziliśmy, że w tej materii by się nie sprawdził. Moim zdaniem nie miał szans, by przejść egzaminy do szkoły teatralnej. Było mi przykro i smutno, ponieważ myślałam, że stanowimy wielopokoleniową rodzinę artystyczną. Teraz cieszę się, że nie wybrał tej drogi, bo to bardzo trudny i stresujący zawód.
Czy kiedy patrzy Pani na Andrzeja, to doszukuje się podobieństw do jego ojca?
Tak. Andrzej po Krzysztofie odziedziczył siłę psychiczną, odporność na wszelkie zrządzenia losu i stanowczość.
Andrzej czuje się mężczyzną w Pani domu?
Tak. Od zawsze miał cechy przywódcze. Cechuje się też odwagą i prawdomównością. Jestem niezależną i samowystarczalną kobietą. Na co dzień nie muszę opierać się na męski ramieniu. Czasem jednak potrzebne jest mi silne wsparcie psychiczne ze strony mężczyzny. Zapewniał mi to mąż i to samo dostaję teraz od syna. Nigdy nie interesowali mnie słabi mężczyźni, czy to w kontekście przyjaciół, czy partnerów na życie.
Czy syn nadal mieszka z panią?
Andrzej cały czas ma swój pokój z łazienką, ale tuż po maturze wyprowadził się z domu rodzinnego. Na szczęście mieszka tuż obok i codziennie mnie odwiedza. Cieszę się, że syn usamodzielnił się, ale jako student jest wciąż pod moją opieką, również finansową. Podobnie jak moja mama, która od lat już nie gra ani w teatrze ani w filmach.
Czy pojawiła się w jego życiu kandydatka na przyszłą żonę, a Pani synową?
Andrzej spotyka się z bardzo piękną i mądrą dziewczyną. Pochodzi ona z Tunezji, ma wiele talentów i mówi biegle w kilku językach. Poznali się w liceum francuskim i wiele wskazuje na to, że zostanie kiedyś moją synową, choć młodzi o ślubie jeszcze nie myślą i na pewno to jeszcze długo nie nastąpi. Emira dopiero zdała maturę i zaczęła studia w języku angielskim. Ja też psychicznie nie jestem na to przygotowana. Szkoda, że od pewnego czasu już nikt mnie nie pyta o to, czy Andrzejek będzie miał rodzeństwo (śmiech).
Nie żałuje Pani, że Andrzej jednak nie ma rodzeństwa?
Jestem tak monogamiczna w każdej dziedzinie życia, że jak urodził się Andrzej, w ogóle nie przyszła mi do głowy myśl o tym, żeby mieć kolejne dzieci. Pokochałam go bardzo i to mi wystarczało.
Podobno syn był inspiracją do napisania przez Panią pierwszych bajek dla dzieci.
Tak. Mam też wykształcenie filologiczne. Kiedy syn był mały postanowiłam, że będę pisać bajki dla dzieci, chociaż wcześniej nie miałam tego w planach. Andrzej był moim pierwszym recenzentem. Jeśli widziałam w jego oczach zainteresowanie moimi utworami, przekazywałam je do druku.
Czy Andrzej również odziedziczył zamiłowanie do antyków?
Nie. Jego mieszkanie jest urządzone w stylu całkowicie nowoczesnym. W moim domu zawsze otoczony był antycznymi meblami, których nie polubił, ale ku mojemu zdziwieniu, na polskiej maturze referował pracę o zabytkowych dworach.
Czy syn pozwalał Pani na adoratorów?
Pewnie nie miałby nic przeciwko, ale ja po śmierci męża, w co niektórym trudno było uwierzyć, postanowiłam nie angażować się w kolejny związek. Dwukrotnie na łamach prasy przypisano mi romanse, których nie było i jednak zauważyłam, że te sytuacje nie podobały się Andrzejowi.
Rozmawiała Martyna Rokita
Fot. Archiwum prywatne
news
„Taniec z Gwiazdami”: powrót Skrzyneckiej i Gąsowskiego, ostre oceny jurorów i wielkie niespodzianki – tak wyglądał trzeci odcinek

Trzeci odcinek „Tańca z Gwiazdami” zamienił się w prawdziwe święto – huczny jubileusz pełen emocji, wzruszeń i gwiazd z ostatnich 20 lat programu. Na parkiecie i wśród publiczności pojawiło się ponad 200 znanych twarzy, a otwarcie wieczoru należało do legendarnych tancerzy i dawnych prowadzących. Emocje wzrosły jeszcze bardziej, gdy kolejne pary rywalizowały o punkty jurorów, a widzowie w sieci nie szczędzili komentarzy tuż po każdym występie. Poznaj szczegóły i punktację jurorów!
Dzisiejszy, trzeci odcinek to prawdziwe huczne urodziny „Tańca z Gwiazdami” – jubileuszowy odcinek pełen wyjątkowych niespodzianek i ponad 200 gwiazd. W roli prowadzących tradycyjnie pojawili się Krzysztof Ibisz i Paulina Sykut-Jeżyna, którzy od lat towarzyszą programowi. Epizodycznie do odcinka dołączyli także dawni prowadzący, Katarzyna Skrzynecka i Piotr Gąsowski, którzy niegdyś tworzyli duet prowadzących, podobnie jak Hubert Urbański i Magda Mołek, którzy otworzyli odcinek dwa tygodnie temu.
Choreografia otwierająca jubileuszowy odcinek była wyjątkowym powrotem do historii programu – na parkiecie pojawili się tancerze i tancerki, którzy wcześniej prowadzili gwiazdy przez kolejne edycje. Wśród nich znaleźli się: Julia Suryś, Magda Soszyńska, Kamila Kajak Mosejcuk, Nina Tyrka, Hanna Żudziewicz, Wiktoria Omyła, Katarzyna Vu Manh, Aneta Piotrowska, Sylwia Madeńska, Robert Kochanek, Krzysztof Hulboj, Andrej Mosejcuk, Jacek Jeschke, Wojtek Jeschke, Michał Jeziorowski, Robert Rowiński, Mieszko Masłowski i Wojtek Kucina. Ich występ stanowił efektowne otwarcie, łącząc doświadczenie dawnych mistrzów z energią jubileuszowego show.
Jak zawsze, oprócz fanów, publiczności i bliskich uczestników, na widowni nie zabrakło również znanych postaci ze świata mediów i internetu. Wśród zaproszonych gości pojawili się się była prowadząca Anna Głogowska, zwyciężczyni wiosennej edycji – Maria Jeleniewska, a także Maffashion, Maciej Musiał, Klaudia Carlos, Anna Mucha, Kasia Cichopek, Kinga Sawczuk i wiele innych znanych postaci z poprzednich edycji programu.
POLECAMY: Dwudziestolecie „Tańca z Gwiazdami”: elegancka Kisio, zmysłowa Wróblewska, radosny Norbi, tajemniczy Popek i inni [FOTO]
Poznaj punktację i opinie jurorów za trzeci odcinek
- Mikołaj “Bagi” Bagiński i Magda Tarnowska
- Taniec: Cha-cha
- Punkty: 29
- Komentarz jurora:“Fajnie, lekko, przyjemnie, troszkę mało akcentów cha-chy. Poprawiłeś kontakt z Magdą, bardzo popracuj nad tańcem ciała […] ale fajne to było” – podsumowała Iwona Pavlović. Zaś Rafał Maserak wtrącił: “Była iskra, był filtr, dla mnie było spoko”.
Tuż po występie fani od razu ruszyli do komentowania w sieci:
Ekstra stroje; Widać progres; Lepszy taniec był w zeszłym tygodniu; Trzymam za was kciuki; Prawdziwy kot, ale za niskie noty; Dowalona choreografia, ale przepięknie zatańczone; Najlepszy wasz taniec – komentowali.
2. Barbara Bursztynowicz i Michał Kassin
- Taniec: Charleston
- Punkty: 22
- Komentarz jurora:“Zostałaś w pół onirycznym stanie” – skomentował Tomasz Wygoda. Ewa Kasprzyk dodała: “Jako para jesteście przykładem, że nie ma przepaści międzypokoleniowych i to że jesteś tą woskową lalką usprawiedliwia wszelkie niedoskonałości”.
Widzowie nie mogli powstrzymać emocji i od razu zaczęli dzielić się swoimi opiniami tuż po występie:
Od pani Basi bije tyle pozytywnej energii; Królowa jest tylko jedna; Klasa i szyk; Przepiękny taniec, ale zasłużyli bynajmniej na 30 punktów, a nie 22 – pisali fani programu.
3. Marcin Rogacewicz i Agnieszka Kaczorowska
- Taniec: Walc wiedeński
- Punkty: 37
- Komentarz jurora:“Uważam, że mężczyźni w tym programie mają trudniej […] Do sukcesu prowadzą schodki, ja widzę, że Ty z odcinka na odcinek sobie po tych schodkach tuptasz” – powiedziała Pavlović.
Komentarze od fanów zaczęły spływać tuż po zejściu gwiazd z parkietu.
Agnieszka jest fantastyczną nauczycielką; Czy będą oświadczyny?; Ten taniec jest lepszy od porannej kawy; Ale doskonały i przepiękny taniec; Żenujący spektakl; Coś wspaniałego; Dla mnie to najlepsza para w tej edycji – pisali widzowie.
4. Maurycy Popiel i Sara Janicka
- Taniec: Tango do piosenki “Melodia Ta” z repertuaru Dody
- Punkty: 40 (najwyższa nota odcinka)
- Komentarz jurora:“To są historyczne układy choreograficzne! Liczą się nie tylko kroki, ale przede wszystkim historia[…] Tu było takie napięcie między Wami” – ocenił Rafał Maserak. Zaś Kasprzyk wtrąciła “Było 100% tanga w tangu”.
Tuż po występie sieć zalała fala opinii i komentarzy od widzów.
Wow! Zasłużone 40; Ale to było piękne; Sara to mistrzyni tanga; To było miłe dla oka; I nie muszą być parą, żeby pokazać więcej emocji i chemii niż Kaczorowska z Rogacewiczem; Ależ Maurycy ma klatę – czytamy w sekcji komentarzy.
5. Aleksander Sikora i Daria Syta
- Taniec: Jive
- Punkty: 30
- Komentarz jurora:“Jaka Ty zdolna bestia jesteś! Olek żyjesz? Tańczymy po to, żeby szczęśliwie żyć” – skomentowała Pavlović. Z kolei Wygoda wtrącił “Cieszę się, że mogą obcować z tym, co Wy czujecie”.
Natychmiast po występie w mediach społecznościowych pojawiły się liczne komentarze od fanów.
Pięknie i cudownie; Olek cały czas zaskakuje w tańcu; Taniec fenomen; Ocena jury zbyt surowa; Olek musi wygrać; Rozpalili parkiet; Był ogień – komentowali widzowie programu.
6. Wiktoria Gorodecka i Kamil Kuroczko
- Taniec: Quickstep
- Punkty: 38
- Komentarz jurora:“Szpagat to moja ulubiona figura. Roznieśliście system” – powiedziała Kasprzyk. Rafał Maserak nie krył swojego pozytywnego zaskoczenia: “Dla mnie fantastycznie […] Na pewno będą zwolennicy tego układu i przeciwnicy, ale o to chodzi w tańcu i sztuce”.
Internet natychmiast zareagował na występ, a widzowie ruszyli do dyskusji na Instagramie.
Scena wybuchła po tym tańcu; Ta kobieta jest szalona; udowna choreografia, niesamowite show, występ dopracowany w 100%; Tak szczerze mnie to dziś nie urzekło; Zasłużyli na 40 punktów; Niech mnie ktoś uszczypnie! Co za odcinek! – pisali widzowie programu i fani Wiktorii.
7. Katarzyna Zillmann i Janja Lesar
- Taniec: Cha-cha
- Punkty: 37
- Komentarz jurora:“Ale to było kosmos. To były jakieś wybuchy kosmiczne! To jest tak mięsiste, spójne, Ty pracujesz na całym obwodzie. Jesteś ostra, ale jednocześnie płynna” – powiedział Tomasz Wygoda. Z kolei Kasprzyk wybuchła i wykrzyczała: “Dziewczyny jesteście odlotowe, nowoczesne, śmiałe, odważne i można powiedzieć, niech życje wolność”.
Fani programu od razu zabrali się do komentowania i dzielenia się wrażeniami.
Dajcie im już tą Kryształową Kulę; One są niesamowite; Obłęd; Faworyzowane za bardzo; Taniec był przecudowny; Zatańczyły, rozwaliły i pozamiatały – komentowali internauci.
8. Maja Bohosiewicz i Albert Kosiński
- Taniec: Tango
- Punkty: 25
- Komentarz jurora:“Napięcia brakowało, ten ogień się tlił, nie było pazura” – powiedział Maserak. Z kolei Kasprzyk dodała: “To tango było letnie, byłaś zbyt pasywna”.
Widzowie nie kryli emocji i natychmiast zaczęli komentować występ na Instagramie.
Zdecydowanie za niskie oceny; Jak zwykle oceny zaniżone; Niestety, ale emocji brak; Bez szału to tango, były lepsze; Za mało tańca w tańcu; Nie podobało mi się – komentowali widzowie.
9. Lanberry i Piotr Musiałkowski
- Taniec: Cha-cha
- Punkty: 36
- Komentarz jurora:“Podoba mi się Twoja siła i odwaga. Masz mocne nogi, trzymasz się mocno w centrum […] Jest ogromny progres” – skomentował Wygoda. Maserak dodał: “Nogi są zarąbiste, rytmiczne, mocno stoisz, nie wiem czy któryś z uczestników tak stał”.
Widzowie nie mogli powstrzymać emocji i od razu zaczęli dzielić się swoimi opiniami tuż po występie:
Kobieta Rakieta; Cudowni; Widać progres; Pozazdrościć partnera tanecznego; To była bardzo dobra cha-cha; Piękna przemowa o samoakceptacji – pisali widzowie programu.
10. Tomasz Karolak i Izabela Skierska
- Taniec: Charleston
- Punkty: 18 (najniższa nota odcinka)
- Komentarz jurora:“Kiedy byłam małą dziewczynkę, nie przypuszczałam, że będę mogła oceniać tak wspaniałe aktorstwo […] A na temat kroków to już nie mówię” – zażartowała Kasprzyk. Pavlović wtrąciła: “Chciałabym się przespać z Tobą, nie, nie, chciałabym się przespać z Twoim tańcem!” – mówiła z uśmiechem.
Internet zalała fala komentarzy od widzów tuż po zakończeniu występu.
Przysięgam, że popłakałam się ze śmiechu; Taniec sam w sobie słaby, ale śmiesznie było; Było śmiesznie! Fajne show; Jak oni odpadną to ja już nie oglądam – komentowali fani Karolaka.
POLECAMY: Kaczorowska i Rogacewicz zaskoczyli wyznaniem – to dlatego unikają rozmów o związku
Kto pożegnał się z walką o kryształową kulę?
W trzecim odcinku emocje sięgnęły zenitu, bo tym razem stawka była jeszcze wyższa – jubileuszowe wydanie programu sprawiło, że każdy występ oceniany był wyjątkowo surowo. Choć atmosfera od początku była świąteczna, to uczestnicy doskonale wiedzieli, że wieczór zakończy się naprawdę poważnymi rozstrzygnięciami.
Pod koniec odcinka napięcie sięgnęło zenitu – światła przybrały tradycyjnie niebieską barwę, a dramatyczna muzyka potęgowała atmosferę oczekiwania na werdykt. Najmniej punktów od jurorów zdobyli Barbara Bursztynowicz (22) oraz Tomasz Karolak (18). Ostatecznie prowadzący ogłosili jednak, że w związku z jubileuszem nikt nie pożegna się jeszcze z programem, a z humorem dodali, że decyzją Polsatu „odpadają” jedynie Katarzyna Skrzynecka i Piotr Gąsowski.
Na zakończenie odcinka ogłoszono, że już w przyszłym tygodniu widzów czeka wyjątkowe show – uczestnicy zatańczą do przebojów zespołu Bajm, a specjalnym gościem i jurorką będzie sama Beata Kozidrak.
Dołączę do jury i to będzie moje niesamowite przeżycie – powiedziała w specjalnym nagraniu.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Zakaz sprzedaży alkoholu w Warszawie staje się faktem? Rafał Trzaskowski ujawnia plan – jeden szczegół zaskakuje
Oglądaliście dzisiejszy odcinek programu? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!





































Autor: Szymon Jedynak
news
Zakaz sprzedaży alkoholu w Warszawie staje się faktem? Rafał Trzaskowski ujawnia plan – jeden szczegół zaskakuje

Nocna prohibicja, która już od lat obowiązuje w Krakowie, teraz wkracza do stolicy. Prezydent Rafał Trzaskowski zapowiada ograniczenie sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych najpierw w dwóch dzielnicach – Śródmieściu i Pradze Północ. Czy zakaz faktycznie poprawi bezpieczeństwo w mieście, czy wywoła więcej problemów niż pożytku? Dowiedz się więcej o planach Trzaskowskiego!
W Krakowie nocna prohibicja obowiązuje już od kilku lat i budzi mieszane opinie. Sklepy muszą zaprzestać sprzedaży alkoholu w określonych godzinach nocnych, co według władz miasta miało ograniczyć przestępczość i poprawić bezpieczeństwo publiczne. Zwolennicy wskazują na spadek incydentów w centrum, natomiast przeciwnicy podkreślają, że problem alkoholu przenosi się do nielegalnych źródeł lub do mieszkań prywatnych. Teraz podobny eksperyment rozpoczyna się w Warszawie, co zapowiada spory medialny i społeczny szum.
Rafał Trzaskowski poinformował, że w przyszłym tygodniu odbędzie się nadzwyczajna sesja warszawskiej rady, na której zostanie przyjęta uchwała w sprawie ograniczenia sprzedaży alkoholu w nocy w dwóch pierwszych dzielnicach – Śródmieściu i Pradze Północ.
Wczoraj na spotkaniu z radnymi i koleżankami i kolegami z Koalicji Obywatelskiej uzgodniliśmy, że w przyszłym tygodniu odbędzie się nadzwyczajna sesja Rady, na której przyjęta będzie uchwała ws. wprowadzenia ograniczenia sprzedaży alkoholu w pierwszych dwóch dzielnicach – Pradze Północ i Śródmieściu – od początku listopada. Wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji złożę jeszcze w tym tygodniu – napisał prezydent na platformie X.
Plan Trzaskowskiego zakłada, że nocna prohibicja obejmie całe miasto dopiero od 1 czerwca 2026 roku.
Co najważniejsze, uzgodniliśmy także, że od 1 czerwca 2026 r. ograniczenie nocnej sprzedaży alkoholu obowiązywać będzie na terenie całej Warszawie . Uchwałę w tej sprawie przedłożę Radzie wiosną przyszłego roku – zapewnił.
POLECAMY: Jan Dąbrowski przeszedł metamorfozę! Internauci nie mogą uwierzyć w to, co zobaczyli
Dlaczego prohibicja nie będzie obowiązywać całej Warszawy? Rafał Trzaskowski wyjaśnia
Prezydent wyjaśnił, dlaczego nocna prohibicja zacznie się właśnie od Śródmieścia i Pragi Północ.
Dlaczego najpierw ograniczenie będzie obowiązywać w ścisłym centrum? Bo ograniczeniu sprzedaży alkoholu towarzyszyć będzie kompleksowy program kilkunastu działań dotyczących takich kwestii jak planowanie dodatkowych patroli służb, czy oznaczenie miejsc, w których dochodzi do naruszenia zasad bezpieczeństwa, będziemy mieli też dane dotyczące tego, jak przekłada się zakaz na konkretne miejsca i godziny naruszeń porządku. Z taką wiedzą do pozostałych dzielnic wejdziemy z programem lepiej przygotowanym, przećwiczonym w terenie – w dwóch centralnych dzielnicach miasta – napisał.
Zapowiedź wprowadzenia nocnej prohibicji wzbudza kontrowersje wśród mieszkańców i przedsiębiorców. Krytycy zwracają uwagę, że ograniczenie sprzedaży alkoholu w nocy może odbić się na dochodach sklepów, barów i restauracji, a także przenieść problem nielegalnego handlu i spożycia do prywatnych mieszkań. Zwolennicy natomiast podkreślają, że zwiększenie patroli, monitoring i kontrola miejsc problemowych mogą znacząco poprawić bezpieczeństwo w centrum miasta.
Rafał Trzaskowski podkreśla, że większość warszawianek i warszawiaków popiera wprowadzenie nocnej prohibicji w całym mieście.
Zdecydowana większość warszawianek i warszawiaków chce ograniczenia sprzedaży alkoholu w nocy na terenie całego miasta i tak się stanie – podkreślił.
Nocna prohibicja w Warszawie staje się faktem, a Rafał Trzaskowski nie kryje, że traktuje ją jako początek większej transformacji miejskiej polityki bezpieczeństwa. Jak to wpłynie na życie nocne stolicy, jakie będą skutki dla biznesu i czy mieszkańcy zaakceptują nowe regulacje? To pytania, na które odpowiedzi poznamy dopiero w kolejnych miesiącach.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Rozstanie z Sylwią Grzeszczak to przeszłość! Liber prowadzi nowe życie u boku tajemniczej kobiety
Uważacie, że to dobra zmiana w Warszawie? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!
Wczoraj na spotkaniu z radnymi i koleżankami i kolegami z Koalicji Obywatelskiej uzgodniliśmy, że w przyszłym tygodniu odbędzie się nadzwyczajna sesja Rady, na której przyjęta będzie uchwała ws. wprowadzenia ograniczenia sprzedaży alkoholu w pierwszych dwóch dzielnicach – Pradze…
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) September 25, 2025


Autor: SJ
Dodaj komentarz
news
Jan Dąbrowski przeszedł metamorfozę! Internauci nie mogą uwierzyć w to, co zobaczyli

Od lat był jednym z najbardziej rozpoznawalnych twórców w sieci i trudno było wyobrazić sobie jego wizerunek bez charakterystycznego uśmiechu z aparatem. Teraz Jan Dąbrowski przeszedł prawdziwą metamorfozę i zaskoczył fanów nowym wyglądem. Reakcje w sieci nie pozostawiają złudzeń – to koniec pewnej epoki. Dowiedz się więcej!
Od początku swojej internetowej kariery Jan Dąbrowski wyróżniał się autentycznością i ogromnym dystansem do siebie. Jego przygoda rozpoczęła się od nagrań z gry Minecraft, które szybko przyciągnęły rzesze widzów. Z czasem rozwijał swoje działania, wydając książkę, a później angażując się w kolejne projekty, które sprawiły, że z internetowego twórcy stał się jedną z najjaśniejszych gwiazd młodego pokolenia.
Internetowa popularność otworzyła przed nim także drzwi do telewizji. Dziś Dąbrowski kojarzony jest nie tylko z YouTube’em, ale również z rolą współprowadzącego program “The Voice Kids”. To właśnie tam zdobył kolejne grono fanów, a jego naturalność i lekkość na ekranie sprawiły, że publiczność go pokochała.
Na szczęście kariera nie przyćmiła jego życia prywatnego. W 2022 roku Jan Dąbrowski powiedział sakramentalne „tak” swojej wieloletniej partnerce, Sylwii Przybysz. Związek, który przez lata śledziły setki tysięcy internautów, wszedł na nowy etap. Para wspólnie wychowuje trzy córki – Polę, Nelę i Jaśminę – i otwarcie mówi o tym, że wczesne rodzicielstwo było świadomą, przemyślaną decyzją.
POLECAMY: Rozstanie z Sylwią Grzeszczak to przeszłość! Liber prowadzi nowe życie u boku tajemniczej kobiety
Wielka zmiana w życiu Janka Dąbrowskiego!
Na Instagramie obserwuje go aż 2 miliony użytkowników, a każdy jego post wywołuje falę reakcji. Nie inaczej było tym razem, gdy pokazał swoją największą dotąd metamorfozę. Przez całe lata znakiem rozpoznawczym Dąbrowskiego był aparat ortodontyczny, dzięki któremu zyskał przydomek „wiecznego nastolatka”.
Niespodziewanie w sieci pojawiło się zdjęcie, na którym Jan Dąbrowski uśmiecha się bez charakterystycznych drutów na zębach. Dla wielu to moment symboliczny – koniec pewnej ery i początek nowego etapu wizerunkowego influencera.
Oficjalnie: Panie i panowie – koniec przygody z drutami na zębach – napisał z dystansem Dąbrowski.
Fani zasypali go komentarzami pełnymi emocji.
„W końcu Jasiu! Po 10 latach spokój”, „Weź, bo się zawstydzę”, „Moim zdaniem nadal wygląda jak nastolatek”, „Mega ładnie wyglądasz”, „Piękny uśmiech” – to tylko niektóre z setek wpisów pod zdjęciem.
Sam Jan Dąbrowski podkreśla, że aparat był z nim przez dekadę, a jego zdjęcie to ważny moment w życiu. W komentarzach nie zabrakło wspomnień o tym, jak przez lata śmiano się z jego „metalowego uśmiechu”, a dziś zyskał zupełnie nowy wizerunek – dojrzalszy i bardziej poważny. To znak, że czas płynie nieubłaganie, a idole internetu zmieniają się razem ze swoją publicznością.
Nie ma wątpliwości, że Dąbrowski pozostaje jednym z najbardziej lubianych influencerów młodego pokolenia. Jego autentyczność, naturalność i konsekwencja sprawiają, że od lat utrzymuje niesłabnącą popularność. Zdjęcie aparatu to tylko kolejny krok w drodze, którą fani śledzą od lat – od pierwszych filmów z Minecrafta po telewizyjne projekty i życie rodzinne.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Roztańczony PGE Narodowy 2025: Krawczyńska po operacji, elegancki Sikora, rozanielony Maserak [NA ŻYWO]
Śledzicie karierę i filmy Janka Dąbrowskiego w Internecie? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!












Autor: SJ
Dodaj komentarz
news
Sprawdziliśmy DODY „SZTUCZNE POŚLADKI”, abyście WY nie musieli!

-
news3 dni temu
Jolanta Pieńkowska niespodziewanie ODCHODZI z TVN24! Kulisy odejścia dziennikarki szokują
-
showbiz2 dni temu
„Twoja Twarz Brzmi Znajomo”: szokujące metamorfozy i dramaty na scenie! Nie uwierzysz, kto wygrał 4. odcinek
-
news2 dni temu
TYLKO U NAS: Szokująca zmiana w „Gogglebox. Przed telewizorem” – widzowie nie będą mogli uwierzyć
-
moda1 dzień temu
Roztańczony PGE Narodowy 2025: Krawczyńska po operacji, elegancki Sikora, rozanielony Maserak [NA ŻYWO]
-
showbiz5 dni temu
Anna Starmach cała we łzach! Jurorka „MasterChefa” pokazała nagranie, które wstrząsnęło fanami
-
news4 dni temu
Maja Bohosiewicz pojawiła się na oddziale onkologicznym – jej słowa rozrywają serca
-
showbiz5 dni temu
Maria Jeleniewska dołączyła do obsady „Komisarza Alexa”. Pokazała jak wygląda plan zdjęciowy
-
news2 dni temu
Klaudia El Dursi nie chciała zdradzić imienia córki? „Dzień Dobry TVN” zrobiło to za nią
Dodaj komentarz